Marka: Dacia / Renault
Model: Duster / Captur
Silnik: 1.0Eco-G / 1.2tce
Rocznik: 2021 / 2014 Pomógł: 12 razy Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 1415 Skąd: Kępno
Wysłany: 2022-04-22, 17:50
Ja S&S mam włączony ale w korkach w których co chwila miałby działać (np. często jak jestem w szczycie w Wrocku). U mnie na peryferiach działa fajnie - nie przeszkadza :)
No to dalej, mnie Sandero III TCe 90 Comfort
Ostatnie 360km
Zużycie 6.2 tryb ECO
Prędkość średnia 40km/h, równe
Ilość kilometrów bez zużycia 84
Tryb ECO, jazda podmiejska/S6/miasto (3miasto) mniej więcej w równych proporcjach. Nie trzymam się sztywno ograniczeń prędkości, ale większego mandatu jak 300 raczej bym nie dostał i w sumie nie dostałem żadnego od 15 lat...
Ostatnio zmieniony przez Michał B24 2022-04-23, 07:58, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia / Renault
Model: Duster / Captur
Silnik: 1.0Eco-G / 1.2tce
Rocznik: 2021 / 2014 Pomógł: 12 razy Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 1415 Skąd: Kępno
Wysłany: 2022-04-23, 08:33
Wbrew temu co wielu mądrali z internetu pisze, te małe silniczki R3 potrafią być naprawdę ekonomiczne - tylko nie można chcieć udowodnić że są to sportowcy (żadne ze znajomych nie chce wierzyć że DD potrafi się zadowolić średnio 7L LPG na każde 100km).
Swoją drogą byłbym nieźle wkurzony gdybym miałbym zapłacić 300 mandatu :/ To dla mnie 2 tankowania - czyli równowartość ok 1200-1300km.
Pamiętaj, że sprawność silnika spalinowego to 30-40%. Jest jeszcze sporo energii cieplnej w procesie spalania, którą można zagospodarować. Turbosprężarka właśnie taką "straconą" energię wykorzystuje. A konstrukcji jest wiele. Krótko mówiąc, pojemność silnika nie świadczy w każdym wypadku o sprawności jednostki napędowej.
Najłatwiej oszczędzać spalanie redukując opór aerodynamiczny czyli im wolniej jedziesz tym mniej auto pali w granicach rozsądku oczywiście.
Ja i r70 jesteśmy tego najlepszym przykładem. Ja dzięki sprzyjającym(wolnym) trasom, zanotowałem 6,5l/100km. Dziś zatankowałem 41,2l gazu, po przejechaniu 634km na gazie, czyli śmiało jeszcze 100km bym przejechał. Fakt trochę się starałem, ale Start stopu ani eko nie używałem, a i trochę w korkach stałem.
Ostatnio zmieniony przez yeti65 2022-04-23, 15:29, w całości zmieniany 1 raz
Najłatwiej oszczędzać spalanie redukując opór aerodynamiczny czyli im wolniej jedziesz tym mniej auto pali w granicach rozsądku oczywiście.
Jadąc jeszcze większym pudłem niż Duster, miałem dziś chwilę moment na A4 -- przy prędkości 90-95 km/h na tempomacie, spalanie chwilowe w graniach 5-5,5 l/100 km.
Średnia z 5-dniowego wypadu w okolice Harrachova, z pokręceniem się po górkach: 6 l/100 km, zliczone na dystansie ok. 400 km.
Najłatwiej oszczędzać spalanie redukując opór aerodynamiczny czyli im wolniej jedziesz tym mniej auto pali w granicach rozsądku oczywiście.
Jadąc jeszcze większym pudłem niż Duster, miałem dziś chwilę moment na A4 -- przy prędkości 90-95 km/h na tempomacie, spalanie chwilowe w graniach 5-5,5 l/100 km.
Średnia z 5-dniowego wypadu w okolice Harrachova, z pokręceniem się po górkach: 6 l/100 km, zliczone na dystansie ok. 400 km.
Jadąc na benzynie (bo na gazie chwilowego nie pokazuje), przy 50-70km/h spalanie oscyluje w okolicach 4l. A taka prędkość to prawie połowa moich tras(wioski).
A na którym biegu jedziesz te 50-70 km/h? Jakie obroty ma wtedy silnik?
A tak w ogóle to wskaźnik spalania chwilowego jest praktycznie bezużyteczny. Prawie nigdy nie jest idealnie płasko, prawie zawsze jest jakiś wiatr, a w dodatku elektroniczne pedały gazu działają dość skokowo, zwłaszcza w początkowym zakresie i nigdy nie wiesz, czy ta pozycja odpowiada utrzymywaniu stałej prędkości, czy może na chwilę ująłeś, bo prędkość rosła, albo wcisnąłeś nieco mocniej, bo był podmuch wiatru w twarz.
Takie testy należałoby wykonywać na zamkniętym torze, pod dachem, a pedał gazu powinien być blokowany jakimś mechanizmem ustalającym jego pozycję np. co milimetr.
Jestem przekonany, że są takie zakresy działania pedału gazu, gdzie nigdy nie uzyskałbyś stałej prędkości.
Nawet tempomat działa przecież chyba jak klasyczny termostat: za szybko - ujmuje, za wolno - dodaje, więc silnik wcale nie działa cały czas w tych samych warunkach.
Ostatnio zrobiłem eksperyment i na sporym kawałku wyspy na Gdańskich Stogach, wrzuciłem tempomat, na dość niskich obrotach w moim TCe90. Zmieniałem między dwoma biegami, ale obroty były 1500-1600. Z chwilowego wychodziło 3.8-5.0, ale w sumie wyszło 4.7 po pieciu kilometrach. Tam jest płasko zupełnie, oraz nie było wiatru. Wracałem z jachtu. Potem się zaczęły schody, czyli jazda miejska, potem Ska i mocno pod górę i trójmiejska obwodnica. Skończyło się na 6.2l/100km. Przejechałem już 500km od tego czasu i waha się miedzy 6.2 i 6.3
A na którym biegu jedziesz te 50-70 km/h? Jakie obroty ma wtedy silnik?
A tak w ogóle to wskaźnik spalania chwilowego jest praktycznie bezużyteczny. Prawie nigdy nie jest idealnie płasko, prawie zawsze jest jakiś wiatr, a w dodatku elektroniczne pedały gazu działają dość skokowo, zwłaszcza w początkowym zakresie i nigdy nie wiesz, czy ta pozycja odpowiada utrzymywaniu stałej prędkości, czy może na chwilę ująłeś, bo prędkość rosła, albo wcisnąłeś nieco mocniej, bo był podmuch wiatru w twarz.
Takie testy należałoby wykonywać na zamkniętym torze, pod dachem, a pedał gazu powinien być blokowany jakimś mechanizmem ustalającym jego pozycję np. co milimetr.
Jestem przekonany, że są takie zakresy działania pedału gazu, gdzie nigdy nie uzyskałbyś stałej prędkości.
Nawet tempomat działa przecież chyba jak klasyczny termostat: za szybko - ujmuje, za wolno - dodaje, więc silnik wcale nie działa cały czas w tych samych warunkach.
Tak jak r70 50 na 4 biegu a 70 na 5-tym Jest wtedy około 2000rpm. poniżej 1700 nie jeżdżę wcale, chyba, że na jedynce w korku. Co do licznika spalania chwilowego, to mam podobne zdanie i nie korzystam z niego prawie w ogóle. Podałem taki wynik jako ciekawostkę, w odpowiedzi na post.
Nawet tempomat działa przecież chyba jak klasyczny termostat: za szybko - ujmuje, za wolno - dodaje, więc silnik wcale nie działa cały czas w tych samych warunkach.
Myślę, że nie musi, ponieważ jazda samochodem to zwykłe życie, a nie testy w warunkach laboratoryjnych.
(Natomiast chwilowe-chwilowe wskazanie komputera rzeczywiście jest do bani -- ale już obserwacja migających cyferek przez pewien czas może podpowiedzieć nieco więcej.)
Łożysko oporowe sprzęgła na pewno bardzo się z tego cieszy ;)
A różnego rodzaju serwisy jeszcze bardziej
Przez 10 lat prosiłem w różnych autach żonę nie rób tak....raz przez nią poniesione koszty naprawy poprawiły pamięć na skrzyżowaniach.
Ostatnio zmieniony przez uno0 2022-04-26, 10:24, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia / Renault
Model: Duster / Captur
Silnik: 1.0Eco-G / 1.2tce
Rocznik: 2021 / 2014 Pomógł: 12 razy Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 1415 Skąd: Kępno
Wysłany: 2022-04-26, 12:47
uno0 napisał/a:
villager napisał/a:
r70 napisał/a:
albo nie pozwalam trzymając wciśnięte sprzęgła. .
Łożysko oporowe sprzęgła na pewno bardzo się z tego cieszy ;)
A różnego rodzaju serwisy jeszcze bardziej
Przez 10 lat prosiłem w różnych autach żonę nie rób tak....raz przez nią poniesione koszty naprawy poprawiły pamięć na skrzyżowaniach.
Panowie... przez pewnie 30lat, ok miliona kilometrów z czego po ok100-150tyś na każdym samochodzie, jeszcze nie zajeździłem żadnego sprzęgła ani łożyska oporowego.
Sądzę że łożysko tak samo cierpi jeśli wcisnę sprzęgło raz na 2-3s albo zrobię to 2 razy na 1s-1.5s.
_________________ pozdrawiam
Paweł
Ostatnio zmieniony przez r70 2022-04-26, 12:48, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia Sandero III
Model: Comfort
Silnik: TCe100 LPG
Rocznik: 2021
Dołączył: 15 Sie 2021 Posty: 44 Skąd: Nisko
Wysłany: 2022-04-27, 07:41
Dzisiejsze tankowanie po kolejnych 350km, średnie spalanie wg kompa 8,4 a z dystrybutora 7,1 więc różnica spora, da się zejść niżej ale często robię krótkie odcinki i średnią prędkość mam tylko 30km/h.
DD 1.3L 130km - trasa Katowice - Darłowo - Katowice - spalanie 7.6 wg kompa, 1600km, średnia ok 101 km/h.
Auto zapakowane do półki, 2 dorosłych, 2 dzieci.
Uważam że to spoko wartości zwłaszcza, że nie jechałem jakoś wolno po autostradzie (A4, S3, A6, S6).
Ja od początku posiadania Dustera korzystam z aplikacji Fuelio. Średnie spalanie z aplikacji wychodzi mi 7.01 lpg. Ogólnie ok. 30% autostrady i ekspresówki (wyjazdy wakacyjne i wycieczki), ok 70% drogi lokalne.
Dzisiejsze tankowanie po kolejnych 350km, średnie spalanie wg kompa 8,4 a z dystrybutora 7,1 więc różnica spora, da się zejść niżej ale często robię krótkie odcinki i średnią prędkość mam tylko 30km/h.
Bo komputer nie zlicza przy prędkościach bodajże do 30 km/h -- więc jeśli np. ślimaczysz się w korku, to tego pokazanego mieć nie będziesz.
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 25 razy Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 948 Skąd: EL
Wysłany: 2022-04-27, 12:03
defunk napisał/a:
leszek234 napisał/a:
Dzisiejsze tankowanie po kolejnych 350km, średnie spalanie wg kompa 8,4 a z dystrybutora 7,1 więc różnica spora, da się zejść niżej ale często robię krótkie odcinki i średnią prędkość mam tylko 30km/h.
Bo komputer nie zlicza przy prędkościach bodajże do 30 km/h -- więc jeśli np. ślimaczysz się w korku, to tego pokazanego mieć nie będziesz.
Gdyby komputer nie zliczał spalania, to wynik z kompa bylby niższy od wyniku z dystrybutora, nieprawdaż? Jednak zlicza, ale nie zawsze jest precyzyjny - u jednych zawyża, u innych zaniża. Nawet różnice względne w jednym pojeździe zmieniają się: w moim komp zaniża od 0% do 26% wyniku z dystrybutora.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum