Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate 7 os. Pomógł: 85 razy Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 3746 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-10-07, 12:26
jan ostrzyca napisał/a:
Tutaj każda naprawa blacharska będzie powodem późniejszych kłopotów. Na 100 % i bez dyskusji.
Nie przesadzaj. To zależy jak jest zrobiona - jeśli na oryginalnych blachach z ASO które nie są jakoś strasznie drogie w porównaniu do choćby Renault czy nawet na przemalowanych "oryginałach" z rozebranego samochodu to jeśli wszystko zostanie zrobione zgodnie z regułami sztuki problemów być nie powinno. Blachy w Loganie ph1 AD 2008 są ocynkowane na 100% a przynajmniej błotniki drzwi i maska.
Oczywiście jak ktoś tam wsadzi chińszczyznę p.t. błotnik nówka sztuka 120 PLN i jeszcze przyoszczędzi na dobrej farbie podkładowej i zabezpieczeniu profili zamkniętych to korozja najdalej po 3 latach zacznie taki element zżerać.
Do tej pory z tego typu samochodów były głownie takie które nie mają klimatyzacji na której mi zależy. Ale tak sobie pomyślałam, że chyba chyba nie ma przeszkód żeby ją zainstalować?!
Z tą opłacalnością to bym sie trochę z wami sprzeczał, bo wszystko zależy za ile się kupi kompletną klimę. Mam na myśli całość sprężarka, przewody, skraplacz, wymiennik itd.
Jeżeli dostaniesz do 1000zł to jest się o co bić. Drugi problem to za ile ktoś ci to zamontuje, bo jest troche roboty z tym. Chyba, że dasz radę zrobić to domowym sposobem i zostaje sprawa sprawdzenia szczelności układu i nabicia czynnika.
Ostatnio zmieniony przez Marek1603 2011-10-07, 18:04, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2011-10-07, 18:22
Przykład z życia - Golf IV, rocznik 99, przebieg oryginalny 60kkm (kumpel dostał go w spadku po dziadku). Autko świetnie utrzymane, olej 2x w roku zmieniany na wiosnę i przed zimą, ale... bez klimy. Znajomy mechanik załatwił części (przewody, parownik i coś jeszcze nowe, reszta używane) wszystko poskładał w całośc, nabił czynnikiem, działa świetnie.
Rachunek opiewał na 3000zł ogółem, nie znam szczegółów co ile kosztowało ale całość sprawnie działa, właściciel zadowolony, mechanik też...
Dlatego nie ma co pisać "się nie opłaca" - bo jednemu nie, ale innemu jednak tak. Aczkolwiek roboty faktycznie jest dość sporo, więc i kwota raczej nie mała...
Może coś znajdę w końcu a niestety o nowej mogę sobie pomarzyć...
Wg konfiguratora na francuskiej stronie Dacii taka wersja kosztuje prawie 11 000 euro.
Pomyśl za ile kupił ją handlarz aby wystawić w Polsce za niecałe 5000 - przy założonych bardzo niewielkich kosztach i zysku - co najwyżej za 3500. Co musi być nie tak z rocznym autem by je ktoś sprzedał za 1/3 wartości - nie wiem, przy tym poziomie cenowym albo jest kradzione albo totalna kasacja kupiona w cenie złomu - bo przecież nawet byle jaka naprawa też kosztuje. Kupowanie obecnie samochodu sprowadzanego to rosyjska ruletka - ceny nowych w Polsce są po przeliczniku 3,8 pln za euro, przy przeliczniku powyżej 4,4 roczny samochód we Francji ( 80% ceny nowego ) to nowy w Polsce, a gdzie koszty sprowadzenia, zysk sprowadzającego? Albo szukaj z rynku polskiego i dobrze sprawdź, albo wtopisz kasę.
Część samochodów sprowadzonych na polski rynek, jest kupowana hurtowo poniżej cen rynkowych, od zachodnich ubezpieczycieli. Pojazdy te są w różny sposób uszkodzone. Zazwyczaj kupując odremontowany nie wiemy jak wyglądał przed naprawą. Może bezpieczniej było by szukać samochodu uszkodzonego i naprawić go we własnym zakresie.
Chociaż chyba mniejszym ryzykiem jest kupno samochodu pochodzącego z polskiego salonu.
Marka: Była Dacia
Model: Logan
Silnik: . Pomógł: 10 razy Dołączył: 25 Cze 2010 Posty: 819 Skąd: Polska
Wysłany: 2011-10-20, 21:02
Po raz kolejny zobacz sobie na autoscout24.pl po ile takie dacie sprzedają Niemcy czy Holendrzy. T auto ma albo cofnięty jeszcze licznik albo powypadkową historię.
Ostatnio zmieniony przez laisar 2011-10-20, 21:20, w całości zmieniany 1 raz
Krajowy, od 1 właściciela, cena w przedziale który chcesz wydać (minus ewentualnie to co wynegocjujesz)
wg Eurotaxu wychodzi 20 272zł
Taxi to auto z Polski, nie z zachodu , tu handlarz nie patrzy na kurs złotówka/Euro
prywatnie to mi przeszła ochota na używane samochody, wole jeszcze z rok przejeździć MPK i pożyczać auto od taty niż ładować się w używane auto do którego nie będę miał 100% pewności czy przy pierwszych mrozach nie padnie samochód (kilka ludzi z roku nie dojechała ostatnio na zajęcia co ciekawe wszyscy mieli świeżo kupione używane pojazdy z przedziału 15-25tys zł)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum