Działam z elektrycznymi lusterkami i mam pytanie: Czy da się zdjąć srebrne z osłonki z moich obecnych lusterek i przełożyć na te z elektryką - całe czarne? Czy może łatwiej przełożyć elektryczne bebechy do oryginalnych? Jak poradzić sobie z wyjęciem ustrojstwa? sprężyna dzięki której lusterka się składają mocno walczy.
Ostatnio zmieniony przez limo 2012-02-02, 21:46, w całości zmieniany 1 raz
Zdjęcie osłon wymaga wyjęcia najpierw wkładu z lusterkiem - wtedy pod górną krawędzią stałego korpusu obudowy powinno być widać zatrzaski, które podważa się po prostu śrubokrętem. Ale... nie wiem czy jest sens, bo z kolei w całych czarnych lusterkach obudowa jest zdaje się w jednym kawałku.
Ergo: prawdopodobnie łatwiej będzie jednak przełożyć elektryczne bebechy - ale w tym niestety już nie pomogę, bo w dokumentacji nie ma takiej opcji, jedynie wymiana lusterka w całości. (Oprócz lustrzanego wkładu, rzecz jasna).
Walcz więc - i nie zapomnij w bitewnym szale uwiecznić zmagań... (;
Do zatrzasków się nie dokopałem bo zwyczajnie w lusterkach przy aucie wyjąłem tylko szkło żeby zobaczyć czy są podgrzewane. Te które kupiłem czyli całe czarne na 99,9% nie ma opcji na założenie tych sreberek, no bo jak? chyba, że na nie śmiertelnym superglu hehe. Po rozbebeszeniu wygląda na to, że nie powinno być problemu z przekładką. Jeśli sam ją będę robił to fotki wrzucę, jeśli aso to z wiadomych przyczyn nie bardzo. Postaram się jednak to + montaż cykaczy zrobić sam a aso zostawić tylko kablologie.
Sadze, ze podobnie jak w Dusterze nakladka jest zdejmowana! Zobacz zdjecia z aukcji:
http://img10.allegroimg.p...2/69/2122026922 http://img16.allegroimg.p...1/67/2167416783
Mozliwe, ze wszystko trzyma sie ramki polaczonej z ramieniem. Nie przygladalem sie mojemu loganowemu lusterku tak dokladnie, ale warto sprawdzic i zaoszczedzic sobie roboty.
Edit
na allegro sa jeszcze srebrne nakladki ze stali (raczej nie oryginaly) montowane na tasme dwustronna.
Zdjęcie osłon wymaga wyjęcia najpierw wkładu z lusterkiem - wtedy pod górną krawędzią stałego korpusu obudowy powinno być widać zatrzaski, które podważa się po prostu śrubokrętem. Ale... nie wiem czy jest sens, bo z kolei w całych czarnych lusterkach obudowa jest zdaje się w jednym kawałku.
laisar, a czy masz może jakąś instrukcję jak się zabrać za ściągnięcie tych osłon, albo jak się w ogóle do nich dobrać? Montowałem dzisiaj głośniki w Dusterze i filmik znaleziony na forum bardzo mi pomógł.
Generalnie chodzi o to, że mam białego Dustera z czarnymi lusterkami (bez pakietu Look), a żona upiera się, że chce mieć białe lusterka, a w zasadzie wystarczyło by jej ta część która w pakiecie Look jest srebrna.
Mówisz, że obudowa zdaje się w jednym kawałku, ale mnie po pierwszym rzuceniu oka wydaje się, że mimo wszystko są to dwa elementu plastiku - widać ewidnentne niedopasowanie elementów, gdyby to był odlew to łączenia byłyby lepsze. W zasadzie miałoby to sens, bo czy opłacałoby się producentowi robić dwa różne lusterka skoro oszczędzają na czym się da?
@st3fan: O jednym kawałku pisałem w przypadku całych czarnych, bo tyle wywnioskowałem z dokumentacji - lusterka z wymiennymi obudowami pokazane są osobno, w częściach składowych, a obudowa czarnych właśnie jako całość.
Oczywiście, istnieje możliwość, że całe czarne też są dwuelementowe, a te jednoczęściowe to z jakiegoś innego kraju...
A argument oszczędnościowy jest niestety mocno niepewny - jest wiele elementów, które właśnie kompletnie bez sensu są inne w różnych modelach.
(Co mi przypomina, że akurat dusterowe lusterka mają niedługo zniknąć na rzecz takich, jak w MCV-ce).
Najprościej wyjąć po prostu wkład lusterka i zobaczyć jak to wygląda w środku - jeżeli obudowa się rozkłada, to będzie widać zaczepy.
wydaje mi się, że jak są całe czarne to nie ma opcji założenia nakładki, musiało by być miejsce na jakiś zatrzask czy coś z zewnątrz, a tak to jest coś jakby przetłoczenie i tyle
Nie słuchaj żony. Nic gorszego na świecie nie przytrafia się nam.
Zależy komu... ja tam nie narzekam. ;)
jkab napisał/a:
jeżeli potrzebujesz białago a nie srebrnego lusterka to może lepiej to po prostu polakierować?
Myślałem o tym, ale oklejenie wydaje mi się tańszą opcją i mniej inwazyjną. Jak mi się znudzi/porysuje/zmieni kolor to po prostu zerwę folię i wrócę do punktu wyjścia. :)
laisar napisał/a:
Najprościej wyjąć po prostu wkład lusterka i zobaczyć jak to wygląda w środku - jeżeli obudowa się rozkłada, to będzie widać zaczepy.
No dobra, jak ro zrobić? :) Trzeba jakoś podważyć, odkręcić? Szczerze mówiąc jeszcze się temu dokładnie nie przyglądałem. Dzisiaj jak znajdę chwilę rzucę okiem co można z tym zrobić, i czy faktycznie jest szansa, że plastik składa się z dwóch elementów, czy jest to jedna całość.
Zony słuchać należy....czasami, a kol eplus po prostu przypomniał sobie piosenkę Budki Suflera ale to była piosenka o złej kobiecie. I to tyle mojej wypowiedzi nie na temat ,proszę nie ciągnąć wątku żeby adminom nie przysparzać pracy
Kiedyś mój kolega z sąsiedztwa miał genialne pomysły, żeby coś przerobić w domu, uciąć nogi od stołka albo z dużego namiotu zrobić dwa mniejsze... Na to babcia staruszka mówiła mu: "Uciąć, skrócić i wyrzucić". Sam od dawna nie biorę się za naprawianie czegoś, co nie jest zepsute. Przy wyciąganiu wkładu lustra może pęknąć jakiś zatrzask, a jak całe lustro, to wiadomo, 7 lat nieszczęścia itd. No i będą zatrzaski czarnej pokrywki, albo ich nie będzie, jak będą, to też można je połamać, albo połamać nowe srebrne zatrzaski, napocić się i w końcu wrócić do punktu wyjścia, podczas, gdy ktoś inny w Dusterze ma srebrne reflektory i koniecznie pożąda czarnych... Oczywiście czyje auto, tego decyzja...
W zasadzie nie wiem na czym stanie, czy będę ściągał, czy też zrobi się to inaczej - jutro jadę na oględziny do oklejacza folią. Wstępnie mówił, że można będzie nakleić jedynie od zewnątrz nie ingerując w ogóle w rozbieranie lusterka. W każdym razie gdyby trzeba było dobrać się jednak do bebechów to już będę wiedział jak się za to zabrać.
Zatrzaski nie przylegają bezpośrednio do obrysu nakładki. Aby je rozpiąć konieczne jest chyba rzeczywiście wyjęcie szkła. A może maksymalne przekręcenie lustra w jedną i w drugą stronę pozwoli je nacisnąć jakimś śrubokrętem przez szparę...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum