Kto z was drodzy zimnokrwiści przećwiczył już Sandero przy wyższej prędkości?
Ja dziś pocisnąłem 160 i wcale fajnie nie było. Przyśpieszenie nie jest złe, ładnie wkręca się na obroty (nawet głósno nie była tak bardzo jak myślałem) ale przy 130 auto zaczyna żyć własnym życiem (mało pewnie się prowadzi) i zaczęła drżeć kierownica... ciśnienie ok, wyważenie niby też a jednak, przy 150 już niby lepiej ale i tak uczucie jest niemiłe. Mieliście może coś takiego?
_________________ "I not only think that we will tamper with Mother Nature, I think Mother want's us to"
Ostatnio zmieniony przez KaS602 2009-02-11, 11:14, w całości zmieniany 1 raz
Ja bym obstawiał niewyważone któreś koło. Jechałeś pewnie sam? Moje autko przy licznikowych XXX i sporym obciążeniu prowadziło się pewnie, bez żadnych wibracji.
No to troszkę mnie Laisar uspokoiłeś - fakt, drgania nie były ogromne i zaliczyłbym je raczej do tych upierdliwych niż znacząco wpływających na komfort jazdy. Ciekawi mnie tylko czy inne Sandero mają tak samo.
wox napisał/a:
Ja bym obstawiał niewyważone któreś koło. Jechałeś pewnie sam? Moje autko przy licznikowych XXX i sporym obciążeniu prowadziło się pewnie, bez żadnych wibracji.
Ja i pasażer, bez bagażu.
_________________ "I not only think that we will tamper with Mother Nature, I think Mother want's us to"
Ostatnio zmieniony przez KaS602 2009-02-09, 12:56, w całości zmieniany 1 raz
Ja bym obstawiał niewyważone któreś koło. Jechałeś pewnie sam? Moje autko przy licznikowych XXX i sporym obciążeniu prowadziło się pewnie, bez żadnych wibracji.
Kurcze, ja przy prawie 180 na autostradzie, tez nie zauwazyłem zadnych wibracji, chociaż czuc było ze to nie są juz Daćkowe predkości...
Ale tak zupełnie żadnych żadnych??? Przecież na wysokich obrotach to już sam silnik trochę "daje po kościach" i to nawet w zaparkowanym aucie. U mnie na pewno sporo się dołożyły wspomniane opony zimowe, ale nawet bez nich i przy jednak sporo mniejszej prędkości - http://www.daciaklub.pl/f...p?p=14597#14597 - też co nie co było czuć, choć - jak widać w tamtym poście - w granicach komfortu... (((:
Ba, jechałem nie tak dawno Citroenem C5 z zawieszeniem hydropneumatycznym i jakieś wibracje są wyczuwalne nawet w nim... Oczywiście - Niebo a Ziemia w porównaniu z Daćką (; ale w końcu cenowo też.
Rzecz jasna najbardziej prawdopodobne jest po prostu inne odczuwanie wibracji - ja być może wyczuwam nawet małe, a nie przeszkadzają mi dość duże, kol. Fromage być może nie lubi już nawet stosunkowo małych, a kol. Pablowi być może nic nie przeszkadza (((;
ale może nie doczytałem, bo jak mówimy o wibracjach kierownicy (układu kierowniczego) to naprawde niczego szczególnego nie odczułem, normalnie jak w kazdym autku "budżetowym" przy takich predkosciach...
to XXX to 180 (kawałeczek na pustej autostradzie) i auto prowadziło się super (widocznie kwestia obciążenia). A w kwestii prędkości - jeszcze był zapas pod nogą.
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-02-09, 22:36
Albo podczas jazdy próbnej Pan z serwisu jadąc 150km/h z trzęsącą się kierownicą i autem, tak że wali głową o podsufitkę stwierdza ze soickim spokojem : "ja tu nic nie czuje aby coś trzęsło" :) hihii
Oni z serwisu w takich momentach są głusi, nic nie czują a na koniec powiedzą jeszcze
że TTTM.
Ale jestem ciekaw z tej wizyty i chętnie poczytam co tam chłopaki z serwisu stwierdzą.
Marka: Dacia
Model: Logan Sedan
Silnik: 1,5 dci 85
Rocznik: 2008
Wersja: Prestige Pomógł: 1 raz Dołączył: 17 Lut 2008 Posty: 41 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-02-10, 09:07
Ja bym jednak stawiał na wyważenie kół, lub krzywiznę którejś z felg.
Miałem podobny problem na fabrycznych alufelgach. Po ponownym wyważeniu na wywazarce ultradźwiekowej i napompowaniu kół azotem wszystko jest przyzwoicie do licznikowych 180 km/h.
Wyważarka, wyważarce nierówna. Czasami można zgubić na dziurze ciężarek od wewnętrznej strony lub lekko skrzywić felgę.
Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012 Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 1371 Skąd: Warmia
Wysłany: 2009-02-10, 23:34
Fromage, jezeli sa to naprawde niewielkie wibracje na poczatek proponuje tylko dokladnie umyc obrecze (rowzniez od srodka. Zwazywszy na pore roku zbiera sie na nich sporo blota/piachu etc.) i sprawdzic czy kolpaki (o ile je masz) sa poprawnie zalozone lub je zdjac.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum