Dziś podczas jazdy poczułem zapach spalenizny, po otwarciu maski zobaczyłem, ze podbitka jest potargana i żółte wypełnienie (gąbka, pianka?) jest porozrzucane po silniku razem z piórami jakiegoś ptaka.
Moje pytanie brzmi czy mogę tak z tym jeździć, czy trzeba jak najszybciej wymienić podbitkę? Czy zrobię to sam, czy lepiej jechać do serwisu Dacii? Podbitka służy do wyciszenia czy spełnia jeszcze jakieś inne funkcje?