DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Technika jazdy - Zielona strzałka

DUCATI - 2009-02-06, 18:14
Temat postu: Zielona strzałka
[Wydzielone z Sygnał dźwiękowy].

http://www.daciaklub.pl/f...p?p=25220#25220
Beckie napisał/a:
Na mnie najczęściej trąbią kiedy zatrzymuję sie na "zielonej strzałce". Za to to sam bym ich ukarał.

Bo na zielonej sie nie staje :P

laisar - 2009-02-06, 19:07

Przepisy twierdzą zdaje się co innego...
Beckie - 2009-02-06, 19:19

DUCATI napisał/a:
Bo na zielonej sie nie staje :P

Masz na myśli zieloną strzałkę umożliwiającą warunkowy skręt przy jednoczesnym wyświetlaniu czerwonego sygnału na sygnalizatorze, czy sygnalizator kierunkowy?
TZN odpowiednio: S-2 czy S-3?

Pablo78 - 2009-02-06, 19:59

DUCATI napisał/a:
Bo na zielonej sie nie staje :P


a staje sie Kolego, rozgląda sie i dopiero rusza, bo to skręt warunkowy :-P

Beckie - 2009-02-06, 20:08

Moment. Niech kolega Ducati najpierw sprecyzuje na jakiej strzałce się nie zatrzymuje.
Beckie napisał/a:
Na mnie najczęściej trąbią kiedy zatrzymuję sie na "zielonej strzałce"

Chodziło mi oczywiście o S-2.

DUCATI - 2009-02-06, 21:57

Ale afera.. ;) Przepisy sa dla... no nie dla wszystkich ;)
Beckie - 2009-02-07, 09:21

Przepisy są dla tych, którzy je widzieli :?:
Przepisy są dla frajerów :?:
Przepisy są dla policji :?:
A może masz na myśli inną możliwość?

DUCATI - 2009-02-07, 15:50

No to powiem tak: niekt normalny nie zatrzymuje sie przed strzalka jesli i bez tego widzi, ze ma wolna droge. Policja sie chyba tego nie czepia i jest to jedna z nielicznych spraw za ktore moge ja pochwalic.
kier - 2009-02-08, 15:11

DUCATI napisał/a:
niekt normalny nie zatrzymuje sie przed strzalka jesli i bez tego widzi, ze ma wolna droge.


o boshe.... jestem nienormalny :D

--
pozdrawiam
kierek

laisar - 2009-02-08, 15:48

Cytat:
niekt normalny nie zatrzymuje sie przed strzalka jesli i bez tego widzi, ze ma wolna droge

Normę stanowi ogół, a nie margines (; - a z moich obserwacji wynika, że, szczęśliwie, większość kierowców jednak się stosuje do owego przepisu, więc... <:

Ale, oczywiście, tak naprawdę najwięcej zależy od konkretnej sytuacji na drodze - jeśli np pasy nie są zaraz za skrzyżowaniem, miejsca na drodze jest dużo, a widoczność we wszystkie istotne strony jest rzeczywiście doskonała, to być może nie ma konieczności dostosowania się przepisu co do literki. Tyle, że jest on po to, żeby było widać lepiej, więc jednak najczęściej faktycznie warto co najmniej zwolnić-prawie-do-kompletnego-zatrzymania-się.

A tak czy owak warto zawsze pamiętać, że w razie jakiegoś nieszczęścia - czego oczywiście nikomu nie życzę - raczej nie pomogą żadne tłumaczenia...

DUCATI - 2009-02-08, 16:17

Bo jeszcze uwierze, ze w Warszawce tacy praworzadni.. ;)

U nas jest jak pisalem, czesto nawet jezdza jak sie ta glupia strzalka nie swieci.

wox - 2009-02-08, 17:29

Żenada!
DUCATI - 2009-02-08, 17:43

... ze nie potrafisz skercic w prawo bez pomocy swiatelek ?
laisar - 2009-02-08, 17:44

Wiesz, Ducati - w sumie to niewiele mnie tak naprawdę interesuje w co wierzysz... <; Po prostu napisałem, co widzę na co dzień - i to nie tylko w Warszawie. Oczywiście są takie miejsca - gdziekolwiek w naszym kraju - gdzie faktycznie prawie nikt się nie zatrzymuje, ale zasadniczo wydaje mi się jednak, że przestrzeganie większości przepisów w większości sytuacji przez większość przepisów to nie tyle praworządność, co po prostu instynkt samozachowawczy.


Cytat:
czesto nawet jezdza jak sie ta glupia strzalka nie swieci.

Znaczy - po prostu walą na czerwonym? Pogratulować sprytu, prawda? <:

wox - 2009-02-08, 17:44

... że jesteś na bakier z przepisami i jeszcze próbujesz dyskutować
DUCATI - 2009-02-08, 18:20

Nie probuje rozmawiac o przepisach tylko o przepisie, a w zasadzie o zachowaniu na drodze w danej sytuacji. I to bylo raczej pyt. retoryczne...
Beckie - 2009-02-09, 12:21

Normalnie zgroza!!! Znaczy, że są przepisy, które warto przestrzegać i takie których nie. Czerwone jest czerwone, nieważne, że obok pali się zielone. A to, że nawet policja nie zatrzymuje się w takiej sytuacji to już nie mój problem. Jak będę miał brykę do skasowania to przy zielonej strzałce bez problemu się podłożę. Dostane więcej z OC sprawcy niż bym miał auto sprzedać, a sprawca bez AC się pewno poryczy.
DUCATI - 2009-02-09, 13:12

Popieram... Bardzo praworzadna postawa. Tylko tak porzadnie sie podstaw zeby heretyk nie przezyl... ;)
Beckie - 2009-02-09, 13:25

A dlaczego za każdym razem przed zieloną strzałką to ja mam patrzeć ze strachem w lusterko. W ub. r. w ciągu 4 mies. otrzymałem dwa ciosy w bagażnik w zupełnie innych okolicznościach. Po drugim przez miesiąc przy każdym hamowaniu odczuwałem lęk przed spojrzeniem na lusterko wsteczne. Raczej zabawne to nie było.
DUCATI - 2009-02-09, 13:31

No to w innych...
DUCATI - 2009-02-09, 13:32

Mi baba wjechala w kufer na ronidzie.. Wiec tam tez bacznie obserwuj i ze strachem...
Beckie - 2009-02-09, 13:32

Ty też wymachujesz rękami jak ktoś przed Tobą zatrzyma się na zielonej strzałce?
DUCATI - 2009-02-09, 13:35

Nie, ale czasem cos sobie burkne pod nosem :P
Beckie - 2009-02-09, 13:41

DUCATI napisał/a:
Popieram... Bardzo praworzadna postawa. Tylko tak porzadnie sie podstaw zeby heretyk nie przezyl... ;)

ATPZT to nie sądze by ktoś chciał przy prędkości pow. 50 km/h pokonać zakręt o promieniu 20m. A jeśli tak to z bezpieczeństwem pieszych i jadących prostopadle (których to S-2 ma chronić przed Tobą) nie ma to nic wspólnego.

DUCATI - 2009-02-09, 13:56

Cytat:
których to S-2 ma chronić przed Tobą

Przede mna nie musi, przed innymi nie chroni a wrecz przeciwnie, ale to temat na osobna dyskusje i chyba nie ma ona sensu. Reszty nie chce mi sie rozszyfrowywac...

Beckie - 2009-02-09, 14:30

DUCATI napisał/a:
No to powiem tak: niekt normalny nie zatrzymuje sie przed strzalka jesli i bez tego widzi, ze ma wolna droge.

Mógłbyś w takim razie polecić mi dobrego psychiatrę? Chyba da się to jakoś wyleczyć?

DODANO 20:33
Uprzejmie proszę o doklejenie sondy do wątku Zielona strzałka. Jeśli nie powinna być osobno i dublować tematu.

jackthenight - 2009-02-09, 20:39

Ja oddałem : TAk w razie potrzeby.
Gdy się nie pali to zatrzymuje się zawsze.
Jak się pali to jadę bardzo wolno i ostrożnie skręcam w prawo, zatrzymując się jeśli muszę ustąpić pierwszeństwa.

Pablo78 - 2009-02-09, 20:40

TAK zawsze :-P

10.01.2009 - zagłosowałem ponownie 8-)

DUCATI - 2009-02-09, 22:39

Czym sie rozni 2 odp od 3 ?
Mariusz - 2009-02-09, 22:55

Chyba każdy zatrzymuje się w razie potrzeby no oprócz kami :-P kadze
piotrres - 2009-02-09, 23:37

Zielona strzałka działa jak znal STOP czyli znak bezwzględnego zatrzymania !!!
Stajesz-rozglądasz się-jedziesz/(nie jedziesz)
Tak jest od AD 1997 bodajże.

Beckie napisał/a:
Na mnie najczęściej trąbią kiedy zatrzymuję sie na "zielonej strzałce". Za to to sam bym ich ukarał.

raz za strzałkę, dwa za trąbienie, bo na ogół jest to teren zabuddowany

Beckie - 2009-02-10, 08:21

DUCATI napisał/a:
Czym sie rozni 2 odp od 3 ?

PODEJŚCIEM! do przepisów.
Są sytuacje, w których kierujący w ogóle nie zauważają, że jest różnica między zielonym światłem a zieloną strzałką i gdzieś mają np pieszego, który jedną nogą jest już na jezdni. W takim przypadku zaznaczyłbym raczej NIE

DUCATI - 2009-02-10, 20:04

To twoja interpretacja, dla mnie 2 i 3 to praktycznie to samo.. No niezbyt szczesliwie ulozona ta ankieta.. :)

Cytat:
ak jest od AD 1997 bodajże.

Az tak szybko czas leci ? Mi sie zdaje, ze to duzo mlodszy wymysl...

laisar - 2009-02-10, 20:20

Nie marudź znowu <; - wyobraź sobie po prostu, że pod każdą opcją jest pewna procentowa wartość częstotliwości zatrzymywania się i wszystko stanie się jasne:

100% = TAK zawsze
67% = TAK w razie potrzeby
33% = raczej NIE
0% = NIE nigdy

Beckie - 2009-02-10, 21:33

Generalnie : uderz w stół...
DUCATI - 2009-02-10, 23:22

a 50%.. ? :P ej.. no trzeba sie precyzyjnie wyrazac i tyle.. zawsze to 100%, 99% to prawie zawsze :)

W kazdym razie, jak na razie, wiekszosc "normalnych" ;) choc raz mieszcze sie w normie ;)

laisar - 2009-02-10, 23:46

Masz, poprawiłem, znaj me dobre serce... <;

...ale zasadniczo to był tylko przykład d:

DUCATI - 2009-02-11, 13:00

Nie wiem co poprowiles, ale ankieta powinna brzmiec: "Czy zawsze zatrzymujesz sie przed strzalka ? TAK/NIE"

JUZ WIEM.. ;)

laisar - 2009-02-11, 14:15

Ja też bym tę ankietę skomponował inaczej, ale zrobił ją akurat Beckie i tak naprawdę jest dobra jak każda inna - bo można wymyślić ich wiele i wyniki każdej powiedzą coś, czego inne nie zrobią.


Cytat:
JUZ WIEM.. ;)

Brawo, Szerloku! [:

zielony - 2009-05-22, 20:00

jackthenight napisał/a:
Ja oddałem : TAk w razie potrzeby.
Gdy się nie pali to zatrzymuje się zawsze.
Jak się pali to jadę bardzo wolno i ostrożnie skręcam w prawo, zatrzymując się jeśli muszę ustąpić pierwszeństwa.

Ja postępuję tak samo + rozglądam się w razie potrzeby, czy nie ma policji.
Nawiasem mówiąc kilkakrotnie widziałem policjantów nie przestrzegających tego przepisu.
piotrres napisał/a:
Zielona strzałka działa jak znal STOP czyli znak bezwzględnego zatrzymania !!!
Stajesz-rozglądasz się-jedziesz/(nie jedziesz)


Nie do końca. STOP nie określa miejsca zatrzymania jednoznacznie. Strzałka każe zatrzymać się przed semaforem, a to nie zawsze jest najlepsze miejsce. W większości przypadków z daleka widać czy przy prawoskręcie droga jest wolna. Przepisy sprzed lat z blaszanymi strzałkami były o wiele lepsze. Dzisiejsze powodują niepotrzebne hamowanie ruchu. Jest to przejaw przesadnego dbania o bezpieczeństwo, który powoduje tylko zamieszanie i zwiększenie liczby osób łamiących świadomie prawo. Komórki przy uchu trzymać nie wolno, ale obierać banana można?

Przepisowych purystów pragnę zapytać, czy zawsze jadą z dopuszczalną prędkością - nawet jeśli jest ona ewidentnie bez sensu.

Beckie - 2009-05-22, 20:07

zielony napisał/a:
Nawiasem mówiąc kilkakrotnie widziałem policjantów nie przestrzegających tego przepisu.

Oni go nigdy nie przestrzegają.
zielony napisał/a:
Przepisy sprzed lat z blaszanymi strzałkami były o wiele lepsze.

Blaszana strzałka oznaczała dokładnie to samo co wyświetlana, tylko w tamtych czasach mało kto znał przepisy bo dawało się egzaminatorowi flaszkę i na odcinku 300m egzamin zdawało 6 kandydatów.

zielony - 2009-05-22, 20:17

Beckie napisał/a:

Blaszana strzałka oznaczała dokładnie to samo co wyświetlana, tylko w tamtych czasach mało kto znał przepisy bo dawało się egzaminatorowi flaszkę i na odcinku 300m egzamin zdawało 6 kandydatów.

Ja dostałem prawko w 81. Nie mam 100% pewności, ale wydaje mi się, że wtedy należało TYLKO ustąpić pierwszeństwa. Trzeba by znaleźć KD z 81r.

Beckie - 2009-05-22, 20:18

Ja wtedy raczej automobilami się nie poruszałem :mrgreen:
DUCATI - 2009-05-22, 23:34

Cytat:
STOP nie określa miejsca zatrzymania jednoznacznie. Strzałka każe zatrzymać się przed semaforem

ZNOW PYTAM CZY NAPEWNO..

Blaszana oznaczala to samo, ale wtedy nie bylo obowiazku zatrzymywania.

Beckie - 2009-05-23, 18:52

zielony napisał/a:
Strzałka każe zatrzymać się przed semaforem,

To nie strzałka każe się zatrzymać tylko czerwony sygnał na S1.

zielony - 2009-05-23, 21:06

Backie, to skrót myślowy. Wiadomo, że przed wykonaniem warunkowego skrętu trzeba się zatrzymać przed semaforem, na którym znajduje się strzałka.
DUCATI napisał/a:
Cytat:
STOP nie określa miejsca zatrzymania jednoznacznie. Strzałka każe zatrzymać się przed semaforem

ZNOW PYTAM CZY NAPEWNO..
Blaszana oznaczala to samo, ale wtedy nie bylo obowiazku zatrzymywania.


Nie bardzo rozumiem, CO NA PEWNO?

DUCATI - 2009-05-23, 23:55

Z tym miejscem zatrzymania..

Zatrzymac sie kaze chyba jednak strzalka..

Beckie - 2009-05-24, 11:06

No jak strzałka każe się zatrzymać skoro jest zielona :?: :?: :?:
Nova - 2009-05-24, 15:54

Instruktor zawsze kazał zatrzymywać się przed zieloną strzałką (skręt warunkowy) - nawet jeśli widoczność z lewej strony była po horyzont i nic nie jechało. Tak, żeby dobry odruch wypracować i nie łamać przepisów...
DUCATI - 2009-05-25, 12:28

Tak naprawde oba te sygnaly naraz... ale nie wazne... :)

Sa jeszcze gdzies blaszane strzalki ? Widzial ktos ? :) W Polsce, oczywiscie :)

Beckie - 2010-01-20, 10:09
Temat postu: Edukowanie opornych
Wczoraj na samochodzie nauki jazdy zauważyłem nalepkę, mniej więcej w takiej formie jak w załączniku.

Czy taka forma edukowania może trafić do opornych? Jak sądzicie?

psur - 2010-01-20, 11:49

Myślę, że to nie jest forma edukowania tylko raczej uniknięcia klaksonów i wyzwisk lub też ewentualnej stłuczki w momencie zatrzymania się przed zieloną strzałką.

A tak swoją drogą, to we Wrocławiu likwidują kolejne zielone strzałki.

Beckie - 2010-01-20, 12:50

psur napisał/a:
A tak swoją drogą, to we Wrocławiu likwidują kolejne zielone strzałki.


Zmieniło to coś w przepustowości skrzyżowań?

maciek - 2010-01-20, 15:12

chce zaznaczyć że zielone strzałki to polski wynalazek :-P , myślę że są dobrym rozwiązaniem na rozładowanie niektórych skrzyżowań.
psur - 2010-01-21, 10:04

Beckie napisał/a:
Zmieniło to coś w przepustowości skrzyżowań?

Oczywiście! Choćby skrzyżowanie, przez które ok. 3 razy w tygodniu przejeżdżam od kiedy mam Logana. To jest skręt w prawo, jest tylko jedeb wąski pas w jedną stronę, no i tam jest przejście dla pieszych. Chyba tylko 2, może 3 razy mi się zdarzyło, że tam pieszego widziałem. No i póki była zielona strzałka to się jechało, a teraz stoję jak głupi na czerwonym przed pustym przejściem dla pieszych, a w promieniu 100 m żadnego pieszego nie widać. Oczywiście nie muszę dodawać, że wielu kierowców po prostu przejeżdża na czerwonym...

Akurat w tym miejscu to w ogóle światła są niepotrzebne, bo piesi też chodzą na czerwonym - auta widać z daleka i stosunkowo rzadko skręcają tam w prawo, a uliczkę o szerokości 3 m każdy sobie przejdzie, bo na zielone się musi naczekać. No ale obok jest duże skrzyżowanie, to jest u nas taki dziwny zwywczaj, że wtedy na każdej uliczce i przejściu w obrębie skrzyżowania muszą być światła. Kilka lat temu w Wawie widziałem takie fajne rozwiązanie, że są światła dla aut, ale nie dla pieszych - tylko zwykłe przejście. To było bardzo sensowne w tamtym miejscu.

No ale wracając do zielonej strzałki, to w jednym miejscu nawet ją z powrotem przywrócili.

Ernest - 2010-01-29, 19:34

Może moja odpowiedź na to pytanie się powtórzy ale wiem, że przed zieloną strzałką należy koniecznie się zatrzymać nawet jeśli na przejściu już nikogo nie ma. Łączy to się również z włączeniem się do ruchu, także trzeba się zatrzymywać.
Beckie - 2010-01-29, 19:39

Witaj Ernest, a jak u Ciebie? Zatrzymujesz się?
Ernest - 2010-01-29, 21:13

Beckie, tak zatrzymuje się ;)
Beckie - 2010-01-29, 21:28

Szkoda, że nie jeździsz po Poznaniu. :-(
KaS602 - 2010-01-30, 01:16

Ernest, a Ty masz Prawo Jazdy, czy śmigasz czymś do 50 cm^3?
Dacia1310p - 2010-01-30, 22:34

Ha... jestem w 56% ;-)
DUCATI - 2010-05-01, 21:27

laisar napisał/a:

Normę stanowi ogół, a nie margines (; - a z moich obserwacji wynika, że, szczęśliwie, większość kierowców jednak się stosuje do owego przepisu, więc... <:


A tak wyglada poznanski "margines":

http://poznan.gazeta.pl/p...zymaj_sie_.html

Cytat:
Na skrzyżowaniu ulic Garbary i Solnej obserwowaliśmy 50 samochodów. Aż 40 kierowców w ogóle nie zatrzymało się przed strzałką! Wśród nich również samochody szkół nauki jazdy. Tylko dwa stanęły przed światłami, gdy na przejściu nie było pieszych. Pozostali nacisnęli na hamulec tylko dlatego, że na pasach już byli ludzie.

Beckie - 2010-05-01, 23:00

Moje codzienne obserwacje potwierdzają te 80%. A nawet jeszcze więcej. Statystykę zawyżają tylko ci kierowcy, którzy jadąc za mną wyjątkowo zatrzymają się na zielonej strzałce. :mrgreen:
mekintosz - 2010-05-02, 11:35

DUCATI napisał/a:
Nie probuje rozmawiac o przepisach tylko o przepisie, a w zasadzie o zachowaniu na drodze w danej sytuacji. I to bylo raczej pyt. retoryczne...


Przepis jest jasny, nakazuje zatrzymanie sie, fizycznie do 0 km/h. Wiele osob lamie go nie zatrzymujac sie wcale, uznaja ze zielona strzalka to zielone dla skretu w prawo. Czesc zwalnia bardzo, by moc sie upewnic co do sytuacji na skrzyzowaniu/za nim. Ja mimo czystej sytuacji staram sie zatrzymywac, w ostatecznosci bardzo zwalniac, niemal do 2-3 km /h ( swiadomie lamie wtedy przpis ). Mam nadzieje ze kol. Ducati nie nalezy do tych kierowcow olewajacych zielone strzalke, czy znaki stopu oraz przejezdzajacych na poznym zoltym.

mekintosz - 2010-05-02, 11:42

Jesli kierowcy nie beda przestrzegali strzalek przez co w niebezpiecznych miejscach dojdzie do duzej ilosci potracen inzynierownie ruchu w Twoim miescie szybko zareguja na to i ja zlikwiduja. Wtedy wszyscy beda narzekac na korki, na czerwona fale etc, nikt nie poczuje sie troszke wspolwinnym zaistnialej zmiany organizacji ruchu.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group