Sam radia nie wyjmowalem, choc pewnie to nie jest trudne. Natomiast też mam fabryczne, po miesiącu z kawałkiem już po jednej naprawie gwarancyjnej - wessało mi płytę i nie chciało oddać. Pewnie też zmienię na coś porządnego, ale na razie jakoś się nie zebrało.
W porównaniu z tym co miałem w Fordzie (prawdziwe fabryczne radyjko, niedemontowalne, kilka fajnych bajerów), to faktycznie potwierdzam to co piszesz. Gdybym wiedział co będę miał, to zrezygnowałbym. Za 1000 zł na pewno miałbym coś lepszego. Mnie w błąd wprowadzili w salonie.
Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012 Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 1371 Skąd: Warmia
Wysłany: 2008-06-09, 23:09
Paf napisał/a:
Drogie, prymitywne i jak wcześniej pisałem zawodne
Rowniez ja mam "fabryczne" radio cd/mp3. Jesli porownywac do fabrycznego sprzetu Forda - to te w Loganie nie przerywa na dziurach. Tyle roznic zauwazylem.
Zdecydowalem sie na nie tylko i wylacznie ze wzgledu na kolor podswietlenia pasujacy do reszty (i oczywiscie wystarczajaca dla mnie funkcjonalnosc... ).
W żadnym stopniu zasługą dacii to niestety nie jest. Największy wpływ na przeskakiwanie ma mijający czas. Czytnik działa w ten sposób że odczytane z nośnika dane trafiają do bufora (najczęściej 30 do 45 sek.) i dopiero z niego z odpowiednim opóżnieniem kierowane są do odsłuchu (w bardzo dużym uproszczeniu). Jak autko wpada w dziurę na jezdni i laser gubi ścieżkę, ma chwilkę na jej odnalezienie. I tu dochodzimy do wspomnianego przeze mnie czasu. Bo z "czasem" na optyce lasera odkładają się różne zanieczyszczenia. Przylegają do niego powodując błędy w odczycie. Algorytm korygujący nie nadąża z poprawianiem błędów w strumieniu danych. Taki algorytm spełnia bardzo ważną, jeśli nie najważniejszą rolę. W miom Panasonicu jest jakiś strasznie ambitny i czasem nie jest w stanie sobie poprostu odpuścić. W efekcie powstaje pętla, całkiem podobna do tych ze strych płyt analogowych. Ale mój ma już cztery latka. Tak naprawdę wszystko zależy od tego czy ów algorytm działa sprawnie, czy napisano go byle jak.
Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012 Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 1371 Skąd: Warmia
Wysłany: 2008-06-11, 10:29
stempik napisał/a:
To może być w łwaśnie ten algorytm, ktoś się nie przyłóżył
Algorytm jest w kazdym urzadzeniu ktore odczytuje CD i ma na celu glownie umozliwienie odczytu porysowanych plyt, a nie zwalczanie wstrzasow urzadzenia. W przypadku wstrzasow urzadzen duzo wieksze znaczenie ma precyzja ukladu prowadzacego wiazke lasera po plycie...
stempik napisał/a:
Miałem radyjko z czarno białym wyświetlaczem a teraz z pomarańczowym. Koszt 2 złote.
A ja wsiadlem w salonie do samochodu i juz bylo pomaranczowe... Co kto woli...
Algorytm jest w kazdym urzadzeniu ktore odczytuje CD i ma na celu glownie umozliwienie odczytu porysowanych plyt, a nie zwalczanie wstrzasow urzadzenia
Masz rację, "głównie". A ja może nie dość jasno napisałem. Algorytm "nie zwalcza wstrzasow urzadzenia". Ma korygować błędy wszystkie. Bo kiedy nie zgadza mu się suma kotrolna to taki algorytm nie wie dlaczego. On ma to naprawić.
Inną dużo bardziej pocieszającą sprawą jest to że błędy na porysowanej płycie zdarzają się znacznie częściej niż dziury na naszych drogach. Podobno?
W żadnym stopniu zasługą dacii to niestety nie jest.
Tak chyba wpadłeś w temat z rozpędu - nie "postujemy" o Dacii, tylko konkretnie o fabrycznie montowanym Blaupunkcie
stempik napisał/a:
I tu dochodzimy do wspomnianego przeze mnie czasu. Bo z "czasem" na optyce lasera odkładają się różne zanieczyszczenia. Przylegają do niego powodując błędy w odczycie.
Fabryczne CD w Fordzie przeskakiwało od pierwszych dziurek , tzn. od samego początku. I tu właśnie można użyć Twojego sformułowania w znaczeniu anty. Ford miał bardzo twarde zawieszenie co sprzyjało przeskakiwaniu, a Dacia nie (w MCV-ce jeszcze większy rozstaw osi) - i to jest jednak jej zasługą.
a Dacia nie (w MCV-ce jeszcze większy rozstaw osi) - i to jest jednak jej zasługą.
I to mnie przekonało.
Choć co do radyjka to musiałeś mieć prawdziwego pecha. Ja w dacii radio mam stare z poprzedniego autka, a żona w pandzie (autko naprawdę krótkie) fabrycznego Blaupunkta. Blaupunkt i kicha, zupełne zero jeśli chodzi o funkcje, choć naprawdę nie przeskakuje.
Choć co do radyjka to musiałeś mieć prawdziwego pecha.
Nie było tak źle. Zwróć uwagę, że raczej chwalę to fordowskie radyjko, a Blaupunkt w Dacii - po prostu - ani raz mi jeszcze nie "przeskoczył". Znajdzie się może jeszcze jeden plusik dla Blaupunkta (chociaż może to być plusik Dacii - kwestia anteny) - lepszy tuner. Jeżdżąc w te same miejsca, czy tymi samymi trasami (co Fordem) mam lepszy odbiór.
witam, czy ktoś przeprowadzał kabel od akumulatora do bagażnika jak to najlepiej zrobić znaczy jakie jest najlepszy sposób na doprowadzenia zasilania dla wzmacniacza
mam w nosie firmowego Balupunkta za 1000 PLN, he, he.
Jak to jest? Czy jeśli ktoś rezygnuje z radia fabrycznego, to nie ma też głośników? No bo wtedy (gdy ktoś się decyduje na radio fabryczne) za te 1000 zł to jest radio + 4 głośniki. Chyba, że się mylę i głośniki są w każdym samochodzie (czy ktoś ma radio fabryczne czy nie)?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum