Dracid - 2018-02-28, 12:36 Temat postu: Dacia lodgy - sam naprawiam Takie coś przyjechało do mnie dzisiaj z dalekiego Kijowa. Jak ktoś kuma język, to zawsze mogę coś podpowiedzieć. route2000 - 2018-02-28, 14:27 A ile dałeś za to z przesyłką? 
A może dasz linka, gdzie można zdobyć...? O ile to jest możliwe... Może ktoś chętny by też kupił (ja jestem bardzo chętny na taki zakup) ... wtedy zrobiłaby zbiorowa lista chętnych na tę książkę. Nasz forumowy kolega Józef z Wałbrzycha robił tłumaczenie z języka Puszkina na nasz. Było to auto Sandero.
Dracid - 2018-02-28, 14:48 460 hrywien wyszło, za przesyłkę nie płaciłem, bo akurat jakaś delegacja do mojego oddziału jechała z Kijowa i mi przywieźli. Co do zakupu w Polsce: można kupić wersję elektroniczną pod tym adresem (kupowałem tam do nissana juke'a, żeby mieć kompendium wiedzy o H4M, który to silnik posiadam w lodgy): http://krutilvertel.com/e...ult-dacia-lodgy Płaciłem normalnie kredytówką, ale jak ktoś ma obawy co do płatności czy czegoś tam, to służę pomocą. Dymek - 2018-02-28, 15:01 Minusem tamtych wersji Dacii/Renault są przeważnie inne silniki niż u nas. Do Logana2, starego MCV, Sandero2 i Dustera są w sklepie Google rosyjskojęzyczne aplikacje typu "naprawa" na smartfona. Wygląda to fajnie i dość szczegółowo, ale nie sprawdzałem i nie wiem czy da się w ogóle ściągnąć, bo nie używam Androida... Przykłady: 
Dracid - 2018-02-28, 15:13
Ale masz na myśli, że np. polski 1.5 DCi to nie to samo co tamtejszy 1.5 DCi? Że czymś się różnią mimo takiego samego oznaczenia? norton1 - 2018-02-28, 15:16 A może coś takiego? http://www.emanualonline....AIR-MANUAL.html Dracid - 2018-02-28, 15:20
Mam to też w pdf-ie... Opinie raczej mieszane to pozostawiło. To jest zrzyna chyba z oryginalnych serwisowych aplikacji renault. Ale tam duża część się opiera na linkach, np. przy opisie zdejmowania jakiejś części masz odnośnik do innej części i jej szukasz jak głupi, bo link w pdf-ie raczej nie zadziała. :) Dymek - 2018-02-28, 15:59
Nie stosują Euro6, lecz Euro5 i dane tych silników się różnią- np. 1,5DCi u nas ma 90KM a u nich 109KM. Podobnie jest z benzynowymi 1,6. Ale bardziej chodzi mi o zupełny brak na tamtym rynku silników TCe, za to dostępne są takie, których u nas nie ma (np. 2.0 143KM do Dustera). Dracid - 2018-02-28, 16:34 Hmmm... Co do 1.2 to on jest opisany w mojej książce. Nawet jest wymieniony na okładce. Dymek - 2018-02-28, 20:02 Ukraina- tam jest i TCe90 Euro6 i dCi90 takie jak u nas. Natomiast 1,2 jest, ale wolnossący 75 KM. A Lodgy mają w tej chwili tylko z dieslem. Ale pisałem o Rosji a tam aktualnie nie ma w ogóle TCe w ofercie. Książka jest o Renault i Dacia, więc możliwe że opisali też wersje sprowadzane do nich "z zachodu". route2000 - 2018-03-01, 09:04
Dymek, a jak dokładnie to napisać w sklepie Google tę aplikację? 
zwirz - 2018-03-01, 09:16 Tak z ciekawości to Renault Sandero w Ukrainie ma dla mnie ładniejszy wygląd prZodu i światel z tyłu. A z innej ciekawostki to ich katalog akcesoriów ma dużo rzeczy do odkopywania auta ze śniegu, dodatkowo w pliku zostawili braki w tłumaczeniach, komentarze pracownika, także fajny brak profesjonalizmu https://www.cdn.renault.c...Accessories.pdf Józef - 2018-03-01, 12:40 Dawno mnie na portalu nie było. Co do książki to fajna do tłumaczenia (dużo zdjęć). Tłumaczenia dokonałem Sandero i Logana 1,4 i 1,6 (16V) silniki benzynowe. Jest to zabawa na co najmniej trzy miesiące. route2000 - 2018-03-01, 12:43 Józef, a podjąłbyś tego tłumaczenia, oczywiście że nie za free?
Józef - 2018-03-01, 13:07 Bym musiał dostać wersję książki w pdf-ie, w jakości przyzwoitej. W internecie krąży chyba z pięć książek o daci. Ponad rok temu brałem się za dustera ale jakość była bardzo słaba, zdania przy środku książki były zniekształcone i nieczytelne. Po przetłumaczeniu około 30 stron poddałem się. Więc wszystko zależy od jakości. Ta sandero, logan (którą tłumaczyłem )jest w internecie wykonana w super jakości. route2000 - 2018-03-01, 14:22 Można kupić w wersji elektronicznej na tej stronie , ale ktoś musi je kupić za ok. 65 zł. Może jednak to kupię...
wieza - 2018-03-03, 19:01 a po co naprawiac jak masz nowe autko ;) shrek - 2018-03-04, 07:29 Co jest zawarte w tej ksiarce? Moim zdaniem tylko jakizs czynnosci obslugowe, oleje, plyny, klocki,paski,hamulce, troche elektryki i to wszystko. To jak dla mnie to nie ma sensu kupowanie takich ksiazek, bo wszystko no prawie wszystko jest juz na forum. Patrzac teraz na usterki silniow np. k9k a dokladnie uklad np. wtryskowy wystepuja przerozne usterki od blachych po te kosztowne. Nprawde czasami dobry fachowiec musi sie zastanowic, zeby dobrze zdiagnozowac auto ogladajac parametry na kompie. Opisanie tego zajelo by 1 tom. 2 Tom egr, map, czujniki cisnienia, no i cala reszta Fap, elektronika itd. Jadynie co moze byc interesujace to jezeli sa podane wszystkie wartosci konstruktora takie jak: cisnienia, napiecie opornosci czujnikow itp. Dracid - 2018-03-04, 13:31 No właśnie tu się mylisz bo książka zawiera dokładny opis wielu innych czynności. No chyba że przez czynności obsługowe rozumieć rozbiórkę skrzyni biegów, bloku cylindra, analizę drobiazgowych schematów elektrycznych (wraz z rozmieszczeniem wiązek), kodowanie wałów korbowych, wymiary panewek, luzów, itp., itd. Sorry za nieostre zdjęcia - taki aparat i oświetlenie. shrek - 2018-03-04, 19:57
A kto tak naprawde rozbiera skrzynie biegow? Taniej kupic uzywke. Schematy- zgoda. Jak koduje sie wal korbowy? Ciekawe. Panewki to tez rzadkosc. Chyba ze ktos bez oleju jezdzi. michele - 2018-03-05, 07:41 Kupując używkę nie masz pewności co do trwałości, A po drugie w skrzyni może potrzebowałabyś wymienić jakiś uszczelniacz, to też byś całą skrzynię używkę kupował? Dracid - 2018-03-05, 08:34
Trochę nie skumałeś. Nie chodzi mi o to, że jak mi zacznie zgrzytać skrzynia, to się do niej dobiorę, bo się nie dobiorę. Ani o to, że moim największym pragnieniem jest znać grupę wymiarową panewek. Chodziło o to, że napisałeś - nie widząc książki na oczy - że to najpewniej zbiór jakichś użytkowo-eksploatacyjnych porad, podczas gdy tak naprawdę książka jest napisana bardzo szczegółowo i zawiera najprzeróżniejsze informacje, włącznie z opisem bardzo zaawansowanych napraw. Przypomina trochę angielskie wydawnictwo Haynes (https://haynes.com/en-us/), którego książki pokazują rozkładanie i składanie faktycznego pojazdu i dzięki którym rozłożyłem i złożyłem silnik w swojej astrze ileś tam lat temu. shrek - 2018-03-05, 11:40 Napisalen ze jak dla mnie. Dla kogos innego moze sie przydac. I wcale nie neguje, ze jest dobra. Zadalem tez pytanie. Co w niej jest? Jak mowicie ze jest ok to jest ok, tylko szkoda ze po Rosyjsku. route2000 - 2018-03-05, 12:37 shrek, możesz zagadać z Józefem z Wałbrzycha. Jak kupisz książkę w wersji PDF to może podejmie przetłumaczenia z języka Puszkina na nasz.
laisar - 2018-03-05, 23:05
Częściowo skopiowane, a częściowo przepisane własnymi słowy i przerysowane podręczniki serwisowe producenta - nie wszystkie i nie całe, ale zysk jest taki, że poświęcone jednemu modelowi i w postaci zwartej książki. shrek - 2018-03-06, 04:26
A moze faktycznie cos takiego? Bo te Ruskie krzeselkowe pismo to jak chinski. Jak dla mnie. Dracid - 2018-03-06, 07:22 To jest wersja, gdzie na kompie trzeba zainstalować "wirtualny dysk" z Windowsem XP i w nim otwiera się ów manual, w którym linki między różnymi częściami (tj. jak w jakiejś części jest napisane, że do rozłożenia jednego elementu trzeba rozłożyć coś innego, to można sobie przejść do tego "czegoś innego" przez kliknięcie myszką) działają jak trzeba, tylko zajmuje to 10.5 GB. Ja to mam i jest całkiem znośne. Są też wersje .pdf na tej samej stronie, ale tam nie wszystko jest. Lubię wiedzieć, co mam w aucie, więc to pościągałem i tylko czasu brakuje, żeby się z tym dobrze zapoznać. Ale już np. schematów elektrycznych w tym nie ma ani przebiegu wiązek. shrek - 2018-03-06, 07:27 Dzieki. Ja bardziej bardziej shematow i wartosci potrzebuje. route2000 - 2018-03-06, 08:08
To już lipa.... 
Dymek - 2018-03-06, 08:38
No właśnie- jak dla kogo Bo ktoś, kto pobierał obowiązkową edukację w latach 80-tych (lub wcześniej), to otwiera taką książkę i czyta. Na pewno nie zakuma fachowych wyrażeń technicznych, ale podstawy są. Dla mnie lepsza zdecydowanie taka wersja niż angielska... i też bym się skusił gdyby była wersja z TCe90.
route2000 - 2018-03-06, 08:43 Też pobierałem obowiązkowo przez program nauczania język "krzesełkowy", czasem do dziś mi się coś uda przeczytać, ale nic z tego już nie rozumiem (powtórny analfabetyzm)...
DrOzda - 2018-03-06, 14:10 "Kanieszna znać szto dumajet pratiwnik" - miałem 3 lata w podstawówce i w zasadzie do tej pory rozumiem sporo ze słuchu i w czytaniu. Gorzej z konwersacją. Inna rzecz - czy ta książka jest po rosyjsku czy ukraińsku ? Wbrew pozorom różnica jest tylko niewiele mniejsza niż między polskim a słowackim. Dracid - 2018-03-06, 14:11 Po rosyjsku. |
