DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Dział ogólny o daciach - Podmianka LPG z fabrycznej na coś sensownego

dacia - 2018-01-26, 21:10
Temat postu: Podmianka LPG z fabrycznej na coś sensownego
Hej hej. Samochód jeździł i się skopcił (chodzi oczywiście o lpg). Objaw: jadę na lpg a tu nagle wywala na bp i centralka piszczy. Sprawdzone zostało: elektrozawory, czujnik ciśnienia,kostki i wszystko jest ok a samochód zachowuje się tak jak by nie miał gazu ( a ma cały zbiornik). Co to może być? miał ktoś coś podobnego? Skłaniam się na podmiankę przodu na stag gofast + barakuda . Czy to dobry wybór? czy walczyć z tą dziwną instalacją?
Marrtin - 2018-01-26, 21:27

Sprawdź reduktor. Pewnie iglica jest ubrudzona.
dacia - 2018-01-26, 21:55

skłaniam się do wymiany instalacji . W sumie prędzej czy później mnie to czeka ,a taka grzebanina to w/g mnie generuje koszty. Nikt nie chce się podjąć naprawy tego typu instalacji :( a serwis znając moje szczęście skroi mnie i będę wiecznym klientem
marcinonline - 2018-01-26, 21:57

A jaki przebieg na lpg?
dacia - 2018-01-26, 22:14

110tys
route2000 - 2018-01-27, 17:27

To już reduktor po takim przebiegu powoli pada, membrana już jest sfatygowana. Trzeba wymienić reduktor i przeczyścić wtryski ewentualnie wymiana na nowe.
shrek - 2018-01-27, 19:22
Temat postu: Re: Podmianka LPG z fabrycznej na coś sensownego
dacia napisał/a:
Sprawdzone zostało: elektrozawory, czujnik ciśnienia,kostki i wszystko jest ok a samochód zachowuje się tak jak by nie miał gazu ( a ma cały zbiornik).


Zmien fachowca, bo ten cos malo sie zna.

Po co wymieniac nie lepiej naprawic? No a jak juz chcesz zmieniac to podjedz do porzadnego gazownika nie do tego co diagnozowal Ci auto.

dacia - 2018-01-27, 22:51

Zmień fachowca , ok ale na którego? Każdy mówi to samo i swoje reklamuje. Nie uśmiecha mi się spędzać całych dni na diagnozie i próbach. W sumie samochód swoje zarobił:). Zmieniając co chwilę coś, jestem wyłączony z pracy tak więc decyzja moja : zmieniam przód na nowy i dalej 100tys i zarabiam . Kwotę ,którą podał gazownik jest akceptowalna . Kwestia tylko,czy dobrze dobrał instalkę?
jas_pik - 2018-01-27, 23:56

Jeśli nie potrafi Ci naprawić tego co masz to znaczy że z niego fachowiec jak z koziej...
Pamiętaj on chce zarobić na wymianie instalacji bo o naprawach i regulacji nie ma zielonego pojęcia, proponuje Ci to na czym najwięcej zarobi a nie to co jest dla Ciebie korzystne.
Skoro ta instalacja przejechała bez problemu już 110 kkm to przejedzie i następne 100 kkm . Wystarczy wymienić kilka drobnych elementów które się zużyły a ich koszt to 1/20 tego co zaproponował ci ten gazownik.
Poszukaj gazownika który prowadzi zakład od co najmniej 10 lat ( bo w takim okresie powinien nabyć już trochę doświadczenia bo inaczej by zbankrutował)
Ale skoro nie słuchasz naszych rad to co innego możemy zrobić .

dacia - 2018-01-28, 00:35

Słucham Waszych rad. Ale pewnych rzeczy nie przeskoczę. Każdy tłumaczy się tym,że auto ma instalację fabryczną, sterownik zablokowany,mają braki w częściach zamiennych,wszelkie podmianki i eksperymenty będą w tym wypadku kosztować i rezultat może być zerowy . Instalacja jest ponoć słabych lotów . Celuję w zakłady mi bardzo dobrze znane. Może ten rejon gdzie mieszkam jest ubogi w mechaników. Też nie uśmiecha mi się wkładać 2 koła no nową,ale jazda na bp mając lpg jest w moim przypadku nie opłacalna.Tracenie czasu u mechanika też jest dla mnie jakimś kosztem
jas_pik - 2018-01-28, 01:31

Własnie dlatego jak słyszę u mechanika tekst "Panie to wszystko trzeba wymienić na to tej firmy i to tamtej firmy" to jest zazwyczaj u mnie pierwsza i ostatnia wizyta u tego mechanika.
Podam Ci prosty przykład z mojego podwórka.
Mam dość skomplikowaną i w miarę nowoczesną maszynę w której usłyszałem podejrzany hałas w przekładni w czasie jej pracy.
Ponieważ maszyna jest dość droga i wolę sam do niej nie zaglądać przejrzałem internet, posprawdzałem fora - jakie mogą być uszkodzenia ( takich na internecie nie znalazłem poza całkowitym zniszczeniem przez brak oleju ) wykonałem kilkanaście telefonów i uzyskałem następujące rezultaty.
1. Firma A - podobno najlepsza w W-wie zajmująca sie tymi mechanizmami określił ze trzeba im zostawić na maszynę na kilka godzin aby zbadali - za badanie z wyceną zapłaciłem im 140 zł - stwierdzenie - trzeba rozebrać bo huczy, w celu stwierdzenia co się zepsuło na pewno mechanicznie . Koszt demontażu i montażu 1500 zł . Za części i naprawę osobno , gwarancja max 3 miesiące na robociznę bo na części nie dają nawet jeśli oni je włożą.
2. Firma B - specjalista od takich przekładni w całej Polsce ( w czasie rozmowy telefonicznej wypytał o model, rocznik,sprawdzał w komputerze dokładnie nr fabryczny i stwierdził że takie naprawiają - że nie jest to standardowo przekładnia bo ma mikroprocesory sterujące i na pewni trzeba wymieniać siłowniki i jak to pięknie nazwali "mechatronikę " i wg ich dotychczasowego doświadczania minimalny koszt naprawy ze względu na to że kilku specjalistów będzie musiało to regulować to naprawę kalkulują na co najmniej 14 000 zł bez kosztów części. Gwarancja tylko na robociznę 3 miesiące, czas naprawy co najmniej 14 dni.
3. Serwis fabryczny producenta- zrobili badanie - podejrzewają że wiedzą co ale nie maja części mogą mieć całą przekładnie za 20 000 zł (100 zł za wycenę i wydruk z badań) - gdzie wiadomo już że wg ich badań padło łożysko którego nie posiadają oraz nie maja serwisówki jak regulować przekładnie ( wg mojej serwisówki którą otrzymałem w wersji elektronicznej trzeba po wymianie dobrać prawidłową grubość podkładek dystansowych - ale to będzie znane po zainstalowaniu łożyska na miejscu - nie da rady bo szkolenie mechaników w tej naprawie jest zaplanowane na marzec 2018 . Oczywiście dadzą gwarancję na rok za nową przekładnię.
4. Mój mechanik ( złota rączka o której zapomniałem bo sąd ten człowiek może się znać na takich maszynach) - zdemontował przekładnię , rozebrał i stwierdził - padło łożysko , typ który jest dostępny wszędzie ale że się zaklinowąło i obróciło w obudowie - to nie ma sensu naprawić bo po naprawie ( napawaniu ) nie da się idealnie wyregulować luzu - wskazał gdzie mogę kupić kompletną nową przekładnię - bo jest stosowana taka sama w innych maszynach ( tyle że oznaczona innym kodem paskowym) - całkowity koszt naprawy z wymianą na nową 2500 zł , na robociznę mam fakturę i na nową przekładnię roczną gwarancję.
Tak że widzisz można za coś zapłacić za duzo - ale jesli znajdziesz dobrago fachowca to będziesz miał to zrobione szybko i tanio.I mój mechanik jest zadowolony i ja :)

czaju - 2018-01-28, 10:43

Również nie ogarniam po co zaczynać od "wszystkiego". Butlę, przewody gazowe itp też?
Przecież jak gazownik wymieni np reduktor i nie pomoże, wymieni wtryski i nadal nic (nie znam się na serwisowaniu LPG wogóle) i w końcu jak zapadnie decyzja wymieniamy instalację, czyt. sterownik to tych elementów już nie będzie wymieniał. Domyślam się że wina jednak nie leży po stronie sterownika.

damiaszek - 2018-01-28, 11:02

Przede wszystkim trzeba dowiedzieć się dlaczego nie działa instalacja. Nawet jak to jest zablokowany sterownik fabryczny, to kol. eastcowboy dawał już namiary na oprogramowanie które umożliwiało odczyt parametrów instalacji. "Gazownik" nawet jak nie ma takiego oprogramowania, to powinien mieć podstawowy zbiór narzędzi i zdiagnozowanie stabilności ciśnienia (zwykły manometr) gazu (czyli poprawnej pracy reduktora), pracy elektrozaworu itp. nie powinno stanowić problemu. Odczyt czasów wtrysku benzyny i benzyny na gazie też nie wymaga dostępu do sterownika. A co zamiany na coś innego. To w najgorszym wypadku do wymiany jest listwa, wiązka, sterownik i czasami reduktor.

Na lpg forum coś takiego zamieścili - może pomóc w podmianie sterownika

http://lpg-forum.pl/post859238.html#p859238

marcinonline - 2018-01-28, 20:58

Jeśli padły wtryski opłaca sie wymienić od razu komputer, reduktor można zregenerować. Przerabiałem temat w skodzie wymiana komputera z wtryskami części + robocizna ok. 1tyś złotych. Nie ma dramatu. Wtryski w landi nie wytrzymują dużo wiecej niż 100 tyś przebiegu zwłaszcza na papierowych filtrach a takie stosuje ASO i większość gazowników.
dacia - 2018-01-28, 21:19

Tu już nie ma co się rozczulać wstawiam staga sterownik + barakuda wtryski. Butla zostaje . Tak więc ogarnięty zostanie tylko przód. Takie zabawy z podmienianiem źle się kończą,bo faktycznie ,,grzebie się " przy furze. Pytanie tylko czy taki zestaw da radę??? bo ponoć jest do dobra konfiguracja....choć chciałem brc,ale cena większa i ponoć to już nie ta jakość
dudu$ - 2018-01-28, 22:55

Myślę , że ogarnięty gazownik nie będzie miał problemu z podmianą instalacji LPG na nową. Silnik 1.6 8v czyli K7M jest prostą konstrukcja nie wymagająca skomplikowanej instalacji LPG więc ta seryjna pewnie taką jest. Posiadałem Thalię z motorem K7J ( 1.4 8v) czyli niemal ze identycznym silnikiem ( jedyna różnica w skoku tłoka), założyłem do niej instalację LPG LOVATO SMART na wtryskach KJ. Instalacja sprawowała się bardzo dobrze. STAG raczej też nie będzie problematyczny. Jedynie co to trzeba pamiętać o regulacji zaworów co 20 tys km i silniczek bez problemu powinien dojechać do 300-400 tys km
marcinonline - 2018-01-28, 23:35

Nie baw sie w żadne BRC drogie w utrzymaniu. Jak będziesz mial staga to wtryski wymienisz na kolejne bez problemów, polecam też polskie wtryski AC W-01
anples - 2018-01-28, 23:41

marcinonline napisał/a:
polecam też polskie wtryski AC W-01
Barakudy też są Polskie i w dodatku lepsze od staga w-01
route2000 - 2018-01-29, 08:40

Bierz STAG-a i ustaw parametry za pomocą sondy AFR to dłużej pojeździsz niż na auto adaptacji.
shrek - 2018-01-29, 08:53

jas_pik napisał/a:
Własnie dlatego jak słyszę u mechanika tekst "Panie to wszystko trzeba wymienić na to tej firmy i to tamtej firmy" to jest zazwyczaj u mnie pierwsza i ostatnia wizyta u tego mechanika.
Podam Ci prosty przykład z mojego podwórka.
Mam dość skomplikowaną i w miarę nowoczesną maszynę w której usłyszałem podejrzany hałas w przekładni w czasie jej pracy.
Ponieważ maszyna jest dość droga i wolę sam do niej nie zaglądać przejrzałem internet, posprawdzałem fora - jakie mogą być uszkodzenia ( takich na internecie nie znalazłem poza całkowitym zniszczeniem przez brak oleju ) wykonałem kilkanaście telefonów i uzyskałem następujące rezultaty.
1. Firma A - podobno najlepsza w W-wie zajmująca sie tymi mechanizmami określił ze trzeba im zostawić na maszynę na kilka godzin aby zbadali - za badanie z wyceną zapłaciłem im 140 zł - stwierdzenie - trzeba rozebrać bo huczy, w celu stwierdzenia co się zepsuło na pewno mechanicznie . Koszt demontażu i montażu 1500 zł . Za części i naprawę osobno , gwarancja max 3 miesiące na robociznę bo na części nie dają nawet jeśli oni je włożą.
2. Firma B - specjalista od takich przekładni w całej Polsce ( w czasie rozmowy telefonicznej wypytał o model, rocznik,sprawdzał w komputerze dokładnie nr fabryczny i stwierdził że takie naprawiają - że nie jest to standardowo przekładnia bo ma mikroprocesory sterujące i na pewni trzeba wymieniać siłowniki i jak to pięknie nazwali "mechatronikę " i wg ich dotychczasowego doświadczania minimalny koszt naprawy ze względu na to że kilku specjalistów będzie musiało to regulować to naprawę kalkulują na co najmniej 14 000 zł bez kosztów części. Gwarancja tylko na robociznę 3 miesiące, czas naprawy co najmniej 14 dni.
3. Serwis fabryczny producenta- zrobili badanie - podejrzewają że wiedzą co ale nie maja części mogą mieć całą przekładnie za 20 000 zł (100 zł za wycenę i wydruk z badań) - gdzie wiadomo już że wg ich badań padło łożysko którego nie posiadają oraz nie maja serwisówki jak regulować przekładnie ( wg mojej serwisówki którą otrzymałem w wersji elektronicznej trzeba po wymianie dobrać prawidłową grubość podkładek dystansowych - ale to będzie znane po zainstalowaniu łożyska na miejscu - nie da rady bo szkolenie mechaników w tej naprawie jest zaplanowane na marzec 2018 . Oczywiście dadzą gwarancję na rok za nową przekładnię.
4. Mój mechanik ( złota rączka o której zapomniałem bo sąd ten człowiek może się znać na takich maszynach) - zdemontował przekładnię , rozebrał i stwierdził - padło łożysko , typ który jest dostępny wszędzie ale że się zaklinowąło i obróciło w obudowie - to nie ma sensu naprawić bo po naprawie ( napawaniu ) nie da się idealnie wyregulować luzu - wskazał gdzie mogę kupić kompletną nową przekładnię - bo jest stosowana taka sama w innych maszynach ( tyle że oznaczona innym kodem paskowym) - całkowity koszt naprawy z wymianą na nową 2500 zł , na robociznę mam fakturę i na nową przekładnię roczną gwarancję.
Tak że widzisz można za coś zapłacić za duzo - ale jesli znajdziesz dobrago fachowca to będziesz miał to zrobione szybko i tanio.I mój mechanik jest zadowolony i ja :)



No i tu jest przyklad, ze pan Czesiu w garazu czasami posiada wieksza wiedze niz te zakichane serwisy. Nie dosc ze maja zlodziejskie ceny, fakturuja czesci ktorych nawet nie wymieniaja a zamiast mechanikow pracuja tam wymieniacze.

route2000 - 2018-01-29, 09:09

Znam jednego takiego magika, który naprawdę robi takie cuda, że ludzie z połowy Polski zgłaszają się do niego z problemami robione przez innych gazowych partaczy.
Prawdziwy fachowiec robi wszelkie poprawki, stroi LPG pod dany silnik z sondą AFR i samochód jedzie na LPG tak jakby na benzynie, nic nie czuje spadku mocy czy jakiegoś zamulenia... ;-)
Ale do niego jest bardzo trudno dotrzeć, ma rozległe terminy pracy.... Ma swój warsztat, działa sam, nie ma jakiegoś pomocnika, robi to z pasją. Jego montaż trwa dwa dni, a nie jak u innych, że za 10 godz masz auto do odbioru z ustawioną autoadaptacją.

damiaszek - 2018-01-29, 09:10

dacia napisał/a:
Tu już nie ma co się rozczulać wstawiam staga sterownik + barakuda wtryski. Butla zostaje . Tak więc ogarnięty zostanie tylko przód. Takie zabawy z podmienianiem źle się kończą,bo faktycznie ,,grzebie się " przy furze. Pytanie tylko czy taki zestaw da radę??? bo ponoć jest do dobra konfiguracja....choć chciałem brc,ale cena większa i ponoć to już nie ta jakość


Biorąc BRC pakujesz się w podobne problemy jak z instalacją fabryczną. To dość zamknięte pod względem możliwości i niezależnego serwisowania instalacje.

anples napisał/a:
marcinonline napisał/a:
polecam też polskie wtryski AC W-01
Barakudy też są Polskie i w dodatku lepsze od staga w-01


A ja polecam AC W-02 lub AC W-03 (to to samo różni się tylko sposobem montażu na listwie/pojedynczo) lepsze niż W-01, a tańsze niż barracudy ;) (choć sam jeżdżę na barracudach).

Co do montera to wejdź na lpg-forum i poszukaj czytajac, pytając i wyrabjac sobie samemu zdanie o monterach lpg ;)

dacia - 2018-01-29, 22:01

Dzięki za podpowiedzi. Teraz czekam w kolejce na swoją kolej:) .
dacia - 2018-02-14, 21:47

Auto odebrane. Oryginał to szmelc w porównaniu z tym co mam. Silnik chodzi bardzo cicho, nie czuć różnicy między bp/lpg, nie gaśnie, nie faluje, nie chodzi jak diesel. Póki co jestem zadowolony. Dzięki za pomoc .
damiaszek - 2018-02-15, 11:44

No to teraz pochwal się i nagraj filmik jak przełączają się paliwa, ale na wolnych obrotach - dźwięk i obrotomierz ;-)
dacia - 2018-02-15, 22:05

Uwierz mi na słowo,że nie wiem czy to lpg czy bp .Przełącza się bez dodawania gazu. Wtryskiwacze ciche i to nawet bardzo
damiaszek - 2018-02-16, 08:39

Źle mnie zrozumiałeś ;). wierzę Ci że przełącza się bez dodawania gazu, tak powinno być, tyle że przypuszczam iż nie ściągali Ci kolektora i nie zmieniali miejsca w którym są wkrętki w kolektorze. Tak więc przypuszczam że przełączenie w iddle nie jest idealnie gładkie i na sekundę występuje zmiana brzmienia silnika i lekkie wahnięcie obrotów albo z benzyny na gaz, albo z gazu na benzynę - to zależy od tego jak ustawione jest nakładanie paliw, oraz od tego czy wszystkie wtryski są naraz przełączane czy sekwencyjnie co ileś tam obrotów. Na 99,99% przełączanie jest nie do zauważenia pod obciążeniem.
dacia - 2018-02-18, 20:08

damiaszek napisał/a:
Źle mnie zrozumiałeś ;). wierzę Ci że przełącza się bez dodawania gazu, tak powinno być, tyle że przypuszczam iż nie ściągali Ci kolektora i nie zmieniali miejsca w którym są wkrętki w kolektorze. Tak więc przypuszczam że przełączenie w iddle nie jest idealnie gładkie i na sekundę występuje zmiana brzmienia silnika i lekkie wahnięcie obrotów albo z benzyny na gaz, albo z gazu na benzynę - to zależy od tego jak ustawione jest nakładanie paliw, oraz od tego czy wszystkie wtryski są naraz przełączane czy sekwencyjnie co ileś tam obrotów. Na 99,99% przełączanie jest nie do zauważenia pod obciążeniem.

aj prowokujesz:) wtryski są osobno podpięte do każdej z ,,dziur" odległość około 2cm. Latam na gazie już 20 rok i mam porównanie:)

emsiol - 2018-02-22, 19:32

Hej. Który rocznik auta. Problemy miałem już na gwarancji? Nie chciałbyś przerzucić swoich kosztów na Renault Polska?
Jestem w podobnej sytuacji i albo diler ode mnie zabierze te coś i odda kasę, albo będę starał się wywalczyć zwrot kosztów wymiany instalacji, przestoju aut, zmarnowanego paliwa w zastępczych, schodzonych butów, abonamentów tel słowem wszystkiego... no i oczywiście zwrotu różnicy w cenie pojazdu PB a LPG

dacia - 2018-02-22, 22:19

Chyba źle trafiłeś z autami albo masz za duże wymagania odnośnie ceny do jakości auta. Ogólnie ja wymagam spokoju i mam gdzieś szarpać się z reno o parę pln-ów. Naprawiam szybko ,aby nie generować dodatkowych kosztów . Życie jest za krótkie aby denerwować się na Daćkę. Jak mnie wkurzy sprzedam o 5 kafli taniej niż na aledrogo i po problemie.Póki co to musi odrobić to co włożyłem. Moja rada weź ten samochód z serwisu ,zrób na własną rękę bo serwis robi Cię na kasę . Serwis tylko olej może zmienić reszty nie potrafi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
emsiol - 2018-02-22, 22:54

Na tą chwilę nie zapłaciłem za serwis gw. żadnych pieniędzy
emsiol - 2018-02-23, 09:54

dacia napisał/a:
albo masz za duże wymagania odnośnie ceny do jakości auta.

kolego, taka bierna postawa jest na rękę ASO. Klient kupi nowe, zostawi jeszcze kilka PLNÓW na serwisie, ale jakby coś marudził to zrzucimy winę na złą jakość gazu, postawimy mu na serwis na 2 tygodnie nic nie robiąc to się odczepi...
Niestety moje wymagania są proste: kupuję nowe i chcę gwarantowany spokój na jakiś czas. To są duże wymagania? Nie sądzę

dacia - 2018-02-23, 21:44

W sumie patrząc tak na świat to trzeba by było szarpać się z każdym producentem czegoś. Walcz ostro może coś wywalczysz. Oni mają dużo kasy na przepychanie się z Tobą. W moim żywocie przerabiałem różne sytuacje z serwisami różnych marek,traciłem czas bo też wydawało mi się,że kupuję nowe i mi się należy. Takie przepychanki i tak skończą się na tym,że za coś zapłacisz. Ja bym na Twoim miejscu nie zostawiał samochodu na 2 tygodnie w serwisie bo pamiętaj,że to Twój samochód i nie ich problem
emsiol - 2018-02-24, 18:16

dacia napisał/a:
W sumie patrząc tak na świat to trzeba by było szarpać się z każdym producentem czegoś. Walcz ostro może coś wywalczysz. Oni mają dużo kasy na przepychanie się z Tobą. W moim żywocie przerabiałem różne sytuacje z serwisami różnych marek,traciłem czas bo też wydawało mi się,że kupuję nowe i mi się należy. Takie przepychanki i tak skończą się na tym,że za coś zapłacisz. Ja bym na Twoim miejscu nie zostawiał samochodu na 2 tygodnie w serwisie bo pamiętaj,że to Twój samochód i nie ich problem


Hmm. Ja za to mam dobrego prawnika, który wygrał mi 100% spraw. W tym przypadku nie będzie trudno.
Co do nowych aut. Jeżdżę tylko nowymi w firmie. Np kupiony przeze mnie Opel Vivaro w 2012 2,0 dci 115 to fenomen. Przez 4 lata zrobił 587 000 km. 7 napraw gwarancyjnych. To tylko co Dacia przez ostatnie 2 miesiące. 3 poważne wymiana turbiny x2 i przepływka. Reszta to np przegub, czy łącznik stabilizatora. To wszystko. Obecnie Master z 2016 ma 330 000 km i też nic poważnego się nie dzieje. Wcześniej Renault Megane- bezawaryjnie przez 12 lat do przebiegu 112 tyś km (później sprzedany),czy Suzuki Grand Vitara z 2004 jeździ do dzis.

luckyboy - 2018-02-24, 21:12

emsiol napisał/a:
Przez 4 lata zrobił 587 000 km. 7 napraw gwarancyjnych.


