Z koparki bo miał fajny ruski napis i był mega toporny jak wszystko w PRL :)
nie wiedziałem, że są oryginalne ! ale mówicie o kontrolce czy wskaźnik ze skalą??
Daćke szykuje na Złombol zatem ma byc tzw. 'Daćka długodystansowa' :)
Tak jak na zdjeciach widac, tylna kanapa z Jaguara xjrs 6.0 v12, przednie fotele również z tego samego Jaga (zabrakło tylko jednego--kwestia czasu). stary oryginalny tapczan wyrzuciłem na strych po przejechaniu pierwszych 60 km. Teraz jest znacznie więcej miejsca, zwłaszcza z tyłu.
W bagazniku w miejscu gdzie oryginalnie znajduje sie koło zapasowe bedzie lodóweczka 12v. Na dniach powiekszamy zbiornik paliwa do jakis 100L, w końcu ma być długodystansowa. W silniku nie planuje duzych zmian, możliwe że dodatkowy wiatrak. Na dzień dzisiejszy robimy hamulce.
AAA zapomniałbym o zmienionych głośnikach (z fiata doblo), system spryskiwaczy z xjs i jakies dodatkowe halogeny z 4x4.
Faktycznie jest oryginalny wskaźnik :)
Oglądałem te Twoje fotki z remontu - Ty to robisz mega profi!!! tak jak żadna rumuńska fabryka nie byłaby w stanie tego nigdy wykonać - wygląda na to, że Daczka będzie lepsza od oryginału. Ciekawe jakby się prezentowała w porównaniu z oryginalnym Renault 12
A jeśli chodzi o te odejścia z lewego pasa to proponuję zrobić po całości - tak jak napisałem - jakby co to służę, swoją wiedzą w zakresie silników turbodoładowanych
Jeżeli do mnie piszesz to chciałbym jeszcze żeby mi czas pozwolił na przyspieszenie prac, bo mnie to już zaczyna denerwować.
Jak remont to remont, a nie łatanie.
Marka: Dacia
Model: 1310 TLX
Silnik: 1.6
Rocznik: 1990 Pomógł: 4 razy Dołączył: 24 Gru 2009 Posty: 130 Skąd: Kraków
Wysłany: 2012-07-13, 23:19
spokojny napisał/a:
Jednak w związku z takim podejrzeniem opóźniłem zapłon. Okazało się to słabym posunięciem bo po 5km jeździe próbnej silnik zaczął się grzać i nierówno się wkręcał na obroty - więc nie tędy droga.
Przyspieszyłem zapłon w porównaniu do sytuacji wyjściowej i o dziwo poprawiło się.
Jak znów wyskoczę w trasę t porównam prędkość max i spalanie i okaże się jak udana była ta modyfikacja :)
spokojny napisał/a:
Oczywiście jakby ktoś chciał to może przeszczepić silnik 1,6 a nawet go zakuć, wrzucić turbinę od Scanii i nitro, żeby ją napędzić z dołu... Tylko po co?
spokojny napisał/a:
A jeśli chodzi o te odejścia z lewego pasa to proponuję zrobić po całości - tak jak napisałem - jakby co to służę, swoją wiedzą w zakresie silników turbodoładowanych
Po tym co tu zobaczyłem, nie wiem czy chciałbym z Tobą ubić muchę w kiblu
Przygotowania na ostatniej prostej...jeszcze wymiana łożyska oporowego i mozna powiedzieć że gotowe.
Ma ktos pojęcie jaki wsadzić bezpiecznik dla dachowego oświetlenia. żarówki chyba po 50w każda????
Inna sprawa to taka, że jeszcze mam kilka wolnych miejsc na naklejki reklamy itp. JAkby ktoś był zainteresowany umieszczeniem swojego logosu to zapraszam.
Z tymi lampami i kołem na dachu wygląda jak gotowa do Monte Carlo
Rozumiem, że o te dodatkowe reflektory na dachu chodzi?
Ja bym dał to na przekaźniku a jeśli chodzi o bezpiecznik to kiedyś montując dodatkowy wentylator kupiłem w sklepie elektrycznym gotową oprawkę bezpiecznika razem z bezpiecznikiem i wyprowadzonymi kablami do podłączenia. Montujesz coś takiego w dogodnym miejscu i nie masz żadnego problemu, że coś nie styka czy się grzeje.
Znajdź taki sklep u siebie a na pewno Ci dobiorą co potrzebujesz.
Czy to odpowiada na pytanie?
_________________ spokojnie, bez napinki i do przodu :)
Mam tu pod ręka wiele pozostałości po różnych pojazdach i cos się wyczaruje, sklep nie jest potrzebny.
Jedno koło na dachu drugie w bagażniku a lampki to chyba z jakiejś pomocy drogowej :)
Mam taką oprawke z bezpiecznikiem ale nie wiem jaki wsadzić tam bezpiecznik. w tym jest kłopot. Nie ma dramatu, poprostu popale kilka bezpieczników zanim dojde do właściwego.
Np. do wentylatora chłodnicy o mocy 80W wystarcza bezpiecznik 25A.
Jeśli masz 4 lampy po 50W każda to pewnie 60A powinno dać radę.
Nie wiem jednak jak obliczyć optymalną wielkość bezpiecznika. Pewnie zawsze są jakieś spadki napięcia i chwilowe wzrosty, do tego dochodzą prądy wzbudzania itp wiec wygląda na to, że zostaje metoda doświadczalna albo przez analogię - poszukaj obwodu o podobnym prądzie.
Myślę że lepiej dać minimalnie większy bo jak coś się zewrze to tak czy inaczej bezpiecznik wywali a jak dasz za mały to co chwila światła będą gasły. Ale może jakiś elektryk się wypowie :P
_________________ spokojnie, bez napinki i do przodu :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum