Marka: Skoda / VW
Model: Rapid / Up!
Silnik: 1,0 TSI / 1,0 MPI
Rocznik: 2019/2017 Pomógł: 11 razy Dołączył: 24 Maj 2010 Posty: 814 Skąd: Poznań
Wysłany: 2010-10-21, 13:26
Ja profilaktycznie przed zimą daję WD-40 - wypiera wilgoć. Nigdy nie miałem problemu, żeby dostać się do środka. W razie czego stacyjce też nie zaszkodzi.
_________________ Było Sandero Stepway 1,6MPI + LPG 2010 i Logan MCV 1,6MPI + LPG 2012
może to nie w daci ale pasuję raczej do każego :)
ja w zeszłym roku miałem tylko jedną akcje z gasnącym silnikiem
dowiedziałem się potem, że należy mieć pełen bak bo jak jest mało paliwa to przy mrozach zbiera się na ściankach szron/ mróz a potem woda miesza się z ropą i są problemy - fakt że w chwili gdy mi nie chciał odpalić samochód miałem mało w baku
czy to jest prawda czy nie tego nie wiem - ale potem utrzymywałem ilość ropy na wysokim poziomie i nie miałem już problemów
Ostatnio zmieniony przez mollu 2010-10-21, 13:39, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate 7 os. Pomógł: 85 razy Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 3772 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-10-21, 16:05
Dokładnie tak jest. W duże mrozy (< -20 C) tankujemy pod korek i dotankowujemy nawet jeśli ubyło tylko ćwierć baku przed postojem pod chmurką. W krajach nordyckich popularne są elektryczne grzałki do zbiorników paliwa (oraz do miski olejowej plus webasto :) )
Ostatnio zmieniony przez DrOzda 2010-10-21, 16:05, w całości zmieniany 1 raz
nie wierzę w taką przyczynę problemów, bo po pierwsze, w Neste nie spotkałem różnych jakościowo olejów napędowych bo oferuje ona jeden rodzaj ON; po drugie ta firma wcześniej od innych zaczyna oferować paliwa zimowe czym zresztą chwali się ogłoszeniami widocznymi przy wjazdach do ich stacji; po trzecie czas działania świec żarowych nie ma nic wspólnego z tym co mamy w baku - to zależy tylko od zewnętrzej temperatury otoczenia auta; Kłopoty z zatykaniem filtra paliwa wystepują zdecydowanie częściej jesienią, gdy w zbiornikach mamy jeszcze paliwo letnie lub co najwyżej mieszankę letniego z przejściowym, a mogą się pojawić b. niskie temperatury, niż wiosną (bo wtedy mamy w bakach jeszcze paliwo zimowe albo mieszankę zimowego z przejściowym);
tak czy inaczej, ci z nas którzy parkują pod chmurką i jeśli zależy im by każdego ranka odpalić auto z silnikiem diesla, powinni stosować depresatory od wczesnej jesieni do mniej więcej końca zimy (ci którzy jeżdżą niezbyt dużo) lub od wczesnej jesieni do końca kwietnia (ci którzy pochłanianią regularnie b. duże dystanse).
to niewiele kosztuje a gwarantuje, że nie wytrąci się parafina, która nie pozwoli na urochomienie samochodu; niektóre stacje (np. Statoil, BP) oferują w czasie b. silnych mrozów ON o szczególnej odporności na b. niskie temperatury - oczywiście można z tego korzystać ale równie dobrze można wlać do baku swój depresator i mieć przekonanie że faktycznie on tam jest, a koszt jest dużo mniejszy;
mój kolega nie stosuje takich zabiegów, ale garażuje w podgrzewanym pomieszczeniu, a temperatury dzienne są znacznie przyjaźniejsze i jemu wystarczają zwykłe atrybuty ON oferowane przez znane stacje paliw; ja nie chcę ryzykować i też chcę mieć możliwośc odpalenia auta w każdej chwili, chociaż od dłuższego czasu zacząłem korzystać z komunikacji publiczenej, w czasie dojazdów do pracy - ale chcę miec pewność, że w razie potrzeby będę mógł uruchomić Drakulę nawet w największe mrozy;
w ostatnią sobotę tankowałem ON w stacji Orlenu w Jabłonnie i jej obsługa twierdziła, że mają już paliwo zimowe do -25 st. C; nie wiem czemu koncern się tym nie chwali? okazuje się, że w tym roku są szybsi niż Neste, chyba że i oni zapomnieli chwalić się o wprowadzeniu do sprzedaży takiego paliwa? a może oferta paliw zależy od kierownictwa poszczególnych stacji?
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4273 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-10-27, 01:19
Bac sie mozna chyba cen ON ! Dzis zaszalalem i wlalem jakims cudem po korek, do trzeciego odbicia rekordowa ilosc paliwa 48,3 l w cenie rownie przerazajacej 4,99 PLN ! Shell Diesel V-Power. Na szczescie stosunkowo duzo nie podrozuje wiec powinno wystarczyc moze do konca roku
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4273 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-11-28, 15:36 Dodatki na zime do oleju napedowego.
Witam
Zima za oknem, jeszcze mrozy arktyczne nie nadciagaja ale ja chcialem sie przygotowac To moja pierwsza zima z Dacia, i pierwsza z silnikiem diesla na pokladzie. Zatankowalem wiec do pelna samochod. Wiem, ze czesc uzytkownikow dolewa do zbiornika preparaty zapobiegajace wytracaniu sie parafiny oraz kondensacji wody w paliwie i przewodach paliwowych. Nie wiem czy jest to zalecane/dozwolone przez producenta. Czy warto cos dolewac, czy wystarczy zimowy olej napedowy ? Bede wdzieczny za glosy za/przeciw. Poprosze tez Was o rekomendacje bezpiecznych sprawdzonych specyfikow.
Marka: Była Dacia
Model: Logan
Silnik: . Pomógł: 10 razy Dołączył: 25 Cze 2010 Posty: 819 Skąd: Polska
Wysłany: 2010-11-28, 16:49
Depresator K2 do -39C, jest tani około 20zł i dobry starcza na długo 1l na 1000l paliwa. Ja wlewam 50ml na bak. Starczy na 10-20 baków w zależności od mrozu.
Wysłany: 2010-12-03, 09:44 Re: Depresatory ON / Diesel w zimie - czy trzeba się bać?
Witam kolegów i koleżanki na forum. Podczepię sie wypowiedzi kolegi o paliwie w Legionowie. Wymieniałem w dn. 01.12.2010 r. filtr paliwa w Focusie 1,8 TDDi, potrzebowałem troche paliwa, po to, by zalać wymieniany filtr paliwa przed założeniem. Pojechałem do Orlenu na ul. Sobieskiego, kupiłem chyba ze 4 litry ON Eko. Wlewając do bańki 5L widziałem, ze było strasznie mętne. Wymieniłem filtr paliwa, zalewając filtr kupionym owym paliwem, a część paliwa z banki wlałem do czystego słoika, reszte paliwa z banki zostawiłem na dworze. To co zobacz yłem, potwierdziło kur.....wa moje przypuszczenia. Paliwo mętne, jakby ktos dolał szklankę mleka (chrzczone-woda). Pojechałem i pokazałem obłudze na stacji. Mowią, ze powino być wszystko w porzadku i takie tam….. Ja obsłudze, że 1000 km na takim paliwie w zimie i stoi filtr, gośc tylko bąkał cos pod nosem. Przyjechałem za 15 min do domu, chciałem wlać te 3,5 L paliwa ktore zostało w bance na dworzu. Wlałem z 1,5 L przez lejek i koniec, w lejku pełno. Myslę, kur.....wa, co jest?? Patrzę, a w lejku na dnie lód, jakby ktos wsypał garśc lodu. Więc tak zachwoje sie paliwo z tej stacji. Wytrąciła sie woda z paliwa po 20 min paliwa na mrozie w tem ok -12oC. Ludzie, czy mozna to puszczać płazem????Nic dziwnego, że potem, kolejnego dnia po zaatankowaniu takiego paliwa, nie mozna odpalić rano samochodu, ,bo zablokowany filt paliwa jest lodem, albo staną wtryski, pompa, a mamy XXI wiek. Omijac ta stacje z daleka. Pozdrawiam
Gdzie zgłosić niską jakość paliwa? Kontrolą jakości paliw sprzedawanych na stacjach benzynowych zajmuje się Inspekcja Handlowa. Kontrole organizowane są co kwartał. Wybór kontrolowanych stacji nie jest przypadkowy: na liście znajdują się głównie te, które w przeszłości sprzedawały paliwa zakwestionowane przez Inspekcję Handlową, a także te, na które złożono skargę.
Skargę można złożyć pisemnie do IH (plac Powstańców Warszawy 1, 00-950 Warszawa, skr. pocztowa 247), telefonicznie (nr tel. 0-22 55 60 419), a także wypełnić formularz na stronie www.uokik.gov.pl. W ciągu 3 miesięcy stacja zostanie skontrolowana, a autor skargi otrzyma informację o wyniku kontroli. Ponadto informacje te trafią na listę skontrolowanych stacji dostępną na www.giih.gov.pl.
Zapytam z ciekawosci.
Jakie masz doswiadczenie w zimowej eksplaotacji samochodu z silnikiem wysokopreznym?
Jest to normalne zjawisko nie zwiazane z producentem a z zachowaniem koncentratu przy nizszej temperaturze. A widziales napalm?
Poczytaj sobie komentarz pod wyswietlonym filmem.
Marka: Renault / VW
Model: Captur / Up
Silnik: 1,3 TCe 130KM/60 KM
Rocznik: 2019 / 2014
Wersja: Laureate Pomógł: 12 razy Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 1889 Skąd: lubelskie
Wysłany: 2010-12-03, 18:04
Daster napisał/a:
Jest to normalne zjawisko nie zwiazane z producentem a z zachowaniem koncentratu przy nizszej temperaturze.
Doładnie tak - to że coś zamarza, czy gęstnie w butelce, nie znaczy wcale, że traci swoje właściwości. Tu chodzi o to jak sprawuje się rozpuszczone w ON, a nie jak zachowuje się w stanie pierwotnym.
Marka: Skoda
Model: Octavia Tour II
Silnik: 1,4 16V
Rocznik: 2010 Pomógł: 3 razy Dołączył: 17 Cze 2010 Posty: 399 Skąd: Tarnobrzeg
Wysłany: 2010-12-03, 18:35
OK OK nie bijcie
Pracowałem w firmie gdzie było ponad 20 busów i nikt nigdy żadnych wynalazków oprócz STP Stop Smoke (jak zaczynały kopcić po przekroczeniu 250-300kkm) nie używał. Sam dieslami służbowymi przejeździłem 6 zim.
---------
to nie tak; na depresatorach jest zamieszczana informacja, by były przechowywane w temperaturze dodatniej przed ich dolewaniem do ON ; po zmieszaniu z tankowanym ON obniżą jego temperaturę krzepnięcia i to chodzi - czyż nie? sam depreator żeluje w mrozie, co nie oznacza, że to jakiś przekęt;
Ja jeżdżę drugim dieslem (TDCI, a teraz dCi) 7 zimę - nigdy nic nie dolewałem
---
za mało danych podałeś - może parkujesz w garażu, tankujesz paliwo na b. niskie temperatury (np. w Statoil), nie uruchamiałeś auta gdy temperatura spadła poniżej 25 st. C itp.
pewnie, że -25 st. C (max. mróz przy którym np. Orlen zapewnia płynność ON (śr. -23)) nawet przy gruncie występuje u nas dość rzadko, ale jednak; jeśli ktoś musi jeździć niezależnie od aury i nie chce być nieprzyjemnie zaskoczony powinien dolewać depresator do ON; to niewiele kosztuje a daje gwarancję, że parafina nie zablokuje filtra paliwa w jego aucie; ale czy kwota do 20 zł jest warta by ją wydać na cały zimowy sezon i mieć komfort w tym zakresie to już zależy od każdego posiadacza diesla; najważniejsze by mieć świadomość o możliwych komplikacjach i przeciwdziałaniu im, a nie na łykaniu informacji, że komuś się udało przez ileś tam zim i zaoszczędził trochę grosza;
Parkuję w garażu (i to ogrzewanym) więc poranne odpalanie mam z głowy, ale tankuję głównie na Neste, a pracuję na Podhalu i zdarzało mi się wyjeżdżać spod pracy przy ponad 20-stopniowym mrozie.
Ja stosuję STP dostępny w każdym markecie teraz w Auchan jest promocja i kosztuję 12,99zł godny polecenia i nic się nie dzieje z silnikiem.
Lejesz opakowanie na zbiornik paliwa.
Marka: DACIA
Model: SANDERO
Silnik: 1.5 DCI 90
Rocznik: 2011
Wersja: Stepway Pomógł: 1 raz Dołączył: 11 Sie 2011 Posty: 20 Skąd: WARSZAWA
Wysłany: 2011-10-21, 22:23
A jak się ma dolewanie dodatków do paliwa do silników z FAP-em?
czy to nie szkodzi?
Nigdy nie jeździłem dieslem a to moja pierwsza zima.
Może ktoś wie?
Odświeżając temat, jaki jest sposób na pozbycie się wytrąconej parafiny ze zbiornika ? Jaka temperatura rozpuści parafinę ? A może dolać trochę benzyny do ON (NIE WIĘCEJ NIŻ 8%) jak wyczytałem w różnych miejscach? Benzyna powinna rozpuścić parafinę... Bo z tego co wyczytałem różne dodatki zapobiegają wytrącaniu się parafiny ale jak już jest to mało co pomoże. A czy taki zapchany filtr paliwa można zregenerować ? Podgrzać albo przemyć czymś co rozpuści parafinę ?
Kurczę, nie chciałbym za chwilę znowu wymieniać filtr.
Dolałem Skydd, samochód postał te 2 godziny w serwisie, potem na zewnątrz było tylko -9C ... I teraz nie wiem czy za moment będę miał znowu problem czy nie. Bo nie chciałem aby mi spuszczali paliwo w serwisie bo był pełny zbiornik (300 zł !!!). Zrobiłem po tej wymianie jakieś 50 km bez problemów.
Czy w układzie Common Rail jest jakiś zamknięty obieg paliwa dostarczanego przez pompę ze zbiornika, i którego nadmiar wraca do tegoż zbiornika ?
Wracając do głównego pytania: jak zlikwidować/rozpuścić parafinę w oleju napędowym ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum