Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

DACIA Klub Polska  
  •  FAQ  •   Szukaj  •   Użytkownicy  •   Grupy  •  Rejestracja  •   Zaloguj  • 

 Ogłoszenie 
JEDNA SPRAWA = JEDEN TEMAT

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: laisar
2008-12-21, 01:07
Wypadek Zientarskiego
Autor Wiadomość
dmas 



Marka: Dacia
Model: Logan MCV Laureate 7 os.
Silnik: 1,6 MPI (87)
Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 199
Skąd: Warszawa/Bielany
Wysłany: 2008-03-04, 15:27   

Andrzej napisał/a:
Tak się składa, że dość często jeździłem tamtędy do pracy. I faktycznie jest w jednym miejscu taki praktycznie niewidoczny hopek, który wyrzuca auto w górę.


to tez moja droga do pracy, hopki sa tam ze 3 i ten jest najwiekszy a do tego oznakowany - ograniczenie predk do 50 i znak ostrzegawczy. Rozne predkosci osiagaja tam kierowcy ale ta omawiana to naprawde ewenement i to przy tak nisko zawieszonym samochodzie...
_________________
Logan MCV 1.6 (87) Laureate 7os. Niebieski.
 
baba za kółkiem 


Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1,5 dCi
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Dołączyła: 18 Wrz 2007
Posty: 68
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-03-04, 23:53   

jan ostrzyca napisał/a:
GeRRaD napisał/a:
Jak tak dla odmiany - kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamień..........


Jam bez grzechu. Jeśli za "grzech" uznać 3-4 krotne przekroczenie dozwolonej prędkości w mieście.


To mi nie daje spokoju.
Kiedy kończy się "trochę przekroczyłem, jak wszyscy", a zaczyna "głupota, brawura" i inne oburzone głosy (tu, u nas - kultura, ale pewnie czytaliście komentarze choćby na Onecie). Ja przekraczam. Notorycznie. Jest ograniczenie do 50, jadę 80, jest do 80 - no głupia bym była, gdybym nie pojechała 100. Przecież widzę, że tu akurat mogę. Prawnie złamaniem przepisu jest przekroczenie już o 1km/h, prawda? Gdzie przebiega granica między "wszyscy tak jeżdżą" a "piractwo drogowe"? Jeśli ktoś powie "ja przekraczam, ale jeżdżę bezpiecznie", to go wyśmieję. Nie ma "bezpiecznie". W niektórych miejscach na widok dzieci na poboczu czy chodniku myślę, że i 30/h byłoby za szybko.
A ilu (także z nas) jedzie, choć wypiło "tylko kropelkę, pół piwa"?
A ilu wozi dzieci bez fotelika i bez pasów?
A ilu gada przez telefon?

I jeszcze: samochód to trochę diabelski wynalazek. Oto człowiek znajduje się w nienormalnej sytuacji, w której pędzi znacznie szybciej, niżby kiedykolwiek mógł w warunkach naturalnych. Zamknięty w metalowej puszce, która daje iluzję bezpieczeństwa. I mu się w głowie miesza: "Nic mi się nie stanie, jestem niezniszczalny, nieśmiertelny"

[ Dodano: 2008-03-05, 00:01 ]
Przy tej przykrej okazji jeszcze coś:
http://www.scheurijzer.nl/flitspaal.htm
Lojalnie uprzedzam: drastyczne.
 
laisar 
Moderator



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 18102
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-03-05, 00:58   

Cytat:
Kiedy kończy się "trochę przekroczyłem, jak wszyscy"

To akurat dość proste - mniej więcej wtedy, kiedy jedziesz o 33% szybciej niż ci "wszyscy" koło Ciebie. (OK, dodajmy jeszcze, że dla prędkości >20km/godz.).

Cytat:
a zaczyna "głupota, brawura"

66% <;

Cytat:
Prawnie złamaniem przepisu jest przekroczenie już o 1km/h

Zależy czy i jaka jest przyjęta tolerancja dokładności pomiaru (;

Cytat:
A ilu (także z nas) jedzie, choć wypiło "tylko kropelkę, pół piwa"?

Nigdy. Po prostu.

Cytat:
A ilu wozi dzieci bez fotelika i bez pasów?

W ciągu 6 lat posiadania dzieci i 15 prawka zdarzyło mi się raz: w czasie burzy podwiozłem z przedszkola pod dom sąsiadów - jakieś 400-500m uliczkami wewnątrz osiedlowymi... I jeszcze co gorsza był nas o 1 szt. nadkomplet (;

Cytat:
A ilu gada przez telefon?

No dobra, jeśli sytuacja naprawdę na to pozwala to czasami faktycznie odbieram potencjalnie ważne rozmowy - ale i tak staram się zatrzymać. Zdarza się... 1-3/m-c? Liczy się?

Cytat:
"Nic mi się nie stanie, jestem niezniszczalny, nieśmiertelny"

Jeśli ktoś faktycznie miewa takie myśli, to powinien je przetestować - niech się w jakimś ustronnym miejscu rozpędzi do 5km/godz i walnie w solidną przeszkodę. Właściwie powinno to być obowiązkowo na kursie prawa jazdy...
 
Andrzej 



Marka: Dacia Logan
Model: MCV 7os.
Silnik: dci 85
Rocznik: 11.2007
Wersja: Laureate 7 os.
Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 555
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-03-05, 08:12   

Z tymi procentami to chyba lekka przesada. Nie ma jasnej granicy kiedy kończy się zdowy rozsądek, a zaczyna ryzyko czy brawura. Nie można ściśle określić w km/h co to jest prędkość bezpieczna. Dla przykładu wszyskie stłuczki, które miałem miały miejsce jak jechałem powoli, za to jak jeździłem bardzo szybko nigdy, ale gdybym je miał przy tych prędkościach nie były by stłuczkami tylko tragedią...
Często można mówić, że coś było komuś pisane. Kidyś widziałem na Trasie Łazienkowskiej, na przeciwko stadionu Legii, zwłoki człowieka, któremu się śpieszyło, więc postanowił przebiec przez jezdnię. Trafił prosto w pędzący samochód zostawiając za sobą ogromną kałużę krwi. Przez wiele dni myślałem, do kogo się tak śpieszył, do żony do dzieci...
...zacząłem się wtedy zastanawiać co by było gdybym to był ja, jak moje dzieciaki i żona dali by sobie radę, jak by dalej żyli, kto by się nimi zajął.
Minęło już kilka lat, ale zawsze jak mam ochotę poszaleć wraca mi do głowy ten widok, dla tego jeżeli depnę to tylko na pustej drodze, gdzie widoczność jest dobra, nigdy przy dużym natężeniu ruchu i w miejscach, gdzie ktoś mi może nagle wyjść pod koła.
 
jan ostrzyca 


Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 2127
Skąd: Lublin
Wysłany: 2008-03-05, 09:41   

Trzeba odtróżnić ludzki błąd ( spowodowany zmęczeniem, pośpiechem, chorobą, prolemami rodzinnymi) od zwykłego drogowego bandytyzmu.

Błędy, a może i lekkie celowe przekroczenia przepisów mogą się zdarzyć każdemu. Ja notorycznie przekraczam w mieście dozwoloną prędkość o ok. 20% Jakoś tak mam, że jeżdzę 60 km/h i już.

Ale jeśli ktos daje 200 km/h zamiast 50km/h to chyba jest róznica?

Niedawno pod Lublinem gostek spowodował wypadek i zabił dwie przypadkowe osoby. Potem sie okazało, że w ostatnim roku zarobił 12 mandatów i stracił prawo jazdy. Inny wypadł na łuku i zabił kobietę, kolejny wjechał w trójkę dzieci idących poboczem.

Za każdym razem przyczyną było ZNACZNE przekroczenie prędkości.

Nie ma co zgrywać świętoszka, chociaż po prawie pół mln km nie zarobiłem ŻADNEGO mandatu, ale na drogach panuje zwykły bandytyzm. Zachowanie Zientarskiego celnie opisano na bodaj na forum onetu. "Jakby kotś zaczął strzelać z karabinu w mieście, jest jakaś szansa, że nikogo nie zabije ale jeszcze większa szansa na to zabije przypadkowe osoby".
_________________
MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
 
KaS602 



Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 1371
Skąd: Warmia
Wysłany: 2008-03-05, 11:30   

Nie robcie z pedkosci demona, ktory zabija. Sama predkosc w zadnym wypadku nie jest jego jedyna przyczyna. Predkosc poteguje tylko efekty zdarzenia, jesli cos pojdzie nie tak, jak powinno.
Pewnie, mozecie powiedziec, ze gdyby jechal, (nie pisze tu o wypadku Zientarskiego, ale czysto teoretycznie)wolniej to by sie nic nie stalo. Ale spojrzcie na to z drugiej strony: Jechal sobie ktos - 90km/h - fakt za szybko, na waskiej, pustej, bocznej drodze, ale ograniczen nie ma - przeciez nic, sie nie stanie, nikogo tu nie ma. Do jezdza do zakretu, ktory pokonuje 20 razy dziennie, a zaraz za nim stoi sobie na drodze piekny, dorodny jelen... Troche paniki, niepotzrebny za mocny ruch kieronwnica, prawe przednie kolo wpada w duza dziure, ktora jest tam jeszcze od zeszlej zimy, samochod zaczyna sciagac na prawo, w ostatniej chwili przypomnialo mu sie jeszcze, ze akurat dzis nie zapial pasow... drzewo, jedyne w promieniu 200 metrow. Przyczyna byla nadmierna predkosc? Nie, doszly do tego jeszcze uwarunkowania na ktore kierowca nie mial wplywu. Zaraz powiecie, ze powinien przewidziec taka mozliwosc. Nie przewidzial - a to juz brak wyobrazni i doswiadczenia za kierownica. Nie zapial pasow co bezposrednio przyczynilo sie do tragedii - to juz glupota. Tylko co Policjanci maja wpisac w protokole? "Drzewo, jelen, brak doswiadczenia i glupota byly przyczyna wypadku". Nie. Wpisza "nadmierna predkosc" bo to wsztstko zalatwia, a o jeleniu juz nikt im nie powiedzial... Propaganda. Choc nikt nie wie czy ten ktos zwolnil przed tym zakretem. Napewno zwolnil, bo jezdzil tam kilka razy dziennie i wiedzial, ze jest to zakret niebezpieczny, z ograniczona widocznoscia.

Nie mam na mysli oczywiscie popierania jezdzenia 200 po miescie, bo to juz spora przesada.
 
laisar 
Moderator



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 18102
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-03-05, 12:37   

Cytat:
Z tymi procentami to chyba lekka przesada. Nie ma jasnej granicy kiedy kończy się zdowy rozsądek, a zaczyna ryzyko czy brawura


Przesada - w szczegółowości - zamierzenie kontrowersyjna, bo oczywiście, że nie ma obiektywnej granicy i każdy ma jakieś własne zdanie i kryteria. Niemniej jednak tak samo jak z powszechnie przyjętym wiekiem 18 lat jako wyznacznika dorosłości, tak samo i tutaj można dojść do pewnego konsensusu. Równie dobrze można by przyjąć np 50% i 100% - ale i tak najbardziej liczy się fakt, że w większości przypadków można ocenić gdzie leżą te granice.

Tutaj było ograniczenie do 50 - pewnie nikt go nie przestrzega i większość jeździ w ok. 80, ale nikt nie ma chyba wątpliwości że już przy 100km/godz zaczynałaby się świadoma głupota. Co więc mówić o 200?

Cytat:
demona, ktory zabija. Sama predkosc w zadnym wypadku nie jest jego jedyna przyczyna [...] Wpisza "nadmierna predkosc" bo to wsztstko zalatwia,


Ja się nigdy nie spotkałem z twierdzeniem, że to jedyna przyczyna - ale i tu, i w wielu innych wypadkach nadmierna prędkość faktycznie jest najważniejsza.

I dokładnie tak samo w Twoim przykładzie: zwłaszcza w takim miejscu na drodze obowiązuje zwiększona ostrożność, ale ogólnie "prędkość dostosowana do warunków" oznacza taką, przy której kierowca poradzi sobie w najgorszej wyobrażalnej niespodziewanej sytuacji.
 
KaS602 



Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 1371
Skąd: Warmia
Wysłany: 2008-03-05, 12:53   

laisar napisał/a:
przy której kierowca poradzi sobie w najgorszej wyobrażalnej niespodziewanej sytuacji


Wlasnie ta (a wlasciwie jej brak) wyobraznia i brak odpowiednich reakcji sa czesta glowna przyczyna wypadkow, wcale nie trzeba jechac szybko...

Znam nie jednba osobe, ktora jezdzi szybko, dynamicznie a stwarza na drogach duzo mniejsze zagrozenie niz niedzielny kierowca jezdzacy w kapeluszu i bojacy sie przekroczyc 70 km/h...
 
ian 



Marka: Dacia
Model: Logan Ambiance
Silnik: 1390 cm, 75 KM
Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 548
Skąd: Katowice
Wysłany: 2008-03-05, 16:45   

Wiedząc, że jestem kierowcą, a nie będąc pewnym dnia ani godziny, kiedy zasiądę za kółkiem przestałem pić alkohol. Żadnego kufelka piwa, czy lampki wina do posiłku, lub dla ochłody.

Na polskich drogach brakuje przede wszystkim ZDROWEGO ROZSĄDKU, umiejętności przewidywania, i kierowców o minimalnej kulturze technicznej, i wiedzy na temat użytkowania pojazdów. Zachowanie zgodne absolutnie z przepisami kodeksu drogowego paradoksalnie bardziej utrudni jazdę, i zahamuje ruch na drodze stwarzając większe zagrożenie dla zdrowia, i życia. Więc problem tkwi nie w rygorystycznym dostosowywaniu się do prawa. Tylko w nieobliczalnym, ślepym szaleństwie osób mieniących się kierowcami.

Ilu kierowców z własnej woli potrafi zatrzymać się przed przejściem dla pieszych? Widziałem już samochody, które dodawały gazu, i omijały osoby znajdujące się na pasach, próbujące wyprzedać po prawej stronie, poboczem, zbyt późno wjeźdżające na skrzyżowanie (i co, mam wjechać w samochód, który próbuje skręcać w lewo, stojąc w poprzek mojego pasa ruchu, gdy ja mam zielone światło?), wyprzedzające na trzeciego (i co, mam go nie wpuścić, gdy próbuje rozpaczliwie schować się przed jadącym z naprzeciwka samochodem?), wjeżdżające mi pod zderzak, gdy poruszam się na rondzie.

Pomyślcie też ile niepotrzebnych czynności wykonuje kierowca podczas jazdy. Je, pije (otworzyć butelkę, lub termos, nalać do kubka, zamknąć), pali, zmienia płyty, rozmawia przez telefon, ogląda mapę, grzenie w nawigacji, szuka na podłodze upuszczonych dokumentów (mam takiego kolegę), ogląda wypasione bryki, lub panienki na drodze.

Jak ocenić zachowanie współmażonki/konkubiny, gdy mąż razem z nią, i często z dziećmi jedzie samochodem 130-150 km/g nawet na mokrej/oblodzonej/śliskiej drodze? Lub innych osób, które przyzwalają na taką jazdę? Ostatnio sześciu mężczyzn wsiadło do Opla Astry, za kierownicą zasiadł młody chłopak, który wkrótce miał zdawać egzamin na prawo jazdy. Późnym sobotnim wieczorem szaleńcza jazda z zamknięciem prędkościomierza (ciekawe czego to miało nauczyć?), i próba skrętu na zakręcie w boczną ulicę. Trzy ofiary śmiertelne...
_________________
Skoda 105 S (1982-1989), Polonez 1500 SLE (1989-2000), 3×Fiat 126p (19??-2002), czasami pożyczane Daewoo Tico, Skoda Felicia
 
jan ostrzyca 


Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 2127
Skąd: Lublin
Wysłany: 2008-03-15, 08:27   

Policja podaje, że Zientarski pruł Puławską nawet 300 km/h do tego NIEUBEZPIECZONYM samochodem.

Jeśli to prawda to nie ma w polskim języku dość dosadnych i wulgarnych słów, żeby opisać jego zachowanie.

No może jest jedno: "morderca".

http://wiadomosci.wp.pl/k...,wiadomosc.html
_________________
MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
 
ZeneC 



Marka: Renault
Model: Twingo I
Silnik: 1.2
Rocznik: 1997
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 370
Skąd: Celestynów/Warszawa
Wysłany: 2008-03-15, 09:29   

Jest jeszcze pewien ciekawy list do redakcji portalu Interii z dwiema sugestiami:

http://motoryzacja.interi...ka,1075903,1718

Co do ubezpieczenia - mamy na myśli oc - to rodzina śp. red. Zabiegalskiego ma prawo do odszkodowania z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Włodzimierz Zientarski będzie miał problem - UFG wystąpi z regresem do sprawcy. Nie pomoże nawet zaprzyjaźnione PZU, bo jak ktoś złośliwie, acz nie bez racji, zauważył - Zientarski zarządził przecenę akcji PZU S.A. ze stratą szacowaną w milionach złotych...

http://forum.o2.pl/temat.php?id_p=5425578
_________________

 
Andrzej 



Marka: Dacia Logan
Model: MCV 7os.
Silnik: dci 85
Rocznik: 11.2007
Wersja: Laureate 7 os.
Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 555
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-03-15, 13:56   

jan ostrzyca napisał/a:
Policja podaje, że Zientarski pruł Puławską nawet 300 km/h


Szczerze mówiąc policja sama nie wie co mowi. Jeżeli faktycznie auto ruszylo ze świateł na ul. Wałbrzyskiej - podobno jest swiadek, ktory widział to auto stojące na swiatlach - to jakim cudem okolo 300m dalej auto miałoby mieć 300km/h?, co daje przyśpieszenie powyżej 1g [ok 11,5m/s2] - czy jest to możliwe??

[ Dodano: 2008-03-20, 08:18 ]
Dobra,

Zmierzyłem odległość od Wałbrzyskiej do tego nieszczęsnego miejsca - jest to 450 metrów, a nie 300, jak pisałem wcześniej - też na podstawie doniesień prasowych. Tak więc widać, że auto mogło faktycznie rozpędzić się do 200km/h, może nawet trochę więcej.

Nie rozumiem tylko jak można być takim szaleńcem, żeby w tym miejscu tak pędzić...
...przecież kilka kilometrów dalej jest kawałek nowej jezdni, równej, bez niespodzianek - tam można było sprawdzić auto.
 
ian 



Marka: Dacia
Model: Logan Ambiance
Silnik: 1390 cm, 75 KM
Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 548
Skąd: Katowice
Wysłany: 2008-04-02, 16:56   

Zientarski odzyskał już przytomność. Jego stan jest stabilny, reaguje na bodźce zewnętrze, samodzielne je, i pije (?). Jednak po tak długim leżeniu w stanie śpiączki farmakologicznej rozpoczął się proces zaniku mięśni, lekarze podejrzewają też uszkodzenie mózgu (odwracalne, czy trwałe?). Na podstawie informacji prasowych.
_________________
Skoda 105 S (1982-1989), Polonez 1500 SLE (1989-2000), 3×Fiat 126p (19??-2002), czasami pożyczane Daewoo Tico, Skoda Felicia
 
piotrres 



Marka: Dacia
Model: Duster 4x2
Silnik: 1.6 16V LPG
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 2605
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2008-04-02, 17:47   takie sobie uwagi...

ian napisał/a:


Ilu kierowców z własnej woli potrafi zatrzymać się przed przejściem dla pieszych? Widziałem już samochody, które dodawały gazu, i omijały osoby znajdujące się na pasach, próbujące wyprzedać po prawej stronie,...

Dziś to przerabiałem:
Przepuszczałem pieszych, a przy okazji dałem szansę wyjeżdzającemu w lewo (skrzyżowanie w układzie "T")
Efekt?: Ętelygęt w corsie usiłował mnię wyminąć, skutkie czego:
a) mało nie wjechał w pieszych;
b) prawie zaliczył czołówkę z wyjeżdzającym w lewo;
Winny ? pewnie ja bo staram się nie utrudniać życia innym.

ian napisał/a:
wyprzedzające na trzeciego (i co, mam go nie wpuścić, gdy próbuje rozpaczliwie schować się przed jadącym z naprzeciwka samochodem?)

Trzeciego? Przedwczoraj widzałem jak z naprzeciwka towarzystwo rozwija się w tyralierę ( na czwartego!!!!) wyprzedzany jest wyprzedany a za nim jeszcze jeden zawodnik
Janie ! Nie wpuścisz matoła?oczywiście że wpuścisz jeśli ciżycie miłe!.
Co więcej miałem tak ze 2 razy wczoraj:
zwalniam do ca 50 km/h (ogr. do 90 km/h) żeby dać szansę samobójcy z naprzeciwka (i sobie) a ciołek za mną bierze się za wyprzedzanie mnie !
Wcisnął się na ca. 1,5 sek przed zderzeniem z tym z naprzeciwka.
Przeżył. Wygłosiłem spokony komentarz: "Myślę, że tego dobrego człowieka podnieca to że sobie dzisiaj nie trafił..." na co moja małzonak droga:
-Boże, aleś ty agresywny! ludziom trzeba wybaczać..." :shock:
Akurat sobie słuchałem "Wg Gombrowicza Narodu obrażanie" Jacka Kaczmarskiego:"...bo uczuciowo nieokrzepły dojrzewający embrionalny..." lśniło mnię, że to je to!: kupa z nas ma problemy z wasną emocjnalnością. Ja czasami, niestety też..." :-?

Pozdrawiam Piotr S. (choleryk kulturą hamowany ;-) )

[ Dodano: 2008-04-02, 19:16 ]
KaS602 napisał/a:
Do jezdza do zakretu, ktory pokonuje 20 razy dziennie, a zaraz za nim stoi sobie na drodze piekny, dorodny jelen...

Z tego powodu "odpuszczam" przed zakrętem w lesie i przed szczytem wzniesienia...
bo nie wiem, czy jakiś mądrala nie wyprzedza TiR'a pod górę...
Znajomy strzelił lisa na prostej drodze przy 140 km/hpomiędzy Jarosławiem i Przemyślem: dobra, szeeroka droga...wyszedł cało, auto hmmm nie bardzo.
Zgoda co do jednego (nb. miałem ostatnio16h szkolenia z tzw. "Human Factor") i wiem, że "w wypadku" na ogół mamy do czynnienia z tzw. "zbiegiem różnych czynników" (więcej niż 1) ale na czele znajduje się niestety czynnik ludzki...
vide: casus Mirosławiecki.... :-/
 
KaS602 



Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 1371
Skąd: Warmia
Wysłany: 2008-04-17, 14:32   

http://motoryzacja.interi...sie-zyc,1094895
 
piotrres 



Marka: Dacia
Model: Duster 4x2
Silnik: 1.6 16V LPG
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 2605
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2008-05-03, 09:03   

Trzeba było wypadku jakiejs znanej persony aby zlikwidować Mt. Zientarski pod wiaduktem:

http://wiadomosci.gazeta....69,5175252.html

Teraz można z czystym sumieniem pędzić 200 km/h
_________________
Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?

Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)

Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
 
GeRRaD 



Marka: DACIA
Model: LOGAN BlackLine ;)
Silnik: 1.4 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 918
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-05-03, 09:34   

Każdą inicjatywę poprawy stanu naszych dróg należy ocenić pozytywnie - szkoda że to miejsce kosztowało zycie kliku osób :-(
Nie mówmy że zabiło 200 km/h, zimą to miejsce mogłoby zabić i przy 70 km/h :evil:
_________________
GeRRaD
 
dogberry 



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.5 dCi 85 KM
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 495
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2008-05-03, 13:23   

Miejsce nie może zabić tylko kierowca. Nie można obwiniać rzeczy martwych o głupotę ludzi.
_________________
Od 23-11-2007 do 29-10-2009r. przejechane 162 939 kilometrów.
 
GeRRaD 



Marka: DACIA
Model: LOGAN BlackLine ;)
Silnik: 1.4 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 918
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-05-03, 15:40   

MIejsce może zabić ......... vide cegła w drewnianym kościele :lol: :lol: :lol:
NIe sądzę, że Maciek Zienatrski był/jest głupi, miał mozliwość wypróbowania Ferrari i cóż trafił na fatalne miejsce i nieszczęście gotowe. Chciałbym zobaczyć jaki ci krzyczący puryści zachowaliby się podczas jazdy Ferrari :lol:
_________________
GeRRaD
 
dogberry 



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.5 dCi 85 KM
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 495
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2008-05-03, 20:17   

Cegła w kościele to za grzechy może więc jest kierowana z góry :mrgreen:

Sorry, ale jakbym wsiadł do Ferrari to bym nie szalał w mieście gdzie nie ma warunków tylko śmigał na S6 albo na A1, w mieście bym jechał spokojnie aby się polansować 8-)
_________________
Od 23-11-2007 do 29-10-2009r. przejechane 162 939 kilometrów.
 
GeRRaD 



Marka: DACIA
Model: LOGAN BlackLine ;)
Silnik: 1.4 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 918
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-05-03, 20:37   

Taaaaaa :lol: Coś tak mi się przypominają posty Kolegi o dosyć szybkiej jeździe Dacią :lol:
Ale dajmy spokój - uważam że nikt nie jest bez grzechu, więc nie warto dokładać człowiekowi którego i tak los mocno doświadczył
_________________
GeRRaD
 
dogberry 



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.5 dCi 85 KM
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 495
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2008-05-03, 23:47   

Jeżdżę szybko ale z rozwagą (chociaż większość uważa, że nie da się tego pogodzić ale zapewniam, że da się).
Wystarczy:
- nie wyprzedzać na zakrętach
- nie wyprzedzać na zakazach, liniach ciągłych
- nie wyprzedzaj na skrzyżowaniach z drogami drugorzędnymi
- patrzeć dalej niż tylko na zderzak samochodu przed nami ale i na to co się dzieje bardziej z przodu a także co jest z tyłu
- nie hamować/zmieniać biegów na zakrętach
- hamować silnikiem
-umieć wykorzystywać moment obrotowy silnika a nie piłować pod czerwone
- jeździć na światłach
- korzystać z lusterek
- bezwzględnie używać kierunkowskazów z odpowiednim wyprzedzeniem i przy każdym wymijaniu
- mieć zawsze zapas płynu do spryskiwaczy
- jak jedziemy w dłuższą podróż bezwzględnie wkładać coś luźnego aby skupić się na jeździe a nie na tym, że nas jaja gniotą :mrgreen:
- zawsze zdejmować kurtkę w samochodzie
- jak mamy klimę korzystać z niej, jak nie zawsze uchylone okno aby nie było duszno
- nie słuchać się / nie prosić o spojrzenie czy coś nie jedzie osoby nie mającej prawa jady
- kazać wszystkim zapinać pasy
- jak macie zawieść osobę pod wpływem alkoholu kazać jej usiąść z tyłu za fotelem pasażera i zapiąć w pasy i drzwi zabezpieczyć aby sama nie mogła otworzyć (jak jest więcej pijanych to jechać bardzo powoli, co człowiek potrafi robić po alkoholu może zadziwić)
- umieć przewidzieć co się może zaraz stać na drodze
- jeżeli jest miejsce i dobra widoczność to ścinać zakręty
- przytulić się do pobocza aby jadący z przeciwka (szczególnie ciężarówki mogły kogoś wyprzedzić) - tu chodzi głównie o drogi krajowe z poboczami
- jak jesteś zmęczony, zrób przerwę
- bądź skupiony na jeździe a nie na rozmowie z innymi w samochodzie (rozmowa jest drugorzędna)
- patrz co kilka-kilkanaście sekund w lusterko wsteczne
- omijaj dziury, śmieci na drodze, chociaż, że wydaje się, że to tylko kawałek folii
- bezwzględnie omijaj nawet małe kamenie rozsypane na jezdni
- czyść reflektory, szyby i lusterka jak są zabrudzone
- patrz na jezdnie, pobocze, czy nie ma kolein, jak jest droga wyprofilowana, jak jesteś na górce to staraj się dostrzec jak najdalej do przodu, ogarniaj wzrokiem jak najwięcej przestrzeni i analizuj. Będziesz wiedział co będzie za kilkadziesiąt-kilkaset metrów.
- jak masz miejsce wyprzedzaj samochody przed tobą chociaż jadą tą samą prędkością, większość ludzi nie potrafi sprawnie wyprzedzać. Jak go wyprzedzisz będziesz mógł szybciej pokonać zator a nie czekać na innych.

Wtedy można sprawnie i bezpiecznie jeździć po Polskich drogach 140km/h ;)

Jak mi się coś przypomni to dopiszę
_________________
Od 23-11-2007 do 29-10-2009r. przejechane 162 939 kilometrów.
 
wox 


Marka: Renault/Suzuki
Model: Espace/Jimny
Silnik: 1,6 TCe/1,3
Rocznik: 2016/2012
Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 1411
Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2008-05-04, 11:23   

... a jeśli wyskoczy Ci zając na drogę ...
... ptak pacnie w szybę ...
... złapiesz kapcia ...
... kamyk wystrzeli spod koła innego pojazdu ...
Też można mnożyć takie przykłady.
Nie chcę być złośliwy, ale przy 140 km/h możesz liczyć tylko na cud. Zresztą jesteśmy w temacie Zientarskiego - daleko szukać nie trzeba. Ci dwaj panowie też myśleli, że nic im się nie stanie.
 
dogberry 



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.5 dCi 85 KM
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 495
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2008-05-04, 13:04   

200km/h a 140km/h jest dużą różnicą, poza tym sądzę, że Ferrari ma dobrze skalibrowany licznik prędkości, tylko w "cywilnych" osobówkach jest tak, że jedziesz licznikowo 140km/h a w praktyce masz o wiele mniej (u mnie licznikowe 140km/h to wg. GPS 127km/h).

Poza tym, nie oszukujmy się, jak widzę jakiś wypadek to albo było to na skrzyżowaniu, na ciągłej, zakręcie itp, a ja takich rzeczy nie praktykuję.

Vox, idąc tym tropem można powiedzieć, że każda prędkość może zabić, ktoś inny może w Ciebie wjechać i też cud, że za każdym razem jak ktoś Cię mija nie spowodował wypadku ;)
_________________
Od 23-11-2007 do 29-10-2009r. przejechane 162 939 kilometrów.
 
GeRRaD 



Marka: DACIA
Model: LOGAN BlackLine ;)
Silnik: 1.4 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 918
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-05-04, 13:21   

ergo - zawsze myślenie i dostosowanie prędkości do wrunków drogowych. Nie uwazam że >200 km/h zabija - szczególnie w nowym dobrym i mocnym samochodzie, gdzie ta wartość nie jest prędkością maksymalną. Jeżdziłem z takim prędkościami (niestety nie w PL :lol: z uwagi właśnie na stan naszych kochanych drózek) i nie widżę w tym diabła rogatego :lol:

Jednak tematu tego nie rozstrzygniemy - ilu kierowców tyle zdań :lol:
_________________
GeRRaD
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FISubSilver v 0.3 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne