DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Dział ogólny o daciach - Duster 4x4 1,6 16V - zużycie paliwa i uwagi eksploatacyjne

TD Pedro - 2010-12-27, 11:12
Temat postu: Duster 4x4 1,6 16V - zużycie paliwa i uwagi eksploatacyjne
Proponuję oddzielny wątek dot. zużycia paliwa dla konfiguracji Dustera 4x4 z silnikiem 1,6 16V. W innych wątkach spotyka się wpisy na ten temat ale chyba warto to ulokować w jednym miejscu. Oczywiście nie chodzi tylko o podawanie samych "suchych" wartości ale również o dzielenie się swoimi refleksjami odnośnie do warunków eksploatacji oraz radami skutkującymi zmniejszeniem żarłoczności naszych drakulek.
Ja odebrałem samochód dopiero 23 grudnia i do tej pory przejechałem 220 km (50/50 - miasto/teren) :oops: i wskazania komputera to 8.3 l/100. Nic z tego na razie nie wynika ale są tacy którzy mają przejechane już dużo więcej i na pewno mają również więcej do powiedzenia... Zapraszam do wymiany poglądów... :-)

jacajaca997 - 2011-01-02, 17:14

Witam, ja swojego Dustera odebrałem 27.12.2010, przejechałem nim ok. 250 km i pierwsze co się rzuca to bardzo nieprecyzyjny wskaźnik poziomu paliwa. Długo utrzymuje wysokie wartości by nagle spaść do połowy, potem znowy w górę i znowu w dół. Dodam iz moja wersja Ambiance nie ma komputera i tak naprawdę na razie nie wiem jak stwierdzić ile jest paliwa w zbiorniku. Druga sprawa to 6 bieg, który musze wrzucać na "dwa" razy... A co słychać u innych?
laisar - 2011-01-02, 17:16

jacajaca997 napisał/a:
bardzo nieprecyzyjny wskaźnik poziomu paliwa

http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=3648

TD Pedro - 2011-01-02, 17:37

Moje doświadczenia są na razie niewielkie, i tak: po odbiorze w dn. 23 grudnia tankowanie do pełna, wyzerowanie liczników, po przejechaniu 220 km (w proporcji miasto/teren 50/50) tankowanie do pełna i wychodzi zużycie 8,74 l/100 (komputer pokazał 8,3 l/100). Nie jest w żadnej mierze miarodajne dlatego, że pierwsze kilometry to jazda dosyć ostrożna, ukierunkowana głównie na wyczucie zachowań samochodu. Biegi wchodzą bez problemów (szósty też), samochód dosyć "jurny" pomimo tylko 105 KM, ABS za bardzo nie przeszkadza, zobaczymy co dalej. Mam nadzieję, że zużycie paliwa będzie maleć. Na chwilę obecną po przejechaniu kolejnych 180 km, komputer pokazuje zużycie 9,0 l/100 ale zacząłem też jeździć bardziej dynamicznie.
jacajaca997 - 2011-01-02, 23:36

Jeszcze jedna irytująca sprawa, przy włączniu sprsykiwacza wycieraczki same się nie włączają ale o tym gdzieś czytałem na forum. Nie wiem czy jest na to jakieś rozwiązanie.. Ale tak poza tym jestem bardzo zadowolony z mojego Dusterka, bardzo ale to bardzo pozytywnie zaskoczył mnie panel przedni i inne elementy wykończenia w wersji Ambiance. Bardziej mi się podoba niż Lareate którą wcześniej testowałem.
Prezes - 2011-01-03, 09:00

jacajaca997 napisał/a:
Jeszcze jedna irytująca sprawa, przy włączniu sprsykiwacza wycieraczki same się nie włączają ale o tym gdzieś czytałem na forum. Nie wiem czy jest na to jakieś rozwiązanie..
Tak jest prawidłowo, a na forum rozwiązanie też możesz znaleźć. Mi to przeszkadzało, przez pierwsze 2 tygodnie, potem stwierdziłem, że tak jest nawet lepiej. Może i Ty się przyzwyczaisz.
laisar - 2011-01-03, 11:01

jacajaca997 napisał/a:
przy włączniu sprsykiwacza wycieraczki same się nie włączają

I tak Jest Dobrze (: - ale faktycznie, można to zmienić. Tylko że tym razem "ryby" nie będzie <; - bierz "wędkę" i... szczęśliwych łowów (((;

sereq - 2011-01-05, 23:06

To ja dorzucę swoje 3 gr w temacie, bo wróciłem właśnie z wyprawy świąteczno noworocznej. Spalanie w trasie, ze średnią ok 70-80 km/h wyniosło 9,0 w jedną stronę i ok 8,6 w drugą. Bez klimy, z załączonym napędem auto. W sumie w jedną stronę było ok 450 km, z czego ok 60 km w trasie górskiej. Samochód dość mocno obciążony - 3 osoby + masa bagaży. Po trasie auto ma w sumie przejechane 1450 km, więc w zasadzie było cały czas na dotarciu.

Przed wyruszeniem w trasę, zaraz po odbiorze z salonu jeździłem tylko po Warszawie w zimowych korkach i spalanie wynosiło ok. 14,5 l, ale nie traktuję tej wielkości jako niezwykłej. Zobaczymy ile będzie w mieście po dotarciu.

Z uwag eksploatacyjnych to w zasadzie nie mam żadnych zastrzeżeń - do spryskiwacza już się przyzwyczaiłem :) Niewygodny drobiazg - po naciśnięciu przycisku blokowania wszystkich w drzwi na konsoli, po otwarciu drzwi kierowcy - pozostałe zamki nie odblokowują się automatycznie - w tym bagażnik, co powodowało parokrotnie dość nerwowe poszukiwanie kluczyka w kieszeni jak żona nie mogła na mrozie dobrać się do kurtki leżącej w bagażniku :lol:

I na koniec - auto doskonale sprawdziło się w trudnych warunkach górskich - podjazdy po stromych ośnieżonych drogach nie były żadnym problemem (np. w takich miejscach gdzie osobówki 2WD na zimówkach w zdecydowanej większości miały duże kłopoty). No i pokonywanie zimowych dziur i zlodowaceń - bajka :-)

krakry1 - 2011-01-06, 10:47

sereq napisał/a:
zaraz po odbiorze z salonu jeździłem tylko po Warszawie w zimowych korkach i spalanie wynosiło ok. 14,5 l,
I właśnie takie wartości - mogą przyprawić o zawrót głowy. Mój stary duży Fiat nawet tyle nie brał. Pomijam, kwestię czy na dotarciu, czy nie - takie wysokości spalania to masakra. Benzyna 4x4 ze względu na spalanie strasznie droga w eksploatacji - diesel 4x4 cena łeb urywa. Innymi słowy w którą stronę się nie obrócić i tak du.. z tyłu.
billbill666 - 2011-01-06, 11:03

sereq a może Ci motor podmienili na 2.7 w benzynie? ;-) Ten tyle ciapie w mieście.
TD Pedro - 2011-01-06, 11:39

billbill666 napisał/a:
sereq a może Ci motor podmienili na 2.7 w benzynie? ;-) Ten tyle ciapie w mieście.

Humor (póki co) Ci dopisuje... do czasu aż odbierzesz swojego :lol:

Ale, jeżeli kol. sereq jest zadowolony (cyt.:"I na koniec - auto doskonale sprawdziło się w trudnych warunkach górskich - podjazdy po stromych ośnieżonych drogach nie były żadnym problemem (np. w takich miejscach gdzie osobówki 2WD na zimówkach w zdecydowanej większości miały duże kłopoty). No i pokonywanie zimowych dziur i zlodowaceń - bajka :-)[i]") - to tylko cieszmy się razem z nim. Mój DD na szczęście (mam nadzieję, że nic się nie zmieni) na razie jest mniejszym pijusem :-P

billbill666 - 2011-01-06, 12:21

TD Pedro humor mi zawsze dopisuje,nie jestem z tych umartwiających się nad sobą,bliźnimi,Polską i UE :-( ;-) Od 4 lat jeżdżę SGVII także spalanie powyżej 12 l PB/100km w warunkach miejskiej zimy czy pod 10l w trasie nie jest dla mnie jakimś :shock: :shock: :shock: (podałem to wątku o spalaniu) Jak na silnik w Dusterze 1.6 to dużo lub koledze cegłówka się przykleiła do buta :mrgreen: i wynik podał taki a nie inny.Na tle innych użytkowników Dustera to jest podium na 1 miejscu.
TD Pedro - 2011-01-06, 13:08

i o to na forum chodzi, luz, swoboda (no może przy okazji odrobinkę uszczypliwości - żeby nie było zbyt monotonnie) a przy okazji wymiana cennych poglądów, ale jak zapewne zauważyłeś nie wszyscy klubowicze "tak mają"... pzdr. :-)
sereq - 2011-01-06, 19:27

billbill666 napisał/a:
TD Pedro humor mi zawsze dopisuje,nie jestem z tych umartwiających się nad sobą,bliźnimi,Polską i UE :-( ;-) Od 4 lat jeżdżę SGVII także spalanie powyżej 12 l PB/100km w warunkach miejskiej zimy czy pod 10l w trasie nie jest dla mnie jakimś :shock: :shock: :shock: (podałem to wątku o spalaniu) Jak na silnik w Dusterze 1.6 to dużo lub koledze cegłówka się przykleiła do buta :mrgreen: i wynik podał taki a nie inny.Na tle innych użytkowników Dustera to jest podium na 1 miejscu.


:mrgreen: ale weź pod uwagę warunki o których pisałem, kiedy wystąpiło to spalanie - 100% jazdy w Warszawie w korkach zimowych, średnia jakieś 5 km/h a jazda trwa powiedzmy 30-40 min :evil:

TD Pedro - 2011-01-06, 19:39

no i nieopatrznie zostałeś ............. liderem :mrgreen:
billbill666 - 2011-01-06, 19:41

wziąłem jak najbardziej pod uwagę.ten nadmiar zużytego Pb(3-3.5l) można złożyć na niedotarty silnik,wszystkie odbiorniki włączone lub jw pisałem.bez złośliwości sereq.
laisar - 2011-01-06, 20:32

@sereq: Ale to jest wyłącznie Twój wynik, czy nie wyzerowałeś licznika po odbiorze i dostałeś stan początkowy w spadku po dilerze? (Tzn. po manewrach okołolawetowych i poplacowych).
sereq - 2011-01-06, 20:56

laisar napisał/a:
@sereq: Ale to jest wyłącznie Twój wynik, czy nie wyzerowałeś licznika po odbiorze i dostałeś stan początkowy w spadku po dilerze? (Tzn. po manewrach okołolawetowych i poplacowych).


Nie pamiętam na 100% ale raczej bez wyzerowania po odbiorze, więc jakiś wpływ mogło to mieć. To spalanie dotyczyło pierwszych 400 km w sumie na liczniku. Raczej traktuję to jako ciekawostkę, tak na oko z doświadczenia z różnych samochodów, oczekuję że w mieście (Warszawa) będzie palił nie więcej jak 12 i wtedy będę zadowolony. Mam też dobre porównanie na drugim aucie, Clio III benzyna 1.2 75 KM pali w tych warunkach od 3 lat stale 9,9 l/100 km i ni cholery nie chce zejść niżej ;-) bez jakiegoś specjalnego "pałowania".

TD Pedro - 2011-01-06, 21:10

"Clio III benzyna 1.2 75 KM pali w tych warunkach od 3 lat stale 9,9 l/100 km"


może produkty Renault i "pochodne" Cię nie lubią :mrgreen: a tak na poważnie to trochę to dziwne, jeździłem przez 4 lata Kangoo z silnikiem 1,2 (60 KM) i pomimo widocznej różnicy w wielkości samochodu i mocy silnika kangurek palił mi (w porywach) nie więcej jak 7 l Pb na 100 ... czym to wytłumaczyć?

RnR - 2011-01-06, 22:48

Co czlowiek to spalanie :)
sereq - 2011-01-07, 07:49

TD Pedro napisał/a:
"Clio III benzyna 1.2 75 KM pali w tych warunkach od 3 lat stale 9,9 l/100 km"


może produkty Renault i "pochodne" Cię nie lubią :mrgreen: a tak na poważnie to trochę to dziwne, jeździłem przez 4 lata Kangoo z silnikiem 1,2 (60 KM) i pomimo widocznej różnicy w wielkości samochodu i mocy silnika kangurek palił mi (w porywach) nie więcej jak 7 l Pb na 100 ... czym to wytłumaczyć?


Miastem w którym się używa auta?

TD Pedro - 2011-01-07, 08:18

to na pewno - ale różnica mimo wszystko duża... najważniejsze jest jednak zadowolenie użytkownika, ja przez ponad 12 lat użytkowałem samochody Renault (razem 4 szt) i uważam, że samochody tej marki należą do oszczędnych...
firefox - 2011-01-17, 11:00
Temat postu: Spalanie Duster 4x4 benzyna
Spalanie jest dosyć wysokie. Dlatego jak ktoś sporo jeździ to LPG warto założyć.

Miasto: 11 - 12,9 l/100 (nie uwzględniając zbyt dużych korków)
Stanie w korku: to nawet średnio 16l może brać

trasa: 8l /100 (7,5 miałem przy emeryckiej jeździe 80km/h na 6 biegu)

PiotrWie - 2011-01-17, 16:23

Osobiście uważam że jak na silnik benzynowy to bardzo przyzwoite - Duster jest dość duzy, aerodynamika też nie powala na kolana ( coś za coś - albo niska aerodynamiczna żaba albo auto z dużym prześwitem) Oczywiście z punktu widzenia właściciela kupującego benzynę tez bym chciał żeby palił 4/100, ale jaki samochód w podanych przez Ciebie warunkach pali mniej? Troche mniej palą wysilone silniki VW ale pytanie jak z trwałością i czy awaria turbosprężarki nie pożre oszczędności na paliwie.
MaroX - 2011-02-28, 11:00

Witam,

Moje uwagi odnosie spalania:
Duster 1,6 4x4 Laurente przebieg 3800km,

Minimalne jakie udało się osignąć 6,5l/100 km (starałem się, wolna jazda ok 60km, były ciężkie warunki-śnieg-lód -i nie zostałem ztrąbiony- trasa około 150km.

Maksymalne 11,4 l/100km po odbiorze samochodu - juz ngdy się nie powtórzyło

Srednie Trasa: 7,7 - 8,4 L/100 km

średnie miasto: 8,6 - 9,5 l/100 km

Ustawienie napędów - Auto + 4x4 na krótkich odcinkach. Nie bawiłem się w terenie więc max może być większy jak się postaram.

Pozdrawiam
M.

firefox - 2011-03-07, 08:26

Dla mnie tragedia....Jak nowoczesne auto z wielopunktowym wtryskiem może palić tyle co Duży Fiat?

10,5 - 11l cykl mieszany
w mieście zimą na zimnym 12,5 - 13l
miasto 11-12,3l
trasa najlepszy wynik 8,5l niżej się nie dało zejść.

Nie wiem zatem jak można spalić 6l :)

Dodamy, że w większości używam 2WD. 4WD jak jest błoto pośniegowe, śliska oblodzona nawierzchnia. Nie zauważyłem znacznego spadku dla trybu 2WD w stosunku do trybu AUTO.
Najwyżej 0,1l /100

Czekam aż w Świętochłowicach montażyści gazu będą mieć butle 60l (ok. 48l gazu), bo taką chcę władować z instalacją LPG i wtedy to może palić te 11 przeżyje :)

TD Pedro - 2011-03-07, 09:07

firefox napisał/a:

Czekam aż w Świętochłowicach montażyści gazu będą mieć butle 60l (ok. 48l gazu), bo taką chcę władować z instalacją LPG


w Lublinie montują butle 73 l, może warto zapytać czy nie mogą Ci takiej zamontować?

firefox - 2011-03-07, 09:31

czy ta butla nie wystaje, tzn. czy normalnie opada zaslona koła zapasowego? chodzi o to żeby nie tracić przestrzeni bagażowej.
TD Pedro - 2011-03-07, 09:43

ja tego wynalazku nie posiadam (jeszcze), byłem w firmie montującej akurat w chwili gdy montowali taki zestaw w Dusterze, wszystko było "wybebeszone" i nie mogłem tego miarodajnie ocenić, zapewniano mnie że pasuje idealnie ale czy tak jest?
dopytaj... :-)
firma to TRANS-WAG Sp. z o. o. - tel. 81/441-35-53, e-mail: info@trans-wag.pl

laisar - 2011-03-07, 10:12

firefox napisał/a:
Jak nowoczesne auto z wielopunktowym wtryskiem może palić tyle co Duży Fiat?

Zupełnie normalnie (:

Po pierwsze, w bardzo dużej mierze zależy to od stylu jazdy, a Twoje wyniki są trochę wyższe niż średnia... A skoro auta innych osób spalają mniej, to jeżeli Twoje jest sprawne, to oznacza to, że masz po prostu przyciężką nogę (;

Po drugie, duster jest trochę cięższy i ma większe opory toczenia niż 125p, co m.in. wielowtrysk jedynie równoważy, poprawiając jednocześnie inne niż spalanie parametry silnika (np. elastyczność, kulturę, niezawodność). Za to bije już na głowę starszą konstrukcję spalaniem w trasie. (A w każdych warunkach: czystością spalin, ale to jeszcze oczywiście zasługa katalizatora - tylko nie chce mi się teraz szukać w jakiej części, więc tylko sygnalizuję).

PiotrWie - 2011-03-07, 10:16

firefox napisał/a:
Dla mnie tragedia....Jak nowoczesne auto z wielopunktowym wtryskiem może palić tyle co Duży Fiat?

10,5 - 11l cykl mieszany
w mieście zimą na zimnym 12,5 - 13l
miasto 11-12,3l
trasa najlepszy wynik 8,5l niżej się nie dało zejść.


No trochę nie jest to prawda - owszen mi Duży Fiat tyle palił we Wroclawiu, ale to były czasy jak się jeździło płynnie, w obecnych wroclawskich korkach myślę że nie zszedłby poni :mrgreen: żej 20.

DrOzda - 2011-03-07, 10:43

laisar napisał/a:
. Za to bije już na głowę starszą konstrukcję spalaniem w trasie. (A w każdych warunkach: czystością spalin, ale to jeszcze oczywiście zasługa katalizatora - tylko nie chce mi się teraz szukać w jakiej części, więc tylko sygnalizuję).

Nie wszyscy sobie z tego zdają sprawę, ale katalizator niestety zwiększa zużycie paliwa.
Opory wydechu które powoduje to raz , ale też bogatsza mieszanka tak aby jak najszybciej doprowadzić go do optymalnej temperatury to dwa.

laisar - 2011-03-07, 11:22

Może niejasno napisał, ale Poeta - czyli ja (; - miał w nawiasie na myśli:

"Silnik dustera góruje czystością spalin nad silnikiem 125p - ale tylko w jakiejś części dzięki wtryskowi wielopunktowemu, a w (większej?) części dzięki katalizatorowi".

(A nie, że niby dzięki katalizatorowi zużywa mniej na trasie - nawias jest po prostu o Czymś Zupełnie Innym, niż wcześniejsze, zakończone zdanie).

DrOzda - 2011-03-07, 11:51

To była tylko taka luźna uwaga , ochrona środowiska nie zawsze idzie w parze z oszczędnością paliwa. Oczywiście i tak jesteśmy do przodu ze względu na wyższy stopień kompresji, mniejsze opory wewnętrzne silnika (lepszy olej czy dopasowanie części) , wtrysk wielopunktowy i elektroniczny zapłon w stosunku do konstrukcji z lat 60-tych XX wieku ale niestety katalizator trochę tej oszczędności zżera.
laisar - 2011-03-07, 12:08

No to cieszę się, że nie byłem aż tak niewyraźny ;)

Cytat:
katalizator trochę tej oszczędności zżera

Nie ma nic za darmo - a czyste powietrze jest akurat MSZ tego warte.

wat - 2011-03-07, 12:39

laisar napisał/a:
Nie ma nic za darmo - a czyste powietrze jest akurat MSZ tego warte.

Kij z powietrzem jakoś tam sie wyfiltruje a kata spokojnie można wyciąć tak samo jak dpf a tym zatruwaniem to ludziom sieczke z głowy robią i strzaszą, ponoc na śląsku kiedys nie dało się żyć bo trakie zanieczyszczenie było japoncy w gaz maskach chodzili a myśmy tu żyli i dorastali i jakoś dalej wegetujemy.
Amerykańce sraja na normy czystości bi niechcą podopisywać żadnych konwencji o zminiejszaniu emisji bo zabiło by to i ch gospodarke a my w europie mamy sie zesrac ztego powodu

48piotr - 2011-03-07, 12:43

wat napisał/a:
zesrac

W Hajżlu żeś pisoł? :-(

wat - 2011-03-07, 13:00

może ;-)
laisar - 2011-03-07, 13:11

wat napisał/a:
jakoś tam sie wyfiltruje

Jaaasne - typowe: jakoś to będzie, a jak nie, to po nas choćby potop... /:


Cytat:
ponoc na śląsku kiedys nie dało się żyć bo trakie zanieczyszczenie było

Owszem, było - nie tylko zresztą tam - i niektórzy są nawet tak starzy, że to pamiętają. I np ja bardzo bym nie chciał, żeby moje dzieci musiały żyć w takich warunkach, więc popieram wszelkie katalizatory i filtry. Biedniejsi od tego nie będziemy, a jest przynajmniej szansa, że zdrowsi.


Cytat:
Amerykańce sraja na normy czystości

Nie, nie srają: http://en.wikipedia.org/w...ssion_standards - bo nie chodzi o CO2, o którym jest (rzeczywiście bez sensu) najgłośniej, ale o wszelkie inne syfy: tlenki azotu, siarki i resztę węglowodorowego szajsu. I to ograniczają - jak mogą - wszyscy, nawet Chiny...


(Jak czytam takie rzeczy to się zaczynam wręcz cieszyć, że wielka zła UE stoi z kijem i wali po piętach... :evil: ).


48piotr napisał/a:
W Hajżlu żeś pisoł?

No właśnie przed - przecież widać, że mu ciężko na du...szy d;

firefox - 2011-03-07, 13:23

wiedziałem, że jak przyrównam spalanie do 125p, to ożywi dyskusję w wątku :)
Nie uważacie, że moje spalanie jest jednak trochę za wysokie dla tak nowego auta?

Fiat 125p to legenda PRL...a nie da się ukryć, że dzisiejsze "zielone" rozwiązania nie zawsze idą w parze w kosztach jakie ponosi użytkownik. Patrz koszty wypalania/wymiany filtra DPF(FAP) w diesel czy wspomniany wyżej katalizator itp.

PiotrWie - 2011-03-07, 13:41

firefox napisał/a:
wiedziałem, że jak przyrównam spalanie do 125p, to ożywi dyskusję w wątku :)
Nie uważacie, że moje spalanie jest jednak trochę za wysokie dla tak nowego auta?

Fiat 125p to legenda PRL...a nie da się ukryć, że dzisiejsze "zielone" rozwiązania nie zawsze idą w parze w kosztach jakie ponosi użytkownik. Patrz koszty wypalania/wymiany filtra DPF(FAP) w diesel czy wspomniany wyżej katalizator itp.

Jak we wrocławskich korkach to niestety nie, czym przedtem jeździłeś i ile Ci paliło ( ioczywiście o ile w tych samych warunkach)?

jacusb - 2011-03-07, 13:46

laisar napisał/a:
Biedniejsi od tego nie będziemy, a jest przynajmniej szansa, że zdrowsi.

Biedniejsi na pewno będziemy, np koszt żarówki zwykłej 100W - 2pln, koszt energooszczędnej (ekologicznej) 20 pln. Koszty głupoty i walki z "globalnym ociepleniem" są ogromne dla gospodarki i przemysłu (zwłaszcza takiego jak w PL) a co za tym idzie ten koszt przenosi się na podatki i płatników.

benny86 - 2011-03-07, 13:51

jacusb ok, tracisz na cenie żarówki 18zł a policzyłeś ile zyskujesz na rachunkach za energię elektryczną... A co do rachunków - dołączają do nich kupony na fajne żarówki energooszczędne za 9,99zł sztuka (w sumie 5 kuponów)
DrOzda - 2011-03-07, 13:57

Nie lubię światła ze świetlówek (nawet tych najnowszych dobrych firm). Na szczęście pojawiły się żarówki halogenowe w zwykłych oprawkach i te zamontowałem w całym mieszkaniu. Owszem są kilka razy droższe ale za to 30% oszczędniejsze no i nie przepalają się co pół roku - dodatkowo barwa światła jest fajniejsza niż klasycznych.
jacusb - 2011-03-07, 14:02

Kupony na żarówki, to poważnie?

Odnośnie oszczędności to trafiłeś w sedno. Jak na tym zarobię to kupię żarówkę energooszczędną lub led. To powinna być decyzja osobista dotyczy moich osobistych pieniędzy. A niestety zakaz produkcji żarówek 100W jest odgórny. Dodatkowo często odgórne nakazy "eko" są podytkowane lobbingiem odpowiednich grup. Np żarówki energoosczędne są dużo bardziej szkodliwe dla środowiska niż normalne - licząc cały okres produkcji, użytkowania i utylizacji. "Eko" są tylko w tym środkowym etapie - użytkowania. Ale ludzie poprostu o tym nie myślą. Przyjmują że jak coś narzuci UE to jest piękne i cudowne.

Wracając do żarówki. Mam wiele miejsc, gdzie żarówka normalna jest bardziej opłacalna od energooszczędnej. Począwszy od miejsc, gdzie żarówki zapalają się na 10s a kończywszy na lampie warsztatowej gdzie średnio raz w miesiącu tłucze się żarówka.

DrOzda - 2011-03-07, 14:07

Zamiast 100W zwykłej możesz założyć 60W halogenową w oprawce E27.
Kosztuje ok 7 PLN plus jest kilka razy trwalsza.

benny86 - 2011-03-07, 14:09

jacusb napisał/a:
Kupony na żarówki, to poważnie?

Może niefortunnie się wyraziłem, taka ulotka która uprawnia do kupna w praktikerze 5szt żarówek energooszczędnych (chyba philipsa ale nie pamiętam) za 9,99zł. Jak dla mnie nic dziwnego, po prostu taka reklama przy współpracy z dostawcą prądu...

laisar - 2011-03-07, 14:12

jacusb napisał/a:
Biedniejsi na pewno będziemy

My nie będziemy, a wy... a, to już wasz problem d:


TSD mam wrażenie, że nie poznałbyś pewnie kontekstu nawet jakby Cię ugryzł tam, gdzie "pan może pana majstra..." itd <;


...No dobra, ale niech tam:
benny86 napisał/a:
jacusb ok, tracisz na cenie żarówki 18zł a policzyłeś ile zyskujesz na rachunkach za energię elektryczną

I w miejscach intensywnego użytkowania - na samych żarówkach, bo ich żywotność jest przecież tragiczna.

Przy czym nawet te 20 zł to jest cena z głowy, czyli z niczego d: - są droższe, są tańsze, zależy od przeznaczenia.

I to właśnie przeznaczenie powinno być najważniejszym parametrem wyboru rodzaju oświetlenia, bo świetlówki też przecież nie są idealne - np nie lubią częstego włączania i wyłączania.

Jak dla mnie EOT o żarówkach <:

wat - 2011-03-07, 15:39

no Laisar jak nie powietrze zabije twoje dzieci i wnuki to zarcie chemiczne napewno
TD Pedro - 2011-03-07, 16:30

jacusb napisał/a:
Kupony na żarówki, to poważnie?

... zakaz produkcji żarówek 100W jest odgórny....


ad. kuponów - też jestem ciekaw czy to prawda?...

ad. zakazu - producenci już sobie z tym poradzili, najpierw umieszczali na opakowaniu info, że przedmiot ten służy do ogrzewania pomieszczeń :lol: a teraz , że przeznaczony do pomieszczeń przemysłowych... :-P

eplus - 2011-03-07, 17:05

W Biedronce są bardzo dobre żarówki 32W Clarus właśnie po 9,99, więc bez łaski... :mrgreen:
benny86 - 2011-03-07, 17:07

Ok, porównujmy jednak TEN SAM towar. W garażu w ramach eksperymentu włożyłem energooszczędną 18W za 3,99zł z leroy merlin - od kwietnia 2010r do chwili obecnej działa bezproblemowo, a włączam ją jednorazowo max na 2-3 minuty. Tyle że dość głupi wygląd ma - takie dwie proste rurki zwykłe
48piotr - 2011-03-07, 17:19

benny86 napisał/a:
takie dwie proste rurki zwykłe

Mają świecić nie zachwycać :mrgreen:

benny86 - 2011-03-07, 18:37

48piotr napisał/a:
Mają świecić nie zachwycać

że się tak wyrażę - lubię krągłości:)

byniek - 2011-11-18, 11:20
Temat postu: Duster 1.6 4x4 4 tys km. uwagi i spostrzeżenia
Poniżej subiektywne uwagi nt. DD.
1. Samochód tylko na miasto, słaby silnik. Jak ktoś robi pow. 15 tys rocznie to tylko diesel i to w wersji 110 kucy
2. Do ruszania tylko 2-ka, posługiwanie się 1-ką to tylko strata czasu.
3. Warto po 4 tys. km pojechać na "górki" i dać mu w d...szę (łącznie z trybem Lock ). Po takiej zaprawie samochód "lżej" chodzi.
4. Warto zainwestować w matę wygłuszającą silnik (szybciej się nagrzewa i ciszej chodzi, sprawdzone empirycznie z inną Dacią bez wygłuszenia) + oczywiście firmowa uszczelka:)
5. Spalanie w mieście 11-12 litrów na 100km. Trasy 3-5 km + korki.
6. Na zimę trzeba pamiętać o słynnych śrubach do felg aluminiowych które wołają o pomstę do nieba. Czyli zakup "pełnych" śrub na zimę.
7. Jak dla mnie, bezwzględnie montować czujniki cofania. Bez tego, tracimy na zwrotności tego samochodu szczególnie w mieście...

reszta na razie bez uwag.....

[ Komentarz dodany przez: laisar: 2011-12-11, 20:11 ]
Śruby: http://www.daciaklub.pl/f...p=107799#107799

Czujniki: http://www.daciaklub.pl/f...p=110671#110671
.

PiotrWie - 2011-11-18, 12:44

Mam zupełnie inne odczucia - samochód to typowy "wół roboczy" - lasy, tereny wiejskie. W mieście - tylko jak ktoś zaakceptuje spalanie, są znacznie ekonomiczniejsze samochody. Diesel - przy obecnych ( i prawdopodobnie dość długo utrzmujących się tendencjach) - chyba bardzo długi zwrot kosztów, szczególnie 110KM. Wieksza moc - na moją ocenę bez sensu - przy takiej sylwetce i takiej wadze - byłby bardzo niebezpieczny - wysoko położony środek ciężkości, ESP trochę może pomóc, ale praw fizyki nie oszuka. W trasie rzeczywiście trzeba zaakceptować pewne wady - nie jest to król autostrady, ale jak ktoś tego od niego wymaga to sorry, tak jakby ktos miał zastrzeżenia do Porsche że ma mały bagażnik, jak ktoś potrzebuje samochodu na trasy to niech nie kupuje Dustera, od tego są 2-3 tonowe SUV-y, niestety trochę kosztują. Sytuację poprawiłby szósty bieg ale nie taki jak w 4x4, gdzie jest zestawiona zwykła 5 od 2 do 6 + jedynka jako terenowy "podbieg" a normalna 6 powyżej 5.
Jak dla mnie z tego co oferują to chyba wybrałe dobrze - mam spalanie 7,7 l, zrobiłem 20000km bez żadnej awarii, trafił mi sie chyba felerny egzemplarz bo ani gąbka pod szybą sie nie odkleja, ani kołków mocujących nadkola nie zgubiłem, śruby od felg aluminiowych trzymają dobrze felgi stalowe ( zima zrobiłem ok 5500, w tym wyjazd autostradami na narty do Austrii), nic nie rdzewieje a nawet bufor w komputerze wstawili mi chyba jakis większy bo zdarzało mi się nie kasować po 5-6 tkm i sie nie resetował. :mrgreen: przejadę wszystkie drogi jakie są w mojej okolicy ( oczywiście nie zimą, ale na nieodśnieżone drogi to tylko skuter śnieżny), niedostatki autostradowe przeżyłem - wolę być zadowolony z samochodu cały rok i nie bardzo przy dwóch wyjazdach niż odwrotnie - samochodem dobrym na autostrady przeklinałbym nasze drogi.

byniek - 2011-11-18, 13:09

Chciałbym zauważyć, że nie przedstawiłem zestawów "żalów wszelakich" tylko subiektywne oceny :)
Dacia jest absolutnie akceptowalna na wspaniałych polskich drogach. Powyższy post miał tylko zorientować się ewentualnym nabywcom w SUBIEKTYWNYCH odczuciach użytkownika. Na co dzień w trasy jeżdżę paskiem 2.0 TDI i to jest główny samochód w rodzinie. Stąd też moje odczucia co do silnika. Dacia jest tylko uzupełnieniem miasto/działka. Liczyłem się z taki spalaniem i to mi nie przeszkadza. Gdyby mi przeszkadzało dołączył bym do linka "spalanie" i nabił bym jeszcze ze 2 strony do 96 istniejących. Tak na marginesie to forum jest chyba wiodące po tym względem. Ja tam wolę się cieszyć jazdą.
Co do śrub mocujących serwis BEZWZGLĘDNIE zaleca stosowanie śrub PEŁNYCH. W razie odkręcenia koła na niepełnych śrubach serwis umywa ręce... Chodzi o większe siły przenoszone na koła i możliwość dostanie się zanieczyszczeń do kołnierza (a tym samym odkręcenie śrub. Tak więc nie rydzykowałem...

Jeszcze jedno. Serwis twierdzi, że kąty stożka w śrubach do kół aluminiowych są inne w stosunku do śrub stalowych. Stąd też konieczność zmiany na pełne śruby. To samo potwierdził mi gość u którego zmieniałem opony....

[ Komentarz dodany przez: laisar: 2011-11-18, 16:26 ]
O rydzykowaniu: http://www.daciaklub.pl/f...p=107823#107823.

Dar1962 - 2011-11-18, 13:39

w czujniki (dla małżonki), ESP i matę(dla całej rodziny) zainwestowałem, uszczelkę a'la 126p kupiłem :-P
metysw - 2012-01-10, 16:44

Witam.
Ostatnio jechałem do Karpacza z Wrocławia, wiadomo A4 po drodze. Auto załadowane 4 osoby , bagażnik po dach i box dachowy także pełen. Od Wrocka do zjazdu z A4 na Strzegom 120km/h non stop. Spalanie do samego Karpacza 12, 4l . W mieście jak żona jeździ to spalanie 12,3, jak ja to 11,5 . Trasa mieszana 2 osoby + pies do 120km/h spalanie 9,5. Jak widzę każdemu inaczej pali ( u mnie wskazania z komputera)
Pozdrawiam

TD Pedro - 2012-01-10, 17:24

byniek napisał/a:
Warto po 4 tys. km pojechać na "górki" i dać mu w d...szę (łącznie z trybem Lock ). Po takiej zaprawie samochód "lżej" chodzi.

możesz coś więcej o tym? jak to rozumieć? zyskuje na jurności, zużyciu paliwa... czy chodzi o "wysubtelnienie subiektywnego odczucia" :mrgreen:

squdo - 2012-02-05, 21:18

W pół roku zrobiłem 15k 70% w trasie po około 30-50 km.
Miasto niewiele. Raz w tygodniu sporo po lesie. Często dla zabawy kopie nim dołki w piachu.
Silnik benzyna i tak to wychodzi:
Latem:
9,2L napędy na Auto
9,0L napęd 2WD
Jak tylko miasto się trafiło to około 11 L

Zima:
12L zawsze na auto
9,4L w długiej trasie

TD Pedro - 2012-02-05, 22:11

moje ostatnie zimowe doświadczenia w kwestii apetytu: (LPG)
- ostatnie tankowanie - 39,160 l
- przebieg - 350,4 km
co daje ok. 11,2 l LPG/100
jazdy mieszane w proporcji miasto/teren - 60/40
z tym, że jazdy miejskie to krótkie odcinki rzędu klika kilometrów...

TD Pedro - 2012-06-16, 10:32

"przyszły" wyższe temperatury i spalanie spadło...
ostatnia trasa: Lublin - Sandomierz - Nowy Sącz - Żegiestów - Muszyna (trochę jazd po okolicy) - Krynica i z powrotem, na trasie trochę kluczenia po górskich drogach (objazdy) - łącznie ok. 700 km zużycie LPG wyszło 9,0 l/100, na pokładzie 2 osoby trochę bagażu, na haku platforma z dwoma rowerami... nie jest źle :lol:

damiaszek - 2016-05-30, 09:40

Spalanie Dastera 4xk K4M LPG w długi weekend

2x220 km ta sama trasa, ruch i obciążenie auta podobne (Kraków - okolice Kielc -Kraków)
jazda zazwyczaj w sznureczku aut 60-90 (budowa S7) czasami (dwa pasy do góry i wyprzedzanie) III-IV prawie do odcięcia.
czwartek - 8,92 l/100km
niedziela - 9,34 l/100km
liczone z tankowań.
Android z torque policzył mi że zużyłem 20,4 l LPG, a zatankowałem 20.7 l LPG. Całkiem dokładnie mu to wyszło.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group