Marka: ..
Model: ....
Silnik: ...... Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Maj 2016 Posty: 197 Skąd: ziemia łódzka
Wysłany: 2017-07-04, 22:21 Dacia Sandero 1.0l SCe explicit video - 3 części
Bardzo wyczerpujący test i recenzja Dacii Sandero z nowym silnikiem benzynowym 1.0 SCe.
Nagranie składa się z 3 części i pochodzi z bardzo fajnego rumuńskiego portalu
www.turatii.ro
Marka: Dacia
Model: LOGAN MCV II
Silnik: 0,9Tce
Rocznik: 2017
Wersja: Stepway Outdoor Pomógł: 52 razy Dołączył: 21 Mar 2017 Posty: 1874 Skąd: Ząbki
Wysłany: 2017-09-23, 17:56
Cały czas na naszym forum ludzie narzekają na silnik 1.2 16v, że jest za słaby, nie nadaje się do jazdy w mieście i w trasie , że ma tylko 107Nm dostępnych przy 4250 obr/min itp. To co mają powiedzieć teraz osoby kupujące takiego MCV z silnikiem 1.0 Sce? Na papierze osiągi sa porównywalne a w praktyce okaże się że p zabraniu na pokład 2 osób i trochę bagażu to auto w ogóle nie będzie jechać i wtedy taki 1.2 16v będzie przy nim jak rakieta
Ostatnio zmieniony przez dudu$ 2017-09-23, 18:42, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: LOGAN MCV II
Silnik: 0,9Tce
Rocznik: 2017
Wersja: Stepway Outdoor Pomógł: 52 razy Dołączył: 21 Mar 2017 Posty: 1874 Skąd: Ząbki
Wysłany: 2017-09-24, 10:38
Tylko, że nie ma co porównywać silnika wolnossącego ( Sce) do silnika Turbodoładowanego ( TSI) Jeżeli już chcesz porównywać ten silnik z Golfa z silnikiem Dacii/Renault to tylko i wyłącznie z 0,9 Tce i tu na papierze jego osiągi oraz spalanie wypadają lepiej. W praktyce myślę, że również będą lepsze, dużo na forum jest użytkowników Dacii z tym silnikiem i nie narzekają na przyśpieszenie oraz na spalanie które może wynieść nawet 4,3 l/100km ( mój szwagier takie osiągnął, natomiast ja w 1.2 16v osiągnąłem 4,5l) Poza tym TSI ma bezpośredni wtrysk a Sce pośredni a to też wpływa na lepsze osiagi i spalanie
Ostatnio zmieniony przez dudu$ 2017-09-24, 10:39, w całości zmieniany 1 raz
tsi to jest turbo i kompresor a ja porównuje też do 0,9 tce które kupiłem
te 1.0 tsi jeździ jak diesel jak ktoś typowo do miasta na benzynie nie ma lepszego silnika aktualnie
Ostatnio zmieniony przez Fruxo 2017-09-24, 10:52, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: LOGAN MCV II
Silnik: 0,9Tce
Rocznik: 2017
Wersja: Stepway Outdoor Pomógł: 52 razy Dołączył: 21 Mar 2017 Posty: 1874 Skąd: Ząbki
Wysłany: 2017-09-24, 10:58
Fruxo napisał/a:
mi golf 7 1.0 TSI spalił w dojeździe pod miasto 4,5 l tylko że jazda nim to była bajka w porównaniu do 1.0 sce
w tym poście nie widzę aby było gdzieś napisane Tce?
Uważam że nie ma sensu porównywać tych aut do siebie. Podstawowy golf Variant kosztuje 72 tyś zł a Logan MCV II Laureate z silnikiem 0,9 Tce kosztuje 44tyś zł. Różnica w cenie prawie 30tys zł za porównywalnej wielkości auto, wiec Francuzi musieli gdzieś wprowadzić tą oszczędność - lakier, zawieszenie, jakość wykonania, jakość plastików, komfort jazdy itp. Dacia to takie auto dla Ludu, jak kiedyś VW w Niemczech, Daewoo w Polsce it. Jak ktoś ma dużo pieniędzy nie myśli nawet o kupnie takiej Dacii i odwrotnie. W marcu poszukując auta miałem do wydania około 24 tyś zł, za ta kwotę mogłem kupić auto bardziej prestiżowej marki typu Toyota, VW itp albo typowe auto budżetowe jakim jest Dacia. Wolałem kupić nowsze auto budżetowe ( 3 letnie) zamiast auta klasy średniej ( średnio 9-12 letnie). Wybrałem Dacie mimo tego iż wiedziałem jakiej jakości jest to auto i czym sobą oferuje. na dzień dzisiejszy jestem zadowolony i nie narzekam
Ostatnio zmieniony przez dudu$ 2017-09-24, 11:06, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2017-09-24, 12:36
Z tą jakością lakieru w volkswagenie to bym się nie rozpędzał, mamy caddy i transportery w firmie i w porównaniu z fiatami (doblo,ducato) czy renault (kangoo,master) niestety dobrze nie jest.
mi golf 7 1.0 TSI spalił w dojeździe pod miasto 4,5 l tylko że jazda nim to była bajka w porównaniu do 1.0 sce
A to sproboj do golfa VII hatchback wcisnac dzieciecy wozek, tylko taki porzadny, nie typu parasolka - nie da sie :D i na co mi lepsze przyspieszenie, jak musialbym jechac dwa razy, najpierw z rodzina a potem z wozkiem i psem.
A w sandero miesci sie w bagazniku i wozek i pies labrador.
Jeździłem A1 z tym 1.0TFSI. No do 4 litrów to się nie zbliżyłem, ledwo w 7 sie zmieściłem. Jazda 500km autostradą, max 140km/h, 200km jazda po malutkich hiszpańskich i portugalskich miasteczkach. Z wypożyczalni było.
Silnik jest mocniejszy niż 0.9TCE, ale czuć to powyżej 120km/h. Przy niższych prędkościach, TCE wygrywa chęcią wkręcania się na obroty do 6tysiecy, a Audi, jedzie jak diesel, czyli sporo się dzieje między 2-4krpm, powyżej nie warto krecić...
Ostatnio zmieniony przez Michał B24 2017-09-26, 06:37, w całości zmieniany 1 raz
Cały czas na naszym forum ludzie narzekają na silnik 1.2 16v, że jest za słaby, nie nadaje się do jazdy w mieście i w trasie , że ma tylko 107Nm dostępnych przy 4250 obr/min itp. To co mają powiedzieć teraz osoby kupujące takiego MCV z silnikiem 1.0 Sce? Na papierze osiągi sa porównywalne a w praktyce okaże się że p zabraniu na pokład 2 osób i trochę bagażu to auto w ogóle nie będzie jechać i wtedy taki 1.2 16v będzie przy nim jak rakieta
Nie jest wcale tak źle. Na poniższym filmie pod koniec jest test 0-100, spalanie przy prędkościach 80/100/120/140/160 km/h.
https://www.youtube.com/watch?v=vuO5u8Gv_pY
Sam mam Sandero z tym silnikiem i jeszcze nawet przed dotarciem, jak się pokręci do 3500 obr/min to coś tam zaczyna jechać i całkiem przyjemnie brzmi. Do 100 km/h jest dość cicho i ja byłem pozytywnie zaskoczony. Powyżej już gorzej, a szybciej jak 120 km/h na razie nie jechałem. Na mieście krótka skrzynia biegów poprawia dynamikę, ale czasem aż cięźko nadążyć za obrotomierzem i parę razy nieco przekroczyłem te zalecane przez fabrykę maksymalne zalecane obroty 3500 obr/mn.
Poniżej 2000 obr/min nie sensu schodzić (chyba że na pierwszych trzech biegach i to nie pod górę). Ja całowicie ignoruję to, co podpowiadają strzałki i jadę po swojemu.
Przed zakupem Sandero z silnikiem 1.0SCE obejrzałem chyba wszystkie materiały na Youtube na jego temat, także te dotyczące wersji na Amerykę Południową.
Tu jeden z nich. Tytuł chyba można przetłumaczyć: "Przyspieszenie 3-cylindrowego Sandero 1.0 na autostradzie. Czy 1.0 daje radę?" Tam jeżdżą ponoć na etanolu i ten silnik ma chyba trochę więcej mocy (80KM?- takie dane gdzieś widziałem), ale jakiś obraz daje.
Najbardziej podoba mi się fragment od 6:13, gdy kierowca redukuje na trójkę i coś mówi do swojej maszyny. Nie znam portugalskiego, ale brzmi to jak "Dawaj mała, dawaj". I chyba jest zadowolony z osiągów tego małego silniczka.
https://www.youtube.com/w...gQzZr1PI&t=312s
Ja wciąż docieram i nie mogę się doczekać dokręcenia do 6500 obr/min na trójce .
Przejechane mam dopiero 550 km, ale już kilka razy w trasie na Lublin jeździłem i niestety, ale bez przekraczania 3500 obr/min (górna granica podana w instrukcji w okresie pierwszego 1000 km) tym silnikiem wiele nie zwojujemy. Lekko pod górkę i wszyscy mnie wyprzedzali. Nawet wiatr w twarz czuć wyraźnie. Napisałem "niestety", bo obecność tego (dobrowolnego) kagańca męczy strasznie. Oczywiście parę razy już dokręciłem do 4000 obr/min, bo tyle to jest na 5-ce przy 120 km/h, albo przy starcie ze skrzyżowania jak się chwilę zagapimy ze mianą biegów na dwójkę czy trójkę. Ale staram się być konsekwentny i jeszcze te 500 km wytrzymam (a może nie ma to sensu?).
W sumie to nie mam nic przeciwko takiej charakterystyce silnika, bo przynajmniej będzie co robić za kierownicą. Ja lubię zmieniać biegi (skrzynia też całkiem fajna, choć na razie minimalnie haczy przy szybszej zmianie biegów), a brzmienie tego trzycylindrowego silnika mi się całkiem podoba, nawet tak rasowo pie... z wydechu (słyszałem z zewnątrz jak odjeżdżał nim serwisant na próbną jazdę).
Wygląda na to, że normalna, w miarę dynamiczna jazda na trasie to będzie trzymanie silnika w zakresie 3000-5000 obr/min. Przy wyprzedzaniu na 3-ce trzeba będzie dociągać czasem do tych 110 km/h (czyli ponad 6000 obr/min). Ciekaw jestem tylko, o ile wzrośnie wtedy spalanie, bo na razie w trasie, bez przekraczania 110 km/h wychodzi mi około 5,8-6 l/100 km.
Poniżej zamieszczam ciekawy filmik pokazujący charakterystykę silnika 1.0SCE, gdzie widać wyraźnie, że ten motor ożywia się w okolicy 4200 obr/min i tam dopiero zaczyna ciągnąć (czyżby działanie zmiennych faz rozrządu?). Ja to słyszę wyraźnie w brzmieniu, jakby się coś przestawiało.
Duszenie tego silnika od 80 km/h na piątce to moim zdaniem zbrodnia, aż uszy bolą słuchać, jak się biedactwo męczy. Na czwórce od tych 3000 obr/min już jest znośnie, ale dopiero na trójce ten silnik jest w swoim żywiole i czuć, że chce jechać.
Posłuchajcie zresztą sami:
https://www.youtube.com/watch?v=qH7kTrFUIJ0
Marka: Fiat
Model: TIPO SW
Silnik: 1.4
Rocznik: 2020
Wersja: Laureate Pomógł: 5 razy Dołączył: 07 Kwi 2019 Posty: 297 Skąd: Bielsko Biała
Wysłany: 2020-07-19, 20:17
Nie wiem co chcecie od 1,2 Sce. Taki nie za wolny, nie za szybki
Jak jest problem w trasie to redukcja z 5 na 4 i ogień na tłoki.
Spalanie 6,3 i stoi w miejscu.
Narzekają to ci co chcą wszystko na 5 biegu wykonać ;)
Marka: Renault
Model: Megane IV Grandtour
Silnik: 1,5 DCI
Rocznik: 2017 Pomógł: 51 razy Dołączył: 02 Mar 2019 Posty: 1756 Skąd: Radzionków
Wysłany: 2020-07-19, 20:21
laisar napisał/a:
velomar napisał/a:
Duszenie tego silnika od 80 km/h na piątce to moim zdaniem zbrodnia
Właściwie to dotyczy niemal każdego - nawet wielkopojemnościowe V8, turbopotwory czy inne dizle wcale a wcale tego nie lubią, mimo że niby jadą...
Bez przesady. W całym zestawie to przy niskiej prędkości obrotowej cierpi jedynie koło dwumasowe.
Przy jednostajnej pracy silnik może i mieć prędkość obrotową rzędu 1200-1500 i dla silnika nie jest to problem. Sam jeżdżąc dieslem przy 90 km/h na prostych odcinkach wrzucam 6 bieg i wtedy spalanie kręci się na poziomie 4-5l
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum