DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Dział ogólny o daciach - kiedy zmiana opon zimowe / letnie

mixx - 2008-03-10, 11:44
Temat postu: kiedy zmiana opon zimowe / letnie
Temperatura na zewnątrz od kilku dni wynosi ponad 10 st C.
Czy zmieniacie już opony na letnie? Czy jeszcze trochę należy poczekać?

Może ktoś dysponuje pewnymi informacjami czy zima wróci? :-D

laisar - 2008-03-10, 11:55

Ja wyjeżdżam na święta w dłuższą trasę, więc czekam co najmniej do powrotu.

Jeśli cały czas będzie ciepło, to na zimówkach grozi mi nieco większy hałas i zużycie paliwa. Natomiast jeśli będzie ślisko, to na letnich groziłoby mi coś więcej niż zmniejszony komfort ergonomiczno-finansowy...

KaS602 - 2008-03-10, 11:58

Od dwoch tygodni jezdze na letnich. Nawet jak posypie troche sniegu, to zapewne na biezaca bedzie topnial. Sytuacja w ktorej drogi beda zasypane chyba juz nie wroci...
jan ostrzyca - 2008-03-10, 12:11

KaS602 napisał/a:
Od dwoch tygodni jezdze na letnich. Nawet jak posypie troche sniegu, to zapewne na biezaca bedzie topnial. Sytuacja w ktorej drogi beda zasypane chyba juz nie wroci...


Ja tak samo.

Zimówki się sprawdzają na śniegu i błocie pośniegowym, na suchym i mokrym są zazwyczaj gorsze od letnich, na lodzie wszyscy popłyną. I to raczej niezależnie od temperatury.

Ostatniej zimy spokojnie wystarczyłyby uniwersałki bo sniegu było jak na lekarstwo.

No chyba, że ktoś mieszka na wsi lub w górach.

ian - 2008-03-10, 12:22

Opony zimowe założyłem w połowie listopada. Zaraz po świętach wielkanocnych wymieniam na letnie. Tylko, że ja często jeżdżę wczesnym rankiem, a wtedy i temperatura niska (koło 0*), i trochę zamarzającej wody na drogach jeszcze jest.
Black Eryk - 2008-03-11, 08:48

ian napisał/a:
Opony zimowe założyłem w połowie listopada. Zaraz po świętach wielkanocnych wymieniam na letnie. Tylko, że ja często jeżdżę wczesnym rankiem, a wtedy i temperatura niska (koło 0*), i trochę zamarzającej wody na drogach jeszcze jest.



Mam podobnie, startuje o 4:30 rano i jeszcze wczoraj drapałem szyby, więc nie zamierzam na razie zmieniać opon, poza tym mam bardzo dobre zimówki które nawet w ciepłe dni rewelacyjnie się prowadzą ... Dodatkowo im więcej przejadę na zimówkach tym lepiej bo mniej zużyje letnie które są więcej eksploatowane. Zamierzam na zimówkach jeździć 3 do 4 lat i powiedzmy ponad 40 tys. km zrobie na nich po tych 3 - 4 latach, natomiast na letnich zrobię troszkę więcej kilometrów, więc lepiej będzie dla nich jeśli później je założę i w ten sposób wytrzymają troszkę dłużej.

dogberry - 2008-03-11, 12:06

A ja jak odebrałem pod koniec listopada samochód to jeżdżę cały czas na letnich.

Dzisiaj jadę na serwis 20.000km, mam już prawie 21.000 ale jak wczoraj dzwoniłem i się umawiałem to powiedzieli, że max. odstępstwo to 2.000km.

Black Eryk - 2008-03-12, 09:15

dogberry napisał/a:
A ja jak odebrałem pod koniec listopada samochód to jeżdżę cały czas na letnich.

Dzisiaj jadę na serwis 20.000km, mam już prawie 21.000 ale jak wczoraj dzwoniłem i się umawiałem to powiedzieli, że max. odstępstwo to 2.000km.


Mi powiedzieli że maksymalne odstępstwo to 500km.

dogberry - 2008-03-13, 09:55

No a mi, że 2.000km.
KaS602 - 2008-03-13, 10:25

Byla o tym mowa - wyniklo z niej, ze "co ASO, to obyczaj".
ian - 2008-03-17, 11:33

W tym tygodniu (16-21 marzec) ma powrócić zima w wersji light (czyli deszcz ze śniegiem + temperatura koło 2-3 stopni). Po ilu sezonach (czy kilometrach) trzeba wymienić opony zimowe na nowy komplet? Podobno przebiegi mają one mniejsze niż opony letnie.
wox - 2008-03-17, 18:03

3 - 5 zim w zależności od przebiegu (ja wymieniałem max po 4 zimach i po przebiegach ok. 40 - 50 tys. km). Bieżnik co prawda był jeszcze sporo ponad znaczniki zużycia, ale ja akurat muszę zwracać uwagę na to by mieć dobre opony.
petek - 2008-04-02, 17:45
Temat postu: Zmiana opon
We wtorek wymieniłem opony na letnie - Dębice Passio, które miałem oryginalnie w Loganie. Wrażenia mam nienajlepsze. Są strasznie głośne w porównaniu do moich zimowych Barum Polaris 2. Póki się nie przyzwyczaję zwiększony hałas mnie nieco irytuje, ale szkoda mi kasy na kupno nowych na lato. Co do oporów toczenia nie widzę większej różnicy.
jacek - 2008-04-02, 19:24

fakt dębice są głośne zimówki też mam bębice frigo i też są głośne
Kamyk23 - 2008-04-02, 19:25

Kolego.
Hałas to pryszcz. Jeżeli prowadzenie auta na mokrym a zwłaszcza droga hamowania nie jest powodem do stresu to się nie martw. Musisz je zjeździć bo w przypadku odkupu nik nie da Ci dobrej ceny. Te Passio choć należą do klasy ekonomicznej - nie są jakieś traumatyczne. Na suchym asfalcie różnice miedzy oponami dla powszechnych użytkowników dróg są niezauważalne. Dopiero mokry asfalt wykazuje pewne różnice zarówno w prowadzeniu jak i hamowaniu. Dębica korzysta ze sprawdzonych rozwiązań Goodyeara (choć stosowanych kilka lat temu). Jeżeli przekładasz opony (zamiana zimowych na letnie do tych samych felg) może się zdarzyć, że któraś z opon jest przełożona tyłem do kierunku jazdy. W przypadku Passio (opona niekierunkowa) nie ma to dużego znaczenia, ale przez kilka pierwszych kilometrów klocki bieżnika muszą przystosować się do nowego kierunku jazdy jak również kąta ustawienia i nacisku (i dla tego ten hałas).

jacek - 2008-04-02, 19:29

stwierdziłem tylko że są głośne; zimówki dębicy kupowałem ze względu na dobre właściwości na śniegu przy niskiej cenie
Kamyk23 - 2008-04-02, 19:42

Nie obrażaj się. Nie chciałem się mądralować.
KaS602 - 2008-04-02, 20:48

Po co kolejny temat?
http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=613

kier - 2008-04-02, 21:10

Do Debicy Passio oprocz halasu dodam cos jeszcze ;)
- wybrzuszenia - delikatne po bokach
- sciaganie - po drugim zalozeniu opon letnich samochod "zawsze" sciaga na ktoras strone, co ciekawsze, kojarzy mi sie, ze na rozne co jakis czas mu sie odmienia. Przy dluzszej jezdzie chyba mija.

Przy zimowkach to sie nie zdarza.
faktycznie moze to wynikac z ukladania sie klockow bieznika ;)

P.S. Halas nie mija ;> tylko ucho sie przyzwyczaja :)

--
pozdrawiam
kierek

Marcin - 2008-04-02, 21:35

Panowie kontynuujcie w tym watku: http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=613 ;-)
robertp1983 - 2010-09-30, 11:36
Temat postu: kiedy zmieniać opony letnich na zimowe?
Wielkimi krokami zbliża się zima i pojawia się pytanie kiedy zmieniać, podobno śnieg ma spaść już za 2 tygodnie i zima ma być sroga.
zastanawiam sie czy troche wcześniej sie za to zabrać bo na wiosnę już się naczekałem 5 godzin w kolejce. Kiedy chcecie się za to zabrać:)

tomi - 2010-09-30, 11:38

Zwykle zmieniam na początku listopada, ale zależy to od prognozy pogody?
benny86 - 2010-09-30, 11:38

Ja zmieniam zawsze jak temperatura średnia spada poniżej tych 10 - 8 st. C i jeszcze nigdy nie czekałem w kolejce (choć fakt że mój wulkanizator ma 4 stanowiska)
robertp1983 - 2010-09-30, 11:40

Zastanawiam się, czy w przyszłym tygodniu sie za to nie zabrać u mnie w nocy i nad ranem jest już ok. 5'C a ba być jeszcze chłodniej. mój sprawdzony ma 2 i w sezonie zawsze jest kolejka...
marektbg - 2010-09-30, 11:42

Jak Cie dręczy to wymieniaj - upałów nie będzie a temperatura nie rozpieszcza - wiec spokojnie.
benny86 - 2010-09-30, 12:00

Tutaj nie chodzi o temperatury które są przez kilka godzin, tylko średnią temperature - u mnie rano też jest ok 7-8, ale w ciągu dnia 14-15 ( a bardzo zradko jezdze wnocy lub bladym świtem) więc na razie nie zmieniam bo w takich temperaturach (kilkanaście st. C) zimówki mają kiepskie właściwości, a zużywają się też o wiele szybciej
robertp1983 - 2010-09-30, 12:05

spoko, u mnie w nocy i nad ranem ok5'c, w dzień ok 10-12'C zobacze jeszcze jak to bedzie sie kształtowało w przyszłym tygodniu, jeżeli będzie tak jak zapowiadają to raczej wymienie. ja do pracy startuję po 6 a wracam koło 17-18, więc ten szczyt "wysokich temp. " troche mijam
marektbg - 2010-09-30, 12:08

Oj tak można dyskutować 3 tygodnie. Czy się bardzie zużywają czy mniej. Jak ktoś nie robi miesięcznie kliku tysięcy km to znowu o jakim szybkim zużyciu mówimy. Kiedyś przez lenistwo zmieniłem opony z zimowych na letnie w lipcu też było dobrze. Zresztą i tak opony po 4-5 latach używania są do wyrzucenia, więc jak się nie robi 20-30kkm rocznie to nie ma się czym przejmować i oszczędzać czy zmienić tydzień wcześniej czy później.
Ja zakładam zawsze wcześniej zimówki i zawsze później niż inni przekładam na letnie. Nie lubię kolejek i wielkiej paniki jak spadnie 5 płatków pierwszego śniegu i jest kolejka na pół dnia pod warsztatami.

msuchym - 2010-09-30, 12:09

Ja zmienie jak kupie :)
robertp1983 - 2010-09-30, 12:18

co do zużywania to w zeszłym roku na wiosnę znajomy pojechał w góry na zimówkach było około 10 st. jak wracał to nagle zrobiło sie 20'C zanim zrobił 400 km na letnich w takiej temp. to zjechał je całkiem i do wywalenia. ale dojechał bezpiecznie...
dopiero u siebie na podwórku zawadził o inny swój samochód i rozwalił sobie zderzak:-)

marektbg - 2010-09-30, 12:24

Ciekawa sprawa. Jeździłem kiedyś (1999-2002) busem średnio 8kkm miesięcznie (koło 100kkm rocznie) i czasem opony zimowe wymieniało się kwietniu z braku czasu i ochoty i nic im się strasznego nie działo. Focusem przejechałem cały rok na zimówkach (nie dużo może z 8kkm) i jakoś się nie zjechały - a wiedziałem, że auto pójdzie w nowe ręce i nie chciałem pakować kasy w nowe letnie.
Nie przesadzajmy już tak z tym zużywaniem i takim chuchaniem i dmuchaniem na oponki - jeszcze jakby to były jakieś wynalazki typu 255/45/R18 to można by się było doktoryzować - ale opona zimowa do Dacii kosztuje 200zł a nie 1000zł za sztukę i jest to jeden wydatek na parę lat lub około 100kkm.

benny86 - 2010-09-30, 12:26

No ja znam przykład że koleś kupił w marcu (wiosna w pełni temp od 12st wszwyż) Lanosa na zimówkach Pirelli (dostał też letnie ale były zjechane kompletnie i wyrzucił je) nie zmieniał na letnie bo szkoda mu było kasy i w do pazdziernika juz nie wytrzymyały - kompletnie zjechane, a przejechał raptem 8-10 tys.km spokojnym stylem (bez palenia kapcia,obijania o krawężniki itp itd)
robertp1983 - 2010-09-30, 12:50

przyznam, że te jego oponki to nie były pierwszej świeżości i koleś lubi dać w palnik, więc jak to opowiadał, że jak wyhamowywał bodajże ze 150 to smród gumy i ślady na asfalcie;)
czaju - 2010-09-30, 16:17

ja wymieniam jak po tym jak tydzień utrzymuje się temperatura poniżej 8 stopni (ciągle). Także patrząc za okno za tydzień wymienie (bo będę jeździł głównie rano i wieczorem(
wieza - 2010-09-30, 17:09

ja nie czekam ide i wymieniam biore lewarek i sam to robie :)
czaju - 2010-09-30, 18:26

ja też sam to robie, tyle że za dwa tygodnie już nie będę miał tyle czasu co teraz bądź za tydzień, przez co nie chciałbym za dwa tygodnie spotkać się z temp. +15-20C, bo najzwyczajniej nie będzie mi się chciało iść do garażu przekręcać kół. Dlatego (nie wierząc bezgranicznie w prognozy) wolę ten tydzień poczekać i zobaczyć czy taka aura się już utrzyma
marektbg - 2010-09-30, 18:30

Wyważacie też sami, bo przynajmniej raz do roku by się przydało.
benny86 - 2010-09-30, 19:07

Ja nie mam póki co dylematu, bo mam tylko zimówki bez felg. Jak na wiosnę kupie jakieś alusy to chyba mimo wszystko będe zmianiał u wulkanizatora choć raz (np na wiosnę) właśnie ze względu na wyważenie. A póki co nie myślę o tym
czaju - 2010-09-30, 19:34

tak się składa że w domu są trzy samochody, także dwa razy do roku (w środku zimy i w środku lata) pakuje się 12kół do jednego z samochodu i w ramach wolnego czasu jedzie wyważyć - nie ma to może większego sensu finansowego (dosłownie 3zł na koło + dojazd - praca), ale mogę to zrobić w dogodnym dla siebie terminie (niewymuszonym załamaniem pogody) oraz nie czarujmy się - jak wrócę o 17-18 to gdzie znajdę przekładkę opon i jak bardzo będzie mi się chciało zamiast na kolacje jechać w jeszcze jedno miejsce. Problem dot. również drugiego i trzeciego samochodu.
A co do samej konieczności wyważania, to jest tak jak ze sprawdzaniem zbieżności i geometrii kół - zależy od konkretnych tras, stylu jazdy i wielu innych czynników. Jeden samochód dobrze by było ze dwa razy do roku sprawdzić, a inny starczy raz na dwa lata.
Pomijam już to czy w samochodzie miejskim, który nie przekracza 50kph jest to wogóle istotne, ale z drugiej strony stoi np. moje Sandero które grubo ponad połowę przebiegu pokonuje z prędkościami większymi od 100-120km/h, gdzie te kilka czynników wpływa znacząco na bezpieczeństwo

Beckie - 2010-09-30, 20:56

Ja zmienię jak się zrobi nocami poniżej zera. Kolejek się nie boję bo mam 2 komplety kół. O wyważaniu pomyślę jak będą drgania na kierownicy (póki co 2 komplety opon, 2 zimy, 2 lata, 50500 km przebiegu - wyważane raz na początku).
WhiteDragon - 2010-09-30, 21:07

Ja też mam 2 komplety kół, tzn zimówki na stalówkach, a letnie na alusach. wymienię sobie sam w garażu i nie będę czekał w kolejkach. A na wyważenie pojadę gdy szał już minie (o ile wyważenie okaże się potrzebne).
robertp1983 - 2010-10-01, 06:40

Ja chętnie bym sobie to wymieniał sam, ale mam zimówki bez felg, ale może na wiosnę kupię jakieś aluminiowe i zimówki zostaną na stalowych. tak czy inaczej w tym roku jeszcze musze pomyśleć o wymianie i żeby kolejki ominąć.
Beckie - 2010-10-13, 18:30

Właśnie zmieniłem... :)
benny86 - 2010-10-13, 18:57

Ja się już umówiłem na sobotę, jakoś się oziębiło wyraznie więc szkoda letnich gum
krakry1 - 2010-10-13, 19:48

Wymieniłem wczoraj. Czekam na głębokie śniegi. ;-)
Beckie - 2010-10-13, 19:59

Nie kracz, krakry1. :!:
krakry1 - 2010-10-13, 20:15

Przecież żartowałem - nienawidzę śniegu - przynajmniej na drodze. :evil:
Resident - 2010-10-14, 20:29

Ja wymieniłem wczoraj.
Pawlo - 2010-10-15, 17:06

Ja tez już po wymianie i wyważeniu na felgach i zapłaciłem za to w ASO tylko 50zl wyszło taniej niż u niejednego żyda na byle jakim podnośniku po ciemku i byle jakich warunkach.
Alex - 2010-10-15, 17:30

Ja jeszcze poczekam ze zmianą opon ,przecież jest jeszcze ciepło :mrgreen:
krakry1 - 2010-10-15, 17:39

Alex napisał/a:
przecież jest jeszcze ciepło :mrgreen:
No, nawet Babie Lato czasami ranem muszę usuwać z szyb, przy pomocy skrobaczki. :mrgreen:
Beckie - 2010-10-15, 19:44

:lol: :lol: :lol:
robertp1983 - 2010-10-15, 20:47

Moja drakulka od soboty już na zimówkach :lol:
stempik - 2010-10-15, 21:10

Tydzień temu wyszmelcowałem jedną gumę a że przejechałem już na nich prawie 80000 km to wszystkie czeka złomowanie. Po nowe pójdę na wiosnę więc teraz brykam na zimówkach.
bojanek - 2010-10-17, 19:46

od wczoraj na zimówkach :)
założyłem inne niż fabrycznie stosowane, bo 195/60/15 i całkiem sympatycznie się prowadzi


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group