DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Dział ogólny o daciach - Sandero Arctica czy R Thalia? i jak to jest z autoalarmem?

Marysia - 2010-06-29, 12:14
Temat postu: Sandero Arctica czy R Thalia? i jak to jest z autoalarmem?
Witam wszystkich. Pytanie mam jak w temacie - zastanawiam się, co będzie lepsze - Thalia all inclusive wersja demonstracyjna (wyjechane 6000 km, 2009 rocznik) czy nowa Arctica? Skłaniam się ku Dacii, ale mąż obstawia Thalię (ocynkowane blachy). Ponieważ nie zamierzamy zmieniać jeździdełka w najbliższym 10 leciu, nie możemy się zdecydować - które dłużej wytrzyma (te blachy...) . Czynnik decydujący to tylko blacha, reszta przemawia na korzyść Sandero. Autko będzie spało pod chmurką.
Pytanie drugie - czy salon może domontować do auta alarm? w ramach "bonusu"? może głupie pytanie ale wolę się dowiedzieć od posiadaczy jak jest naprawdę niż dać sobie kit wciskać w salonie. są 3 sanderki w PL w naszej wersji, z dodatkami, niestety żadna nie ma alarmu. Gdybyśmy chcieli wersję bez dodatków (bo musimy za nie zapłacić a nie ukrywam, że przekroczyły nasz budżet) to musielibyśmy czekać do sierpnia (może dłużej...) ale może prędzej udałoby się ten alarm dołączyć? Nie wiem też, czy na gotowych autach cokolwiek można ugrać (np ten alarm) czy tylko na takich zamawianych.
Kobieta prosi o pomoc :-)
odnośnie alarmu - koło naszego starego punto ciągle ktoś się kręci. nie żeby to cudo było, ale ze zwykłej złośliwości ludzkiej. powyginane tablice rejestracyjne, stłuczone butelki pod kołami, wyłamane lusterka, porysowany lakier. aż się boję stawiać nowe auto pod blokiem. co dziwne nikomu innemu tak się nie dzieje. upieram się na alarm bo jak tą kupkę rdzy tak atakują, to co z nowym lśniącym zrobią? :-( i czy gwarancja obejmuje złośliwość ludzką?

krakry1 - 2010-06-29, 12:36

Po pierwsze alarm seryjny Cobra montowany w Reanult i Daci nie załatwi sprawy - nie ma czujnika wstrząsowego patrz: http://www.daciaklub.pl/f...pic.php?t=3406.

Po drugie miałby ten sam dylemat co Wy, gdybym dowiedział się przed zakupem, że nie ma cąłości ocynku w Daci, ale dokładnie zapoznaj się z tym: http://www.daciaklub.pl/f...r=asc&start=585 . Jak widać ocynk jest, ale nie na całości.

Po trzecie Sandero bije na głowę ilością miejsca Thalię, a i komfort jazdy jest porównywalny (siedzenie kierowcy w Sandero jest dużo wyżej - ja w zasadzie widzę dachy innych aut poza SUV-ami - to lubię).

Po czwarte decyzje musicie i tak podjąć sami - my możemy co najwyżej doradzić.

Alien - 2010-06-29, 12:45

Alarm raczej nie zareaguje na wygięcie tablicy czy tym bardziej włożenie stłuczki pod koło :-/ osobiście uważam że "wyjec" w aucie dziś już na mało kogo działa - baaa można dostać z kartofla w dach za "zakłócanie ciszy nocnej" może warto zastanowić się nad wynajęciem garażu albo parkingiem strzeżonym? Myślę że założenie alarmu nie będzie stanowiło problemu ale zapewniam Cię że alarm nie spowoduje zmniejszenia zainteresowania osób "postronnych" powiem nawet więcej - pisałaś że przy Waszej Kropce (Punto po włosku to Kropka ;-) ) ciągle ktoś się kręci a przy innych nie - jeśli w jakiś sposób podpadliście, nowy samochód tym bardziej będzie "magnesował" :-/
matucha - 2010-06-29, 13:04

Gwarancja złośliwości ludzkiej nie obejmuje, ale Auto-Casco owszem.
Teoretycznie taka Dacia powinna mniej kłuć kogoś w oczy, jeśli np. auto Wam tak traktują z zazdrości.
Gorzej o ile się komuś podpadło, to cienko to widzę.

Proponuję się również dowiedzieć o warunki gwarancji na nadwozie przy obydwu autach. W Chevrolecie na przykład przy przeglądzie robią też przegląd karoserii i traci się gwarancję na elementy, na których stwierdzono rysy, co w Waszym przypadku może się okazać dosyć istotne, jeśli się komuś zechce przejść np. z gwoździem wkoło auta.

krakry1 - 2010-06-29, 13:10

I jeszcze jedno - jestem w podobnej jak Wy sytuacji. Też kupiłem nowe auto, którym chcę pojeździć ok. 10 lat. Również jak Wasze stoi pod chmurką i do tego pod blokiem.

Co do rdzy prześledziłem ten temat bardzo skrupulatnie. O ile przypadki rdzy rzeczywiście trafiały się w niektórych autach (starsze Logany, mają już ponad 5 lat), to były to drobne duperele - a te trafiają się we wszystkich markach. Nie czytałem o sytuacji pożeranej przez rdzę Daci z nowego miotu (po 2005 roku). Były co prawda zdjęcia jakiegoś ruskiego Logana dobrze zeżartego - ale u Ruskich wszystko maja duże - a więc i rdzę. :-D

Marysia - 2010-06-29, 13:28

jedyne czym mogliśmy podpaść (choć nie wiem kompletnie dlaczego) jest to, że jesteśmy nowi, nikt nas na osiedlu nie zna, mieszkamy tu pół roku. garaż i parking niemożliwe - nie ma czegoś takiego w tej mieścinie, garaży jest może 20 wszystkich i dawno pozajmowane. w zasadzie to duża wioska z paroma blokami. plus jedyny, że pod tym blokiem zawsze jest pełno pustych miejsc :-) problemu z parkowaniem nie ma. auto nowe musi być, bo mechanik się przeżegnał na ostatniej naprawie, jak wylazł spod Kropka (płeć brzydsza :-) ) to powiedział że nie będzie naprawiał bo szkoda czasu i pieniędzy i przeglądu nam nikt już nie podbije. autko Flinstona :-) jeśli pamiętacie jak on jeździł :-) naprawdę nie ma czego zazdrościć :-) chyba że ktoś chce auto które na progach i słupku wpada na podnośnik (lewarek - nie wiem nie znam się :-) )
alarm to bardziej pod kątem parkowania w innym miejscu, żeby słyszeć, ale zdaję sobie sprawę, że niewiele to da, kto będzie chciał to mu kuku zrobi. Ac OC i NW będziemy opłacać przy każdym nowym, czy to Thalia czy Sandero.
krakry1 też czytam o rdzewieniu na Waszym forum, jakiś już czas, i dlatego bierzemy pod uwagę Dacię, bo generalnie to chyba nie aż tak wielki problem (jak patrzę na Kropka to wiem, że gorzej na pewno być nie może, no chyba ze pchnę Sanderkę do Wisły na zimę...) i porównywalny do innych marek. a autko bardzo się nam obojgu podoba, no i ta przestrzeń w środku :roll:
matucha - widzę, że masz LPG - montowane w serwisie czy na własną rękę? pytam, bo docelowo też będziemy montować, powiedzieli nam w salonie, że jeśli u nich zgłosimy i z pieczątką od nich pojedziemy do pewnego pana po Lambi Reno, to oni będą uznawać gwarancję na silnik, ale tylko oni, inne serwisy nie, więc serwisowanie auta tylko w tym jednym wypada. nie wiem, czy bawić się w serwis na silnik i czy nie zamontować na własną rękę, bo nie wiem, gdzie za rok będziemy a jeździć przez całą PL tylko do serwisu... :/ jak się w ogóle sprawuje nowa Sanderka na gazie? jakie spalanie? jeśli oczywiście możesz odpowiedzieć na tyle pytań :-)
a wozi ktoś z Was wędki w Sandero?? takie metrówki? mieszczą się bez składania kanapy?

czaju - 2010-06-29, 14:54

a mi tylna klapa przy zamku w środku zaczęła rdzewieć... reszta w porządku, samochód z 2008, w garażu od listopada, ale też od listopada zrobił 20kkm.

Powiem tak, nie ma co się za bardzo przejmować na przyszłość - będzie wam ktoś chciał wybić szybę to czy będzie alarm czy nie to i tak to zrobi (no bo co mu przeszkodzi). Nie sądzę, że rdza "zje" samochód na tyle że nie da się nim jeździć po 10latach (wizualnie też nie sądzę żeby było coś uciążliwego), ale pamiętajcie że jeździmy tylko po polskich drogach, z dużą ilością dziur, kamyczków i lakier jest nie dość że usmolony to jeszcze poobijany (pomyślcie o chlapaczach! 80zł a warto). Alarm załóżcie sobie poza aso jak wam zależy (zaoszczędzicie dość dużo) . Przez 5 lat w razie czego samochód do ASO i polakierują elementu który rdza złapie, ale wątpię żeby taka sytuacja nastąpiła.
Rdzewieją zazwyczaj elementy które były naprawiane, wymieniane.

Co prawda ja na szczęście rysuje tylko zderzaki, ale 10lat implikuje duże prawdopodobieństwo jakiejś naprawy blacharskiej w międzyczasie...

Konkluzja - rdzą się nie przejmujcie - decyzja zależy od "prestiżu" marki (nie ukrywajmy stereotyp rdzy kojarzy się bardziej z Dacią niż Renault i to jest przeszkodą), wyposażenia i tego w czym się lepiej czujecie. Polecam bo Sandero to naprawdę fajny samochodzik jest (tylko gdyby były jakieś 1.6 16v albo 1.5dci 110KM ...)
No i nie ukrywajmy - 10letnia Dacia nie będzie stanowiła dużej wartości.

Moje LPG poza ASO. 3000zł instalacja z butlą pod samochodem, wlewem pod klapką Stag 300 premium, działa super, 20kkm zrobione. Trzeba tylko wymieniać filtry, regulować zawory i jeździć :D Spalanie na poziomie 8,5l jednak spokojnie nie szalejąc spali poniżej 8l, przy delikatnej jeździe 7,2-7,5.

laisar - 2010-06-29, 15:18

Marysia napisał/a:
powiedzieli nam w salonie, że jeśli u nich zgłosimy i z pieczątką od nich pojedziemy do pewnego pana po Landi Renzo, to oni będą uznawać gwarancję na silnik, ale tylko oni, inne serwisy nie

Chyba albo coś ściemniają, albo ktoś coś pomylił: http://www.daciaklub.pl/f...p?p=14279#14279

Cytat:
jak się w ogóle sprawuje nowa Sanderka na gazie?

http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=331 - nie tylko Sandero, ale w Dacii w sumie wszystko jedno jaki model.

Cytat:
jakie spalanie?

Oprócz poprzedniego, także: http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=105 (chociaż długie i nie tylko LPG...).

matucha - 2010-06-29, 15:44

Marysia, moje Sandero odbieram dopiero za 3 tygodnie ;)
Ale dwoma autami zrobiłem na gazie już bezproblemowo w sumie blisko pół miliona kilometrów i nie było najmniejszych problemów - oczywiście pod warunkiem odpowiedniego serwisowania.

Dodam, że obecne auto ma również fabryczną instalację i nijak się to na niczym nie odbija.

Mamert - 2010-06-30, 08:43

matucha napisał/a:
Ale dwoma autami zrobiłem na gazie już bezproblemowo w sumie blisko pół miliona kilometrów i nie było najmniejszych problemów - oczywiście pod warunkiem odpowiedniego serwisowania.

W przypadku LPG i DACII, "odpowiednie serwisowanie" oznacza regulację zaworów co ok 17.000 - 20.000 km. Więc trzeba się dobrze zastanowić czy LPG jest niezbędnie potrzebne.

matucha - 2010-06-30, 09:11

Przy moim przebiegu rocznie 30tys. km wydawałbym ok. 11tys. zł na paliwo, a ok. 6tys. zł na LPG licząc średnio o 1 litr więcej na 100km i bardzo optymistycznie podchodząc do ceny paliw. Czyli instalacja i przeglądy zwracają się z nawiązką. Każdy następny rok jestem dużo do przodu.
Marysia - 2010-06-30, 12:17

laisar Landi Renzo - mój błąd :-) no właśnie czytam o serwisowaniu na innych forach i nie to mi gość w salonie wmawiał :evil: ale mogę sie zgłosić do innego serwisu czy salonu i tam poprosić o zamontowanie LPG? tam ofkors gdzie to serwisowanie problemem nie będzie :-)
Kropkiem teraz robimy ok 2000 km/mc. nie jeździmy dużo, bo stan auta na to absolutnie nie pozwala (cena benzyny też nie zachęca) a służy teraz i ma służyć jako auto domowe i niestety służbowe, mąż MUSI jeździć w teren a firma mu nie zapewnia i nie zapewni auta służbowego. rekompensują to, ale auto musi być nasze. z tych i innych względów to LPG jest przemyślane, diesel stoi po tyle samo co benzyna, nawet mniejsze spalanie o litr nas nie urządza.
powraca sprawa blach. wiele osób na tym forum bardzo chwaliło blachy R Thalia, że nie rdzewieją, są doskonale zabezpieczone, nie to co Dacia. przeczytałam podane fora, rozumiem, że jak ktoś ma problem z rdzą, to o tym pisze, jak nie ma to się nie chwali :-) zresztą większość rdzewiejących aut to chyba loganki 4-5 letnie. sanderek, młodych, było mało, co pozwala bardziej optymistycznie o tym autku myśleć (ale wszystko wyjdzie pewnie w czasie).
trzeba się zastanowić :-) dziękuję wszystkim za pomoc, jeśli jeszcze macie jakieś uwagi to bardzo proszę o dopisanie.
ponowię pytanie - czy można coś wydusić z salonu przy zakupie gotowego auta? (dywaniki i podłokietnik to wiem :-) ale zależałoby mi na cenie a nie dodatkach, czy TO się da jakoś załatwić) i czy to normalne żeby w PL były TYLKO 3 Sandero Arctica? objeździłam wszystkie okoliczne salony, w moim województwie i obdzwoniłam krakowskie i mówią, że nie mają (Dacia stała tylko w jednym do obejrzenia, ale BL i full wypas...) w Krk policzyli mi za ten sam wózek extra 2000. u mnie o tyle taniej. mogą tak?

r70 - 2010-06-30, 13:01

generlanie to nie wiem czego się bardziej bać ? blach w dacii czy 6000 przebiegu na aucie demo... :/
Pierwsze tysiące (m.in. te 6000 o których piszecie) to najważniejszy okres dla silnika. Mozna go albbo ułożyć tak że będzie chodził jak pszczółka, nie "brał" oleju i z beznyzną sie obchodził delikatnie, albo wręcz przeciwnie. Niestety, samochody demo często nie są docierane, one są katowane przez niezliczone rzesze klientów.
Poza tym, nie bardzo wierzę w przebieg 6000km na samochodzie demo z 2009... te auta, poza jazdami próbnymi jeżdzą z pracownikami koncesjonera na urolopy, szkolenia, są wydawane jako samochody zastępcze dla klientów serwisów... 6000km w minimum 6 missięcy ?? ;)

Auto Krytyk - 2010-06-30, 13:01

A od kiedy diesel pali 1 l mniej od benzyniaka a spalanie na gazie jest o 1 l większe?
Średnie spalanie sandero 1.5dci to 4,5 l/100 benzyny 1.6 7l/100.
Takie spalanie gazu ma Sandero 1.4mpi GPL w Niemczech oferowane:miejskie:11,0 /trasa 6,7 / średnie:8,3 . Czyli 4,5 versus 8,3 przy wersji 1.4
http://www.dacia.de/dacia...ische_daten.php

Także wychodzi 4,5ON versus 8,3gazu+0,5l benzyny na odpalanie.
4,5x4,3~19,5zł 1.5dci versus 8,3x2,2+0,5x4,6~20,5zł
Wychodzi diesel taniej o 1 zł 8-)

Poza tym instalując gaz w salonie masz niby gwarancje ale nie od dacii tylko od salonu, na śląsku tylko u Pietrzaka montują gaz za 3200 stag +wtryski Valteki dziadowskie.W innych salonach odpisali że gazu nie montują i montując gaz traci się gwarancję na silnik.
Sam myślałem nad gazem w MCV ale raz że traci sie gwarancję a dwa trace bagażnik, trzy mniejszy zasięg.

Ja bym sie zastanowił tym bardziej doliczając cenę instalacji 3200 wychodzi może taniej 1-2tys od diesla sandero.

Edit: Nawet tutaj kolega ma spalanie gazu 8,5l widzę w podpisie , także diesel wyjdzie praktycznie tak samo kosztowo jak gaz za wyjątkiem droższej ceny przy kupnie. Doliczając cenę instalacji 3tys. 32150+3200=35350, diesel kosztuje 1.5dci 38 350
dopłaca się 3 tys do diesla a 1,5 tys do wersji 1,6 87km.

laisar - 2010-06-30, 13:13

Marysia napisał/a:
mogę sie zgłosić do innego serwisu czy salonu i tam poprosić o zamontowanie LPG?

Oczywiście - ale jest zdaje się pewna zasadnicza różnica prawna między tym, czy odbiera się od dilera auto już wyposażone w LPG, czy bez i dopiero potem zakłada... No chyba że w ogóle nie ma tej pierwszej opcji i zawsze jest "odbiór-zlecenie-montaż" - ale to już sami musicie wyjaśnić.



Cytat:
większość rdzewiejących aut to chyba loganki 4-5 letnie

To nie do końca tak: fabryczne błędy przy zabezpieczaniu czy malowaniu zdarzają się w każdej marce i modelu oraz ujawniają się dość szybko - i nie wydaje się, żeby Dacii dotykało to jakoś nadzwyczajnie częściej.

Jedyna faktyczna "gorszość" zabezpieczeń Dacii to ich mniejsza odporność na zaistniałe uszkodzenia zewnętrzne - "porządnie" ocynkowany samochód lepiej znosi drobne uszkodzenia oraz daje większą szansę, że dłużej wytrzyma do naprawy bez pojawienia się korozji. Tylko / aż tyle...

Ale zastanawiać się jak najbardziej trzeba! (:



TAXI AIRPORT napisał/a:
W innych salonach odpisali że gazu nie montują i montując gaz traci się gwarancję na silnik.

Było już przed chwilą: http://www.daciaklub.pl/f...p?p=14279#14279

marektbg - 2010-06-30, 13:52

matucha napisał/a:
Przy moim przebiegu rocznie 30tys. km wydawałbym ok. 11tys. zł na paliwo, a ok. 6tys. zł na LPG licząc średnio o 1 litr więcej na 100km i bardzo optymistycznie podchodząc do ceny paliw. Czyli instalacja i przeglądy zwracają się z nawiązką. Każdy następny rok jestem dużo do przodu.

Nie wiem jaki samochód pali tylko litr więcej.
Druga sprawa to w tym poście piszesz o przebiegach 30tk a przedtem, że dwoma autami zrobiłeś 500tk - biorąc pod uwagę Twój wiek 25lat musiałeś od zrobienia prawka nieźle się napocić za kółkiem :-P

matucha - 2010-06-30, 16:47

Poprzednie auto jak sprzedawałem miało po prostu nakulane grubo ponad 330tys. Większość przebiegu zrobił mój ojciec, też na LPG. Obecne ma 150tys. Przy zadbanej instalacji litr więcej, to nie jest nic nadzwyczajnego.

Ja swoje wiem i nie mam zamiaru nikogo nakręcać na LPG. Niech jak najmniej osób na nim jeździ, to będę miał taniej na stacjach.

Prezes - 2010-06-30, 17:46

laisar napisał/a:
To nie do końca tak: fabryczne błędy przy zabezpieczaniu czy malowaniu zdarzają się w każdej marce i modelu oraz ujawniają się dość szybko - i nie wydaje się, żeby Dacii dotykało to jakoś nadzwyczajnie częściej.
Jak oglądałem na youtubie jak mojego Dusterka zabezpieczają... uszzzzz... trzeba mieć farta, ażeby jeden z tych co machają tymi pędzelkami i nadjechała karoseria "dla mnie", to akurat potrzeby załatwić nie chciał :P
maciek - 2010-07-02, 12:45

a jeśli mowa o Thalii to zapraszam do linka:

http://demotywatory.pl/1821907/Lodowka-turystyczna

krakry1 - 2010-07-02, 19:05

No i nich ktoś teraz powie, że Thalia nie jest pakowna. :lol:
marekwoj - 2010-07-05, 09:48

matucha napisał/a:
Przy zadbanej instalacji litr więcej, to nie jest nic nadzwyczajnego.
Przy źle wyregulowanej, faktycznie nic trudnego :mrgreen: Inna sprawa, że niektóre samochody dobrze znoszą ubogą mieszankę, więc można tak zrobić mnóstwo kilometrów bez żadnych konsekwencji, ale z Loganem i jego zaworami bym nie ryzykował

Bardziej realne to 1,5 litra więcej, ale to i tak niewiele zmienia, przy obecnych cenach paliwa instalka zwraca się błyskawicznie.

matucha napisał/a:
Niech jak najmniej osób na nim jeździ, to będę miał taniej na stacjach.
Popieram :-)
Marysia - 2010-07-13, 19:37

aktualizuję dane - zamiast daćki kupujemy aveo sedana. jakoś bardziej nam podszedł wizualnie, no i cynkowane blachy, i wynegocjowaliśmy 1500 zł rabatu i cenowo mniej niż Arctica. gorzej, bo mają ubogie dosyc forum, :-) forum Daćki wymiata, jesteście sławni, zazdroszczą Wam, posiadaczom, takiego rozbudowanego forum, spotkań itp. :-) nie wiem, czy będzie gdzie szukać pomocy w razie W, ostateczność to serwis i mechanik :-/ ale liczę, że przez pierwsze kilka-naście miesięcy to wątpliwe szczęście mnie ominie :-) pozdrawiam wszystkich i dziękuję za pomoc :-) a zaglądać i tak będę :-)
Beckie - 2010-07-14, 07:20

Jak będziesz miała jakiś problem, to myślę, że niektórzy Klubowicze mogą służyć pomocą bez względu na markę Twojego pojazdu.
Jak już nabędziesz aveo podziel się swoimi spostrzeżeniami.
Szerokości. :-D

benny86 - 2010-07-14, 19:12

Marysia gratuluję zakupu:) U mnie w domu też jest Aveo tylko że 5d hb i spisuje się rewelacyjnie - mnie osobiście najbardziej odpowiada szesnastozaworowy, oszczędny i dość żwawy silnik. Z tego co patrzę na stronkę chevroleta to bardzo ciekawe ceny mają teraz, w grudniu 2009 ojciec drożej płacił ale cóż, nigdy się nie wie jaka oferta będzie za kilka m-cy a auto potrzebował już wtedy
Marysia - 2010-07-18, 17:38
Temat postu: aaaaaaaaaaa help help help
szybko wracam :)
dziękuję wszystkim :-) pochwalę się jak już będzie na parkingu :-)
mam trochę niemądre (bo wiem że po czasie i trzeba było myśleć wcześniej :-/ ) pytanie :-) czy mogą LEGALNIE podnieść cenę auta po sprowadzeniu go? wpłaciliśmy zaliczkę, wyszarpaliśmy od nich zniżkę wcześniej a teraz padre mój mnie zdenerwował komentarzem, że żaden salon tak nie robi, że nikt wymaga wpłacenia zaliczki żeby auto sprowadzić z Warszawy do sprzedania. i że pewnie nam wywindują cenę auta za to, że wcześniej nam ją opuścili. na umowie przedwstępnej jest wpisana wynegocjowana cena auta z adnotacją, że mają prawo ją zawyżyć do 10 % wartości auta (czyli właściwie o dwukrotność tego co opuścili i o tyle ile zaliczki wpłaciliśmy). niby mogę zrezygnować z zakupu ale podobno wtedy zaliczki nie odzyskuję.
1. czy to prawda, że mogą tak zrobić i że zaliczki nie odzyskam?
2. czy jest jakiś sposób żeby ją odzyskać w takiej sytuacji? bo przecież umowa była inna, inni dealerzy sprzedają to auto jeszcze o kilkaset zł taniej i ten dealer o tym wie. ktoś na innym wątku zrezygnował z dustera bo podobne cyrki odchodziły, ale nie wiem czy wpłacał zaliczkę wcześniej i czy ją odzyskał w takiej sytuacji. czy jest ktoś kto może mi pomóc jeszcze raz? :-) z góry bardzo dziękuję :-)
dopisek- na umowie przedwstępnej kupna-sprzedaży używane jest słowo "zaliczka" 2x. na fakturze zaś "zadatek". wiążąca jest umowa. (?). czytam inne wątki i wiem, że zaliczkę chyba raczej odzyskam. ale - może występować taka rozbieżność nazw? tu zaliczka, tu zadatek, ja wiem, że zadatek przepada i podpisałam się na papierze tylko dlatego, że uzyto nazwy "zaliczka" ale teraz mam mętlik.

emka - 2010-07-18, 20:30

kurcze ale kibel - że tak powiem....my za Dackę zadnych zaliczek nie płaciliśmy, nawet 500zl nie dopłaciliśmy( bo płatność odbywała się kartą kredytową) i tydzień po odbiorze dopłaciliśmy...niezłe mają te umowy kurcze...( my utargowaliśmy na Sandi 3,900)
Marysia - 2010-07-18, 21:01

emka - 3900?? o matko gdybym wiedziała że tyle można to pewnie dzisiaj już bym dąćką w domu była, ale dealer "mój" o zadnej negocjacji cenowej słyszeć nie chciał (ten od daćki). ten od aveo opuścił cenę dopiero, jak - za trzecim (!) razem - pokazałam mu ofertę innego salonu na aveo z takim samym wyposażeniem rocznik 2010 i ceną o 2000 niższą i powiedziałam, że albo mi sprzeda za tyle lub troszkę więcej albo jadę do tamtego. opuścił cenę o 1500 zł. i byłam z siebie bardzo dumna :-) a tu widzę, że nie bardzo jest z czego. wściekła jestem, że dałam się na tą zaliczkę nabrać, tym bardziej, że złośliwość wszędzie węszę i naprawdę boję się, że on mi ten niby rabat po prostu doliczy do ceny auta, a to będzie niecałe 5 % wartości aveo, czyli w granicy dopuszczalnej w umowie się mieści. teoretycznie cena auta może się zmienić po wprowadzeniu podwyżki cła, zwiększenia kosztów produkcji itp. a nie widzimisię dealera, ale zawsze panika jest, bo to on jest na bardziej uprzywilejowanej pozycji. ja stracę kupę kasy (dla mnie kupa), jeśli zrezygnuję z umowy. głupia baba. :evil:
chłopaki i dziewczyny - help ...

emka - 2010-07-18, 21:16

Marysiu nie stresuj się i pomyśl,że to tylko trochę kasy- ważniejsze zdrowie i rodzina a nie zaliczka. my tez szukaliśmy w całej PL auta i znaleźliśmy takie jak chcemy na Śląsku i wytargowaliśmy o 400zł mniej niż tamto - jeszcze nam się trafiły przypadkiem elektrycznie opuszczane tylne szyby. ja nigdy nie podpisuję umowy na "szybko" a facio widział,ze Wam zalezy baaaaardzo i wcisnął- i tak bywa( jestem bankowcem i wiem jak sie wciska np.ubezpieczenia kredytów). Teraz najważniejsze zebyś dokładnie przeczytała warunki umowy i zobaczyła gdzie ją można obejsc- musisz pomyśleć na zimno.
Domel - 2010-07-18, 22:26

ciekawy ten zapis o możliwości podniesienia ceny. Pierwszy raz się z czymś takim spotykam, przy zakupie towaru w B2C. Moim zdaniem, taki zapis nie jest zgodny z prawem i taka umowa byłaby łatwa do unieważnienia. I jeśli coś takiego nastąpi, powinno się to traktować jako niewywiązanie się dostawcy towaru z umowy. Czyli powinni bez szemrania i z przeprosinami zwrócić wpłacone pieniądze. Ja na Twoim miejscu, w przypadku podwyższenia ceny nie odbierał samochodu tylko udał się do Rzecznika Praw Konsumenta z tą umową.
A następnym razem, samochodu nie trzeba kupować koniecznie za rogiem. Czasem bardziej opłaca się zadzwonić po okolicznych salonów w innych województwach i zapytać o możliwość 'niższej' ceny.

Marysia - 2010-07-22, 10:35

auto odebrane wczoraj wieczorem, na jutro rano umówione do mechanika w serwisie :evil: :evil: :evil: . nie będę przeklinać na forum ale aż mi się ciśnie na usta jedno słowo... po to kupiliśmy nówkę, żeby sie nie tłuc po warsztatach i nie denerwować, ale byłoby chyba za pięknie. ten wątek można zamknąć, wszystkim dziękuję za zainteresowanie. ceny nie podnieśli, ale sytuacja co najmniej denerwująca... i żadnych chlapaczy, dywaników nie dostaliśmy zamiast tego ubrudzony fotel pasażera i usmarowaną kanapę tylną z piękną plamą na środku :-) :evil: ... ale prowadzi się pięknie :-D
MarkD - 2010-07-22, 10:48

I taki z plamami wzięliście?
emka - 2010-07-22, 15:01

Marysia jesteś pobłażliwą kobietą, u mnie zadna plama by nie przeszła, jak zobaczyłam Sandi bez alu powiedziałam,że nie biorę,bo to nie moja. Facio oczywiście zaraz naprostował sytuację ale widział,że nie żartuję. Mam jeszcze wymianę maskownicy od poduszki powietrznej,bo po dniu nasłonecznienia się wygięła (lekko bo lekko ale jednak) i na obudowie lusterka zew. od strony pasażera nie domyty jakiś preparat ochronny i mają mi wyczyścić i wypucować auto jak pojadę na zamianę felg i tej maskownicy. Nie popuszczam. I też czekałam na autko,bo od męża pożyczałam przez rok ale nie popuszczę - nowe to nowe a nie jakieś wybrudzone , co za patafiany! Serdeczne współczucia! Napisz co z tą skrzynią,bo mnie aż zamurowało....
Xrzysioo - 2011-03-26, 12:36

lekko odswieżam temat - co lepsze (auto musi mieć klimę):

Renault Thalia All Inclusive 1.2 16V 75 KM - 36700 PLN



Wyposażenie:

MULTIMEDIA
radio CD MP3 2x15W z oddzielnym wyświetlaczem
pilot sterujący radiem przy kierownicy
WYGLĄD WNĘTRZA I KOMFORT
tapicerka Setis, welurowa w kolorze grafitowym
skórzana kierownica
szyby przednie regulowane elektrycznie z włącznikiem impulsowym po stronie kierowcy
szyby z tyłu regulowane manualnie
kolumna kierownicy regulowana na wysokość
fotel kierowcy regulowany na wysokość
kanapa tylna 1/1
WIDOCZNOŚĆ I OŚWIETLENIE
światła przeciwmgłowe
lusterka boczne w kolorze nadwozia
automatyczne włączanie świateł mijania
PROWADZENIE POJAZDU
wspomaganie układu kierowniczego
obrotomierz
czujnik temperatury zewnętrznej
komputer pokładowy
OGRZEWANIE I WENTYLACJA
klimatyzacja automatyczna
BEZPIECZEŃSTWO CZYNNE I BIERNE
system wspomagania nagłego hamowania
ABS
3 zagłówki z tyłu, regulowane na wysokość
3-punktowe pasy bezpieczeństwa z ogranicznikami napięcia na bocznych miejscach z tyłu
poduszka powietrzna pasażera
poduszka powietrzna kierowcy
zamek centralny zdalnie sterowany
elektroniczna blokada zapłonu przez transponder
system ISOFIX
sterowanie centralnego zamka falami radiowymi
WYGLĄD ZEWNĘTRZNY
lusterka boczne regulowane elektrycznie i podgrzewane
felgi stalowe 14 cali
zderzaki w kolorze nadwozia
lakier niemetalizowany

pojemność bagażnika: 506 l

Dacia Sandero Black Line 1.2 16V 75 KM - 35850 PLN



nie mogę wejść na konfigurator ale z tego co pamiętam to m. in.:

ręczna klimatyzacja
radio CD z MP3 4x15W
skórzana kierownica
szyby przednie regulowane elektrycznie
elektrycznie sterowane i podgrzewane lusterka
poduszka powietrzna pasażera
poduszka powietrzna kierowcy
zamek centralny zdalnie sterowany
ABS


pojemnośc bagażnika: 320 l

chętnie poznam Wasze za i przeciw.

maciek - 2011-03-26, 12:48

Xrzysioo, popraw zdjęcie Sandero :->
1)Thalia ma duży bażnik ale mało poręczny a Sandero ma o 190l mniejszy ale bardziej wygodny.
2) Thalia ma mniej miejsca w środku Sandero ma więcej
3) Thalia ma klimę automatyczną Sandero ma nanual ( ja wole automat)
4) Sandero jest krótsze i nie ma z tyłu paki jaką ma Thalia

laisar - 2011-03-26, 12:52

Xrzysioo napisał/a:
co lepsze

To zależy dla kogo - i do czego... W skrócie i ogólnie: Thalia jest miejscami troszkę lepiej wyposażona, ale ciaśniejsza, a Sandero - dokładnie na odwrót.

Xrzysioo - 2011-03-26, 12:55

maciek napisał/a:
3) Thalia ma klimę manualną Sandero ma nanual ( ja wole automat)


Thalia ma klime automat

maciek - 2011-03-26, 12:57

Xrzysioo napisał/a:
maciek napisał/a:
3) Thalia ma klimę manualną Sandero ma nanual ( ja wole automat)


Thalia ma klime automat


wiem chciałem to napisać :mrgreen:

benny86 - 2011-03-26, 13:18

Czasami też znaczenie ma czas oczekiwania, jeśli samochód jest potrzebny od zaraz (np. z powodu awarii/kasacji poprzedniego wozu). Na Dacię trzeba czekać 2 m-ce, nie wiem jak na Thalię...
Xrzysioo - 2011-03-26, 13:50

dzwoniłem do salonu, w zależności od wersji i koloru - z reguły 1 do 2 miesięcy
benny86 - 2011-03-26, 14:27

Czyli to kryterium masz z głowy - czekać trzeba i tu i tu...
MarkD - 2011-03-27, 00:34

Xrzysioo napisał/a:


chętnie poznam Wasze za i przeciw.


W tej cenie, Sandero, nie ma klimy i radia (chyba, że masz jakąś wynegocjowaną cenę).
Ja prze 3 miesiące analizowałem Dacie i Reno i wyszło jak wyszło ;-)
Podstawowe pytanie, czy kufer Sandero Tobie wystarczy?
Jak dla mnie plusy Sandero to:
wygląd, bagażnik jak na segment B, przyzwoita ilość miejsca na tylnym siedzeniu oraz tańszy serwis.
minusy:
Gama silników benzynowych oraz cena doposażonego Sandero.
No korzyść Thalii przemawia automatyczna klima (czyli klima a nie zimny nawiew), blachy, które sprzedawcy ciągle podkreślają oraz bagażnik. Minusy, to dla mnie wygląd i ilość miejsca na tylnej kanapie.

W tym tygodniu kumpel kupił Thalie (z metalikiem, alarmem i tylnymi szybami elektrycznymi) za 39 000 zł. Za to, ostatnio w Berlinie w ciągu 4h widziałem 6 Sandero i ani jednej Thalii ;-)

Xrzysioo - 2011-03-27, 04:08

tak, ta prawdziwa klima kusi... również deska rozdzielcza jak dla mnie dużo ładniejsza oraz zamontowany czujnik deszczu.


maciek - 2011-03-27, 12:33

MarkD napisał/a:
W tym tygodniu kumpel kupił Thalie (z metalikiem, alarmem i tylnymi szybami elektrycznymi) za 39 000 zł. Za to, ostatnio w Berlinie w ciągu 4h widziałem 6 Sandero i ani jednej Thalii


na zachodzie Thali nie dostaniesz ;-) (samochód jest na centralną i wschodnią Europę )

Xrzysioo napisał/a:
zamontowany czujnik deszczu.

chyba nie ma czujnika deszczu ;-)

fi - 2011-03-27, 12:34

MarkD napisał/a:
Za to, ostatnio w Berlinie w ciągu 4h widziałem 6 Sandero i ani jednej Thalii ;-)


Powod bardzo prosty, jak mysle - podejrzewam, ze tak jak w NL, w DE Thalii po prostu nie sprzedaja.....

Xrzysioo - 2011-03-27, 14:42

maciek napisał/a:
chyba nie ma czujnika deszczu ;-)


w wersji którą oglądałem w salonie był wymieniony jako wyposażenie.

W dobie szalejących cen paliwa bardzo ciekawi mnie ile mniej spali Twingo 1.2 16V od Sandero 1.2 16V :mrgreen:

MarkD - 2011-03-28, 17:39

Wiem, że nie sprzedają na Niemczech, taki po prostu naciągany argument za Sandero ;-)
Wczoraj jechałem Thalią 1.2 All inclusive i daje radę. W środku 4 osoby i całkiem sympatycznie się jechało, deska w mojej opini ładniejsza, do tego sterowanie szybami elektrycznymi jest "na drzwiach" ;-)
Musisz się przejechać jednym i drugim - ja dzisiaj wybrałbym Thalie. (tylko, że z silnikiem 1.6 16V) :-D

Xrzysioo - 2011-03-28, 22:05

Byłem dziś w salonie "Rosiak i Syn" w Komornikach pod Poznaniem i oglądałem Thalię oraz Sandero. Do gustu przypadł mi Sandero (wysoko się siedzi, bardzo dobra widoczność) szczególnie w wersji Black Line z klimą.
MarkD - 2011-03-28, 22:38

Fakt - Sandero jest dużo ładniejszym samochodem. W Thalii trzeba było fotel podnieść ;-) Inna sprawa, że ten paten jest chyba zaczerpnięty z fotela biurowego.
maciek - 2011-04-04, 16:31

dzisiaj przeglądam katalog Thali a tam jak byk pisze światła do jazdy dziennej że są :shock:
MarkD - 2011-04-04, 21:52

Bo to są pewnie światła mijania, które włączają się po przekręceniu kluczyka (nie świeci się podświetlenie zegarów itp). W Skodzie to się nazywa: "funkcja świateł dziennych" ;-)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group