|
DACIA Klub Polska Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII |
 |
Na każdy temat - Cechy Polaków
ajax - 2012-01-02, 15:16
http://www.daciaklub.pl/f...p=112824#112824
eplus napisał/a: | Polak uczciwy i do tego katolik |
Gdzie znalazłeś ten oksymoron?. Też takie chcę coby dowcip mi się zaostrzył
eplus - 2012-01-02, 18:39
Konkretnie chodzi o które zestawienie
bushi - 2012-01-02, 21:26
ajax napisał/a: | coby dowcip mi się zaostrzył |
Ajax, nie sadze, zeby po tylu latach pracy w zabiegowce dowcipowi brakowalo ostrosci
ajax - 2012-01-03, 12:02
eplus napisał/a: | Konkretnie chodzi o które zestawienie |
Polak uczciwy to rzadkość, ale się zdarzają (choćby większość na tym forum)
Polak katolik to także rzadkość, chyba nawet większa od Polaka uczciwego (chodzi o faktycznego, rzeczywistego katolika, żyjącego całkowicie zgodnie z zasadami Kościoła, nie o kogoś kto deklaruje się jako katolik a równocześnie na co dzień ma w pogardzie dekalog - ot choćby V Przykazanie i pijany kierowca, VII przykazanie i wyniesiona z pracy ryza papieru lub zabrana matce przez "synka" emerytura, już nawet nie wspomnę o tym jak "przystają" do życia przykazanie V i (IMHO w Polsce) szczególnie VIII. Choć nie da się ukryć, że (także IMHO) przodujemy wobec innych nacji w przestrzeganiu X przykazania. My nie pożądamy tego co należy do innych, my tylko pragniemy aby oni to stracili)
Reasumując, to Polak uczciwy i do tego katolik jest rzadkością w grupie będącej rzadkością społeczną. Chyba nawet większą niż niebieskooki azjata. Dlatego Twoje stanowisko odbieram jako oksymoron.
Ale to chyba nie miejsce na większą dyskusję. Moderatorzy jeśli zechcą to przeniosą gdzieś indziej. Ja sam nie mam zamiaru ciągnąć tego dalej, ale jeśli masz chęć to możemy podyskutować, tylko proponuję w nowym wątku, tak aby tego nie zaśmiecać
eplus - 2012-01-03, 19:51
Skoro tak wnikliwie potrafisz oceniać, jak król z bajki Słowackiego, to dziwię się, że przeoczyłeś solidnego i uczciwego Afroeuropejczyka (choć może znasz wielu takich) oraz ludzkiego aptekarza, którego poszukują w telewizji. Słyszałem też o jakimś opalonym wampirze.
opos - 2012-01-04, 07:23
Polak katolik to tak naprawdę określenie powojenne. Zważcie koledzy że Polska od Jagiellonów była tworem wielonarodowym i wielowyznaniowym. Przez wiele lat dominującą religią było tak naprawdę prawosławie. A jak przypatrzymy się wielkim polakom to wielu z nich nie było katolikami. A uczciwość - myślę że nie jesteśmy gorsi od innych chociaż lata zaborów i walki z ustrojem nauczyły nas kombinowania i nieufności do struktur państwowych.
ajax - 2012-01-04, 10:49
eplus napisał/a: | ludzkiego aptekarza, którego poszukują w telewizji. |
Tak jakby "bliższa ciału koszula niźli sukmana". Jeśli "bycie ludzkim" ma oznaczać podkładanie się i ryzyko (b. wysokie ) dużej kary pieniężnej jako jedynym profitem, to zastanów się, czy sam byś coś takiego zrobił.
eplus napisał/a: | Słyszałem też o jakimś opalonym wampirze |
Masz kompa z syntezą głosu? Napisz jak się sprawdza, ile kosztuje i gdzie można to dostać. A, jeszcze pod jakim systemem działa. Kiedyś miałem coś takiego, gdy jeszcze miałem produkt "Małego i Miękkiego" , nie sprawdzał się zbyt dobrze.
eplus napisał/a: | tak wnikliwie potrafisz oceniać |
poniższy cytat:
ajax napisał/a: | Dlatego Twoje stanowisko odbieram jako oksymoron | - stanowi odpowiedź (wytłuszczenie moje, podobnie jak sam cytat )
eplus napisał/a: | przeoczyłeś solidnego i uczciwego Afroeuropejczyka (choć może znasz wielu takich) |
Dotychczas nie spotkałem osobiście. Gdy spotkam postaram się zapamiętać. Natomiast spotkałem kilku solidnych i uczciwych Arabów (i iluś niesolidnych, iluś nieuczciwych), kilkunastu takich samych Afrykanów (jeśli mamy kolejny oksymoron jakim jest "poprawność polityczna", to czemu nie. Jak dla mnie stare określenie "Murzyn" nie ma znaczenia bardziej pejoratywnego od "Hindus", czy "Azjata"). Nawet miałem okazję poznać opinię o uczciwym Wietnamczyku (zajmowałem się kiedyś pracownikiem zatrudnionym w wietnamskiej restauracji, stwierdził, że szef bardziej dba o personel niż polscy restauratorzy).
opos napisał/a: | Polska od Jagiellonów była tworem wielonarodowym i wielowyznaniowym |
IMHO wcześniej, już za Piastów była tolerancja wobec Żydów, ale faktycznie największy rozkwit zaczął się razem z Jagiellonami
opos napisał/a: | wiele lat dominującą religią było tak naprawdę prawosławie |
Będę czepialski, ale to taka moja przypadłość (drobiazgowość) . Nie religią lecz wyznaniem. Religia była jedna: chrześcijaństwo, wyznania były różne. Ale co do meritum to w pełni się zgadzam. Nawet w mieście, gdzie się wychowywałem jedna świątynia równolegle służyła trzem wyznaniom (chrześcijańskim). O ile się nie mylę to takie zachowanie nazywa się tolerancja, już kiedyś na tym forum do niej nawoływałem (http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=3686&postdays=0&postorder=asc&start=45)
opos napisał/a: | uczciwość - myślę że nie jesteśmy gorsi od innych chociaż lata zaborów i walki z ustrojem nauczyły nas kombinowania i nieufności do struktur państwowych. |
Bardzo słusznie podajesz Kolego ten pogląd jako swoją opinię. Ja co prawda też staram się tak myśleć, ale wobec tego co przewija się co dzień przed moim biurkiem jest mi coraz trudniej w to uwierzyć. I coraz bardziej dochodzę do wniosku, że naszą b. ważną "cechą narodową" jest głupia lekkomyślność, co mści się na nas samych. Tyle, że wtedy zamiast pomyśleć dlaczego, będziemy narzekać, awanturować się, pisać skargi i robić wszystko aby tylko innym dopiec zamiast odrobinę postarać się o poprawę. Aby zacząć od siebie samego. Tak, wiem, (a właściwie przypuszczam ) że w odpowiedzi padnie cytat nowotestamentowy o źdźble w oku bliźniego i belce we własnym, ale ....
Co do nieufności do Państwa - mam ją bardzo głęboko zakorzenioną. Znasz określenie "Wrogie Państwo Opiekuńcze"? Taka była PRL. Od jakichś 10 lat taka jest Najjaśniejsza Rzplita. Tylko jakimś dziwnym trafem (IMHO) przegoniła PRL. Dlaczego: bo sami wybraliśmy na naszych włodarzy takich a nie innych ludzi (oczywiście IMHO, Ty możesz mieć inne zdanie), bo zasada Kopernika dotyczy nie tylko pieniądza ale i społeczeństw (może nawet bardziej). I wreszcie, jak ciągle prawdziwe są słowa przypisywane Bogusławowi Radziwiłłowi: "Polska to postaw czerwonego sukna, z którego każdy ciągnie do siebie..."
Moja żona twierdzi, że za PRL była dumna z bycia Polką, teraz wstydzi się tego, że jest Polką. W znacznej części podzielam jej odczucia. Ja także nie jestem (już) dumny ze swojej narodowości, choć (jeszcze) się tego nie wstydzę. I nie czuję się z tym dobrze. Nie mam zamiaru czuć się lepszy od innych (i w swoich wędrówkach nie wywyższaliśmy się nad tubylców), ale było mi przykro, gdy bułgarski celnik kłaniał się Madziarowi i warczał na mnie. Jest mi przykro, gdy widzę, że w Najjaśniejszej Rzplitej g... zamiata się pod dywan zamiast coś zrobić (może dobrze, może źle, ale cokolwiek) gdy jest taka potrzeba.
IMHO: nie ma Narodu Polskiego, są Polacy - kłótliwi, zawistni, dbający aby zaszkodzić sąsiadowi zamiast poprawić sobie, nie potrzebujący dyżurnego diabła przy kotle piekielnym, nie starający się poprawić swojej doli lecz pogorszyć ją innym. To kraj, gdzie wybitnych ludzi się niszczy za to, że są lepsi. To kraj, gdzie jeśli masz pomysł, to wyjedź i wtedy go realizuj - masz szansę aby się przebić. Jeśli zechcesz zrealizować swój pomysł w Najjaśniejszej - to nie przebijesz się przez bariery rzucane pod nogi przez obowiązujące prawo jak i przez samych Polaków. Smutne to
Ja już doszedłem do wniosku, że mam swoją Maleńką Ojczyznę (moją rodzinę) i coraz mniej widzę potrzebę tej dużej. Tyle, że wcale mnie to nie cieszy
eplus - 2012-01-04, 16:36
No dzięki za tak obszerna odpowiedź, nie wiem, czy dorównam. Najważniejsze, że i Polak może być uczciwy - pod warunkiem, że kupi Dacię i zarejestruje się na forum. Dokładnie to jedynie większość takich jest uczciwa. (Logiki się też kiedyś uczyłem.)
Natomiast ustaliliśmy, że Polak katolik nie występuje na wolności - może gdzieś za klasztorną furtą...? Katolikami nie są ci, którzy stali niedawno w kolejkach do spowiedzi. Kto grzeszy - nie jest katolikiem. Kto nie grzeszy - może pierwszy rzucić kamieniem. Stąd wniosek, że najwięcej katolików jest w Izraelu, Iranie, Arabii Saudyjskiej... tam co dzień ktoś dostaje kamieniem albo wywrotką kamieni ze względów religijnych.
Mizantrop - to człowiek, który nie lubi ludzi.
Pamiętam wyniki ankiety, którą przeprowadził ktoś dowcipny. Pierwsze pytanie - czy lubisz przyrodę, lasy, góry, dzikie zwierzęta? 98% odpowiedzi pozytywnych. Czy lubisz innych ludzi - 90% lubi, chętnie nawiązuje znajomości. Swoich rodaków? 88%. Czy lubisz dalszych krewnych? 86% utrzymuje dobre stosunki. Lubisz swoją rodzinę, dzieci? 75% lubi. A konkretnie swoją żonę? - 51% na tak. A teściową? - 34% tak, reszta nie.
Ogólny wniosek jest taki, że lubimy jakieś kamienie, drzewa i krokodyle bardziej od własnych dzieci, ich matki i matki ich matki.
Fakt, za Piastów antysemityzm nie był jeszcze znany, ale:
Cytat: | Pierwszymi, historycznie poświadczonymi Żydami na ziemiach polskich byli handlarze niewolników słowiańskich z X wieku. |
Współcześnie Polacy w ościennych krajach sami sobie nagrabili nocnym imprezowaniem i zadzieraniem nosa oraz hałaśliwością i skąpstwem i zdarzają sie sytuacje, że na wyjeździe wolę się odezwać po angielsku albo łamanym językiem miejscowym.
Mam netbooka 7", którego parametry powalają śmiechem, ale potrafi on rozpoznać mój zachrypnięty głos w tłumaczu Google (wiem, przy okazji Google szpieguje tło akustyczne) i syntetyzuje w znośny sposób wynik tłumaczenia. Czas porzucić chipset 486.
A zamiatanie g... pod dywan Nie godzi się takimi słowami PISać o katastrofie smoleńskiej
ajax - 2012-01-04, 18:14
eplus napisał/a: | A zamiatanie g... pod dywan Nie godzi się takimi słowami PISać o katastrofie smoleńskiej |
By to było tylko o Smoleńsku, to byłbym swoimi słowami bardzo Niestety dotyczy to niemalże wszystkiego z czym mam kontakt. A ze względu na mój zawód - włącz TV i posłuchaj o czym trąbią od dawna - kolejny przykład (zgodnie z prawem ostatni termin wprowadzenia karty PUZ minął ok 10 lat temu i co I dalej taki sam szajs poza jednym województwem - śląskim). A sam NFZ - czy tylko w celu pozbycia się jednego człowieka trzeba było rozwalać cały system? (piszę o Sośnierzu. Nota bene osobiście się nie lubimy - bowiem się znamy, choć luźno. Ale szanuję go za wszystko co zrobił jako organizator w opiece zdrowotnej). Kolejny przykład (tym razem łączka motoryzacyjna) - drogi i sławetne autostrady - przegonili nas Rumuni z ich sławnym w naszej rodzinie "Drum in lucru" Nie wspomnę o FSO i FSM. Kolejny przykład - zlikwidowane jedną decyzją urzędnika z US firmy. Potem okazywało się, że niejedna decyzja była błędna, ale przedsiębiorstwa już nie było, pracownicy na bruku. Konsekwencje dla urzędnika - żadne, poza daniem większych uprawnień i osłabieniem kontroli Kolejny przykład: "polityka" "Prorodzinna" polegająca na becikowym i równocześnie braku zachęty dla przedsiębiorcy do zatrudniania kobiet z małymi dziećmi, a wręcz przy przykręcaniu śruby. I kolejny - robienie na siłę zdrowych, młodych chłopów rencistami gdy zamykano nierentowne kopalnie. Stali się "zawodowymi" rencistami żyjącymi na koszt mój i Twój, nie potrafią robić nic, a teraz zmiana przepisów i lądują gdzie? - w PUP-ie . A co robu PUP? Jak sama nazwa wskazuje konserwuje bezrobocie (bo otrzymuje środki nie od ilości osób, którym znajduje zatrudnienie, lecz od ilości bezrobotnych - taki urzędnik ze swojego0 punktu widzenia będzie postępował nieracjonalnie gdy poszuka bezrobotnemu pracy - dostanie mniejszy budżet ) Wszystko aby tylko utrzymać się kolejną kolejkę przy żłobie. "Co by tu zrobić, żeby nic nie zmienić, się nie narobić, a swoje zarobić?" A nasi szanowni wyborcy "nową przypowieść już sobie kupili. Jak przed szkodą tak i po szkodzie dalej głupi byli"
Wiem - zieję niechęcią do ludzi, ale nie do wszystkich. Jestem mizantropem jeśli chodzi o "polaczków". Co gorsze robimy to sami sobie. Natomiast szanuję Polaków, często ich [Polaków] podziwiam. Tylko dlaczego tak rzadko ich spotykam?
Dlaczego kilkanaście lat temu mój znajomy potrafił precyzyjnie odpowiedzieć ile jest warta wiara katolicka polaczka: bodaj czy nie 60 DM rocznie - tyle można było "oszczędzić" w owym czasie w RFN deklarując się jako ateista i nie odprowadzając podatku kościelnego. Podobno największa ilość ateistów była wśród osób z obywatelstwem polskim ubiegających się o obywatelstwo niemieckie .
Dlaczego niemal wszędzie widziałem w ludzkich oczach, gdy odjeżdżaliśmy z biwaku zabierająć własne śmieci. A nie było takiego zdziwienia, gdy tak samo postępowali inni na trampowskich szlakach? To pewnie ten znaczek (PL) na samochodzie
I może tak już na koniec powtórzę słowa sprzed lat, jakie usłyszałem od pewnego dominikanina (zresztą dr prawa kanonicznego): Porządnym człowiekiem jest ten, kto żyje według 7 przykazań, pomijając trzy pierwsze, porządnym chrześcijaninem jest ten, kto żyje według 10 przykazań i 2 chrystusowych, a porządny katolik żyje jeszcze zgodnie z sześcioma przykazaniami kościelnym.
Znajdź kogoś takiego - to odszczekam pod stołem wszystkie swoje wywody.
P.S. Już nie chcę żądać aby spełniając powyższe warunki był Polakiem, nie można żadać niemożliwości
monopios - 2012-01-04, 18:37
Kod: | Daj polakowi władzę, a sam się wykończy |
ot cecha polaka
48piotr - 2012-01-04, 18:48
Polak jaki jest-każdy widzi.
Fakt ,że jedna "cichodajka"potrafiła zepsuć opinię całej wsi "cnotliwych".
Obecnie "kręcenie lodów" , "spotkania biznesowe na cmętarzu" i wiele,wiele innych zachowań nagannych jest powszechnie traktowane jako normalne / pierwszy milion trzeba ukraść,pomroczność itd,itp/
Większość porządnych ludzi pozwala "swołoczy" dominować i mamy jak mamy.
Ot wsio.
Pozdrawiam
P.S. Jak długo.....
aksel - 2012-01-05, 13:42
48piotr napisał/a: | Większość porządnych ludzi pozwala "swołoczy" dominować i mamy jak mamy. |
zgadzam się z tym twierdzeniem w 100%
w mojej pracy przeprowadzam bardzo wiele rozmów z całą paletą osobowości, od największych chamów po na prawdę uprzejmych ludzi, po kilku latach obserwacji obserwuję niestety - tendencję ujemną, tj tych gorszych jest coraz więcej
gdyby całkowicie zgeneralizować to pierwsze cechy jakie mi przychodzą do głowy to: zawiść, dwulicowość, chciwość i głupota, a na obecne czasy dodam jeszcze naiwność, szczególnie łatwowierność na rzeczy pokazywane w tv (przecież ona nie kłamie )
a jakie dobre cechy ze słowem Polak?: solidarność w walce, mamy głęboko zakorzenioną chęć walki, z resztą historia to pokazuje...
jeszcze jedna rzecz z mojej pracy - wiele zachowało się jeszcze osób tzw starej daty, szczególnie Warszawiaków(prawdziwych), ten język, sposób wypowiedzi oraz cierpliwość i uprzejmość na prawdę mi imponuje
ajax - 2012-01-05, 14:31
eplus napisał/a: | Katolikami nie są ci, którzy stali niedawno w kolejkach do spowiedzi. Kto grzeszy - nie jest katolikiem. Kto nie grzeszy - może pierwszy rzucić kamieniem. Stąd wniosek, że najwięcej katolików jest w Izraelu, Iranie, Arabii Saudyjskiej... tam co dzień ktoś dostaje kamieniem albo wywrotką kamieni ze względów religijnych. |
Stwierdzenie logiczne. Moja wcześniejsza wypowiedź nieprecyzyjna, ze "skrótami myślowymi" wynikającymi z emocji. Wynik powyżej.
Doprecyzuję, aby nie było niejasności, tyle że przez omówienie cytatem:
"... mówiąc: I odpuść nam winy
Jako i my odpuszczamy.
Biła bez litości!
Uchowaj Panie Boże
Takiej pobożności"
Starajmy się aby nie mieć na ustach "honoru" równocześnie kradnąc długopis w sklepie, nie oczekujmy szacunku od innych nacji gdy z ust "polaczków" (sic) pada zamiast np. Rumun słowo "brudas" czy "pastuch" (mnie to wkurza ).
Starajmy się nie krzyczeć "jestem katolikiem" waląc kijem bejsbolowym po głowie Murzyna (przywołam pewien wyrok sprzed kilku lat: pobicie z ciężkim uszkodzeniem ciała - złamanie czaszki, kilku żeber, przedramienia - czarnoskórego lekarza. Sprawców złapano. Postawiono przed sądem. Wyrok I instancji - winni, odstąpiono od wymierzenia kary "ze względu na znikomą szkodliwość społeczną". Do dzisiaj się zastanawiam, czy chodziło o kolor skóry, czy o zawód ofiary )
Nie pozwalajmy sobie wreszcie na "dupowłaźnictwo bezwazelinowe" przy każdej możliwej okazji (vide przywołany przez Ciebie Smoleńsk, gdzie daliśmy ciała na nasze własne życzenie. A przy okazji, przypomnij sobie jaka była reakcja Anglików, gdy na Rumunią rozbił się zwykły samolot wojskowy. Zgoda, że arogancka, ale to były angielskie zwłoki i Anglicy się tym zajęli). Coś usiłował zrobić Lech Kaczyński jako prezydent. Nie mnie stwierdzać, czy robił to dobrze, czy nie (zwłaszcza, że program PIS jest bardzo daleko od moich poglądów, co mogło wpłynąć na moją ocenę Lecha Kaczyńskiego), ale coś robił. Za to mam dla niego pewien szacunek.
Uważam, że sami nie szanujemy siebie
Uważam, że sami nie szanujemy własnego Państwa
Uważam, że funkcjonujemy jak stado wróbli zgrają dziobiących kanarka, bo jest inny, bo się wyróżnia
Uważam, że sami siebie mamy w pogardzie
Uważam, że sami jako "społeczność" powierzamy władzę osobom, którym nie podalibyśmy ręki, w zamian za obietnicę "parówki z używanym papierem toaletowym" (bo nawet nie kiełbasy) wyborczej
Jak możemy oczekiwać abyśmy byli szanowani przez innych
Uważam także, że celowe będzie zakończenie tego wątku, aby nie padły słowa zbyt bolesne i zbyt jątrzące.
Szanuję Wasze poglądy, choć mogę ( MAM PRAWO!) się z nimi nie zgadzać
Pozwólcie i mnie na to, abym miał prawo do tego samego
Choćbym nawet był tępym, upartym, złośliwym zesklerociałym, upierdliwym mizantropem
Obiecuję, że postaram się nie obrażać innych.
A jakbym to zrobił według kogoś z Was, to proszę o reakcję. Nie histeryczną, nie obrażalską, nie wulgarną, ale rzeczową. Zwykle rzeczowe argumenty do mnie trafiają. Zwykle potrafię ochłonąć i powiedzieć przeraszam. Zawsze to potrafię, jeśli zostanę przekonany (grunt to wysoka samoocena )
Chyba już zanudziłem wszystkich "naśmierć" to i kończę*
* ale tylko ten post, nie swoje wypociny
48piotr - 2012-01-05, 14:40
ajax napisał/a: | Uważam, że sami jako "społeczność" powierzamy władzę osobom, którym nie podalibyśmy ręki |
Ot i wsio
bebe - 2012-01-05, 14:51
ajax napisał/a: | Uważam, że sami jako "społeczność" powierzamy władzę osobom, którym nie podalibyśmy ręki |
Osoby, którym podalibyśmy rękę, nie kandydują bądź nie żyją. :/
Co do przydługiego wywodu o polaczkowatości "polaczków" - nie wiem, po prostu nie wiem*, co musiałoby się stać, żeby owe mało miłe cechy wyeliminować. W związku z tym pilnuję siebie, a innych staram się nie oceniać (nie wychodzi :( ) i nie "naprawiać" (skoro ich w domu nie nauczyli, to ja ich tym bardziej nie nauczę).
* - najprostsza definicja agnostycyzmu - "no nie wiem, stary, nie wiem". ;)
ajax - 2012-01-05, 16:43
aksel napisał/a: | solidarność w walce, mamy głęboko zakorzenioną chęć walki |
Zgoda, mamy! Teraz jeszcze warto zastanowić się czy czy sensownej, czy coś dającej? Czy chodzi tylko o walkę dla samej walki? Czy może o jakiś (także "niematerialny zysk").
Mnie Termopile w szkole przedstawiano jako akt heroicznej dzielności i męstwa. Dopiero znacznie później dowiedziałem się, że równie ważny był powód czysto strategiczny (na owe czasy) - zapewnienie czasu na wycofanie reszty wojsk greckich. Za cenę życia 300 Spartan i 400 Fokijczyków (niesłusznie pomijanych, ale tak to bywa) uzyskano: czas na przegrupowanie wojsk, mobilizację nowych, uruchomienie całej posiadanej floty. Bilans: porażka armii perskiej, Salamina, kontynuacja złotej ery starożytnej Hellady (z wszystkimi jej mankamentami) i niejako przy okazji pamięć nawet po tysiącach lat. Trochę taka wiedza zmienia pogląd.
Kolejnym przykładem nich będzie wyśmiewana "kozietulszczyzna" i Somosierra. Robiono ze szwoleżerów durniów, co tylko szabelką potrafili wymachiwać. Inną wersję szarży lekkiej brygady z wojny krymskiej.
Analiza bilansu zysków i strat zupełnie zmienia postać rzeczy: "kozietulszczyzna" była racjonalna - oczywiście o ile wojnę w ogóle można uznać za racjonalną, bo to także jest oksymoron. Po stronie koszty: 17 szwoleżerów. Po stronie przychody: przełamana pozycja, której zdobycie wg oceny wojskowych miało pochłonąć co najmniej odpowiednik dywizji piechoty i kilkudniowy bój. Zysk: bardzo lekko licząc jakieś 5000 ludzi, kilka dni i i inicjatywę taktyczną.
A szarża lekkiej brygady jedyne co spowodowała to kompletną zagładę wyszkolonej jednostki wojskowej zmarnowanej w wyniku błędów w dowodzeniu.
My drwimy z Kozietulskiego Pewnie dlatego, że odniósł sukces. Gdyby tragicznie, bo bezsensownie zginął byłby wzorcem Och jakim wspaniałym wzorcem
Może zamiast bezsensownej choć widowiskowej walki z wiatrakami (przyznaję, że wzbudzającej sympatię ale z politowaniem) zaczniemy robić coś racjonalnie, z głową, z sensem i planowo. Może mniej "bohaterszczyzny" a więcej upartej rzetelności.
Znów się rozpisałem, znów nudzę.
A co tam, skoro mnie "mianowano" autorem tego wątku, to choć sobie poprzynudzam
Domyślałem się, że taki to będzie miało przebieg - długi i nudny dla innych
"Nigdy nie dyskutuj z ajaxem. Najpierw sprowadzi cię na tematy historyczno-ojczyźniane, potem pokona własnym gadulstwem, wreszcie dobije swoim uporem*"
*© ajax, cytowanie dozwolone bez ograniczeń
48piotr - 2012-01-05, 16:52
ajax napisał/a: | zaczniemy robić coś racjonalnie, z głową, z sensem i planowo. Może mniej "bohaterszczyzny" a więcej upartej rzetelności.
Znów się rozpisałem, znów nudzę. |
Nudż Wąść i pouczaj!
Może na foru czytają:młodzi,wykształceni,z dużych miast?
ajax - 2012-01-05, 17:12
48piotr napisał/a: | młodzi,wykształceni,z dużych miast? |
Toż to niemal o mnie
Młody jestem: "51 lat minęło jak jeden dzień..."
Wykształcony też: chłopak po szkole zawodowej
Tylko to duże miasto czym są te niepełne 200 k mieszkańców wobec 100-lycy, że już nie wspomnę o 20 kk mieszk. Stambule
miandas - 2012-01-05, 17:46
Odezwę się, choć może uda mi się na tyle opanować, żeby nie walnąć rozprawki W większości zgadzam się z tezami dotyczącymi negatywnych cech Polaków, choć zaryzykuję twierdzenie, że tak naprawdę jest to uniwersalny opis natury ludzkiej. Oczywiście, w naszym wydaniu pewne wady rzucają się w oczy, ale wynika to z okoliczności, trochę historii i aktualnego momentu rozwoju. Trochę jeżdżę turystycznie za gramanicę i widziałem już wpychającą się do kolejki młodzież austriacką, brudne kible w Belgii, pijanych i agresywnych Czechów, szalejących na drodze Niemców (no dobra, nie wiem jaka narodowość kierowała autem :) ). Poza tym - jak usłużnie donoszą media - mordy, psychopaci, kradzieże, malwersacje finansowe, oszustwa finansowe itp zdarzają się również w innych krajach. A rzygający w bramach Krakowa Anglicy to bajka? Ja sobie tak myślę, że trochę się demonizujemy, jesteśmy trochę jednak zakompleksieni, a tak w ogóle nie jest najgorzej. Myślę, że Polska zrobiła jednak w ciągu ostatnich 20 lat jednak potężny skok cywilizacyjny. Jak tak dalej pójdzie, to jeszcze jakieś 20 lat i zupełnie opuścimy grono Byłych-Demokracji-Ludowych.
Mam jeszcze dwie myśli...
1. dzięki naszej wrodzonej niesubordynacji i olewaniu prawa u nas nie uda się żaden faszyzm (ale to już chyba mówiłem???)
2. no ok. trochę jesteśmy jako kraj siermiężni ale na trygława! Najpierw wydrenowali nas zaborcy, potem byliśmy areną walk w czasie I wojny światowej. Potem wybili nam dużą część społeczeństwa hitlerowcy (w szczególności intelektualistów) - w tym Polaków pochodzenia i/lub narodowości żydowskiej. Komuniści (vide Katyń) takoż. Kto przeżył, miał do czynienia z komunizmem PRL. Resztki elity wygnaliśmy w 1968 roku. Zostało (jak na to, co straciliśmy) niewielu. Dlatego myślę, że ten skok cywilizacyjny, który obserwujemy, to cud (jakem ateista ).
A był ktoś we Wrocławiu? Niedawno spędziłem tam z małżonką weekend. Nie widzieliśmy różnicy w stosunku do innych miast tzw. europy.
A jak znajomy był u nas w Poznaniu, to się nachwalić nie mógł, jak ładnie, czysto i w ogóle.
Tak, że - spokojnie. Nie jest tak źle choć mogło być lepiej. Ale głupich nie sieją i później człowiek się musi napocić
eplus - 2012-01-06, 18:37
Cytat: | 1. ile jest warta wiara katolicka polaczka: bodaj czy nie 60 DM rocznie
2. Starajmy się aby nie mieć na ustach "honoru" równocześnie kradnąc długopis w sklepie
3. gdy bułgarski celnik kłaniał się Madziarowi i warczał na mnie
|
1. Był taki, któremu wystarczyło 30, ale raczej na pewno nie był Polakiem ani jak dotąd nie jest patronem Polski.
2. Mam nadzieję, że nie pije Kolega do mnie
3. W Ruse? Tam chamstwo było, jest i będzie. Nie ma się czym przejmować.
ajax - 2012-01-06, 19:38
kolega eplus
ad 1. Tyle, że tu Kolega pisze o srebrnikach. Ten, to choć trafił do historii Kościoła. Ci, o których piszę nie mają szansy na choćby taką "popularność"
(Na temat Judasza Iskarioty mam swój pogląd, ale ani tu miejsce ani wątek aby to rozwijać. Może kiedyś przy browarku )
ad 2. Nie. A przynajmniej o niczym takim nie wiem Chyba, że to "odzywają się nożyce"
(Wiem, upierdliwy jestem)
ad 3. Ale to nie oznacza, że mam się z tego cieszyć , lub udawać że nie widzę i dalej zamiatać pod dywan (Wrrrr!)
miandas napisał/a: | 1. dzięki naszej wrodzonej niesubordynacji i olewaniu prawa u nas nie uda się żaden faszyzm (ale to już chyba mówiłem???)
2. no ok. trochę jesteśmy jako kraj siermiężni ale na trygława! Najpierw wydrenowali nas zaborcy, potem byliśmy areną walk w czasie I wojny światowej. Potem wybili nam dużą część społeczeństwa hitlerowcy (w szczególności intelektualistów) - w tym Polaków pochodzenia i/lub narodowości żydowskiej. Komuniści (vide Katyń) takoż. Kto przeżył, miał do czynienia z komunizmem PRL. Resztki elity wygnaliśmy w 1968 roku. Zostało (jak na to, co straciliśmy) niewielu. Dlatego myślę, że ten skok cywilizacyjny, który obserwujemy, to cud |
ad 1. IMHO w moim czarnowidztwie "przypuszczam, że wątpię, choć chciałbym się mylić"
ad 2. zgoda. Ma Kolega rację. To wszystko prawda. Tylko dlaczego nadal "równamy w dół"?. I dlaczego niedawno przeczytałem komentarz na innym forum: 15 słów, 7 wulgaryzmów. Policzyłem. Reakcja: albo żadna, albo (co mnie jeszcze bardziej uderzyło, ale cóż "gwałt niech się gwałtem odciska") "strofowanie" - 7 słów i 5 wulgaryzmów. Czy my sami już jesteśmy głusi, ślepi itd? Gramy w 3 małpki?
Podnosił jakiś czas temu Beckie na tym forum problem okrucieństwa wobec zwierząt. Nie chodzi o formę. Ale dlaczego w kraju chcącym być europejskim takie sprawy są na porządku dziennym? Dlaczego w tym samym kraju sąsiad nie słyszy katowanego dziecka, nie zawiadomi? Bo co? Niech zatłucze, a Policji nie zawiadomi bo przeciwny "wadzy" Najjaśniejszej Rzeczpospolitej? Sami sobie to robimy, ale obwiniamy wszystkich dookoła. Czy człowiek rozsądny tak postępuje?
Znów się rozpisałem, znów się mądrzę
ajax - 2012-01-06, 21:02
No tak. Niewiele trzeba było czasu abym utwierdził się w swoim zdaniu Cytat: | przypuszczam, że wątpię, choć chciałbym się mylić | Czesi (te wyśmiewane w Polsce "pepiki") udzielili kolejnego azylu (tym razem Tymoszence) - i nie interesuje mnie czy jest czy nie jest uczciwy, nie o to chodzi. Chodzi o to, że potrafili pokazać lwi pazur. Choćby to był nawet bardzo mały pazurek niewielkiego kotka. A my, uważający, że Cytat: | "...u nas nie uda się żaden faszyzm..." | nieco wcześniej umożliwiliśmy wsadzenie " w tiurmu" przywódcę opozycji białoruskiej. Przy pomocy Cytat: | "... naszej wrodzonej niesubordynacji i olewaniu prawa..." |
Ale za to rączkami naszej prokuratury.
No, bez żartów proszę
Uważam inaczej, a jeśli się mylę rzućcie we mnie kamieniem:
Uważam, że: Jeśli w tej ostatniej kwestii chodziłoby o bandytę, malwersanta czy mafioza, to nasza szanowna prokuratura znalazłaby tysiące powodów aby nie dać Białorusinom nic. Skoro chodziło o opozycjonistę z kraju wobec którego nawet towariszcz Putin się odwraca, to "polactwo" szybciutko dostarczyło wszystkie posiadane dane, bo przecież trzeba pomóc.
Uważam, że: Być może "homo sovieticus" żyje na terenach byłego ZSRR, ale z całą pewnością żyje, ma się dobrze i rozmnaża się na terenie Najjaśniejszej Rzplitej przy poklasku władz wybieranych w powszechnych wyborach na glebie z zapałem kultywowanej do jego hodowli przez jakieś 10 000 000 tubylców a przy aprobacie kolejnych 10 000 000 tubylczych hunwejbinów. Reszta (jakieś 18 000 000) albo jest jeszcze zbyt mała (ale dorośnie i zostanie wychowana na kolejne pokolenie żebraczych homo sovieticus) albo jest już zbyt stara i bezsilna, albo uprawia tumiwisizm/emigrację wewnętrzną. Część ambitniejszych wyjechała.
Znów się rozpisałem, chyba wszyscy mnie olejecie i pewnie będziecie mieli rację
miandas - 2012-01-06, 21:31
myślę, że obaj w gruncie rzeczy mówimy o tym samym, tylko ja jestem tym nieszczęsnym optymistą
W KAŻDYM kraju (niestety) zdarzają się okrucieństwa, bezduszność i ślepota urzędników i inne świństwa. Wystarczy trochę poczytać, rozejrzeć się (np świetnie pisze o Szwecji dziennikarz polskiego pochodzenia (tak tak, poprzednie pokolenie wyrzucone w 68) - pan Zaremba - tytułu dokładnie nie pamiętam ale chyba "polski hydraulik i inne opowieści ze Szwecji). A wymordowanie prawie 100 ludzi przez szaleńca w Norwegii? U nas najgorsze bydło z faszystowskich bojówek co najwyżej gania się z policją po stadionach i ulicach Warszawy na 11.11. A liczne przypadki nadmiernej ingerencji organizacji rządowych w różnych krajach (Skandynawia, Niemcy) w życie rodzin i np odbieranie dzieci rodzinom pod pretekstem trudnej sytuacji życiowej?
Podsumowując: zgadzam się, że baaaaaaaardzo wiele jest do zrobienia w Polsce, i być może wiele się nie da zrobić. Ale równocześnie wiele się robi. A inni (nawet w tzw. cywilizowanych krajach) nie są tak naprawdę wiele lepsi (ostatni przykład z Panem Prezydentem Niemiec i jego powiązaniami z biznesem).
Czasem strasznie się wq,,wiam, że mieszkam w Polsce i jestem Polakiem. Ale jak sobie usiądę, odsapnę i spokojnie pomyślę, to w sumie - bogom dziękuję (no czy tam jakimś duchom czy może losowi).
chriskb - 2012-01-06, 23:23
Wiecie jaka jest najbardziej Polska wada - "bezinteresowna zawiść"
aksel - 2012-01-07, 10:59
miandas napisał/a: |
Czasem strasznie się wq,,wiam, że mieszkam w Polsce i jestem Polakiem. Ale jak sobie usiądę, odsapnę i spokojnie pomyślę, to w sumie - bogom dziękuję (no czy tam jakimś duchom czy może losowi). |
mam dokładnie tak samo, szczególnie gdy człowiek obejrzy kilka dokumentów o życiu ludzi w Afryce czy jakimś innym Azjatyckim zadupiu:/
nic tylko Bogu dziękować (od którego notabene Polacy coraz bardziej się oddalają...)
ajax - 2012-01-07, 11:19
aksel napisał/a: | obejrzy kilka dokumentów o życiu ludzi w Afryce czy jakimś innym Azjatyckim zadupiu |
OK. Tyle, że (znów moje czepialstwo) jest to przykład "równania w dół" nie zaś "równania w górę"
Tłumaczę [wiem, że niepotrzebnie na tym forum ] bardzo łopatologicznie: inni mają gorzej (i tym się po "polaczkowemu" pocieszamy), to "jesteśmy lepsi", zamiast : tyle nam jeszcze brakuje, co by tu zrobić abyśmy szybko przestali być "gorsi"?
aksel napisał/a: | nic tylko Bogu dziękować (od którego notabene Polacy coraz bardziej się oddalają...) |
Jeśli to "bóg" tylko dogmatów i ceremonii to żadną stratą nie będzie porzucanie "plemiennego bożka".
A jeśli masz na myśli Boga przez faktyczne, rzeczywiste DUŻE B, to każdy z nas ma swój indywidualny pogląd, odczucia, emocje i całą resztę. Jest to IMHO tak ważne i delikatne dla każdego indywidualnie, że nie czuję się na siłach odpowiadać, a już z pewnością nie mam prawa przekonywać kogokolwiek do jakiegokolwiek światopoglądu. Jedyne co mogę stwierdzić w tej materii: "Średnio każdy człowiek nosi około półtorej kilograma mózgu w głowie nie w tym celu aby mu ciążył ale aby go używał."©*
"Nigdy nie dyskutuj z ajaxem. Najpierw sprowadzi cię na tematy historyczno-ojczyźniane, potem pokona własnym gadulstwem, wreszcie dobije swoim uporem*"
* z ""mądrości" ajaxa" można cytować bez podawania źródeł
monopios - 2012-01-07, 12:15
aksel napisał/a: | obejrzy kilka dokumentów o życiu ludzi w Afryce czy jakimś innym Azjatyckim zadupiu |
Po co szukać tak daleko, gdy można zobaczyć podobną sytuacje za naszej wschodniej granicy Białoruś, Ukraina. Gdzie większość ludzi ma o wiele gorszą sytuację, niż tą co "polak" posiada w naszym kraju.
ajax napisał/a: | jest to przykład "równania w dół" nie zaś "równania w górę" |
A no nie, przez te dwie dekady postkomunistycznych, zrobiliśmy dosyć dużo w porównaniu z braćmi za wschodniej miedzy, i dzięki temu mamy trochę lepiej. Wiem jeszcze dużo nam brakuje ale rokowania nie są najgorsze, to może się uda
TD Pedro - 2012-01-07, 12:27
monopios napisał/a: | niż tą co polak |
wybacz, że zwracam uwagę ale pisz w przyszłości Polak ... pomijając inne błędy jakie wszyscy (no może prawie wszyscy) popełniamy to takie szczególnie rażą...
48piotr - 2012-01-07, 12:43
ajax napisał/a: | Średnio każdy człowiek nosi około półtorej kilograma mózgu w głowie nie w tym celu aby mu ciążył ale aby go używał."©* |
Słusznie Waść prawisz!
Są tacy którym GW,TVN i inne N-sioły zastępują owe ok.1,5kg
ajax - 2012-01-07, 16:23
chriskb napisał/a: | "bezinteresowna zawiść" |
Zgadzam się z Kolegą
"Johann" w "Holandii" chciałby mieć taka samą medalową krowę jak "Jorgen" z sąsiedniej wsi (a jeszcze chętniej dwie takie krowy )
"maciek" w Polsce chciałby aby "Józkowi" jego krowa zdechła
P.S. odstępstwo o przyjętej ortografii są zamierzone
48piotr - 2012-01-07, 16:53
ajax napisał/a: | maciek" w Polsce chciałby aby "Józkowi" jego krowa zdechła |
To samo opowiadał mi Gyorgy na Węgrzech i Juliusz z Izraela.
Mówili o swoich nacjach.Czyżby to była uniwersalna cecha?
A WOŚP to gdzie to działa??
Więcej wiary w "naszych"
ajax - 2012-01-07, 18:21
48piotr napisał/a: | To samo opowiadał mi Gyorgy na Węgrzech ... |
Jestem uparty: "Polak-Węgier dwa bratanki..." oraz "Kto z kim przestaje ...." a Madziarowie przybyli po Polanach, to się do "starszych/strasznych bratanków" upodobnili
48piotr napisał/a: | ... Juliusz z Izraela. |
Połowa obywateli Izraela ma swoje korzenie w Mieście Łodzi , druga połowa w Mińsku Mazowieckim i Kielcach a trzecia ( - a co, jak mógł być "trzeci bliźniak" to ja mogę podzielić całość na 3 nierówne połówki zgodnie z zasadą dodawania "plusów ujemnych" ) nie chce się przyznać, że w dzieciństwie mówiła po polsku
48piotr napisał/a: | A WOŚP to gdzie to działa?? |
A od kiedy to jedna jaskółka czyni wiosnę?
"Nigdy nie dyskutuj z ajaxem. Najpierw sprowadzi cię na tematy historyczno-ojczyźniane, potem pokona własnym gadulstwem, wreszcie dobije swoim uporem"
48piotr - 2012-01-07, 18:27
ajax napisał/a: | A od kiedy to jedna jaskółka czyni wiosnę? |
A nie czyni nadziei?
monopios - 2012-01-07, 18:34
ajax napisał/a: | "Kto z kim przestaje ...." a Madziarowie |
Patrząc na obecną sytuację Węgra, to poszedł o jeden krok za daleko i reasumując to się w rzeczywistości cofnął prawie do rządów autorytarnych. A u nas piękna demokracja
48piotr - 2012-01-07, 18:48
monopios napisał/a: | A u nas piękna demokracja |
TD Pedro - 2012-01-07, 19:28
monopios napisał/a: | A u nas piękna demokracja |
gdyby nie te emotikony " " ... och rozmarzyłem się...
mrówa - 2012-01-07, 20:08
ajax napisał/a: |
"Nigdy nie dyskutuj z ajaxem. Najpierw sprowadzi cię na tematy historyczno-ojczyźniane, potem pokona własnym gadulstwem, wreszcie dobije swoim uporem*"
* z ""mądrości" ajaxa" można cytować bez podawania źródeł |
Zapamiętam.
aksel - 2012-01-07, 21:00
monopios napisał/a: | ajax napisał/a: | "Kto z kim przestaje ...." a Madziarowie |
Patrząc na obecną sytuację Węgra, to poszedł o jeden krok za daleko i reasumując to się w rzeczywistości cofnął prawie do rządów autorytarnych. A u nas piękna demokracja |
W Polsce od 20 lat rządzą elity i jest to władza pseudodemokratyczna, szary obywatel ma świadomość wyboru
z kolei na Węgrzech do głosu doszli Nacjonaliści którzy de facto ugruntowują swoją pozycję i zabezpieczają władzę w sposób bardziej jawny i bezpośredni (nowa konstytucja) ale też dążą do przebudowy struktury państwa na efektywniejszy, najważniejsze jest jednak to że działają w interesie swojego kraju czego w rządach naszych dobrodziejów nie widziałem od dawna, w zasadzie to tylko podczas obrzyganej przez media "IV RP"
monopios - 2012-01-07, 21:32
aksel napisał/a: | na Węgrzech do głosu doszli Nacjonaliści którzy de facto ugruntowują swoją pozycję i zabezpieczają władzę w sposób bardziej jawny i bezpośredni (nowa konstytucja) ale też dążą do przebudowy struktury państwa na efektywniejszy |
Czytając to mam wrażenie że już coś takiego było, a było to chyba w 1933r. i początkiem miała być "1000 letnia Rzesza". Oni też od tego zaczynali, Cytat: | Reichstag w marcu 1933 r. ogromną większością głosów uchwalił na okres 4 lat specjalne pełnomocnictwa dla rządu, dające mu prawo wydawania ustaw i uchylania konstytucji. |
Ale Węgry to nie Rzesza i dalszej zbieżności mam nadzieje nie będzie, Europa jest teraz bardziej uczulona na takie zjawiska.
ajax - 2012-01-07, 22:04
monopios napisał/a: | Europa jest teraz bardziej uczulona na takie zjawiska |
Acan na pomroczność jasną cierpisz (bez urazy), alboś miodu dobrego z piwniczki za dużo próbował.
Ale na szczęście
monopios napisał/a: | Węgry to nie Rzesza i dalszej zbieżności ... nie będzie |
boć Madziary zbyt małe i słabe a sąsiedzi zbyt duzi i dodatkowo przez USAAF i USMC podbudowani , co to będą "bronić demokracji" jak gumy do żucia i Coca coli .
Chyba, że Wielki Brat z krasnoj zwiozdoj się ruszy, ale Miszce też zęby popróchniały i pazury stępiały. Z nimi tylko nie wolno zacząć wojować. Na swoim terytorium są niepokonani, na obcych - popatrzcie sami.
Mnie zdecydowanie bardziej zależałoby na tym, aby Niemcy nadal zostały jednym z najbogatszych krajów Europy, zgodnie z zasadą "bogata du...kracja nie zaczyna wojny"
aksel - 2012-01-07, 23:13
monopios napisał/a: | miała być "1000 letnia Rzesza". Oni też od tego zaczynali, Cytat: | Reichstag w marcu 1933 r. ogromną większością głosów uchwalił na okres 4 lat specjalne pełnomocnictwa dla rządu, dające mu prawo wydawania ustaw i uchylania konstytucji. |
Ale Węgry to nie Rzesza i dalszej zbieżności mam nadzieje nie będzie, Europa jest teraz bardziej uczulona na takie zjawiska. |
Oczywiście że jest wyczulona na jakiekolwiek ruchy o zabarwieniu nacjonalistycznym i patriotycznym a całkowicie znieczulona na współczesne ukryte niewolnictwo, pedalstwo i globalizm
Hitler może i był wariatem ale przewidział wiele współczesnych chorób XXIw. Przy wydawaniu jakichkolwiek sądów pamiętaj o jednym - Historia jest pisana ręką zwycięzców.
TD Pedro - 2012-01-07, 23:16
śledzę z uwagą przedmiotowy temat, jedne poglądy (ich części) podzielam bardziej (niezależnie przez kogo głoszone) inne mniej , temat bardzo ciekawy a zarazem bardzo kontrowersyjny (oceniam przez pryzmat wyrażanych poglądów) - jednocześnie nieskończenie rozległy, forum w znacznym stopniu ogranicza pełne wyrażenie swoich poglądów dlatego nie zabierałem głosu w dyskusji ale na tym etapie (godz. 23,16) polemiki w pełni podzielam:
ajax napisał/a: | Mnie zdecydowanie bardziej zależałoby na tym, aby Niemcy nadal zostały jednym z najbogatszych krajów Europy, zgodnie z zasadą "bogata du...kracja nie zaczyna wojny" |
bebe - 2012-01-08, 02:39
Kolegom od historii pisanej ręką zwycięzców pragnę przypomnieć, że ta sama ręka napisała art. 256 Kodeksu Karnego - Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Ścigany z urzędu. Żeby nie było zdziwka potem.
aksel - 2012-01-08, 09:55
bebe napisał/a: | Kolegom od historii pisanej ręką zwycięzców pragnę przypomnieć, że ta sama ręka napisała art. 256 Kodeksu Karnego - Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Ścigany z urzędu. Żeby nie było zdziwka potem. |
Prawo i poprawność polityczna dzięki którym niebawem zaczniemy słyszeć o pierwszych kościołach w Polsce przerabianych na meczety
TD Pedro - 2012-01-08, 10:09
aksel napisał/a: | Prawo i poprawność polityczna dzięki którym niebawem zaczniemy słyszeć o pierwszych kościołach w Polsce przerabianych na meczety |
a gdyby było na to zapotrzebowanie i dokonywało się to zgodnie z prawem i w sposób demokratyczny to też byłbyś przeciwny?
48piotr - 2012-01-08, 10:16
TD Pedro napisał/a: | a gdyby było na to zapotrzebowanie i dokonywało się to zgodnie z prawem i w sposób demokratyczny to też byłbyś przeciwny? |
Nie pod warunkiem ,że imam "wydzierałby" się 5 razy dziennie z gardła ,a nie z głośnika.
TD Pedro - 2012-01-08, 10:32
48piotr napisał/a: | Nie pod warunkiem ,że imam "wydzierałby" się 5 razy dziennie z gardła ,a nie z głośnika |
- w kwestii formalnej to nie imam a "muezin"
- ale to żaden warunek bo "kościoły" (o których napisał kol. aksel a do którego postu się odniosłem) też korzystają ze zdobyczy techniki uszczęśliwiając okolicę niekoniecznie oczekiwanymi doznaniami słuchowymi (zarówno w częstotliwości ich emisji jak też w ilości decybeli)...
ajax - 2012-01-08, 11:12
aksel napisał/a: | Hitler może i był wariatem... |
Czy wariatem w rozumieniu choroby psychicznej to przypuszczam, że wątpię. Natomiast niewątpliwie był psychopatą. Ale zupełnie "inna para opon M+S" to fakt, że praktycznie każdy wybitny przywódca* miał te cechy, tyle że w różnym stopniu. Może w gatunku, który arogancko i na wyrost nadał sobie podwójny przydomek (Homo sapiens sapiens ) inaczej nie można
* wybitny przywódca oznacza tylko i wyłącznie osobę, która będąc przywódcą spowodowała jakiekolwiek znaczne przemiany. Nie oznacza ani pochwały ani potępienia a jedynie wybicie się ponad przeciętną. Tym samym osobą wybitną był zarówno Arystoteles jak Atylla, zarówno św Franciszek jak Napoleon Bonaparte. Piszę to aby było dla każdego jasne jak słońce "w samo południe" na trzy godziny przed odjazdem pociągu do Yumy
monopios - 2012-01-08, 15:39
ajax napisał/a: | monopios napisał/a: | Europa jest teraz bardziej uczulona na takie zjawiska |
Acan na pomroczność jasną cierpisz (bez urazy), alboś miodu dobrego z piwniczki za dużo próbował. |
Czytając ostatnio gazety, można jednak odnieść wrażenie, że UE jest uczulona na działania rządu węgierskiego i jest wyczuwalne pewne napięcie między tymi podmiotami. Między innymi Węgry mają teraz problem z otrzymaniem kredytu od MFW.
Cytat: | Po przejęciu kontroli przez rząd nad węgierskim Bankiem Centralnym i ograniczeniu jego niezależności Komisja Europejska zerwała negocjacje dotyczące pożyczki dla Węgier w wysokości 20 mld euro. Zarzuciła węgierskim władzom naruszanie zasad demokracji parlamentarnej. Po analizie prawnej, Komisja Europejska może uruchomić procedurę przewidzianą w przypadku naruszenia przepisów unijnych. Według węgierskiej telewizji publicznej Komisja zakończy analizę w najbliższy piątek i przekaże swoją opinię rządowi 11 stycznia. |
Ajax, może mam pomroczność jasną ale ona jest uzasadniona
ajax napisał/a: | a jeśli się mylę rzućcie we mnie kamieniem |
TD Pedro - 2012-01-08, 16:06
monopios napisał/a: | może mam pomroczność jasną |
a może to jednak?
Cytat: |
alboś miodu dobrego z piwniczki za dużo próbował. |
monopios - 2012-01-08, 16:29
aksel napisał/a: | Historia jest pisana ręką zwycięzców. |
I dlatego nie piszą o swoich "pięknych wyczynach" np:
Wielki głód w Bengalu 1943, który przypisuje się Churchill -owi
ajax - 2012-01-08, 17:06
monopios napisał/a: | Wielki głód w Bengalu 1943, który przypisuje się Churchill -owi |
Nie wszystko można przypisać temu grubemu, bezwzględnemu cynikowi i pijakowi (a może i alkoholikowi - różnie o tym piszą) będącemu jednym z wybitnych* polityków XX stulecia. Towarzysze radzieccy nie byli wcale lepsi, a mieli większą skuteczność. Zdecydowanie większą nawet od "sztafet ochronnych" w czarnych mundurach. Pono należymy do tego samego gatunku
http://pl.wikipedia.org/w...5%82odu#XX_wiek
Wywiera przygnębiające wrażenie, zwłaszcza, że znaczna część niemal na naszych oczach
* definicja "wybitnego człowieka" wg ajaxa: http://www.daciaklub.pl/f...p=113454#113454
monopios - 2012-01-08, 17:27
ajax napisał/a: | Towarzysze radzieccy nie byli wcale lepsi |
Tak, zgadza się. Celowo napisałem o "Głodzie w Bengalu 1943", bo większość społeczeństwa o tym nawet nie słyszało, nie mówiąc o wiedzy na ten temat. A o towarzyszach z NKWD i ich wodzach, to prawie całe społeczeństwo wie, jacy oni byli.
48piotr - 2012-01-08, 17:47
monopios napisał/a: | Wielki głód w Bengalu 1943, który przypisuje się Churchill -owi |
Cokolwiek robił to tylko dla dobra imperim.
Reszta świata była mu przynajmniej obojętna.
Dbał o swoich...
O nas dbają nasi bracia wschodni....a może i zachodni....
Piszę to z bUlem
ajax - 2012-01-08, 17:51
Dokąd to zawędrowaliśmy
A zaczęło się tak niewinnie
"Nigdy nie dyskutuj z ajaxem. Najpierw sprowadzi cię na tematy historyczno-ojczyźniane, potem pokona własnym gadulstwem, wreszcie dobije swoim uporem"
monopios - 2012-01-08, 18:46
48piotr napisał/a: | Cokolwiek robił to tylko dla dobra imperim.
Reszta świata była mu przynajmniej obojętna |
W ten sposób, to można równie dobrze tłumaczyć "wielkich" wodzów z "Osi", ZSRR itd.
48piotr - 2012-01-08, 19:04
monopios napisał/a: | W ten sposób, to można równie dobrze tłumaczyć "wielkich" wodzów z "Osi", ZSRR itd |
Wódz jest od dbania o interesy "ziomali".
Od reszty jest:Budda,Mahomet,Jahwe,Bóg itp,itd...
Podobnie jak wojsko.
ajax - 2012-01-08, 20:46
monopios napisał/a: | ajax napisał/a:
a jeśli się mylę rzućcie we mnie kamieniem
|
Patrz poniżej - w ciągu dalszym dlaczego:
http://www.daciaklub.pl/f...p=113314#113314
Chyba, że Kolega nie lubi tego sportu
To może (zastępczo) na jakimś spocie będziemy się przerzucać puszkami z browarkami
monopios - 2012-01-08, 21:24
ajax, a więc,
Cytat: | W ubiegłym tygodniu władze w Mińsku zatrzymały Alesia Bialackiego. Oskarżono go o ukrywanie dochodów. Zatrzymanie było możliwe m.in. dzięki danym przekazanym przez litewskie Ministerstwo Sprawiedliwości. Decyzja o przekazaniu przez stronę litewską danych z kont bankowych działaczy białoruskiej opozycji spotkała się z krytyką organizacji obrony praw człowieka.
Przedstawiciele białoruskiej opozycji w Polsce oraz organizacje zajmujące się obroną praw człowieka na Białorusi poinformowali PAP, że oprócz litewskiej, również polska prokuratura generalna mogła przekazać dane o kontach białoruskich opozycjonistów.
Pytana o to przez PAP Prokuratura Generalna odpowiedziała, że "prokuratura realizowała wniosek o pomoc prawną dotyczący Aleksandra Białackiego, jednak w treści tego wniosku nie były zawarte żadne informacje, które mogłyby wskazywać na to, że dotyczył on działacza opozycyjnego lub jego działalności opozycyjnej". Teraz prokuratura zapowiada, że przeanalizuje wszystkie wnioski o pomoc prawną z Białorusi z ostatniego czasu. |
następnie,
http://www.polskieradio.p...zkodzilo-Polsce
Sądzę, że tu większa wina jest naszego "wspaniale opracowanego" systemu i urzędnika, który myśli tylko o kawie i jak z roboty się wyrwać, a nie nad swoim postępowaniem w pracy i konsekwencjach z tym związanych.
ajax napisał/a: | To może (zastępczo) na jakimś spocie będziemy się przerzucać puszkami z browarkami |
Wolę osobiście tego browarka skonsumować w dobrym towarzystwie i podyskutować, na ten i inne zagadnienia naszego świata. Może na jakimś spocie/zlocie
ajax - 2012-01-09, 17:22
monopios napisał/a: | Sądzę, że tu większa wina jest naszego "wspaniale opracowanego" systemu i urzędnika, który myśli tylko o kawie i jak z roboty się wyrwać, a nie nad swoim postępowaniem w pracy i konsekwencjach z tym związanych. |
I owszem. Zgoda. Masz rację. I ten urzędnik jest (niestety) "reprezentantem" Najjaśniejszej Rzplitej, a skutek jego działań i jego zaniechań oraz jego bezmyślności odbija się na obrazie Polski. Niezbyt ładnie
Co do browarka mamy jak rozumiem to samo zdanie
bebe - 2012-01-09, 17:55
monopios napisał/a: | Sądzę, że tu większa wina jest naszego "wspaniale opracowanego" systemu i urzędnika, który myśli tylko o kawie i jak z roboty się wyrwać, a nie nad swoim postępowaniem w pracy i konsekwencjach z tym związanych. |
Mam wrażenie, że panuje powszechne przekonanie o wspaniałych warunkach, jakie mają zatrudnieni urzędnicy. Otóż - nie mają. Urzędnicy, zwłaszcza urzędów centralnych, zwłaszcza ministerstw, zwłaszcza stażyści i urzędnicy szeregowi - zarabiają śmiesznie mało. Znaczy, może nie śmiesznie dla kogoś, kto nic nie umie. Ale sensowni ludzie, którzy potrafią cokolwiek i ich ambicją nie jest pierdzieć w stołek do końca życia - ci zazwyczaj jak tylko czegokolwiek się w owych urzędach nauczą, w te pędy idą do korporacji albo gdziekolwiek robić to samo za dwa-trzy razy większą kasę. W efekcie w urzędach zostają same miernoty, które nie potrafią nic. Jeśli spróbujesz owe miernoty obciążyć dodatkowo odpowiedzialnością za swoje dokonania, do pracy w urzędach nie zostanie absolutnie nikt.
W ogóle to chciałbym tupnąć nóżką, gdyż temat jako całość mi się nie podoba. Wciąż czytam, jacy to "ci Polacy" wstrętni i w'ugle, ale cechy im przypisywane nijak się mają do mnie, a w papierach przecież mam, że jestem Polakiem. :P Więcej, one nijak się mają do przytłaczającej większości osób, które znam (również z tego forum), więc pomału zaczynam się zastanawiać, o kim właściwie tak namiętnie piszecie? Bo z mojego punktu widzenia coraz mniej wymienianych przywar można przypisać (znanym mi osobiście) Polakom, zaś większość ludziom zwyczajnie głupim. I teraz będzie cytacik ze mnie, z którego jestem szalenie dumny :] :
Głupota nie ma ojczyzny!
Co pod rozwagę zostawiam.
48piotr - 2012-01-09, 18:11
bebe napisał/a: | Głupota nie ma ojczyzny! |
chriskb - 2012-01-09, 18:17
bebe napisał/a: | W ogóle to chciałbym tupnąć nóżką, gdyż temat jako całość mi się nie podoba. Wciąż czytam, jacy to "ci Polacy" wstrętni i w'ugle, ale cechy im przypisywane nijak się mają do mnie, a w papierach przecież mam, że jestem Polakiem. |
Największy problem we wszystkich dyskusjach to uogólnianie.
"Czarna owca" wyrządzi więcej szkody niż 1000 białych.
Poza tym nie umiemy dyskutować o swoich wadach. Ale jak każda nacje je posiadamy, tylko, że przypisujemy je innym. Dlatego nie mówimy, że jesteśmy najlepsi i pomagamy sobie w potrzebie.
Przykład z ostatnich dni: Orkiestra Owsiaka robi dużo dobrego wspomagając Służbę Zdrowia, a już się znalazły osoby (a nawet członkowie jednej z najlepszych partii), którym się to nie podoba i krzyk trzeba sprawdzić, skontrolować itd. Bo osoby o takich skrajnie głupich poglądach nigdy nie wymyśli nic poza krytyką innych i IMHO ich postawy powinniśmy napiętnować.
benny86 - 2012-01-09, 18:32
bebe napisał/a: | Mam wrażenie, że panuje powszechne przekonanie o wspaniałych warunkach, jakie mają zatrudnieni urzędnicy. Otóż - nie mają. Urzędnicy, zwłaszcza urzędów centralnych, zwłaszcza ministerstw, zwłaszcza stażyści i urzędnicy szeregowi - zarabiają śmiesznie mało |
Potwierdzam. Jako młodszy referent (wykształcenie wyższe mgr) zarabiałem 2 lata temu 1460zł netto i między innymi z tego powodu zmieniłem pracodawcę - sory, ale tyle to zarabiałem jako pracownik podjazdu na shelu podczas studiów, nie licząc kilku stówek napiwków miesięcznie...
monopios - 2012-01-09, 18:36
bebe napisał/a: | Mam wrażenie, że panuje powszechne przekonanie o wspaniałych warunkach, jakie mają zatrudnieni urzędnicy. Otóż - nie mają. Urzędnicy, zwłaszcza urzędów centralnych, zwłaszcza ministerstw, zwłaszcza stażyści i urzędnicy szeregowi - zarabiają śmiesznie mało. |
W tym przypadku, mowa jest o konkretnej grupie zawodowej "prokuratura generalnej", nie wiem ile zarabia poszczególny tam pracujący urzędnik, ale mam dane z 22.II.2008r.
Cytat: | Jak się wylicza zarobki prokuratorów w Polsce
kwota bazowa x mnożnik stawek bazowych = wynagrodzenie 1493,42 zł - tyle wynosi kwota bazowa zarobków mnożnik stawek bazowych:
2,5 - asesor
3,3 - prokurator rejonowy
3,9 - prokurator okręgowy
4,6 - prokurator apelacyjny
6,9 - prokurator Prokuratury Krajowej
W skład wynagrodzenia prokuratorów wchodzą także dodatki funkcyjne oraz dodatki za wysługę lat (są one wyliczane dla każdego prokuratora oddzielnie) |
sądzę że to nie są śmiesznie małe pieniądze, dodaj do tego podwyżkę za 2008,09,10r.
bebe napisał/a: | chciałbym tupnąć nóżką |
proszę bardzo, możesz tupać do woli
benny86 - 2012-01-09, 18:39
monopios napisał/a: | sądzę że to nie są śmiesznie małe pieniądze, dodaj do tego podwyżkę za 2008,09,10r. |
szkoda że w samorządzie nie ma takich stawek.... Taka stawka asesora mogłaby mnie zadowolić ewentualnie (jeśli mówimy o kwotach netto)
chriskb - 2012-01-09, 19:17
monopios napisał/a: | Cytat:
Jak się wylicza zarobki prokuratorów w Polsce
kwota bazowa x mnożnik stawek bazowych = wynagrodzenie 1493,42 zł - tyle wynosi kwota bazowa zarobków mnożnik stawek bazowych:
2,5 - asesor
3,3 - prokurator rejonowy
3,9 - prokurator okręgowy
4,6 - prokurator apelacyjny
6,9 - prokurator Prokuratury Krajowej
W skład wynagrodzenia prokuratorów wchodzą także dodatki funkcyjne oraz dodatki za wysługę lat (są one wyliczane dla każdego prokuratora oddzielnie) |
Czy niecałe 2 300 € dla prokuratora Prokuratury Krajowej to jest wysoki zarobek?
monopios - 2012-01-09, 19:52
W porównaniu do europy to:
Cytat: | Początkujący prokuratorzy na tle państw europejskich mają się najlepiej w Liechtensteinie. Rocznie zarabiają 100 tysięcy euro. Niemal tak samo dobrze swoim śledczym płacą Islandczycy i Holendrzy - ponad 8 tysięcy euro miesięcznie. Niemieccy i szwedzcy początkujący prokuratorzy zarabiają około 38 tysięcy euro rocznie. Irlandczycy młodym prokuratorom płacą niemal o połowę mniej niż sędziom rozpoczynającym pracę. Młody śledczy w tym kraju dostaje 4750 euro miesięcznie, a młody sędzia około 10 tysięcy euro.
Polscy początkujący prokuratorzy, z roczną stawką 11,6 tysiąca euro rocznie znajdują się na 36 miejscu spośród 50 porównywanych państw. Więcej od Polaków zarabiają chorwaccy, młodzi prokuratorzy (ponad 22 tysiące euro) i węgierscy (ponad 17 tys. euro). Na samym końcu stawki są prokuratorzy z Mołdawii ze stawką siedmiuset euro rocznie.
Dane z 22.II.2008
|
W porównaniu do polskiego robotnika to dużo.
chriskb - 2012-01-09, 19:54
monopios napisał/a: | W porównaniu do polskiego robotnika to dużo. |
Czy robotnik musi się kształcić tak jak prokurator?
benny86 - 2012-01-09, 19:55
monopios napisał/a: | W porównaniu do polskiego robotnika to dużo. |
Tylko że polski robotnik nie musi się obawiać, ze z racji wykonywanego zawodu ktoś może jemu lub rodzinie wyrządzić taką lub inną krzywdę, a dla polskiego prokuratora to niestety istotny problem.... A proces przygotowania do zawodu i wymagania też jakby "trochę" inne (z pełnym szacunkiem dla pracowników fizycznych)
monopios - 2012-01-09, 20:10
chriskb napisał/a: | Czy robotnik musi się kształcić tak jak prokurator? |
Tu masz rację, ale w niektórych pracach fizycznych też potrzebujesz sporej wiedzy i intelektu, aby ten prokurator nie przyjechał "pokłonić się nad tobą" i pracować.
krakry1 - 2012-01-09, 20:13
Pomijając wysokość zarobków, słuszność (niesłuszność), postawionych przez prokuratora tez itd. itd. - mnie zastanawia jedno - jak zawodowy żołnierz w stopniu pułkownika nie potrafi trafić skutecznie z bliska do siebie? Nasuwają się dwie odpowiedzi:
1. Jest ofiarą losu nie zawodowym żołnierzem - bo nie umie strzelać.
2. Strzela tak dobrze, żeby nie zrobić sobie krzywdy, a zarazem zrobić wielkie wrażenie.
Ciekawe, która odpowiedź jest słuszna. Dla wyjaśnienia nie mam nic do Pana prokuratora, życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia i wszystkiego najlepszego.
TD Pedro - 2012-01-09, 20:15
jeżeli odpowiedź nr 2 - to cel osiągnął...
benny86 - 2012-01-09, 20:16
krakry1 napisał/a: | 2. Strzela tak dobrze, żeby nie zrobić sobie krzywdy, a zarazem zrobić wielkie wrażenie. |
moi współ-głupcy (przepraszam, współpracownicy) głowili się nad tym cały dzień w pracy, zwyciężyła teoria że armia w ramach oszczędności kupuje uzbrojenie i amunicję bliżej nieokreślonego pochodzenia
monopios - 2012-01-09, 20:22
TD Pedro napisał/a: | jeżeli odpowiedź nr 2 - to cel osiągnął... |
i może mu medal dadzą
krakry1 - 2012-01-09, 20:25
monopios napisał/a: | TD Pedro napisał/a: | jeżeli odpowiedź nr 2 - to cel osiągnął... |
i może mu medal dadzą | ... albo celniejszą spluwę.
laisar - 2012-01-09, 23:29
Panowie - może trochę zluzujcie? Bo to więcej niż trochę niesmaczne... /:
opos - 2012-01-10, 07:26
WŁAŚNIE. Trzeba być nieżle zdesperowanym żeby przyłożyć sobie spluwę do głowy i pociągnąć za spust. I nie ma tu miejsca na żarty bo to poważna sprawa. A przy okazji życie to nie film i nie jest tak łatwo się zabić. Wielu samobójców przeżywa nawet z kulą w głowie.
eplus - 2012-01-10, 09:41
http://biznes.interia.pl/...jdziesz,1743776
Wynika z tego, że podatek kościelny jest dla podatnika obojętny finansowo - płaci go niemiecki urząd skarbowy. Może ci, którzy nie deklarują przynależności do Kościoła, boją się, że Niemcy każą im mówić "Ojcze nasz" po niemiecku, jak kiedyś dzieciom we Wrześni
|
|