DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Dział ogólny o daciach - Mryganie długimi

yakov - 2012-02-21, 16:46

http://www.daciaklub.pl/f...p=118690#118690
bebe napisał/a:
O, jak już koniecznie musiałbym wskazać coś, do czego w Dacii nie jestem w stanie po dziś dzień przywyknąć, to wskazałbym mryganie światłami drogowymi. Nie umiem mrygać, i już. :( W poprzednim samochodzie mryganie było do siebie, a włączenie na stałe - od siebie, więc mryganie było banalnie proste. W Dacii bardzo często zamiast mrygnąć, światła włączają mi się na stałe, i cały efekt mrygnięcia psu w pupę. :( Jak ktoś jeszcze ma z tym problem, to wydzielę wątek. ;)

Wydzielaj - mam to samo z mryganiem. :-)

project2010 - 2012-02-21, 17:26

No właśnie, jak mrygać żeby nie włączać długich - jeszcze nie wyczułem! Wydzielać! :)
laisar - 2012-02-21, 17:30

project2010 napisał/a:
jak mrygać żeby nie włączać długich

Po prostu: delikatnie...

(Widać chyba potrzebę nowego spotu-warsztatów (; ).

48piotr - 2012-02-21, 17:40

laisar napisał/a:
Widać chyba potrzebę nowego spotu-warsztatów (; ).

Jak znam to forum to znajdzie się "złota rączka" i rozwiąże problem. :-D

project2010 - 2012-02-21, 17:47

laisar napisał/a:
project2010 napisał/a:
jak mrygać żeby nie włączać długich

Po prostu: delikatnie...

Muszę zatem poćwiczyć, podobnie jak wysiadanie bez brudzenia sobie spodni o próg oraz wypracować metodę zdejmowania tej %^$#@%$# roletki bez puszczania soczystej wiązanki...

matucha - 2012-02-21, 18:08

Założyć dzienne :-P Bez włączenia świateł mijania nie można włączyć "długich" ;-)
jaru - 2012-02-21, 18:39

Ja już się nauczyłem, szybkiego włączania i wyłączania "długich"- może nie jest to takie błyskawiczne mrugnięcie, ale funkcję spełnia. Po prostu szybko pociągam 2 razy dźwignię do siebie i światła drogowe zapalają się na niecałą sekundę.
Jak jadę na światłach do jazdy dziennej, to dźwignia świateł nie blokuje się w pozycji "długie" i wystarczy raz lekko pociągnąć.

[ Komentarz dodany przez: laisar: 2012-02-22, 13:00 ]
Wypączkowany temat nt sensu mrugania: http://www.daciaklub.pl/f...p=118721#118721.

grzech - 2012-02-21, 19:36

Jak delikatnie naciskam na manetkę to długie nie włączają mi się na stałe. Trzeba to robić z wyczuciem. Najgorzej jak robię się to w słoneczny dzień, słabo widać kontrolkę i nie jestem pewien czy nie włączyły mi się drogowe. Rzadko to mi się zdarza.
PiotrWie - 2012-02-21, 21:15

Do wszystkiego da się przyzwyczaić - trzeba tylko trochę czasu. Dla mnie ( 210tkm Laguną i 50tkm R 25 ) Dacia od początku miała zarówno sterowanie światłami jak i klakson w najwłaściwszym miejscu :-D
sereq - 2012-02-21, 21:45

W Dusterze mrygnięcie długimi to pikuś w porównaniu z Clio III, tam ten przełącznik jest dużo czulszy (łatwiej włączyć długie na stałe). Ja przez ostatnie 4 lata się nie nauczyłem ;)
KaS602 - 2012-02-22, 10:56

W Clio III mi się zdażało włączać kierunkowskazy razem z drogowymi. Z bratem doszliśmi do wnisku, że to ze względu na targetowanie do kobiet, bo ani moja żona, ani bratowa tego problemu jeżdżąc Clio nie miały... :)

W loganie jakoś problemu z tym nie miałem.

Marek1603 - 2012-02-22, 11:01

Koledzy tak do renatki jak i do dacii trzeba trochę delikatności w dotykaniu. ;-) :-) :-D :mrgreen:
chriskb - 2012-02-22, 19:58

Tak kolego Marek1603, przecież to francuska :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
matucha - 2012-02-23, 19:57

Normalnie prosicie się o to, żeby Wam się te auta zaczęły psuć, bo widzę, że nie ma większych problemów niż gajga od mrugania długimi :-P
project2010 - 2012-02-23, 22:02

matucha napisał/a:
Normalnie prosicie się o to, żeby Wam się te auta zaczęły psuć, bo widzę, że nie ma większych problemów niż gajga od mrugania długimi :-P


Matucha, odpowiem Ci anegdotą. W moich zamierzchłych, przeddaćkowych czasach, gdy dopiero zaczynałem się dziwić i przyglądać z lekkim niedowierzaniem tej marce (czyli jakoś w wakacje zeszłego roku), wpadłem tu, na to forum i jedną z moich pierwszych obserwacji było to, iż było to chyba jedyne forum jakie w tamtym czasie odwiedzałem, na którym nie było ANI JEDNEGO postu zaczynającego się, lub mającego w tytule "RATUNKU, POMÓŻCIE!!!!!!!". :)

I za to lubię i daćkę, i to miejsce. Wpadniemy wieczorkiem, ponarzekamy na roletkę, brudne spodnie i twarde plastiki, pozakładamy kultowe uszczelki KU-1, dobierzemy kolor podświetlenia radyjka i wielkość głośników, posprzeczamy się o mryganie długimi... Oh yes.

Ja tam nie pragnę odmiany w postaci wielotygodniowego poszukiwania kodu błędu, który akurat (tej jeden) nie wyświetla się na laptopie, tylko trzeba go wywołać przez zwarcie bezpiecznika drutem, ale którego wie tylko Heniek z Mrągowa, a który następnie trzeba odczytać z migającej diody umiejscowionej w bagażniku, po odczytaniu którego należy jeszcze dokonać interpretacji statystycznej wyników, gdyż uzyskany kod oznacza 10 różnych usterek, w zależności od wilgotności powietrza w Ardenach... :) A to jeden z drobniejszych problemów, jakie naprawdę miałem w poprzednich autach.

Strasznie tu fajnie z tymi problemami naszymi... :) I nie tęsknię do forów, gdzie co drugi post to "POMOCY!!!" :):):)

mrówa - 2012-02-24, 07:21

jaru napisał/a:
Ja już się nauczyłem, szybkiego włączania i wyłączania "długich"- może nie jest to takie błyskawiczne mrugnięcie, ale funkcję spełnia. Po prostu szybko pociągam 2 razy dźwignię do siebie i światła drogowe zapalają się na niecałą sekundę.

Dokładnie tak. Pierwsze razy też zdziwiłam się, że "długie" zostawały na stałe. Kwestia przyzwyczajenia. Natomiast zdarzało mi się czasem wyłączyć światła "krótkie" przy włączaniu kierunkowskazu. Ale to było w mroźny czas po wdzianiu super grubych, obszernych rękawic.
I właściwie tylko przy wyjeździe z posesji przy jednoczesnym kręceniu kierownicą.

project2010 napisał/a:
pozakładamy kultowe uszczelki KU-1

:lol: :mrgreen: :lol:

wojtek_pl - 2012-02-24, 08:07

Da się przyzwyczaić i mrugać bez włączania drogowych na stałe.

Natomiast nie rozumiem czemu nie stosuje się GENIALNEGO rozwiązania jakie było w Fordzie Scorpio. Mignięcia światłami jak wszędzie, przez pociągnięcie dźwigni do siebie ale włączenie drogowych następowało poprzez POPCHNIĘCIE dźwigni od siebie . Nie sposób się pomylić i włączyć drogowe przez przypadek przy mruganiu.

Genialne rozwiązanie ale nie spotkałem w żadnym innym samochodzie. Wszędzie mają ten sam błąd w ergonomii...

Kotus - 2012-02-24, 08:38

Nie tylko w Fordzie Scorpio - w Lanosie i Matizie (i pewnie w innych modelach Daewoo) jest tak samo. Faktycznie, bardzo dobre rozwiązanie.
Ammianus - 2012-02-24, 09:42

Nexia i Kia Clarus też to chyba miała ;-)
project2010 - 2012-02-24, 09:45

wojtek_pl napisał/a:
Genialne rozwiązanie ale nie spotkałem w żadnym innym samochodzie. Wszędzie mają ten sam błąd w ergonomii...


Wszystkie Kie jakie miałem tak miały, Hyundai tez tak ma, przynajmniej accent, daewoo na 100%, nie bardzo już pamiętam jak w audi, ale wydaje mi się, że tak samo, mryg - do siebie, na stałe - od siebie. Citroen - o ile pamiętam - dźwignia z rabarbaru wystająca z dachu. :)*

*-to nie kpina, a cytat, z takiego pewnego podstarzałego dziennikarza motoryzacyjnego... :)

limo - 2012-02-24, 10:43

w nubirce tak było i fakt, logiczne i wygodne
wojtek_pl - 2012-02-24, 11:30

No proszę, nie wiedziałem. Ale też nie jeździłem Daewoo, Kia i Audi. :lol:

Chyba trzeba do UE napisać aby wprowadzili taki standard...


:mrgreen:

eplus - 2012-02-24, 16:39

Zielona Kura też.
PiotrWie - 2012-02-24, 19:33

wojtek_pl napisał/a:
Da się przyzwyczaić i mrugać bez włączania drogowych na stałe.

Natomiast nie rozumiem czemu nie stosuje się GENIALNEGO rozwiązania jakie było w Fordzie Scorpio. Mignięcia światłami jak wszędzie, przez pociągnięcie dźwigni do siebie ale włączenie drogowych następowało poprzez POPCHNIĘCIE dźwigni od siebie . Nie sposób się pomylić i włączyć drogowe przez przypadek przy mruganiu.

Genialne rozwiązanie ale nie spotkałem w żadnym innym samochodzie. Wszędzie mają ten sam błąd w ergonomii...

Z moich byłych samochodów tak miało Audi i BMW

wojtek_pl - 2012-02-25, 08:26

No cóż. Cieszę się, że jest kilka marek, które mają normalnie. Szkoda tylko, że taki układ nie jest obowiązkowy...
Joanka - 2012-02-26, 13:07

A ja tam umiem długimi "mrygnąć"... Zaś w piatek sprawdzałam... No ale ja kiedyś jeździłam laguną, a do piątku - scenicem RX4... :-P
matucha - 2012-02-26, 20:02

A ja w Polonezie i w Lublinie wogóle mam drugą wajchę od długich - tutaj to już wogóle nic nie można źle zrobić ;-) Chyba, że ktoś się rozpędzi i długie z lewym kierunkowskazem włączy.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group