|
DACIA Klub Polska Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII |
 |
Zakup Dacii - Kupuję Dustera... prośba o opinie
kvojt - 2012-11-27, 17:55 Temat postu: Kupuję Dustera... prośba o opinie Na dniach będę zamawiał w salonie nowego Dustera. Wybór padł na wersję 1.6 4x4 kolor brąz cajou, wersja laureate 2 z pakietem look. W związku z powyższym mam do was użytkowników kilka pytań w tym te najważniejsze: jaka jest awaryjność tego modelu i jakie jest rzeczywiste spalanie w trybach 2WD,Auto i 4WD? Czy warto montować LPG (ponoć awarie mające związek z LPG nie podlegają naprawie na zasadach gwarancyjnych nawet jak LPG montowane jest w salonie).
Bardzo was proszę o odpowiedzi bo na dniach będę chciał zamawiać Dustera by wyrobić się na odbiór w Marcu.
dystrykt9 - 2012-11-27, 18:21
Mam akurat wersję 4x2, benzyna, więc mogę Cię wspomóc podpowiedziami jedynie częściowo.
Jeżdzę swoim Dusterem dopiero od pół roku. Przebieg ponad 11,5 tys. km. Dotychczas, odpukać, nic się nie zepsuło. A auto jeżdziło już nie tylko po asfalcie, ale też niemało w stosunkowo lekkim terenie.
Również forumowe Dustery nie notują jakichś dramatycznych awarii. Może z wyjątkiem auta kolegi Esdziewiatego, które zbiera wszelkie złe moce w uniwersum
Na pocieszenie - ten Kolega jeździ dieslem
Spalanie w tym cieplejszym okresie utrzymywało się w granicach 7l/100km. Z czego ok. 50% miasto, 50% trasy.
W wersji 4x4 będziesz miał trochę wyższe. Zależy ono jednak także od indywidualnie ciężkiej nogi kierownika.
Odnośnie dustera + LPG pomocne mogą być te wątki:
http://www.daciaklub.pl/f...p=148463#148463
http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=7911
http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=7799
Generalnie opinie co do LPG są podzielone, ale licz się z tym, że będziesz musiał o instalację gazową dbać dodatkowo, aby cieszyć się z jej eksploatacji.
Odpowiedz też (głównie sobie) na pytanie, jakie będziesz robił przebiegi tym autem.
Ja np. osobiście nie przewiduję do mojego DD gazu.
Wolę tą prostą konstrukcję benzynową taką, jaka jest w aktualnej postaci
Dar1962 - 2012-11-27, 18:27
wszystkie informacje znajdziesz na forum używając opcji "szukaj". Ale kilkoma zdaniami: - wybór wersji wyposażeniowej, koloru i rodzaju silnika to kwestia indywidualnych preferencji. Wersja 1,6 4x4 spala podobne ilości Pb w obu trybach (2 WD i Auto) z tej racji,że poza sytuacjami ekstremalnymi i tak napędza ją oś przednia. Realne spalanie ( w moim przypadku) w mieście wynosi ok 10 a w trasie ok 7,5 l Pb - zimą należy liczyć się ze wzrostem o co najmniej 1-1,5 l. W okresie docierania jest również sporo wyższe.Tryb 4WD używany jest jedynie w ekstremalnych warunkach i trudno o miarodajne oceny spalania. Fabryczny montaż LPG do 4x4 nie wchodzi w rachubę ale punkty dilerskie oferują taką możliwość za pośrednictwem współpracujących z dilerami punktów montażu. W takiej sytuacji diler udziela własnej gwarancji - teoretycznie równoznacznej w fabryczną. Opłacalność montażu LPG zależy głównie od przebiegów - to również sprawa indywidualna. Mój egzemplarz (sądząc, po twoich parametrach zamówienia - identyczny) ma niecałe 7 tys km przebiegu i zero jakichkolwiek awarii.
kvojt - 2012-11-27, 19:21
Dzięki za odpowiedzi. Oczywiście z wyszukiwarki też skorzystam. Co do przebiegu to właśnie problem w tym że robię dość sporo ok 30 - 35 tys rocznie.
Dusterjack - 2012-11-27, 19:22
Co do informacji jak kolega wyżej - poszukaj w szukajce, na tym forum wszystko jest.
Mój Duster ma 2 lata, 45 tys. przebiegu i zero problemów.
malygabrys - 2012-11-27, 19:24
to w tym przypadku chyba warto zastanowić się nad opcją LPG lub diesel - ale tu już najważniejsze są preferencje osobiste użytkownika,
laisar - 2012-11-27, 19:39
kvojt napisał/a: | jaka jest awaryjność tego modelu |
Zróżnicowana.
kvojt napisał/a: | jakie jest rzeczywiste spalanie w trybach 2WD,Auto i 4WD? |
Zależnie od kierowcy: od 7 do 11.
kvojt napisał/a: | Czy warto montować LPG |
Zależy od upodobań.
kvojt napisał/a: | awarie mające związek z LPG nie podlegają naprawie na zasadach gwarancyjnych nawet jak LPG montowane jest w salonie |
Podlegają.
Dar1962 - 2012-11-27, 19:44
kvojt napisał/a: | robię dość sporo ok 30 - 35 tys rocznie. |
przy takich planowanych przebiegach rocznych - zakładając,że z wiadomych sobie powodów nie chcesz kupować auta z silnikiem wysokoprężnym, inwestycja w LPG wydaje się jak najbardziej rozsądnym rozwiązaniem. Powinna zwrócić się praktycznie w ciągu roku lub niewiele później
malygabrys - 2012-11-27, 19:48
przy tych przebiegach instalacja za np 3700 (tyle kosztowała moja) zwraca się po 7-8 miesiacach wliczając wszystkie koszty (seris gazu, benzynę, dodatkowe przeglądy, itp) a dokładnie po ok 18000 przejechanych kilometrów
Seal - 2012-11-27, 19:55
kvojt napisał/a: | Co do przebiegu to właśnie problem w tym że robię dość sporo ok 30 - 35 tys rocznie. |
Ja przy takich przebiegach wybrałem diesla.
Jest 40 tyś. i zero problemów.
Marcinho - 2012-11-27, 20:32
^ Przy takich silnikach jak ma Duster wybór benzyniaka z LPG jest najlepszym wyborem - jazda wychodzi najtaniej nie oszukujmy się ,,ba" cała eksploatacja samochodu ( biorąc wszystkie czynniki np cena , serwis, odsprzedaż itp. ) wychodzi najtaniej, trzeba przyszłościowo myśleć.
project2010 - 2012-11-27, 20:50 Temat postu: Re: Kupuję Dustera... prośba o opinie
kvojt napisał/a: | Czy warto montować LPG (ponoć awarie mające związek z LPG nie podlegają naprawie na zasadach gwarancyjnych nawet jak LPG montowane jest w salonie).
Bardzo was proszę o odpowiedzi bo na dniach będę chciał zamawiać Dustera by wyrobić się na odbiór w Marcu. |
Dwa tygodnie temu zagazowałem swojego dustera. Za 130 zł przejeżdżam ok. 500 km. Pewnie nie warto... :)
Montując instalację LandiRenzo (czyli identyczną z fabryczną) w ASO RRG w Warszawie pełna gwarancja na mój silnik została zachowana. Jest respektowana w każdym ASO w Polsce.
To moje trzecie auto z gazem. Żadne nie sprawiało problemów, żadne nie było jakoś super z powodu "zagazowania" traktowane. W jednym nie robiłem nawet żadnych przeglądów instalacji (wiem, wiem, naganne), bo czasy były bardzo "wąskie" - masa roboty, mało kasy. Nic mu nigdy nie dolegało.
Nie lękajcie się! Dobre LPG! :)
Sam sobie policz.
Marcinho - 2012-11-27, 20:54
^ Podzielam zdanie tego Pana powyżej.
TD Pedro - 2012-11-28, 23:41 Temat postu: Re: Kupuję Dustera... prośba o opinie @kvojt
witaj w Klubie...
powiem tak...
- mam taką konfigurację jaka Ciebie interesuje, aktualny przebieg ponad 25 kkm z tego na "gazie" ponad 20 kkm, instalacja Landi Renzo Omegas (taka sama jak fabryczna)...
- uwagi - brak...
- instalacja już się zwróciła i od kilku miesięcy tankowanie jest trochę przyjemniejsze
Piotr_K - 2012-11-29, 01:30
Podobnie u mnie, LPG jest proekologiczne i proportfelowe ...;)
kvojt - 2012-11-29, 19:59
Ok, jutro zamawiam Dustera i biorę LPG:) Po dodaniu tych wszystkich bajerów cena nieźle urosła :/ ale to dalej najtańszy suv na rynku. Boję się tylko jakości Dacii.
fotolabor - 2012-11-29, 20:05
Ja też się bałem nie tylko ty jeden , mam drugi tydzień ten samochód jest ok ,na razie.
Dar1962 - 2012-11-29, 20:09
kvojt napisał/a: | Boję się tylko jakości Dacii. |
jak każdy z nas w swoim czasie - ja biłem się pół roku z myślami, czy nie zrobię głupio pozbywając się salonowego,zadbanego, kilkuletniego nissana - okazuje się,że zupełnie niepotrzebnie
esdziewiaty - 2012-11-29, 20:10
Jakości nie ma co się bać, statystyki na naszym forum wskazują, że Dustery spisują się dobrze. Mój akurat sprawiał sporo problemów przez te dwa lata, chociaż nigdy nie odmówił posłuszeństwa na drodze.
Generalnie mogę polecić, gdyż w codziennej eksploatacji auto daje sporo satysfakcji.
kvojt - 2012-11-29, 20:53
Dobra a doradźcie mi brać ESP+ASR? Pytam bo nie chcę przekraczać 65 tys i muszę z czegoś zrezygnować np. z czujników parkowania na rzecz wspomnianego ESP. Bardzo to ESP się przydaje?. I jeszcze jedno da się nim w trasie na autostradzie jechać te 150 km/h czy to dla niego za dużo?
malygabrys - 2012-11-29, 21:04
Co do ESP się nie wypowiadam - jeszcze nigdy nie miałem w czasie 18 lat jak kulam za kółkiem, a co 150 na autostradzie - to powiem tak załadowany po brzegi na urlop w Bieszczadach całą A2 Poznań - Stryków Daster gonił 168 km/h wg GPS-a ale dobrze że dzieciaki i żona spały (po północy) bo było głośno i wir w baku wessał dobre 17 l /100 km - tak szacunkowo.
Zdarza mi się przegonić go czasami w granicach Vmax na szybkiej drodze ale nie zaczęsto.
Szkoda go tak tarmosić.
kvojt - 2012-11-29, 21:24
Pytam bo raz w roku jadę dalej na wczasy np Włochy, Hiszpania i zastanawiam się czy w razie potrzeby da się te 150 jechać bez utraty zmysłów. Auta generalnie będę używał 60% miasto i 40 % wyjazdy w lekki teren i trasa.
malygabrys - 2012-11-29, 21:36
Da radę
project2010 - 2012-11-29, 21:58
Dobra decyzja!
Nie wiem jak kombinujesz, ale moim zdaniem lepiej brać najpierw bez gazu, a potem go w ASO dołożyć. Dlaczego? Ponieważ wersja z fabrycznym gazem ma zubożony komputer pokładowy, nie dają Ci koła zapasowego itd. Natomiast przy zagazowaniu późniejszym masz wszystkie możliwe funkcje komputerka i pełne koło. Co prawda nie bardzo wiadomo, co ten komputerek tam zlicza, ale przy przejściu na benzynę masz pełną statystykę. Jeżeli bierzesz 4x4 to i tak innej opcji nie masz.
Jakości się nie bój. Zobacz prawdziwą historię.
To co prawda inny model, ale daje jakieś wyobrażenie. W mojej DD wszystko super spasowane, żadnych dziwnych dźwięków, sama czysta radość z jazdy. Zobaczysz, będzie Ci się micha cieszyć całe miesiące po odbiorze. :)
project2010 - 2012-11-29, 21:59
Te 150 to da się jechać, ale będzie już głośno. Zależy jak wrażliwy na hałas jesteś. Mi czasami to przeszkadza, czasami nie.
ESP nigdy nie miałem i tym razem też nie brałem. Jestem dobrym, myślącym i przewidującym kierowcą, raczej nigdy nie doprowadzę do sytuacji w której ten system by się przydał.
Dar1962 - 2012-11-29, 22:19
bezwzględnie tak - bez czujników parkowania można sobie poradzić, to przydatny gadżet chroniący lakier. ESP-ASR mogą uratować życie. Czujniki parkowania możesz sobie dorzucić później, jak zbierzesz nieco kasy. Albo kupić np na allegro i zlecić montaż jakiemuś łebskiemu elektrykowi, to łatwa robota, można wybrać lepszy zestaw z fajnym ekranem i wyjdzie o połowę taniej niż u dilera. Do 150 km/h da się oczywiście rozpędzić, tylko po co? Żre wtedy mnóstwo paliwa i hałas (szczególnie powietrza na lusterkach i relingach) robi się dokuczliwy. Komfortowa jazda to max 120 km/h. A jazda oszczędna to 90- 100 km/h. Jeśli interesuje cię (jak mniemam 4x4) to wszystkie zawiłości związane z LPG naświetli ci kol TD Pedro
TD Pedro - 2012-11-29, 22:27
project2010 napisał/a: | Ponieważ wersja bez gazu ma zubożony komputer pokładowy, nie dają Ci koła zapasowego itd. Natomiast przy zagazowaniu późniejszym masz wszystkie możliwe funkcje komputerka i pełne koło. |
z pewną taką nieśmiałością zapytam czy nie odwrotnie? (mam na myśli pierwszą część cytatu)
Dar1962 - 2012-11-29, 22:29
przy 4x4 dylematy z kołem i komputerem odpadają
marszelest - 2012-11-29, 22:53
w 4x4 możesz zamontować zbiornik na gaz 73litry ,a w wersji 4x2 zdajsie 34litry
laisar - 2012-11-29, 23:03
kvojt napisał/a: | brać ESP+ASR? |
Tak.
Piotr_K - 2012-11-29, 23:26
Jasne ze warto zamówić esp - tutaj wątek o tym ---> http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=3695
Miałem kilka sytuacji drogowych zimą, wychodziłem z tego gładko ale to na pewno była sprawka esp (słychać było tylko delikatne stuknięcie i czuć było lekkie jakby szarpnięcie auta), było kierowalne cały czas w tych zdarzeniach. Przypuszczam, że bez tego zaliczyłbym lądowanie w rowie i stłuczkę.
Filmy pokażą te sytuacje - http://www.bosch-esperien...situations.html
Axia - 2012-11-30, 00:01
Mam czujniki a Dusterku, ale muszę przyznać że praktycznie mogłoby ich nie być. Lusterka są świetne wszystko widać, a samo autko jest niesamowicie zwrotne. ESP z ASR zdecydowanie warto brać.
U nas przy 140 mąż narzeka że trochę trzęsie i kierowca odczuwa wszystkie nierówności w drodze, ale na autostradzie może być lepiej. Dla mnie nie było źle. Było głośniej, ale radia nie podkręcałam, krzyczeć nie krzyczałam ;P Generalnie jak nie pilnuje prędkości to autko samo dąży do 120 :P Później trzeba użyć bacika, ale to rzadko - jazda głownie w mieście.
tomszafa - 2012-11-30, 08:57
kvojt napisał/a: | Dobra a doradźcie mi brać ESP+ASR? Pytam bo nie chcę przekraczać 65 tys i muszę z czegoś zrezygnować np. z czujników parkowania na rzecz wspomnianego ESP. Bardzo to ESP się przydaje?. I jeszcze jedno da się nim w trasie na autostradzie jechać te 150 km/h czy to dla niego za dużo? |
Długo też się zastanawiałem nad ESP ale ostatecznie zamówiłem ponieważ wożę nie tylko siebie ale i moją żonę i córeczkę a bezpieczeństwo przede wszystkim
Co do prędkości to da się tyle jechać o ile radio będzie grać głośniej
project2010 - 2012-11-30, 09:09
TD Pedro napisał/a: | project2010 napisał/a: | Ponieważ wersja bez gazu ma zubożony komputer pokładowy, nie dają Ci koła zapasowego itd. Natomiast przy zagazowaniu późniejszym masz wszystkie możliwe funkcje komputerka i pełne koło. |
z pewną taką nieśmiałością zapytam czy nie odwrotnie? (mam na myśli pierwszą część cytatu) |
Ależ oczywiście, już poprawiłem! :)
Dzięki za czujność!
Zatem, winno być: "Ponieważ wersja z fabrycznym gazem ma zubożony komputer pokładowy"
Tomek.op - 2012-11-30, 12:05
Jesli mogę się wtrącić to to racja z tym kołem zapasowym i jest mniejszy zbiornik na LPG. Ale mimo wszystko polecam jak na razie LPG - przede wszystkim koszty i ja tez sie bałem Dacii ale im wiecej jezdze to coraz bardziej ją lubie I wspomnę że wszyscy w domu chcą jechać moim samochodem
Axia - 2012-11-30, 12:58
Zamiast Gazu weź Diesla, będziesz miał czujniki, ESP + ASR i nie przekroczysz 65 K :D
tomala72 - 2012-11-30, 13:12
Axia napisał/a: | Mam czujniki a Dusterku, ale muszę przyznać że praktycznie mogłoby ich nie być. Lusterka są świetne wszystko widać, a samo autko jest niesamowicie zwrotne. ESP z ASR zdecydowanie warto brać.
U nas przy 140 mąż narzeka że trochę trzęsie i kierowca odczuwa wszystkie nierówności w drodze, ale na autostradzie może być lepiej. Dla mnie nie było źle. Było głośniej, ale radia nie podkręcałam, krzyczeć nie krzyczałam ;P Generalnie jak nie pilnuje prędkości to autko samo dąży do 120 :P Później trzeba użyć bacika, ale to rzadko - jazda głownie w mieście. |
Jak się popierdziela po zwykłych drogach 140 to normalne, że trzęsie:))
Coś dla Szanownego Mężulka:)
powyżej 50 km/h: 10 punktów
od 41 do 50 km/h: 8 punktów
od 31 do 40 km/h: 6 punktów
od 21 do 30 km/h: 4 punkty
od 11 do 20 km/h: 2 punkty
od 6 do 10 km/h: 1 punkt
Czytaj więcej na Wieszjak.pl: http://wykroczenia.wieszj...l#ixzz2DhvUvist
Axia - 2012-11-30, 13:23
Hehe :) To raczej była zabawa nową zabawką. Jak napisałam po wawie do 100 poza do 120 to taka przyjemna jazda.
kvojt - 2012-11-30, 15:35
Axia napisał/a: | Zamiast Gazu weź Diesla, będziesz miał czujniki, ESP + ASR i nie przekroczysz 65 K :D |
Przekroczę i to znacznie bo w benzynie biorę LPG + laureat 2 + pakiet look+el.szyby tył+pakiet praktyczny 2 + alarm i mieszczę się w 65 K.
Dar1962 - 2012-11-30, 16:16
kvojt napisał/a: | Przekroczę i to znacznie bo w benzynie biorę LPG + laureat 2 + pakiet look+el.szyby tył+pakiet praktyczny 2 + alarm i mieszczę się w 65 K. |
dolicz do tego jeszcze gumy zimowe (jeśli nie chcesz jeździć na wielosezonowych continentalach montowanych w standardzie) i drugi komplet felg i śruby - circa 2,500
kvojt - 2012-11-30, 16:33
No niestety wiem....i tak o to tania Dacia przestaje być tania. Mam nadzieje że chociaż jej prosta konstrukcja mnie nie zawiedzie. Dealer Suzuki kusi mnie SX 4 w wypasie w tej samej cenie....tyle że to małe i nie tak ładne.
Dar1962 - 2012-11-30, 16:52
kvojt napisał/a: | Dealer Suzuki kusi mnie SX 4 |
uroda rzeczą względną, każdemu podoba się coś innego - myślałem poważnie o SX4. Dopóki do niego nie wsiadłem. To małe i dość ciasne autko, w którym mieszczą się (bez szału) 4 osoby a na bagaż zostaje już niewiele miejsca. Wielkość wnętrza można by porównać z nową Pandą albo Polo
kvojt - 2012-11-30, 16:55
A teraz mam pytanko ile płaciliście zadatku/zaliczki przy zamówieniu? Bo coś niestandardowo dużo dealer chce odemnie...aż 10 %
Dar1962 - 2012-11-30, 17:26
ja miałem tylko 3 tys zł i powiedziałem,że mogę dać tyle albo....nic i pójść do innego salonu. Zgodzili się bez szemrania
Hawki - 2012-11-30, 17:58
kvojt napisał/a: | A teraz mam pytanko ile płaciliście zadatku/zaliczki przy zamówieniu? Bo coś niestandardowo dużo dealer chce odemnie...aż 10 % |
Na forum przewijała się opinia o 3 tysiącach, skąd te 10% ?
Może szykują na dniach lift DD i boją się że ktoś zrezygnuje z zamówienia?
Ale w sumie po co te obawy i tak sprzedadzą z placu bez problemu
esdziewiaty - 2012-11-30, 18:05
W moim przypadku również 10% zadatku.
kukubara - 2012-11-30, 18:35
kvojt napisał/a: | Pytam bo raz w roku jadę dalej na wczasy np Włochy, Hiszpania i zastanawiam się czy w razie potrzeby da się te 150 jechać bez utraty zmysłów. Auta generalnie będę używał 60% miasto i 40 % wyjazdy w lekki teren i trasa. |
Ja mam narazie Octavie I, ktora pewnie jest cichsza niz wszystkie Dacie i powiem
Ci, ze nie ma mowy o dluzszej jezdzie przy predkosci 150km/h (czyli na liczniku
okolo 157km/h). Glowa Ci odpadnie ;)
Przez dluzszy czas komfortowa predkosc podrozna we wszystkich nowszych
autach jakie mialem wynosila okolo 125km/h. Jest jeszcze zmiare cicho,
nie wleczesz sie jak slimak a wystarczajaco szybko zeby miec dobra srednia.
J.
TD Pedro - 2012-11-30, 18:53
kvojt napisał/a: | ile płaciliście zadatku/zaliczki przy zamówieniu? |
w moim przypadku był to przysłowiowy 1000 pln, może dlatego, że Duster był moim czwartym, kolejno kupowanym samochodem w tym salonie...
kvojt - 2012-11-30, 19:38
dobra stargowałem na 5%, co prawda daleko mam do dealera bo mieszkam w Wawie a salon w Gdyni gdzie będę odbierał ale dostałem dobrą ofertę więc mi się opłaca.
tomala72 - 2012-11-30, 20:16
Ja też musiałem dać 10 %
marszelest - 2012-11-30, 20:55
u mnie zaliczka wyniosła 3000 zl,
zdjasie ze musi to być ok 5%
Dar1962 - 2012-11-30, 21:18
kvojt napisał/a: | daleko mam do dealera bo mieszkam w Wawie a salon w Gdyni gdzie będę odbierał |
no to będziesz miał od razu fajną wycieczkę i okazję do porządnego przetestowania
kvojt - 2012-11-30, 21:59
Czytając ten temat
http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=5569
chyba się wyleczyłem z Dustera. Nie wyobrażam sobie zapłacić prawie 70 tys za samochód i dostać taką "niespodziankę" w standardzie. Ciekawe co na to Renault Polska.
marszelest - 2012-11-30, 22:03
to jednostkowy przypadek kol. esdziewiaty trafił po prostu na felerny model
u niego to w ogóle była kumulacja nieszczęść ,jednak
zdecydowana większość dusterków nie ma większych problemów
a taki felerny model możesz wszędzie trafić niezależnie od marki
kvojt - 2012-11-30, 22:09
no z tego co widziałem to w temacie kilka osób potwierdziło fakt pęknięć lakieru na dachu. To trochę żenujące. Rozumiem że Dacia to nie Mercedes ale...no mimo wszystko tym bardziej że niby auto ma nadawać się w lekki teren. Nic zadałem pytanie RP czy mają wiedzę o tej wadzie i jak jest z Dusterami rok 2013.
marszelest - 2012-11-30, 22:12
posiadam dustera i u mnie nie ma takich pęknięć
zresztą ten problem występował również w renault i u innych
kvojt - 2012-11-30, 22:31
Może i występował ale dla mnie to mało pocieszające bo mam wydać prawie 70 tys. Wiesz pewnie gdybym kupował Logana (bez urazy, auto niezłe) tańszego o połowę jakoś bym to przeżył.
TD Pedro - 2012-12-01, 00:13
- i to jest siła naszego Forum... dostajesz dostęp do informacji "z pierwszej ręki",
- każda decyzja o zakupie samochodu obciążona jest uczuciem niepewności i pewnie nikt nie będzie Ciebie do zakupu Dustera przekonywał, doświadczenia z zakresu eksploatacji mamy zróżnicowane, w zdecydowanej większości pozytywne,
- są i "wpadki" ale marka Dacia nie jest w tym odosobniona...
- żadne to pocieszenie ale innym, trochę wyżej notowanym markom też się podobne wpadki trafiają, najnowszy przykład - dot. BMW X5 i BMW X6
http://uokik.gov.pl/powia...p?news_id=10118
oraz Hondy CR-V
http://uokik.gov.pl/powia...p?news_id=10117
Piotrek721015 - 2012-12-01, 07:21
kvojt napisał/a: | kilka osób potwierdziło fakt pęknięć lakieru na dachu |
Pęknięcie pęknięciu nie eówne. Zauważ, ze te pęknięcia powstają na mastyce i nic poza gorszym samopoczuciem właściciela pojazdu nie powodują. Nie wpływa to na korozję blachy, czy tym podobne działania. A duster esdziewiątego to chyba jedyny na całym forum przypadek kłopotów z samochodem w takiej skali, co daje bardzo wysoką średnią bezusterkowych aut w skali forum.
kvojt - 2012-12-01, 08:20
TD Pedro napisał/a: | - i to jest siła naszego Forum... dostajesz dostęp do informacji "z pierwszej ręki",
- każda decyzja o zakupie samochodu obciążona jest uczuciem niepewności i pewnie nikt nie będzie Ciebie do zakupu Dustera przekonywał, doświadczenia z zakresu eksploatacji mamy zróżnicowane, w zdecydowanej większości pozytywne,
- są i "wpadki" ale marka Dacia nie jest w tym odosobniona...
- żadne to pocieszenie ale innym, trochę wyżej notowanym markom też się podobne wpadki trafiają, najnowszy przykład - dot. BMW X5 i BMW X6
http://uokik.gov.pl/powia...p?news_id=10118
oraz Hondy CR-V
http://uokik.gov.pl/powia...p?news_id=10117 |
No ok, ale to usterka mechaniczna którą ASO może usunąć i śladu nie ma a w Dacii jak Ci wylakierują dach w ramach naprawy to potem weź przy odsprzedaży tłumacz się klientowi że nie dachowałeś tylko miałeś wadę fabryczną. Usterki lakieru/karoserii to najgorsza z możliwych wad. No ale nic, czekam co mi odpisze RP.
PS. A znacie może dealera u którego można wypożyczyć Dustera na testy np na 2 dni?
laisar - 2012-12-01, 11:32
kvojt napisał/a: | przy odsprzedaży tłumacz się klientowi |
1. Nie sprzedawać (;
2. Odesłać do forum.
Powtórzę to co zwykle: auto to nie inwestycja, a Dacia to nie cudo na kiju - jeśli masz wątpliwości, to dobrze przemyśl jej wybór, nie napalaj się i lepiej zrezygnuj.
kvojt - 2012-12-01, 12:11
laisar napisał/a: | kvojt napisał/a: | przy odsprzedaży tłumacz się klientowi |
1. Nie sprzedawać (;
2. Odesłać do forum.
Powtórzę to co zwykle: auto to nie inwestycja, a Dacia to nie cudo na kiju - jeśli masz wątpliwości, to dobrze przemyśl jej wybór, nie napalaj się i lepiej zrezygnuj. |
Wiem że nie inwestycja a wątpliwości miałem nawet jak kupowałem droższe Mondeo. Wiem że Dacia to nie auto klasy premium i wiem że za tyle nie kupie nawet przeciętnie wyposażonej Skody ale wole wszystkie wątpliwości rozwiać niż się potem z czymś "bujać".
Axia - 2012-12-01, 12:35
Myślę, że u nas na forum znajdziesz największe nawet duperelki :) Zauważyłam, że każdy opisuje nawet najdrobniejsze piski i zgrzyty :D
Esdziewiąty to jak koledzy piszą jedyny taki przypadek, co więcej w dużej mierze wykreowany przez ASO do którego odstawiał swojego Dusterka.
Jednak trzeba mieć świadomość, że Duster to SUV, a nie limuzyna. Nie jest stworzony do prędkości nad świetlnych. Jak każdy samochód ma prawo mieć awarie, jednak wszelkie naprawy pozagwarancyjne nie spowodują pozostawienia połowy jego wartości w warsztacie. No i przede wszystkim cytując mędrca mało jest w nim rzeczy których by się nie naprawiło za pomocą młotka :P
piotr. z - 2012-12-01, 13:26
kvojt,
ze dwa lata temu walczyłem w swojej Nubirze z przeciekaniem wody do kabiny i w różne miejsca zaglądałem. Zdjąłem również osłony słupków i podsufitkę i okazało się, że "z dachu" woda również się przesącza. Po zerwaniu listew maskujących na dachu oczywiście popękany był i lakier i mastyka (lata robią swoje- 12 latek bryka wtedy miała). Po usunięciu starej mastyki miałem pod ręką tylko silikon więc zaszalałem Miałem taki sam dylemat i w tym przypadku takie pęknięcia mają i złe i dobre strony:
1. właściciel o tym wie i świadomość owa podnosi mu ciśnienie
2. widzisz, że coś się dzieje i możesz zareagować i nie dopuścić do takiej sytuacji ja ja miałem (a śmiem podejrzewać, że wielu właścicieli samochodów z takimi listwami maskującymi nawet nie śni o popękanym lakierze pod nimi)
Dlatego przyjąłem do wiadomości punkt 2 i zdecydowałem się na kupno DD po kilku miesiącach bicia się z myślami po rewelacjach z pękającym lakierem, śladami w kształcie "Y" na dachu (jeszcze na to nie trafiłeś? ) i przypadkiem kolegi esdziewiąty.
kvojt - 2012-12-01, 13:33
piotr." z napisał/a: |
Dlatego przyjąłem do wiadomości punkt 2 i zdecydowałem się na kupno DD po kilku miesiącach bicia się z myślami po rewelacjach z pękającym lakierem, śladami w kształcie "Y" na dachu (jeszcze na to nie trafiłeś? ) i przypadkiem kolegi esdziewiąty.
_________________ |
Haha dobre o "Y" nie słyszałem ;) no ale może ogólnie masz rację. A ze swojej DD jesteś zadowolony? Dopadła Cię któraś z tych przypadłości DD?
Axia napisał/a: | Jednak trzeba mieć świadomość, że Duster to SUV, a nie limuzyna. Nie jest stworzony do prędkości nad świetlnych. |
Mam tego świadomość i dlatego rezygnuje z Mondeo na rzecz DD. Dość miałem w Mondeo uważania na wyboje, krawężniki i hałdy śniegu. Wyszaleć też się już wyszalałem zarówno Fordem Cougarem jak i Mondeo i teraz szukam czegoś do jazdy po "przejezdnych" drogach i autostradach Tuska oraz od czasu do czasu do wypadów na wycieczki o lekkim charakterze off roadowym:) Mam nadzieje że mnie nie zawiedzie.
Dar1962 - 2012-12-01, 15:43
kvojt napisał/a: | Dość miałem w Mondeo uważania na wyboje, krawężniki i hałdy śniegu |
dosiadając nawet wersji DD 2x4 w ogóle nie zauważa się wymienionych przez ciebie problemów, bo dla kierowcy DD one nie są problemami - po prostu nie istnieją
DD awaryjnością nie odbiega od średniej. Większość sygnalizowanych usterek na forum to drobiazgi, które łatwo usunąć w ramach gwarancji lub potem tanio po jej upływie. To specyficzne auto zbudowane wg zasady - czego nie ma, to się nie zepsuje. Ma na pokładzie tylko to, co niezbędne.Potencjalny kandydat na właściciela wybiera go zwykle po dokładnej analizie charakterystyki i możliwości auta,mając na uwadze warunki przyszłego wykorzystania. Wybrałem je dlatego, bo idealnie wpisywało się w moje potrzeby. Jak na razie 10 miesięcy użytkowania bez najmniejszej usterki (nawet spalonej żarówki) upewnia mnie,że to był dobry wybór
kvojt - 2012-12-01, 17:27
No niestety im dalej zagłębiam się w tematy na forum tym więcej mam wątpliwości a tematy o korozji w prawie nowych samochodach mnie przerażają i coraz bardziej zastanawiam się z nieukrywanym żalem nad rezygnacją z zakupu DD. Auto mi się strasznie podoba ale nie wyobrażam sobie korozji w Aucie za ponad 65 tys. Wiem że rdza zdarza się w innych markach, sam jestem długoletnim użytkownikiem Fordów (Taunus, Escort, Cougar, 2xMondeo) i rzekomo niby one miały problemy z rdzą...owszem ale mając 8-10 i więcej lat. Obecnie jeżdżę III generacją Mondeo niby najbardziej narażonego na korozję i u mnie nic a u kolegów z forum Mondeoklubpolska.pl pierwsze oznaki jeżeli już to po kilku latach a nie po kilku miesiącach. Ech...
marszelest - 2012-12-01, 17:44
to dla ułatwienia wyobraź sobie korozje w fordzie mondeo
a cena się zaczyna od 65 000 zł
a były również przypadki kiedy mondeo potrafił po roku zardzewieć
jak sam widzisz nie jest to reguła
więc musisz sobie wybrać co bardziej ci pasuje względem potrzeb
najlepiej wypożycz sobie dustera z salonu i sobie nim pojeźdź zwykłą droga i jakaś terenową i będziesz wiedział czy Ci odpowiada czy nie
po prostu to trzeba poczuć na własnej skórze
bo żadne słowa tego nie opiszą
kvojt - 2012-12-01, 18:33
marszelest napisał/a: | najlepiej wypożycz sobie dustera z salonu i sobie nim pojeźdź zwykłą droga i jakaś terenową i będziesz wiedział czy Ci odpowiada czy nie |
Próbowałem ale nawet nie mam mowy o wypożyczeniu, chciałem nawet zapłacić i też mnie olano (Dealerzy w Warszawie).
marszelest napisał/a: | to dla ułatwienia wyobraź sobie korozje w fordzie mondeo |
Jestem klubowiczem Mondeo Klubu Polska od 6 lat i nie znam ani jednego przypadku rdzy w aucie prawie nowym. Wiem że Mondeo od 65 tys się dopiero zaczyna ale mimo wszystko. W domu mam jeszcze Fiata Pande 1.1 rok 2003 w moim posiadaniu od nowości, samochód kosztował mniej niż połowę tego co mam zapłacić za Dustera, parkowany pod chmurką, myty sporadycznie, robi po 30 tys rocznie w różnych warunkach a nie uświadczysz na nim grama rdzy więc cena nie jest wytłumaczeniem. Porywając się na Dacie wyobrażałem sobie że będzie tak bezawaryjna jak prosta w budowie Panda do której poza laniem benzyny i LPG oraz wymianą filtrów i płynów palcem się nie dotykam....a tu patrząc po forum aż tak dobrze nie jest.
marszelest - 2012-12-01, 18:43
może znajdziesz coś koło warszawy podzwoń po salonach
TD Pedro - 2012-12-01, 19:17
kvojt napisał/a: | a tu patrząc po forum aż tak dobrze nie jest |
- w zasadzie to nie bardzo wiadomo czego oczekujesz...
- raz jesteś na TAK za chwilę na NIE, odnoszę wrażenie, że oczekujesz od "Forum" gorących zachęt byś Dustera kupił... ale decyzję musisz podjąć sam, to Twoja kasa i Twoje ryzyko,
- jak sam widzisz w DKP jest sporo (nas ) ryzykantów i poza nielicznymi przypadkami wszyscy są zadowoleni,
- fakt, że piszemy o mankamentach (większych lub mniejszych) świadczy, że takowe występują ale to nie dyskwalifikuje ani marki ani modelu bo:
po pierwsze istnieje takie coś jak gwarancja, min. 3 lata (z możliwością przedłużenia) na podzespoły oraz jeszcze dłuższa na "korozję",
po drugie występujące problemy są w większości przypadków bezproblemowo rozwiązywane przez ASO ,
po trzecie zdecydowana większość tychże problemów to sprawy niegroźne dla bezpieczeństwa użytkownika a trzeba pamiętać, że Duster istnieje na rynku dopiero nieco ponad dwa lata i podobnie jak w innych markach - w nowych modelach tak i tu występują tzw. przypadłości wieku dziecięcego (czy jakoś tam )...
- nikt nie twierdzi, że Duster to super samochód w niskiej cenie, cena jest wyznacznikiem jego jakości/standardu a atutem są jego parametry trakcyjne często lepsze od droższej konkurencji...
- ja jeżdżę Dusterem prawie dwa lata i też czasami zastanawiam się czy nie warto było trochę dołożyć i kupić coś "lepszego" ale: wg mnie samochód jest obszerny, wygodny, po założeniu instalacji LPG stał się nawet w miarę ekonomiczny w eksploatacji, żadnych problemów ani technicznych ani z korozją nie mam to czego więcej chcieć...
a co będzie dalej to czas pokaże ...
Dar1962 - 2012-12-01, 19:34
na naszym forum wypowiada się na chwilę obecną 111 (policzonych) kolegów i koleżanek jeżdżących DD w każdej z możliwych konfiguracji. To na tyle liczna grupa, że można wyrobić sobie w miarę obiektywny pogląd na ten model
kvojt - 2012-12-01, 20:15
TD Pedro napisał/a: | w zasadzie to nie bardzo wiadomo czego oczekujesz... |
Małej awaryjności wynikającej z prostoty konstrukcji. Rozumiem że mogą psuć się detale ale nie rozumiem rdzy w autach rocznych i dwuletnich i nie jest dla mnie wytłumaczeniem cena.
TD Pedro napisał/a: | raz jesteś na TAK za chwilę na NIE, odnoszę wrażenie, że oczekujesz od "Forum" gorących zachęt byś Dustera kupił... ale decyzję musisz podjąć sam, to Twoja kasa i Twoje ryzyko, |
Forum czytam sukcesywnie i odkrywam co jakiś czas "nowe" rzeczy. Kiedy już właściwie pogodziłem się z tym że może przydarzyć mi się pękanie mastyki odkryłem temat z korozją a następnie z "poceniem" się silników benzynowych przy niewielkich przebiegach. Przyznasz że wydając ok 70 tys czytając takie tematy nie wpada się w "optymizm" i działa to na wyobraźnie. Poza tym ja z natury pięć razy oglądam złotówkę którą mam wydać bo ciężko muszę na nią pracować.
TD Pedro napisał/a: | po pierwsze istnieje takie coś jak gwarancja, min. 3 lata (z możliwością przedłużenia) na podzespoły oraz jeszcze dłuższa na "korozję", |
Istnieje też coś takiego jak kwestionowanie przez gwaranta zgłaszanych usterek...polecam program turbo kamera w tvn turbo. A same naprawy gwarancyjne wykonywane w Polskich ASO niezależnie od marki bywają bardziej groźne dla samochodu niż sama rdza.
TD Pedro napisał/a: | - nikt nie twierdzi, że Duster to super samochód w niskiej cenie, cena jest wyznacznikiem jego jakości/standardu a atutem są jego parametry trakcyjne często lepsze od droższej konkurencji...
- ja jeżdżę Dusterem prawie dwa lata i też czasami zastanawiam się czy nie warto było trochę dołożyć i kupić coś "lepszego" ale: wg mnie samochód jest obszerny, wygodny, po założeniu instalacji LPG stał się nawet w miarę ekonomiczny w eksploatacji, żadnych problemów ani technicznych ani z korozją nie mam to czego więcej chcieć...
a co będzie dalej to czas pokaże ... |
Na razie DD nie skreśliłem (bo studiuje forum dalej) ale oferta Dacii w moich oczach nie jest już tak atrakcyjna jak w momencie przed wejściem na forum. Lepiej być "mądrym przed szkodą".
kvojt - 2012-12-01, 20:18
Dar1962 napisał/a: | na naszym forum wypowiada się na chwilę obecną 111 (policzonych) kolegów i koleżanek jeżdżących DD w każdej z możliwych konfiguracji. To na tyle liczna grupa, że można wyrobić sobie w miarę obiektywny pogląd na ten model |
Dlatego czytam krok po kroku forum i staram się dojść do ostatecznych wniosków czy warto czy nie warto. Nie oczekuje od nikogo by mi powiedział "tak bierz na 100% będziesz zadowolony" ale chciałbym wiedzieć co najgorszego mnie może czekać.
TD Pedro - 2012-12-01, 20:42
- w zasadzie to całe życie to ciągłe wybory i niepewność czy podejmowana decyzja jest właściwa czy nie, z wyborem samochodu podobnie...
- pisząc w poprzednim poście, cyt.: "w zasadzie to nie bardzo wiadomo czego oczekujesz... " chodziło mi o to czego oczekujesz od klubowiczów, opinie o które prosiłeś zostały Ci po części przedstawione, reszta do doczytania co właśnie czynisz, nikt nie podpowie: tak kupuj Dustera bo to "super bryka" albo nie kupuj bo to "fajans"... tak jak napisałem wcześniej najwłaściwszą wg Ciebie decyzję musisz podjąć sam kierując się pragmatyzmem i podjęcia takiej Ci życzę ...
kvojt - 2012-12-01, 20:47
TD Pedro napisał/a: | tak jak napisałem wcześniej najwłaściwszą wg Ciebie decyzję musisz podjąć sam kierując się pragmatyzmem i podjęcia takiej Ci życzę ... |
Tak też uczynię kolego:-) i jeżeli zrezygnuje z DD to z wielkim bólem serca bo bardzo mi się podoba i dlatego że mocno pokrzyżuje mi to plany.
greg1367 - 2012-12-01, 21:20
Dwa lata z Dusterem moje odczucia jak najbardziej na tak ,każdy musi sam podjąć decyzję czy kupić taki samochód i zdawać sobie oczywiście sprawę z tego że to jest pojazd troszeczkę inny niż nisko zawieszona osobówka co akurat dla mnie ma same zalety
kvojt - 2012-12-01, 21:57
greg1367 napisał/a: | Dwa lata z Dusterem moje odczucia jak najbardziej na tak ,każdy musi sam podjąć decyzję czy kupić taki samochód i zdawać sobie oczywiście sprawę z tego że to jest pojazd troszeczkę inny niż nisko zawieszona osobówka co akurat dla mnie ma same zalety |
Tu nie o zawieszenie chodzi a o wpadki "jakościowe" ale zobaczymy pomyślimy:)
project2010 - 2012-12-01, 22:09
Mi też dziady warszawskie nie chciały pożyczyć DD, nawet za kasę.
A co do ewentualnych wad - dokup za parę złotych (w moim przypadku 500, w Twoim może i za darmo się uda, jak dobrze ponegocjujesz) dodatkową gwarancję. Mam wówczas 5 lat i jeżeli coś tym okresie wyskoczy - nie Twój to wówczas problem.
Nie napiszę Ci: leć zamawiać i już nie marudź, bo jakby coś się wydarzyło - byłoby na mnie, ale powiem Ci tak: DD to mój 11 samochód. Miałem dużo lepsze marki (choć, rzecz jasna, używane). Ale do żadnego micha mi się nie cieszyła tak, jak do DD. To auto ma to coś nieuchwytnego, to prawdziwie "cool car", choć nie bardzo wiadomo dlaczego.
A ew. wady? Wpisz w googla dowolną markę + słowo "problem" i zobacz co się stanie.... Dziś nie ma już aut bezproblemowych. Wszystkim coś się czasami przytrafia.
Seal - 2012-12-01, 22:19
kvojt napisał/a: | marszelest napisał/a: | najlepiej wypożycz sobie dustera z salonu i sobie nim pojeźdź zwykłą droga i jakaś terenową i będziesz wiedział czy Ci odpowiada czy nie |
Próbowałem ale nawet nie mam mowy o wypożyczeniu, chciałem nawet zapłacić i też mnie olano (Dealerzy w Warszawie). |
To widocznie kolego źle się starałeś bo ja i inni koledzy z tego forum nie mieli żadnych problemów aby wypożyczyć jakąś Daćkę do testów nawet na weekend.
Musisz się bardziej postarać
bebe - 2012-12-01, 22:28
kvojt napisał/a: | TD Pedro napisał/a: | w zasadzie to nie bardzo wiadomo czego oczekujesz... |
Małej awaryjności wynikającej z prostoty konstrukcji. Rozumiem że mogą psuć się detale ale nie rozumiem rdzy w autach rocznych i dwuletnich i nie jest dla mnie wytłumaczeniem cena. |
Ile jest przypadków tej rdzy w stosunku do ilości samochodów na forum? Czy, gdyby Ci Dacia nie rdzewiała, to pisałbyś co miesiąc na forum "nadal nie rdzewieje, nadal nie rdzewieje..."? ;) Śmiem twierdzić, że Dacie nie rdzewieją jakoś bardziej niż inne nowe samochody (lakiery wodne, sorry). (W tym miejscu wstaw sobie odnośniki do historii o rdzewiejących rocznych mercedesach czy hondach, nie chce mi się szukać. ;)
kvojt napisał/a: | Forum czytam sukcesywnie i odkrywam co jakiś czas "nowe" rzeczy. Kiedy już właściwie pogodziłem się z tym że może przydarzyć mi się pękanie mastyki odkryłem temat z korozją a następnie z "poceniem" się silników benzynowych przy niewielkich przebiegach. Przyznasz że wydając ok 70 tys czytając takie tematy nie wpada się w "optymizm" i działa to na wyobraźnie. Poza tym ja z natury pięć razy oglądam złotówkę którą mam wydać bo ciężko muszę na nią pracować. |
Policz dokładnie, ile osób zgłaszało pękającą mastykę i korozję. A pocenie się silnika, żeby daleko nie szukać, przydarzyło się mi - rok z tym jeździłem, bo się nie powiększało, olej sprawdzam co miesiąc i nie ubywało, teraz przy okazji przeglądu zgłosiłem, wymienili jakieś uszczelki i z grzywy. Naprawdę, życzyłbym sobie tylko takich "awarii". :)
kvojt napisał/a: | Istnieje też coś takiego jak kwestionowanie przez gwaranta zgłaszanych usterek...polecam program turbo kamera w tvn turbo. A same naprawy gwarancyjne wykonywane w Polskich ASO niezależnie od marki bywają bardziej groźne dla samochodu niż sama rdza. |
A nawet jak ASO uzna usterkę, albo, co nie dajcie bogi, usterka w ogóle się nie przydarzy, to może Cię jeszcze meteoryt zabić! :D Dacie to nie jest ósmy cud świata. Mogą się zepsuć i czasem to robią, ASO ma gorsze momenty, ale ma i lepsze, no jak to w życiu. Jeśli nie daje Ci to spokoju w kontekście pieniędzy i przeliczania każdej złotówki, to rozważ może komunikację publiczną, bo według mnie żadna marka nie da Ci poczucia absolutnego bezpieczeństwa.
kvojt napisał/a: | Na razie DD nie skreśliłem (bo studiuje forum dalej) ale oferta Dacii w moich oczach nie jest już tak atrakcyjna jak w momencie przed wejściem na forum. Lepiej być "mądrym przed szkodą". |
Obejrzyj film z wątku "Tydzień z Dusterem", pod sam koniec mówię, że Duster mi się nie podoba (w takim stopniu, w jakim mógłby mi się podobać), może to Cię przekona. ;)
bebe - 2012-12-01, 22:36
Seal napisał/a: | To widocznie kolego źle się starałeś bo ja i inni koledzy z tego forum nie mieli żadnych problemów aby wypożyczyć jakąś Daćkę do testów nawet na weekend. |
Już nie ściemniaj, że to takie proste. ;) Coponiektórzy (w tej liczbie Seal i ja) mają specjalne chody w Dacii (czy to z tytułu wpadki salonu przy zamawianiu, czy z innych przyczyn), ja dodatkowo wygrałem sobie Dustera na tydzień siłą własnego ómysłó! w konkursie na fejsie. :] Nie wiem, jakie są faktycznie zasady użyczania demówek na weekend, ale najwyraźniej "ludziom z ulicy" nie użyczają i trzeba wybadać, jakie jest magiczne słowo, że jednak użyczą. :)
kvojt - 2012-12-01, 22:42
Pytałem i w Bielsku i wszędzie mówią że nie praktykują wypożyczania....nawet za kasę.
kvojt - 2012-12-01, 22:59
bebe napisał/a: | Ile jest przypadków tej rdzy w stosunku do ilości samochodów na forum? |
Ile? nie wiem ale w temacie który czytałem jest 68 stron więc parę tych samochodów było, sam chyba powinieneś wiedzieć więcej bo jesteś tu dłużej.
bebe napisał/a: | Policz dokładnie, ile osób zgłaszało pękającą mastykę i korozję |
A ty policz ile osób na forum miało taki przypadek i się nim nie podzieliło.
bebe napisał/a: | A nawet jak ASO uzna usterkę, albo, co nie dajcie bogi, usterka w ogóle się nie przydarzy, to może Cię jeszcze meteoryt zabić! |
Wiesz usterką to może być źle działający centralny zamek a nie rdza w nowym samochodzie. Chyba pomijasz dość istotny fakt że kiedyś np po gwarancji będziesz musiał to auto sprzedać i wtedy odczujesz wagę problemu jak zjawi się u Ciebie kupiec z czujnikiem lakieru i zabranie mu skali jak będzie mierzył Twój trzykrotnie lakierowany np. dach. Jego mina będzie bezcenna.
bebe napisał/a: | to rozważ może komunikację publiczną |
Tu mam farta...jeżdżę nia za darmo :P
Nic obejrzę auto sąsiada mojego brata, demówki w salonie w Wawie i się pomyśli.
bebe - 2012-12-01, 23:10
kvojt napisał/a: | bebe napisał/a: | Ile jest przypadków tej rdzy w stosunku do ilości samochodów na forum? |
Ile? nie wiem ale w temacie który czytałem jest 68 stron więc parę tych samochodów było, sam chyba powinieneś wiedzieć więcej bo jesteś tu dłużej. |
68 stron nie oznacza jednego samochodu na post. :) Ja nie wiem, bo też i się nie interesowałem. Jak zardzewieje w przeciągu 5 lat, to mam gwarancję. Jak zardzewieje po tym okresie, to nie okażę zdziwienia. :) To ty masz problem z rdzewiejącymi Daciami, ty policz. :P
kvojt napisał/a: | Wiesz usterką to może być źle działający centralny zamek a nie rdza w nowym samochodzie. |
Dobrze. Wskaż markę, w której nie odnotowano ani jednego przypadku rdzy w nowym samochodzie. :]
kvojt napisał/a: | Chyba pomijasz dość istotny fakt że kiedyś np po gwarancji będziesz musiał to auto sprzedać i wtedy odczujesz wagę problemu jak zjawi się u Ciebie kupiec z czujnikiem lakieru i zabranie mu skali jak będzie mierzył Twój trzykrotnie lakierowany np. dach. Jego mina będzie bezcenna. |
Pomijam świadomie, bo nie po to kupowałem samochód, żeby przez cały czas myśleć o tym, co będzie, jak będę go sprzedawał. :D Generalnie - nie mam złudzeń. :) Prawdopodobnie i tak będzie wart wtedy grosze, więc nie przypuszczam, żeby kupcy i ich miny mąciły spokój mego snu. :] Nie wiem, czy w ogóle go będę sprzedawał, bo na zepsutym przez szroty z zachodu rynku to w ogóle nie ma sensu, więc pewnie go zostawię jako drugi, trzeci czy ósmy samochód w rodzinie, po czym oddam na złom. :] Poza tym jest za fajny, żeby go sprzedawać! :P
kvojt - 2012-12-02, 00:02
bebe napisał/a: | To ty masz problem z rdzewiejącymi Daciami, ty policz. :P |
Jeszcze nie mam:-) ale może będę miał.
bebe napisał/a: | Dobrze. Wskaż markę, w której nie odnotowano ani jednego przypadku rdzy w nowym samochodzie. :] |
Chevrolet? Fiat (ostatnie modele)?
bebe napisał/a: | Pomijam świadomie, bo nie po to kupowałem samochód, żeby przez cały czas myśleć o tym, co będzie, jak będę go sprzedawał. |
a ja myślę o tym czy sprzedam go za 5 lat bo chcę sprzedać go w takim momencie by za dużo nie dokładać do kolejnego.
bebe napisał/a: | Nie wiem, czy w ogóle go będę sprzedawał, bo na zepsutym przez szroty z zachodu rynku to w ogóle nie ma sensu |
Bzdura...swoje Mondeo 2006 2.0 pb z Polskiego salonu sprzedałem w dwa dni (w cenie wyższej znacznie niż rynkowa) mimo że na allegro ich setki...jaka recepta? mieć w ponadprzeciętnym stanie, serwisowany z dokumentacją i wystawić cenę powyżej średniej.
Dar1962 - 2012-12-02, 00:30
pax vobiscum
kvojt - czego od nas oczekujesz? Mamy cię namawiać na siłę do kupienia auta tej prestiżowej marki? Czy odwrotnie? - zniechęcać za wszelką cenę? Auto, jak każde auto - ma ma i zalety i każdy zanim je nabył musiał je ocenić. A po kupieniu pogodzić się z wadami a doceniać i cieszyć się z zalet. Na tym forum napisano na jego temat niemal wszystko. Decyzja należy do ciebie i to ty poniesiesz jej konsekwencje
bebe - 2012-12-02, 00:38
kvojt napisał/a: | Chevrolet? Fiat (ostatnie modele)? |
Chevrolet - rdza po dwóch latach itp.
Fiat - rdza w nowym samochodzie.
Jeszcze jakieś? ;) Według mnie - zawsze coś znajdziesz. Po prostu trafiają się pojedyncze egzemplarze, z którymi coś ewidentnie nie wyszło, w każdej marce.
kvojt napisał/a: | a ja myślę o tym czy sprzedam go za 5 lat bo chcę sprzedać go w takim momencie by za dużo nie dokładać do kolejnego. |
Nowe samochody (praktycznie wszystkie) tracą około 40% wartości po roku. A potem jest jeszcze gorzej. :) Nie wiem, co chcesz kupować kolejnego, ale po Dacii to chyba starczy na kierunkowskaz do Taty. :]
bebe napisał/a: | Bzdura...swoje Mondeo 2006 2.0 pb z Polskiego salonu sprzedałem w dwa dni (w cenie wyższej znacznie niż rynkowa) mimo że na allegro ich setki...jaka recepta? mieć w ponadprzeciętnym stanie, serwisowany z dokumentacją i wystawić cenę powyżej średniej. |
A ten ponadprzeciętny stan to była zasługa twoja czy Mondeo? Bo jeśli Mondeo, to ja bym kupił kolejne Mondeo. :] Jeśli twoja, to nie ma znaczenia, co kupisz. :)
kvojt - 2012-12-02, 01:24
bebe napisał/a: | Jeszcze jakieś? ;) Według mnie - zawsze coś znajdziesz. Po prostu trafiają się pojedyncze egzemplarze, z którymi coś ewidentnie nie wyszło, w każdej marce. |
Może i racja..nic...jak pisałem muszę pooglądać kilka egzemplarzy DD na żywo. Co dziwne fakt mało jest w necie poza forum DKP info o rdzy w Dacii DD no tylko ta strona..
http://dacia.aq.pl/ bebe napisał/a: | Nie wiem, co chcesz kupować kolejnego, ale po Dacii to chyba starczy na kierunkowskaz do Taty |
Tiaa...o Mondeo też mi tak mówili i a rzeczywistość jest inna.
bebe napisał/a: | A ten ponadprzeciętny stan to była zasługa twoja czy Mondeo? |
Po części moja bo mam fioła na punkcie stanu technicznego. Lubię mieć auto na 100% sprawne, nie znoszę druciarstwa, i zawsze kupuje auto na którego utrzymanie mnie będzie stać na tyle bym na przegląd jeździł dla formalności bez zastanawiania się czy Pan diagnosta zauważy czy nie. Ale jest to też zasługa Mondeo bo przez 6 lat jedyna usterka to...pompa wody i nic więcej...i właściwie to sprzedałem je tylko dla tego bo miało już 6 lat i za rok/dwa za dużo bym na nim stracił...proste.
laisar - 2012-12-02, 01:57
kvojt napisał/a: | nie mam mowy o wypożyczeniu, chciałem nawet zapłacić i też mnie olano |
Bo to nie jest wypożyczalnia...
(TSD to może jest jakiś trop?).
Natomiast czasami dają - ale być może nie wyglądasz po prostu na faktycznie chętnego.
(No i sądząc po postach - coś w tym jest... Bez urazy (; ).
kvojt napisał/a: | nie rozumiem rdzy w autach rocznych i dwuletnich |
No to nie bierz, proste.
Bo tak jak koledzy pisali - może się zdarzyć. Zdarza się. Zdarza się w każdej marce. Być może w Dacii zdarza się częściej.
(...A może nie, tylko ze względu na prostotę nie ma o czym innym pisać...).
Nie wiadomo, bo brak rzeczywistych danych, żeby to obiektywnie ocenić.
Na pewno i lakier, i zabezpieczenie blach są delikatne - jeżeli rysa sięga metalu, to korozja pojawia się bardzo szybko.
No, teraz już jesteś dokładnie tak samo mądry, jak my wszyscy (: - niczego więcej się nie dowiesz, bo żadna więcej wiedza na ten temat nie istnieje.
Pozostaje Ci wybrać - wóz albo przewóz.
(Aczkolwiek w takiej sytuacji ja Ci bardzo odradzam - bo wygląda na to, że po ewentualnym kupnie spędzałbyś czas na podejrzliwym przyglądaniu się kiedy wreszcie zacznie się coś psuć).
kvojt napisał/a: | Co dziwne fakt mało jest w necie poza forum DKP info o rdzy w Dacii |
(Noo, to już pewne - spiseg!!!1! <<<: ).
kvojt - 2012-12-02, 02:40
laisar napisał/a: | Natomiast czasami dają - ale być może nie wyglądasz po prostu na faktycznie chętnego.
(No i sądząc po postach - coś w tym jest... Bez urazy (; ). |
Fakt gdy dealer w Wawie zaoferował mi dywaniki za darmo i 500 zł rabatu nie padłem mu w ramiona i nie podziękowałem że wogóle ze mną rozmawia - to był błąd.
. Cytat: | (Aczkolwiek w takiej sytuacji ja Ci bardzo odradzam - bo wygląda na to, że po ewentualnym kupnie spędzałbyś czas na podejrzliwym przyglądaniu się kiedy wreszcie zacznie się coś psuć). |
Z pewnością i spoglądając na parking zalany łzami tęsknił bym za Mondeo. Ty za to pewnie jak znajdziesz plamę rdzy to z radości będziesz skakał, polecisz po hammerite i sam sobie zrobisz zaprawkę by nie denerwować Panów w ASO...błagam wyluzuj bo takie gdybanie co ja myślę i jaki to jestem zły bo dociekliwy jest śmieszne. Rozumiem że Tobie to obojętne jak Twoje auto wygląda i będzie wyglądało i co dostajesz w zamian za kasę na którą ciężko pracowałeś....ale mnie nie.
laisar napisał/a: | niczego więcej się nie dowiesz, bo żadna więcej wiedza na ten temat nie istnieje. |
A jednak istniej i dowiem się jak skończę czytać wątki o dd na forum. Póki co w tym temacie niewiele osób napisało czy ma te usterki czy nie tylko skupiliście się na udowadnianiu mi że nie tylko Dacia rdzewieje...co i ja wiem bo w co może trudno wam uwierzyć też mam google.
Ok wątek do zamknięcia.
piotr. z - 2012-12-02, 13:55
kvojt,
z usterek/ niedoróbek w mojej furze mam:
- tylną klapę do regulacji
- zaczął mi cykać popychacz hydrauliczny
- plastik na lewym tylnym nadkolu wewnątrz ma gdzieś walniętą zapinkę bo czasami "zabrzęczy"
- fabryka stwierdziła, że lekko przekoszona w lewo kierownica podczas jazdy na wprost jest OK, serwis na razie nie jest tego samego zdania.
TD Pedro - 2012-12-02, 14:53
kvojt napisał/a: | Ok wątek do zamknięcia. |
chyba rzeczywiście temat został wyczerpany...
laisar - 2012-12-02, 16:17
@kvojt: Przepraszam, ale to są tylko Twoje rojenia - nigdzie nie sugeruję, że masz się cieszyć z łaski dilera, że duster (czy inne modele Dacii) to superbryka, albo że jesteś niegodny Dacii.
(Dla jasności: nie masz, nie jest, nie jesteś).
Pytałeś o radę - to ją dostałeś. Nie podoba się - to trudno. Dziękować nie musisz - ale przynajmniej nie sugeruj czegoś, czego nie powiedziałem.
Rada była udzielona szczerze i z sympatią, bez choćby szczypty złośliwości - na podstawie chyba już setek osób, które widziałem, jak rozważają zakup jakiejś Daćki.
Decyzja i życie z jej skutkami to już tylko Twoja sprawa.
Druga kwestia: nikt nie udowadnia, że daćki nie rdzewieją - bo chyba wszyscy napisali, że to się zdarza. Uważam(y) natomiast, że niemożliwe zarówno do udowodnienia, jak i do obalenia są stwierdzenia: "daćki często rdzewieją" albo "daćki korodują częściej niż inne marki". Istnieje taka możliwość - ale nie mamy żadnych twardych danych na ten temat. Producenci ich nie udostępniają, a nikt niezależny nie przeprowadził takich badań. Wszystko, czego możesz się dowiedzieć, czy to na naszym forum, czy to w innych miejscach, to wyrywkowe opinie - nie wystarczające do nawet w najmniejszym stopniu rzetelnej statystyki. I żadne fochy tego nie zmienią... <:
(Gdybyś jednak znalazł jakieś obiektywne źródło - będziemy pierwszymi, którzy gorąco Ci podziękują za odkrycie takiej wiedzy).
I tak samo, jak powyżej: będę bardzo wdzięczny, jak tutaj też nie będziesz mi wtykał w klawiaturę tego, czego nie napisałem. Bo nie, nie będę się cieszył z rdzy - i nie cieszyłem, kiedy się pojawiła (po 4 latach). Natomiast faktycznie nie uważam, że to koniec świata, ruja i poróbstwo, kataklizm, tragedia i katastrofa. Moje zdanie - moja sprawa. Ty możesz uważać inaczej - Twoje prawo. I żadne z nich nie jest lepszy czy gorsze.
Uprzejmie pozdrawiam,
Laisar
PS Zamykania tematu nie będzie, bo nie mamy na forum takiego zwyczaju - dzieje się tak tylko w specyficznych okolicznościach.
kvojt - 2012-12-02, 23:23
piotr. z napisał/a: | kvojt,
z usterek/ niedoróbek w mojej furze mam:
- tylną klapę do regulacji
- zaczął mi cykać popychacz hydrauliczny
- plastik na lewym tylnym nadkolu wewnątrz ma gdzieś walniętą zapinkę bo czasami "zabrzęczy"
- fabryka stwierdziła, że lekko przekoszona w lewo kierownica podczas jazdy na wprost jest OK, serwis na razie nie jest tego samego zdania. |
Dokładnie takich odpowiedzi oczekiwałem. Wielkie dzięki kolego. Kupił byś DD ponownie?
kvojt - 2012-12-02, 23:29
laisar napisał/a: | I tak samo, jak powyżej: będę bardzo wdzięczny, jak tutaj też nie będziesz mi wtykał w klawiaturę tego, czego nie napisałem. |
Nie będę i nie chcę się z Tobą sprzeczać i zamiast bawić się w gierki słowne wolałbym np. otrzymać od Ciebie takie info jak od kolegi piotr.z . Krótko, treściwie i na takich info mogę sobie wyrabiać opinie. To co on wymienił to są właśnie drobiazgi ale rdza to nie drobiazg i interesuje mnie w jakiej skali nawet tu na małym forum ma miejsce na Dusterach...to tyle.
TD Pedro - 2012-12-02, 23:34
kvojt napisał/a: | ale rdza to nie drobiazg i interesuje mnie w jakiej skali nawet tu na małym forum ma miejsce na Dusterach |
rozpisz ankietę do właścicieli/użytkowników Dusterów z przykładowym (lub podobnym) pytaniem: czy stwierdziłeś/aś rdzę w swoim Dusterze? i będziesz miał pełniejszy obraz i zarazem materiał do analizy ...
kvojt - 2012-12-03, 00:37
TD Pedro napisał/a: | rozpisz ankietę do właścicieli/użytkowników Dusterów z przykładowym (lub podobnym) pytaniem: czy stwierdziłeś/aś rdzę w swoim Dusterze? i będziesz miał pełniejszy obraz i zarazem materiał do analizy ... |
A mogę? nie wiem jeszcze jakie są u was zwyczaje na forum.
chriskb - 2012-12-03, 06:25
Nie wiem co da ankieta. Dacia jest zbydowana z elementów stalowych i żeliwnych i one zawsze się utleniają. Jeżeli na perforację jest 6 lat gwarancji to tyle ona wytrzyma przy normalnym użytkowaniu.
Jak ktoś ma problem z rdzą to są marki aut z 25 letnią gwarancją na perforację
laisar - 2012-12-03, 08:19
http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=223 kvojt napisał/a: | wolałbym np. otrzymać od Ciebie takie info jak od kolegi piotr.z |
Niemal całe forum to właśnie taka opinia - np.:
(główny temat o wystąpieniach korozji już znasz to nie linkuję)
- jeszcze o rdzy: http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=2320
- usterki: http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=223
- ponowny zakup: http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=3014 + http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=5544 + http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=7824
Ogólnie: pytać zawsze można, ale pewne odpowiedzi albo będą bardzo ogólne, albo muszę odesłać do wcześniejszych tematów, bo przecież bez sensu jest przepisywać po 100x te same rzeczy. Dlatego po prostu warto najpierw przejrzeć, przeszukać i poczytać forum (:
(I jakkolwiek prawdą jest, że forumowa szukajka nie jest wybitna i daleko jej do papy Gugla, to coś-tam jednak potrafi - i w 95% jest to wystarczające...).
Uwaga na koniec: ze 3/4 (a może i więcej) tematów dotyczących innych modeli Dacii dotyczy również dustera: konstrukcyjnie, technicznie, technologicznie, mechanicznie, elektrycznie, lakierniczo - itd - bowiem są to wszystko auta bardzo, bardzo blisko spokrewnione.
Dar1962 - 2012-12-03, 10:42
kvojt napisał/a: | Dokładnie takich odpowiedzi oczekiwałem. Wielkie dzięki kolego. Kupił byś DD ponownie? |
to spróbujemy z innej beczki - na wzór piotra z.
DD kupiłem w lutym br - przez ten czas miałem jedną usterkę(?) - na lewej zewnętrznej śrubie (patrząc od strony zderzaka) trzymającej pokrywę zaworów zaczął pojawiać się delikatny przeciek oleju i tworzyć mikro-jeziorko we wgłębieniu - jest to usterka sygnalizowana przy tym silniku na ww forum kilkakrotnie. Niektórzy jechali z tym do aso i uszczelniano pokrywę zaworów. Ja załatwiłem to sam - pod śrubę podłożono teflonową uszczelkę i porządnie dokręcono. Przecieku nie ma, koszt piwo warka w warsztacie za płotem. Innych problemów zero. Czy kupiłbym drugi raz DD? 3xtak - szczególnie teraz kiedy u mnie spadło 10 cm śniegu
TD Pedro - 2012-12-03, 16:29
kvojt napisał/a: | A mogę? nie wiem jeszcze jakie są u was zwyczaje na forum. |
- nie traktuj tego forum jako "wasze" tylko, jeżeli zdecydowałeś się zarejestrować i aktywnie się udzielasz (co prawda na razie monotematycznie ) to traktuj to forum jako "nasze", ankietę może rozpisać każdy klubowicz...
vide:
http://www.daciaklub.pl/forum/faq.php
chriskb napisał/a: | Nie wiem co da ankieta |
- ankieta da odpowiedź na pytanie/a w niej postawione, jeżeli to pomoże kol. kvjot'owi podjąć decyzję lub chociażby tylko zgruntować temat to czemu nie, może przy okazji inni skorzystają a może rozwieje się (lub potwierdzi) mit o szczególnej wrażliwości Dusterów na korozję...
piotr. z - 2012-12-03, 18:47
kvojt napisał/a: | Kupił byś DD ponownie? |
Tak. Mam świadomość jego plusów i minusów, z rok przeglądałem forum i śledziłem różne wątki. Jak na razie w Dustim brakuje mi silnika o większej mocy- przyzwyczajenie z 2-litrowego silnika w Nubirze; całkiem ładnie zbiera się w zakresach 2000-3000 obr./min a jak się chce mocniej przyspieszyć to okolice 3500-4000 zapewniają dobre przyspieszenia. Ale byłem świadomy mniejszej mocy DD i innej charakterystyki silnika. Ten samochód nie służy do wyścigów między światłami a to mi już dawno przeszło
Podoba mi się dobra widoczność, wysoka pozycja za kierownicą (to był wymóg), sylwetka, duży bagażnik, wysoko unosząca się tylna klapa, wysoko umieszczona podłoga bagażnika (nie muszę się w końcu "kłaniać" przy podnoszeniu jakichś zakupów przyjmując nieergonomiczną pozycję). Pomimo różnych niedociągnięć w wykończeniu zaobserwowanych już w trakcie oględzin u dealera wolałem DD niż używkę za takie same pieniądze i niekoniecznie bezprzygodową przeszłość- chyba się starzeję...
Sam musisz się przymierzyć do bryki, pooglądać, pomacać, posiedzieć w samochodzie, śmignać na jazdę próbną (ja miałem dwie ) i odpowiedzieć sobie na pytanie czy tego szukasz
chriskb - 2012-12-03, 20:35
Kol. TD Pedro, jak w ankiecie wypowie się 10 użytkowników to w jaki sposób będzie to miało wpływ na decyzję potencjonalnego nabywcy.
Czy to bicie piany nie jest kolejnym jak to się ktoś wypowiedział walką o złotą patelnie.
TD Pedro - 2012-12-03, 22:22
chriskb napisał/a: | Kol. TD Pedro, jak w ankiecie wypowie się 10 użytkowników to w jaki sposób będzie to miało wpływ na decyzję potencjonalnego nabywcy.
|
- jeżeli potencjalny nabywca (Autor tego tematu) tak dociekliwie drąży ten temat a kolejne argumenty nie ułatwiają mu podjęcia decyzji to może ankieta okaże się pomocna...
- jest wielu użytkowników Dusterów którzy nie zabierali głosu w sprawie korozji ale to o niczym nie świadczy,
- nie ma żadnych podstaw domniemywać ile osób zechce się wypowiedzieć (no chyba, że masz jakąś wiedzę ...), kto zechce ten się wypowie - przymusu nie ma...
- podpowiedź była skierowana do kol. kvojt'a a co z tym zrobi to jego sprawa,
chriskb napisał/a: | Dacia jest zbydowana z elementów stalowych i żeliwnych i one zawsze się utleniają |
- jak wszystkie powszechnie występujące na rynku samochody i czego to ma dowodzić?
chriskb napisał/a: | Czy to bicie piany nie jest kolejnym jak to się ktoś wypowiedział walką o złotą patelnie. |
- nie mierz innych swoją miarką... bo czymże innym jak nie biciem piany jest czepianie się i kwestionowanie poglądów odmiennych niż Twoje?
-----------------------------
podpowiem: w prawym górnym rogu jest "takie coś" jak ignoruj...
mud maX - 2012-12-04, 01:07
kvojt napisał/a: | Kupił byś DD ponownie? |
Pozwól, że dorzucę 5 groszy od siebie.
Półtora roku temu stałem przed wyborem między nowym Dusterem a używanym Freelanderem, RAV4 i Sedici. Bez przekonania wybrałem DD, w sumie tylko dlatego, że cena podobna a nowy i na gwarancji. Dziś widzę, że to po prostu dobry samochód i polecam go innym.
Kupiłbym ponownie, ale tym razem nie dałbym się naciągnąć dealerowi na Laureata. Teraz byłby to również 4x4 tylko że Ambiance. Dokupiłbym jedynie klimatyzację za to olałbym metalizowany lakier. W moim odczuciu wizerunek samochodu jest surowy i w takiej konfiguracji odpowiadałby mi bardziej (i spłata rat skończyłaby się szybciej )
kvojt - 2012-12-04, 01:18
mud maX napisał/a: | Półtora roku temu stałem przed wyborem między nowym Dusterem a używanym Freelanderem, RAV4 i Sedici |
Mam a właściwie miałem podobny dylemat tylko zamiast Sedici i Rav 4 rozpatrywałem SX4 i Grand Vitarę...ale jednak będzie Dacia bo mimo wszystko nowa, dużo miejsca w środku i podoba mi się karoseria....czas pokaże czy było warto.
Piotrek721015 - 2012-12-04, 05:37
Kupiłem dustera i nie żałuję tego wyboru. Auto nie jest demonem osiągów, wyposażenia, czy ergonomii, ale uważam,że warte swoich pieniędzy. parę lat wytrzyma, zanim się zutylizuje w wyniku utlenienia metalowych elementów. Na dzień dzisiejszy dwa latka i ani śladu rdzy.
|
|