To jakiś słaby egzemplarz trafiłeś :lol:

Radykal - 2018-02-24, 22:28

Ja w swojej Dacii zrobiłem swap z instalacji fabrycznej na inną otwartą, wszystko za reduktorem poszło do wymiany. Miałem perspektywę wymiany 4 x wtryski ( jedna para lała na bogato bez możliwości skorygowania, a druga już pracowała na korektach ) 4x 250 PLN + filtry itp. A założenie nowego kompa, wiązek, wtrysków z robocizną za 1200 PLN naprawdę krótko się zastanawiałem.
emsiol - 2018-02-25, 11:46

No ja już mam umówiony warsztat na wytarganie Landi i wrzucenie BRC. Wywalam wszystko- łącznie z butlą
luckyboy - 2018-02-25, 22:16

emsiol napisał/a:
No ja już mam umówiony warsztat na wytarganie Landi i wrzucenie BRC. Wywalam wszystko- łącznie z butlą


Z deszczu pod rynnę :lol: Załóż sobie polskie graty.

wojtek013 - 2018-02-25, 23:08

Fakt, tym bardziej że wrzucenie :)
damiaszek - 2018-02-26, 11:32

emsiol napisał/a:
No ja już mam umówiony warsztat na wytarganie Landi i wrzucenie BRC. Wywalam wszystko- łącznie z butlą


Ech, słabo pomyślane - z jednego zamkniętego rozwiązania na inne też zamknięte. W wywalanie sprawnej butli, wielozaworu. To może wywal jeszcze wlew i zamontuj nowy. ;-)

route2000 - 2018-02-26, 12:26

damiaszek napisał/a:
emsiol napisał/a:
No ja już mam umówiony warsztat na wytarganie Landi i wrzucenie BRC. Wywalam wszystko- łącznie z butlą


Ech, słabo pomyślane - z jednego zamkniętego rozwiązania na inne też zamknięte. W wywalanie sprawnej butli, wielozaworu. To może wywal jeszcze wlew i zamontuj nowy. ;-)

Bo może mechiory od LPG nie umieją przystosować wielozawór pod dany sterownik... :->

damiaszek - 2018-02-26, 13:35

Podejrzewam że jednak potrafą, tyle że to BRC czyli złapać klienta i trzymać mocno, mamiąc "super" gwarancją i drogą obsługą po skończeniu tej gwarancji. Dodatkowo jako dupochronn stosując "lubre" lub dotrysk benzyny.

route2000 napisał/a:
Bo może mechiory od LPG nie umieją przystosować wielozawór pod dany sterownik...


pewnie wtyczka od czujnka poziomu paliwa im nie pasuje ;-)

dacia - 2018-02-27, 21:06

Wiesz co przemyśl to brc. Teraz pech dopadł mnie z innym autem i za wymianę całej listwy gazownik chce 950zł .Podmienić na inną mówi,że nie da się bo to brc.... Zastanawiam się czy nie dołożyć i nie wstawić staga+barakuda. Zależy mi na dotrysku benzyny w tym silniku a obecny sterownik nie ogarnia tej funkcji
route2000 - 2018-02-28, 09:58

A po co ci dotrysk benzyny w LPG?
Masz "stary" silnik, gdzie jest pośredni wtrysk paliwa, a nie bezpośredni jak w 1,2 Tce.

dacia - 2018-02-28, 21:07

DAĆKA ogarnięta i dalej w trasie na Stagu:) przyjemnie jeździ . .....Dotrysk potrzebuję do silnika japońskiego ze zmiennymi fazami rozrządu i wywnioskowałem,że obecne silniki podobne do mojego w salonach odrazu wychodzą z dotryskiem gazu.To jest silnik od Mitsubishi Lancera .... .ponoć bardzo delikatny. Lubrifikator mi osobiście narobił spustoszenie z zaworami!!!! nie polecam
emsiol - 2018-03-01, 16:24

Może być i STAG, jak dla mnie. Jeszcze nic nie jest klepnięte na 100%.
route2000 - 2018-03-02, 09:46

STAG ma bardzo dużo możliwych ustawień parametrów niemal dla każdego silnika benzynowego.

Znam gościa co montuje tylko i wyłącznie STAG oraz tylko stroi silnik po zainstalowaniu tej instalacji LPG sondą AFR, nigdy nie ustawia na autoadaptację.
Uratował wiele aut z instalacją LPG po innych partaczach i te auta jeżdżą do dziś bezproblemowo i nieodczuwalna jest praca silnika na LPG (pracuje tak samo jak na benzynie).
Jedna wada to długi czas oczekiwania do niego - kolejka i cena - nie jest tani, ale on zawsze stawia na jakość, a nie na ilość. ;-)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group