Ja dzwoniłam wczoraj do Renault Puławska i Renault Al. Jerozolimskie. Przegląd po 80 000 (czyli analogiczny do tego po 20 000 - wymiana oleju i filtrów) ok 500-600 zł powinien wyjsć. W R. Al. Jerozolimskich pani sprawdzała ceny w systemie i wyliczyła ok 620, na Puławskiej orientacyjnie okreslono cenę przegladu na 500.
_________________ 12 lat i ponad 230 000 km za nami
Wysłany: 2011-11-28, 18:34 Pierwszy przegląd po 20tyś km
20tyś km od wakacji za mną, a co za tym idzie czas na pierwszy przegląd okresowy.
W książce serwisowej, mam "zaproszenia" do wizyt w ASO co 15tyś, chcąc się jednak umówić na wcześniejszą wizytę, poinformowano mnie, że harmonogram uległ zmianie. Pominięto przeglądy serwisowe, pozostawiając jedynie okresowe które do tej pory były wyznaczone na 30tyś km.
Temat poruszałem już w osobnym temacie.
Skoro gwarant, życzy sobie bym przyjeżdżał co 20tyś km, nie pozostaje nic innego...
PRZEGLĄD OKRESOWY DACIA:
+ wymiana oleju wraz z filtrem
+ kontrola clip i akumulatora
+ kontrola poziomu płynów
+ kontrola układu zawieszenia
+ kontrola układu hamulcowego
+ kontrola oświetlenia
+ kontrola ciśnienia
ŁĄCZNY KOSZT (netto): 216,60
+ CASTROL PROFES. POWERFLOW C3 (0W30) 224,81zł
+ FILTR OLEJU 38,05zł
+ USZCZELKA KORKA SPUST.OLEJU(ALU) 7,34zł
ŁĄCZNY KOSZT (netto): 270,20
+ FILTR PRZECIWPYLKOWY BRO./DUSTE
ŁĄCZNY KOSZT (netto): 63,82
Zgłosiłem, również poruszany na forum, temat "cegiełek" temperatury. Nawet w czasie największych upałów, sporadycznie pojawiały mi się cztery kreski. W trasie, czyli większości czasu eksploatacji Daćki, widziałem chyba tylko jeden raz 4 cegiełki. BA! Gdy w zeszłym tygodniu szalałem(!) na autostradzie 150km/h - dwie i ani na moment zawahania.
Serwis nie dopatrzył się nieprawidłowości. Odbyto jazdę próbną, sprawdzono moment załączania się wiatraka, moment otwarcia termostatu, czujnik temperatury...
Zgłosiłem "coś", co pojawiło się pod lakierem na drzwiach, od strony kierowcy, w dolnej części. Wygląda podobnie jak w przypadku, zgłaszanym w zeszłym roku w Sandero żony. Wolałbym mieć to z głowy, zanim na drogach pojawią się kilogramy soli. Niepokoi mnie, że po zaledwie czterech miesiacach wychodzą takie "kfiatki".
Poniżej zdjęcia, "czegoś" co nie rzuca się w oczy, a nawet jest trudne do zauważenia z bliskiej odległości. Jednak tam jest.
mini_Zdjęcie0220.jpg
Plik ściągnięto 377 raz(y) 20,25 KB
mini_Zdjęcie0219.jpg
Plik ściągnięto 329 raz(y) 22,34 KB
mini_Zdjęcie0218.jpg
Plik ściągnięto 268 raz(y) 55,55 KB
mini_Zdjęcie0217.jpg
Plik ściągnięto 326 raz(y) 61,05 KB
_________________ ---
Stepway
Ostatnio zmieniony przez Stepway 2011-11-29, 09:33, w całości zmieniany 1 raz
Może to dlatego, że to Dacia ale... mogliby wysłać informację do klienta, czy też zadzwonić.
Mając zapisane 15tyś lub 1 rok, w zależności co nastąpi szybciej, udałem się do ASO a tam powiedziano mi, że w systemie mają zapis o zmianie i stawiać się mam u nich co 20tyś km lub co roku.
Z pozoru korzystniej. Tylko z pozoru.
Dla jednej Daćki 1.6 8V (2010) za przegląd serwisowy (15tyś km, następny okresowy dopiero przy 30tyś/po roku) w lipcu zapłaciłem... ~95zł
Dla drugiej Daćki 1.6 8V (2011) za przegląd okresowy (20tyś km, następny również okresowy przy 40tyś/rok) w listopadzie zapłaciłem... ~266zł
Mówimy o samych czynnościach "oględzinowych", bez materiałów bo za olej (Castrol 0W30+filtr+podkładka pod korek) w drugim przypadku zapłaciłem netto 270zł
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2011-11-29, 09:47
Wydaje mi się że te przeglądy w silniku 1,6 8v co 15000 i olej co 30000 były jakimś błędem Dacii - przepisanie z silnika 1,6 16v. W Renault nigdy przy tym silniku nie było takiego schematu.
U mnie przegląd gwarancyjny po 15 000 lub raz do roku .Wymiana oleju dopiero po 30 000.
No właśnie, jak odbierałem Dustera rok temu to wydaje mi się, że sprzedawca właśnie mówił że oleju nie trzeba po roku wymieniać tylko po określonym przebiegu (nadal pomijam fakt czy warto czy nie ;)
Ostatnio zmieniony przez sereq 2011-11-29, 10:14, w całości zmieniany 2 razy
Niestety wygląda na purchel... nawet nie chcę wiedzieć dokładnie co to może być, bo pomimo mojego podejścia do marki Dacia i patrzenia na nią przez pryzmat finansowy, to taki "kfiatek" kładzie się dużą krechą na opinii.
Obracam póki co to w żart, mówiąc jakie to Sandero jest przewidywalne.
Identyczne bomble zaczęły kwitnąć na drzwiach w drugim Sandero, również na drzwiach kierowcy. Z tym, że w górnej części, na środku okna, w dolnej części uszczelki.
W obydwu przypadkach zauważyłem to w czasie krótszym niż rok od zakupu.
W przypadku Zony, ASO kręciło nosem, że nawet jakby była potrzeba wymiany całego skrzydła drzwi, to może być problem bo widać na nich rysę. Fakt. Ktoś zarysował na parkingu (kluczem?) jedną stronę. Bez wgniecenia, nie do blachy, "kredką" dało się to lekko "ukryć" ale wprawne oko z bliska dostrzeże. Sęk w tym, że naruszenie warstwy lakieru było w połowie drzwi, a purchle na górze. Ale że podobno Cenrtala bardzo skrupulatnie podchodzi do każdych większych wydatków...
Nie dyskutowałem, bo po odbiorze auta wszystko było dobrze. Bomble zniknęły, a ASO Zdunek przyłożył się solidnie i wykonał kawał dobrej roboty.
Mam jednak spore obawy co do trwałości naszych "blach". Daleko mi do osoby która chucha i dmucha na swoje auto, pieści i woskuje co weekend. Pare osób doradza mi bym we własnym zakresie zrobił solidną polerkę, zdejmował wszystkie uszczelki, zobaczył podłogę od środka, jak i od spodu na podnośniku... Z jednej strony może i mają rację. Widać, że wystarczy lekka rysa, odbicie kamienia czy kolizja by RP miała argument by ograniczyć świadczenie gwarancyjne, może lepiej dmuchać na zimne?
Ale co tam... mam poprostu pecha. Dwa nowe samochody w pierwszym półroczu, przed zimą, odwiedzają gwarancyjnie lakiernię... 100%
PS. Dodam tylko, że gwarant nie przewiduje auta zastępczego na czas naprawy. To takie dodatkowe moje pocieszenie.
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2011-11-29, 12:43
Stepway napisał/a:
Z pozoru korzystniej. Tylko z pozoru.
Dla jednej Daćki 1.6 8V (2010) za przegląd serwisowy (15tyś km, następny okresowy dopiero przy 30tyś/po roku) w lipcu zapłaciłem... ~95zł
Dla drugiej Daćki 1.6 8V (2011) za przegląd okresowy (20tyś km, następny również okresowy przy 40tyś/rok) w listopadzie zapłaciłem... ~266zł
Może korzystniej wyjść nie od strony finansowej, ale pod względem trwałości. Mój mechanik gdzie serwisuję używane auta twierdzi, że wymiana oleju co 30 tys. km to marketingowa papka - może skutkować wyciekami oleju już po 100tys.km.
Stepway napisał/a:
Mówimy o samych czynnościach "oględzinowych", bez materiałów bo za olej (Castrol 0W30+filtr+podkładka pod korek) w drugim przypadku zapłaciłem netto 270zł
Masz dwie Daćki z tym samym silnikiem, prawdopodobnie (?) mogą jeżdzić na tym samym oleju. Zamiast przepłacać za olej w ASO ja na Twoim miejscu kupiłbym większą ilość we własnym zakresie (ostatnio kupiłem na www.ioleje.pl). Jeśli np. stepwayem robisz 50 tys. km rocznie, laureatka 20 tys. km = 3,5 wymiany oleju czyli powiedzmy 12-13 litrów. Przesyłka do 30kg kosztuje tyle samo, więc można kupić te 4 opakowania po 4 litry i sporo zaoszczędzić... Zrobisz jak zechcesz, ale warto się zastanowić
To licho - ja dostałem na czas poprawek lakierniczych autko zastępcze
Pomimo, że autka są "na firmę", wedle ASO nie ma szans by w ramach naprawy gwarancyjnej otrzymać auto zastępcze. Co innego, w przypadku szkody z OC/AC...
