DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Multimedia - Lokalizator GPS

Aznar - 2011-03-06, 10:46
Temat postu: Lokalizator GPS
Macie może jakieś doświadczenia z użytkowania samochodowych lokalizatorów GPS/GPRS/GSM? Zastanawiam się nad zakupem któregoś z tych urządzeń:
- lokalizator 1;
- lokalizator 2.

Pełniłby on dwie funkcje:
- zabezpieczenie antykradzieżowe;
- statystyki pojazdu.

Czy urządzenie takie może być jedynym zabezpieczeniem antykradzieżowym w aucie (czy wówczas nie będzie problemu z ubezpieczeniem OC/AC)?
Czy można je tak skonfigurować, aby wysyłało samo informacje poprzez GPRS (a nie SMS'ami), wówczas łatwo byłoby poprzez jakiś soft wizualizować trasy itp ?
Czy ASO Renault/Dacia montuje urządzenia tego typu (może ktoś już montował coś takiego) ?

Będę bardzo wdzięczny za wszelkie informacje :-D

jackthenight - 2011-03-06, 11:07

Chyba lepsze będzie to : http://www.geo2.pl/

Kod:
Jeśli:

    * chcesz dodatkowo zabezpieczyć swój samochód przed kradzieżą,
    * chcesz uzyskać dodatkowe zniżki w składce AC,
    * chcesz sprawdzić, czy Twoje dziecko jeździ bezpiecznie i nie przekracza dopuszczalnych prędkości,
    * chcesz, aby Twoja rodzina mogła zawsze sprawdzić, gdzie jesteś,
    * chcesz pokazać znajomym swoją weekendową trasę,
    * chcesz czuć się bezpiecznie na drodze

 
To system GEO2.pl jest właśnie dla Ciebie!

TD Pedro - 2011-03-06, 11:20

@jackthenight
fajna sprawa tyle, że trochę to kosztuje :-( , znam cenę takiej usługi u innego operatora i jest to ok. 170,00 pln/m-c - oprócz kosztów początkowych (zakup urządzenia, montażu i aktywacji),
oczywiście nie wszystko podlega ocenie przez pryzmat pieniądza... :-D

Aznar - 2011-03-06, 11:23

Przeglądałem też strony oferujące lokalizację aut. Z tym, że jakoś nie chcę uzależniać się od kolejnego "dostawcy usług". Nie chcę płacić kolejnego abonamentu i uzależniać się od jakiejś firmy X. Tym bardziej, że ceny ich urządzeń nie są wcale zachęcające.
piotrkrk - 2011-03-07, 16:02

Jeśli to ma być zabezpieczenie, to bardzo słabe.

Wpisz sobie w allegro "zagłuszacz gps".

Aznar - 2011-03-07, 18:22

No i właśnie zrujnowałeś mój optymizm w stosunku do tego:
- zagłuszacz GSM;
- zagłuszacz GPS.

Ale przynajmniej nie będę miał złudnego poczucia "bezpieczeństwa".

chriskb - 2011-03-07, 21:08

Kolego Aznar

Na Twoim miejscu nie byłbym taki załamany i nie tracił optymizmu w urządzenia techniczne, które zabezpieczają Twoje wymarzone auto.
W każdej sytuacji nowe urządzenia oparte na działaniu fal radiowych maja odpowiedniki w postaci destrukcji sygnałów radiowych.
Ja na Twoim miejscu potraktowałbym sprawę statystycznie. Jeżeli nawet znajdzie się złodziej a urządzenie w Twoim aucie jest zamontowane to można by sobie wyobrazić takich fachowców, którzy noszą ze sobą wszelki wymagany sprzęt aby zneutralizować Twoje zabezpieczenie. Nie ma znaczenia, czy są to fachowcy z górnej półki (tacy łamią zabezpieczenia w kilka sekund), a potencjalnym kolekcjonerem.
Statystycznie przywłaszczenie cudzej własności (jaką jest auto Dacia Duster) jest naprawdę minimalne. Moim zdaniem wykupienie polisy AC w znakomitym stopniu zabezpiecza samochód. Z mojego doświadczenia najczęściej giną auta albo bardzo drogie (to chyba na specjalne zamówienie), albo te które nie posiadają wykupionej polisy AC.
Proszę się zastanowić dlaczego?

Pozdrawiam
:-)

TD Pedro - 2011-03-07, 22:21

chriskb napisał/a:
te które nie posiadają wykupionej polisy AC

czy dobrze zrozumiałem? sugerujesz, że złodziej wie kto ma wykupioną polisę AC? :lol:

benny86 - 2011-03-07, 22:52

Może wiedzieć jeśli ma wejście w UFG, lub też włamie się do bazy danych tej instytucji...
chriskb - 2011-03-08, 04:24

TD Pedro napisał
Kod:
sugerujesz, że złodziej wie kto ma wykupioną polisę AC?


Ja nic nie sugeruje, opieram się na publikowanych statystykach. W bardzo wielu przypadkach samochody zmieniają właściciela i to bez względu na markę, czy też stan techniczny.

Pozdrawiam
:-)

TD Pedro - 2011-03-08, 09:12

ale nasuwa się wniosek, że jeżeli giną samochody bez wykupionej polisy AC
Cytat:
Z mojego doświadczenia najczęściej giną ...... te które nie posiadają wykupionej polisy AC.


- to złodzieje o tym chyba wiedzą (a statystyka tylko to potwierdza)...

chriskb - 2011-03-08, 09:31

TD Pedro

Ja ich nazywam amatorami cudzej własności (złodziej nie brzmi dobrze). A jeżeli ktoś jest takim amatorem to się interesuje i ma rozległą w tym wiedzę.

Myślę, że lepiej wrócić do tematu wszelkich elektronicznych zabezpieczeń.

Co prawda lokalizator GPS nie byłby moim marzeniem. Przecież żona by mogła śledzić wszystkie moje ścieżki a to nie jest najlepsze rozwiązanie. Chyba najtrudniejsze zabezpieczenia do sforsowania to własne przemyślnie zmontowane urządzenia, które maja niekonwencjonalne rozwiązania i odcinają zasilanie takich układów jak pompa paliwowa, rozrusznik itp.

Dobrze by było aby członkowie forum podzielili się takimi pomysłami.

Pozdrawiam
:-)

jurek - 2011-03-08, 09:33

Ja to nawet wiem na przykładzie kuzyna. Po kradzieży zadzwonili do nie niego po okup, informując, że wiedzą o braku AC. pozdr
TD Pedro - 2011-03-08, 09:58

jurek napisał/a:
Ja to nawet wiem na przykładzie kuzyna. Po kradzieży zadzwonili do nie niego po okup, informując, że wiedzą o braku AC. pozdr

profesjonalizm jednak w cenie... :lol:

@chriskb

- pozostanę jednak przy swoim - złodzieja trzeba nazywać "po imieniu" złodziejem (jak by to nie brzmiało)

-z pozostałą treścią Twojego postu się zgadzam... :-)

48piotr - 2011-03-08, 10:36

TD Pedro napisał/a:
złodzieja trzeba nazywać "po imieniu" złodziejem (jak by to nie brzmiało)

Niech tak-będzie tak , a nie-nie :evil:

jacusb - 2011-03-08, 11:00

A ja w przypadku Dacii (szczególnie Dustera) o kradzież się nie boję. Takich jak mój na rynku jest mało i pewnie w przeciągu kilku lat nie będzie zbyt wiele. Nawet jak by go przemalowali to byłbym w stanie objechać osobiście wszystkie pasujące i sprawdzić, który rest mój. Problem jest przy wywozie go za granicę lub sprzedaży na części, ale w tym drugim przypadku to na szczęści do dacii części są tanie.
Aznar - 2011-03-08, 11:06

Jak mają ukraść to ukradną ;-(. Tylko czy złodziej, który będzie chciał ukraść Dacie będzie wyposażony w zagłuszacz GPS i GSM. Chyba tacy złodzieje to łaszą się na auta za 100 tyś (i więcej)?

Zgadzam się, że najlepszym zabezpieczeniem jest zrobienie czegoś na własną rękę, czegoś niestandardowego. Czego złodziej się nie spodziewa i jest tym zaskoczony.

Zbliża mi się odbiór auta i im jest bliżej tym bardziej nie wiem w jakie zabezpieczenie zainwestować. Z myśli o zakupie tego lokalizatora jeszcze nie zrezygnowałem ale jestem bardziej sceptyczny teraz (dzięki Wam :D). Dealer zaproponował jakąś zniżkę na blokadę skrzyni. Ale nie jestem do tego zabezpieczenia przekonany.

jacusb - 2011-03-08, 11:24

Jest tak jak powiedziałeś, jak mają ukraść to ukadną. Mi i żonie kilka razy zdarzyło się zostawić otwarty samochód z jakimiś torebkami czy raz nawet z portwelem zaparkowany przy ulicy. I nic się nie stało pomimo, iż była to dzielnica Wawy o nie najlepszej reputacji. Ja już się wyleczyłem z zabezpieczania samochodu (zwłaszcza Dacii).

Odnośnie blokady skrzyni - ja zakładałem sumiennie (w poprzednim samochodzie) przez pierwszy miesiąc. Później już mi się nie chciało :-) . Alarm też niby fajna sprawa, ale ja swój przez 3 lata użytkowania słyszałem może z 2 razy, więc jak by wył to duże prawdopodobieństwo, że bym nie rozpoznał, że to mój. Ludzie też już przestali zwracać uwagę na wyjące alarmy i gdyby nie wymóg AC to bym go nie montował. Co po alarmie jak postawisz samochód 300m od bramy albo przed innym blokiem, nawet go nie usłyszysz.

TD Pedro - 2011-03-08, 12:06

jacusb napisał/a:
..Odnośnie blokady skrzyni - ja zakładałem sumiennie (w poprzednim samochodzie) przez pierwszy miesiąc. Później już mi się nie chciało...

każdorazowe zakładanie blokady jest rzeczywiście "upierdliwe" :-( ,
zabezpieczenie powinno oprócz rzeczywistego zabezpieczenia działać również prewencyjnie (być widoczne), blokada skrzyni biegów nie rzuca się w oczy, profesjonalista sobie z nią poradzi a "zwykły złodziejaszek" po sforsowaniu drzwi i natrafieniu na blokadę w przypływie bezradności i złości zdemoluje samochód... chyba jednak najlepszym rozwiązaniem jest fabryczny immobilizer i dodatkowo alarm (jednak hałas może zwrócić czyjąś uwagę a na pewno trochę zdeprymuje złodzieja) no i tym samym spełni warunek wymagany dla AC...

benny86 - 2011-03-08, 12:24

Wierzysz że ktoś jeszcze zwraca uwagę na wyjący alarm? Pomijając już fakt, że te seryjne są wręcz banalne do unieszkodliwienia. Blokadę skrzyni biegów można sforsowac, ale trzeba do tego rozebrać dość sporo elementów wnętrza - złodziej nie będzie ryzykował tylko się ewakuuje, żeby nie "wypaść z zawodu" :mrgreen: v

Przydtane też mogą być np. wyłączniki zapłonu ukryte w nietypowym miejscu, w zasadzie każde niestandardowe zabezpieczenie.

eplus - 2011-03-08, 16:17

Aznar napisał/a:

Zgadzam się, że najlepszym zabezpieczeniem jest zrobienie czegoś na własną rękę, czegoś niestandardowego. Czego złodziej się nie spodziewa i jest tym zaskoczony.

Oswojona kobra na prawym siedzeniu pod kocykiem :?:

jurek - 2011-03-08, 18:00

Oswojona nic nie daje, musi być dzika i wściekła :roll: Wracając do kuzyna - ponieważ auto było nietypowe i raczej nie do szybkiego sprzedania, po 2 dniach, jak odmówił haraczu, odstawili go pod dom. Ukradli natomiast z auta kostiumy do spektaklu /jest aktorem/. na cholerę im były te kostiumy? Widocznie byli z nich artyści. pozdr
RnR - 2011-03-08, 19:41

Ciekawa historia - ja znam podobna - co ciekawe zlodzieje podobno zadzwonili dopiero po tym, gdy pokrzywdzony zglosil sprawe na policje...
eplus - 2011-03-08, 19:42

jurek napisał/a:
. na cholerę im były te kostiumy? Widocznie byli z nich artyści. pozdr

Transwestyci :?: :mrgreen:

Aznar - 2011-03-10, 19:46

Dowiadywałem się u dealeara (Wrocław Nawrot) i posiadają oni dwa rodzaje zabezpieczeń:
- autoalarm: 1200 zł (niestety nie podali mi jakiej firmy);
- blokada skrzyni biegów Bearlock: 750 zł.

Wiecie może co to dokładnie mogą być za zabezpieczenia? Wydaje mi się, że autoalarm za 1200 zł to lekkie przegięcie (chyba, że naprawdę posiada jakieś fajne funkcje ;-/). Montowaliście zabezpieczenia proponowane przez dealera? Zastanawiam się czy nie kupić samemu jakiegoś i im zawieść jak autko przyjedzie. Tylko nie wiem, czy są w stanie zamontować wszystko co sobie wymyślę :-D .

RnR - 2011-03-10, 21:13

I ile wezma za montaz czegos czego nie znaja... z alarmem bym nie kombinowal - a bear lock to standardowy raczej - tez chyba dokupie - dobrze znac cene u konkurencji - dzieki :)
laisar - 2011-03-10, 21:36

Aznar napisał/a:
autoalarm: 1200 zł (niestety nie podali mi jakiej firmy);

Może tradycyjnie któraś Cobra?

Np
http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=1202
http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=3626

chriskb - 2011-03-11, 08:15

Ja mogę się pochwalić. Dealer (Zdunek Gdańsk) bez pytania zaproponował dywaniki i auto alarm. Na pewno jeden z montowanych fabrycznie. Prawdę mówiąc nie pytałem o model i rodzaj sprzętu. Ma operować z podstawowego kluczyka i współpracować z fabrycznym immobilizerem.

Uważam, że dla ubezpieczyciela jest ważne to aby auto miało dwa zabezpieczenia.

Mogę się w subiektywny sposób odnieść co do blokady skrzyni biegów. Jest to urządzenie może skuteczne, ale też strasznie upierdliwe. Pamiętanie o zakładaniu i zdejmowaniu bolca sprowadza się do tego, że po paru dniach człowiek nie zakłada tej blokady (przynajmniej tak było w moim przypadku).

Zdecydowanie preferuje własnej konstrukcji przełączniki, które uniemożliwiają proste uruchomienie samochodu (np. rozłączenie cewki rozrusznika). Oczywiście zgadzam się, że takie proste urządzenia są do obejścia ale w normalnych warunkach kolekcjoner nie ma za dużo czasu aby je w prosty sposób obejść.

Ponadto wszelkie zabezpieczenia, które operują na zasadzie fal radiowych są łatwe do sforsowania. Szczególnie te nowoczesne, które są oparte na kluczykach zbliżeniowych. Bardzo łatwo przechwycić fale radiowe prostym skanerem (właściciel przez nieuwagę naciśnie przycisk w kluczyku znajdując się z dala od auta) i przesłać je na odległość do drugiego nadajnika, który otworzy i uruchomi silnik w upatrzonym przez kolekcjonera obiekcie. Zgadzam się, że do takiej operacji potrzeba dwóch kolekcjonerów, ale zamówione obiekty kolekcjonerskie są z reguły kontrolowane przez zorganizowane grupy.
Z mojego punktu widzenia nie uważam, aby Dacia Duster stanowiła jakiś szczególny obiekt pożądania tych grup.

Nadal uważam i już się wypowiadałem powyżej, ubezpieczenie AC w znaczący sposób zabezpiecza samochód przez zawłaszczeniem przez kolekcjonerów.

Oczywiście nadal obowiązuję tzw "zdrowy rozsadek" i swojej własności należy strzec używając do tego mało rozpowszechnionych metod a najlepej własne pomysły na zabezpieczenie auta.

Pozdrawiam
:-)

benny86 - 2011-03-11, 10:35

chriskb napisał/a:
Mogę się w subiektywny sposób odnieść co do blokady skrzyni biegów. Jest to urządzenie może skuteczne, ale też strasznie upierdliwe. Pamiętanie o zakładaniu i zdejmowaniu bolca sprowadza się do tego, że po paru dniach człowiek nie zakłada tej blokady (przynajmniej tak było w moim przypadku).

Bolec się zakładało w starszej generacji blokadach, teraz jest po prostu kluczyk. Wysiadasz z auta - wciskasz wystający element, chcesz jechać - otwierasz zamek kluczykiem.W przeciwieństwie do autoalarmu unieszkodliwienie tego zabezpieczenia zajmuje sporo czasu, więc dla mnie jest to wiele skuteczniejszy sposób zabezpieczenia

PiotrWie - 2011-03-11, 11:09

Wszelkie zabezpieczenia sa do obejścia, nalezy je dobierac do wartości samochodu, osobiście uwazam że do Dustera wystarczy fabryczny immibilizer, jeśli chcesz miec coś dodatkowo - to tylko samodzielnie zamontowany wyłącznik zapłonu lub pompy paliwa, jesli chodzi o ubezpieczyciela to ja mam AC z jednym zabezpieczeniem, sprzedajacy ubezpieczenia zwrócił się do firmy o zgodę na ubezpieczenie bez drugiego, w końcu przy cenie 53,5 tyś samochód po opuszczeniu salonu spadnie poniżej magicznych 50tyś.
piotrkrk - 2011-03-11, 13:46

chriskb napisał/a:
Ponadto wszelkie zabezpieczenia, które operują na zasadzie fal radiowych są łatwe do sforsowania.


To jest akurat totalna bzdura lub tzw. urban legend (jak kto woli).

Przechwycenie treści transmisji, nawet w obie strony, nic ci nie da. Współczesne transmittery i odbiorniki posługją się tzw. rolling codes, oba zawierają zsynchronizowane generatory liczb pseudolosowych. Przy 40 bitach masz 10 do potęgi 12 możliwych kombinacji, w praktyce nie do złamania. Naprawdę prościej jest wybić szybę niż angażować na kilka lat superkomputer do łamania tych kodów :)

Przykład:

http://focus.ti.com/lit/ds/slws011d/slws011d.pdf


With a rolling code, capturing the transmission is useless. There is no way to predict which random number the transmitter and receiver have chosen to use as the next code, so re-transmitting the captured code has no effect. With trillions of possibilities, there is also no way to scan through all the codes because it would take years to do that.

chriskb - 2011-03-11, 16:44

piotrkrk

Cytat:
With a rolling code, capturing the transmission is useless. There is no way to predict which random number the transmitter and receiver have chosen to use as the next code, so re-transmitting the captured code has no effect. With trillions of possibilities, there is also no way to scan through all the codes because it would take years to do that.


I agree with that

Całkowicie się zgadzam że złamanie zabezpieczenia w przypadku urządzeń wysyłających fale radiowe z informacją cyfrowa jest bardzo trudne i praktycznie nie możliwe.
Ja miałem na myśli przypadek, gdzie przeniesiono w czasie rzeczywistym na odległość oryginalny sygnał z zabezpieczenia. Zabezpieczenie w aucie rozpoznaje takie działanie jako normalną operację wykonaną przez właściciela.

A tak nawiasem
Cytat:
To jest akurat totalna bzdura lub tzw. urban legend (jak kto woli).

zanim kolega użyje takiego stwierdzenia to lepiej sprawdzić mechanizm działania zabezpieczeń i możliwości ich obejścia.

Pozdrawiam
:-)

eplus - 2011-03-11, 18:00

chriskb napisał/a:
Ja miałem na myśli przypadek, gdzie przeniesiono w czasie rzeczywistym na odległość oryginalny sygnał z zabezpieczenia. Zabezpieczenie w aucie rozpoznaje takie działanie jako normalną operację wykonaną przez właściciela.

Do tego to trzeba mieć Lagunę na kartę zbliżeniową. :mrgreen: :-P

jurek - 2011-03-11, 19:16

Obok tematu, ale sprawdziłem taki myk, który pokazał mi kolega. Zatrasnąłem kluczyki np. Dzwonię z komórki do żony, która ma drugi komplet. Ona przykłada kluczyki do swojej, wciska pilota. Ja w tym samym czasie zbliżam komorkę na ok. 20 cm do zamka. Nie wierzyłem w to, ale zadzialało. Z ok. 5 sekundowym opóznieniem zamek się otworzył. Owocnych prób. pozdr
Cendra - 2011-03-13, 23:16

jurek napisał/a:
Obok tematu, ale sprawdziłem taki myk, który pokazał mi kolega. Zatrasnąłem kluczyki np. Dzwonię z komórki do żony, która ma drugi komplet. Ona przykłada kluczyki do swojej, wciska pilota. Ja w tym samym czasie zbliżam komorkę na ok. 20 cm do zamka. Nie wierzyłem w to, ale zadzialało. Z ok. 5 sekundowym opóznieniem zamek się otworzył. Owocnych prób. pozdr
:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
jurek - 2011-03-14, 09:03

Masz takie wielkie oczy bo zadziałało, czy nie? pozdr :mrgreen:
Cendra - 2011-03-15, 15:14

Nie mam pilota na szczęście, bo bym spróbował :P
jacusb - 2011-03-15, 15:38

jurek napisał/a:
Zatrasnąłem kluczyki np. Dzwonię z komórki do żony, która ma drugi komplet. Ona przykłada kluczyki do swojej, wciska pilota. Ja w tym samym czasie zbliżam komorkę na ok. 20 cm do zamka. Nie wierzyłem w to, ale zadzialało. Z ok. 5 sekundowym opóznieniem zamek się otworzył.

Niech ktoś to sprawdzi i napisze bo ja nie wierzę w takie cuda :shock:

jurek - 2011-03-15, 18:13

Ja też nie wierzyłem. pozdr
Aznar - 2011-03-16, 12:09

jurek napisał/a:
Obok tematu, ale sprawdziłem taki myk, który pokazał mi kolega. Zatrasnąłem kluczyki np. Dzwonię z komórki do żony, która ma drugi komplet. Ona przykłada kluczyki do swojej, wciska pilota. Ja w tym samym czasie zbliżam komorkę na ok. 20 cm do zamka. Nie wierzyłem w to, ale zadzialało. Z ok. 5 sekundowym opóznieniem zamek się otworzył. Owocnych prób. pozdr


Oczywiście gdy to sprawdzałeś auto stało daleko od miejsca, w którym stała żona z pilotem zapasowym i wykluczyłeś zasięg pilota (który może osiągnąć nawet kilkadziesiąt/kilkaset metrów)? :-P

piotrkrk - 2011-03-16, 12:22

Czyli pilot emituje fale dźwiękowe a auto nasłuchuje ich małym mikrofonikiem? :shock: :shock: :shock:

A później krasnoludek idzie i otwiera zamki.

jurek - 2011-03-16, 19:46

Dużo mówicie, a sprawdził ktoś? pozdr
mrówa - 2011-03-16, 21:55

jurek napisał/a:
Dużo mówicie, a sprawdził ktoś? pozdr

No dokładnie. Nie mogę doczekać się wyników testów :roll:

lisek - 2011-03-17, 12:19

jacusb napisał/a:
jurek napisał/a:
Zatrasnąłem kluczyki np. Dzwonię z komórki do żony, która ma drugi komplet. Ona przykłada kluczyki do swojej, wciska pilota. Ja w tym samym czasie zbliżam komorkę na ok. 20 cm do zamka. Nie wierzyłem w to, ale zadzialało. Z ok. 5 sekundowym opóznieniem zamek się otworzył.

Niech ktoś to sprawdzi i napisze bo ja nie wierzę w takie cuda :shock:

Sprawdzali to w Mythbusters, obalone, nie da sie tak zrobić.

jurek - 2011-03-17, 13:02

Nie powołuj się Mythbusters, tylko sam sprawdż. To by oznaczało, że jestem cudotwócą :oops: pozdr
squdo - 2011-04-14, 01:46

z Lokalizacji GPS mogę polecić www.waygo.pl
na stronie tego nie mają, ale jak się potargujesz to abonament masz za 10 zł netto miesięcznie już z transferem danych chyba co 3 minuty.
Roczne utrzymanie samej karty indywidualnie wychodzi więcej.
Dodatkowo poważna firma, nie musisz mieć własnego kompa który zbiera dane z Twojego lokalizatora, maja za free dostęp przez komórkę !!! więc nawet komputera nie trzeba żeby sprawdzać pozycję.
Lokalizatory my kupujemy za XXX zł netto ale to już indywidualna oferta.
Porównywałem kiedyś oferty z allegro, nie dosyć że mało profesjonalne, bez gwarancji to lokalizator średnio kosztował 600 zł, co prawda nie trzeba było u nich wykupować abonamentu ale trzeba było instalować własną kartę sim. Najtaniej wychodził play, ale uznałem że za 30 zł oszczędności rocznie i wyższy koszt lokalizatora to wolę mieć profesjonalne rozwiązanie.

Edytowałem cenę lokalizatora, na wszelki wypadek by jak ktoś zobaczy nie było że złamałem warunki umowy :) ale myślę że jak napiszę "my kupujemy za mniej niż 600 zł, ale więcej niż 400 zł to nikogo tym nie urażę"

norton1 - 2017-07-25, 15:49
Temat postu: Instalacja GPS Tracker-a w Dacia
Czy ktoś z szanownych forumowiczów ma doświadczenie z instalacją GPS Trackera w nowych samochodach Dacia tak aby nie tracić gwarancji producenta na samochód. Z tego co się dowiedziałem, serwisy Dacia nie świadczą takich usług, i dodatkowo dostałem potwierdzenie że ingerencja w instalację elektryczą wiązać się będzie z utratą gwarancji. Czy żeczywiście nie da się go zainstalować bez utraty gwarancji?
DrOzda - 2017-07-25, 16:02

Stracisz gwarancję na te elementy które zmodyfikujesz. Reszta pozostaje nadal pod ochroną.Notabene niewiele trzeba modyfikować - zasilanie możesz wziąć z wolnego pinu do zasilania wiązki do przyczepy w lewym środkowym słupku a masę z punktu przy tylnych lampach. Sam moduł można ukryć pod tapicerką w okolicach tylnej klapy.
norton1 - 2017-07-25, 16:10

DrOzda napisał/a:
Stracisz gwarancję na te elementy które zmodyfikujesz. Reszta pozostaje nadal pod ochroną.


No właśnie, ekspertem nie jestem ale zakladając podpięcie GPS Trackera z funkcją zdalnego odcięcia dopływu paliwa ingeruje się w bardzo wrażliwe wiązki elektryczne, więc przy ewentualnych problemach z instalacją elektryczną/komputerem producent mam wrażenie że może bardzo łatwo skożystać z okazji i wymigać sie z naprawy gwarancyjnej?

shrek - 2017-07-25, 18:06

DrOzda napisał/a:
Stracisz gwarancję na te elementy które zmodyfikujesz. Reszta pozostaje nadal pod ochroną.Notabene niewiele trzeba modyfikować - zasilanie możesz wziąć z wolnego pinu do zasilania wiązki do przyczepy w lewym środkowym słupku a masę z punktu przy tylnych lampach. Sam moduł można ukryć pod tapicerką w okolicach tylnej klapy.


...Odciecie pompy we wiazce i po klopocie. Nikt nic nie wie.
Nie chwal sie w serwisie, ze zaloztles i tyle ukryj dobrze, bo przeciez nikt tapicerki nie bedzie demontowac jak przyjedziesz na wymiane oleju.

MrVlad - 2017-07-26, 08:01

Polecam miejsce obok lampek w podsufitówce nad lusterkiem, jest tam pełno miejsca i łatwo można się podpiąć do pinów od żarówki, minus tego taki, że gps nie działa na postoju.
shrek - 2017-07-26, 08:10

A nie ma tak ze, po jakims czasie po zamknieciu auta nie bedziesz mial zasilania. Przynajmniej tak mam w Lodgy w tym samym roczniku. Oswitetlenie kabiny leci przez UCH.
MrVlad - 2017-07-26, 08:14

Dokładnie tak jest. Dlatego napisałem, że nie będzie działał na postoju.

Jak ktoś chce po taniości mieć podstawowego GPS trackera to:
- GT02A około 60 zł z ali
- karta sim Orange Free na kartę (ważność konta można przedłużać bez końca na rok) za 10 zł doładować, starczy do końca życia
- darmowy serwis na 1 auto https://svcs.gps-trace.com/

jas_pik - 2017-07-26, 08:32

Przecież bardzo dobrym miejscem jest pustaka za radiem.
Mamy tam cały czas dostępne stałe napięcie .
Co do ewentualnych problemów z instalacją elektryczną - wystarczy zastosować przejściówki , bez przecinania przewodów instalacji i nie ma żadnego ryzyka związanego z gwarancją.

shrek - 2017-07-26, 08:58

MrVlad napisał/a:
...nie będzie działał na postoju.



No to jak dla mnie bezsensu. Ktos dzwignie Ci auto np. porzuci w lesie to i tak go nie znajdziesz.

norton1 - 2017-07-26, 09:40

Można jeszcze zastosować tracker z bateria np. 6000mah. Wtedy się ma w miarę pewność ze nawet jak zdejmą klemy z akumulatora to przez jakiś czas tracker bedzie dzialał.
zwirz - 2017-07-26, 11:59

norton1 napisał/a:
Można jeszcze zastosować tracker z bateria np. 6000mah. Wtedy się ma w miarę pewność ze nawet jak zdejmą klemy z akumulatora to przez jakiś czas tracker bedzie dzialał.


Polecam z Aliexpress TKSTAR TK905 500mah lub tk915 z 10000mah
Ten pierwszy działa do dwóch tygodni w trybie ciągłym a do 90 dni w czuwania (wywoływana pozycja SMSem. Używam w innym aucie i jest ok. Chyba że to problem wyjąć go z ukrycia raz na miesiąc-dwa i podładować dla kogoś, ale dzięki temu jest niezależny od tego czy akumulator jest podłączony czy nie...

mistakos - 2019-03-05, 20:05

Zastanawiam się czy można jakoś ogarnąć stary telefon do tego zadania? Wala mi się po domu już kilka, karta sim to żaden problem, więc może jest jakiś prosty sposób? Ktoś coś podpowie?
jas_pik - 2019-03-05, 20:19

Najprostszy sposób to jak dobrze pamiętam zwykły telefon podpięty do zasilania na stae i dobrze ukryty ( wyciszony i bez wibracji). Oraz darmowa usługa w każdej chyba sieci pod ogólnym hasłem "gdzie jest dziecko" .W tym systemie namierzana jest karta SIM a nie telefon .
Co Ci więcej trzeba ?
Sprawdź przykłądowo albo nawet przetestuj za darmo ta usługę
w Tmobile

mistakos - 2019-03-05, 20:26

Nic więcej właśnie, tylko nie wiedziałem, że takie usługi są, dzięki, a skoro telefonów mam pod dostatkiem, to właśnie chciałem tak jeden wykorzystać. Mam wszystkie usługi w innej sieci, ale myślę, że to nie problem.
jas_pik - 2019-03-05, 20:38

Napisałem że chyba każda sieć ma taką usługę ( oczywiście nazwy się różnią )
W PLusie
W PLAY
Innych nie sprawdzałem :mrgreen:

SWilk - 2021-08-17, 11:06

Jeżeli masz telefon apple, to zainwestuj w Airtag.

Małe, działa dłuuugo na własnej baterii (jeśli dobrze pamiętam CR 2032) bez zewnętrznego zasilania. Niepozorne, NIE korzysta z własnego GPS, jest za to lokalizowane z odległości kilkudziesięciu metrów przez każdego iphona.

Zobacz filmik o tym, jak ktoś wysłał paczki z airtagami do Korei Północnej, Muska i Tima Cooka.

W Polsce wiadomo, Iphonów jest mniej niż na zachodzie, ale podejrzewam, że będzie ich wystarczająco dużo, żeby zlokalizować samochód.

Nie wiem tylko, czy da się tego airtaga "odpalić" z androida lub komputera. Trzeba by doczytać.
Podobne rozwiązanie było kiedyś bazujące na "społeczności" użytkowników Yanosika, ale nie wiem czy jeszcze działa.


Edycja:
NotiOne od Yanosika działa na takiej samej zasadzie, ale na androidach właśnie. Lokalizację urządzenia raportuje każdy użytkownik yanosika i ponoć wielu innych aplikacji.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group