Marka: Dacia
Model: Dokker
Silnik: 1.6 MPI 84 KM
Rocznik: 2014
Wersja: Ambiance Plus Pomógł: 52 razy Dołączył: 22 Lut 2015 Posty: 1600 Skąd: Lędziny
Wysłany: 2016-03-08, 17:07 Jazda na suwak
Doczytałem się, że od 1 marca w Belgii obowiązuje mandat 55€ za nieprzestrzeganie zasady jazdy na suwak gdy droga zwęża się z dwóch pasów na jeden. Jak myślicie, polski taryfikator uwzględni też kiedyś taki mandat?
ibam9f.jpg
Plik ściągnięto 27 raz(y) 74,62 KB
_________________
Ostatnio zmieniony przez arczi_88 2017-01-22, 20:19, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Sandero II Stepway Laureate
Silnik: 0.9 TCe 90 S&S
Rocznik: 2015
Wersja: Stepway2 Pomógł: 5 razy Dołączył: 30 Sie 2015 Posty: 1353 Skąd: Racibórz
Wysłany: 2016-03-08, 17:17
Jedna jaskółka wiosny nie czyni - oj temat "polskie drogi" to temat rzeka - nie jedno piwo można wypić dyskutując to zagadnienie
Ale muszę się przyznać, że na motórku to się przeciskam do przodu
_________________ enjoy the silence
Ostatnio zmieniony przez gregorisan 2016-03-08, 17:19, w całości zmieniany 1 raz
może najpierw ktoś sie weźmie za egzekucje przepisów o zmianie pasa ruchu .
Bo jeżeli pojazd zmieniający pas ruchu zatrzymuje cała kolumnę to wtedy właśnie tworzą się korki
Ja to jestem zawodowym kierowcą, i nie raz wykorzystuje to do.. zyskania czasu :) Co prawda, na CB potem słyszę epitety w swoją stronę, że się cisnę tą ciężarówką ("zablokujcie ch*ja!!!!"). Jazda na suwak w naszym kraju przyjmie się wtedy, gdy będą uczyć tego na kursach, a ci których nie nauczono przestaną korzystać z dróg. Wcześniej nie ma opcji ;)
Na DTŚ (taka 3-pasmowa droga przecinająca śląskie miasta) jak robili most była zwężka do 1 pasa, skrajnie prawego - korek zaczynał się robić:
-na prawym pasie - 2km od zwężki
-na środkowym pasie - 750m od zwężki
-na skrajnym lewym - no może z 3 samochody były....
a później dziwić się, że zjazdy pokorkowane, wjazdy, a co za tym idzie drogi które dojeżdżają do DTŚ. No cóż, ja tam w ogóle w tym korku czasu nie straciłem, ale byłem "cwaniakiem"..
Zaraz Wam wyjaśnię, że jazda na suwak jest eurodebilizmem narzuconym nam przez oświeconych tłuków jako prawda objawiona, z którą dyskutować nie wolno.
Otóż: jaka jest przepustowość odcinka drogi? Taka, jak przepustowość wąskiego gardła, jakim jest zwężenie do 1 pasa.
Kiedy przepustowość tego zwężenia jest większa: gdy wszyscy tną tam 59km/h wcześniej ustawiwszy się spontanicznie niejako równolegle (równocześnie kilka pojazdów na pewnym odcinku drogi), czy też wtedy, gdy wszyscy tańczą euro-disco ruszając raz z lewego, a raz z prawego pasa? Nawet jeśli nie stają do zera, a toczą się 5km/h, to w zwężce szczęśliwiec osiąga 30km/h. Przy większej prędkości suwak to może robić Hołowczyc z Chuckiem Norrisem (aby w zwężeniu jeden sznur jechał 59km/h, to dwa sznury musiałyby wcześniej podjeżdżać w tempie 30km/h jednocześnie zapinając suwak przy zachowaniu odstępów od poprzednika).
W przykładzie powyżej, gdyby ci trzej kolesie z trzeciego pasa oraz 25%, które wybrało pas środkowy wcisnęli się w główny nurt, to nie byłoby żadnego korka, tylko płynna szybka jazda prawym pasem, nikt nikogo by nie wpuszczał ani się nie wpychał.
Marka: Dacia
Model: Dokker
Silnik: 1.6 MPI 84 KM
Rocznik: 2014
Wersja: Ambiance Plus Pomógł: 52 razy Dołączył: 22 Lut 2015 Posty: 1600 Skąd: Lędziny
Wysłany: 2016-03-08, 21:33
Zatem jest to kompletnie bezużyteczne i mamy nie wpuszczać kogoś kto dojeżdża do końca kończącego się pasa? Z resztą nie ma przepisu, który tego zabrania - tego dojeżdżania do konca w sensie.
Miałem taką sytuację kiedyś i typ za mną też usilnie nie chciał wpuścić kogoś między mnie a siebie. Jego starania skończyły się rozbitym zderzakiem i chłodnicą na haku Mastera, którym jechałem i jeszcze większym korkiem.
Taka dyskusja przypomina np te o eko-jeździe - tam też wcale nie chodzi o ślimaczenie się 30 km/h przy dopuszczalnej 60, czy jak najwolniejsze ruszanie, a to właśnie zarzucają jej przeciwnicy.
Tutaj tak samo - w "suwaku" chodzi właśnie o niezwalnianie przed przewężeniem. I w tym sęęęęk w PL: jak niemal wszyscy zapierniczają siedząc sobie na zderzakach, to żaden "suwak" nie zadziała, bo nawet bez zwężenia robią się korki na pełnej 3-pasmówce...
i jazda na suwak wychodzi wszystkim całkiem nieźle.
Wg mnie problemem jest też często organizacja samych zwężek. Tutaj zaraz za zwężką auta jadą dość szybko. Na 2 pasmówkach często na zwężce jest ograniczenie, przez co np. auta jadące 2 pasami po 90 km/h mają się wcisnąć w jeden pas jadący 50km/h.
_________________ Było Sandero Stepway 1,6MPI + LPG 2010 i Logan MCV 1,6MPI + LPG 2012
Ostatnio zmieniony przez matucha 2016-03-08, 22:29, w całości zmieniany 3 razy
Jazda na suwak to głównie kwestia kultury kierowców, ale także oznaczeń dróg, czyli inżynierii drogowej, a z tym u nas chyba gorzej niż z kulturą jazdy. Mój niemal codzienny przykład to ul. Kunickiego w Lublinie, dojazd do skrzyżowania z Mickiewicza od strony centrum. Są dwa pasy, a potem na wprost wiedzie tylko jeden - prawy, drugi skręca w lewo. Pytanie: czy obowiązuje wpuszczanie tych, co po całkowicie zwykle pustym lewym pasie (tym do skrętu w lewo - ale moim zdaniem źle oznaczonym) dojeżdżają do początku długiej kolumny aut, oczekujących na prawym pasie na zmianę świateł, by się w nią wcisnąć? Wg mojej oceny tego miejsca, oznaczenie, że lewy pas jest tylko do skrętu w lewo zostało pokazane zbyt późno, zbyt blisko skrzyżowania. Skrzyżowanie jest regulowane światłami. Ci co czekają karnie w kolejce mają jednak prawo liczyć na to, że po zmianie światła na zielone pojadą. To ewidentny błąd inżynierów ruchu. Faktycznie jest tak, że kierowcy stojący na właściwym do jazdy na wprost pasie wpuszczają "na suwak" tych, którzy wciskają się "na cwaniaka" z boku (zwykle widać, kto się zagubił, a kto "cwaniakuje") - czyli kultura nie szwankuje w takim stopniu, w jakim szwankuje "profesjonalizm" służb drogowych.
Dużo można gadać o kulturze jazdy (no nie jest z nią dobrze, ale jednak coraz lepiej), ale trzeba przede wszystkim zwrócić uwagę na działania "profesjonalistów", czyli inżynierów ruchu i stworzone przez nich oznakowania dróg. Jest fatalnie! To wiemy wszyscy. Zatem najpierw porozbierajmy zbędne znaki, zbędne światła, powprowadzajmy dobre znaki tam, gdzie są błędne. Np. na trasie Lublin - Barwinek w co najmniej dwudziestu miejscach oznakowanie poziome może doprowadzić do wypadku śmiertelnego; jeździ tamtędy policja, różne wozy dyrekcji dkig i nic z tego nie wynika. Znam takich miejsc wiele na różnych trasach, którymi jeżdżę. Nikt z zarządzających drogami ani policja nic sobie z tego nie robi - tu jest brak profesjonalnej kultury pracy. Skoro profesjonaliści są kompletnymi beztroskimi amatorami, to czego wymagać od "codziennych" kierowców-amatorów?
odnośnie obrazka: brakuje 'super cwaniaka' który omija tira po pasie zieleni.
Takie obrazki widziałem jesienią na S8, gdy została zablokowana przez wypadek. Ci, co podjeżdżali trawą, żeby coś objechać - ale nie dali rady, bo na trawie dalej stał ciężki wóz starażacki - zablokowali dojazd karetce pogotowia (bo pas "zapasowy" zablokowali już wcześniej inni "szybcy").
witam
no cóż do jazdy na suwak hm................. wody sporo musi upłynąć ,
jednak ostatnio po tym słynnym przepisie że pieszy ma pierwszeństwo , to zauważyłem , że jakby coraz więcej kierowców puszcza pieszego nawet gdy idzie on sam na przejściu
Wczoraj sporo jeździłem po W-wie. jednak suwak działa, ale w sytuacjach, gdy nie powinien być potrzebny, tj. cwaniacy podjeżdżają pasem oznaczonym do skrętu, a potem wpychają się (na suwak ) na pas przeznaczony do jazdy na wprost, blokując drogę tym, którzy chcą skręcać w lewo. Wszystko zwalnia - także pas do jazdy na wprost. Zatem suwak - zdecydowanie tak, ale w sytuacjach zwężenia drogi, a nie nadużywania tej techniki do blokowania całej drogi.
zmieniasz pas ruchu (bo na przykład kończy się Twój) - ustępujesz pierwszeństwa
ot całe mądre podsumowanie.
Ja osobiście wpuszczam na zwężeniach (o których wiadomo od lat) tylko auta z obcymi tablicami (z wyjątkiem tych, co do których mam podejrzenia, że kierowcy miejscowi, tylko auta w leasingu, czyli jakieś DW czy WW).
Jak ktoś miejscowy wie od lat, że na danej drodze czeka go zwężenie , a mimo to pcha się lewym pasem do przodu omijając 10-20 aut na prawym pasie to niech czeka na swoją kolej-może któryś z tych co odstali swoje go wpuści.
Klasyczny przykład takiego wąskiego gardła w Krakowie to most na Dąbiu w godzinach szczytu.
Co z tego, że są dwa pasy aż do mostu skoro na moście jest 1 pas a za mostem światła, które świetnie blokują cały ruch? Żadna jazda na suwak nie pomoże skoro sygnalizacja świetlna jest do bani.
Akurat na Dąbiu rozwiązanie byłoby proste- za mostem :prawy pas tylko do skrętu w prawo w Powstańców Śląskich. Wtedy były by za mostem 3 pasy : 1 w lewo, środkowy na wprost prawy w prawo.. Dopiero to rozładowało by korek i ten suwak miałby jakiś sens.
A tak - większość tych co jadą na wprost zajmuje 2 pasy (mimo, że środkowy pas zwykle pusty)..a ci co chcą w prawo (majką zieloną strzałkę) muszą czekać, bo ci na wprost mają czerwone
Ostatnio zmieniony przez keikan 2016-03-17, 08:34, w całości zmieniany 1 raz
Wczoraj sporo jeździłem po W-wie. jednak suwak działa, ale w sytuacjach, gdy nie powinien być potrzebny, tj. cwaniacy podjeżdżają pasem oznaczonym do skrętu, a potem wpychają się (na suwak ) na pas przeznaczony do jazdy na wprost,
To akurat nie jest jazda na suwak, rozumiana jako ograniczenie korków przy zwężeniu drogi, ale zwykłe łamanie przepisów.
_________________ Tu - zęby mamy wilcze, a czapki na bakier,
tu u nas się nie płacze w powstańczej Warszawie:
tu się Prusakom siada na karkach okrakiem,
tu wrogów gołą garścią za gardło się dławi!...
I ja wrzucę swoje trzy grosze.
Często mam okazję jeździć nad Zegrze i, jako że nie lubię rutyny, zmieniam czasem trasę, raz jadąc przez Legionowo, a raz przez Nieporęt. Do rzeczy: W Legionowie nie raz widziałem sytuację, która nie mieści mi się w głowie. Ci, którzy jeżdżą, wiedzą - w stronę Serocka zwężka na wiadukcie, z dwóch pasów robi się jeden, typowa sytuacja. Jest to tam odkąd pamiętam i wszyscy doskonale o tym wiedzą. Należy przy tym zaznaczyć, że poruszam się tamtędy w takich porach, że korki się nie tworzą... A raczej nie mają powodu się tworzyć, bo po zwężce wszyscy jadą z normalną prędkością, a przed zwężką... No właśnie. Przed zwężką wszyscy dobrze wiedzą jak to wygląda i najczęściej (na oko oczywiście) z 90% ustawia się na prawym pasie, kolejka nigdy nie sięga nawet końca wiaduktu (ze 20 samochodów przed zwężką to max w tych godzinach, w których się tam pojawiam). Niestety na każde 20 samochodów trafi się dwóch kierowców, którzy koniecznie muszą zyskać i skakać kończącym się pasem. I właśnie tych dwóch na każde 20, wciskających się, bo muszą być zawsze pierwsi, powoduje zastój. Skoro mieścimy się wszyscy z prędkością 60 km/h za zwężką, to nie ma powodu, żebyśmy się nie mieścili na jednym pasie przed zwężką. To jest kwestia zwykłego szacunku do innych ludzi i ich czasu.
Co innego, gdy ruch jest na tyle duży, że po prostu najeżdżają dwie kolumny samochodów i jakoś się muszą pomieścić na jednym pasie ruchu, wtedy wjazd na suwak jest oczywistym i najlepszym rozwiązaniem sytuacji.
(w ramach dygresji)
A najbardziej mnie irytują ludzie, którzy jak na załączonym obrazku próbują stosować 'suwak' ;) Oczywiście nie ma to z suwakiem nic wspólnego, a jest zwykłym chamstwem i cwaniactwem.
Takie coś powinno być karane wieszaniem za jaja, a w stolicy niestety jest smutną codziennością.
Marka: g..o wort
Model: Tourneo Grand Connect
Silnik: 1.5
Rocznik: 2016 Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Cze 2014 Posty: 1061 Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2016-04-03, 21:53
yadoctor napisał/a:
90% ustawia się na prawym pasie, kolejka nigdy nie sięga nawet końca wiaduktu (ze 20 samochodów przed zwężką to max w tych godzinach, w których się tam pojawiam). Niestety na każde 20 samochodów trafi się dwóch kierowców, którzy koniecznie muszą zyskać i skakać kończącym się pasem. I właśnie tych dwóch na każde 20, wciskających się, bo muszą być zawsze pierwsi, powoduje zastój.
Bez przesady, dopóki są dwa pasy należy z nich skorzystać. Sytuacja w której 90% pojazdów czeka na jednym pasie podczas gdy drugi jest prawie pusty jest dziwna. Pojazdy jadące lewym pasem robią to 100% legalnie i jesli masz z tym problem po prostu też zacznij jeździć lewym i na suwak.
Pojazdy jadące lewym pasem robią to 100% legalnie i jesli masz z tym problem po prostu też zacznij jeździć lewym i na suwak.
Oczywiście ze jadą legalnie tylko osoby z prawego pasa wcale nie muszą ich wpuszczać, a ci z lewego często wbijają się na chama... i wg mnie lepiej jest jechać jednym pasem z prędkościa 60km/h niż dwoma z prędkością 30km/h ale to moje zdanie :D
_________________ Pray for PEACE,
Train for WAR!
Ostatnio zmieniony przez Chris 2016-04-04, 11:24, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum