DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Galeria naszych samochodów - E-duster-plus

eplus - 2010-12-11, 22:18

Kupiłem czarny ciągnik... ;)
Kupiłem mineralnego Dustera!
Przepraszam, Piotrres - gdy zamawiałem, to nie wiedziałem, że masz taki sam.

Pierwsze wrażenia od czasu jazdy próbnej:
- drzwiami trzeba trzasnąć i dają blaszany dźwięk
- klakson słychać, jakby był tuż przed kabiną
- powyżej 3000 silnik staje się głośny, a wkręca się na te obroty bardzo szybko, bo moment stale rośnie; ale można jeździć nie przekraczając 2500
- z tymi światłami coś należy zrobić - można przez nieuwagę zostawić reflektory na postoju :shock:
- widok z wysoka, rozjeżdżanie śpiących policjantów i dziur - rekompensuje te niedogodności
- wygląd zewnętrzny wszyscy określają jako zaje..piii :mrgreen:

benny86 - 2010-12-11, 22:57

eplus napisał/a:
Kupiłem czarny ciągnik... ;)

Musisz jeszcze pojemność silnika zmienić na dwa-czterysta :mrgreen:
A tak na poważnie to gratuluję i bezawaryjnej eksploatacji życzę:)

bebe - 2010-12-11, 23:05

eplus napisał/a:
- drzwiami trzeba trzasnąć i dają blaszany dźwięk

Tak, i plastiki są twarde. ;D Co do dźwięku drzwi, to wybacz, ale nie znasz życia, dopóki nie usłyszysz tylnych drzwi w MCVce. :]

eplus napisał/a:
- z tymi światłami coś należy zrobić - można przez nieuwagę zostawić reflektory na postoju :shock:

Jakiemż to cudem? Nie piszczy Ci, kiedy wyjmiesz kluczyk ze stacyjki przy włączonych światłach?

Odkąd kupiłem MCVkę, u mnie na pełny regulator leci to. ;)

eplus - 2010-12-11, 23:27

Mi piszczy antyradar (nie, jeszcze go nie zainstalowałem, personalizacja Dustera w toku) i nie zapięte pasy, ale po co te światła piszczą - one powinny zgasnąć, a zaświecić się po zapłonie i tak będzie, obojętne, co na to gwarancja. :-/
Plastiki są w sam raz, nawet trochę za miękkie. W końcu to auto dla twardzieli. Luksusy były w Felce. :mrgreen:
MCV-ka 7-os. była jakiś czas moim typem (liczna rodzinka), ale ostatnio syn zrobił prawko, nawet już jakieś punkty zbiera. :mrgreen: :mrgreen:
Szczęście, że zapasu nie ma na tylnych drzwiach, bo w moim zastosowaniu dyskwalifikacja za to - bagażnik otwieram częściej, niż drzwi kierowcy.

eplus - 2010-12-12, 07:54

Jeszcze zapytam - te odpustowe nalepki z szyb i osłon p/słonecznych (piktogramy dla debilnych analfabetów: airbag, nie jeździć po pijaku, nie jeździć bokiem ani na boku, jeśli wszystko zawiedzie przeczytać instrukcję itp.) to pozdzierać - czy to wymogi Unii i stracę gwarancję wraz z homologacją? Bo widziałem 6-letnie telewizory Sony, które ludzie oglądali z tą naklejką "S" z czerwonych kropek - bali się zerwać, bo to gwarancja jest :mrgreen: :!:
A serio to na osłonach przeciwsłonecznych nie rozkwasi się to, nie zostanie klej? Zrywać czy zostawić - oto jest pytanie :?:

robertp1983 - 2010-12-14, 09:08

eplus napisał/a:

A serio to na osłonach przeciwsłonecznych nie rozkwasi się to, nie zostanie klej? Zrywać czy zostawić - oto jest pytanie :?:


Powiem Ci w styczniu jak pojade na przegląd, bo u mnie w te upały jak panowało 50'C w środku to chrześniak zaczął sie bawić i częściowo ją oderwał, skończyło sie na tym, że w miejscu mam naklejke klubową, drugą pod spodem obok lusterka na osłonie zostawiłem.
W sumie dużo sie nie zmartwiłem, bo sam wcześniej próbowałem ją odkleić ale przy normalnej temp. nie szło a w tym upale to zostało kupe kleju.

Nie wiem, mam nadzieje, że to nic nie będzie z gwarancją. najwyżej nalepkę może dokupie.

Tak czy inaczej zadowolenia z autka

laisar - 2010-12-14, 09:28

robertp1983 napisał/a:
mam nadzieje, że to nic nie będzie z gwarancją

<opadnięte ręce>

Spokojnie - to nie plomba gwarancyjna... <;

robertp1983 - 2010-12-14, 09:54

Spoko, też tak myśle, ale w zestawieniu czynności przy przeglądzie głównym jest sprawdzenie naklejek informacyjnych i wtedy zacząłem sie zastanawiać;) :shock:
:lol: Ale nie spędza mi to snu z powiek

eplus - 2011-02-07, 14:18

Powrót do prehistorii:

Przygotowując się do zakupu Dustera postanowiłem w ostatnie wakacje wybrać się pierwszy raz do Rumunii, aby osobiście sprawdzić, czy kraj ten jest dla nas przyjazny, a ludzie godni zaufania.
Do Rumunii wjechałem wprost do Marmaros Sighet, po odstaniu dwóch godzin na ukraińskiej granicy. Centrum miasta:



Zwiedziłem muzeum historii i przyrody oraz skansen - tamtejsze budownictwo ludowe przypomina nasze chaty z Sądecczyzny:



Dalej na wschód można podziwiać leśną kolejkę czynną nieprzerwanie do dziś:



Na prowincji konny zaprzęg to zwykła rzecz, ludzie robią pranie w rzece...



W drodze powrotnej zwiedzamy klasztory - duże i małe, ale wszystkie zadbane:



Wiejskie kobiety na co dzień ubierają się tradycyjnie:



Miasto Baia Mare także wygląda swojsko, jakby leżało w Małopolsce czy na Podkarpaciu:



Zmierzamy na zachód ku węgierskiej granicy. Na tych terenach żyją także Madziarzy - jako mniejszość. Odpoczywamy na kąpielisku w Baile Felix:



Wracamy przez Debrecen, aby uniknąć ponownego kontaktu z siczową służbą graniczną. Główny dreptak miasta jest piękny:



Oczywiście wrażenia z rekonesansu były jak najbardziej pozytywne - ceny niewygórowane, ludzie życzliwi i nie pazerni, drogi jak nasze, życie toczy się leniwie. W interiorze nie obowiązuje jeszcze unijny ordnung - choć w miare jazdy na zachód stopniowo sie to zmienia, widać remonty dróg, a równocześnie zaczynają się fotoradary, opłaty drogowe i patrole krokodyli. Z czasem pewnie będzie jak u nas, czyli nic za darmo, warto korzystać, póki czas!

TD Pedro - 2011-02-07, 14:56

eplus napisał/a:
Powrót do prehistorii:


a czemu dałeś taki tytuł.... :-)

eplus - 2011-02-07, 16:09

1. Przed zakupem Dustera
2. Rumunia to jak Bieszczady z czasów mojego dzieciństwa.

TD Pedro - 2011-02-07, 19:04

eplus napisał/a:
1. Przed zakupem Dustera
2. Rumunia to jak Bieszczady z czasów mojego dzieciństwa.

czy w tym roku masz zamiar odwiedzić Dusterkiem kraj jego narodzin?

eplus - 2011-02-07, 21:15

Rok dopiero się zaczął... mam taką nadzieję. Klimatyczne miejsca, chciałbym odwiedzić Bukowinę, Kaczycę, przejechać drogę transfogaraską... Nigdy nie planuję zbyt dokładnie wakacji.
TD Pedro - 2011-02-07, 21:51

eplus napisał/a:
przejechać drogę transfogaraską...


też mnie to kusi, przez ostatnie trzy lata przejeżdżałem przez Rumunię 9 razy, zawsze tranzyt i w pośpiechu ale chyba w tym roku nie odpuszczę... :-P

eplus - 2011-04-09, 05:35

Wpisuję ponownie, bo coś zjadło:
Środa-czwartek: "przejścia wiosenne". Zmiana kół pożyczonym kluczem krzyżakiem i podnośnikiem hydraulicznym. Buda trzeszczy, gdy samochód robi szpagat, ale obeszło się bez strat, Aluminiowe obręcze podobno ładniejsze od "stylizowanych". Rzeczywiście lżejsze - kompletne koło stalowe stylizowane po jednej zimie (BF Goodrich) waży ok. 23kg, aluminiowe z oponą Continental - ok. 20kg. Ale nie każda obręcz stalowa jest z blachy 5mm, w Polonezie stalówki były chyba lżejsze od aluminiowych (fabrycznych).
W oponach letnich, które przy odbiorze miałem w bagażniku, jest 3atm. i chyba trochę spuszczę, bo tłucze na dziurach. Ale wyważone bdb.
Najgorsza praca to iskanie kamieni z lamel w zimówkach - na jedno tylne koło schodzi 1,5 godz., przednie tylko po 15 min., bo przednie pracując same się czyszczą.
Na koniec trafiło się mycie podwozia, bo była burza i woda stała na ulicach. Nadwozie musiałem spłukać z węża, gdyż pod koniec wjechałem w dwie brudne kałuże i zrobiły się zacieki.
Na liczniku 5,5tys.km, w podjazdach spalanie zimą 10,5, ostatnio około 10. :-P

lukka16 - 2011-04-11, 13:36

witaj w Klubie... :lol:
eplus - 2011-08-20, 18:44

Wczoraj wieczorem po dwóch dniach jazdy wykąpaliśmy nasze konie w Morzu Czarnym :!:
Zdzicho - 2011-08-20, 22:11

eplus napisał/a:
Wczoraj wieczorem po dwóch dniach jazdy wykąpaliśmy nasze konie w Morzu Czarnym :!:


Takim to dobrze.
Powodzenia w wyprawie i szerokości :-)

eplus - 2011-08-29, 22:55

Od razu zaznaczam, że mój post aspirowuje do najkrótszej relacji z wakacyjnej podróży. ;-)

Morze Czarne:




Szosa Transfogaraska:




:!: Oj przepraszam, tym zdjęciem nieświadomie splagiatowałem jedno ze zdjęć Stepwaya :!:

eplus - 2013-06-09, 08:37

Z ostatnich dni:
Stepway - 2013-06-09, 13:10

eplus napisał/a:
wymiana łączników stabilizatora


Czyżby pierwszy przegląd na stacji diagnostycznej? :lol:

eplus - 2013-06-09, 14:00

Auto jeszcze nie ma 3 lat.
Diagnosty te patyki nie obchodzą, bo nie mają praktycznie wpływu na prowadzenie, po prostu prawy łącznik się tłukł - końcówki dosyć nędzne (plastik) i dostał luzów.
Felka zrobiła na fabrycznych łącznikach 200.000, za to wymienionych drążków i sworzni nie zliczę...

Stepway - 2013-06-09, 16:56

Zaryzykowałem, patrząc na rocznik :)

Co do przeglądów, ja przy każdym z aut proszę o rzetelne sprawdzenie i zawsze pakuję się pod samochód. Jest to okazja by przynajmniej raz w roku spojrzeć od spodu na stan auta. Mechanik ze mnie kiepski, ale nie oznacza to że nie interesuje mnie czym jeżdżę (i czym jeździ moja żona).

Jako ciekawostkę podpowiem, że gdy patrzyłem na oferty kupna murowanych garaży to dziś nie ma możliwości by mieć kanał.

Chciałby się rzec że 50tyś to mało, ale wiele zależy od tego gdzie się mieszka i jakimi drogami jest się zmuszonym poruszać. Na szczęście nie jest to ruina dla portfela.

chriskb - 2013-06-09, 18:35

Kapitalna nazwa klocków :mrgreen:
mud maX - 2013-06-09, 19:36

Stepway napisał/a:
Jako ciekawostkę podpowiem, że gdy patrzyłem na oferty kupna murowanych garaży to dziś nie ma możliwości by mieć kanał.

W poprzedniej epoce kanały były bardziej modne bo samochdy bardziej ich potrzebowały. Dziś mniej ludzi samemu grzebie przy samochodzie a roboty ziemne to jedne z najdroższych w inwestycjach budowlanych więc ogranicza się je do minimum. Ja akurat mam kanał w garażu budowanym u schyłku komuny ale szczerze mówiąc nigdy nie był używany. Może w tym roku go wykorzystam jeśli zbiorę się w końcu do malowania tłumika w Dusterze.

Stepway - 2013-06-09, 20:24

O pracach ziemnych nie pomyślałem.

Inwestor z którym rozmawiałem tłumaczył to... przepisami, kwestią regulacji i pozwoleń. Garaż to garaż, ale mający kanał to już... warsztat. Może nie dosłownie w literze prawa, ale komplikuje to sprawy do tego stopnia że jedynym wyjściem jest sobie odpuścić. Takie otrzymałem wyjaśnienia. Ale faktycznie prace ziemne to też dodatkowy koszt.

eplus - 2013-06-09, 20:42

Klocki podobno przyzwoitej marki.
Mam kanał, praktycznie nie używam.
Żaden problem wykopać sobie kanał i na czas odbioru budynku przez inspektora rozłożyć w garażu dywan. Nie takie kryjówki się w partyzantce robiło.
Mój daleki wujek nielegalnie wyrył sobie dodatkową kondygnację - piwnicę pod budynkiem. W piwnicy oczywiście miał kotłownię, ale na dzień odbioru zatynkował drzwi do piwnicy, żeby jej "nie było"... No ale gdzie jest w takim razie piec centralnego? :lol: Więc popędził na złom i przytargał jakiś kocioł, a rurę do komina w ostatniej chwili skręcił z tektury i pomalował srebrzanką, modlił się tylko, żeby się któryś z inspektorów na niej nie oparł. :lol: :lol: :lol:

eplus - 2013-10-13, 11:32

Niedługo koniec gwarancji. Ze względu na liczne wyjazdy wakacyjne w tym roku przekroczyłem mój "żelazny" wskaźnik 20.000km/rok i nieco przed 60.000 (59.700) pojechałem na przegląd do mojego ASO. Mówią, że kontrola to najwyższa forma zaufania, więc dzień wcześniej rodzinny ekspert wszedł pod samochód i z kanału zbadał całe zawieszenie i w ogóle spód - tłumik, silnik pod kątem wycieków, i stwierdził, że nie ma się do czego przyczepić. To oczywiście ucieszyło mnie bardziej, niż gdyby ASO wymieniło mi całe zawieszenie na gwarancji. Więc przegląd był tylko formalnością (nieco kosztowną formalnością - to sformułowanie pochodzi z mojej dawnej korespondencji z PZU :mrgreen: ). Po dwóch godzinach dostałem auto idealnie umyte - ze wstydem przyznaję, że czystsze było tylko w dniu odbioru z salonu, mi myjką ciśnieniową nigdy się nie udało tak umyć. Przetarta także deska rozdzielcza i szyby od wewnątrz - to mnie zdziwiło, ale to fakt, dziecko parę dni wcześniej pomazało jedną szybę z tyłu i te mazaki znikły.
W moim ASO pracują fachowcy wyższej klasy niż w Pile :-D i nośnik roboczogodziny wynosi tu 130zł a nie 110, przez co przy zbliżonym poziomie rabatów jak u kolegi Gabrysia zapłaciłem nieco więcej, ale uważam, że było warto. :mrgreen: I było warto kupić Dustera przede wszystkim. :idea:

eplus - 2013-12-06, 19:57

We wtorek trzecia rocznica zakupu, ale trochę pospieszyłem się i zrobiłem dziś przegląd, aby zgłosić ewentualne usterki jeszcze na gwarancji. Powiedziałem diagnoście, o co chodzi, a on sprawdził punkt po punkcie, przegub po przegubie, hamulce, światła, opukał też tłumik - i stwierdził: hamulce brzytwa, zawieszenie igiełka :!: Za taki wynik przeglądu to ja mógłbym dorzucić drugą stówkę :!: 8-) Naprawdę fajny egzemplarz mi się trafił :!:
eplus - 2014-03-28, 22:10

Dziś zostały wymienione te gumy mocujące stabilizator w przednim zawieszeniu, bo trochę stukały. Koszt : 35zł. Łączniki stabilizatora wymienione 19.000km temu są na razie bez zarzutu. 8-)
corrado - 2014-03-28, 22:21

Za sztukę - orginały ?
eplus - 2014-03-28, 23:10

Za dwie. SASIC - bar main bearing Dacia Duster. Zamówione w lokalnym sklepie. Czy oryginały? Pewnie nie, ale nie dbam o to. Oryginały wytrzymały 70.000, mało to nie jest, ale i strasznie dużo też nie, może podróba będzie lepsza?
corrado - 2014-03-28, 23:23

Aha, no to tak jak ja , też zakładałem francuskie SASICi. 8-)
eplus - 2014-03-29, 07:41

A swoją drogą - oby same takie awarie za 35 złotych, mogą być nawet co roku :!: :mrgreen: 8-)
eplus - 2014-04-05, 16:38

Też mi się zaczęły mechacić fotele i założyłem pokrowce. Koszt tym razem poważniejszy, bo 110zł. Przy okazji pranie foteli i sprzątanie bagażnika. Przebieg 70.000.
corrado - 2014-04-06, 09:43

A komu jeszcze zaczęły się mechacić ?
TO takie nakładane, czy żeby założyć musiałeś ściągnąć seryjne żeby wpiąć w linki ?

Gratuluje wujka, opowieści o nim niczym kryminał szwedzki. :lol:

eplus - 2014-04-06, 10:27

Jednemu takiemu koledze, co nazywa swoje auto "Matylda". I ktoś w jego wątku też się skarżył. A moje siedzenie jest użytkowane intensywnie - bo na krótkich trasach.
Przy zakładaniu pokrowców na przednie fotele rzeczywiście jest mały problem z przeciągnięciem sznurków pomiędzy siedzeniem a oparciem, ale da się. Odchyliłem oparcia do tyłu (mniejsze napięcie tylnego pokrycia) i palcami przepchałem miedziany drut w izolacji tak, żeby wyszedł pod fotelem, w kierunku przodu auta. Dalej oczywiście zahaczyłem sznurek i przeciągnąłem za drutem.

mekintosz - 2014-04-06, 14:13

corrado napisał/a:
A komu jeszcze zaczęły się mechacić ?
...


U mnie też ;-(

http://www.daciaklub.pl/f...ic.php?p=138430

eplus - 2014-12-11, 12:52

Mija czwarty rok, wartość auta do AC dokładnie w mojej konfiguracji tabelarycznie podobno 32000 (trzysta dwadzieścia milionów na stare ;) ), błagałem, żeby zbić ile się da. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Jeśli się nie mylę, to zapłaciłem tylko 53 nie licząc kół zimowych. :?:
Końcem lata pokazał się purchel rdzy pod przelotką kabli w słupku przy drzwiach kierowcy. Miejsce widoczne tylko przy szeroko otwartych drzwiach. Zrobiłem sobie poprawkę w zaufanym warsztacie, tak, jak i rynienki z tyłu dachu. Z poważnych usterek od początku użytkowania był wyciek oleju ze wspomagania kierownicy, zrobiony jeszcze w pierwszym roku na gwarancji, z niepoważnych - piszczenie sprężyn w bębnach tylnej osi i wymiana dwóch pstryczków tylnych szyb elektrycznych, żarówek już nie liczę, dwa komplety wycieraczek. Nie kontaktowała lampka oświetlenia wnętrza i lewa oświetlająca tylną rejestrację. O zawieszeniu już pisałem - drobiazgi. Klocki zmieniłem koło domu. Ogrzewanie grzeje, klimatyzacja chłodzi, pewnie trzeba by do niej w końcu zajrzeć, bo jeszcze nie ruszana.
Aha, i pierwszej zimy gdy obmarzło nadkole, to prawe koło w skręcie nieco przesunęło dolne mocowanie błotnika, tak, że drzwi przy otwieraniu ocierały. Normalnie jest tam najwyżej 1 milimetr luzu. Serwis zrobił na gwarancji.
Wydaje mi się, że najmniej problematyczny z moich samochodów i najmniej pechowy, bo miałem wcześniej trzy nówki fabryczne, i dwie po czterech latach były już bite, a trzecią rdza chrupała.
Rok temu mówiłem, że nowe auto u mnie to średnio trzy lata sielanki, trzy lata dokładania do interesu, trzy lata zniecierpliwienia i przeklinania, dziesiąty rok na rozejrzenie się za następnym autem. Z Dusterem na razie podbijam pierwszy okres do 4 i oby tak dalej do 5. 8-)
:!: :!: :!: :!:

zdzisiu27 - 2014-12-11, 21:56

Gratuluję :-)
TD Pedro - 2014-12-11, 22:46

eplus napisał/a:
Mija czwarty rok, wartość auta do AC dokładnie w mojej konfiguracji tabelarycznie podobno 32000

- możesz zdradzić źródło tej wiedzy? tzn. tabeli?
- lada chwila minie mi również czwarty rok ujeżdżania drakulki a co się z tym wiąże wykupienie ubezpieczenia, "mój" agent (Warta) wycenił Dustera na 27 900 pln podając mi jako źródło wyceny "Info-Ekspert", ciekawi mnie skąd biorą się różnice w wycenie... :lol:
(data zakupu i I rejestracji 24.12.2014 r., aktualny przebieg 62 kkm, oczywiście bez żadnych zdarzeń drogowych) :-P

eplus - 2014-12-11, 23:56

Dzięki, Zdzisiu :!: :!:
Pedro, rejestrację miałeś chyba w wigilię 4 lata temu, a nie w nadchodzącą? Dziś rzuciłem okiem na wniosek, który pani wypisała mi zaocznie na telefon, bo w ogóle jeden dzień jeździłem bez tego kwitka z OC, ale w systemie auto już było ubezpieczone. No i pani wpisała tam Duster 4x4 Laureate, choć kiedyś przepytywała mnie o całe wyposażenie. Więc może nie jest tyle wart, w każdym razie udało się wartość zbić w przybliżeniu do Twojego poziomu. Ja tylko bym się cieszył. Cena pochodzi z tabeli używanej przez PZU, jakiś Eurotax czy coś. Może tam nie ma 4x2, już nie pamiętam, wcześniej zwracałem na to więcej uwagi, sam czytałem ten cennik itp.
Nalotu mam niecałe 88000 km. :idea:

TD Pedro - 2014-12-12, 12:35

eplus napisał/a:
rejestrację miałeś chyba w wigilię 4 lata temu, a nie w nadchodzącą

- tak, cztery lata temu czyli w tym samym co Ty roku 2010 (rzeczywiście walnąłem byka pisząc 2014 r. :roll: )

- wycena dokonana dla wersji 4WD (byłem o to dopytywany...),

- rzecz nie w tym by doszukiwać się zwiększenia/zmniejszenia :-P hipotetycznej wartości samochodu ale budzi ciekawość z czego wynikają różnice w wycenie...,

- tak przy okazji (innym dla porównania) polisa została wyliczona na kwotę 1283 pln przy następującym zakresie:

- OC,
- OC SW,
- ZK,
- AC komfort,
- KR komfort,
- NNW,
- NNW BR,
- WMA,
- WAS,
-OPONY.

(eplus mam nadzieję, że wybaczysz polemikę n/t ubezpieczenia w Twoim) :lol:

eplus - 2014-12-12, 13:11

Mi też wyszła zbliżona kwota w PZU, 1240 czy jakoś, jeszcze nie płaciłem, dostałem na 14 dni. W tym jakieś szyby, ubezpieczenie utraty zniżek, NW 12000+12000, ale chyba gościa, co dowozi kanister, wyciąga kluczyki ze studzienki :lol: :mrgreen: :mrgreen: i przepycha zlew w domu to już nie.
Napisz coś jeszcze, bo wątek martwy od pół roku, proszę jak najbardziej. :idea:

TD Pedro - 2014-12-12, 16:39

eplus napisał/a:
wątek martwy od pół roku

- kupiłeś dobry, bezproblemowy samochód to i wątek martwy :lol:

- z ciekawości (gwarancja mi się kończy 23 grudnia) poddałem drakulkę kontroli na niezależnej OSK i wyszło, że wszystko OK, nie ma się do czego przyczepić, wszystkie parametry zawieszenia i hamulców "w normie" ruda oszczędza (na brąz cajou i tak nie widać :mrgreen: ), oleju od wymiany do wymiany nie bierze, apetyt do przyjęcia, uwzględniwszy to, że kilka razy zaliczył trochę bezdroży rumuńsko-bułgarsko-grecko-serbsko-albańsko-czarnogórskich itp... to mogę stwierdzić: udany zakup... :lol:

eplus - 2014-12-12, 20:07

TD Pedro napisał/a:
- kupiłeś dobry, bezproblemowy samochód to i wątek martwy :lol: ..


:mrgreen: :mrgreen: Dziękuję i wzajemnie gratuluję dobrego zakupu. 8-) 8-)

eplus - 2015-03-12, 19:45

Dziś przegląd 90 tys., faktycznie trochę spóźniony, bo 91.500 na zegarze. Olej Mobil syntetyk 4l z filtrem Man 120, filtry powietrza: dolotowy i kabinowy razem 70. Robił zaprzyjaźniony warsztat. Obejrzał też świece marki Renault, wymieniane przy 60.000. Brak wycieków z silnika i okolic. Oby tak dalej. Czego sobie i Wam życzę. 8-)
Ajgor - 2015-03-12, 23:34

Dzięki za życzenia !!!
Prawie stówka i super że bez problemów! Gratuluję!!!

eplus - 2015-03-28, 21:53

Dziś zaryzykowałem pokrowiec na kierownicę z Biedronki. Wybrałem ten w neutralnej kolorystyce (drugi wzór to z czerwoną nitką - choć w pokrowcach siedzeń mam już czerwoną nitkę, ale auto niebieskie).
Kierownica nieco się pogrubiła, ale po czterech kilometrach zdążyłem się przyzwyczaić. Teraz nie wyczuwam pod palcami tych karbów na kierownicy, obliczonych na łapę jakiegoś drwala czy kowala. Ale główną motywacją było to, że pod lewą ręką kierownica już się trochę wyślizgała, co jest widoczne gołym okiem. W Felce po 200.000 z kierownicy (volkswagenowskiej czteroramiennej) sypią się już troty.
Za jedyne 19.99 - polecam.

Ajgor - 2015-03-28, 22:02

Twój pokrowiec wygląda jalk Oryginał !!! Super !!!
Ciekawe jak w lecie , czy będzie się rączka pociła?

eplus - 2015-03-29, 08:16

Dzięki :!:
Na pewno pokrowiec trudniej będzie utrzymać w czystości od gołej kierownicy, ale za to łatwiej wymienić. :mrgreen:
W Biedronce jest aktualnie cały "pakiet skórzany" - z gałką zmiany biegów i mieszkiem na lewarek, ale ani mi to potrzebne, ani specjalnie nie wygląda.
I jeszcze wydech z chromowanej rynny - wszystko po 19,99.
A dywaniki welurowe chyba po 25.

eplus - 2015-06-20, 22:56

Dzisiaj Duster przekroczył 100.000km, nadal bezproblemowo, co zostało uczczone za pomocą butelki szampana przy grillu.
TD Pedro - 2015-06-21, 13:04

oby tak dalej :lol: ... mojemu jeszcze trochę brakuje... :)
benyo - 2015-06-21, 13:22

Wolne to auto, potrzebowałeś dwóch minut na pokonanie jednego kilometra :-D

Podoba mi się ten kolor w Dusterze, życzę kolejnych 100 tys. km :-)

eplus - 2015-06-21, 13:53

To przecież wielka celebra była, nie mogłem się spieszyć.
Na horyzoncie we mgle stoi stado wiatraków, ale nie wyszły na zdjęciu.
Kolor spadł z fabrycznej palety pół roku po zakupie, więc jest dość oryginalny.
W tym kursie przy stanie 99980 minąłem się z lawetą wiozącą rozbitego białego Dustera ph2, nie wszyscy mają tyle szczęścia. Zaś przy przebiegu 99998 minąłem granatowego kolegę chyba z jakiejś firmy autostradowej, bo Ambience i na tablicach WE.
Dziękuję za wpisy i wzajemnie życzę szerokiej drogi.

brian7414 - 2015-06-21, 17:32

Obyśmy wszyscy mieli tak dobre wrażenia z jazdy naszymi autkami.
Ajgor - 2015-06-21, 18:12

Wielkie Gratulacje! !!!
Co najmniej następnej setki Ci życzę bezproblemowej i również udanej jak pierwsza, a kosztów to tylko materiałów eksploatacyjnych !!! :-)

malygabrys - 2015-06-21, 19:26

Gratulacje.
Mojemu do 100 brakuje jeszcze tylko 6,5 tysiąca - po wakacjach też poświętujemy. :-D

eplus - 2015-06-21, 19:32

Dzięki za życzenia, faktycznie psuły się tylko jakieś drobiazgi - gumki itp. Pierwsze opony (2 kpl.), pierwsze jeszcze tarcze hamulcowe, a klocki drugie. Trzy razy w coś było puknięte, ale bez trwałych śladów. Słynne pęknięcia mastyki zrobiłem prywatnie po znajomości, na wierzch rude na razie nie wyłazi - oby tak dalej, wszystkim klubowiczom życzę podobnego zadowolenia. W pierwszych tygodniach po zakupie miałem jednak na uwadze taki wariant, że auto zacznie się szybko sypać - niby gwarancja jest, ale kto chciałby co dwa tygodnie zostawiać auto na dwa dni w serwisie? I jaki wstyd! A tu proszę - nic, tylko dolewać i jeździć. 8-) 8-) 8-) 8-) 8-)
Ajgor - 2015-06-21, 21:27

Obyśmy wszyscy :-D za jakiś czas mogli tak powiedzieć jak Ty !!! :-D
Lajkonik - 2015-06-22, 06:08

Mojemu w zeszłym tygodniu stuknęło 50 tyś, więc jeżdżę praktycznie idealnie połowę tego co Ty. :mrgreen: To był dobry rocznik. U mnie do tej pory tylko łącznik stabilizatora padł.
brian7414 - 2015-06-22, 14:05

Mój DRAKO przejechał dopiero 25 tysiączków jak na razie bez awarii :-) ...oby tak dalej :-)
piotrres - 2015-06-22, 17:10

Gratulacje i oby tak dalej! :)
eplus - 2015-06-23, 05:09

Dzięki i również życzę zadowolenia z auta :!:
eplus - 2015-09-11, 14:45

Koszty, koszty, koszty :!: :evil: :evil: :evil: :evil:
Tydzień temu wymieniłem żarówki LEDowe oświetlenia wnętrza, bagażnika i tablicy. Podobno wytrzymują 30.000 godzin, a dwa lata to 17.500 i prawie wszystkie żarówki miały już bad pixele, a w bagażniku zrobiła się dyskoteka. No i pięć dych do tyłu, bo oczywiście kupiłem parę sztuk na zapas. A wczoraj zdecydowałem się wymienić siłowniki klapy bagażnika, bo stare osłabły i zdarzało mi się zahaczyć głową o zamek. Dziś przyszły, na portalu aukcyjnym opisane jako Duster 2010- skok 160mm, długość 405mm, siła 620N. Na naklejce za to - Audi TT coupe 98-. Wymiarowo identyczne ze starymi. Wybrałem takie za 30zł/szt., choć są i po 25zł - po pierwsze że made in Krosno (EU), po drugie wysyłka tańsza i odbiór w paczkomacie. Wymiana banalnie prosta - podważa się spinkę śrubokrętem i wypina stary, a nowy wystarczy wcisnąć na miejsce i sam się zatrzaśnie. Oczywiście trzeba uważać, żeby klapa z jednym siłownikiem nie przytrzasnęła palców.
No i w sumie stówka poszła. :-( :evil:
A poważnie - zdecydowanie najkosztowniejszą jak dotąd "awarią" było zderzenie z kuropatwą. Ale wszystko dało się przywrócić do stanu fabrycznego. W grudniu auto kończy 5 lat. Zobaczymy, co wykryje diagnosta. :-)

eplus - 2015-12-10, 10:50

Hahahahaha! Ten dzień zbliżał się nieubłaganie jak termin wizyty u dentysty. A dwa latka się omijało gabinet :!: :!: :!: No i dzisiaj rano Pan Diagnosta wziął kierownicę w swoje ręce, na ekranach powyświetlały się jakieś słupki, popatrzył od dołu z kanału i powiedział, że wszystko OK, można jeździć, 100.000 to nie tak dużo na takie auto (dokładnie to około :lol: 109.800). Tylko jedna wada: auto z tym silnikiem nie przyspiesza. :mrgreen: Poza konkursem - nie stwierdził rdzy, rura wydechowa lekko ruda, ale cała. Na samym początku pytał, czy są jakieś niepokojące objawy - ja na to, że niepokoi mnie, że jeżdżę i niczego nie naprawiam, a w poprzednich autach było inaczej. :mrgreen: Kazał się tym nie martwić. Na pożegnanie wymiana drobnych upominków - kalendarze firmowe, talony na myjnię - i w drogę, do zobaczenia za rok z przypomnieniem SMS gratis (upewniłem się, że nie będą przysyłać reklam). :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Hahahahaha :!: Dobrze wydane pieniądze. A że nie przyspiesza - w życiu zwykle nie można mieć wszystkiego :!: :idea:
Marek1603 - 2015-12-10, 11:22

eplus napisał/a:
A że nie przyspiesza - w życiu zwykle nie można mieć wszystkiego :!: :idea:


Myślę, że jak przemieszcza się z punktu A do B to już jest wystarczająco. ;-) :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

majkel - 2015-12-10, 11:46

..ale istnieje w ogóle jakiś samochód co nie przyspiesza ?
Wtedy co robi - stoi ? No chyba, że porusza się ruchem jednostajnym, ale jak się wtedy zatrzyma np. bo właściciel poszedł do pracy to jak później ruszy, żeby nie przyspieszyć ?(bo przecież nie może przyspieszyć bo nie przyspiesza!)
Dodatkowo nie psuje się ?? :shock:
Kolego eplus, nie wiem czym Ty jeździsz, ale na pewno nie samochodem ! :mrgreen: Na dodatek fora pomyliłeś ;-)

Tak serio to gratulacje - mam nadzieję, że również będę się cieszył taką bezawaryjnością jak Ty.

eplus - 2015-12-10, 12:15

Marek1603 napisał/a:

Myślę, że jak przemieszcza się z punktu A do B to już jest wystarczająco. ;-) :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Nawet za dużo. :mrgreen:

majkel napisał/a:

ale jak się wtedy zatrzyma np. bo właściciel poszedł do pracy to jak później ruszy, żeby nie przyspieszyć ?

Na popych :?:

Dzięki i również życzę zadowolenia :!: :idea:

eplus - 2015-12-27, 16:15

Vmax=168km/h. Czas rozpędzania ze startu zatrzymanego - 162godz. 30min 55sek.
Wpadłem w głęboką depresję (-323m).

eplus - 2016-05-18, 13:09

No teraz to już proszę usiąść i czegoś się przytrzymać - wydatki na serwis auta w tym miesiącu to 2.250 PLN. :shock: :shock: :shock: :shock: Na zegarze prawie 120.000 km i 5,5 roku od zakupu.
Opony nowe najwięcej - Kontinental Premium palec do kontaktu plus minus coś tam, rozmiar oczywiście standardowy Dusterowy, tarcze 269 mm komplet, klocki, gumowe uchwyty stabilizatora przedniego i łączniki stabilizatora - te znowu wytrzymały 60.000 km. Mój osobisty serwis stwierdził, że najlepiej następne wymieniać razem z olejem i filtrami, nie czekając, aż zaczną denerwować stukaniem. Łączniki nienajgorszej firmy to tylko 60 złotych za parę.
Przy okazji ponowne przesmarowanie piszczących szczęk hamulcowych (nie okładzin!).

Cytat:
po prostu prawy łącznik się tłukł - końcówki dosyć nędzne (plastik) i dostał luzów.
Felka zrobiła na fabrycznych łącznikach 200.000, za to wymienionych drążków i sworzni nie zliczę...

Tak napisałem kiedyś, a dziś wiem, że w Felce łączniki stabilizatora się nie psują, bo ich nie ma, są jakieś gumowe pseudo łączniki. Tak więc, Koledzy i Koleżanki, cieszcie się z każdej zbytecznej rzeczy, której nie ma w Waszych autach - taka część na pewno nigdy się nie zepsuje :!: :idea: :lol: :lol: :lol:

arczi_88 - 2016-05-18, 20:13

Każdemu od czasu do czasu należy się małe spa i obuwie :-P oby dalej były to części, które zużywają się od jazdy a nie głupie awarie.
eplus - 2016-05-19, 06:47

Dzięki - i nawzajem życzę zadowolenia, a awarii najwyżej takich, które można usunąć w dowolnym terminie kosztem 22 złotych. Bo cudów nie ma - coś musi się zużywać. :-D :idea:
Alleluja i do przodu - cel: 200.000 km w 10 lat :!:

eplus - 2016-12-14, 21:28

Sobotni przegląd po 6 latach wykazał luz na tulei prawego wahacza, reszta auta, tzn. hamulce i amortyzatory OK. Na szafie 135.000 km. Tuleje wymienione w warsztacie najwyższego zaufania, wraz ze zbieżnością koszt 300 zł. Fajne auto. 8-) 8-) :idea:
Jeszcze zapłacić OC+AC 1307 zł. :evil:

corrado - 2016-12-15, 00:48

kolego, wyjmij te amorki z tylu i scisnij na ziemi i dopiero mow ze sa dobre
bo na 99% juz Ci sikna i nigdy nie odbija.
To samo tyczy sie tulei tylnej belki. Jak auto bylo ok, odkrecilem belke i cala tuleja sie rozwulkanizowala, akurat luzu tam nei wyczujesz bo tuleja metalowa jest szeroka na cala dlugosc mocowania wiec na szarpakach czy kolach jej nie sprawdzisz 8-)

eplus - 2016-12-15, 05:49

A rozbieraj kolego swoje auto na funty szterlingi, ja nie naprawiam czegoś, co nie jest zepsute.
Marek1603 - 2016-12-15, 06:15

Nie wiem jak jest u ciebie i ty wiesz najlepiej ale jeżeli tuleja jest rozwulkanizowana to jest zepsuta. Nie tylko wtedy jak jest guma popękana już. Po tym przebiegu już sama guma będzie wypracowana więc i miękka.
Wymieniałem w MCV-ce poduchy pod silnikiem i skrzynią to wiem co mówię. Niby też nic nie było zepsute, a lekko spękane od starości. Nowe były twarde i po założeniu silnik już tak nie drgał.

corrado - 2016-12-15, 09:06

eplus napisał/a:
A rozbieraj kolego swoje auto na funty szterlingi, ja nie naprawiam czegoś, co nie jest zepsute.

a ty tam wiesz czy jest niezepsute :lol: , ktos ci pogadal tak i myslisz ze tak jest

eplus - 2016-12-15, 09:24

A ty rozebrałeś 100 Dusterów i w 99 były amortyzatory wylane pewnie. Lampy z czarnymi kloszami nie chcą świecić, zderzaki się urywają, pisałeś trochę o swoich traumatycznych przeżyciach.
Stuknąłem w googlach "rozwulkanizować" i widzę, że jest to proces odwrotny do wulkanizowania, charakterystyczny tylko dla motoryzacji, poza nią nie występuje wcale. Hahaha
Jak wydrzesz tę tuleję, to na pewno w kawałkach, dlatego ja ich nie ruszam. Na forum też wbiłem "tuleje" i jest jeden temat corrado i drugi o Dacii 1300. Hahahahaha 8-) 8-) 8-)

corrado - 2016-12-15, 09:35

a ty co zakochales sie we mnie czy ksiazke o mnie piszesz , ze analizujesz wpisy i przeszukujesz forum ?
:roll:

nie wiem o co chodzi z tymi tulejami ? :roll:

a tak BTW co sie tak napinasz kolego ?

eplus - 2016-12-15, 12:13

Zbieram wpisy w moim pamiętniku, bo to mój wątek, jak chcesz, to też się wpiszę do twojego hahahaha kolego wszystkowiedzący hahahahaha :!: :mrgreen: :-D 8-) sam wyluzuj hahaha :lol: 8-)
Marek1603 - 2016-12-15, 12:15

eplus napisał/a:
Na forum też wbiłem "tuleje" i jest jeden temat corrado i drugi o Dacii 1300.


A dlaczego? Ponieważ jest to dość trwały element ale uzależniony od sposobu użytkowania auta (obciążenia ładunkiem) i warunków drogowych (zwłaszcza) w jakich się porusza.
Na forum nie ma o tym nic, ponieważ większość userów sprzedaje auto zanim ulegną zużyciu.
Twój przebieg wskazuje na duże już ich zużycie więc masz dwa wyjścia. Zapobiegać albo leczyć ewentualne konsekwencje ich zużycia. ;-) Tak na poważnie to warto się im przyjrzeć bliżej. Jeżeli jest guma miękka to warto się pomału przygotować na ich wymianę zanim guma spęka lub odejdzie od metalu.
To też warto sprawdzić dla własnego bezpieczeństwa, ponieważ nie wiadomo jak zachowa się auto w krytycznym momencie (odpukać w niemalowane) jak będą uszkodzone.
Z czasem warto zaglądnąć samemu tu i tam weryfikując jakieś uszkodzenia.

eplus - 2016-12-15, 12:41

O, dziękuję za konkretną odpowiedź. Niestety mając w rodzinie świetnego elektromechanika samochodowego zostałem w tej kwestii kompletnym lamerem zdając się na jego opinię. Zapytam przy okazji, czy wszystko OK.
Poza tym od większości userów sprzedających auto ktoś inny je kupuje i często też rejestruje się na forum, aby zaplanować remontową przyszłość auta.
;-) :idea:

corrado - 2016-12-15, 13:00

eplus napisał/a:
Zbieram wpisy w moim pamiętniku, bo to mój wątek, jak chcesz, to też się wpiszę do twojego hahahaha kolego wszystkowiedzący hahahahaha :!: :mrgreen: :-D 8-) sam wyluzuj hahaha :lol: 8-)


Dawaj koles , zapraszam :-)

Marek1603 - 2016-12-15, 13:04

Niby się rejestrują i planują ale nie zawsze widać coś gołym okiem do póki się nie rozleci.
Inna sprawa to, to że dacia jest dość trwałym autem jeżeli go nie katujesz.

eplus - 2017-02-07, 14:01

139.300 to już dość wysoka pora na wymianę rozrządu. Wymieniony: olej, filtry, filtr kabinowy, płyn chłodniczy,świece, rozrząd z napinaczami i pompą wody, pasek akcesoriów. I do przodu. Koszty - niecałe 1300 (poza ASO oczywiście).
Marek1603 - 2017-02-07, 15:40

I tak trzymać dalej.

A gdzie kolega ma kołpaczki?

eplus - 2017-02-07, 21:18

Dzięki.
eeeeee.... za kołpaczkami rozglądam się już siódmy rok. ;)
Pytałem brata o te kawałki, co zostały i mówił, że jeszcze nie były w jakimś tragicznym stanie. Gdy wkładał blokady na starym pasku to był lekki opór (pasek rozciągnięty), po wymianie mógł włożyć i wyjąć blokady bez oporu (nowy pasek zgrał się idealne). Na kole wału korbowego jest u mnie klin, a koła górne są na stożkach i nie rozblokowywał ich w ogóle. Zestaw naprawczy rozrządu fabryczny, reszta dobre zamienniki.
Przy okazji pozbyłem się efektu wichrów wojny - przy pracującej dmuchawie miałem nieregularny szum, jakby boczny wiatr wpadał przez uchylone okno. Z nowym filtrem kabinowym szum jest regularny i być może cichszy.

eplus - 2017-02-25, 20:56

Kółka wciąż się kręcą.
arczi_88 - 2017-02-25, 21:14

Nim sie obejrzysz będzie 200 :)
eplus - 2017-02-26, 05:54

I mam nadzieję wciąż wtedy nie wiedzieć, co się psuje w Dusterach. :lol: 8-)
eplus - 2017-02-26, 19:03

Tydzień temu kupiłem żarówkę LED "21W" do cofania. Drżącymi rękami, żeby coś nie pękło, wyjąłem i rozłożyłem prawą tylną lampę. Ma ona czarne skrzydło zachodzące do uszczelki bagażnika, pomyślaną tak, jakby miał się za nim gromadzić syf i rdza. Ale się nie gromadzą, wszystko czyste, bez najmniejszego nalotu. Tych, co mi napiszą, żebym trochę poskrobał lakier i zajrzał pod konserwację, od razu odpowiadam, że tego nie zrobię. Nic nie pękło, LEDówka pasuje, złożyłem, skręciłem. Możliwe, że teraz świeci trochę jaśniej. Zdjęć nie wrzucam, bo w dzień bez sensu, a w nocy wyjdzie jasny punkt i tyle.
:idea: 8-) :-D

Marek1603 - 2017-02-26, 20:03

Stara się spaliła czy wymieniałeś ot tak?
Jeżeli pierwsze to i pierwsza awaria. ;-) :mrgreen: :mrgreen:

eplus - 2017-02-26, 20:29

Ot tak, żeby lepiej widzieć w kamerce cofania. 8-)
eplus - 2017-05-17, 15:23

Znowu seria problemów. Miesiąc temu żarówki mijania, tydzień później tylna żarówka pozycyjna. Podgrzewałem obudowę lampy suszarką, żeby plastik nie pękł przy odginaniu - i udało się bez strat. W zeszłym tygodniu przy otwieraniu drzwi zgrzyt - i moje drzwi zaczęły się huśtać niby wrota kibla, pękł ogranicznik otwarcia. Straciłem czas i pieniądze zamawiając "nowy" na allegro w firmie z Lublina na 5 liter. Przyszedł jakiś ogranicznik 1,5x większy i dzień jeździłem z rozbebeszonymi drzwiami. Salon w dobę sprowadził oryginał, kosztowało prawie 150, ale już po bólu.
Śrub mocujących boczek może być 3 albo 4, i wszyscy mają rację. Widać, że konieczność zastosowania czwartej pojawiła się już po pomalowaniu drzwi. Wygląda to, jakby jakiś Jasiek dekarz dorobił ten uchwyt. Niestety za późno na reklamację. :lol: Przez 6 lat klamka nie odpadła, więc nie jest najgorzej. :lol:

eplus - 2017-11-27, 19:10

Za dwa tygodnie 7 lat, na zegarze 161.000 km. W wakacje wymieniałem przednią szybę - dostała kamieniem i poszło pęknięcie, koszt - niecałe 400. Miesiąc temu akumulator. Ostatnio zestaw naprawczy sprzęgła - już od pół roku przypominało o swoim istnieniu drganiami i szarpaniem. Wywalone - Valeo, włożone - Luk. Działa, jak powinno. Koszt - 900.
eplus - 2017-12-16, 19:58

Tuż przed 7. rokiem znowu dostałem w przednią szybę kamieniem wielkości syberyjskiego meteorytu i wymieniałem z ubezpieczenia. Przegląd techniczny 7 lat bez uwag, autko super, mam nadzieję, że nie nastąpi teraz 7 lat chudych.
:lol: :lol: 8-)

eplus - 2017-12-30, 17:42

To dla kolegi, który sugerował, że pijam wino ze zwrotnych butelek. Szczęśliwego Nowego Roku!


malygabrys - 2017-12-30, 18:01

Kiedy ta impreza? Bo wbijamy na taką baterię bez zastanowienia😁
eplus - 2017-12-30, 18:27

Sorry, zdjęcie chyba sprzed roku. A dzisiaj na tapecie jest to:



Na zdrowie :!:

eplus - 2017-12-30, 18:57

Zrobiłem małą retrospekcję - ponieważ jeden z pierwszych postów mojego wątku poświęciłem Rumunii, dziś wrzucam link do mojego wątku o tym kraju na Forum Węgierskim. Wątek rozpoczęty dawno temu przeze mnie, ale kontynuowany przez społeczność węgromaniaków. Zapraszam do lektury :!:

RUMUNIA - Forum Węgierskie

arczi_88 - 2017-12-30, 19:09

Dobre winko lepsze niż wódka xD Ja ostatnio właśnie odkryłem smak wina na nowo za sprawą wujka, który zajmuje się produkcją wina regionalnego, nigdy jakoś się nie chwalił a jest pyszne. Winnica Dworska z Bojszów. Na zdrowie! :-D
eplus - 2017-12-30, 19:46

Dobre swojskie produkty należy reklamować! A ta kolekcja na bruku, jak i samotna flaszka na stole, to węgrzyny.

Update:


eplus - 2018-02-10, 14:31

Kierownica wyliniała. Zrzuciła starą skórę.


route2000 - 2018-02-10, 15:50

To tylko nakładka na kierę? ;-)
eplus - 2018-02-10, 19:27

Z Biedronki, jest o tym na samym dole drugiej strony tego wątku. Kupiłem wtedy dwie.
arczi_88 - 2018-02-10, 19:48

Niecałe 3 lata za 2 dychy, w sumie spoko. Było brać więcej :)
dudu$ - 2018-02-11, 11:12

Również w swoim aucie mam pokrowiec na kierownicy z tym, że ja wolę mieć taki ze skóry naturalnej,a nie plastikowy. Jest on 15-20 zł droższy ale jest milszy w dotyku i zbiegiem kilometrów nie pęka tylko się delikatnie wyciera. Ten co mam u siebie w loganie przełożyłem z poprzedniego auta. Na dzień dzisiejszy ma przejechane około 14 tyś w loganie i 20 tyś w Thalii czyli łącznie ponad 34 tyś km, a wygląda nadal bardzo dobrze, myślę , że kolejne 20 tyś km wytrzyma jeszcze bez problemu.



zdjęcie powyżej robione było w maju 2017 roku ale wizualnie pokrowiec się nie zmienił. Zakupiłem go w Auchanie za 42zł

eplus - 2018-02-11, 11:20

Ja nie wiem, z czego są te moje, nie chce mi się pruć. Stary nie popękał, tylko zaczął się przecierać na zgrubieniach. Załamania powstały przy ściąganiu z kierownicy. Zrobiłem na nim 70000.
eplus - 2018-02-26, 21:25

Marek1603 napisał/a:
I tak trzymać dalej.

A gdzie kolega ma kołpaczki?


TU :!:




Dzięki Koledze Lubię_Pierogi :!:

charger - 2018-02-26, 22:30

Bardzo fajnie kołpaczki, nie myślałeś żeby pomalować felgi np. gumą w sprayu (plastidip)?
eplus - 2018-02-26, 23:17

Teraz pewnie by wypadało. A ja tylko leję i jeżdżę. :)
eplus - 2018-03-09, 18:03

166991 km
arczi_88 - 2018-03-09, 18:37



xDD

Marek1603 - 2018-03-09, 18:41

Bardziej zwróciłbym uwagę na godzinę 17:17 --> Li Li
eplus - 2018-03-09, 19:35

166991 @ 17:17
eplus - 2018-04-20, 10:33

Przebieg 170.000, zmiana na letnie koła, smarowanie piszczących szczęk w tylnych hamulcach. Belka tylna na razie nie odpada. Wegetacja w pełni, ale niestety żadnych roślin w nadkolach nie zauważyłem - nie nadaję się na ogrodnika ani opiekuna zwierząt, to fakt.
Ostatnio zrobiłem pranie przednich foteli i założyłem nowy pokrowiec foliowy na lewy. Jestem z tego dumny.

eplus - 2018-04-29, 05:48

Pedał hamulca także zmienił skrę.





I jeszcze zdjęcie z zakupów:


arczi_88 - 2018-04-29, 08:14

Dziwnie wytarty :P ale dziwniejsze jest to, że ja bardziej niszczę dywanik niż te nakładki. Jeszcze z rok, dwa i będzie dziura pod sprzęgłem i gazem.
Marek1603 - 2018-04-29, 08:34

Arczi ja też. Nie przejmuj się.

Ale teraz te dwa pozostałe tak brzydko wyglądają. ;-) :mrgreen:

eplus - 2018-04-29, 08:40

Ja też. Dywanik wymieniłem w tamtym roku, ale zastępczy jest źle pomyślany - w tych dużych kratkach łatwo zacina się obcas buta.
A kolega Marek chyba tak z zazdrości. :lol: :lol: Dwa pozostałe są z plastiku, nie będę ich wymieniał. Hamulec wnet się przybrudzi i wszystko będzie pasować.



Przepraszam za syf. :lol: :lol:

eplus - 2018-04-29, 08:48

Nikt nie skomentuje winiaczy :?: :lol: :mrgreen:
arczi_88 - 2018-04-29, 09:10

Cóż tu komentować, przed majówką wszystkie wózki wyglądają podobnie. W zeszłym roku byłem na grillu, gdzie nikt nie miał kiełbasek za to każdy z flaszką xD
d3mol3k - 2018-04-29, 09:20

Winiacze jak winiacze ale co w tych tubkach jest bo ja w tubkach to tylko mleko pamiętam ;)
arczi_88 - 2018-04-29, 09:26

Pasta gulaszowa. Google mówi, że dobra :) mleko w tubkach kocham! Potrafię dwa na raz wciągnąć :D
leo - 2018-04-29, 10:03

arczi_88 napisał/a:
Dziwnie wytarty :P


Moim zdaniem - wcale nie, wytarty tam, gdzie najczęściej się gumeczka wyciera. Świadczy to o prawidłowym eksploatowaniu eksploatowanego auta przez eksploatora. :-)
Zaś co do żłobienia dziury obcasem: u mnie znacznie pomaga podłożenie większego kawałka elastycznej (znaczy miękkiej, wyginającej się) płyty plastikowej.
Dociąłem taki większy kawałek z wyrzucanej, starej zabawki (garaż piętrowy dla resoraków ;-) ). Podkleiłem dwa kawałeczki taśmy rzepowej. Potem przyczepiłem plastik do wykładziny - tam, gdzie normalnie znajdują się obcasy - czyli przed pedałami. I na to położyłem gumowy dywanik.
Nic nie widać, a wzmocniłem podłogę pod dywanikiem, chroniąc wykładzinę. Ale uwaga: ważne, żeby plastik był elastyczny i miękki, żeby się zaraz nie połamał.

malygabrys - 2018-04-29, 10:08

d3mol3k napisał/a:
Winiacze jak winiacze ale co w tych tubkach jest bo ja w tubkach to tylko mleko pamiętam ;)

Wydaje mi się że to pasta paprykowa do przyprawiania mięsiwa.

Marek1603 - 2018-04-29, 14:05

eplus napisał/a:

A kolega Marek chyba tak z zazdrości.


No się wie.

eplus - 2018-04-29, 14:54

Wszystkie odpowiedzi były dobre :!: Zakupy z Tesco w Satoraljaujhely (proszę powtórzyć na głos :lol: ) z poprzedniej niedzieli. Pasta paprykowa i gulaszowa, wina głównie czerwone wytrawne, choć widać i dwa słodkie, i białe. W białej tubie - krem czosnkowy. A wiecie, co to ten Pottyos? Inaczej Toro Rudi, czyli chyba serowy Rudolf, paluszki jogurtowe w czekoladzie, tutaj wariant bez laktozy, czyli coś jak wódka bezalkoholowa. :-D
eplus - 2018-06-22, 16:27

W zeszłym tygodniu wymieniłem tarcze hamulcowe i klocki (już trzeci kpl. tarcz) - nie ze zużycia, ale się zeszkliły i słabo hamowały, w dodatku z różną siłą w trakcie jednego obrotu. Hamując przed skrzyżowaniem bujałem się, jakbym galopował na wielbłądzie.
Ostatnio były też żarówki, mijania i w przełączniku centralnego zamka.
Wycieraczki też zmieniłem, przednie miały już chyba 4 lata. :-D
173.000 km

eplus - 2018-06-22, 18:01

Nadeszła ta wiekopomna chwila, dzień zbycia pojazdu, podobno drugi oprócz zakupu szczęśliwy dzień, który funduje nam auto. Kupiec znalazł się po tygodniu - Autozłomowisko Rudna koło Rzeszowa. Stan techniczny auta nieistotny, szybka obsługa, minimum biurokracji. 60 groszy za kilogram według dowodu rejestracyjnego, a wpisano tam ponad tonę. 650 złotych na rękę, do tego dojdzie 300 zł zwrotu OC. Auto dojechało o własnych siłach, wróciłem piechotą. Dzień wcześniej poprosiłem mechanika, żeby przyszykował furkę na ostatni rejs, bo stała ze dwa miesiące, zapieczone hamulce, akumulator kapeć - zaczął od wycięcia kata. :lol: Podobno na skupie wart jest dwie stówki. Uzbiera się ponad tysiąc - będą wakacje nad morzem :!: 8-)
Trochę szkoda, jak po oddaniu psa do eutanazji, ale więcej dokładać nie mogłem do tego interesu. W dobrym stanie wciąż były tylko fotele. :-/

eplus - 2018-09-16, 18:42

W Dusterze na zegarach 182.400, ósmy rok użytkowania. Przegląd olejowo-filtrowy. Po niecałych dwóch latach od wymiany odezwała się jedna z tulejek przedniego wahacza, więc teraz ruch był radykalny - nowe wahacze oryginał Renault made in Romania (przeguby sworzni nowe w komplecie z wahaczami). Pierwszy raz odezwał się przegub kierowniczy (końcówka drążka kierowniczego) - wymieniłem na Lemforder, oba oczywiście i naturalnie po tym zbieżność na laserach. Przy okazji zauważyłem zapocenie na jednym z tylnych bałwanków, więc wymiana amortyzatorów na najtańsze Kayaba, bałwanki Sachs kupione osobno. I do przodu.
Marek1603 - 2018-09-16, 19:38

I to się nazywa właściwy serwis.
eplus - 2018-09-16, 19:46

Auto generuje tak znikome koszty, że pokrywam je z przyjemnością. :-D
arczi_88 - 2018-09-16, 20:28

Wymieniałeś z obu stron czy z jednej? Bo wiesz, dwie szkoły są.
eplus - 2018-09-17, 21:36

Leonardo da Vinci też kochał symetrię. Pisałem przecież w liczbie mnogiej. Ale znam też i to: Wieprza pieprz po prawej stronie, a tę lewą oddaj żonie. :lol: :lol:
arczi_88 - 2018-09-17, 21:46

Doczytałem później dokładanie ale nie mogłem się wyedytować 😅
eplus - 2018-09-18, 10:19

Przy okazji zauważyłem postępy korozji wokół górnego mocowania amortyzatora (na zdjęciu). Osiem lat bez nadkoli, blacha wypiaskowana do szpiku kości, to i nie dziwota, że rdza żre w oczach hahahaha!
corrado - 2018-09-18, 11:17

na bogato :) teraz auto podwoilo swoja wartosc :-)
eplus - 2018-12-11, 09:26

Parę tygodni temu za namową znajomego dałem zapsikać jakimiś płynami profile i drzwi. Wczoraj auto skończyło 8 lat użytkowania - przegląd techniczny przeszło bez uwag.187.500km.
eplus - 2019-04-06, 16:29

Zaczęły się upały:


arczi_88 - 2019-04-06, 18:39

Upał fest :D
eplus - 2019-04-06, 20:04

Wyjątkowo OUT to temperatura w kratce nawiewu z klimy, IN - otoczenie. :idea: Nigdy nie sprawdzałeś u siebie :?:
arczi_88 - 2019-04-06, 20:57

W sumie nie, nie miałem po co. Chłodzi super, 4 lata bez dobijania czynnika, tylko ozonowanie raz na rok ^^
corrado - 2019-04-30, 07:03

eplus napisał/a:
Auto generuje tak znikome koszty, że pokrywam je z przyjemnością. :-D

mi co roku padaja koncowki drazkow srednio :P
kolega chyba jezdzi tylko na wprost

eplus - 2019-04-30, 09:10

Komu jeszcze padają końcówki drążków? Ja na fabrycznych zrobiłem 180.000.Może zastosuj Lemfordery :?: :idea: :lol: :lol: :lol:
corrado - 2019-04-30, 09:22

taaa , to nic nie da, przerobione chyba juz wszystkie firmy : abs, delphi, trw, ...
srednio co rok stukaja - glownie prawa strona.

eplus - 2019-04-30, 16:33

Jeżdżenie po dziurach i krawężnikach.
eplus - 2019-05-08, 17:57

Na zegarach 197 chyba z jakimś ogonkiem, trzeba by cofnąć, dopóki wolno. Pierwszego maja założyłem nowe Uniroyale Rainexpert cośtam, trzecie już opony letnie po dwóch seriach Continentali. Ekspert od deszczu ma zwyczaj łapać kamienie wielkości mentosa i stukać nimi o asfalt. To podobno niższa od Continentali półka, zobaczymy, jak w użytkowaniu.
Przy okazji sprawdziłem łączniki stabilizatora - nadal bez zarzutu, widać do trzech razy sztuka. Więc nowe kupione w jesieni nadal zalegają na półce w garażu. Drobne zaprawki po kamieniach, wymiana foliowych obklejek na tylnych błotnikach, gdzie żwir młóci najbardziej.


mojo - 2019-05-08, 21:45

Mam Rainsporty w Corsie i sobie chwalę.
corrado - 2019-05-08, 22:56

Dobre oponki i ciche ... mialem tez na nie chrapke.
eplus - 2019-05-29, 22:03

Tydzień temu żarówki mijania, a wczoraj - wymieniłem uszczelkę drzwi. Plaga awarii jakaś... :lol: :-o :-D


eplus - 2019-06-24, 12:58

Ktoś tu chciał zobaczyć dwadzieścia dużych paczek na zegarach, no to proszę:
corrado - 2019-06-24, 13:07

Ładny wynik jak na dustera w benzynce ! Pogratulowac niezawodnego egzemplarza :)
Belphegor - 2019-06-24, 13:36

I pełen bak w nagrodę? :mrgreen:
eplus - 2019-06-24, 13:54

Oczywiście, nie może bieda świecić, a wczoraj z Węgier wróciłem. Nawet oleju przed wyjazdem nie sprawdzałem - bo przecież sprawdzałem przed poprzednim wyjazdem na Węgry, tydzień temu. I było 2/3 albo 3/4 stanu. Czas zmienić olej (20.000), dolewek między zmianami nie było i nie ma.
W tle zdjęcia są słabo widoczne te wiatraczki, co i przy 100.000.
Nie lubię planować, zwłaszcza dalej, niż na rok naprzód - boję się pomyśleć, czy zobaczę cyfry 300.000? Czy będę jeszcze zdolny utrzymać kierownicę i nie zasnąć między skrzyżowaniami? Czy Duster będzie już gratem tolerowanym z racji emeryckich finansów, czy nadal będzie bezproblemowym przecinakiem przestrzeni?

Corrado, pytałeś o dokumenty na wyjazd na Węgry? Otóż nie zdarzyło mi się, żeby legitymowano pasażerów podczas kontroli. W ogóle kontrole miałem może dwie-trzy. Raz też jechałem z czyimś dzieckiem bez dokumentu na przyczepkę, udało się.

wuju - 2019-06-24, 20:12

Gratulacje z osiagnietego przebiegu i nastepnych 200 tys :mrgreen: :mrgreen: :->
eplus - 2019-06-25, 09:46

A jeszcze gdy tak stanąłem w plenerze do zdjęcia, zatrzymał się Lanos, wysiada kobieta i pyta, czy to dobre auto, bo ostatnia szansa na stary silnik nissanowski, ale mówią, że blacha cienka i słaba, i się rozsypie. No to poprosiłem, żeby popatrzyła na licznik i na progi, do błotników tak się nachylała, aż miałem nieprzyzwoite myśli. Gdy trzasnąłem drzwiami to zauważyła, że się nie domknęły (niedawno zmieniona uszczelka) no i odgłos rzuconej puszki jak zawsze. Mówię, że jestem zadowolony, a jej namawiać nie będę. A co bym kupił, Dacię czy Kadjara? Na pewno Dacię, bo większa itd...
Belphegor - 2019-06-25, 09:57

eplus napisał/a:
tak się nachylała, aż miałem nieprzyzwoite myśli.


To nie zrozumiałeś po co tak naprawdę się zatrzymała? Samochód to był tylko pretekst... :oops: :mrgreen: Jednak scenariusze z wiadomych filmów czasem zdarzają się w tzw. prawdziwym życiu. :lol: ;-)

Obywatel MK - 2019-06-25, 10:03

Mam nadzieję, że wyprowadziłeś panią z błędu, że to nie silnik nissanowski :mrgreen:
eplus - 2019-06-25, 14:36

Ja wiem, jaki mam silnik, a ona i tak już takiego nowego nie kupi. :-D
eplus - 2019-06-25, 20:52

Belphegor napisał/a:
eplus napisał/a:
tak się nachylała, aż miałem nieprzyzwoite myśli.


To nie zrozumiałeś po co tak naprawdę się zatrzymała? Samochód to był tylko pretekst... :oops: :mrgreen: Jednak scenariusze z wiadomych filmów czasem zdarzają się w tzw. prawdziwym życiu. :lol: ;-)


Jedna taka okazja na 200.000, a ja wtedy robiłem zdjęcia, zamiast skorzystać. :lol:
:mrgreen: :-D

wuju - 2019-06-25, 23:08

No to na następną okazję trzeba będzie poczekać kolejne 200 tys :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
defunk - 2019-06-26, 07:58

Skoro pani się nie interesowała przebiegiem (200 tys.), lecz autem, to wniosek jest prosty -- należy powolutku przejeżdżać tu i tam, najlepiej z uchylonym okienkiem, z uśmiechem na twarzy, nonszalancko, z pewną taką dezynwolturą, rozglądać się niespiesznie, nie spieszyć się w ogóle -- czekać na miłe zaczepki ;-)

(Mój ma ledwie 20 tys. na blacie, więc na razie nie ma tematu.)

Belphegor - 2019-06-26, 08:10

eplus napisał/a:
Belphegor napisał/a:
eplus napisał/a:
tak się nachylała, aż miałem nieprzyzwoite myśli.


To nie zrozumiałeś po co tak naprawdę się zatrzymała? Samochód to był tylko pretekst... :oops: :mrgreen: Jednak scenariusze z wiadomych filmów czasem zdarzają się w tzw. prawdziwym życiu. :lol: ;-)


Jedna taka okazja na 200.000, a ja wtedy robiłem zdjęcia, zamiast skorzystać. :lol:
:mrgreen: :-D


Podziel się chociaż fotkami. 8-) :mrgreen:

eplus - 2019-06-26, 10:47

No przecież jest jedno ujęcie u góry. Na innym zdjęciu pani wlazła w kadr, ale po napisaniu i przeczytaniu takich głupot nie wyślę tego zdjęcia nawet na priva. :-P
papse - 2019-06-27, 11:57

eplus napisał/a:
Ktoś tu chciał zobaczyć dwadzieścia dużych paczek na zegarach, no to proszę:

Zacny wynik :-D
Gratulacje.

eplus - 2019-07-03, 19:09

Coś o dokładności komputera pokładowego w kwestii spalania. Paliwo do połowy wlewu, jak widać. Cena na dystrybutorze chyba fajna? Poprzednie tankowanie było parę km przed 200.000.
Prezes - 2019-07-03, 20:15

Raz zatankowałem na stacji, gdzie paliwo było 70gr tańsze niż wszędzie... i weszło go zamiast normalnie przy tym przebiegu 42litry to 50 litrów..wyszło na zero-minus z kasą :mrgreen:
eplus - 2019-07-03, 20:25

To Auchan w Rzeszowie, oni nie kantują. I, jak widzisz, wypał zgadza się z tankowaniem do 1% i to na korzyść.
eplus - 2019-08-13, 08:56

Była niedawno wymiana żarówek, wstawiam zdjęcie i tutaj:


corrado - 2019-08-13, 09:37

przy takim spalaniu i cenach benzyny, diesel nie ma juz za bardzo sensu , chyba ze ktos naprawde robi mega duze przebiegi albo kupi używkę w dobrej cenie ( =cud ).
eplus - 2019-08-28, 09:33

205316 km - wymiana oleju, filtrów, świec, dolewka płynu chłodniczego.
Zawsze takie kwestie olewałem, ale ostatnio ktoś tu zasiał we mnie niepokój i na drugi dzień, po 92 km od wymiany zaczerpnąłem kroplę oleju bagnetem i nakapałem na foliowany papierek. Wygląda to tak:



Zdjęcie zrobione z fleszem. Po tygodniu i 797 km od wymiany kropla oleju przy świetle słonecznym wygląda tak:



Silnik K4M. Pierwsza wymiana była po 30000, potem 60, 90, i chyba 120, a potem przeszedłem na interwały 20000 z lekkim ogonkiem, stąd 205000. Między wymianami nie dolewam.
Czy tak może wyglądać nowy olej w starym silniku? Ufam mojemu mechanikowi, ale zaczynam podejrzewać, że ktoś wymienił mi silnik albo przepłukał jakimś zajzajerem...
:?: :?: :?:

eio - 2019-08-30, 05:36

Silnik jest już starszy (przebieg) i może masz ciężką nogę, to warto się zastanowić nad wymianą na olej o wyższej klasie lepkości, np. 5W50 - jeśli pozwala na to instrukcja auta (max dopuszczakna lepkość). Pogadaj z mechanikiem co myśli o tym.
eplus - 2019-08-30, 09:08

A co to da? Samochodu nie katuję, no może czasem depnę głębiej na niskich obrotach, bo nie chce mi się
redukować.

defunk - 2019-08-30, 10:51

eplus napisał/a:
A co to da? Samochodu nie katuję


Mnie kiedyś mechanik powiedział, że z samochodem jak z człowiekiem: póki młody, zadowoli się byle czym, a z czasem trzeba zacząć bardziej o siebie dbać (np. nieco lepszymi napitkami, etc.). Lepsze oleum nie zaszkodzi ;-)

eplus - 2019-08-30, 13:53

Ale serio pytam, gęstszy byłby lepszy? Nie ubywa strasznie na razie.
corrado - 2019-08-30, 14:04

Mi się wydaje, że dużej różnicy nie będzie. Lepiej już zmieniać częściej olej , niż lać niby jakiś troszkę bardziej wyczynowy ala sportowy albo w starych zabytkowych autach 5w50 , 10w60, który ma gęstszy film olejowy w trakcie eksplatacji niz taki 5w40.
Ale ja sie nie znam.

eio - 2019-09-02, 14:16

eplus napisał/a:
Ale serio pytam, gęstszy byłby lepszy? Nie ubywa strasznie na razie.

Dopytaj mechanika, któremu ufasz. Wyższa lepkość wysokotemperaturowa (liczba 50 po literce W) jest polecana dla aut mocno wysłużonych, których właściciele lubią depnąć "gaz do dechy" (czemu zaprzeczyłeś w swoim przypadku), starszych i wysłużonych. Na liczniku masz ponad 200 kkm, auto ma na masce 9 zim, a dodatkowo ostatnie lata są bardzo upalne. Olej "50" jest gęstszy i pewnie trochę podniesie spalanie, ale chyba da wytchnąć staruszkowi w afrykańskie upały.

defunk - 2019-09-02, 15:13

5W50 to chyba do Afryki -- natomiast 0W40 byłby akuratniejszy, zwłaszcza jeśli auto bywa zimą pod chmurką
toka93 - 2019-09-02, 15:23

Jest specyfikacja jaki olej to taki lejemy, a nie to co nam się wydaje, że powinno być...
eio - 2019-09-02, 17:08

W specyfikacji mojego MCV dozwolonych jest kilka klas olejów: od 0W40 do 10W40. Liczba przed W dotyczy lepkości oleju dla niskich temperatur (zimowych). Dla lepkości letnich jest stała "40". Po 10 latach mojej niewysilonej jazdy 40-tka pozostanie. Ale kto wie co zdecyduję za 10 lat.
defunk - 2019-09-03, 10:40

toka93 napisał/a:
Jest specyfikacja jaki olej to taki lejemy, a nie to co nam się wydaje, że powinno być...


To jest oczywiście pół-prawda, bo np. w specyfikacji zdarzają się kwiatki typu "olej long-life, wymiana co 30 tys. km", ale przecież każdy rozsądny (nie tylko mechanik wie), że takie traktowanie auta to proszenie się o kłopoty, bo 10-15 tys. km jest interwałem rozsądniejszym z punktu widzenia trwałości auta.

Zmiana klasy lepkości z wiekiem lub zmianą stylu też wynika bodajże z jakiegoś zbiorowego doświadczenia przekładającego się na mądrość, nie z papierów. Ja bym się nawet nie bał stwierdzenia, że zmiany klimatyczne także mogą wymusić takie podejście.

eplus - 2020-02-28, 19:12

W grudniu samochód skończył dziewiąty rok. Na przeglądzie diagnosta wykrył olej na wale silnika - wyciek z uszczelniacza wału po stronie rozrządu. Progi i wydech jeszcze się trzymają, zawieszenie bez uwag. Potem były święta, ferie i sesja na studiach, w końcu zwolniło się "auto zastępcze" i w poniedziałek mogłem spokojnie oddać Dustera do naprawy. Dzisiaj odebrałem samochód - wymieniony ten uszczelniacz wału, komplet rozrządu INA (pasek, pompa, rolki), pasek osprzętu z rolkami, olej i filtr, płyn chłodniczy. Zostało jeszcze umyć - chyba dopiero, jak przejdą te deszcze i śniegi. 218.500 km.
eplus - 2020-02-29, 20:46

Zdjęcie
Frost - 2020-03-02, 07:16

Jak się dba to się ma 8-) Szerokości
corrado - 2020-03-23, 21:49

Bardzo zdrowo i ładnie się prezentuje, mimo że to najstarszy duster rocznikowo.
8-)

eplus - 2020-05-02, 11:11

Dzisiaj przejście wiosenne, tzn. tylko wymiana kół. Własnoręcznie, bo zaprzyjaźniony warsztat szkolny nieczynny, i również z tego powodu - bez wyważania. Zeszłoroczne wyważenie nadal idealne, poszedłem do 130 z gps, puszczona kierownica nie drży. Nie myłem, bo jest dosyć czysty, a zresztą i tak ma padać.


eplus - 2020-05-14, 21:19

Pisałem już o kuropatwie, która 5 lat temu rozwaliła mi prawy reflektor. A wczoraj sowa wyrąbała mi lewy halogen. Szybka wymiana wiadomości priv z toka93 i dziś w południe rozpakowałem paczkę, a przed chwilą brat wymienił mi te szkiełka i teraz już wszystkie przednie lampy są od niezawodnego Kolegi z forum. Dziękuję i polecam!




toka93 - 2020-05-14, 22:11

Również dziękuję za zakupy :)
eplus - 2020-05-15, 14:13

"...walczą z ostrym cieniem mgły..." :idea:


eplus - 2020-05-26, 21:42

Dwadzieścia minut temu, gdzieś w Polsce:


defunk - 2020-05-27, 08:32

eplus napisał/a:
Dwadzieścia minut temu, gdzieś w Polsce:

Obrazek


... i świat stanął na głowie... ;-)

Dymek - 2020-05-27, 09:23

eplus napisał/a:
Dwadzieścia minut temu, gdzieś w Polsce:

Chwilkę mogłeś zaczekać z wstawieniem zdjęcia i byłoby "okrągłe" Dwadzieścia dwie minuty temu, gdzieś w Polsce...
:-P

eplus - 2020-05-27, 14:16

Niestety, 22 minuty po fakcie już edytowałem swój post, co chyba widać. :)
eio - 2020-05-27, 20:30

Dużo wypiłeś kiedy robiłeś to zdjęcie? ;-) Albo ja, bo widzę je do góry nogami.
eplus - 2020-05-27, 22:36

Ale to akurat nie robi różnicy. A bak pełny i też nic się nie wylewa.
eplus - 2020-06-12, 21:04

Wczoraj prawie równocześnie spaliły mi się żarówki podświetlenia podnośników szyb. Prawa już od dawna świeciła słabiej. Okazało się, że żółty plastik nadający kolor jest miejscowo zwęglony. Czas tradycyjnego oświetlenia się skończył, kupiłem pomarańczowe LEDy na 12V, wygiąłem jak na obrazku i wlutowałem w przełączniki. Blaszki są bielone i dobrze się lutują. Kolorystycznie bez różnicy. Od razu założyłem diody w przycisku rygla i podgrzewania szyby. Najciaśniej jest pod kłódką, a że dotąd świeciła najmocniej ze względu na dużą powierzchnię białej wstawki, to bez żalu wygiąłem diodę na ukos do góry. Oby tylko LEDy nie okazały się słabsze od żarówek.






corrado - 2020-06-12, 21:29

Diody bez rezystora? Nie spaliły się ?
eplus - 2020-06-12, 21:35

Słuszna uwaga :!: Oczywiście diody na 12V z wewnętrznym rezystorem. Nie ma tam miejsca na lutowanie jakichś pajęczyn. Już poprawiłem.
eplus - 2020-12-10, 19:51

Miała być laurka, a będzie chochla dziegciu. Tydzień temu w piątek zaświeciła się kontrolka ładowania. Pierwsza awaria krytyczna. Dojechałem do domu - jedna szczotka alternatora wisiała, kolektor pod szczotkami też już widocznie podżarty. Szczotki wymienione, alternator nie był wyjmowany, bo siedzi dosyć głęboko. 20 godzin po awarii miałem samochód znów jeżdżący. Zaszła przy tym konieczność wyjęcia listwy wtryskowej i tu uwaga, że przed założeniem listwę trzeba zalać paliwem - nie ma odpowietrznika i można rozładować akumulator na rozruchu, a silnik nawet nie prychnie. Po zalaniu paliwem z baku zapalił od razu, jakby nic się nie wydarzyło.
Dzisiaj mija 10 lat od zakupu. Gdyby wypominać wszystko, co robiłem, to:
- na gwarancji walka z wyciekiem z węża wspomagania kierownicy, po trzecim podejściu skuteczna,
- przełączniki tylnych szyb - na gwarancji,
- łączniki stabilizatora już chyba czwarty komplet pracuje, gumy stabilizatora też,
- wahacze przód, a wcześniej same tulejki,
- przeguby kierownicze (te drążki),
- amortyzatory i odboje tył dwa lata temu i przód ostatnio, bo zaczęły puszczać olej,
- podpórki tylnej klapy już dwa razy wymienione, zima pokaże, czy nadal sprawne,
- ogranicznik otwarcia drzwi kierowcy,
- dywanik kierowcy,
- nakładka hamulca,
- uszczelka drzwi kierowcy,
- akumulator,
- żarówek i wycieraczek nie będę nawet wyliczał,
- opony chyba trzecie komplety aktualnie,
- klocki wg potrzeb, a tarcze chyba trzecie,
- sprzęgło wymienione, bo trochę szarpało, znowu poszarpuje,
- rozrząd trzeci, pas akcesoriów drugi,
- uszczelnienie wału od strony napędu rozrządu - na początku tego roku,
- spawanie tego wieszaka środkowego tłumika już dawno temu, nadal fabryczny tłumik na nim wisi,
- lakierowanie pęknięć na rynienkach dachu, swego czasu głośny temat na forum,
- rdza wylazła parę lat temu obok jednej przelotki w słupku drzwi - szybko została stłumiona i więcej jej nie widziałem,
- jakieś dwa lata temu miałem zrobioną konserwację profili,
- lampy przednie główne pięć lat temu, bo jedną wyrąbał mi bażant,
- halogeny niedawno - tak nisko leciała sowa,
- osłona lewego lusterka - dawno temu na wąskiej drodze mijanie z pojazdem nadgabarytowym.
Pewnie o czymś zapomniałem, 10 lat i 233.700 km to trochę jest.
Przegląd w SKP bez uwag.
Pokrowiec na kierownicę z Biedronki czeka na koniec tej syfiastej pandemii, miał być prezent na 10 lat, ale szkoda go ciągle spirytusem polewać.

eplus - 2020-12-11, 08:26

Aha, i mam podobne kraje, w których się turlałem: poza Polską Czechy, Litwa, Rumunia, Bułgaria, a przede wszystkim Węgry (co najmniej 80 razy) i Słowacja 160 razy, tam i z powrotem.
defunk - 2020-12-11, 10:26

eplus napisał/a:
Aha, i mam podobne kraje, w których się turlałem: poza Polską Czechy, Litwa, Rumunia, Bułgaria, a przede wszystkim Węgry (co najmniej 80 razy) i Słowacja 160 razy, tam i z powrotem.


I to jest właśnie najpiękniejsze, paniedziejku, że takie szajsowate ;-) auto, a wozi aż miło. (Pan to chyba jesteś Madziarofil, podziwiam -- dla mnie chyba byłoby tam zbyt płasko, ale oryginalnego kékfrankosa chyba bym się chętnie napił.

eplus - 2020-12-22, 21:59



Jeszcze widać metkę na amortyzatorze.

@defunk -

eplus - 2020-12-23, 21:14

Dla wszystkich - życzenia zdrowych, radosnych, pełnych nadziei Świąt Bożego Narodzenia! Szerokiej drogi w Nowym Roku!
:idea: :idea: :idea: :idea: :idea: :idea: :idea: :idea: :idea: :idea:

eplus - 2020-12-30, 20:06

przebieg na wczoraj:


eplus - 2021-04-07, 21:07

238600 - wymiana oleju i filtrów (co 20 koła).
corrado - 2021-04-08, 19:42

ładnie się kula... :)
b fajny kolorek on ma rzadko spotykany

ps: odnosnie sprzegła : to nie problem był w docisku jednak i słoneczku ?
mi się tak wydaje, bo jak wymieniałem u siebie sprzęgło ślizgające : to tarcza spoko ale słoneczko nie miało normalnego docisku ...

eplus - 2021-04-09, 16:26

Kolor był dostępny tylko przez pierwsze pół roku.
Sprzęgło :?: Był wymieniony jakiś komplet, raczej z dociskiem, nie wiem, czy wysprzęglik też. Tu są stare części: http://www.daciaklub.pl/f...er=asc&start=96
Dzięki!

eplus - 2021-04-28, 16:35

Przedwczoraj auto znowu się zepsuło - zgasła prawa żarówka podświetlenia wentylacji i ogrzewania. Wytrzymała tylko pół roku. Poprzednia wymiana była na początku października w trybie awaryjnym we Vrbovie na Słowacji. Pół nocy jechałem kręcąc gałka ogrzewania na ślepo! Po powrocie zakupiłem na przyszłą wymianę żółte LEDy W2W, choć ktoś tu pisał, że nie dają rozproszenia. Trafiło na jakieś z przeźroczystym szkiełkiem, kąt 120 stopni. Wczoraj rano założyłem, i rzeczywiście efekt był nędzny, trzeba się było nakrywać kurtką w aucie stojącym w cieniu, żeby coś zobaczyć. Więc szybko na portal aukcyjny i zamówiłem dwa rodzaje. Dziś zacząłem próbę od "bardzo jasnych, śnieżnobiałych 360° 6000K" i uważam, że to dobrze ulokowane 20 złotych. Wyszedł ciekawy efekt, bo w panelu zadziałały filtry barwne - żółty, czerwony i niebieski, natomiast kreski w gałkach, które przedtem też były żółte - stały się "śnieżnobiałe". Trzymać kciuki za trwałość diod - pobór prądu 15mA.

Zdjęcia - Vrbov i panel ogrzewania oraz dobre LEDówki W2W:






corrado - 2021-04-28, 20:07

Fajne światełko , świeca jak ulice w Las Vegas o północy :)
Chyba też sobie na takie wymienię:)

eplus - 2021-06-04, 19:23

Łączniki stabilizatora Febi wytrzymały pół roku, 7.000 km. Porażka. Założyłem polskie z Allegro - ostatnio z tego samego sklepu wytrzymały 4 lata. I nowa skóra na kierownicę, naturalna, z Biedronki. Jestem już zaszczepiony i nie myję co chwilę kierownicy spirytusem.


corrado - 2021-06-10, 07:17

e-plus właśnie ja też chce wymienić łączniki stabilizatora bo prawy już puka , możesz podać gdzie teraz kupiłeś - jakiś link do aukcji albo do tego sprzedawcy łączników stabilizatorów ?
eplus - 2021-06-10, 16:38

Widzę, że ostro majstrujesz ostatnio przy swoim aucie. Link: https://allegro.pl/oferta/lacznik-stabilizatora-dacia-duster-2010-2017-przod-7306424739
eplus - 2021-06-10, 16:40

Trzecia już uszczelka w drzwiach kierowcy od kol. toka93.Szybko i fachowo.
corrado - 2021-06-12, 06:25

eplus napisał/a:
Widzę, że ostro majstrujesz ostatnio przy swoim aucie. Link: https://allegro.pl/oferta/lacznik-stabilizatora-dacia-duster-2010-2017-przod-7306424739

Dzięki za linka! Cena może być ale nie wiem czy nie kupić np. SASIC francuskie - kiedyś miałem i były bardzo spoko - podobna cena .
Majstruje majstruje, trza trochę podpicować auto bo w końcu jest trochę low budget i sprawić , żeby się lepiej odpychało bo mocy jednak mało na takie duże auto i "kanciaste". Ja bym wogóle tam swapa zrobił jakbym miał trochę wiecej kasy i kogoś kto mi to ogarnie w miarę rozsądnych pieniądzach!

dudu$ - 2021-06-12, 07:14

eplus napisał/a:
Łączniki stabilizatora Febi wytrzymały pół roku, 7.000 km. Porażka. Założyłem polskie z Allegro - ostatnio z tego samego sklepu wytrzymały 4 lata. I nowa skóra na kierownicę, naturalna, z Biedronki. Jestem już zaszczepiony i nie myję co chwilę kierownicy spirytusem.

Obrazek


coś to febi się skiepściło. W lutym szukałem stuków w swoim Dusterze i przy okazji wyjmowania kolumny mcpersona postanowiłem wymienić łącznik stabilizatora na nowy. Kupiłem na Allegro łącznik Febi, który nie wytrzymał nawet 4tyś km. Ostatnio coś zaczęło mi pukać w aucie , jakie było moje zdziwienie kiedy okazało się że łącznik z jednej strony jest konkretnie uwalony. Na szczęście pod ręką miałem stary oryginalny łącznik, który wleciał z powrotem do auta i nastała cisza

eplus - 2021-06-12, 14:27

Te moje w grudniu były jeszcze zafoliowane, zdjęcie trochę powyżej na dowód, i ten obecny pokrowiec wtedy był w magazynie.
eplus - 2021-10-14, 19:49

Proszę, ćwierć bańki. Dziś w drodze do Egeru.


eio - 2021-10-14, 19:52

I jeszcze buda się trzyma? ;-) Gratki! Odkurz go trochę, bo wyglada na trochę zaniedbanego ;-)
eplus - 2021-10-15, 06:26

Rzeczywiście trochę się zakurzył, normalnie nie widać. Na co dzień nie ma lekko.


eio - 2021-10-15, 17:58

eplus napisał/a:
Rzeczywiście trochę się zakurzył, normalnie nie widać. Na co dzień nie ma lekko.

Ładnie się prezentuje. I te 250 kkm robi wrażenie, że nadal wszystko się ładnie trzyma. Poprzednio zwróciłem uwagę na zegary, ale sam ich u siebie często nie czyszczę. Tylko delikatnie, raz w roku. Czesto są one trochę zakurzone. Robię tak delikatnie, bo w pierwszym roku czyszcząc zegary mokrą szmatką z dod. detergentu, a później suchą, zarysowałem szybki plastikowe. Było widać. Na szczęście po drugim roku aso wymieniło całą tablicę po jej awarii.

eplus - 2021-10-15, 21:34

Nie obrażam się, masz rację, faktycznie mógłbym więcej dbać, ale zgadzam się też, że przesada miewa odwrotne skutki. :)
syn marnotrawny - 2021-10-18, 19:59

Toż to jest niezniszczalne! Lecymy DUR! :-D
eplus - 2021-11-01, 10:23

Niedługo potem zaświeciła się kontrolka poduszki w zegarach. Brat stwierdził, że taśma w kierownicy i tak długo wytrzymała, ale zrobiliśmy diagnostykę i komputer uparcie wskazywał na wyłącznik poduszki pasażera. Rzeczywiście po przełączeniu w pozycję przewożenia niemowląt nie zaświeciła lampka na konsoli i znowu sypnęło błędami. Trzeba było kilka razy przerzucić tam i z powrotem, styki się oczyściły i po skasowaniu błędów wszystko działa, jak należy. I kolejne zmartwienie - na co przeznaczyć zaoszczędzoną kaskę :?: :lol:
defunk - 2021-11-01, 14:53

eplus napisał/a:
I kolejne zmartwienie - na co przeznaczyć zaoszczędzoną kaskę :?: :lol:


Na jakiegoś kékfrankosa ;-)

eplus - 2021-11-01, 17:08

Tasiemka do poduszki powietrznej to 50 butelek Kekfrankosa. :shock: Albo trzy takie zestawy jak ten, kupiony na stacji benzynowej COOP:




defunk - 2021-11-02, 11:20

Nawet nie wiedziałem, że u Madziarów też jest sieć COOP. Bardzo lubię te sklepy na Słowacji, nie unikam także w Czeskiej Republice.
(Jakby Panonia nie była równiną, z pewnością bym przynajmniej rozważał odwiedziny ;-)

Ach, mogę jeszcze dodać, że winom węgierskim zawdzięczamy bardzo ciekawy i ważny wyrok ETPCz dotyczący swobody wypowiedzi (Uj przeciwko Węgrom, wyrok z 19 lipca 2011 r., skarga nr 23954/10) -- a poszło o zdanie "setki tysięcy Węgrów piją z dumą to gówno", za co go ścigano jeszcze w erze przedorbańskiej.

eplus - 2021-11-05, 22:23

Jednak nie ma spokoju - uszkodził się przełącznik świateł. Kto zgadnie, co konkretnie? Mignięcie światłami długimi. Na stałe mogłem włączyć. Opór styku w pozycji mignięcia wynosił kilkanaście omów, co oczywiście żarówek w ogóle nie ruszało. Płukanie nie dało pożądanego rezultatu. Zamówiłem nowy od kolegi toka93 - zamiennik pasuje bardzo dobrze. Teraz dopiero rozkręciłem stary przełącznik i przetarłem styk papierem ściernym - kontakt się poprawił. Udało się poskładać i nie zostały żadne sprężynki. Będzie leżał na zapasie, bo zdarzały mu się już przycięcia. Nie pisałem chyba o wymianie uszczelki w drzwiach kierowcy - to już trzecia. Stary przełącznik:


eplus - 2021-11-06, 07:36

Lekko używany dywanik Prismat 1419. Też trzeci - poprzednio miałem Prismat 1420, bez listka pod lewą nogę.


eplus - 2021-11-06, 20:42

Nowa manetka jest sztywniejsza i bardziej zdecydowana w działaniu, ale przez to też bardziej przewidywalna. Ćwierć bańki jednak robi różnicę.
Jesienne słoneczko na joysticku:


dudu$ - 2021-11-06, 21:09

No i niech służy jak najdłużej t6ylkoz takimi pierdołowatymi usterkami. Z ciekawosci do jakiego przebiegu masz zamiar dobić Dusterem ? Uszczelkę drzwiową wymieniałeś bo?
eplus - 2021-11-07, 06:53

No jak to pierdołowatymi? :lol: Manetka prawie stówa, a oryginał ponad dwieście! :-> :lol: Rzuciłbym dwieście plus, ale kol. toka93 napisał, że jakość i wytrzymałość jest porównywalna. Zamiennik ma nieco inną konstrukcję wewnętrzną, widać to po kształcie blaszek. W starym te blaszki były chyba solidniej pocynowane. Za to w nowym słynne pechowe kabelki od klaksonu nie kręcą się przy załączaniu świateł, ale są nieruchome, pewnie bardziej odporne na ułamanie. U mnie się i tak nie ułamały nigdy, bo światła mijania gasną same z wyłączeniem kluczyka, a przełącznika używałem tylko po to, żeby sprawdzić, czy jeszcze działa albo żeby zobaczyć, jak to jest na samych halogenach. Przypuszczałem, że stary da się jakoś naprawić, ale nie dopuszczałem sytuacji, że rozsypie mi się w rękach i będę na jeden dzień uziemiony.
Uszczelka już trzecia, dwie poprzednie popękały podłużnie i sypały się z nich farfocle. Obecna też od toka93, poprzednio dwa lata męczyłem się z jakąś źle dobraną zastępczą z Allegro, musiałem trzaskać drzwiami.
W dywanikach oczywiście wypadły dziury pod piętą, co wyszło w trakcie przeglądu i sprzątania przed zimą.
Autem będę jeździł, dopóki będzie niezawodne. Mam nadzieję, że jeszcze długo. Przywiązuję się do samochodów. "Lubię auto, dokąd ono mnie lubi". Wiem, że drzwi głośno trzaskają i ... jakie ma jeszcze wady? Że nie gada "Proszę zapiąć pasy", tylko piszczy? Nawet nie wiem, co chciałbym kupić ze współczesnych aut, a warunki są proste: benzyna cztery gary bez doładowania, podniesione kombi z jakimś wyglądem i żeby wydali resztę ze stu tysięcy. Serio jak jest to zbiór niepusty to proszę o wskazanie elementów.
No i dziękuję za komentarz.

eplus - 2021-11-07, 07:08

defunk napisał/a:
Jakby Panonia nie była równiną, z pewnością bym przynajmniej rozważał odwiedziny ;-) ... w erze przedorbańskiej.


Jedź na Węgry, porzuć uprzedzenia polityczne i wszelkie inne, to fajny kraj, gdzie można się wspaniale zrelaksować w gorących basenach. Zwłaszcza, jak nie znasz języka i od relaksujących się obok słyszysz tylko ege-szege. Unikaj sąsiedztwa rodaków czy nawet Słowaków, bo będą ci sączyć w podświadomość historie raka u ciotki i choroby alkoholowej wujka, albo rozwodu koleżanki z pracy. :evil:

https://forum.wegierskie.com/S%C3%A1rospatak?pid=31781#pid31781

toka93 - 2021-11-07, 11:28

Chyba zostałem oficjalnym dostarczycielem części do tego zacnego i zadbanego egzemplarza :-)
Co do przełącznika to zamiennik ma 2 lata gwarancji, więc nie ma się czym przejmować. Się zepsuje to się zareklamuje :mrgreen:

eplus - 2021-11-07, 11:36

No ale pierwszy działał ponad dziesięć! :mrgreen: Dziękuję za zawsze szybkie informacje i doskonałą współpracę! Polecam wszystkim kolegę toka93 na forum i czescidacia_pl na Allegro! Pozdrawiam :!:
eplus - 2021-12-10, 15:59

11 lat, przegląd rejestracyjny bez uwag. Oby tak dalej!
eplus - 2021-12-11, 07:29

11 lat:
defunk - 2021-12-11, 08:46

eplus napisał/a:
11 lat:


Z jednej strony powiedziałbym, że warto zacząć nastawiać jakąś lepszą, dwunastoletnią, rudą na myszach; z drugiej pamiętam jak kiedyś człowiekowi prokurator robił sprawę za pedofilskie zdjęcia -- bo mu wyszło, że fraza "12 y.o." oznacza, że interesował się nastolatkami -- więc chyba lepiej trzymać się tego kekfrankosa... (na pewno jest brzydki, zgorzkniały i ma krzywy nos ;-)

eplus - 2022-02-21, 22:22

Umarł ZAP - niech żyje ZAP! Fabryczny akumulator wytrzymał prawie 7 lat, drugi - niecałe 4,5, do wczoraj. A to już trzeci:



Jeszcze w sobotę wymieniłem żaróweczki pozycyjne przednie.

piotrres - 2022-02-21, 22:56

Oryginalny RomBat wytrzymał lat 9.
eplus - 2022-03-10, 17:05

W poprzednią sobotę olej, filtry, płyn hamulcowy w zbiorniczku (tylko strzykawką, pierwsza wymiana :-D ). 258500. Jeszcze tydzień czy dwa wcześniej - żarówki pozycyjne przednie. :idea: :idea:
eplus - 2022-04-03, 08:35

Wczoraj korzystając z wolnego dnia wymieniłem przekaźnik odpowiadający za gaszenie świateł mijania po wyłączeniu zapłonu. To mój autorski układ umieszczony w obudowie kolumny kierownicy. Wcześniej raz na pół roku, a ostatnio już raz na tydzień, zdarzało się sklejenie styków i świecenie na postoju. Ostatnio bywało i tak, że styki nie załączyły i światła nie świeciły, więc czym prędzej wymiana. :idea: :idea:
eplus - 2022-04-22, 20:07

Dwie żarówki mijania spaliły się praktycznie równocześnie Najwyżej 2-3 dni temu sprawdzałem linie obu lamp na ścianie - dziś rano zapalam, błysk i ciemność. Najpierw panika, bo 3 tygodnie temu zmieniałem przekaźnik świateł mijania, a przełącznik świateł - pół roku temu. Jednak zacząłem od żarówek - i wszystko "jasne" - obie się odmeldowały. Marki Wurth. W schowku miałem dwie zapasowe Tungsram, więc z tego punktu było już z górki. Od razu kupiłem następne dwie Wurth, bo tak mnie ujęła powtarzalność parametrów żywotności.
eplus - 2022-08-02, 09:57

Nie wiem, czy kol. defunk wykrakał z tą "rudą na myszach" - jestem zdania, że usterek nie należy szukać, jak będą, to same się ujawnią... Koło wlewu benzyny lakier zaczął odłazić. Dalsze oględziny wykazały rdzę wyłażącą od kołków mocujących plastikowe progi. Remont wykonał zaufany blacharz, nowe kołeczki oczywiście od kol. toka93. I jedziemy dalej!










eplus - 2022-10-02, 08:10

Zmotywowany abstrakcyjnymi cenami mandatów za byle co - zakupiłem zestawik głośnomówiący. Jako kompletny laik w tym temacie kupiłem to, co zasugerował portal aukcyjny. Warunki były takie, żeby nie najtaniej, ale poniżej 100zł, darmowa dostawa i zwrot, i oczywiście urządzenie ma być autonomiczne, a nie wykorzystujące radio. W przedbiegach odpadł też kretyn, który oprócz hands free oferował jakieś ledowo świecące maski :!: na ryja, gdzie na dyskotece albo w tramwaju można straszyć ludzi trupią czachą albo mordą transtormersa, za jednym kliknięciem w aplikacji. Mało nie zwymiotowałem.

Nie za bardzo rozumiałem te wszystkie cechy z opisu, ale chyba dobrze trafiłem. Z założenia urządzenie ma działać przez długi czas na baterii, przez co nie aktywuje się, i nie dezaktywuje zasilaniem. Ja wolałem doprowadzić kabelek, w myśl koncepcji "zainstaluj i zapomnij". Maszynka ma kilka trybów pracy, sama łapie raz sparowany telefon, gdy znajdzie się ponownie w zasięgu, szukanie i złapanie anonsuje po angielsku. Podobno obsługuje dwa telefony równocześnie, w pamięci mieści osiem. Przy braku kontaktu po paru minutach idzie w uśpienie. Wybudza się nie zasilaniem, jak już wspomniałem, ale wstrząsem, np. trzaśnięcie drzwi. Byłem pewien, że to zmyślona cecha w opisie, a w najlepszym razie będę musiał stuknąć młotkiem w obudowę. Ale działa super. Nie trzeba pamiętać o włączeniu. Głupawa jest zapowiedź przychodzącego numeru: four eight six... Kto pamięta numery z książki? Ratuje selektywny dzwonek słyszany z kieszeni, jeśli to ktoś ze znajomych. Są jakieś funkcje zapowiedzi i wybierania głosem, ale to nie z moim telefonem. Mogę przyciskiem wybrać ostatniego rozmówcę. Do innych wystarczy zainicjować rozmowę z klawiatury telefonu, nie trzeba niczego potem przełączać.

Musiałem tylko dokonać jednej przeróbki. Gdy samochód stał przed domem, to przystawka trzymała zasięg, a ja siedziałem sobie w pokoju, i choć miałem dzwonek, to rozmowa szła do samochodu. Musiałem szybko przekierowywać ścieżkę audio, żeby nie stracić rozmowy. Okastrowałem antenę w przystawce - wylutowałem C1 - i teraz zasięg kończy się 5 metrów od auta. Obudowa łatwo się otwiera - żadnych zatrzasków, 6 wkrętów.

Jeżdżę bezpiecznie. :)






eplus - 2022-10-11, 19:51

Niedawno kolejne łączniki stabilizatora oraz baranek w tylne nadkola.
eplus - 2022-12-10, 16:56

Mija 12 lat. Przegląd w SKP bez uwag. Koła zimowe założone jakiś miesiąc temu, tuż przed pierwszym śniegiem.
eplus - 2023-02-10, 22:10

273000 i czas na wymianę tłumików. Asmet środkowy i końcowy. Jest ciszej.




eplus - 2023-03-24, 19:29

275800. W tej ciszy coraz wyraźniej brzmiało wycie tylnego łożyska, w końcu był to ryk silnika odrzutowca. Ponieważ od fabryki nie było tam nic prócz czyszczenia, zaproponowałem zamówić wszystko, co może być potrzebne. Dzięki temu z tyłu fabryczne są już tylko bębny. Nowe:
- szczęki
- cylinderki
- łożyska
- płyn hamulcowy.
Z przodu:
- klocki
- płyn.
Klocki i okładziny były zużyte w 100% (ekologia), jedna okładzina nawet odklejona (fuszerka fabryczna). Mimo to trzy miesiące temu przegląd przeszedł z laurką, różnice parametrów lewo-prawo były co najwyżej 5%.
Przy okazji:
- wymiana kół na letnie
- mycie
- tankowanie
i heja! Następne ćwierć bańki!
8-) 8-) 8-)




defunk - 2023-03-24, 21:06

To jest chyba jeden z najdoskonalszych Dusterów w historii modelu -- kiedyś odkupi go od Ciebie producent, do muzeum :-)
eplus - 2023-03-25, 07:55

Dzięki! Jest chyba wiele podobnych egzemplarzy. Toporny, nie wygłuszony, niezawodny, niepokonany - ma szanse zostać samochodem mojego życia. 8-)
eplus - 2023-03-27, 18:05

Dzisiaj wymienione: olej, filtry, świece. 17000 od poprzedniej wymiany.
eplus - 2023-04-16, 18:12

Na dzisiejszej wycieczce przez chwilę wydawało mi się, że klimatyzacja przestała działać. W trzynastym sezonie na fabrycznym gazie? Pewnie kiedyś w końcu go zabraknie, ale jeszcze nie dziś. Pokrętło grzania pozostało we właściwej dla dnia wczorajszego pozycji, akurat 180 stopni względem minimum. Skręciłem i tradycyjnie wykonałem pomiar temperatury. Chiński pirometr chyba troszkę przekłamuje, bo gradobicia z kratek nigdy nie doświadczyłem.


dudu$ - 2023-04-16, 18:41

eplus napisał/a:
Na dzisiejszej wycieczce przez chwilę wydawało mi się, że klimatyzacja przestała działać. W trzynastym sezonie na fabrycznym gazie? Pewnie kiedyś w końcu go zabraknie, ale jeszcze nie dziś. Pokrętło grzania pozostało we właściwej dla dnia wczorajszego pozycji, akurat 180 stopni względem minimum. Skręciłem i tradycyjnie wykonałem pomiar temperatury. Chiński pirometr chyba troszkę przekłamuje, bo gradobicia z kratek nigdy nie doświadczyłem.

Obrazek


13 lat i nigdy nie uzupełniałeś czynnika ? Krucze to Twoja sztuka jest jakaś wyjątkowa pod tym względem. Jak wiadomo miałem już kilka Dacii i w rodzinie mam jeszcze dwie i z doświadczenia wiem, że po 3-4 latach w układzie zostaje około 50-60% czynnika a bardzo często zdarza się że przy przebiegu +/-100tyś. km układ klimatyzacji traci szczelność.

Dymek - 2023-04-17, 09:28

eplus napisał/a:
Chiński pirometr chyba troszkę przekłamuje, bo gradobicia z kratek nigdy nie doświadczyłem.
Tam pokazuje MINUS? To akurat niemożliwe, ale +4 jak najbardziej ;-)
W każdym razie im starsza konstrukcja tym bardziej długowieczna- w moim Matizie zrobiłem kontrolnie pierwszy serwis czynnika po 10 latach i 120 tys.km, tak z ciekawości... Brakowało niecałe 10% czynnika.

eplus - 2023-04-17, 19:27

Serio nie robiłem nic przy klimie, przez poprzednie dwanaście sezonów, zaczął się trzynasty. Chyba, że ktoś dobił gazu bez mojej wiedzy i do tego za darmo. Pirometr pokazuje minus, czarna dziura to wzorzec ciała doskonale czarnego. Jak pisałem, nigdy nie zamarzało. Zwykły termometr zawsze pokazywał nieco powyżej zera, dopóki się kabelek nie urwał.
Foto: https://www.daciaklub.pl/...r=asc&start=140 objaśnienie dwa posty niżej. 8-)

eplus - 2023-04-29, 20:04

Co się stanie, gdy do pełnego baku wrzucisz tabletkę Viagry? Ten sekret znają tylko nieliczni! Rząd planuje zabronić... :lol: Fur Deutschland... Prędkość prawdziwa z GPSu, wskazówka szybkościomierza już prawie zamykała szafę.



To było na autobahnie leciutko z górki, ale nie mogłem się powstrzymać. :lol: Bardziej realne jest Vmax 164...168, zależnie od wiatru. 8-)

eplus - 2023-04-30, 05:25

A druga wiadomość jest taka, że jak się zrobi 100 km praktycznie nie schodząc poniżej 150, to ze stanu ubywa 16,2 litra benzyny 95 czy tam po nowemu E5. Oczywiście K4M. 8-) :lol:
defunk - 2023-04-30, 07:32

Pamiętam jak trzy dekady temu jeździłem troszkę autostopem po Europie. Razu pewnego w Bawarii zabrał mnie gość w jakimś coupe, cały czas jechał 180-200 km/h; mówię mu, że "zuper guten, aber zer sznell" -- a on mi na to, że "mejne auto kann cwai hundert drajcyg faren, aber dazist cu sznell" ;-)

Jak wjeżdżał na tanksztellę, to na blacie miał 120 km/h, parkował z dopuszczalną w ruchu miejskim -- ale wtedy miałem tyle lat, że byłem po prostu wniebowzięty (i marzyłem o kanarkowym Jaguarze ;-)

eplus - 2023-05-28, 17:58

278 000 - zaświeciła się żółta kontrolka z silnikiem, brak sygnału z górnej sondy lambda. Samochód nadal jeździł normalnie i normalnie palił. Skasowana zaświeciła znowu, potem sama z siebie zgasła, ale błąd w sterowniku był. W końcu straciłem cierpliwość i dałem wymienić na oryginalną z niebieską izolacją (podobno kolor jest ważny), w okazyjnej cenie. Auto jeździ jak jeździło, kontrolka nie świeci, sygnał jest widoczny przez OBD. Stara sonda:


corrado - 2023-06-01, 20:48

eplus napisał/a:
Co się stanie, gdy do pełnego baku wrzucisz tabletkę Viagry? Ten sekret znają tylko nieliczni! Rząd planuje zabronić... :lol: Fur Deutschland... Prędkość prawdziwa z GPSu, wskazówka szybkościomierza już prawie zamykała szafę.

Obrazek

To było na autobahnie leciutko z górki, ale nie mogłem się powstrzymać. :lol: Bardziej realne jest Vmax 164...168, zależnie od wiatru. 8-)


Wiecej nie pojechał bo jest ograniczenie prędkości w ECU założeone na 168km/h. Jak będziesz w W-wie to odezwij się to Ci zdejmę je za friko :-) .

eplus - 2023-06-02, 20:30

Wielkie dzięki za propozycję. Musisz być dobry w tych tematach. Ale mi te 168 zupełnie wystarcza. Naprawdę jestem wdzięczny za info i chęć pomocy. Myślałem, że szlaban jest tylko na obrotomierzu, a tam jeszcze trochę brakowało do 6k. Mogliby też dać ogranicznik na spalaniu, gdzieś koło 24 litrów na setkę. :-D Wtedy z górki poszedłby więcej. :mrgreen:
eplus - 2023-06-29, 14:12

Kolejne elementy eksploatacyjne: żarówki mijania H7, łączniki stabilizatora, bateria w nawigacji. 281 800.

eplus - 2023-09-24, 05:20

Nareszcie regulowane odbojniki pokrywy silnika. 287700.


eplus - 2023-10-04, 21:20

Wczoraj wieczorem w korku zapaliło mi się pierwszy raz w życiu 6 książek na skali temperatury silnika i jednocześnie włączył się wentylator chłodnicy. Przez chwilę byłem bliski paniki. Może brakuje płynu chłodniczego? Ale przecież sprawdzałem przed samymi wakacjami. Po kilkunastu sekundach wszystko wróciło do normy. Przemyślałem to i doszedłem do wniosku, że brak pierwszego biegu wentylatora, który włączał się już przy 4 książkach i nie dopuszczał do dalszego wzrostu temperatury. Podejrzany - rezystor pierwszego biegu. Zamówiony wieczorem, dotarł dziś o 15-tej i po 24 godzinach od awarii samochód jest znów sprawny.
8-) :idea:




corrado - 2023-10-05, 09:17

Ile zajęło Ci wyjęcie go ? Musiałeś zdejmować zderzak itp ?
Też podejrzewam u siebie jego uszkodzenie.

eplus - 2023-10-05, 18:01

Nie wiem, ile to trwało, podstawiłem do brata samochód, żeby ostygł na parkingu, za niecałe dwie godziny miałem SMSa, że zrobione. Na pewno nie zdejmował zderzaka, mówił, że dostęp trudny i trzeba się nagimnastykować, żeby wypiąć zatrzaski bez zniszczenia. Udało się. Tam nie ma ani jednej śrubki, otwór jest nie wiadomo, po co. Zdaje się, że odpinał tę trąbę powietrzną widoczną po prawej poniżej. Widok z góry znad przedniego pasa na tylną stronę chłodnicy:


corrado - 2023-11-10, 15:20

Dzięki za fotę. Opornica tania więc można zamówić :mrgreen:
eplus - 2023-12-09, 08:23





Przegląd po 13 latach zaliczony bez uwag. Koła zimowe jak zwykle założone tuż przed pierwszym śniegiem. 292200.

eplus - 2023-12-20, 13:21

Jakoś zaraz po wymianie kół na zimowe zaczęła się odzywać przednia opona - takie stukanie w zakresie 35-45km/h. Trzy razy wracałem do przednich letnich - cisza, na zimowych - tłucze. Choć ostatnio wyważenie przeszło bez uwag. Opony i tak były w czasie doliczonym, dopuszczone na kolejny sezon, jeśli tylko będzie bezśnieżny. A obręcze po tylu latach już przykorodowane, chociaż do perforacji jeszcze 100 lat by potrwało.
Na OLX znalazłem oryginalne oldschoolowe aluminiowe felgi w świetnym stanie, Oponeo dostarczyło Falkeny i można jechać na ferie świąteczno-noworoczne.



Z gumowych rzeczy ostatnio wymieniłem też dywanik, kolejny Prismat.

corrado - 2023-12-20, 14:28

Spoko pasują dusterowi te "oldchoolowe" felgi faktycznie. A czemu nie wymieniles jednej felgi, skoro ona tylko tlukla? Domyślam sie , ze to w formie prezentu dla siebie pod choinke?;D
eplus - 2023-12-20, 22:55

W formie prezentu dla auta za bezawaryjną jazdę. :-D
Plan był taki, że po sezonie zimowym wyrzucę te kapcie i dam felgi do piaskowania i malowania. Ale życie pisze różne scenariusze. :-D
Główna hipoteza wskazywała na pęknięcie opony, ale dwaj znajomi zmiękczali mnie, że może być rozbity otwór centrujący stalowej felgi albo otwór śruby. Więc poleciała całość - opony i felgi, i jest dobrze.

eplus - 2024-03-21, 20:27

Rok od poprzedniej wymiany i jakieś 21 tysięcy - olej, filtry. 296400.


eio - 2024-03-21, 22:10

Szykujesz na sprzedaż, że tak ładnie wygląda?
eplus - 2024-03-22, 16:41

Chłopu wystarczy, że się umyje. :-D
Sprzedawać - w żadnym razie! :-D 8-)

eplus - 2024-05-03, 20:08

Dzisiejsza świąteczna data jest właściwa, aby wyświetlić liczbę w formacie 3E05. Właśnie dziś wieczorem między zegarami pojawiła się trójka i 5 zer, czyli trzysta paczek.




defunk - 2024-05-04, 06:25

Naprawdę wspaniałe -- ten egzemplarz potwierdza to, czemu wszyscy (w tym niżej podpisany) na początku stanowczo zaprzeczali. Tak trzymać! Życzę kolejnych trzech stówek!
eplus - 2024-05-04, 07:18

Dziękuję! I to wykręcone w większości "wokół komina" - do pracy 6 km, dziesięć razy w roku wyjazdy 2x300 km. Nie taxi, nie akwizytor. Najbliższy cel to ostrożnie Księżyc - umownie 384000 km, jak Pan Bóg pozwoli w 4 lata może. Do 600000? Pewnie wcześniej mi prawo jazdy odbiorą za wiek! :-D 8-) 8-) 8-)

Szerokiej drogi wszystkim :!:


eio - 2024-05-04, 07:26

Jak wskazuje nazwa na klapie bagażnika - auto jest "wystarczające" (jęz. luksemburski), czyli zaspokaja potrzeby właściciela (słownik JP PWN).
Marcinho - 2024-05-05, 19:13

Brawo piękny przebieg. Pozdrawiam.
Moje Tipo II dopiero 90tys.

dudu$ - 2024-05-07, 20:28

Marcinho napisał/a:
Brawo piękny przebieg. Pozdrawiam.
Moje Tipo II dopiero 90tys.


Przebieg na prawdę imponujący chociaż znawcy marki i technologi by Renault wiedzą, że sam silnik jest praktycznie nie zniszczona jednostka i przy normalnej eksploatacji oraz regularnym serwisie bez problemu dobijają do 400-500 tys. km. Dustery z takimi przebiegami pokazują że pomimo tego, że są to samochody budżetowe zbudowane na technologi sprzed 25 lat potrafią być bezawaryjne i sprawują się lepiej niż młodsze pojazdy. Zastanawiam się czy nowsze Dustery są w stanie wykręcić podobne przebiegi z taką samą awaryjnościa. Co do Fiata Tipo II również mam takiego i mój ma na blacie 45 tys. km czyli połowa tego co Twój 😁

Marcinho - 2024-05-12, 19:33

dudu$ napisał/a:
Marcinho napisał/a:
Brawo piękny przebieg. Pozdrawiam.
Moje Tipo II dopiero 90tys.


Przebieg na prawdę imponujący chociaż znawcy marki i technologi by Renault wiedzą, że sam silnik jest praktycznie nie zniszczona jednostka i przy normalnej eksploatacji oraz regularnym serwisie bez problemu dobijają do 400-500 tys. km. Dustery z takimi przebiegami pokazują że pomimo tego, że są to samochody budżetowe zbudowane na technologi sprzed 25 lat potrafią być bezawaryjne i sprawują się lepiej niż młodsze pojazdy. Zastanawiam się czy nowsze Dustery są w stanie wykręcić podobne przebiegi z taką samą awaryjnościa. Co do Fiata Tipo II również mam takiego i mój ma na blacie 45 tys. km czyli połowa tego co Twój 😁


Moje Clio II 2006 rocznik sprzedałem w 2020 roku przebieg 238000 z czego ok 230tys. zrobione na LPG (gaz od 2007 roku wsadzony). Silnik 1.2 75KM z Clio 3.

Renault Thalia 1.4 75KM z salonu 2003 rok pierwsza rejestracja Luty 2004 przez 19 lat jazdy
przebieg równe 180tys. Rok temu niestety ją skasowałem. Szkoda super auto, bezawaryjne tak jak Clio. Pozdrawiam.

eplus - 2024-05-15, 04:30

Dwa dni po przeskoczeniu magicznej liczby stało się to samo, co po 250.000.
https://www.daciaklub.pl/...r=asc&start=224
W czasie jazdy autostradą, gdy kierownica była prawie nieruchoma, znowu zapaliła się żółta lampka poduszki. :idea: Po zjeździe do miasta zgasiłem silnik, kilkakrotnie przełączyłem od dwóch lat nieużywany dezaktywator poduszki pasażera zostawiając w pozycji przewozu dziecka i przekręciłem kluczyk. Kontrolka po teście zgasła - błędu nie ma. Zgasiłem, wróciłem na pozycję dorosłego pasażera - po zapłonie ponowny test przeszedł pomyślnie. 8-) Przez kolejne dziesięć dni wszystko jest w zupełnym porządku. Zaczynam podejrzewać, że oprogramowanie licznika wymusza sprawdzenie układu poduszek po osiągnięciu pewnego przebiegu. Zobaczymy przy 350.000, jeśli reszta samochodu wytrzyma. ;-)

defunk - 2024-05-15, 08:37

Nie wiem jak Dacia, ale ponoć np. w Audi czy Mercedesie była (jest?) procedura automagicznego psucia airbagów po pewnym okresie. Chodzi o to, że producent wie, że one wytrzymują tylko ileś tam czas, więc po jego osiągnięciu jest wywoływany komunikat o błędzie -- i poduszkę należy wymienić. (Nie mam pewności czy aby to samo nie dotyczy pirotechniki pasów bezpieczeństwa.)
eio - 2024-05-15, 12:01

Na pewno ten limit ma znaczenie dla bezpieczeństwa. Inaczej jest dla mniej wymagajacych sprzętów. Np. do mojej drukarki dokupilem chip na kolejnych ileś stron druku i toner w proszku. Drukarka chodzi jak nowa.
eplus - 2024-05-15, 15:31

Nie lękasz się o swoje życie? A jak chiptuning zrobi z niej drukarkę 3D, która wydrukuje sztylet albo nawet kuszę :?: :-D
malygabrys - 2024-05-15, 19:58

Mój duster też ma już 290 tys przebiegu i tfu tfu tfu nic takiego u mnie nie wystąpiło, może po prostu coś nie styka jak trzeba w tym przełączniku? w MCV zresztą też nic takiego nie było a ma już 320 tyś. km.
eio - 2024-05-15, 22:34

eplus napisał/a:
Nie lękasz się o swoje życie? A jak chiptuning zrobi z niej drukarkę 3D, która wydrukuje sztylet albo nawet kuszę :?: :-D
Gdyby zaczęła drukować części do Dacii, to bym się ucieszył :-D
eplus - 2024-06-13, 16:44

Jakieś dwa tygodnie temu powtórzył się incydent z zeszłego roku: w korku w rzeszowskiej metropolii zaświeciło sześć książek na wyświetlaczu temperatury. A więc brak pierwszego biegu wentylatora chłodnicy. Natychmiast zamówiliśmy nowy rezystor - nieco inny zamiennik, drut nawinięty na ceramice i zacementowany. Połączenia zgrzewane, a nie zaciskane. Stary opór nie był spalony, bezpiecznik termiczny też nie. Ale po wymianie wszystko prawidłowo zadziałało. Przekaźniki zostały przetestowane przez OBD, również sprawne.

Dzisiaj wymieniłem uszczelkę drzwi kierowcy, już czwarta, jeśli dobrze liczę. Zdecydowałem się na nowy zamiennik polskiej produkcji, pasuje bardzo dobrze. Nowa uszczelka jest oczywiście wyczuwalnie sztywniejsza od starej popękanej, ale miększa od źle dobranego zamiennika sprzed kilku lat. Później jakiś czas miałem używkę, ale nic nie jest wieczne (oprócz piór). ErtonS:

eplus - 2024-07-04, 18:55

303200, malowanie krawędzi tylnych błotników - obicia lakieru po kamieniach, obcierki i wgniecenia (wyciągnięte na zimno klejem, widziałem na własne oczy, że to działa). Polerowanie lakieru.
eplus - 2024-07-12, 18:41

Tydzień temu - żarówki H7. Dzisiaj łączniki stabilizatora (przód) i jego gumowe obejmy. Poprzednie łączniki wytrzymały rok, więc zmiana firmy (Birth, z metalowym zakuciem). 303.500 km.
corrado - 2024-07-12, 22:47

bella macchina ;-)

A tak serio , to u mnie laczniki stabilizatora b.dlugo wytrzymuja. Jakies miales wyrazne objawy, czy na przegladzie ci je wykryli do zmiany ? Mam jakies Mapco czy cos takiego i zakladalem je na pewno przed pandemia jeszcze.

eplus - 2024-07-13, 04:28

Dzięki!
Ze trzy tygodnie temu usłyszałem lekkie stuki przy jeździe po płytach albo nierównym betonie. Jestem na to uwrażliwiony. Kilka dni temu nasiliły się i pojechałem do znajomego na stację diagno. Oczywiście łączniki do wymiany, i gumy także. Reszta zawiasów w porządku. Gumy już były zmieniane, choć nie tak często. Zanim doszły w końcu nowe części, to dźwięk już przypominał trzeszczenie starego tapczanu z żelaznymi sprężynami. :mrgreen: Zamówiłem najpierw na portalu Lemfordery, ale odesłałem, bo miały plastikowe kapturki z nadlewami, które wypadałoby ostrugać przynajmniej scyzorykiem. No i padło na te Birthy, jedyne w stacjonarnym sklepie, które miały metalowe kapturki. Sprowadzone w kilka godzin - rano zamówienie, w południe na ladzie, wieczorem w aucie. Ucichło. Jak możesz sprawdzić w wątku - interwał dla łączników i żarówek mijania to średnio jeden rok. czasem 8 miesięcy. Któreś tam łączniki wytrzymały kilka lat, może coś było już słychać, ale nie poleciały lawinowo w ciągu trzech dni, tylko dokuczały długi czas. Bo wiadomo, że jak pojawi się mikro luzik, to on pracuje i szybko się powiększa. Może to mój styl jazdy, bo dziur nie omijam, za to te kulki od kierownicy - końcówki drążków - wytrzymują u mnie dłużej. 8-) :idea: :-)

eplus - 2024-10-08, 18:11

Trzy lata temu napisałem:

Cytat:
Nawet nie wiem, co chciałbym kupić ze współczesnych aut, a warunki są proste: benzyna cztery gary bez doładowania, podniesione kombi z jakimś wyglądem i żeby wydali resztę ze stu tysięcy. Serio jak jest to zbiór niepusty to proszę o wskazanie elementów.


Ostatni dzwonek! Kupiony przez krewnego Kia Stonic, benzyna wolnossąca, cewki zapłonowe na świecach jak w moim K4M, wtrysk pośredni (ciekawostka - dwa wtryskiwacze na cylinder, na każdy zawór ssący), samoregulujące zawory, normalny alternator, bez DPFa, sprzęgło bez dwumasy, skrzynia ręczna. 1,2 litra, 69 czy 79 koni, opony można dać 215/55R16. Bardzo wysoka wersja z bezkluczykowym wsiadaniem i paleniem, podgrzewaniem kierownicy i tyłka, wszystkie lampy LEDowe, podłokietnik i skórkowa tapicerka, oczywiście metalik i cena 99.999 złotych. Gdybym potrzebował auta, to prosto po obejrzeniu jechałbym do salonu zamówić. Czeka się parę miesięcy.

corrado - 2024-10-10, 19:02

Dla mnie za mala ta Kia stonic ale tez patrzyłem na nia bo tez miała dobre diesle crdi

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group