Może korzystniej wyjść nie od strony finansowej, ale pod względem trwałości. Mój mechanik gdzie serwisuję używane auta twierdzi, że wymiana oleju co 30 tys. km to marketingowa papka - może skutkować wyciekami oleju już po 100tys.km.
Podpisuję się pod tym, że 30tyś km to nawet dla dzisiejszych silników i olejów to dużo, za dużo. Sam przeglą bez oleju ponad 250zł vs 95zł ? Pozbawiono mnie tych "tańszych".
benny86 napisał/a:
Masz dwie Daćki z tym samym silnikiem, prawdopodobnie (?) mogą jeżdzić na tym samym oleju. Zamiast przepłacać za olej w ASO ja na Twoim miejscu kupiłbym większą ilość we własnym zakresie (ostatnio kupiłem na www.ioleje.pl). Jeśli np. stepwayem robisz 50 tys. km rocznie, laureatka 20 tys. km = 3,5 wymiany oleju czyli powiedzmy 12-13 litrów. Przesyłka do 30kg kosztuje tyle samo, więc można kupić te 4 opakowania po 4 litry i sporo zaoszczędzić... Zrobisz jak zechcesz, ale warto się zastanowić
Hmm... nie myślałem w ten sposób. Dzięki za sugestie.
30tyś km to nawet dla dzisiejszych silników i olejów to dużo, za dużo
Ale, wicie-rozumicie, konstrukcyjnie to serca daciek mają już te ładne parę latek - niby rocznik '97, ale tak naprawdę to przecież zmodernizowana seria E, wcześniejsza jeszcze o... 10 lat.
Czy zatem aby na pewno łapią się na "dzisiejsze silniki"? Bo takimi to prędzej można by chyba nazwać TCE czy TSI, nie?
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2011-11-30, 08:25
laisar napisał/a:
Ale, wicie-rozumicie, konstrukcyjnie to serca daciek mają już te ładne parę latek - niby rocznik '97, ale tak naprawdę to przecież zmodernizowana seria E, wcześniejsza jeszcze o... 10 lat.
Czy zatem aby na pewno łapią się na "dzisiejsze silniki"? Bo takimi to prędzej można by chyba nazwać TCE czy TSI, nie?
K4M wprowadzono w 1998 w Lagunie 1 phII, zaś 1,6 8v chyba jeszcze z 10 lat wcześniej, ale wtedy były inne oleje. Tak więc wydaje mi się że te starsze konstrukcje będą bardziej wytrzymałe na większy inerwał wymiany oleju niż wysilone współczesne jednostki -które oczywiście mają inne zalety. A propos - czy ktoś osobiście zna przypadek silnika TCE czy TCI który ma już powyżej 200000 i jak to przeszedł? Po wprowadzeniu były duże wątpliwości odnośnie wytrzymałości?
Marka: Dacia --> Renault
Model: Duster 2 --> Kadjar
Silnik: 1.2 TCe 1.5 dCi EDC
Rocznik: 2017(m2018) --> 2017
Wersja: Prestige Pomógł: 7 razy Dołączył: 20 Kwi 2010 Posty: 1700 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-11-30, 08:54
PiotrWie napisał/a:
A propos - czy ktoś osobiście zna przypadek silnika TCE czy TCI który ma już powyżej 200000 i jak to przeszedł? Po wprowadzeniu były duże wątpliwości odnośnie wytrzymałości?
Znam dwa przypadki silników TSI: jeden nie przejechał 10 tysięcy i się sypnął (yeti - nie wiem co dokładnie, ale właściciel się pozbył auta, ma zamiar kupić Dustera z napędem na jedną oś, bo yeti było na tyle pechowe, że z napędem 4x4 też coś się działo), drugi silnik ma 50 tysięcy i nic się nie dzieje (golf - właściciel go bardzo chwali, ale twierdzi, że przed setką go sprzeda i nawet myśli o Dusterze).
Pisałem oczywiście o K7M, czyli 1,6 8v - bo taki właśnie silnik ma kol. Stepway w swoim sandero.
Co prawda można by powiedzieć, że konstrukcja konstrukcją, a materiały i wykonanie (zwłaszcza w osprzęcie) swoją drogą, ale w kontekście przebiegu silnika mimo wszystko nie powinno być raczej problemów nawet przy sporych interwałach wymiany oleju.
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2011-11-30, 14:43
w silnikach TSI- szczególnie w mocniejszych wersjach 1,2 i 1,4 bardzo często rozłażą się łańcuchowe rozrządy - nieraz już po 30-40 tys km. VW na razie uporczywie milczy, bo akcja serwisowa pochłonęłaby kolosalne pieniądze
Ostatnio zmieniony przez Dar1962 2011-11-30, 14:44, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum