DACIA Klub Polska Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII
Galeria naszych samochodów - Dacia Duster 1.5 dCi 110 4x4
esdziewiaty - 2010-12-05, 16:27 Temat postu: Dacia Duster 1.5 dCi 110 4x4Witam bardzo serdecznie. Chcę pokazać mojego Dustera , którego odebrałem w ostatni czwartek tj. 2.12.2010r.
Przy oglądaniu zdjęć należy mieć na uwadze , że wygląd nie jest kompletny, otóż dojdzie sporo dodatków. Kompletne nadkola plastikowe, nakładki ,na drzwi , ozdobna końcówka wydechu , nakładka na próg bagażnika i chlapacze. Dealer dał "ciała" i nie zamówił na czas owych dodatków. Gdy tylko przyjdą postaram się dodać zdjęcia. Do 16.12.2010 ma to być już zamontowane. Wrażenia z jazdy? Świetne. Samochód jest naprawdę cichy i żwawy , pomimo niewielkiego przebiegu , na dzień dzisiejszy jest to 210km. Wykończenie dla mnie bardzo przyzwoite , nic nie trzeszczy , a twarde plastiki w aucie za tą cenę nie wadzą. Pozycja za kierownicą przyjemna, prowadzenie wystarczająco precyzyjne. No i niesamowity komfort psychiczny , że mam 21cm prześwitu , i nie muszę się obawiać o większość przeszkód na drodze. Napęd 4x4 , a śnieg. Otóż świetnie to działa. Auto praktycznie od razu wyrywa do przodu nie zważając na kiepskie warunki drogowe. Duży wpływ na dobra trakcję maja opony Michelin Lattitude Alpin. Są boskie.
Ogólnie jestem zachwycony autem i nie żałuję wyboru.Daster - 2010-12-05, 16:44 Gratulacje.
Mam taki sam wypas i kolor lecz bez 4WD i dCi ale juz z wymienionymi przez Ciebie dodatkami.
Jazda przyjemna i pewna lecz uwazaj przy otwieraniu drzwi aby w nic nie "dotknac" bo blachy w Dusterze sa niestety papierowe. Ponaciskaj palcem blache w roznych miejscach nadwozia nawet na klapie. Ugina sie jak cholera. U mnie przy otwieraniu drzwi lekko puknely w krawedz lusterka sasiada i lekkie wgniecenie przy klamce. Ogranicznik slabo hamuje drzwi w pierwszym posrednim polozeniu i otwieraja sie na max. Trzeba lekko otwierac lub lapac reka aby nie "polecialy" do konca.esdziewiaty - 2010-12-05, 16:46 Zauważyłem , trzeba się pilnować
Tyle z tego mamy , że auto jest relatywnie lekkie.piotrres - 2010-12-05, 17:25 Gratulacje!
Fajnaa maszynka.
Niestety miedzy "szprychami" w alufelgach bardzo ładnie zbiera się lód.
Daster napisał/a:
Jazda przyjemna i pewna lecz uwazaj przy otwieraniu drzwi aby w nic nie "dotknac" bo blachy w Dusterze sa niestety papierowe. Ponaciskaj palcem blache w roznych miejscach nadwozia nawet na klapie. Ugina sie jak cholera.
Cóż, większość nowych aut tak teraz ma. Wymóg bezpieczeństwa. Iżby w razie "W" strażacy
mieli mniej roboty. Słyszałem, jak pewien kierowca mówił, że w Hondzie to te blachy takie cienkie to można prawie drzecć rękomaDaster - 2010-12-05, 17:44 Cienkie blachy to takze oszczednosc dla producenta. Tanszy material i stosowanie slabszych pras do wyprasek profili i ksztaltow. I mysle ze chodzilo Im bardziej o to..piotrres - 2010-12-05, 18:03 "Cosi fan tutte" producenci.
A oszczedności swoją drogą...Dusterjack - 2010-12-05, 18:13 Gratulacje, też nie mogę się doczekać jazdy po śniegu.z234 - 2010-12-05, 19:45 Witam!
Oponki mam dokladnie takie same - sa super. Mimo napedu 4x2 jazda w glebokim sniegu tym autem to prawdziwa przyjemnosc (chociaz nie wiem czy bym sie wykopal po zatrzymaniu auta)krakry1 - 2010-12-05, 20:13 Gratulacje. Przyczepności i szerokości - szczególnie tego pierwszego w taka zimę.Ernest - 2010-12-05, 21:28 Szerokości ;) Gratuluje samochodu ;)esdziewiaty - 2010-12-05, 22:06 Dziękuję dziękuję za ciepłe słowa. Zamówiłem juz uszczelkę pod maskę od Fiata 126, i szykuje sie na większe wycieraczki , gdyz te są zdecydowanie za małe .
Nie moge sie też doczekać chlapaczy , ponieważ cały próg, drzwi i nawet tylne nadkole są uwalone błotem pośniegowym .RnR - 2010-12-05, 22:43 Hej
Wspominacie o nadkolach pelnych - czy to jest standardowe akcesorium daci? Moj sprzedawca chyba nic o tym nie wiedzial - moglibyscie podac troche szczegolow na ten temat zebym mogl to sobie domowic? (+Ile za to policzyli/policza ;) )billbill666 - 2010-12-06, 01:12 Gratulacje,szerokości i przyczepności życzę koledze oraz wizyt w aso tylko z racji przeglądów.laisar - 2010-12-06, 08:36
RnR napisał/a:
Wspominacie o nadkolach pelnych - czy to jest standardowe akcesorium daci? Moj sprzedawca chyba nic o tym nie wiedzial - moglibyscie podac troche szczegolow na ten temat zebym mogl to sobie domowic? (+Ile za to policzyli/policza ;) )
Dzieki!esdziewiaty - 2010-12-09, 00:10 W Gdańsku pada, i ma padać do rana. Nie mogłem sobie odpuścić przejażdżki i sprawdzenia możliwości terenowych pojazdu w warunkach zimowych.
Więc. Napęd załącza się wyjątkowo sprawnie w trybie AUTO, i w zasadzie można cały czas na tym ustawieniu jeździć. Postanowiłem wczuć sie w sytuację kolegów z wersji 4x2, i pojeździłem w trybie 2WD. Faktycznie jedzie to przyzwoicie , ale do 4WD nie można porównywać. Potestowałem również podjazdy pod przeszkody z oderwanym od podłoża jednym kołem. w trybie AUTO wóz raczej bezradnie mieli kołami i niewiele z tego jest. Sytuacja zmienia się po przełączeniu napędu w tryb 4WD LOCK. 2 sekundy auto mieli jak w trybie AUTO , ale po chwili zapala sie kontrolka ESP , i auto jedzie do przodu. Koło bez przyczepności zostaje przyhamowane. Co do samego ESP, uważam , że działa przeciętnie. Dlaczego? Ano z kilku względów. Pierwsza sprawa to jego aktywacja powyżej 50km/h-nie podoba mi się to. Druga sprawa to późńe włączanie się jego do pracy. Wóz zaczyna uciekać z drogi i dopiero wtedy agresywnie i nerwowo ESP bierze się do roboty. W VW passacie B5 z 2003 roku ESP działa dużo lepiej. Harmonijnie , sprawnie i przewidywanie. Tutaj mamy chaotyczne i rozpaczliwe , nie moge powiedzieć, nawet skuteczne, działania mające ustabilizować auto. Główny mój zarzut do ESP to zbyt późne wkroczenie do akcji , gdy auto już zachowuje się nerwowo i w pewnych przypadkach niebezpiecznie ESP przyhamowuje dane koło i odcina prawie całą moc , (to w zasadzie domena ASRu). Przyznam , też , że ogarniałem boki dusterem bez ESP, i nawet w trybie Auto , pojazd po dodaniu gazu na wyjściu z zakrętu chętnie idzie bokiem. Bardzo , bardzo przyjemne. Ogólnie jestem zachwycony, a z ESP jakos sie dogadam z czasem :)
No i kupiłem sobie mate grzewczą pod tyłek;)
Przebieg na dzień 8.12.2010, 6 dni po odbiorze auta to 370km.laisar - 2010-12-09, 00:23
esdziewiaty napisał/a:
W VW passacie B5 z 2003 roku ESP działa dużo lepiej
Myślę, że raczej należałoby porównywać z jakimś innym SUV-em - wysoko położony punkt ciężkości na pewno robi swoje... I dlatego w "zwyczajnym" pojeździe ESP może nawet uprzyjemniać jazdę, natomiast w suv-nicy działa jako system ratunkowy.esdziewiaty - 2010-12-09, 00:39 Niekoniecznie. Przytoczę co prawda przykład auta z górnej półki -mercedes GLK, tam ESP dział dyskretnie i harmonijnie. Faktem jest , że środek ciężkości ma dużo niżej , no ale zawsze.
Swoja drogą , co jest bezpieczniejsze, niedopuszczanie do uślizgów auta i na bieżąco korygowanie jego toru jazdy , czy wkraczanie do akcji z opóźnieniem i wykonywanie gwałtownych manewrów. Moim zdaniem to pierwsze.laisar - 2010-12-09, 01:22 To chyba nie tylko kwestia środka ciężkości, ale także większego rozstawu osi, masy oraz liczby dodatkowych - oprócz ESP - systemów pomocniczych.
Także stwierdzenie co jest bezpieczniejsze nie jest takie proste, jeżeli np do wyboru jest tylko albo działanie w trybie "ostatnia deska ratunku", albo nieustanne poprawianie kierowcy, bez stanów pośrednich.
Oczywiście, być może ESP w Dusterze rzeczywiście jest niedopracowany, ale po prostu wątpię w możliwość rzetelnego ocenienia tego bez dokładniejszego testowania, w tym także porównawczego.
W każdym razie, jakąś tam poszlaką jest fakt, że do tej pory nawet duzi badacze - np ADAC - nie stawiali dusterowej implementacji żadnych zarzutów, a nawet wręcz przeciwnie: chwalili. (Choć rzecz jasna mogła to być radość w stylu "świetnie jak na dacię" (; ).r70 - 2010-12-09, 11:10 Dla mnie najważniejsze w ESP w dusterze jest jego praca w trybie Lock - czyli blokowanie kół o największym uślizgu, bez redukowania momentu obrotowego. A że w "normalnej" eksploatacji będzie działa jak ostatnia deska ratunnku ? to dobrze... on ma pomóc jak mi się nie uda a nie notorycznie mnie wyręczać :)billbill666 - 2010-12-09, 11:54 "r 70" święta prawda,ma pomóc a nie zastąpić kierowcę esdziewiaty - 2010-12-09, 14:38 Święta racja , ale, skoro już to urządzenie działa , to niech działa przyjaźnie dla użytkownika, gdyż chaotyczne ruchy , szczególnie na śliskiej nawierzchni nie są wskazane:)billbill666 - 2010-12-09, 16:33 delikatniej obchodź się z gazem i będzie wszystko szło jak po maśle esdziewiaty - 2010-12-09, 20:26 To akurat nie jest konstruktywnym rozwiązaniem problemu kiepsko działającego ESP:)RnR - 2010-12-09, 20:58 Przedewszystkim dzieki za podniesienie bardzo ciekawego tematu! :)
esdziewiaty napisał/a:
To akurat nie jest konstruktywnym rozwiązaniem problemu kiepsko działającego ESP:)
Ta kiepskosc to juz bedzie chyba wzgledna - mi to co opisales sie podoba - esp ma mnie ratowac a nie jezdzic za mnie - a jak w rzeczywistosci to wyjdzie to pogadamy jak odbiore ;)
Mozliwe tez, ze tak bylo gdyz "wiedzial", ze jest sliskawo i nie chcal nonstop ingerowac?
Moglbys sprawdzic jak ustawienie napedu wplywa na czulosc i sposob pracy abs'u?
Z tego co pisali w trybie lock powinien byc jakos bardziej terenowy - moze nie bedzie puszczal tak czesto/szybko na sliskim/luznym?
Btw - czy poza trybem lock asr dziala przez odjecie mocy czy zawsze przyhamowuje tylko kola?
Z gory dziekibillbill666 - 2010-12-09, 22:06 "esdziewiaty" jest konstruktywnym rozwiązaniem obchodzenie się delikatniej(płynnie)z pedałem gazu.podejrzewam że jeździsz na maxa w obecnych warunkach pogodowych a od ESP oczekujesz aby nagiął prawa fizyki na Twoją stronę to nie idzie w parze.To urządzenie koryguje Twoje błędy a nie "że jest be"i do kitu.SUV to nie osobówka więc jazdy nim nie porównuj ze wspomnianym Paskiem czy innym "plaskaczem" zwłaszcza z segmentu D i nie próbuj tak jeżdzić.Podaj przy jakich prędkościach to ESP tak niemile Cię zaskakuje?wtedy będzie pełny obraz do wcześniejszego Twego posta w którym tak Cię to urządzenie rozczarowuje.A tu dokładny opis działania ESP http://pl.wikipedia.org/wiki/ESP_%28motoryzacja%29laisar - 2010-12-09, 22:14 ...Aczkolwiek jak wszystko także ESP może się po prostu popsuć albo zostać wadliwie / niedokładnie zamontowany - wystarczy sprawę zgłosić w ASO i są odpowiednie procedury żeby sprawę wyjaśnić.laisar - 2010-12-09, 22:15
RnR napisał/a:
jak ustawienie napedu wplywa na czulosc i sposob pracy abs'u?
W czasie szybkiego przeglądania dostępnych materiałów nie znalazłem żadnych informacji nt zmian w nastawach elektronicznych wspomagaczy w zależności od trybu napędu 4x4.
Same systemy różnią się natomiast budową i częściowo działaniem oraz funkcjami w zależności od samej wersji napędu: 4x2 lub 4x4 - omówienie tego to już jednak grubsza sprawa...RnR - 2010-12-09, 23:15 Dzieki
Btw - poszperalem tez troche w tej okolicy komputerowych asystentow w roznych materialach z sieci i z ciekawostek znalazlem:
* EBD dziala przod-tyl - myslalem, ze moze dziala dla kazdego kola niezaleznie ale chyba nie
* W 4x4 z esp mamy funkcje "miedzygazu" - jesli komputer stwierdzi, że zbyt szybko puscilismy sprzeglo bez "blip'a" przy redukcji lub zbyt gwaltownie odjelismy gaz to moze sam podniesc moc silnika tak zeby nie dopuscic do poslizgu przednich kol wywolanego hamowaniem silnikiem
* ASR z tego co widac moze hamowac kola I/LUB zmniejszac moc silnika w zaleznosci od swojego widzimisie - byc moze tutaj decyzje juz sa wlasnie zalezne od trybu napedu, poziomu wcisniecia gazu itp - trzeba by wiecej poszperac i potestowac :)
* W 4x4 ESP uzywa jednego czujnika przyspieszenia wiecej niz w 4x2 (wzdluznego) - znaczy to chyba, ze wersja 4x4 ma tez understeer control zwany CDC (?) polegajacy na przyhamowywaniu niezaleznie wszystkich 4ech kol w celu opanowania poslizgu przedniej osi :)
* ESP przyhamowujac kola obniza rowniez moc silnika w danym momencie (ciekawe jak to sie ma do wychodzenia na gazie z nadsterownego poslizgu ;) )
* System 4x4 moze sam przejsc w tryb LOCK z trybu auto zeby sie ostudzic - wylaczy sie na 2wd przy zupelnym przegrzaniu (powyzej 220stopni)
* W trybie auto naped tylu dolaczany jest tylko przy przyspieszaniu (dokladniej wcisnieciu pedalu gazu odpowiednio mocne) i tylko jesli nie hamujemy i nie dziala aktualnie ani abs ani esp
* W trybie lock naped jest zapiety zawsze ponizej 30km/h, powyzej 30km/h jest zapiety wtedy kiedy moze byc zapiety w trybie auto i...
* System 4x4 w trybie lock NIE trzyma pelnego locka do granicznej predkosci - plynnie przechodzi z pelnego locka do jego braku pomiedzy predkosciami 30-100 km/h kiedy to przelacza sie w auto
* Komputer moze zarzadac zmniejszenia mocy silnika w celu ochrony elementow napedu 4x4
No - powoli czuje, ze ciekawosc ma staje sie zaspokojona :Dpiotrres - 2010-12-09, 23:59 Temat postu: ESP w DD 4x4
billbill666 napisał/a:
"esdziewiaty" jest konstruktywnym rozwiązaniem obchodzenie się delikatniej(płynnie)z pedałem gazu. Podejrzewam że jeździsz na maxa w obecnych warunkach pogodowych a od ESP oczekujesz aby nagiął prawa fizyki na Twoją stronę to nie idzie w parze. To urządzenie koryguje Twoje błędy a nie "że jest be"i do kitu. SUV to nie osobówka więc jazdy nim nie porównuj ze wspomnianym Paskiem czy innym "plaskaczem" zwłaszcza z segmentu D i nie próbuj tak jeździć.
Przychylam się do zdania kolegi billbilla, bo dla mniej to jest to system ratowniczy (pomijam tu jego zastosowanie w układzie sterowania napędem 4WD Dustera, Koleosa, czy X-traila), więc nie oczekujmy od niego delikatności, i nie traktujmy go jako podstawowego systemu służącego d prowadzenia samochodu. Nie wykluczam, że jednak w niektórych autach tak jest.
Znam parę osób które, mając świadomość, że mają ESP (pewnie łagodnie reagujący) zaczęły jeździć ostro, "...bo przecież nie będzie zwalniał do 90 na zakręcie gdzie jest "zalecane" (60).
Inna, rzecz, że N. Primerze mojego kolegi z pracy ESP też bierze się do pracy dość brutalnie ( odczucie przypominające puknięcie w krawężnik, po zewnętrzu zakrętu)
A może takie zestrojenie ESP pełni tu funkcję...edukacyjno-wychowawczą (pedagogika specjalna ? ) pokazując, gdzie popełniasz błędy? I robi to z gracją elektrycznego pastuchaesdziewiaty - 2010-12-10, 00:19 Panowie, dorabiacie teorię, napisałem , ze w moim odczuciu ESP "brzydko" działa i tyle. Nie warto dorabiać teorii , bo po co. Nie uważam ESP za urządzenie nieodłączne , chociaż jest ono bardzo wygodne.
Kolejne wrażenia z zimowych podbojów Dusterem. Spadło przez noc i dzień około 20cm śniegu, i już można się pobawić , a Duster jak czołg po gdańskim poligonie się przemieszcza. Niesamowite, jeżdżąc po owym poligonie ma się wrażanie , że naprawdę niewiele przeszkód jest w stanie go zatrzymać ;]
Problem zasp na mieście? Nie istnieje;D
Przebieg na dzień 9.12.2010-460kmbillbill666 - 2010-12-10, 08:26 nie dorabiamy teorii tylko w teoretyczny sposób prowadzimy zajęcia manualne szerokości dla Wszystkich w tę pogodę esdziewiaty - 2010-12-19, 10:40 Dotarły akcesoria, z przeszkodami , ale udało się zamontować. Teraz Duster wygląda znacznie lepiej.
Z listwy bagażnika jeszcze folii nie ściągnąłem , ponieważ jest zimno , muszę schować auto do garażu i wtedy się tym zajmę.
Przebieg na dzień 19.12.2010, to 900kmTD Pedro - 2010-12-19, 11:10 Gratuluję, samochód nabrał wyrazistości i charakteru, zestawienie koloru (brąz cajou) z czarnymi dodatkami dało bardzo ciekawy efekt. Jeżeli możesz, to przypomnij ceny dodatków (na pewno to już było na forum ale nie wiem gdzie szukać) ...greg1367 - 2010-12-19, 11:42 Te dodatki to podstawa do Dustera,ekstra wygląda ,a i na parkingu nadkola są zabezpieczone,jest tylko jedna wada tego rozwiązania c e n a ,kurcze może wreszcie zaczną robić inne firmy,to by było znacznie taniej esdziewiaty - 2010-12-19, 11:47 Szczerze mówiąc nie mam pojęcia co ile kosztuje , gdyż wszystkie dodatki dostałem od Dealera gratis i nie zajmowałem się ich cenami. greg1367 - 2010-12-19, 11:56 To mój Dealer był jakiś skąpy,albo ja za miękki i w negocjacjach ,raczej to drugie ,bo dostałem tylko dywaniki laisar - 2010-12-19, 14:42
esdziewiaty napisał/a:
1.5 dCi 110 4x4 Laureate
greg1367 napisał/a:
1,6 4x2 Duster
- i chyba wszystko powinno być jasne... (;greg1367 - 2010-12-19, 16:34 laisar,no tak sprzedali mi pojazd poniżej kosztów produkcji,a ja chcę jeszcze gratisy jestem za bardzo pazerny piotrres - 2010-12-20, 20:13 Esdzoewiąty, nakładki na drzwi sobie pewnie też sprawię, ze względu na groadzeniae się lodu na nadprożach z tyłu autka....
greg1367 napisał/a:
laisar,no tak sprzedali mi pojazd poniżej kosztów produkcji,a ja chcę jeszcze gratisy jestem za bardzo pazerny
A nie wstyd Ci Oni się dla ciebie twak poświęcają, a ty im bez mała wątrobę żywcem chciałeś wyrywać! SpikeMike - 2010-12-28, 18:59 Kurcze, no normalnie egzemplarz jak mój, tylko bez tych nakładek. No i mój stoi na Vredestein Wintrac Extreme :)
I jak to się stało że się na Poligonie nie spotkaliśmy? Ja z dziką satysfakcją przemierzam go codziennie!esdziewiaty - 2010-12-29, 01:20 Co prawda Duster śpi niedaleko poligonu , ale codziennie, to tam nie jeździ ;)mausi64 - 2011-01-21, 09:59
Daster napisał/a:
Gratulacje.
Mam taki sam wypas i kolor lecz bez 4WD i dCi ale juz z wymienionymi przez Ciebie dodatkami.
Też mam taki kolor, ale bez dodatków; wersja Laureate 110 KM z pakietem Look jak najbardziej mi odpowiada
Narazie przejechałam 150 km, prowadzi się super.... Poprzednio jeździłam Laguną 1 - 10 lat! poprzednie autko też było Laguną; była jeszcze Safrane, którą ukradli, 19, która trochę rozwaliłam i R5 przyprowadzona z Holandii.... Uwielbiałam renówki; teraz przyzwyczajam się do DUSTERA Drakula - 2011-01-28, 12:26
esdziewiaty napisał/a:
Dotarły akcesoria, z przeszkodami , ale udało się zamontować. Teraz Duster wygląda znacznie lepiej
Też chciałem żeby mój tak wyglądał, ale jak poszedłem do serwisu to mi zaśpiewali 2000zł z montażem esdziewiaty - 2011-01-31, 00:09 Cóż, na dodatkach najlepsze pieniązki sie robi.
Mój Duster chyba będzie musiał odwiedzić serwis w celu: Nasmarowania czegokolwiek w pedale sprzegła-skrzypi.
Nie wieje na nogi kierowcy, pasażera i owszem.
Lewa dysza spryskiwacza ledwo sika, chyba jest przytkana.
Nasmarowania czegokolwiek w pedale sprzegła-skrzypi.
3TM...
Cytat:
Nie wieje na nogi kierowcy, pasażera i owszem.
http://www.daciaklub.pl/f...p?p=74752#74752 i c.d.esdziewiaty - 2011-01-31, 23:08 Wykładzinę sprawdziłem, do pasażera dmucha jak dzikie , a do kierowcy nic.esdziewiaty - 2011-02-10, 00:18 Dziwne rzeczy sie dzieją. Nadmuch na nogi kierowcy powrócił
Jednakowoż skrzypi fotel jak cholera, i pedał sprzęgła. Wszystko to w jeździe po mieście wkurza. Tutaj moje pytanko , czy serwisy maja jakiś sposób aby pozbyć sie skrzypienia? Głownie chodzi mi o fotel. Dodam ,że nie jest jakoś ponad gabarytowo obciążany =80kg.laisar - 2011-02-10, 00:45 Kto smaruje, ten jedzie... w ciszy (;
No i oczywiście należy też w miarę możliwości zlikwidować luzy - podokręcanie śrub czyni czasem cuda.kisu - 2011-02-10, 06:26 co do piszczenia pedału sprzęgła to tutaj koledze naprawiano (ostatni post) http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=1272esdziewiaty - 2011-02-24, 18:17 Seryjne dysze spryskiwaczy to porażka. Moje pomimo wysokiej jakosci płynu , się przytykały i słabiutko sikały. Zamontowałem dysze mgłowe. Rewelacja , a jaka oszczędność płynu. Polecam absolutnie każdemu. Dodatkowa modyfikacja w dziedzinie spryskiwaczy , to zaworek zwrotny na wężyku prowadzącym płyn na tylną szybę. Teraz od razu płyn leje się na szybę , a nie po 2 machnięciach tylnej wycieraczki. przedłuży to jej żywot. Dokumentacja fotograficzna, na dniach.Daster - 2011-03-17, 09:39 esdziewiaty zlokalizowales te skrzypienie fotela? U mnie tez zaczal skrzypiec co prawda nie jest to glosne ale w nowym samochodzie denerwuje. Nie moge zlokalizowac miejsca ale tak sie zastanawiam z reakcji na rozne obciazenia fotela czy to nie na styku szyny fotela i podlogi. Czy nie pomoze przesmarowanie szyn smarem?esdziewiaty - 2011-03-17, 11:22 Niestety nie udało mi się tego zlokalizować , muszę się wybrać do serwisu , ponieważ mam kilka rzeczy do poprawek. Zawieszający się wskaźnik paliwa, skrzypiący fotel, oraz odklejające się nakładki na nadkola.Roobertino - 2011-03-17, 12:04
esdziewiaty napisał/a:
Seryjne dysze spryskiwaczy to porażka. Moje pomimo wysokiej jakosci płynu , się przytykały i słabiutko sikały. Zamontowałem dysze mgłowe.
jak można coś więcej na temat tych dysz? Nie bardzo się orientuje w tym temacie gdzie można takie cuda kupić i czy pasują bez problemu do DD chriskb - 2011-03-17, 13:51 Roobertino,
Dysze mgłowe można znaleźć na Allegro, ale uwaga z zamieszczonych zdjęć nie widać na razie czy pasuję do Daci Duster (trzeba dokładnie sprawdzić sposób montowania).Roobertino - 2011-03-17, 14:02 Dzięki chriskb za info może esdziewiaty się wypowie bo On już sobie zamontował takie dyszeesdziewiaty - 2011-03-18, 09:59 Klik
Na stronie trzeciej jest dokumentacja techniczna i fotograficzna montażu. Od siebie dodam , że trzeba wyciąć plastikowy element , który odpowiada za mocowanie w masce. W DD jest po boku , w tych dyszach od przodu. Jednak bez obaw , dysze trzymają się i bez tego doskonale i nie ma żadnych przeszkód dla ich montażu.Roobertino - 2011-03-18, 17:04 esdziewiaty dzięki wielkiechriskb - 2011-03-20, 22:33 esdziewiaty,
W związku z tym , że piszesz o odklejaniu nakładek na nadkolach mam pytanie.
Czy nakładki na nadkola zakładali Tobie u Zdunka?
Na podstawie zdjęć widzę, że po założeniu nadkoli warto zastosować zewnętrznie (uszczelniacz/klej np. Sikaflex 221)
Pozdrawiam
esdziewiaty - 2011-03-20, 23:01 Tak to był Zdunek. Musze się wybrać do nich na dniach , bo zgubię i będę płacił;D
Wczoraj znalazłem jednak dużo bardziej niepokojącą rzecz, otóż na ozdobnej listwie bagażnika, od jej środka , do prawego końca widać wyraźny ślad , po stykaniu się klapy z ową listwa. Rzut okiem na klapę , i tam też wyraźne ślady po zetknięciach. Nie wiem czym to spowodowane. Klapa krzywa, czy może auto nie ma geometrii jak trzeba. Zdjęcia na dniach dodam.mlodyprzem - 2011-03-20, 23:02
esdziewiaty napisał/a:
Seryjne dysze spryskiwaczy to porażka. Moje pomimo wysokiej jakosci płynu , się przytykały i słabiutko sikały. Zamontowałem dysze mgłowe.
Koledzy, przed odbiorem Dustera też zakładałem sobie, że wymienię dysze spryskiwaczy na mgłowe. Wczoraj odebrałem Dustera i specjalnie sprawdziłem spryskiwacze szyb. Powiem szczerze, że nie ma się do czego przyczepić. Spienionym strumieniem pryskają dokładnie na całą szybę i jednym pociągnięciem wycieraczek szyba jest czysta i sucha. Pryskają o wiele lepiej niż np w Astrze G. Nie wiem, czy ja mam małe doświadczenie w tym temacie, czy może Dacia coś poprawiła.Dusterjack - 2011-03-20, 23:15 U mnie też spryskiwacze dają czadu i rozpylają płyn na całą szybę, nie mam z tym problemu.esdziewiaty - 2011-03-20, 23:33 To dosyć interesujące , bo ja u siebie płyn niskiej jakości mogę wykluczyć. Tak czy inaczej dysze mgłowe polecam jako praktyczna i prostą modyfikację. chriskb - 2011-03-21, 09:25 esdziewiaty,
Może to jest problem montaży listwy zabezpieczającej. Nie wiem czy to pomoże ale w załączonym pliku mam sposób regulacji tylnej klapy (sorry tylko w jęz. ang.)RnR - 2011-03-23, 21:05
Cytat:
* EBD dziala przod-tyl - myslalem, ze moze dziala dla kazdego kola niezaleznie ale chyba nie
* W 4x4 z esp mamy funkcje "miedzygazu" - jesli komputer stwierdzi, że zbyt szybko puscilismy sprzeglo bez "blip'a" przy redukcji lub zbyt gwaltownie odjelismy gaz to moze sam podniesc moc silnika tak zeby nie dopuscic do poslizgu przednich kol wywolanego hamowaniem silnikiem
* ASR z tego co widac moze hamowac kola I/LUB zmniejszac moc silnika w zaleznosci od swojego widzimisie - byc moze tutaj decyzje juz sa wlasnie zalezne od trybu napedu, poziomu wcisniecia gazu itp - trzeba by wiecej poszperac i potestowac :)
* W 4x4 ESP uzywa jednego czujnika przyspieszenia wiecej niz w 4x2 (wzdluznego) - znaczy to chyba, ze wersja 4x4 ma tez understeer control zwany CDC (?) polegajacy na przyhamowywaniu niezaleznie wszystkich 4ech kol w celu opanowania poslizgu przedniej osi :)
* ESP przyhamowujac kola obniza rowniez moc silnika w danym momencie (ciekawe jak to sie ma do wychodzenia na gazie z nadsterownego poslizgu ;) )
* System 4x4 moze sam przejsc w tryb LOCK z trybu auto zeby sie ostudzic - wylaczy sie na 2wd przy zupelnym przegrzaniu (powyzej 220stopni)
* W trybie auto naped tylu dolaczany jest tylko przy przyspieszaniu (dokladniej wcisnieciu pedalu gazu odpowiednio mocne) i tylko jesli nie hamujemy i nie dziala aktualnie ani abs ani esp
* W trybie lock naped jest zapiety zawsze ponizej 30km/h, powyzej 30km/h jest zapiety wtedy kiedy moze byc zapiety w trybie auto i...
* System 4x4 w trybie lock NIE trzyma pelnego locka do granicznej predkosci - plynnie przechodzi z pelnego locka do jego braku pomiedzy predkosciami 30-100 km/h kiedy to przelacza sie w auto
* Komputer moze zarzadac zmniejszenia mocy silnika w celu ochrony elementow napedu 4x4
A do tego znalazlem wczoraj czytajac juz instrukcje do mojego, ze w terenie zaleca sie WYLACZENIE ESP - i tutaj nagroda - mimo wylaczenia ESP pozostaja aktywne mechanizmy przyhamowywania slizgajacych sie kol - dostajemy auto jakby bez elektronicznych pomocnikow (LOCK rowniez uterenawia ABS dopuszczajac blokowanie kol) za to z elektroniczna blokada obu dyferencjalow :Desdziewiaty - 2011-03-23, 22:08 Co do regulacji klapy. Mam nadzieje , że serwis Zdunek ją zna;]
Co do ESP i 4x4, po raz kolejny okazuje się , że warto poświęcić instrukcji obsługi troszkę uwagi:)
Założyłem dziś letniaki, mi przypadły Continentale Cross Contact LX. W porównaniu do Lattitude Alpin , to auto stało się prawie sportowym samochodem! Prowadzi się precyzyjniej i lżej. Liczę na mniejsze spalanie, z racji mniej agresywnego bieżnika. ;)laisar - 2011-03-23, 22:48
RnR napisał/a:
LOCK rowniez uterenawia ABS dopuszczajac blokowanie kol
Ja wiem, że tam jest wcześniej słówko "jakby", ale bez przesady... <;RnR - 2011-03-24, 07:07 Nie do konca jakby - to dokladnie ta funkcja realizowana innymi srodkami - przyhamowanie kola blokuje dyferencjal i przenosi moment na drugie kolo - jedyna roznica, to, ze moment jest zmniejszony o to co idzie na hamowanie (up to 50% jesli byla by maksymalna sila hamowania) ale w sytuacji poslizgu i przy obecnej mocy silnikow i cywilnej jezdzie to raczej pomijalne right? :) (no i nikomu z bmw (xdrive) czy vw nie przeszkadza nazywac dokladnie takich systemow systemami z edl itp itd :) )
A co do rzetelnosci niemieckiego testu ( ;) ) to prosze rzucic okiem tutaj (srodkowa kolumna): http://pokazywarka.pl/p0vboj
:)laisar - 2011-03-24, 08:28
RnR napisał/a:
jedyna roznica, to, ze moment jest zmniejszony o to co idzie na hamowanie (up to 50% jesli byla by maksymalna sila hamowania) ale w sytuacji poslizgu i przy obecnej mocy silnikow i cywilnej jezdzie to raczej pomijalne right?
No to ja jestem z tych, dla których to nie jest "right" (;
Raz, że po prostu lubię precyzję, więc jak widzę skrót "EDS", to zgodnie z logiką oczekuję, że stoi za tym konkretne rozwiązanie techniczne. (Inaczej to w ogóle dajmy se spokój z językiem i nazywajmy wszystko jak lecie "bunga bunga" d: ).
Dwa, że 50% to MSZ jest jednak spora różnica - nawet jeżeli w niektórych sytuacjach (niechby nawet: większości) faktycznie wystarczało.
Cytat:
nikomu z bmw (xdrive) czy vw nie przeszkadza nazywac dokladnie takich systemow systemami z edl
To już - ewentualnie - ich problem, ale uważam, że należy równać w górę, a nie obniżać poziom d:
Natomiast tak ogólnie to EDL (lock, [sztywna] blokada dyferencjału) to jednak nie to samo co EDS (szpera, rodzaj dyferencjału), nawet jeśli w pewnych zakresie ich działanie się pokrywają.
Cytat:
co do rzetelnosci niemieckiego testu ( ;) ) to prosze rzucic okiem tutaj
(Chyba: lewa kolumna?).
Dzięki - ale z tego nie wynika realna nierzetelność Niemiaszków, bo bardzo prawdopodobne, że "cykliczne blokowanie" faktycznie nie wystarcza. Trzeba by potestować...RnR - 2011-03-24, 14:12
Cytat:
jak widzę skrót "EDS", to zgodnie z logiką oczekuję, że stoi za tym konkretne rozwiązanie techniczne.
Ja EDS nie pisalem (raczej EDL) a Renault/Dacia nawet tych nazw nie wymieniaja (pewnie bylo by to juz niepoprawne marketingowo - wystarczy 3literowych skrotow w Dusterze ;) )
Ale abstrahujac to za kazdym z nich stoi rozwiazanie techniczne - poprostu nie jest ono mechaniczne :)
A elektroniczne blokowanie ma tez zalety - jest lzejsze, wykorzystuje juz istniejace elementy samochodu zamiast dodawac kolejne i pewnie daje nizsze spalanie (mniejsza masa i mniejsze opory na dyfrach ;) ) a kto wie czy nie moze nawet byc skuteczniejsze czasami (szybciej reagowac niz np. sprzegla lepkosciowe) lub bardziej odporne na przegrzanie, wycieki oleju albo cos ;) Zreszta co tu duzo gadac - nawet Land Rovery dzisiaj NIE maja mechanicznych blokad dyferencjalow na poszczegolnych osiach i CHYBA maja podobne rozwiazanie - wiec to, ze my je mamy to i tak ultra bajer.
A piszac EDL wyraznie roznicuje sie, ze jest to system elektroniczny(Electronic Diferential Lock) - mysle, ze nikt tutaj nikogo w blad nie wprowadza.
ps. skad wziales to "sztywne" w rozwinieciu EDL? ;)
"electronic differential lock (EDL). This EDL is not in fact a differential lock, but operates at each wheel. Sensors monitor wheel speeds, and if one is rotating more than 100 RPM more than the other (i.e. slipping) the EDL system momentarily brakes it. This effectively transfers all the power to the other wheel" (moje 50% uwzglednialo, ze kolo sie dalej kreci przy zahamowaniu - jednak gdy system je zablokuje to rzeczywiscie caly moment pojdzie na druga strone (pewnie na chwile bo potem sie odhamuje troche kolo i system dalej bedzie monitorowal) :)
- bo jest szperą, czyli rodzajem konstrukcji dyferencjału, gdy tymczasem blokada to tak naprawdę nie jest część tego urządzenia, tylko dodatek do/obok niego.
(Zresztą, sam tytuł tego punktu w artykule Wikipedii też o tym mówi - to są alternatywy [dla blokad], nie ich [blokad] inne rodzaje).
Czyli: to co VW nazywa "EDL" - błędnie - tak naprawdę powinno się nazywać "symulowanymEDS[/url]".
Aczkolwiek i szpera, i blokada do pewnego stopnia rzeczywiście dają podobne efekty (czyli kierują moment nie tam, gdzie on by sam chciał pójść, tylko tam, gdzie my potrzebujemy).
Natomiast ja absolutnie w ogóle nie wartościowałem dusterowego rozwiązania - czy jest złe, dobre, lepsze czy gorsze od czegoś innego. Moja uwaga odnosiła się li i jedynie do nazwy (:
Cytat:
gdzie oni narzekaja na brak/slabe dzialanie EDL
Na EDL oczywiście nigdzie, skoro go nie ma (: - narzekają za to na ABS, w podpisie do fotki nr 4 oraz w drugim akapicie werdyktu ("Fazit").RnR - 2011-03-24, 21:20 Spoko co do nazw to ja przeciez tez nigdzie nie napisalem, ze to JEST mechaniczna blokada - to poprostu elektronika ktora dziala JAK mechaniczna blokada uzywajac hamulcow do blokowania :)
A co do tego testu - sam fakt nie wspominania o tym chyba tez cos mowi? ;)
[ Komentarz dodany przez: laisar: 2011-03-25, 20:03 ] Odpowiedź nt testu: http://www.daciaklub.pl/f...p?p=84245#84245.bebe - 2011-03-29, 15:55 Film pokazujący dysze mgłowe w działaniu - tu. :)esdziewiaty - 2011-04-22, 17:21 Temat postu: UsterkiJestem po drugiej wizycie w serwisie. Pierwsza dotyczyła wymiany oleju, wyeliminowania skrzypienia fotela kierowcy , oraz wymiany plastikowej , odklejającej się nakładki na błotnik z tyłu-po prawej stronie. Wszystko było ok, ale zalano mi zły olej(5W40 z normą RN710, zamist 5W30 z normą RN0720) , na szczęście byłem dostatecznie czujny , i przy odbiorze auta, zgłosiłem ten fakt doradcy serwisowemu. Olej wymieniono. Dziś wizyta nr2. Kapiący olej silnikowy , hałasy z tylnej części auta, oraz szalejący wskaźnik paliwa. Olej ciekł , ponieważ uszczelka pod korkiem spustowym była wadliwa... . Hałasy z tyłu ponoć spowodowane był ryglem tylnej klapy-przesmarowano, na tą chwilę jest ok. Wskaźnik paliwa"przeprogramowano"- na ile się to zda zobaczymy , bo jakoś nie potrafię sobie wyobrazić , że czujnik paliwa da się przeprogramować;D
Przebieg to 9500. Na tą chwilę więcej usterek nie ma, i oby tak zostało RnR - 2011-04-22, 18:43 es - przeprogramowac - pewnie zwiekszyli bezwladnosc np. usredniajac wiecej pomiarow niz wczesniej - na dzisiaj wszystko juz mozna przeprogramowac - moj telewizor i dysk sieciowy Ci to potwierdza ;)wojtek_pl - 2011-05-12, 10:35 Mam pytanie: czy te aluminiowe (chyba) osłony spodu zderzaka z przodu i z tyłu (na zdjęciach w pierwszym poście) są w standardzie czy trzeba je osobno zamawiać ?SpikeMike - 2011-05-12, 11:02
wojtek_pl napisał/a:
Mam pytanie: czy te aluminiowe (chyba) osłony spodu zderzaka z przodu i z tyłu (na zdjęciach w pierwszym poście) są w standardzie czy trzeba je osobno zamawiać ?
Osłony są plastikowe, i są elementem pakietu LOOK. Z przodu za srebrnym elementem, pod silnikiem i skrzynią biegów jest za to całkiem solidny kawał stalowej płyty osłaniające najbardziej newralgiczne części układu napędowego. Pozdrawiam Jeepniętego :)Daster - 2011-05-12, 11:15
SpikeMike napisał/a:
wojtek_pl napisał/a:
Mam pytanie: czy te aluminiowe (chyba) osłony spodu zderzaka z przodu i z tyłu (na zdjęciach w pierwszym poście) są w standardzie czy trzeba je osobno zamawiać ?
Osłony są plastikowe, i są elementem pakietu LOOK. Z przodu za srebrnym elementem, pod silnikiem i skrzynią biegów jest za to całkiem solidny kawał stalowej płyty osłaniające najbardziej newralgiczne części układu napędowego. Pozdrawiam Jeepniętego :)
U mnie w Laureate 4x2 oslona pod misa olejowa jest plastikowa Czy u pozostalych Dusterowcow 4x2 jest podobnie SpikeMike - 2011-05-12, 11:22
Daster napisał/a:
SpikeMike napisał/a:
wojtek_pl napisał/a:
Mam pytanie: czy te aluminiowe (chyba) osłony spodu zderzaka z przodu i z tyłu (na zdjęciach w pierwszym poście) są w standardzie czy trzeba je osobno zamawiać ?
Osłony są plastikowe, i są elementem pakietu LOOK. Z przodu za srebrnym elementem, pod silnikiem i skrzynią biegów jest za to całkiem solidny kawał stalowej płyty osłaniające najbardziej newralgiczne części układu napędowego. Pozdrawiam Jeepniętego :)
U mnie w Laureate 4x2 oslona pod misa olejowa jest plastikowa Czy u pozostalych Dusterowcow 4x2 jest podobnie
Metalowa osłona jest chyba przypisana do napędu 4x4.esdziewiaty - 2011-05-14, 23:53 Owiana niemała tajmenicą funkcja blokowania kól o mniejszej przyczepności uchwycona! Dotyczy oczywiście wersji z ESP
Przez sekundę koła kręcą się bezradnie, nastepnie ASR hamuje koło , które jest w powietrzu.
Pozdrawiamwojtek_pl - 2011-05-15, 06:58 Przepraszam, ale a obydwu filmikach koło przestaje się kręcić bo kierowca odłącza napęd za pomocą sprzęgła...esdziewiaty - 2011-05-15, 09:56 Na filmie nr 1 szczególnie dobrze to widać. Zgodze się , że film mógłby lepiej to pokazywac , ale sprzęt był jaki był.TD Pedro - 2011-05-15, 11:20
esdziewiaty napisał/a:
funkcja blokowania kól o mniejszej przyczepności uchwycona
pewnie rzeczywiście tak jest ale z filmu to nie wynika... każdy widzi to co chce zobaczyć... esdziewiaty - 2011-05-15, 12:33 0:02 0:04-0:06. Widać Szczególnie na pierwszymwojtek_pl - 2011-05-16, 07:16 A tak w ogóle to dałeś radę podjechać pod tą górkę? ;)esdziewiaty - 2011-05-16, 07:28 Jadąc tam dalej powiesiłbym się , lub co najmniej przytarł lewą częścią podłogi-szkoda auta, w dodatku z przodu jest rów oddzielający zjazd na drogę ekspresową ;Dr70 - 2011-05-16, 10:05 Ja też nie zauważyłem na tych filmach działania elektroniki. Swoją drogą, jeśli miałbym napalać się na DD (jako na samochód w lekki teren) po takim filmie, to bym go za diabła nie brał pod uwagę. Taki teren to jimny pokonuję w trybie 4x2. O braku ESP z ASR czy blokady tylnego dyfra nawet nie myśląc ;) I to pomimo tego że ma podobno o 1 czy 2 cm niższy niż DD prześwit ;)
edit:
To są seryjne opony ? bo wygądają na totalnie szosowe - z takimi kapciami nie bardzo jest co ryszać w jakikolwiek teren.esdziewiaty - 2011-07-05, 12:09 Niespodzianki, niespodzianki. Lakier pęka, listwa się styka z klapą .
zdjęcia
Kolejnym problemem była deformacja gąbki na podszybiu. Pofałdowała się , więc przy okazji wizyty między przeglądowej zgłosiłem to . Zgłoszenie przyjęto , i przy odbiorze samochodu zastałem coś takiego
Cóż serwis nie popisał sie profesjonalizmem. Po prostu ja wciśnięto. Umówiłem się na wymianę tejże gąbki. Co ciekawe aby ją wymienić , należy zdemontować deskę rozdzielczą. To budzi mój niepokój , widząc dotychczasowe poczynania ASO. W najbliższy wtorek , wymieniony zostanie również czujnik poziomu paliwa, gdyż pokazuje co tylko mu się chce, nie zawsze zważając na to ile faktycznie paliwa znajduje się w zbiorniku.
Jako kolejną ciekawostkę podam , ze serwis na fakturze po przeglądzie napisał , że wykonał kontrolę stanu układu hamulcowego. Wszystko ok , ale przy odbiorze auta , zwróciłem uwagę doradcy serwisowemu , że nie przełożono kół(tylko dla wersji 4x4. Przód na tył-tył na przód). Zastanawia mnie jak robi się kontrolę układu(nie samego płynu) hamulcowego , z założonymi kołami
Poza tym , auto spisuje się doskonale. Ma 16350km przebiegu.chriskb - 2011-07-05, 13:05 esdziewiaty,
Jeżeli chodzi o uszczelnienie na podszybiu, zauważyłem jak zakładałem antenę GPS. Szukam teraz takiej osłony plastykowej, aby nakleić na te gąbkę. Osłona przykryje też kabel anteny i moim zdaniem będzie "cool".
Takie błędy wykończeniowe są w kilku miejscach. U mnie również przy bocznych szybkach w przestrzeni bagażowej.
Zauważyłem, że już raz kolega pisał o klapie. Ja regulację załatwiłem przy odbiorze, jak sprawdzałem szczeliny pasowania drzwi.
Mam też feler lakierniczy, jeżeli Serwis Zdunka nie odezwie się do jutra to ich odwiedzę. Mam na to spisany protokół. Czekam też na wymianę koła zapasowego (dostałem oponę inną niż założone opony w aucie)
Mogę dodać, że na poligonie od Myśliwskiej do Szczęśliwej chodzi jak burza.
Pozdrawiam
Pat13 - 2011-07-05, 16:14 U mnie też gąbka podszybia dziwnie wylazła na wolność ale ją brutalnie zpacyfikowałem moimi grubymi paluchami, przy okazji się przekręciła i chyba już ponownie nie wyjdzie. akofreda - 2011-07-07, 19:50 Ja gąbkę zdemontowałem jest OK. mrówa - 2011-07-08, 08:22
akofreda napisał/a:
Ja gąbkę zdemontowałem jest OK.
I taka dziura została? Nie straszy?akofreda - 2011-07-11, 21:38 Nie straszy. Jest ok.SpikeMike - 2011-07-26, 22:51
Pat13 napisał/a:
U mnie też gąbka podszybia dziwnie wylazła na wolność ale ją brutalnie zpacyfikowałem moimi grubymi paluchami, przy okazji się przekręciła i chyba już ponownie nie wyjdzie.
U mnie jest dokładnie do samo, wygląda to identycznie jak na zdjęciach esadziewiątego. Ale na razie to olewam.
Jestem za to po pierwszym przeglądzie po 15000 (mam już 17.000) i jestem zachwycony z powodu jego niskiego kosztu (coś koło 460zł) i tego że za darmo zamontowali mi halogen przeciwmgielny który wypadł z mocowania podczas mojej szarży na słupek drogowy (poza tym - informacyjnie- na DD nie ma śladu).
Jeśli nie ma żadnej szpary to chyba wyjmę tę gąbkę z podszybia, nie wiadomo po co ona jest.
Na razie DD 100% bezawaryjna.esdziewiaty - 2011-11-16, 18:50 Moi drodzy jutro przegląd po 30 000km.
Olej miałem wlać własny, ale z braku czasu będzie z "beczki".
Napiszę jutro jakim kosztem $$ €€ się to zamknęło.
Do zgłoszenia mam troszkę usterek
-Podświetlenie pokrętła wyboru kierunku nawiewu, raz działa, raz nie, wystarczy puknąc i działa, wystarczy zmieni temperaturę nawiewu, i znowu nie działa.
-Dmuchawa zaczęła buczeć , głośność owego buczenia wzmaga się wraz ze zwiększeniem siły nawiewu. Cos jakby łożyskowanie silnika elektrycznego dmuchawy. To się okaże
-Na niskich obrotach, czasami na jałowych, lub przy ruszaniu coś z przodu wpada w rezonans i buczy. Na pewno nic luźnego w samochodzie.
-Buja się fotel kierowcy, wiem wiem , czytałem , że to typowe dla Dacii, ale czemu miałbym odpuscic.
-Hamulec ręczny jest bardzo słaby , na niezbyt stromym podjeździe trzeba posiłkowa się biegiem pierwszym , lub wstecznym.
-Jedna z oklein błotników(prawy tył) się znowu odkleja, już raz ją wymieniano.
To chyba wszystko z listy smutków.
To wszystko pierdoły , ale troszkę se tego nagromadziło
Na ferie szykuje Dusterowi ekstremalną wyprawę, ale o tym na dniach... :)laisar - 2011-11-16, 20:19
esdziewiaty napisał/a:
Na niskich obrotach, czasami na jałowych, lub przy ruszaniu coś z przodu wpada w rezonans i buczy
Obstawiam przewody klimy - też stary numer...
esdziewiaty napisał/a:
Hamulec ręczny jest bardzo słaby
Pewnie po prostu do regulacji.esdziewiaty - 2011-11-17, 00:31 Z pewnością ręczny do regulacji, to mnie nie martwi.
Z dmuchawą skoro tak mówisz, to pewnie to znają,uspokoiłem się troszkę. To co irytuje to to rezonowanie czegoś przy ruszaniu, nie wiem - niech chłopaki szukają. W załączniku świeża fotka laisar - 2011-11-17, 01:24 Akurat o dmuchawie nic nie pisałem (; - tylko o rurkach klimy: http://www.daciaklub.pl/f...p?p=42986#42986chriskb - 2011-11-17, 09:56 esdziewiaty,
Mam pytanie, czy temp. na wskaźniku była u Ciebie kiedyś wyższa niż 2 kreski?esdziewiaty - 2011-11-17, 12:34 Latem 4 kreski niemal zawsze. Włączenie klimatyzacji znacząco przyspieszało nagrzewanie się cieczy chłodzącej do poziomu 4 kresek. Im zimniej tym więcej km trzeba przejechac, aby się 4 kreseczki pojawiły. Nie ukrywajmy , że dynamiczna jazda to często jedyna opcja do 4 cegiełek. Poprzedniej zimy 4 kreski pojawiały się albo przy dłuższej trasie, albo przy upalaniu auta w śniegu gdzieś na parkingu sklepu wielkopowierzchniowego z 4WD LOCK
Pozdrawiamwojtek_pl - 2011-11-17, 13:19 Z odczytu parametrów przez łącze diagnostyczne wychodzi, że standardowa temperatura cieczy chłodzącej to 80 C. Rośnie do 85 jak się przyspiesza ale za chwilę wraca do 80C. Moim zdaniem to za niska temperatura ale jak widać Renault ma inne zdanie... IMHO powinno być 90C. Temperatura wrzenia dobrego płynu do chłodnic (Prestone) to 137C więc te 10 stopni więcej nie powinno robić żadnej różnicy bo dodatkowo dochodzi jeszcze zwiększone ciśnienie w układzie chłodzenia co dodatkowo podnosi temp. wrzenia. Czyli trzeba by wymienić termostat. Tylko czy robią takie pasujące do tego silnika ...?laisar - 2011-11-17, 13:57 Robią (i tam proszę ewentualnie dalej dyskutować).piotrres - 2011-11-17, 15:32
esdziewiaty napisał/a:
Do zgłoszenia mam troszkę usterek
-Podświetlenie pokrętła wyboru kierunku nawiewu, raz działa, raz nie, wystarczy puknąc i działa, wystarczy zmieni temperaturę nawiewu, i znowu nie działa.
Chyba TTM, bo już to przerabiałem. Przy 15 kkm
esdziewiaty napisał/a:
-Dmuchawa zaczęła buczeć , głośność owego buczenia wzmaga się wraz ze zwiększeniem siły nawiewu. Coś jakby łożyskowanie silnika elektrycznego dmuchawy. To się okaże.
To samo po 22 kkm
-Na niskich obrotach, czasami na jałowych, lub przy ruszaniu coś z przodu wpada w rezonans i buczy. Na pewno nic luźnego w samochodzie. [/quote]
To samo przy 23,5 kkm
Masz Diesla ja Otto więc jeździsz a innych obrotach niż ja. U mnie po nagrzaniu się sinika (2..4 klocków) łapię rezonans na biegu jałowym (np dłuższe stanie na światłach, gdy obroty jeszcze spadają, wg obrotomierza do ok 600 obr./min :shock)
dalej ok. 1200, 1800, 2400, 3000 obr/min., dalej maskuje ogólny jazgot silnika i szumgum.
Dźwięk przypomina: a) rozklekotanego Jelcza-Berilieta na wolnych obrotach;
b) puszkę po szprotkach toczącą si e po bruku
Autko odstawiłem w poniedziałek do ASO z powodu uszkodzonej kurtyny dolnej i dolnego grilla (ktoś sobie manewrował z hakiem po parkingu ) i mają się tym też zająćesdziewiaty - 2011-11-17, 15:51 Telefon z serwisu.
Panowie na serwisie wyczuli spaleniznę z nawiewu. To w związku z dziwnym odgłosem z wentylatora. Uznali to za mocno niepokojący objaw. Rozbierają deskę rozdzielczą, w takim razie poprosiłem o wymianę gąbki z podszybia , przy okazji.
Jak dobrze pójdzie auto odbiorę jutro, jak źle w poniedziałek. Wszystko zależy od tego co się zepsuło , i czy do 15 30 dnia dzisiejszego panowie zdążyli zamówić części. Od tego zależy czy będą u nich jutro.
Ponoc resztę objawów naprawiono, wraz z podświetleniem nawiewów i burczeniem/rezonowaniem czegoś. To ostatnie to wyjątkowo mnie ciekawi; .
Nakładkę na nadkole zakwalifikowano do wymiany, i będę musiał umówi się na kolejną randkę z serwisem Zdunek w Gdańsku.
Mam nadzieję, że jutro odbiorę. r70 - 2011-11-18, 10:50
wojtek_pl napisał/a:
Z odczytu parametrów przez łącze diagnostyczne wychodzi, że standardowa temperatura cieczy chłodzącej to 80 C. Rośnie do 85 jak się przyspiesza ale za chwilę wraca do 80C. Moim zdaniem to za niska temperatura ale jak widać Renault ma inne zdanie... IMHO powinno być 90C.
5 Tdiesli z wtryskiem bezpośrednim i intercoolerem które dobrze poznałem praktycznie, miały standardową temperaturę pracy 80stC. Diesle z wtryskiem pośrednim ok 90stC.piotrres - 2011-11-18, 21:40
laisar napisał/a:
esdziewiaty napisał/a:
Na niskich obrotach, czasami na jałowych, lub przy ruszaniu coś z przodu wpada w rezonans i buczy
Obstawiam przewody klimy - też stary numer...
A może TO:
Dwie godziny szukania. Naprawa 60 sekund. Doznania akustyczne bezcenne..esdziewiaty - 2011-11-19, 02:14 Doceniam trud, ale.. ja nie mam linki gazu
Jestem po przeglądzie.
Wentylator, a raczej jego hałas to... kupa liści wokół niego. Czas chyba pomyśle o siateczce na podszybiu. Pomogło wyjęcie ich, po uprzednim demontażu deski.
Hałas , który był omawiany , to ponoć luźna obudowa filtra powietrza. Dokręcono i chyba faktycznie pomogło.
Wymieniono żaróweczki podświetlenia regulacji nawiewu.
Odklejający się element pakietu nakładek zamówiono, jak przyjedzie umówie się na kolejna randkę.
Co ciekawe, Renault ma umowę olejową z Castrolem. Naklejki DACIA ELF na tylenj szybie , nie mają juz nic wspólnego z rzeczywistością laisar - 2011-11-19, 11:11
esdziewiaty napisał/a:
Naklejki DACIA ELF na tylenj szybie , nie mają juz nic wspólnego z rzeczywistością
A nie jest przypadkiem tak, że to fabryka ma umowę z Elfem, a Renault Polska - i jego serwisy (?) - właśnie z Castrolem?esdziewiaty - 2011-11-19, 12:41 Tego nie wiem :)
Z ciekawostek. Dzis rano Duster zostawił plamę oleju. Stał na pochyłości. Wczoraj przejechałem 150km , po odebraniu auta z serwisu. Musiałem przymusowo udać się w trybie pilnym do ASO. Wezwałbym lawetę na ich koszt, ale nie ubyło oleju z bagnetu, więc stwierdziłem , ze od biedy można jechać, po co tracić czas. Okazało się , że mechanik , który spuszczał olej nie odkręcił przedtem metalowej osłony silnika. Owszem jest tam specjalny otwór , dzięki któremu można odkręcić/zakręcić korek spustowy. Problem w tym , że wylewający się z misy olejowej pozostał na tej płycie. Stąd ten problem . Tak czy inaczej, sprawa nieciekawa. Wyczyszczono, spód silnika, płytę ochronna i pojechałem
Po raz kolejny wizyta u Zdunka , nie obyła się bez powtórnej wizyty z jakąś reklamacją. Przypomnę , że przy pierwszej wymianie oleju(9 000km) też ciekł olej, wtedy podkładka korka spustowego była felerna.esdziewiaty - 2011-12-04, 17:52 Minął rok eksploatacji Dustera.
Troszkę statystyki.
Przejechano 31100km, co daje 85 km 205m średnio na dzień.
Średnie spalanie kształtuje się od 6.4-do 7.1l/100km.
Dodam, że nie wychodzi mi stosowanie się do zasad eco drivingu. Zabawiam się w ten sposób relatywnie rzadko, chociaż efekty potrafią by zacne. W październiku powrót ze Stężycy do Gdańska zaowocował spalaniem rzędu o ile dobrze pamiętam 4.3l, lub 4.4 /100km.
Warunki był sprzyjające - sobota popołudnie.
Jutro zakładam zimówki w związku z najnowszymi doniesieniami meteorologów.
Mam pewne obawy , że prawe przednie łożysko kołą zaczyna się odzywać, będę obserwował...
Podsumowując, rok eksploatacji Dustera minął szybko i przyjemnie, a w dodatku oszczędnie. Tym, którzy się zastanawiają nad zakupem - szczerze polecam, nie zawiodłem się chcoiaż Duster nie ma u mnie lekko i jestem wymagający.
Na deser zostawię informację, że Duster wybiera się zimą na baaaardzo daleką północ Europy, ale o tym już niedługo w osobnym temacie TD Pedro - 2011-12-04, 18:36 gratuluję udanego egzemplarza (oby wszystkie takie były ) i zadowolenia z użytkowania... moja drakulka kończy rok za kilkanaście dni i też póki co powodów do narzekania nie mam, co prawda przebieg o połowę mniejszy... ajax - 2011-12-04, 18:56
Cytat:
Na deser zostawię informację, że Duster wybiera się zimą na baaaardzo daleką północ Europy, ale o tym już niedługo w osobnym temacie
_________________
Wszelkie informacje mile widziane. Nawet bardzo mile.chriskb - 2011-12-04, 18:59 Gratuluje, mam nadzieję, że mój będzie tak samo się spisywał ma ponad 5 miesięcy ale jeszcze nie odwiedzał Zdunka, na razie odpukać wszystko jest OK. Co prawda ostatnie trzy tygodnie w ogóle nim nie jeździłem i ma dopiero ponad 10 Kkm.esdziewiaty - 2012-03-08, 16:34 Wbiły 45 tysiączki przebiegu.
Wykonałem przegląd.
Na moje życzenie wymieniono olej w silniku, filtr powietrza silnika. Do wymiany nadawały się tarcze i klocki, co też wykonano.
Koszt wymiany tych elementów, + przeglądu + części = 1799.39zł
W innym temacie opisywałem problem hałasującego zawieszenia. Na gwarancji z tego powodu wymieniono
-stabilizator
-gumy stabilizatora
-wahacze dolne
-łączniki stabilizatora
Na przyszły tydzień umówiony jestem z serwisem na wymianę sterownika napędu i oczekuję na decyzję w sprawie chłodnicy klimatyzacji, której dolne blaszki gdzieś uciekły i chłodnica jest wyszczerbiona.
Znowu coś wpada w rezonans przy ruszaniu
Jest wesoło TD Pedro - 2012-03-08, 20:41 w grudniu gratulowałem Ci udanego egzemplarza minęły trzy miesiące i ... diametralna zmiana nastroju... ,
pytanie do innych użytkowników Dustara - kto ma większy przebieg?benny86 - 2012-03-08, 21:10 Kurcze, ja się przejmowałem że wymieniali mi w aucie łącznik stabilizatora przy 20kkm i twardym zawieszeniu, widzę że bywa znacznie gorzej...esdziewiaty - 2012-03-09, 01:56 Nastrój jest jak najbardziej pozytywny nie ma sensu się denerwowac pierdołami, ważne, że koła nie odpadają
Zżyłem się już po takiej liczbie usterek, a co za tym idzie wizyt z gdańskim ASO, dobrą kawę mają. tomala72 - 2012-03-09, 06:40 W anabo Zielona Góra też jest kawka a w tłusty czwartek były pączusie:)
Tyle, że wolałbym se sam kupić i zeżreć pączka niż siedzieć i czekać na naprawę:)esdziewiaty - 2012-03-14, 13:06 Nie ma lekko. Jutro Duster jedzie do serwisu. Już nawet nie liczę który to raz ponadplanowo, ale ostatnio nie ma tygodnia bez wizyty w serwisie
Lista usterek/problemów/
-wymiana skraplacza klimatyzacji - umówiona naprawa wcześniej z ASO, czekałem na decyzję gwaranta, jak się okazało pozytywna
-ciąg dalszy przygód z napędem, jutro czeka Dustera kalibracja(?) napędu. Dowiem się szczegółów to podam
- system ABS z ESP w poniedziałek dwukrotnie zasygnalizował błąd, ponadto ABS włączał się zupełnie bez potrzeby , na suchej równej drodze, nawet przy delikatnym hamowaniu, czuc było go na pedale hamulca. Włączenie i wyłączenie motoru rozwiązywało problem, tak więc jutro odczyt z komputera i diagnozy.
-Ponownie pojawił się problem z rezonansem czegoś pod maską. Identyczny problem przerabiałem w zeszłym roku, zdiagnozowano obudowę filtra powietrza.
-Przeciera się pancerz linki ręcznego hamulca na wsporniku przy tylnym lewym kole, co ciekawe po prawej stronie nie ma tego zjawiska.
-Lampka podświetlenia tablicy rejestracyjnej wymaga puknięcia aby zaczęła działac
To chyba tyle Marek1603 - 2012-03-14, 13:10 Czyżby drugi pechowy egzemplarz po koledze dysco. Tylko że tam była MCV-ka. Pocieszenie (jak dla kogo) takie, że to i tak mały odsetek w porównaniu do wyprodukowanych.esdziewiaty - 2012-03-14, 13:17 Czort wie co z nim jest, ale i tak lubię to auto TD Pedro - 2012-03-14, 13:19
Marek1603 napisał/a:
że to i tak mały odsetek w porównaniu do wyprodukowanych.
oby tak rzeczywiście było... kol. esdziewiaty jest w czołówce ujeżdżaczy Dusterów w kontekście przebiegu, ciekawe kto przejechał więcej km ... i czym to skutkuje...esdziewiaty - 2012-03-14, 13:33 Byłoby dobrze gdyby mój egzemplarz okazał się tym wyjątkiem. Ku temu też się skłaniam, ponieważ w Dusterze nie ma jakiejś hiper technologii(może poza motorem, ale ten nie sprawia kłopotów), ponadto znaczna częśc elementów została sprawdzona w Loganie i Sandero. Inna sprawa, że poddają większości właściwie elementy nowe w gamie Dacii : napęd- elektronika, abs z esp-zapewne jakis czujnik , przeciera się pancerz, który wystepuje tylko w 4WD, rozleciało się zawieszenie, nie wiem w jakim stopniu jest ono nowe, względem Logana i sandero)
Czuję jednak, że z końcem gwarancji będzie trzeba się rozstać z Dusterem. Strach myslec, ile by mnie te usterki wyniosły finansowo, gdybym musiał płacić z własnej kieszeni.wat - 2012-03-14, 13:59 -wymiana skraplacza klimatyzacji - umówiona naprawa wcześniej z ASO, czekałem na decyzję gwaranta, jak się okazało pozytywna
a jak się ten problem objawiał?esdziewiaty - 2012-03-14, 14:04 4 lub 5 dolnych rzędów gdzieś wypadło, porostu ich nie ma. Skraplacz jest wyszczerbiony. Postaram sie zrobic zdjęcie jeszcze przed wymianą.esdziewiaty - 2012-03-23, 17:54 To nie koniec przygód.
Wczoraj z deski rozdzileczej zaczęło wychodzic radio po prawej stronie. Wciśnięcie go pomaga na chwilę, ponadto coś innego niż ostatnio(przy ruszaniu i w okolicach 1200-1500 obr/min) znowu wpada w rezonans i hałasuje podczas jazdy tym razem na nierównościach, i jest wyraźnie słyszalne.
Jak to się mawia Spokojnie to tylko Dacia
Wtorek, 27.03 o godzinie 8 serwis. Nowa świecka tradycja "przynajmniej" raz w tygodniu w serwisie" cały czas jest kultywowana.Marek1603 - 2012-03-23, 18:31 Tak dalej pójdzie to będą cię mieli dosyć w serwisie i się będą kryć jak wjedziesz na parking. chriskb - 2012-03-23, 18:32 esdziewiaty,
Moja sugestia to skorzystać z ASO w Starogardzie Gdańskim. Chyba maja lepszych mechaników. Współczuję tego straconego czasu na serwisowanie.laisar - 2012-03-23, 19:09
esdziewiaty napisał/a:
To nie koniec przygód.
No faktycznie nie wiadomo - śmiać się przez zaciśnięte zęby czy usiąść i płakać...
Jedyna pociecha (choć dla Ciebie pewnie marna) to że wygląda to raczej na pechowy egzemplarz niż normę - przynajmniej jak na razie /:
Ale, w związku z tym, bardzo proszę: czy mógłbyś w wolnej chwili podsumować swoje przeboje w temacie http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=223 ? Historia będzie wtedy łatwa do znalezienia i ogarnięcia w jednym miejscu. Jakby Ci się chciało - to z góry dziękuję [:eplus - 2012-03-23, 19:47 Zwrócę tu uwagę, że Dustery i Drafty, szczególnie z niewielkim przebiegiem, są bardzo poszukiwane na rynku wtórnym. esdziewiaty - 2012-03-28, 18:50 Nie ma tygodnia bez wizyty w serwisie.
Ba w tym tygodniu to już druga. Wczoraj wkręcono śruby które wypadły z deski rozdzielczej, oraz poprawiono hamulec ręczny, który po wymianie linek na gwarancji był mierny.
Dziś natomiast zastrajkował system hamulców.
Zapaliły się kontrolki ABS i ESP, pedał hamulca stwardniał, i przy każdym nawet bardzo delikatnym nawet hamowaniu koła się blokowały. Pomogło wyłączenie i włączenie silnika. Dodam, że już 2 razy takie sytuacje miały miejsce serwis wyczyścił czujnik ABS prawego przedniego i jakiś styk. Jak widac problem powrócił.
Dobrze, że stało się to w mieście, a nie na drodze ekspresowej, czy autostradzie.
Mi to wygląda na wariujący system wspomagania nagłego hamowania, ale to moje przypuszczenia.
Spokojnie to tylko Daciawojtek_pl - 2012-03-28, 19:09
esdziewiaty napisał/a:
Nie ma tygodnia bez wizyty w serwisie.
Ba w tym tygodniu to już druga.
(...)
Spokojnie to tylko Dacia
Chłopie, ty to masz nerwy...
laisar - 2012-03-28, 19:37
esdziewiaty napisał/a:
system wspomagania nagłego hamowania
W daciach go nie ma. (A jednak w niektórych jest...).
(A o aktualne problemy obwiniłbym serwis - w końcu grzebali przy heblach i w ogóle przy aucie, więc jest najbardziej prawdopodobne, że coś nie dokręcili, nie ustawili, nie docisnęli jakiejś wtyczki itp...).esdziewiaty - 2012-03-28, 19:58 Pierwsze problemy wystapiły przed dłubaniną serwisu.laisar - 2012-03-28, 20:10 Przecież napisałem, że chodzi o aktualne, z hamulcami - i co prawda 2 tyg. wcześniej pisałeś o ABS, ale przecież jeszcze wcześniej parokrotnie coś robili przy hamulcach i napędzie, tak?monopios - 2012-03-28, 21:06
laisar napisał/a:
esdziewiaty napisał/a:
system wspomagania nagłego hamowania
W daciach go nie ma.
A tu to co jest napisane więc jak to jest czy nie laisar - 2012-03-28, 21:13 Hmm, fakt, że w prospekty nie zajrzałem, bazując na dokumentacji serwisowej, która o niczym takim nie wspomina... Przejrzę jeszcze raz.bebe - 2012-03-28, 22:37 W mojej jest. :) Przy szybkim wciśnięciu hamulca pedał wpada w podłogę, samochód staje praktycznie w miejscu i włączają się światła awaryjne. Nie próbowałem uruchamiać go celowo, jakoś nie było okazji. Natomiast dwa razy włączył się, kiedy faktycznie hamowałem awaryjnie, w obu przypadkach przy prędkości parkingowej.esdziewiaty - 2012-03-29, 01:27 @Laisar Przy hamulcach grzebało ASO, wymieniając tarcze+klocki. Jednakże przed tym zleceniem już miało to miejsce. U siebie też stwierdzam obecnośc asystenta nagłego hamowania
Wydaje mi się, że z ABS nie walczyłem wcześniej, ale przyznaję szczerze, że zaczyna mi się to wszystko mieszac, tyle tych przygód.
Ciekawostka - Właścicielom samochodów marki Dacia nie przysługuje auto zastępcze na czas naprawy gwarancyjnej. Dzięki Dusterowi poznaje na nowo uroki komunikacji miejskiej, i Konstali 105 chriskb - 2012-03-29, 07:19 Z opisów kolegi esdziewiaty, można wysunąć wnioski, że albo ma bardzo felerne auto, albo po każdej wizycie serwisowej uszkodzeniu ulega inny element.
Ja bym na jakiś czas zmienił serwis, chyba nie byłbym taki cierpliwy. esdziewiaty - 2012-03-29, 09:43 Wieści z serwisu. Do wymianu "moduł ABS z ESP".
Samochód można odebrac, bo na ten moment jest to częsc "niedostepna", co to znaczy dowiem się na miejscu laisar - 2012-03-30, 10:04
esdziewiaty napisał/a:
Przy hamulcach grzebało ASO, wymieniając tarcze+klocki
Myślałem raczej o akcjach serwisowych związanych z napędem 4x4 i właśnie tylnymi hamulcami - pisałeś zdaje się, że Cie objęły?
(Już nie wspomnę o tym, że mechaniory mogli "grzebać" nawet tylko diagnozując zgłoszone nieprawidłowości - sprawdzenie różnych wtyczek od czujników to podstawa, ale ponowne ich poprawne włożenie wcale nie jest takie oczywiste d: A to, że poprzednie czyszczenie czujnika pomogło, a potem problem wrócił, wskazuje przecież mniej więcej, co jest problemem).
...To wszystko jednak tylko tak w ramach kontynuacji myśli, bo przekopując się za tym nieszczęsnym (dla mnie) asystentem nagłego hamowania znalazłem co następuje - po pierwsze:
MR453X7938C050 napisał/a:
Nieoczekiwane włączanie się ABS przy małej prędkości i niewielkim naciśnięciu pedała
Wibracje pedała związane z reakcją systemu mogą być odczuwalne w szczególnych okolicznościach, takich jak:
- przejeżdżanie progów zwalniających;
- ostre zakręcanie z podniesieniem wewnętrznego tylnego koła.
Wibracje te mogą być również powiązane z aktywacją funkcji korekcji hamowania, gdy nastąpiło zmniejszenie obciążenia tylnej osi.
Jeżeli problem występuje w sytuacjach innych niż opisane powyżej, sprawdzić poprawność połączeń czujników prędkości kół oraz przerwę powietrzną pomiędzy czujnikami a kołami.
Po drugie:
Cytat:
Sporadyczne zapalanie się kontrolek ESP, ABS, SERVICE i STOP przy braku kodów błędów w komputerze
Problem z zewnętrznym zasilaniem komputera, spowodowany złymi połączeniami w obwodzie zasilania.
Sprawdzić zasilanie komputera.
esdziewiaty napisał/a:
Do wymianu "moduł ABS z ESP".
Nie licząc częstego uziemiania, to w sumie pewnie powinieneś się cieszyć - pół auta będziesz miał nowe... <<<:
esdziewiaty napisał/a:
częsc "niedostepna", co to znaczy dowiem się na miejscu
Że będzie do 6 tygodni - "o ile nie nastąpi działanie siły wyższej" laisar - 2012-03-30, 10:18
bebe napisał/a:
W mojej jest. :)
U mnie nie ma - no ale moja nie jest już takiej pierwszej młodości... Bardziej mnie jednak zastanawia absolutny brak wzmianki o tym systemie w dokumentacji /: - co prawda może być spowodowane jego immanentnością w tej wersji ABS-u, ale i tak to trochę dziwne.
W każdym razie: hau, hau - wobec faktów odszczekuję swoje zaprzeczenia (:
(Chociaż tak zupełnie szczerze mówiąc, to pomyliłem się jeszcze bardziej: byłem przekonany, że chodzi o system, który w rzeczywistości jest znany jako "Brake Assist Plus" - i myślałem głównie o wstępnym zwiększeniu ciśnienia w układzie oraz zmniejszeniu odległości klocek-tarcza).laisar - 2012-03-30, 10:25
esdziewiaty napisał/a:
Ciekawostka - właścicielom samochodów marki Dacia nie przysługuje auto zastępcze na czas naprawy gwarancyjnej
To przecież żadna nowość: czarno na białym stoi to w warunkach gwarancji, o które we własnym, dobrze pojętym interesie potencjalny klient powinien zapytać sprzedawcę przed decyzją o kupnie, a ostatecznie na forum też chyba było o tym nie raz...esdziewiaty - 2012-03-30, 11:47 Akurat tego od początku nie wiedziałem stąd moje małe rozczarowanie.
Brak samochodu zastępczego ostro daje mi i firmie w kość. Toteż rozpoczynam walkę z RP o ustępstwo od tego zapisu, i przyznanie auta zastępczego na czas napraw gwarancyjnych.
Ponadto wystąpiłem z wnioskiem o przedłużenie gwarancji o czas jaki samochód spędził w serwisie ponadplanowo.
Nie mam absolutnie nic do stracenia laisar - 2012-03-30, 12:42
esdziewiaty napisał/a:
rozpoczynam walkę z RP o ustępstwo od tego zapisu, i przyznanie auta zastępczego na czas napraw gwarancyjnych
Szczerze mówiąc, to w Twoim przypadku, po tylu problemach, nawet nie wyobrażam sobie, żeby to wymagało jakiejś prawdziwej walki - powinni Ci je dać na uprzejme "poproszę"
Z gwarancją zresztą podobnie... No chyba że już masz 5-letnią???esdziewiaty - 2012-03-30, 15:26 Nie mam 5 letniej i powiem że jej nie chcę , tylko to, co co straciłem w serwisie.
Te 3 lata z tym dodatkowym kawałkiem przejeżdzę tym i autem i adios Dacia
Nie mam przekonania kolego Laisar, czy będą tacy ugodowi Ci panowie w garniturach z Renault, oby chriskb - 2012-03-30, 16:07 esdziewiaty,
Nie poddawaj się, warto walczyć o swoje.
Ja miałem takie przeboje z operatorem telefonii komórkowej. Jak nie pomagało ludzkim słowem, pisałem im reklamację co drugi dzień, cytując odpowiednie zapisy z umowy. Po około 20 reklamacjach, odpisał sam dyr. ds. Klientów indywidualnych i w formie zadość uczynienia dołożyli mi kupę minut, zweryfikowali wszystkie faktury i nie musiałem płacić przez 4 miesiące. W ostatniej reklamacji postraszyłem ich sądem i to dopiero pomogło.eplus - 2012-03-30, 16:51 Ja też mam zwyczaj, że jak pierwsze pismo nie skutkuje, to drugie adresuję "Prezes Zarządu XXX Sp. z o.o." i chyba procedura jest taka, że byle kto nie może odpisać - zwykle odpowiedź jest podpisana: "z up. Prezesa Zarządu p.o. z-cy dyrektora sekcji kontaktów z klientem indywidualnym..." (im dłuższy tytuł, tym mniej ważna funkcja).
A na "wezwanie przedsądowe" to nawet ZUS wymięka (przetrzymywali mi 3 lata jakieś 2 stówki należne OFE). Wcześniej napisałem, że sprawę rozstrzygnie sąd, i to na pewno nie Ostateczny - ale pomogło dopiero formalne wezwanie. esdziewiaty - 2012-03-30, 17:11 Szanowni koledzy. Nie poddaje się, ale jakość tego auta mnie zażenowała. Przeraża mnie kwota elementów które wymieniono na gwarancji, aż strach pomyśleć ile kosztowałyby te części które wymieniono wraz z robocizną. Sądzę, że są to kwoty przekraczające 10 000złotych, a może i 20 000( 2 drogie moduły elektroniczne Napęd 4WD i ABS+ESP). Nie mam dostępu do cen wymienionych części, ani ilości roboczogodzin wypracowanych przez pracowników ASO aby to precyzyjnie wyliczyć.
Na dodatek gdańskie ASO jest jakie jest.laisar - 2012-03-30, 17:47
esdziewiaty napisał/a:
powiem że jej nie chcę
Nie bądź taki hojny dla Reno d: - a z dłuższą gwarancją łatwiej / szybciej / drożej się sprzeda.
esdziewiaty napisał/a:
czy będą tacy ugodowi
Nie ma się szarpać, ale jak piszą koledzy - dobrze sformułowany papier potrafi zadziałać.
esdziewiaty napisał/a:
jakość tego auta mnie zażenowała
Trudno się dziwić /:
esdziewiaty napisał/a:
moduły elektroniczne Napęd 4WD
300E
esdziewiaty napisał/a:
ABS+ESP
3 kzł.Marek1603 - 2012-03-30, 19:56 Tak czytam czytam i chciałbym odpowiedzieć jak najbardziej bezstronnie.
Dacia jaka jest wszyscy wiemy. Ani to mercedes, ani jakiś grat. Trwałością elementów też nie grzeszy. I jedno tylko pytanie.
Czy aby sposób obsługi przez ciebie auta nie przyczynił się do co poniektórych usterek?
Może niektóre były następstwem po prostu tych wcześniejszych.
Przykład:
Wymiana tarcz przy chyba 35000km. Może sposób użytkowania hamulców doprowadził do uszkodzenia modułu ABS+ESP.
Tak tylko siedzę i dumam nad problemami kolegów. Coby gdyby.
Życzę pozytywnego zakończenia sprawy.TD Pedro - 2012-03-30, 20:14
Marek1603 napisał/a:
Czy aby sposób obsługi przez ciebie auta nie przyczynił się do co poniektórych usterek?
Nie ma się szarpać, ale jak piszą koledzy - dobrze sformułowany papier potrafi zadziałać.
Odpowiednie pismo opisujące juz zostało wysłane priorytetowym listem poleconym do siedziby RP
Wymiana tarcz i klocków przy 44 500km. Faktycznie szybko.
Osobiście sądzę, że spokojnie 10 000km na tych tarczach w tym stylu jazdy można było zrobic, ale dla świętego spokoju zmieniłem. Liczyłem się z takim zużyciem i tutaj do nikogo nie mam pretensji. Natomiast już nie rozumiem czemu dynamiczna jazda w mieście mogłaby uszkodzić moduł ABS+ESP.
Na moduł sobie czekam i pewnie jeszcze trochę poczekam. Troche absurdalne jest , ze przy takich objawach z wariującymi hamulcami wydano mi samochód rozkładając ręce, jest to w moim odczuciu przypadek, w którym powinno sie bezwzględnie wydac auto zastępcze, ale chyba dla firmy Renault, która słynie z biadolenia o bezpieczeństwie nie jest tak oczywiste. Zapewne szybciej przyjdzie odpowiedź w sprawie dachu. W poniedziałek minie drugi tydzień od zgłoszenia, i zapewne w tych okolicach będzie odpowiedź.
Jedno trzeba przyznac, nie ma czasu na nudę
Pozdrawiam wszystkich czytającym moje perypetie RnR - 2012-03-31, 06:19 a może coś się stało w transporcie i stad te dziwa? Jeśli tak i Ci o tym nie powiedziano to Byłbyś na wygranej pozycji, może popatrz pod tym katem, nie sadze żeby w fabryce mieli ażtaki rozrzut i żeby akurat w jednym aucie wszystko co może się przypadkowo pojawiało :/ powodzenia48piotr - 2012-03-31, 07:41
esdziewiaty napisał/a:
Jedno trzeba przyznac, nie ma czasu na nudę
Fakt,a Ty lubisz mocne przeżycia. malygabrys - 2012-03-31, 09:09
RnR napisał/a:
a może coś się stało w transporcie i stad te dziwa? Jeśli tak i Ci o tym nie powiedziano to Byłbyś na wygranej pozycji, może popatrz pod tym katem, nie sadze żeby w fabryce mieli ażtaki rozrzut i żeby akurat w jednym aucie wszystko co może się przypadkowo pojawiało :/ powodzenia
Było by to zgodne z "prawem Merfiego"
Ale jednocześnie to straszna kicha. Może "es..." zgarnął wszystkie złe moce w swój egzemplarz i my dzięki niemu mamy mniej "kłopotów" Marek1603 - 2012-03-31, 09:20 Najważniejsze, że Esdziewiaty się na nas nie oburza jak kolega Dysko, tylko normalnie dyskutuje. A jednak jak się chce to się da.
I za to ci dziękuję bo forum trzyma "poziom".esdziewiaty - 2012-04-01, 02:12 Może faktycznie zebrałem złe moce i usterki za innych klubowiczów...
...a może to kwestia czasu jak w innych Dusterach się pojawią kłopoty. Zaznaczę, że zbliża się 50 000km przebiegu, pokonanych dośc intensywnie, ale mimo wszystko z zachowaniem zasad rozsądku i mądrego użytkowania.
Tak czy siak, nikomu nie życzę żadnych usterek Dusterjack - 2012-04-01, 17:26 U mnie minął rok i 32 tys. na liczniku i poza odzywaniem się lampki ESP zimą nic się nie dzieje, (no była jeszcze wymiana szyby, ale to pęniecie samoistne i na gwarancji). Jak będzie tak dalej to nie mam na co narzekać.monopios - 2012-04-01, 20:42
Marek1603 napisał/a:
Najważniejsze, że Esdziewiaty się na nas nie oburza jak kolega Dysko, tylko normalnie dyskutuje. A jednak jak się chce to się da.
Dokładnie, czytając to odnoszę wrażenie że kol.esdziewiaty przyjmuje to wszystko na zimno, jak by to nie był jego wóz i tylko opisywał problemy kogoś. Kolega esdziewiaty trzyma dystans i dlatego ma u mnie pełen podziw, bo mnie to już by nerwy puściły.esdziewiaty - 2012-04-01, 21:11 Zawstydzacie mnie koledzy
Jest jak jest, nie ma co się denerwowac bo to absolutnie nic nie da. laisar - 2012-04-01, 21:32
esdziewiaty napisał/a:
Wymiana tarcz i klocków przy 44 500km. Faktycznie szybko.
Trochę tak, aczkolwiek jak to już było pisane w temacie o hamulcach - jeśli kto zdolny, to przecież i po 10 tys. może je zamordować...
(Absolutnie niczego nie imputuję, to tylko tak w kwestii formalnej (; ).
esdziewiaty napisał/a:
Odpowiednie pismo opisujące juz zostało wysłane priorytetowym listem poleconym do siedziby RP
W razie czego - jako społeczność mamy pewne możliwości nacisku na rzetelne sprawdzenie, co jest przyczyną problemów. Chęci też nie powinno zabraknąć, dla nas wszystkich jest to przecież kwestia bezpieczeństwa.
Bo nie ma cudów - jeśli coś się takiego dzieje, to musi być jakaś przyczyna, a możliwe są tylko 3:
1) zły projekt;
2) złe wykonanie dobrego projektu - czyli wady fabryczne: albo materiałowe, albo wykonawcze;
3) uszkodzenie po opuszczeniu fabryki - albo w czasie dostawy, albo w czasie eksploatacji, przez właściciela lub mechaników.
Prawdopodobieństwo pkt. 1 jest jednak niskie: egzemplarzy jeździ już dość dużo, niektóre mają przebiegi znacznie, znacznie większe, bywają też takie użytkowane w naprawdę ciężkich warunkach - raportów o poważnych problemach było by więc dużo, a jakoś ich nie widać. (A częstotliwość drobiazgów i pojedynczych bardziej felernych egzemplarzy jest dość podobna do reszty daciek).eplus - 2012-04-02, 08:09 Znacie może filozoficzne powiedzonko: "Człowiek jest tym, co mu zostaje, gdy straci wszystko"
Tutaj: "Człowiek jest tym, co mu zostaje, gdy zepsuje mu się wszystko".
Wytrwałości życzę.
A może Duster pogniewał się, że nie nakleiłeś mu łosia esdziewiaty - 2012-06-12, 13:56 Po pewnej przerwie witam ponownie.
Zaliczyłem sporą absencję w serwisie , bo aż 2 tygodnie. Jednak mój powrót do ASO jak się okazało był z przytupem.
Do wymiany zakwalifikowano niemal całe kolumny zawieszenia z przodu oprócz amortyzatorów, włącznie z poduszkami i łożyskami tychże kolumn.
Powód? Stukanie podczas przyspieszania na nierównościach.
Po drodze na nogi opadała mata wygłuszająca spod kolumny kierowniczej, którą przymocowano na nity
Przebieg to 52 000km.
Naprawa zaplanowana jest na 20.06.
Pozdrawiam RnR - 2012-06-12, 15:09 Mozesz nagrac kiedys filmik ze swojej typowej wycieczki do pracy albo w pracy? Ciekaw jestem czy masz tak slaby egzemplarz czy moze trafil on poprostu na wymagajacego zawodnika ;)esdziewiaty - 2012-06-12, 18:35 Nagrywanie nie ma zadnego sensu, auto od kilku miesięcy nie było w żadnym błocie i jeździ tylko po asfaltach. Nie wyróżnia się to ponad przeciętną eksploatację. RnR - 2012-06-12, 21:52 Moze go chociaz butujesz i skaczesz przez progi zwalniajace? ;)esdziewiaty - 2012-06-12, 22:16 Nie mają miejsca tego typu zdarzenia. Zdarza się pojechac szybciej, no ale na Boga od tego pól auta sie nigdy nie rozleci.
Ponadto, w moim odczuciu ten samochód reklamowany jako prosty, ale solidny powinien byc odporny na miejskie przeszkody, nawet pokonywane ze znaczną prędkością.
Tymczasem jest zupełnie odwrotnie, sypie się chyba niemal wszystko.RnR - 2012-06-12, 22:23 Ja swojego w sumie oszczedzam ale moze Twoje podejscie jest sluszne bo daje szanse wykryc wiecej problemow w okresie gwarancji - cierpliwosci i oby to jednak sie uspokoilo.ajax - 2012-06-12, 22:47 Chyba faktycznie zbierasz fszystko . W wampirze nie robię dosłownie nic poza wymianą jednej żarówki A u Ciebie "cuś nie trybi". Może to działa zasadna, że szczęściarzowi to i byk się oceli a pechowcowi to własna żona się w łóżko z....a.
Może odplujesz przez lewe ramię lub zaczniesz odczyniać uroki ? Jak nie pomoże to pewnie nie zaszkodzi chriskb - 2012-06-13, 08:26 Rzeczywiście jak się czyta przypadki kolegi esdziewiaty, to włos się jeży na głowie
Ja swojego Aussie raczej nie oszczędzam, często wracam z Gdańska polami jak zablokowany jest wjazd do Pruszcza Gdańskiego. Jak jadę sam to mogę na tych dziurach mieć przeciętną ponad 60 km/h, tylko z małżonka wracam delikatnie wybierając dziury i odpukać w aucie się nic nie dzieje (nie skrzeczy, piszczy czy coś tam innego). Co prawda mój ma dopiero 18 000 przebiegu. A największy problem to częste mycie.
Współczuję koledze esdziewiaty, że trafił taki feralny egzemplarz esdziewiaty - 2012-06-20, 16:36 Szanowni klubowicze, przygód ciąg dalszy.
Wymieniono łozyska amortyzatora, poduszki kolumny mc phersona, i kilka innych drobnych części. Co ciekawe problem nie ustapił.
Szczegółowo co dokładniej opiszę pozniej za pomoca edycji postu.
Następny odcinek już za tydzień
Wróciłem do zdrowego rytmu 1x w tygodniu w serwisie. SpikeMike - 2012-06-20, 18:46 Coś niesamowitego!
Mam auto z tego samego rocznika, nawet w tym samym kolorze ;), i nie dzieje się absolutnie nic (33000 przebiegu). Także jeżdżę po Gdańsku, a do czasu uporządkowania ruchu na WZ, węźle Karczemki i Słowackiego auto przez bity rok jeździło minimum dwa razy dziennie przez poligon na Jasieniu, skrótem do Myśliwskiej, więc na pewno nie była to normalna eksploatacja. Dodatkowo przejechał kilkaset kilometrów po lasach na Kaszubach gdzie mamy domek i nie raz latałem tam DD na mały offroad.
Nic nie stuka, nie trzeszczy, jedyna wizyta ponadprogramowa w serwisie to akcja serwisowa związana z hamulcami z tyłu.
Trochę mnie dołujesz esiedziewiąty, i albo masz okropnego pecha albo czeka mnie jeszcze srogi zawód związany z eksploatacją Dustera.esdziewiaty - 2012-06-20, 20:28 Bardzo mi przykro, ze dołuję
Serwis sam znalazł i usunął luzy na łozyskach i poduszkach amortyzatorów.
Zastanawiam się jakiej jakości są części skoro znaleziono tam luz po 52500 w aucie typu SUV?!
Strach sie bac.
O "skórze z lewarka zmiany biegów, która odchodzi/ odkleja się z lewarka nie wspominam w zasadzie, bo to są przy innych naprawach pierdoły (acz świadczą o jakości)SpikeMike - 2012-06-20, 22:01
esdziewiaty napisał/a:
Bardzo mi przykro, ze dołuję
Serwis sam znalazł i usunął luzy na łozyskach i poduszkach amortyzatorów.
Zastanawiam się jakiej jakości są części skoro znaleziono tam luz po 52500 w aucie typu SUV?!
Strach sie bac.
O "skórze z lewarka zmiany biegów, która odchodzi/ odkleja się z lewarka nie wspominam w zasadzie, bo to są przy innych naprawach pierdoły (acz świadczą o jakości)
Może to być jednostkowy przypadek, ale nienajlepiej świadczy o marce. Takie rzeczy nie powinny się zdarzać.esdziewiaty - 2012-06-27, 13:22 Serialu ciąg dalszy.
Serwis dziś diangozował 2h 40 minut.
Diagnoza? "Dla świętego spokoju zmienimy całe zawieszenie z przodu"(wahacze 2x, stabilizator, jego łączniki, i drążki kierownicze)
Jak to rozumiec? Nie wiemy co nawala w zawieszeniu więc zmienimy wszystko.
Aż za dobrze znam tą metodę.
Na moją uwagę, że robione to samo było 10 000km temu w serwisie zapanowała konsternacja, że dział gwarancji Renault zacznie robic problemy i z diagnozy jakby się wycofano.
Jak się dzisiejszy odcinek serialu zakończył>?
Ano odebrałem ubrudzony samochód(oddałem czysty), w którym zawieszenie wydaje dźwięki jakby miało się rozpaśc.
Nikt nic nie wie, na telefon mam czekac do piątku, co dalej , a wstępny termin nastepnej wizyty to 09.07.2012.
Pomocy postanowiłem poszukac w Starogardzie Gdańskim, umówiony jestem na piątek najbliższy.
Rece z tym samochodem opadają, i śmiało mogę określić go jako dziadostwo, i bez żadnych wątpliwości stwierdzam że za te same pieniądze kupiłbym lepszy samochód zarówno nowy jak i używany(taki prosto od turka z placu pod Berlinem) i z wielką dozą prawdopodobieństwa sadzę, że nie psułby się tak często.
Ale spokojnie " to tylko Dacia"wojtek_pl - 2012-06-27, 14:37 A stabilizator z przodu i jego gumy/laczniki wymieniali ?
Stukac tez moga klocki hamulcowe jesli maja za duzy luz w zacisku...
Moze luz sie zrobil na mocowaniu skrzyni biegow/silnika do karoserii ?esdziewiaty - 2012-06-27, 15:56 Wzywany byłem na diagnozy dwukrotnie ufam, że ktoś to sprawdził. Ja nie zamierzam.
Teraz szansa dla Starogardu Gdańskiego, w którym upatruję spore nadzieje.
Mam szczerze dośc ASO Zdunek w Gdańsku.
Stabilizator i gumy wymieniali 10 000 km temu.chriskb - 2012-06-27, 16:33 esdziewiaty,
Ja tam byłem tylko raz, ale mechanik jest niezły. Dyspozytorem był Markowski. Życzę powodzenielaisar - 2012-06-27, 17:42
esdziewiaty napisał/a:
Na moją uwagę, że robione to samo było 10 000km temu
No i było się odzywać? <; A nuż by pomogło, tym razem...
esdziewiaty napisał/a:
dziadostwo
Niewątpliwie - pozostaje jedynie kwestia ustalenia przyczyny: "to tylko dacia", wadliwy egzemplarz czy może wadliwe ASO (bo np swego czasu kol. Mamert też się woził ze swoją MCV-ką po gdańskich serwisach).
Dla Ciebie to zapewne mniej istotne, ale dla "kibiców" jednak nawet bardziej niż cokolwiek innego.esdziewiaty - 2012-06-27, 17:56 Odezwałem się z czystej logiki, bo nie chce mi się znowu jechać do ASO, ze sprawą "fajnie że są nowe części, ale to nie pomogło". Ponadto jak już wspominałem pojawił się problem , czy Renault nie będzie robiło kłopotów, że znowu wymieniają to samo.
Nie wiem już sam czego to wina. To że gdańskie ASO idealne nie jest to żadna tajemnica, ale jakośc tego samochodu to nie mniejszy problem. Co wynika z połączenia tych 2 czynników? Regularne, cotygodniowe wizyty w serwisie, i samochód ze stukami
Istna masakra
Można wrzucać na VW, ale na własnej skórze podam przykład.
Passat rp. 12. 2002, 1 rej. 03.2003. Do dziś 210 000km przebiegu. Od zawsze w ASO, od zawsze w jednych rękach. Zawieszenie wytrzymało na naszych drogach 195000, a niektóre elementy 208 000, a jeszcze inne części mają się dobrze. Nigdy nie zawiódł, eksploatowany głównie w mieście.
Takich przygód jak z Dacią nigdy nie było, mało tego, nie zanosi się aby miały miec miejsce. Poczciwy wagen z klekoczącym, ale cholernie oszczednym 130 konnym TDI, przeżyje u mnie Daczję bez najmniejsego wysiłku.
Idę tutaj w stronę stereotypów, bo w mojej opinii VW nie równa się Daczji. Nie chcę bezpośrednio zestawiac walorów użytkowych wspomnianych wyżej modeli, ale zwracam uwagę na fakt usterkowości i jakości samochodów różnych marek.
Oczywiście, wagen kosztował 116 000, a duster 72000, ale oszczędnosc miała iśc w parze z prostotą, i w prostej linii z wytrzymałością i niezawodnością, jest niestety inaczej.Zbychu504 - 2012-06-27, 19:12 Temat postu: Duster a passatW każdym stadzie znajdzie się czarna owca i tak jest w tym przypadku...dodam,że w przypadku VW ja nie mam takich dobrych doświadczeń jak kolega- ojciec kupił nowego w 2002r też 1.9 130 w tej chwili ma 250tyś km a co było powymieniane nie sposób spamiętać- jak skończyła się gwarancja zaczęły się przygody-zawieszenie kompletne 3x wymienione, turbo regeneracja przy 160 bo już świszczało, wiele wycieków itd,,,HA dodam,że nie warto chwalić vw - kup dieselka 2.0 TDI 140 lub 170km to zobaczysz co to znaczy żenada i pseudo "jakość"esdziewiaty - 2012-06-27, 19:20 Ktoś chyba "mocno" używał tego wagena, skoro turbo padło po 160 000, a zawieszenie robione było 3 razy. Kwestia zawieszenia to też wesołą kwestia tam , bo włożenie części niskiej jakości to konieczność ingerencji co 30 000km:)
Co do 2.0 TDI PD to osobna kwestia, która nie zmienia mojej dobrej opinii o VWmonopios - 2012-06-27, 19:38
esdziewiaty napisał/a:
Rece z tym samochodem opadają, i śmiało mogę określić go jako dziadostwo, i bez żadnych wątpliwości stwierdzam że za te same pieniądze kupiłbym lepszy samochód zarówno nowy jak i używany(taki prosto od turka z placu pod Berlinem) i z wielką dozą prawdopodobieństwa sadzę, że nie psułby się tak często.
Ale spokojnie " to tylko Dacia"
No i w końcu puściły nerwy estedziewaty, a już myślałem, że jesteś bezstresowy i wieczny optymista. I tak wytrzymałeś długo w pozytywnym nastroju, niejeden już by poległ i powiedział/napisał wiele @#$%&^%$#@&*@. Kibicuje Twojej walce z ASO i Drakulą, może w końcu się to wszystko uspokoi i będzie ok. esdziewiaty - 2012-06-27, 19:48 ... tak sobie mówię, ale to już rok , i jest generalnie to samo lub coraz gorzej.
Fakt popłynąłemw tamtym akapicie, ale dzisiaj mnie z równowagi wyprowadzili. r_lukas - 2012-06-28, 07:27 Spoko, spoko Duster to jednak spore auto a konstrukcja zawieszenia w znacznej mierze pochodzi od Clio II - co się dziwić że przy ok 30 tys zaczynają się problemy... Szczerze mówiąc to się dziwię, zę ktoś jest w stanie dać ok 70 tys za Dustera. Jakościowo dalej to auto na poziomie podstawowych Loganów czy Sandero za ok 30 tys tylko z większym wypasem. Już dziadkowy Stepway którym dość często jeżdżę kosztował imo dużo i mocno odstaje od też budżetowego Punto, choćby pod względem wyciszenia...tomala72 - 2012-06-28, 09:04 Wiem, że Kolega esdziewiąty wyklucza wplyw zimowej wyprawy na pólnoc na problemy ze swoim dusterem ale mam caly czas wrażenie, że musialo auto dostać mocno w dupę na tych mrozach.
Też mam kapryśny egzemplarz i niestety potwierdzę opinię, że dacie są jakościowo przeciętne:(eplus - 2012-06-28, 09:16
r_lukas napisał/a:
Spoko, spoko Duster to jednak spore auto a konstrukcja zawieszenia w znacznej mierze pochodzi od Clio II - co się dziwić że przy ok 30 tys zaczynają się problemy...
Sądzisz, że w Rumunii nie mają toru fabrycznego albo że tam brak bezdroży? Takie rzeczy testuje się najłatwiej czerobrygadówka dla kierowców i w miesiąc robią 50.000km. Takie testy robi AutoŚwiat i potem piszą: "Mimo przejechanego dystansu nic się w Seacie nie zepsuło". A życie jest inne: Noc, dzień, różnica temperatur, skropliny w drzwiach, skropliny w tłumiku, powolna korozja pancerza linki hamulca, miesiąc, rok, starzenie gumy, nieszczelności, wycieki, zima, rozruch na zimno, sól na zaciskach hamulcowych, solanka w lampach... To jest trudno przetestować, bo to wymaga czasu, którego nikt nie ma w nadmiarze. O zawieszenie bym się nie bał, konstrukcja pochodzi z Clio, ale pewnie nie znajdziesz ani jednej części od Clio, która by pasowała do Dustera, może poza normaliami typu klocki, poduszka.tomala72 - 2012-06-28, 09:44 Cytat z relacji Kolegi:
Gospodarz informuje mnie że w nocy temperatura spadła do -40 stopni a aktualnie jest -35. Gdy usłyszał że Dacia to diesel to złapał się za głowę. Pierwsze próby odpalenia, wygląda tak jakby Duster chciał ale nie mógł. Podpięliśmy dodatkowy akumulator (nasz własny, na noc wzięliśmy go do pokoju) by spadki napięć były mniejsze a auto mogło kręcić żwawiej. W końcu odpalił! I zgasł po 2 minutach... Gościnny gospodarz wraz miłym z Rosjaninem pomogli nam przetransportować auto do ciepłego garażu. Oleje w skrzyniach i mostach były tak gęste że Dacia ważąca 1300kg sprawiała wrażenie jakby ważyła z 15ton. Tamtejsze sposoby okazały się skuteczne, nagrzewnica gazowa 9kW sprawiła że po 20 minutach Duster odpalił jak w lato
Takie warunki eksploatacji mogly mieć wplyw na trwalość podzespolów dustiego:)esdziewiaty - 2012-06-28, 12:23 Na pewno w cywilizowanym samochodzie nie powinny miec miejsca usterki spowodowane okazjonalnym mrozem -40 ( 1 noc)
Gdyby to była prawda, pólnocna częśc skandynawii co tydzień stawiałaby się w serwisach z usterkami
To samo sugerowano mi( mrozy) gdy naprawiano zagnieciony dach, a jak się okazuje mój przypadek wcale nie był odosobniony.monopios - 2012-06-28, 13:45
esdziewiaty napisał/a:
w cywilizowanym samochodzie nie powinny miec miejsca usterki spowodowane okazjonalnym mrozem -40
W laboratorium koncernów samochodowych i ich dostawców przeprowadzane są testy na poszczególnych częściach, modułach itp. przy nawet -60 i +60 jako szybko zmieniające się warunki, do tego dochodzą wysoka wilgotność na przemian z solanką. Więc okazjonalne szaleństwo pogodowe, nie powinno mieć wpływu na stan techniczny auta. Tym bardzie że te auta są sprzedawane na rynku rosyjskim, gdzie temperatury potrafią być jeszcze niższe.esdziewiaty - 2012-06-29, 14:50 Stukanie naprawione.
Serwis ASO ADAMOWSCY ze Starogardu Gdańskiego świetnie się spisał.
To czego nie mógł znaleźc serwis ASO ZDUNEK, znalazł ten wymieniony powyżej.
Co to było"?
Niedokręcona śruba wózka zawieszenia przedniego z prawej strony.
Uściślę, że tam majstrowali przedtem mechanicy ASO ZDUNEK
Cóż, serwis starogardzki zyskał nowego klienta. Zdecydowanie na przeglądy wybieram Adamowskich. Obsługa miła, usługa wykonana bardzo szybko.
Zacytuję doradce serwisowego ze Starogardu.
"Samochody serwisowane u nas się nie psują, a te u Zdunka zawsze się zepsują" Jestem chyba najlepszm potwierdzeniem tej teorii
Tak czy siak jestem bardzo zadowolony, że problem udało się zażegnać,
ale to nie koniec przygód z Dusterem, gałka zmiany biegów rozkleja sie od spodu, a nici "niby skóry" się prują, to akurat wymienię w Gdańsku, gdyż tego chyba nie da się wymienic źle. Druga sprawa to wytarta farba od uszczelki drzwi na prawym górnym rogu tylnych drzwi. Trzeba podmalowac.wojtek_pl - 2012-06-29, 20:59 Czyli to nie wina samochodu tylko serwisu. Poniekąd norma w tym kraju...
PS. Z tą gałką też jedź do Gdyni. Niech zły serwis trzyma się daleko od twojego samochodu (zawsze). Kiedyś przez 5 czy więcej lat bojkotowałam McDonald'sy bo za dużo razy sprzedali mi cheesburgera zamiast hamburgera. Teraz bojkotuję stacje BP. IMHO warto pokazać w ten sposób co się myśli o partaczach.esdziewiaty - 2012-06-30, 01:35 No tak, ale serwis w Gdyni to też Zdunek esdziewiaty - 2012-07-11, 18:06 Tylko spokojnie...
W poniedziałek zostawiłem Dustera na podmalowanie rantu wewnętrznego tylnych drzwi, uszczelka( ta kosmata) była wadliwa i wytarła lakier. RP uznało reklamację, i zarządzono malowanie.
W poniedziałek porzuciłem auto na blacharni ASO ZDUNEK, i przemaszerowałem do działu serwisu mechanicznego , aby prującą się i rozklejającą się gałke zmiany biegów zmieniono, za jednym razem gdy już auto mają do dyspozycji.
Jasna sprawa wydaje się, okazuje się, że nie
Gałka zmiany biegów przyszła "nie ta co trzeba".
Blacharnia spartoliła robotę koncertowo.
Mianowicie zamontowano nową kosmatą uszczelkę, polakierowano to niewielkie miejsce 1 x 2cm powierzchni maksymalnie, i ktoś zamknął drzwi na świeżym lakierze.
Kosmki z uszczelki wybornie wtopiły się w świeży lakier.
Przy odbiorze konsternacja, bo "jeszcze rano gdy do pana dzwoniłem tego nie było", tak czy siak jest lipa.
Na moją prośbę otrzymałem samochód zastępczy. UJest nim Renault Clio Grandtour FL mr 2012, z szalonym silnikiem o pojemności 1149cm³. (Tragiczny muł)
Może zrobią jutro, a może pojutrze.
Jest wesoło moi drodzy Klubowicze laisar - 2012-07-11, 21:12 Ale czy nie zaczynasz aby wpadać w syndrom Jana O.? Skoro sprawdziłeś już 100x i wiadomo, że ten serwis jest do bani - to właściwie po co dajesz im kolejne szanse...???
(No chyba że liczysz, że w końcu ten Twój wózek im tam wybuchnie, albo chociaż spadnie z podnośnika, i pozbędziesz się kłopotu, a jeszcze zainkasujesz odszkodowanie).esdziewiaty - 2012-07-12, 00:53 Zgłoszenie tych drzwi nastąpiło dobre 2 miesiące temu.
Już po nieudanych diagnozach ze stukającym zawieszeniem, i sukcesie ASO ADAMOWSCY, powiedziałem sobie, że tam będę serwisował auto.
Wydawało mi się, że tak błachą sprawę jak wymiana gałki zmiany biegów mogę im zlecic zupełnie przy okazji wcześniej już rozpoczętej procedury gwarancyjnej.
Zdecydowanie na tych czynnościach kończę z ASO ZDUNEK.laisar - 2012-07-12, 01:36
esdziewiaty napisał/a:
Wydawało mi się, że tak błachą sprawę jak wymiana gałki zmiany biegów mogę im zlecic
A to podobno ja tu robię za dyżurnego optymistę...bebe - 2012-07-12, 12:45
esdziewiaty napisał/a:
Wydawało mi się, że tak błachą sprawę jak wymiana gałki zmiany biegów mogę im zlecic zupełnie przy okazji wcześniej już rozpoczętej procedury gwarancyjnej.
Zaraz - gałki czy mieszka? Bo gałki (przynajmniej w Loganach) nie da się dżast po prostu wymienić, starą trzeba odpiłować, np. diaksem. :O Stanowczo odradzam zlecanie takiej roboty "zdolnym inaczej". ;Dakofreda - 2012-07-12, 13:42 Ja miałem gałkę wymienianą i trwało to kilka minut jak to nie wiem. Opiłków w pobliżu nie znalazłem. Trzeba pamiętać przy ustalaniu zamówienia, że duster ma 2 strzynie 5-cio i 6-cio biegową. Gałka jest bardzo ciężka;)wat - 2012-07-12, 13:49 a dlaczego gałke wymienialiTD Pedro - 2012-07-12, 15:01
akofreda napisał/a:
duster ma 2 strzynie 5-cio i 6-cio biegową
ale gałki różnią się chyba tylko oznakowaniem (?)...esdziewiaty - 2012-07-12, 15:20 Generalnie w każdym cywilizowanym autoryzowanym serwisie mając VIN pojazdu wiadomo jakie części pasują. Mniejsza z tym. Nie dość, że są 5 i 6 biegowe skrzynie, to są gałki " w skórze" i bez niej. Jest to kolejna różnica.
Wymiana gałki nastąpiła z powodu odklejania się od spodu pseudo skóry, i co za tym idzie prucia się nici od dołu. Efekt wizualny był bardzo nieciekawy, ponadto, nieprzyjemnie się dotykało ten element.
Właśnie otrzymałem telefon, że jutro auto powinno byc gotowe Domel2250 - 2012-07-12, 16:25 No to 3-mam kciuki, aby bylo "na prawdę" gotowe akofreda - 2012-07-13, 06:06 U mnie gałka skórzana 6-cio biegowa straciła lico. Stała się od strony konsoli zamszowa, chropowata, nieprzyjemna. Nic się nie pruło. Wymienili bez ceregieli na gwarancji. Zastanawiam się może polecicie jakiś środek do pielęgnacji skóry by ją jakoś zabezpieczyć.esdziewiaty - 2012-07-14, 14:22 Malowanie za drugim podejściem się udało, wymiana gałki zmiany biegów, a jakże, za drugim podejściem również się powiodła:]
Już myslałem, że nie ma nic na ten moment co musiałbym ponad program wizyt serwisowych (15/30 000km) zgłaszać.
Myliłem się!
Nakładka plastikowa na drzwi tylne prawe trzyma się już na słowo honoru.
Czyli... kolejny tydzień z wizytą w ASO (trzeba zamówić i wymienić owy element)
Wszystkim życzę miłego weekendu maciek - 2012-07-14, 16:39 esdziewiaty taniej im będzie wymienić auto na nowe niż wymieniać pojedyncze części co tydzień TD Pedro - 2012-07-14, 17:59
maciek napisał/a:
taniej im będzie wymienić auto na nowe
a oni (?) o tym wiedzą?maciek - 2012-07-14, 19:26
TD Pedro napisał/a:
maciek napisał/a:
taniej im będzie wymienić auto na nowe
a oni (?) o tym wiedzą?
wyśle im gołębia z dobrą radąesdziewiaty - 2012-07-24, 18:41 Przygody przygody.
Po ostatnim okresie deszczowym, w bagażniku, po lewej stronie, we wgłębieniu np. na płyn do spryskiwaczy zrobiło się małe akwarium. Około pół litra wody tam znalazłem. Wczoraj podczas mycia auta sprawdziłem gdzie się leje.
Leje się po blaszce wewnętrznej , w tej blaszanej ściance zamontowana jest lampa tylna. Najprawdopodobniej woda dostaje się przez relingi.
Odklejająca się nakładka na drzwi akcesoryjna nie podlega już gwarancji, wszystkie montowane oryginalne akcesoria mają 1 rok gwarancji.
Nastepna wizyta już w poniedziałek.
Czyli? Raz w tygodniu w serwisie. Zarówno w przyszłym , jak i tym, jak i wielu już poprzedzających. To chyba specyficzny sposób koncernu Renault-Dacia na przywiązanie klienta do siebie
Ponadto prowadzę obserwacje, ponieważ "coś" stuka w kierownicy, i mam obawy czy to nie przekładnia kierownicza lub coś w tym stylu.
Pozdrawiam wojtek_pl - 2012-07-24, 18:58 Ty to masz pecha... I cierpliwość...
A pamiętasz o zmianie serwisu na ten inny ? esdziewiaty - 2012-07-24, 19:49 Tak pamiętam. Jednakowoż, relingi na 99% zdejmował Zdunek, gdy prostował dach, i to na 99% tam cieknie. TD Pedro - 2012-07-24, 19:53
esdziewiaty napisał/a:
To chyba specyficzny sposób koncernu Renault-Dacia na przywiązanie klienta do siebie
- masz specyficzne poczucie humoru (czarnego )...
esdziewiaty napisał/a:
relingi na 99% zdejmował Zdunek, gdy prostował dach, i to na 99% tam cieknie
- to chyba podstawa (niezależnie od upływu gwarancji) by to naprawili na swój rachunek...laisar - 2012-07-24, 20:01
esdziewiaty napisał/a:
To chyba specyficzny sposób koncernu Renault-Dacia na przywiązanie klienta do siebie
Orzechy przeciwko kamieniom, że to sposób ASO, a nie koncernu - który też jest oczywiście winien, ale jednak czego innego: słabego nadzoru nad serwisami... Mimo wszystko, to nie to samo.
No chyba że to przez brak zgłoszeń? OIDP kontaktowałeś się już z centralą - może warto im wysłać kolejną korespondencję o problemach?wojtek_pl - 2012-07-24, 22:00 Ja bym opisał perypetie z autem, dokładnie napisał w którym serwisie odbywały się "naprawy" i wysłał to do centrali Renault. Szczególnie zaakcentowałbym udział serwisu .esdziewiaty - 2012-07-25, 00:24 Tak jak mówicie. Czas na drugie pismo do centrali.
Jutro się tym zajmę, bo usterek nie ubywa, cyklicznie dochodzą nowe esdziewiaty - 2012-08-01, 23:37 Samochód stoi w serwisie od poniedziałku, a serwis nadal nie wie skąd się woda leje.
To już nie jest śmieszne.
Wystosowałem kolejne pismo do RP.
Naszła mnie mysl aby zainteresowac działy interwencji AŚ lub Motoru, a może w ten sposób rozpoczac karierę w TV? (Turbo Kamera tvn turbo) . Materiału mam aż nadto
Co o tym myslicie?
Już od wtorku u oponiarza czekają na Dustera nowe opony. Fabryczne Continentale z przodu już pływają, z tyłu są ok. Jak tylko założę dam znac jak się na tym jeździ. Może w piątek się uda je załozyc Kto wie:)
W bardzo dobrej cenie można kupic tegorocznego zwycięzcę testu Autoświat 4x4. Uniroyala Raylle 4x4 Link do sklepulaisar - 2012-08-01, 23:51
esdziewiaty napisał/a:
Co o tym myslicie?
Za!wojtek_pl - 2012-08-02, 07:33 Są lepsze. Jaką oponę ty potrzebujesz? Drogową czy taką bardziej terenową? Moim zdaniem ta nie nadaje się ani tu ani tu...
Może taką spróbuj ?
http://www.opony.com/para...-215-65r16-98-hesdziewiaty - 2012-08-02, 09:40 Generalnie potrzebuję oponę w 80% na szosę i 20% na szutry i błota.
Po lekturze zdecydowalem sie na Uniroyala tego testu zdecydowałem się właśnie na nie. Ten test to w sumie skrócona wersja tego co opublikował AutoSwiat 4x4
Moim potrzebom chyba lepiej odpowiadałoby Pirelli Scorpion Verde, ale jego ceny są niewspółmiernie do wysokie.
W sprawie mediów, prasy - tv poczekam na odpowiedź RP na moje ostatnie pisemko, nawet w nim napomniałem że rozważam taką możliwośc. Poprosiłem w nim o przyznanie w ramach gestu handlowego i ustępstwa od warunków gwarancji samochodu zastępczego na wszystkie czynności serwisowe jakie nastąpią w czasie gwarancji. (w poprzednim piśmie prosiłem tylko o auto zastępcze na czas napraw gwarancyjnych). Drugą prośbą jest przedłużenie gwarancji o czas jaki auto spędziło w serwisie na naprawach gwarancyjnych.
Napomniałem o jakości serwisu w gdańskim ASO ZDUNEK, i pochwaliłem starogardzkie ASO ADAMOWSCY. Nie rozpisywałem sie jednak na ten temat, i zaznaczyłem ze gdyby byli zainteresowani to służę wyczerpującymi informacjami.wojtek_pl - 2012-08-02, 10:48
esdziewiaty napisał/a:
Generalnie potrzebuję oponę w 80% na szosę i 20% na szutry i błota.
Po lekturze zdecydowalem sie na Uniroyala tego testu zdecydowałem się właśnie na nie. Ten test to w sumie skrócona wersja tego co opublikował AutoSwiat 4x4
Moim potrzebom chyba lepiej odpowiadałoby Pirelli Scorpion Verde, ale jego ceny są niewspółmiernie do wysokie.
Co ja ci mogę napisać.. Kup, przetestuj, napisz relację żeby ostrzec innych.
Testami opon w Auto-Świecie lub innych gazetach się nie sugeruj bo tam wygrywa ta opona, która ma wygrać i tyle.
Acha. Na tych Uniroyalach nie wjeżdżałbym na trawę, szczególnie mokrą. Dar1962 - 2012-08-02, 12:06 wygląda mi na typową szosową oponę deszczową - Uniroyal robi po tym kątem świetne gumy (chociażby "osobowy" RainExpert ) Ciekaw jestem, jak poradzą sobie w lekkim i średnim terenie - piach,trawa, szutry - szczególnie na tych dwóch ostatnich nawierzchniach Conti Cross Contact są moim zdaniem bardzo dobrewojtek_pl - 2012-08-02, 12:11 Moim zdaniem na trawie i szutrze będą bardzo słabe. Brakuje po prostu poprzecznych krawędzi na bieżniku. Za to z piachem powinny sobie radzić całkiem dobrze.chriskb - 2012-08-02, 12:40 Ja uważam, że za te pieniądze jest to świetna opona na polskie kałuże i koleiny po opadach deszczu. Używałem co prawda Rain Sport, ale rzeźba bieżnik w tych "uniroyalkach" jest bardzo zbliżona i taki układ świetnie odprowadza wodę.esdziewiaty - 2012-08-02, 20:08 Tutaj test , którego chyba na naszym forum jeszcze nie ma.
Przeglądając polecam korzystac z zooma.
Co ciekawe Uniroyal bardzo dobrze radzi sobie poza szosą.
Pozdrawiam.
Pierwsze wrażenia z użytkowania tych opon podrzucę jak ASO odda mi samochód. Czy jutro? Wątpliwe. monopios - 2012-08-03, 15:34
esdziewiaty napisał/a:
Naszła mnie mysl aby zainteresowac działy interwencji AŚ lub Motoru, a może w ten sposób rozpoczac karierę w TV? (Turbo Kamera tvn turbo) . Materiału mam aż nadto
Co o tym myslicie?
Ja na twoim miejscu skontaktował bym się z Rzecznikiem Praw Konsumenta i porozmawiał na ten temat i dowiedział się, co można zrobić w takiej sytuacji. Lista napraw jest tu Twoją mocną kartą przetargową, a na dodatek byłeś cierpliwy i dałeś im wiele szans, to też jest jakiś atut w tej całej sprawie.
A dodatkowe nagłośnienie sprawy, chyba bym jeszcze chwilę poczekał. Wiadomo koncerny nie lubią takiej reklamy i wtedy mogą iść na wojnę, próbując udowodnić winę użytkownika za wszelką cenę.esdziewiaty - 2012-08-03, 16:54 Samochód stoi w serwisie od poniedziałku godziny ósmej.
Kiedy wyjedzie? Tego nie wie nikt, ale ponoc nieprędko.
Dział mechaniczny przekazał sprawie blacharni. Drudzy zdjęli podsufitkę i...
nic
Teraz ASO oczekuje na konsultację z RENAULT POLSKA, ponieważ trzeba wykonac cięcia w karoserii aby się dostac do miejsc niedostępnych,w których może ale nie musi wlewac się woda. Rzeczona konsultacja odbędzie się w poniedziałek lub wtorek. Do tego czasu auto stoi rozebrane... Przypominam, że miejsca w którym wlewa się woda do wnętrza auta jeszcze nikt nie określił, i nacięcia nie gwarantują powodzenia.
Serwis określa tą sprawę mianem "poważnego problemu".
Samochód zastępczy? "My byśmy chcieli panu dac, ale nie możemy, bo RP nie zapłaci" Sugerowano mi załatwienie samochodu zastępczego przez Warszawę(RP).
Próby kontaktu ze specjalistami ds. kontaktu z klientami RP okazały się bezskuteczne, gdyż zakończyli oni pracę o 14 30 w dniu dzisiejszym.
Jest szansa na kontakt w poniedziałek, wtedy też powinni oni otrzymać moje pismo.
Spokojnie to tylko dacia...
ja naprawdę sobie tego nie wymyslam benny86 - 2012-08-03, 16:58 Może to dobrze, że Twój Duster stoi w serwisie?
http://wiadomosci.wp.pl/k...,wiadomosc.htmlesdziewiaty - 2012-08-03, 17:02 U nas to normalne, że troche popada i już można brac kajaki.
Ciągle te same miejsca, to z tym mercedesem na zdjęciach jest jednym z najbardziej typowych
Mam tylko nadzieję, że podczas tej ulewy Duster stał pod zadaszeniem, bo jak wiadomo szczelny nie jest. benny86 - 2012-08-03, 17:07 W Katowicach w tunelu pod rondem też bywa ciekawie, ale to raczej czarny humor niż wytłumaczenie...esdziewiaty - 2012-08-07, 14:03 Ciąg dalszy przygód.
Po pierwsze załatwienie czegokolwiek z RP przez telefon, czyli dział kontaktu z klientami jest absolutnie niemożliwe, gdyż taka jest procedura. Pani przyjmuje zgłoszenie i ... do 14 dni ktoś się skontaktuje z Tobą. Procedury niczym w starym dobrym urzędzie.
Informacje z serwisu. Usterka jest nietypowa, i RP nie za bardzo chce zaakceptować kosztorys prac blacharni ASO ZDUNEK, a oni nie chcą pracowac za pieniądze jake iferuje im RP. Dla mnie informacja ważna jest taka, że od czwartku od rana przyznano mi samochód zastępczy na 5 dni Szkoda, że będzie to po bodajże 9 dniach od momentu wstawienia auta do serwisu, no ale trudno.
Jak widac sprawa jest poważna chriskb - 2012-08-07, 14:42 Wcalę się nie dziwię, że po tylu usterkach z kolegi autem RP robi problemy. Coś mi się wydaje, że Zdunek chce zarobić na usterkach (kryjąc swoją nie kompetencję), a cierpi klient.
Współczuję koledze esdziewiaty, i podziwiam cierpliwośćlaisar - 2012-08-07, 22:43 @esdziewiaty: Nie wiem czy nie lepiej byłoby jednak zabrać auto od patałachów i oddać do sprawdzenia jakiejś Wysokiej Komisji pt rzeczoznawca... Przecież to jakiś kiepski kabaret - wiadomo kto popsuł: nie ciekło, grzebali, cieknie. Jaka kasa od RP, jaka gwarancja, DKN?!esdziewiaty - 2012-08-07, 22:54 Właśnie dlatego im oddałem auto, ponieważ to oni tam grzebali.[ASO ZDUNEK w Gdańsku] Nie wiem czy zrobiłem dobrze, ale chyba nie , chociaż zarzekałem się, ze już nigdy im auta nie oddam, to chyba oddałem o jeden raz za dużo.
W czwartek się dopytam o co tam w ogóle chodzi, czy oni już wiedzą skąd kapie, czy to dopiero oczeikwanie było an zgode RP na ich próby...
Kontakt z serwisem jest taki sobie, doradca serwisowy niewiele wie, gdyż jak to mówi na technologii naprawy blacharskiej sie nie zna i wiele nie może powiedzieć w związku z tym...wojtek_pl - 2012-08-08, 07:35 Zabierz stamtąd auto zanim je potną na kawałki... VIOLATOR - 2012-08-08, 22:13
esdziewiaty napisał/a:
Szanowni klubowicze, przygód ciąg dalszy.
Wymieniono łozyska amortyzatora, poduszki kolumny mc phersona, i kilka innych drobnych części. Co ciekawe problem nie ustapił.
Szczegółowo co dokładniej opiszę pozniej za pomoca edycji postu.
Następny odcinek już za tydzień
Wróciłem do zdrowego rytmu 1x w tygodniu w serwisie.
Tak czytam,wlos sie jezy,chec zakupu dustera odchodZi,moze Dusterowi bokiem wychodzi wycieczka na Nordkapp,az sie wierzyc nie chcebenny86 - 2012-08-08, 22:16 VIOLATOR, dla równowagi poczytaj też inne wątki zadowolonych posiadaczy Dacii. Kolega esdziewiaty, trafił chyba najbardziej felerny egzemplarz w historii forum, w dodatku serwis swoje dołożył.laisar - 2012-08-08, 22:44
VIOLATOR napisał/a:
chec zakupu dustera odchodZi
No to teraz uważaj, żeby tylko nie zajrzeć na jakiekolwiek forum innej marki czy modelu, bo każde ma takie "perełki"...VIOLATOR - 2012-08-08, 22:44
benny86 napisał/a:
VIOLATOR, dla równowagi poczytaj też inne wątki zadowolonych posiadaczy Dacii. Kolega esdziewiaty, trafił chyba najbardziej felerny egzemplarz w historii forum, w dodatku serwis swoje dołożył.
Znajomi sie smieja ze jezdze lanosem, a ja odpukac jezdze I ewentualnie holuje inne auta( ostatnio seat leon). I powiem wam ze juz takich aut nie produkuja,teraz te nowe co chwile sie psuja. Po glowie chodzi mi jeszcze nowe aveo .Heh.mrówa - 2012-08-09, 07:34 VIOLATOR, mogę Ci powiedzieć, że ja wybierałam między aveo i sandero - zakończyło się jak widać
W podjęciu decyzji przeważyły dwie rzeczy: prostota oraz nieco bogatsze wyposażenie w tej samej cenie. Jazda próbna też zrobiła swoje. A felerny egzemplarz może trafić się w każdej marce, to loteria i nawet kilkakrotnie droższe auto może przy odrobinie pecha być niewypałem.
Na nic nie namawiam, decyzja należy do Ciebie TD Pedro - 2012-08-09, 10:08
VIOLATOR napisał/a:
Znajomi sie smieja ze jezdze lanosem,
zmień znajomych ... (pewnie Ci zazdroszczą ...) a tak na poważnie to kieruj się wyłącznie swoimi potrzebami, możliwościami i własnym zdaniem, znajomi z czasem "wymiękną" esdziewiaty - 2012-08-09, 11:21 Otrzymałem całkiem przyzwoite auto zastępcze.
Laguna 2.0 dCi 130 koni, wersja Dynamique, HTB, kolor złotobrązowy. Rocznik 2011, 32 000 km przebiegu.
Co z Dusterem?>
Bedzie ciekawie, ponieważ serwis wymienia mastykę, która popękała >patrz temat "Pękający lakier".
Co ciekawe już kiedyś zgłaszałem im ten problem, zapewniano mnie że nie ma to żadnego wpływu na eksploatację i pełni funkcje ozdobne.
Co jeszcze ciekawsze nikt nie powiedział, że to na pewno z tego miejsca cieknie, a jedynie maja nadzieję.
Pożyjemy zobaczymy, a mi się Laguną bardzo dobrze jeździ. Axia - 2012-08-09, 14:14 Witam, przyznam że ja też rozpatrywałam kilka aut, seat altea xl, chevrolet cruze i właśnie Dusterka, o seacie poczytałam że jest niski i trzeba uważać gdzie się wjeżdża ponoć nawet z ogranicznikami sobie nie radzi, a ja wiejska dziewucha jestem :) cruze to cruze, autko jak każde inne bez charakteru i osobowości nikt na nim oka nie zawiesi, a dusterek i ładny jest i przestronny i dla oka przyjemny. Dwoma seatami jeździłam z czego ibiza ok a toledo w ciągłym remoncie (oba sporo używane przez członków rodziny) talia - żadnej elektryki jeżdżę dolewam paliwo zmieniam olej i wycieraczki, Focusa nie komentuje z daleka ino omijać radzę :) Znaczy się, że marka renault miło mi się kojarzy jak dusterek by się tak sprawował to byłoby cudownie.
Ale Twoje przeżycia Chmielewska opisać by mogła, morderstwo pracownika ASO wplatając, na pożytek nasz i narodu całego ;)maciek - 2012-08-10, 08:10
esdziewiaty napisał/a:
Laguna 2.0 dCi 130 koni, wersja Dynamique, HTB, kolor złotobrązowy. Rocznik 2011, 32 000 km przebiegu.
powiedź im że chcesz się zamienić na Lagunę esdziewiaty - 2012-08-10, 12:30 Zamieniłbym sie bez żadnego zawahania
Jest świetna, bardzo precyzyjnie sie prowadzi, i doskonale wyciszona. Wyposazenie odpowiednie. Bardzo fajny samochód TD Pedro - 2012-08-10, 16:04
esdziewiaty napisał/a:
Jest świetna, bardzo precyzyjnie sie prowadzi, i doskonale wyciszona. Wyposazenie odpowiednie. Bardzo fajny samochód
a na ewentualnej powtórce zimowej wyprawy dała by radę?esdziewiaty - 2012-08-10, 16:31 O ile warunki śniegowe byłyby takie jak w zeszłym roku, to z pewnością tak. Ba, każde sprawne auto dałoby radę:)
Jeśli jednak trafimy na pogodę niżową i wilgotną to 4x4 jest obowiązkowe, a bez śnieżyc to spokojnie nawet Laguna bedzie bardzo dobra.esdziewiaty - 2012-08-26, 19:26 Czas na kolejne auto zastępcze. Jakie? Jutro się dowiem.
Dację zaatakował leciwy Nissan Primiera.
Zdjęcia i szczególy tutaj
http://www.daciaklub.pl/f...p=139602#139602wojtek_pl - 2012-09-21, 10:57 I co tam słychać ciekawego o twoim autku ? Działa, jeździ, czy znowu w warsztacie stoi?
Może dla odmiany masz do napisania coś pozytywnego ? esdziewiaty - 2012-09-22, 12:00 Odebrana w wielkim trudem w środę.
Szczeliny przy zderzaku są krzywe - do poprawki, tak samo ranty zderzaka, ślady po odlewie są wyraźne i duże. Czekam na termin na blacharni.
Dodatkowo, przy odbiorze nie było emblematów na klapie "4WD", "dCi", nie działał spryskiwacz, trzeba było wyregulować klapę tylną, aby się zamykała - te zastrzeżenia usunięto przy odbiorze/ 2 dni po przy okazji naklejania emblematów.
Lakier natomiast położono bardzo dobrze, nie odcina się wogóle od reszty nadwozia - duży plus. Wymieniano również ściankę tylną - także wygląda to bardzo dobrze.
...ale żeby nie było tak fajnie, po odbiorze w środę auto zostawiało plamy z ropy naftowej pod sobą. Zgłosiłem w piątek , szybka diagnoza - uszczelka przy pompie paliwa sie poddała, co ciekawe owa uszczelka była na miejscu.
Mechanik wziął się do pracy, po 20 minutach pojawił się problem - zdeformowany i uszkodzony bak paliwa.
Ja w moment powiązałem fakty, ale gwarant upiera się, że to nie jest wina stłuczki, i będzie prowadzone postępowanie gwarancyjne.
Jest jeden problem baku nie ma w żadnym z magazynów Renault, po prostu przy tym elemencie jest informacja BRAK.
Dacją pojeździłem niecałe dwa dni po prawie miesiącu przestoju, i znowu szykuje się dłuższy przestój, bo gdy kiedyś przyjdzie bak, to serwis blacharski będzie potrzebował kilku dni dla siebie.
Nikt nie ma pojęcia kiedy przyjdzie ten nieszczęsny bak, może za tydzień, może za miesiąc, a może za trzy...
Oczywiście samochód zastępczy nie przysługuje, ponieważ to Dacia.
Zgłosiłem w dziale kontaktu z klientami reklamację, z wnioskiem o przyznanie auta zastępczego, prosiłem o potraktowanie sprawy jako pilnej.
I tyle tylko mogę.
Chciałbym napisac cos pozytywnego, ale nie mam w ostatnich miesiącach okazji pojeździc tym samochodem.
Pozdrawiam.kukubara - 2012-09-22, 12:52 Chyba niepotrzebnie czytalem ten watek ;(
qmaciek - 2012-09-22, 13:02 trzeba było nacisnąć ignoruj kukubara - 2012-09-22, 14:52 Przed czytaniem? ;)
qesdziewiaty - 2012-09-22, 14:56 Warto czytać, zbierając doświadczenia do ewentualnych działań z RP. Warto też wiedzieć jak "sprawnie" działa Renault Polska.
Cieszy mnie natomiast, że inni użytkownicy nie mają w swoich autach takich problemów w takich ilościach.
Pozdrawiam kukubara - 2012-09-22, 15:34 Mnie interesuje czy byla jakokolwiek reakcja RP na takie w nie
inne serwisowanie Twojego auta...
qesdziewiaty - 2012-09-23, 02:43 Zdunek, jest jednym z największych dealerów w Polsce jeśli chodzi o Renault/Dacia.
Jeżeli Pan Robert Kowalczyk - specjalista od gwarancji w firmie Zdunek zakwalifikuje coś do naprawy gwarancyjnej to RP nie kwestionuje tego. Czy dla mnie to dobrze, czy źle, sam nie wiem...
Wymieniono chyba już pół auta na gwarancji, na wymianę czeka druga połowa
Chciałem się uwolnić od Zdunka, ale nie mam możliwości, gdy zgłaszam niedoróbki blacharskie, a z samochodu cieknie paliwo, naturalnie uderzyłem w serwis , który był 10m obok. Tak czy siak , baku nie ma (serwis w Starogardzie Gdańskim ADAMOWSCY - też by nic nie wyczarował:()i może będzie za tydzień, a może za 3 miesiące( Prawdę mówiąc, nikt nie wie kiedy będzie).
Zgłaszając telefonicznie reklamację, powiedziałem sobie, że to ostatnia szansa dla RP, i jeśli dadzą "ciała", zaprzyjaźnię się z działem interwencji, MOTORU i AŚ, a także z TVN Turbo, program Turbo Kamera...
Spokojnie to tylko Dacia kukubara - 2012-09-23, 07:33
esdziewiaty napisał/a:
...
Zgłaszając telefonicznie reklamację, powiedziałem sobie, że to ostatnia szansa dla RP, i jeśli dadzą "ciała", zaprzyjaźnię się z działem interwencji, MOTORU i AŚ, a także z TVN Turbo, program Turbo Kamera...
Mysle ze straszenie TV moze wywolac efekt odwroty od oczekiwanego.
Po prostu kolejny list powinien napisac Twoj prawnik, precyzujac jasno
Twoje oczekiwania. Zero emocji, same fakty. Do tego rzeczoznawca
a najlepiej kilku z ich opiniami i walcz.
Kolega jest rzeczoznawca PZMOT - slyszalem o autach skutecznie
zwracanych sprzedawcy, choc raczej nie po takim przebiegu jak Twoje...
Takczy owak spokojnie ale zdecydowanie, emocje nic nie dadza.
Powodzenia.
qchriskb - 2012-09-23, 10:16 Moja opinia po analizie wpisów kol.esdziewiaty, i po przeczytaniu wszystkich postów w niniejszym temacie, kilka uwag doświadczonego ludka.
Pierwszy wpis grudzień 2010, krótko po odbiorze. Pierwsze zapis o usterkach 31-01-2011. Czy to były usterki, chyba nie, raczej drobne sprawy nie kwalifikujące się do wizyty w serwisie, przebieg 3 000 km. Drugi wpis 10-02-2011, sprawa banalna skrzypienie - sprawszenie luzów i W40, chyba też duża przesada aby udać się do serwisu. Następny wpis 17-03-2011, po raz pierwszy pojawia się zapis o spartaczeniu montażu przez serwis oraz o zawieszaniu się wskaźnika paliwa (nie mam pojęcia jak to kolega zbadał, bo brak zapisu o jakichkolwiek testach wskaźnika - pomiarze oporności z czujnika poziomu paliwa). 20-03-2011 wpis o usterce montażowej (klapa bagażnika - chyba pierwszy niepokojący i dotyczący geometrii nadwozia). 22-04-2011, po wizycie wASO wpis pokazał pierwszą partacką robotę serwisu. Dla mnie byłby to sygnał żeby skończyć z nimi współpracę i szukać innych fachowców w okolicy. Poza tym chyba niepotrzebna wymiana oleju po 9 000 km. Czynność prosta a serwis pokazał jak nie należy jej wykonać. Co do usunięcia usterki dotyczącej niby wieszającego się wskaźnika paliwa przez grzeczność nie będę się wypowidał, ale całkiem możliwe jest, że serwis zaczął grzebać i przez nieuwagę czy też nieumiejętność coś po drodze spieprzył. Następny wpis 05-07-2012, nieszczęsna gąbka na podszybiu, pewnie przez zły montaż w fabryce doklejona do deski rozdzielczej a nie do szyby. Następny kwiatek serwisu to wykonanie kontroli międzyprzeglądowej po 15 000 km oraz niepokojące zjawisko pękania lakieru na co bezwzględnie serwis powinien zareagować. Wpis z 16-11-2011 oprócz zaznaczonych drobnych usterek pojawia się zapis o usterce dmuchawy, podświetleniu przełącznika i ręcznym hamulcu (a kolega czasem nie używał go za często do wspomagania nawracania?). Kolejny wpis 17-11-2011 serwis zabiera się za poważne rozbieranie auta, zobaczymy czy następne wpisy potwierdzą ich profesjonalizm. Następny wpis dwa dni później i znowu ewidentna wina mechanika w serwisie.
Po rocznej eksploatacji wpis pomimo perypetii pozytywny dla opisywanego egzemplarza.
08-03-2012 przegląd po 45 000 km i zaczynają się schody, auto musiało przejść niezłą katorgę, że posypało się zawieszenie hamulce, łożyska i parę innych rzeczy. Chyba nasuwa się wniosek, że Duster nie jest fabrycznie przystosowany do ekstremalnej eksploatacji. Zapis z 14-03-2012, wygląda również na dalsze konsekwencje działań serwisu (naprawiają jedną usterkę chyba niezbyt udolnie co powoduje kolejne usterki).
Co prawda pojawiają się rownież przypadłości dość intensywnej eksploatacji.
28-03-2012 kolejne wizyty w serwisie jak efekt domina nowe przypadłości, które po przedstawionym bardzo precyzyjnie opisie ewidentnie wskazują na błędy ludzi, którzy zajmowali się autem w tym serwisie (mówię tu o wymianie elementów układu hamulcowego). 12-06-2012 znowu wpis o zawieszeniu i tutaj chyba nikt nie jest mądry, czy to naturalne zużycie intensywną eksploatacją, czy też konsekwencja poprzednich działań ASO przy zawieszeniu. Kolejny wpis z 27-06-2012, zawieszenie do wymiany po przejechaniu kolejnych 40 000 km. Wydaję się, że serwis chce dodatkowo zarobić na stałym kliencie i jego auto traktuje jako egzemplarz testowy do nauki naprawy Dustera. Kolejne wpisy i nowe przypadłości, w większości niezbyt przyjemne dla użytkownika i dla mnie zastraszająca ufność do działań opisywanego ASO, aż do oddania auta w ich ręce po stłczce. Podziwiam konsekwecję, aby kolejny raz dać auto w ich ręce.
Na koniec wnioski z kolegi przygód i opisywanego egzemplarza.
Po pierwsze intensywna eksploatacja Dustera go tak nie niszczy, jak mało profesionalna naprawa usterek.
Po drugie, są użytkownicy, którzy mają pecha w użytkowaniu aut i czasami wynika to z braku doświadczenia ale również działają niezrozumiałe siły wyższe.
Po trzecie jak się człowiek na czymś zawiedzie to lepiej uczyć się na cudzych błędach niż na swoich.
Życzę kol. skutecznej walki w uzyskaniu utraconych korzyści w użytkowaniu Dustera i mam nadzieję, że kolejne auto sprawi same radości i brak jakichkolwiek kłopotów. W razie jakichkolwiek pytań, lub pomocy proszę o info na PW lun mail.esdziewiaty - 2012-09-23, 10:41 Dzieki za poświęcenie czasu i ten wpis:)
Samochód jest eksploatowany intensywnie, ale w żadnym wypadku nie jest katowany i to podkreślam z całą mocą. Zawracanie na ręcznym to nie mój klimat.
W sumie Twój wpis podsumowuje bardzo wiele rzeczy, że nie trzeba wiele dodawac wojtek_pl - 2012-09-23, 14:54
chriskb napisał/a:
(...)
Po pierwsze intensywna eksploatacja Dustera nie niszczy, tak auta jak nie profesionalna naprawa usterek.
(...)
Chciałeś chyba napisać, że nic tak nie niszczy samochodu jak wizyta w profesjonalnym serwisie... esdziewiaty - 2012-10-02, 20:56 Żeby nie było, że jest tylko źle, opisze w moim odczuciu dośc pozytywny finał przygody z bakiem paliwa.
Złożyłem reklamację telefonicznie około 15:30 w piątek. We wtorek z RP był telefon, że przyznano mi samochód zastępczy na 5 dni. W środę z samego rana odebrałem Forda Fiestę z ASO Zdunek, a już w sobotę rano odebrałem już Dustera. Skończyło się na strachu, ze czas oczekiwania na część będzie kosmiczny. Był długi, ale co rzadkie i godne odnotowania szybka reakcja RP pozwoliła złagodzić nieprzyjemne skutki braku części.
Sam Ford Fiesta okazał się byc przyjemnym samochodem. W 2 od dołu wersji wyposażenia nie ma termometru, a mój egzemplarz miał silnik o mocy 60km, co przełożyło się na brak jakiejkolwiek dynamiki .
Nie mniej jednak wolę coś bez osiągów niż komunikację miejską.
Pochwały należą się też ASO Zdunek. Odkurzono wnętrze samochodu, co nigdy jeszcze się nie zdarzyło, a wizyt było u nich sporo.
Podczas pobytu w ASO z przodu wynieniono ramkę na Zdunkową ( miałem z przodu inną) - sam nie wiem jak ten fakt oceniac .
Co chyba najciekawsze, po wymianie baku wskaźnik poziomu paliwa pokazał więcej paliwa niż auto oddawałem do ASO. Zastanawiam się, czy to zasługa dobrej woli serwisu, czy może kaprys wskaźnika paliwa
Tym optymistycznym akcentem kończę ten wpis wolant - 2012-10-11, 20:32 Po przeczytaniu tego wątku o przygodach z Dusterem naszła mnie pewna myśl. Niedawno natrafiłem na forum, ale niestety nie pamiętam którym, gdzie pewien forumowicz tłumaczył jak należy właściwie odbierać autko z salonu i radził, że należy bezwzględnie sprawdzić grubość lakieru ponieważ naoglądał się na TVN Turbo o przypadkach przekrętów dilerów gdy samochody którym w czasie transportu przypadkiem coś się stanie, np. straci dach przez przypadkowy przejazd przez za niski tunel, zostają odremontowane i sprzedawane jako nówki. Sporo forumowiczów wyśmiewało fakt mierzenia lakieru podczas odbioru auta, ja też nie podszedłem do tego poważnie i tego nie sprawdziłem :) Ale zastanawia mnie czy czasem kolega esdziewiąty nie padł ofiarą tego przekrętu. Mierzyłeś przypadkiem grubość lakieru w swoim Dusterku? Choć teraz po takim czasie i przebiegu pewnie trudno już byłoby coś udowodnić.
Dobrze że przeczytałem ten wątek już po zakupie Dusterka bo może zacząłbym się zastanawiać :)esdziewiaty - 2012-10-13, 19:57 Nie mierzyłem, ale lakier jest oryginalny, ponieważ to widać. Zawsze zostanie ślad po malowaniu jakiegoś elementu, a ja jestem upierdliwy(może lekko walnięty) i lubię zaglądać w zakamarki. Naprawę wykonano dobrze, ale ja i tak bym zobaczył, że "ktoś tu grzebał". Inna niewiedząca o stłuczce osoba, zapewne nie. Tak więc śmiem twierdzić, że to auto nie było malowane przed sprzedażą.
Pozdrawiam.
Z nowych usterek.
Drzwi prawe przód, podczas otwierania i zamykania wydają z siebie jeden donośny trzask, w połowie drogi pomiędzy zamkniętymi, a otwartymi maksymalnie.
Dodam, że nikt nimi nadmiernie nie trzaska, bo jestem na to uczulony:)
Przegląd się zbliża, wiec zgłosimy.mekintosz - 2012-10-14, 00:17 Sprobowales przesmarowac ten ogranicznik otwarcia pomiedzy karoseria a drzwiami ? Ew zawiasy ? Opisujesz, ze dzwieczy w polowie zamykania, moze to to chodzi na sucho ? Ew jak brzeczy przy samym zamknieciu sugeruje zrobic tescik. Zamkniete drzwi puknac dlonia zlozona w piesc ( nie za mocno, to tylko dacia ! ) - jesli rezonuja moze sie odczepila belka wzmacniajaca.eplus - 2012-10-14, 08:09 Zobacz, czy nie ociera kant drzwi o błotnik w połowie wysokości między zawiasami - miałem coś podobnego i trzeba było wrócić błotnik na oryginalne miejsce (śruba jest na dole pod chlapaczem). Drzwi nie są regulowane. laisar - 2012-10-14, 13:47
eplus napisał/a:
Drzwi nie są regulowane.
Jak nie, jak tak? Ktoś się perfidnie oszukał...
Regulacja jest normalnie na zawiasach - albo śrubami na krawędzi drzwi, albo na części zawiasów przymocowanej do karoserii (pod błotnikami).
Można również wyregulować bolec wchodzący w zamek.eplus - 2012-10-14, 16:24 Jest, jest - w Mioveni, a potem na zawiasy nakładają "mastyk" i lakier i już nie jest tak prosto. laisar - 2012-10-14, 19:14 Chyba w dusterze d:
No i "nie prosto" to jednak nie jest to samo co "brak"...Hakama 4x4 - 2012-11-20, 11:20
esdziewiaty napisał/a:
Nie ma lekko. Jutro Duster jedzie do serwisu. Już nawet nie liczę który to raz ponadplanowo, ale ostatnio nie ma tygodnia bez wizyty w serwisie
Lista usterek/problemów/
-wymiana skraplacza klimatyzacji - umówiona naprawa wcześniej z ASO, czekałem na decyzję gwaranta, jak się okazało pozytywna
-ciąg dalszy przygód z napędem, jutro czeka Dustera kalibracja(?) napędu. Dowiem się szczegółów to podam
- system ABS z ESP w poniedziałek dwukrotnie zasygnalizował błąd, ponadto ABS włączał się zupełnie bez potrzeby , na suchej równej drodze, nawet przy delikatnym hamowaniu, czuc było go na pedale hamulca. Włączenie i wyłączenie motoru rozwiązywało problem, tak więc jutro odczyt z komputera i diagnozy.
-Ponownie pojawił się problem z rezonansem czegoś pod maską. Identyczny problem przerabiałem w zeszłym roku, zdiagnozowano obudowę filtra powietrza.
-Przeciera się pancerz linki ręcznego hamulca na wsporniku przy tylnym lewym kole, co ciekawe po prawej stronie nie ma tego zjawiska.
-Lampka podświetlenia tablicy rejestracyjnej wymaga puknięcia aby zaczęła działac
To chyba tyle
Co ci się dzieje dokładnie z napędem? Masz szarpania przy ruszaniu?
Co z buczeniem?
Moje ASO szuka, szuka i nie może znaleźć co buczyesdziewiaty - 2013-01-27, 13:20 Witam po dłuższym okresie zmniejszonej aktywności, szczególnie w tym temacie.
Proszę nie spodziewać się, że był to czas pozbawiony wizyt w serwisie.
Wymieniono w tym czasie : stabilizator tylny i jego łączniki. Walczono ze stukającym zawieszeniem z przodu - pomogło, po wielu próbach "dokręcenie śrub zawieszenia"
Wymieniono przyciski podnoszenia szyb elektrycznych z przodu. Ja zleciłem wymianę żaróweczki w jednym z przycisków - na swój koszt, gdyż jak wiedziałem z Naszego forum , jest to wykonalne. Żaróweczki nie wymieniono, gdyż jak stwierdził mechanik "coś nie styka, i to w obu przełącznikach - więc wymienimy oba- na gwarancji", zgodziłem się, i umówiłem na kolejną wizytę.
Zleciłem na drugiej wizycie wymianę żaróweczek w przyciskach szyb tylnych - odpowiedź serwisu - producent nie przewiduje wymiany - możliwa wymiana całego przycisku.
Na logikę, skoro producent nie przewiduje wymiany żaróweczki, to niech "płaci" za swój błąd i wymieni na gwarancji. Z taka prośbą zwróciłem się do serwisu, po 2 tygodniach namysłu otrzymałem zgodę, i już jutro jadę na wymianę rzeczonych przycisków.
Wczoraj tankując Dustera spotkała mnie niemiła niespodzianka, pomimo zatankowania do pełna, wskaźnik nie przyjał tego do wiadomości, i wciąz świeci się rezerwa. Nic to, zgłoszę jutro
Taką sytuację miałem raz, gdy tankowałem odpalone auto, otwierając wlew drugim kluczykiem, ale tutaj silnik był jak zawsze wyłączony.
Silnik lubi sobie poszarpać na 4 biegu lub 5
przy 2400 obr/ min. Diagnoza serwisu - niedostateczne ciśnienie paliwa, wymiana filtra paliwa. Zaprotestowałem, gdyż filtr paliwa w momencie diagnozy miał najechane może 2000km, aa co więcej, takie objawy miały miejsce już przed jego wymianą, przy przeglądzie 60 000km.
Nic to, zgłoszę do innego serwisu w wolnym czasie, gdyż nie jest to nic strasznego
Do malowania nadaje się próg lewy, i tylna wnęka lewych drzwi. Te małe uszczelki dodatkowe wycierają lakier do podkładu, to samo z tyłu po prawej. Chyba tego nawet nie zgłoszę
Takie to przygody
Przebieg to 67150 km mekintosz - 2013-01-27, 13:25 Nie wiedziałem, ze przyciski otwierania tylnych szyb sa podswietlane. U mnie tez wymieniono wahacze i koncowki drazkow, wiec moze to po protu cecha ich slabej jakosci w polaczeniu w naszymi czesto dziurawymi drogami. Mozesz wyslac foto tej przecierajacej sie blachy oraz innych ubytkow lekierniczych swojego - Wybacz - niezykle pechowego egzemplarza ?esdziewiaty - 2013-01-27, 13:33 najpóźniej jutro :)chriskb - 2013-01-27, 15:42 Podziwiam kol., Zdunek już prawie całe auto wymienił Tylko buda została.esdziewiaty - 2013-01-28, 12:36 Zapowiadane wczoraj zdjęcia
>>>>ZDJĘCIA<<<<
Polecam popatrzeć na te elementy w Waszych Dusterach. Wszystko to dzieje się na styku tych małych uszczelek.
Pozdrawiam.laisar - 2013-01-28, 12:54
chriskb napisał/a:
Tylko buda została
Jak tak dalej pójdzie, to i karoserię wymienią... d;tomala72 - 2013-01-28, 13:13 Twarda guma i słaby lakier...
Te uszczelki są tylko w 4x4r_lukas - 2013-01-29, 18:55 aż trudno uwierzyć w takie rzeczy w praktycznie nowym aucie (poniżej 70 tys km) Sam lakier musi być wyjątkowo słabej jakości. Do tej pory myślałem, że lakier w moim Punto jest fatalny (podatny na mikro odpryski) ale ten... masakramekintosz - 2013-02-02, 22:48 Moze one gromadza przy okazji uszczelniania piach i inny syf z drogi i skutecznie poleruja az do zywego metalu lakier. Jak ASO pomaluje progi to sugerowałbym jakies folie 3M nakleic celem zapobiezenia kolejnych otarac. Wiem, ze to dziwna rada ale jesli nie da sie problemu zwalczyc trzeba go rozwiazac... albo kupic inny pojazd.eplus - 2013-02-03, 09:05 Ale to białe to chyba nie podkładówka, tylko zmatowienie politury? Jeśli da się zapolerować poślinionym palcem, to znaczy, ze uszkodzenia nie są głębokie.esdziewiaty - 2013-02-03, 13:22 To białe to podkład esdziewiaty - 2013-02-04, 02:48 Żeby nie było za różowo...
Już od jakiegoś czasu nękały mnie hałasy dobiegające z okolic wału napędowego. Dziś nadarzyła się okazja aby pod auto wejśc.
Moim oczom ukazał się widok bardzo zły.
Podpora wału napędowego ledwo się trzymała na jednej śrubie, a drugiej nie było. Dokręciłem tą jedną aby jakoś trzymała ten wał. Okazuje się, że z wałem w takim stanie jeżdżę dość długo. Przynajmniej kilka tysięcy km. Owa podpora pozaginała osłonę termiczną w okolicy. Wał, który znajduje sie w nieodpowiednim położeniu mocno naciska na "poduszkę" łożyska wału, obstawiam, że jest to już do wymiany, oraz kabel od czujnika wchodzącego do okolic FAPa.
Zapytacie pewnie jak to się stało. Nie, to nie jest wina pracowników fabryki.
Odpowiedź jest jedna Autoryzowany Serwis ZDUNEK w Gdańsku
Prawdopodobnie wymiana baku paliwa(był wymieniony) wymaga zdjęcia wału napędowego, jeśli nie to, to być może wymiana belki tylnego zawieszenia,to ten duży element, do którego mocuje się wahacze i zespół przeniesienia napędu. Obie operacje poczynione były w odstępie 2 tygodni od siebie. Ja jednak stawiam na wymianę baku. Wał przechodzący przez wgłębienie w baku, to niemal pewniak do demontażu podczas jego wymiany. Otwór na śrubę mocującą nie ma zerwanego gwintu, a okolice tego miejsca nie noszą widocznych śladów uszkodzeń mechanicznych.
Ponadto, linka hamulca ręcznego, w swoim mocowaniu, przechodząc przez okrągłe metalowe wsporniki, przy kole znowu zaczyna przecierać się pancerz.
Link do ZDJĘĆ
Niestety będąc po pojazdem nie miałem możliwości wykonania zdjęcia, więc mam jedynie takie mierne. Lepsze to niż nic chriskb - 2013-02-04, 06:35 Ręce opadają jak się czyta działania w serwisie Zdunek. Kol. esdziewiaty, ja bym jednak sprawę nagłośnił przesyłając całą dokumentację napraw z tego serwisu w kilka miejsc. Po pierwsze do wytwórcy, można też zainteresować czasopismo Motor i list z prośbą o wyjaśnienia do Renault.tomala72 - 2013-02-04, 06:36 Nie wiem co powiedzieć ja bym już chyba dał komuś w aso kopa w dupę...przynajmniej.
Paranoja jakaś, debilna polska mentalność, olewatorstwo i niechlujstwo a jak za mordę nie złapiesz to się nie nauczy...infos - 2013-02-04, 10:49 A ja sobie myślę, że niektóre ASO mają w zwyczaju "produkowania" sobie klientów.
Otóż pewnego czasu dostałem pismo i zaproszenie do ASO w celu usunięcia wad lakierniczych przy wlewie paliwa i zabezpieczeń antykorozyjnych podwozia. Autko odstawiłem na 2 dni, a kolejnego dnia po jego odbiorze byłem umówiony na wymianę płynów i filtrów u lokalnego mechanika.
Jakież było nasze zdziwienie, kiedy z silnika zleciało ok 1,5 litra oleju! Wcześniej nigdy oleju nie ubywało i nawet dzisiaj nie ubywa.
Wniosek nasuwa się sam ASO "produkuje" sobie klientów. Trzeba im wierzyć i kontrolować!
Całe szczęście, że od odbioru auta z ASO zrobiłem tylko 40 km.esdziewiaty - 2013-02-04, 12:42 Myślę, że też coś w tym jest.
W tym przypadku jednak obstawiam niedbałość serwisu. Warto wspomnieć, że samochód bywał w okresie występowania tego hałasu na serwisie kilka razy, przynajmniej dwa razy na podnośniku( przy okazji wymiany stabilizatora i dokręcania zawieszenia) i nikt nie zwrócił na to uwagi. Nie zgłaszałem tego, gdyż byłem przekonany, ze to zagięta osłona termiczna, czyli nic takiego, i przy najbliższej okazji( takiej jaka nadarzyła się wczoraj) sobie ją odegnę.
Termin wizyty Piątek godzina 14. laisar - 2013-02-04, 14:12
esdziewiaty napisał/a:
Odpowiedź jest jedna Autoryzowany Serwis ZDUNEK w Gdańsku
Jedyne co mnie jeszcze dziwi, to że w ogóle się u nich dalej pojawiasz...
esdziewiaty napisał/a:
belki tylnego zawieszenia,to ten duży element, do którego mocuje się wahacze i zespół przeniesienia napędu
Oficjalnie nazywa się to nie "belka", tylko "sanie" [;esdziewiaty - 2013-02-04, 17:18 To nie jest aż takie proste. Ja nie chcę obarczać niedociągnięciami gdańskiego ASO, innego serwisu. Wychodzę z założenia, że skoro "skopali" sprawę to niech to poprawią. Problem jest taki, że co chwilę coś nowego wychodzi.
Rzeczywiście postronna osoba może uznać to za chore.
Widać już koniec przygód z Dacią...
mekintosz - 2013-02-04, 18:22
esdziewiaty napisał/a:
...
Widać już koniec przygód z Dacią...
sprzedajesz ?esdziewiaty - 2013-02-04, 18:43 99% tak maciek - 2013-02-04, 18:50 esdziewiaty niech dealer od ciebie odkupi w geście dobrej woli esdziewiaty - 2013-02-04, 21:58 Odkupić pewnie by i odkupił, pytanie za jaką cenę. Prezentów tutaj nikt nikomu nie zrobi maciek - 2013-02-04, 22:34 esdziewiaty jak mu uprzykrzysz życie to albo wypnie się na ciebie całkowicie, albo zaproponuje odkup auta nawet po zawyżonej cenie poszukaj podobnych historii, nie jesteś wyjątkiem był właśnie przypadek Ford Focusa który był wzięty w leasing do firmy ale więcej stał w serwisie niż zarabiał na firmę po kilkunastu listach z dealerem, centralą, dealer postanowił w dobrej woli odkupić samochód przed końcem gwarancji. Dalszych losów nie znam Cendra - 2013-02-04, 22:39 Jak już si uda sprzedać to na co przesiadka?maciek - 2013-02-04, 22:40 Cendra spodziewam się że esdziewiaty nie wybierze Dacii i nic od swojego kochanego dealera esdziewiaty - 2013-02-05, 01:48 Tą ciekawostkę zdradzę, gdy będę miał już pewność. Na ten moment mogę zdradzić, że mocno prawdopodobny jest zawodnik z 2009 roku, ze 170 konnym silnikiem diesla, i przebiegiem niewiele większym niż mój Duster ma obecnie. Charakteryzuje się on stałym napędem na 4 koła i nadwoziem typu SUV. Jest to samochód sprzedawany "w rodzinie" więc pewny jak swój :). Zobaczymy co z tego wyjdzie
Chociaż przyznać muszę, że z ogromną chęcią wrócę do Daci i Renault, przy kolejnych wyborach - to fajne samochody, tylko potrzebują normalnej opieki serwisowej, w moim przypadku jej niestety zabrakło
Tymczasem jednak Dusterowi szykuje się wyjazd urlopowo zimowy, czyli intensywne 2000km. Z pewnością podoła, w końcu jest pod stałą opieką ASO laisar - 2013-02-05, 03:13
esdziewiaty napisał/a:
nie chcę obarczać niedociągnięciami gdańskiego ASO, innego serwisu
To nie jest "obarczanie" - to jest ostatnia deska ratunku.
(Aż dziwne, że to RP nie sugerowało zmiany serwisu, bo przecież kolejne i kolejne dokonania Zdunka to ich obciążają).
Cytat:
skoro "skopali" sprawę to niech to poprawią
Problem w tym, że nie wygląda na to, żeby potrafili...
esdziewiaty napisał/a:
potrzebują normalnej opieki serwisowej
= braku psucia. Czyli jak każde auto [:tomala72 - 2013-02-05, 07:54 Kolega esdziewiąty zrobił swojemu Dusterkowi taka reklamę na forum, łącznie z numerami rejestracyjnymi (kurde ja chyba też), że nikt o zdrowych zmysłach kto tu zagląda, go nie kupi...no chyba że handlarz za pół ceny:)wojtek_pl - 2013-02-05, 08:57
esdziewiaty napisał/a:
To nie jest aż takie proste. Ja nie chcę obarczać niedociągnięciami gdańskiego ASO, innego serwisu.
A co to, twój serwis czy jak ?
Twój samochód powinien być dla ciebie ważniejszy niż jakiś tam serwis. W końcu to ASO Renault/Dacia i to ich problem aby twój samochód w ramach gwarancji działał dobrze. IMHO przy pierwszym podejrzeniu, że serwis nie potrafi obsługiwać wkrętaka wyniósłbym się stamtąd czym prędzej i wysmażył paskudne pismo do centrali. Koszty napraw gwarancyjnych i tak obciążą centralę, a zarobią mechanicy w lepszym serwisie.
Nadal dziwię ci się, że ciągle wracasz do tych samych partaczy... chriskb - 2013-02-05, 11:49 Przesiadka z DD na BMW to jest coś. esdziewiaty - 2013-02-05, 12:10 BMW Blisko, ale nie do końca. Na celowniku jest Mercedes serii X204. Czy to się uda, zobaczymy
Co do reklamy mojej DD.
Teoretycznie jest to antyreklama, ale wymieniono naprawdę dużo części na nowe, niektóre dość drogie, można spojrzeć też na to pozytywnie
Były też pozytywne aspekty publikacji numeru rejestracyjnego, chociażby wycieczka na Nordkapp.
Ja bym to odbierał pozytywnie, i liczę, że kupujący też wykaże się rozsądkiem:)esdziewiaty - 2013-02-06, 02:01 Bardziej już humorystycznie napiszę, że dziś zepsuł się klakson.
Pozdrawiam wojtek_pl - 2013-02-06, 08:07 Zrób listę rzeczy, które się NIE ZEPSUŁY. Krótka będzie... okey32 - 2013-02-06, 10:35 jak widac to takie awarie nie sa standartem wiec jesli RP nie poczuwa sie do winy to moze warto porozmawiać z rzecznikiem praw konsumenta . bo serwisy mogą przeciagać sprawe do końca gwarancji a później radź sobie sam człowieku .esdziewiaty - 2013-02-09, 13:44 Byłem wczoraj w serwisie.
Zamontowano nieoryginalną śrubę aby wał trzymał się tak jak trzeba i abym mógł normalnie jeździć - to duży plus. Zdecydowano, o wymianie tej śruby na " Renaultowską", ale to dopiero za tydzień.
Sprawa klaksonu - do wymiany idzie przełącznik kierunkowskazów, i wycieraczek - zwany zespolonym. Zastanawiam się, czy to, że zamontowany zostanie nowy, spowoduje, że po włączeniu spryskiwacza szyb wycieraczki ruszą automatycznie. Oby nie, bo bardzo lubię patent, który daje mi wybór.
Kwestia wytartego lakieru została przekazana do działu technicznego RP.
Pozdrawiam [/b]bebe - 2013-02-11, 21:07
esdziewiaty napisał/a:
Zastanawiam się, czy to, że zamontowany zostanie nowy, spowoduje, że po włączeniu spryskiwacza szyb wycieraczki ruszą automatycznie. Oby nie, bo bardzo lubię patent, który daje mi wybór.
Nie powinny. Automagiczne działanie wycieraczek ze spryskiwaczem to nie kwestia przełącznika zespolonego, a kabelka, który łączy przełącznik z UCH. Jeśli zaznaczysz, że nie życzysz sobie nowych kabelków, powinno być ok. ;)esdziewiaty - 2013-05-07, 23:16 Szanowni klubowicze. To już koniec przygody z Dacią Duster w moim przypadku.
Duster znalazł nabywcę, który jest baaardzo zadowolony i zamierza związać się z nim na dobrych kilka lat. Z pewnością będzie zadowolony, gdyż to egzemplarz wyjątkowo zadbany ze sporą ilością nowych cześci, nie zawsze zasadnie wymionionych w ASO. Sama korzyć w ogólnym rozrachunku.
Małe podsumowanie.
To BARDZO fajny samochód. Niczego nie udaje, a w zamian oferuje więcej niż można się spodziewać. Drobnostki techniczne nie są w stanie przyćmić wspaniałych doświadczeń zaznanych za kierownicą, w nawet najdalszych zakątkach europy .
Przejechano 73000km, samochód nigdy nie zawiódł na drodze, a to najważniejsze.
Strasznie przykry widok jak samochód odjeżdża z nowym właścicielem i prawdopodbnie nigdy już go nie zobaczę. Pojazd będzie rezydował w okolicach Krakowa.
Nie ma co się jednak rozklejać. Pod koniec miesiąca pojawi się następca, którego chętnie zaprezentuję jak będzie zgoda administracji( niestety nie będzie to Dacia:() W załączniku podpowiedź:)
Czy kupiłbym to auto jeszcze raz? Zdecydowanie tak! Kto wie jaki będzie Duster po liftingu
Czy polecam gdańskie ASO? Zdecydowanie nie
Pozdrawiam i życzę szerokiej drogi.mekintosz - 2013-05-07, 23:47 "Pozytywny akcentem konczymy dzisiejszy dancing i zapraszamy na jutro " - pasuje do tego postu
Fajnie, ze Kolega mimo pechowego egzemplarza i nieudolnego serwisu z Gdanska nie skresla daci na przyszlosc. W podsumowaniu duster test zaliczyl
PS. Widze, ze celownik masz niezły na GLK
chriskb - 2013-05-08, 06:17 Z nowym nabytkiem życzę zadowolenia, bezpiecznej jazdy i bezproblemowego serwisu tomala72 - 2013-05-08, 07:27 Ja również się przyłączam do życzeń:)
Szkoda, że nie będziemy mogli dalej śledzić losów tego egzemplarza, no i ciekawe czy klątwa Draculi przeszła na nowego właściciela, wraz z autem czy nie została czasem z Tobą:))) Trzeba było nowego właściciela uchapać zębami w szyję:)))wojtek_pl - 2013-05-08, 08:21
tomala72 napisał/a:
Ja również się przyłączam do życzeń:)
Szkoda, że nie będziemy mogli dalej śledzić losów tego egzemplarza, no i ciekawe czy klątwa Draculi przeszła na nowego właściciela, wraz z autem czy nie została czasem z Tobą
Jak wywiózł auto do Krakowa to jest daleko od serwisu w Gdyni więc auto nie powinno sprawiać większych problemów. Tym bardziej, że i tak jego połowa została już wymieniona na nową. Marek1603 - 2013-05-08, 09:08 Podobno człowiek cieszy się dwa razy z auta. Jak kupuje i sprzedaje.
Mam nadzieję, że będziesz jeszcze zaglądał na forum i czasami coś napiszesz.PT - 2013-05-08, 12:12
wojtek_pl napisał/a:
Jak wywiózł auto do Krakowa to jest daleko od serwisu w Gdyni więc auto nie powinno sprawiać większych problemów. Tym bardziej, że i tak jego połowa została już wymieniona na nową.
Ja bym wziął poprawkę na krakowskie ASO
Ale może faktycznie będzie już OK, a esdziewiatemu życzę zadowolenia z Mesia.
Pozdrawiam,
Piotr.esdziewiaty - 2013-05-08, 15:23 Klątwa drakuli to ciekawe określenie.
Oby jednak w następnym pojeździe nie miała miejsca, ponieważ byłoby to baaardzo nieciekawe, z bardzo prostej przyczyny. GLK nie będzie nowe, to samochód z września 2009 roku. Nie można zarzucić mu niewiadomego pochodzenia, gdyż odsprzedaje nam go bliska rodzina, a sam pojazd zakupiony był w gdyńskim salonie. Samochód jest bardzo zadbany i był zdecydowanie prawidłowo eksploatowany. Nigdy nie miał też przygód blacharskich.
Na ten moment ma przejechane około 75 000 km.
Myli się ten, kto myśli, że Mercedes oferuje bezproblemową eksploatację.
Wymienioano zbiorniczek płynu sprysiwacza- samositnie pękł. Centralka czujników cofania 2 razy wymieniana. Poszycie fotela kierowcy - wymiana(popękała, kierowca bardzo zwyczajnej postury i wagi). Wtryskiwacze wymieniane trzy razy. Była głośna sprawa o tym silniku i właśnie wadliwych wtryskwiaczach. Dwa razy wymieniano tego samego typu, nie tak dawno wymieniono na nowego typu i mają za zadanie być wolne od wad. W zeszłym roku na gwarancji wymieniano turbosprężarkę. Zaniki mocy i tryb awaryjny po dłuższej jeździe na autostradzie, wcale nie z gazem w podłodze. W tym roku alternator- Mercedes partycypował w 70% w kosztach naprawy.
Ktoś powie, że to szalone się pchać w taki samochód . Ja się nie boję ponieważ nie takie rzeczy już przerabiałem z Dusterem, co więcej, nowe elementy takie jak trubina, czy nowe wtryski to sama korzyść, a atrakcyjna kwota transakcyjna tez zachęca.
Pozdrawiamwojtek_pl - 2013-05-08, 18:36 Ugh.. To awarie Dustera, chociaż liczne, były jednak drobnej natury w porównaniu z GLK.
Jak pisałem w innym wątku - porządne samochody przestano robić tak ok 1995 roku. Ostatnim porządnym był chyba Ford Scorpio, ten z wyłupiastymi reflektorami...laisar - 2013-05-09, 09:41
esdziewiaty napisał/a:
chętnie zaprezentuję jak będzie zgoda administracji
Spoko - skąd w ogóle podejrzenie, że nie? W tematach obok są przecież takie przypadki (:
Gratuluję cierpliwości i zachowania dobrego humoru po przygodach z drakulą.
A poleciłeś chociaż nowemu właścicielowi forum? (((;