Cieszę się, że się podobało (; - choć samą zasadę działania turbosprężarki w aucie (która tutaj nie była głównym wątkiem) dużo ładniej przedstawił drzewiej kol. bebe: http://www.daciaklub.pl/f...p?p=90322#90322
groza taką bestię oglądać z bliska jak wyje i kręci!
Ale jaka groza?! Muzyka sfer...
(;
Polecam wycieczkę na jakieś co mniejsze lotnisko - np przy okazji urlopu czy coś w ten deseń - tam czasem można dokonać znacznego zbliżenia. Może St. Maarten? (;
Tak nawiasem mówiąc to chyba w sprężarce typowego łożyska nie ma. Jest tam tzw. panewka (uogólniając) natomiast wspmniana poduszka olejowa zapewnia osiowość pracującego wałka na końcach którego są wirniki.
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004 Pomógł: 26 razy Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2384 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-12-15, 15:38
Mi się wydaje, że szczególne doznania kolegi Kabe biorą się stąd, że to był Garret. :) Z tego, co słyszałem o tych sprężarkach (tyle że w Subaru), one mają akurat to do siebie (konstrukcja? rozmiar?), że działają mocno zero-jedynkowo, a o ich turbodziurze krążą legendy. Efekt jest właśnie taki - wrażenie, że sprężarka "się włącza" - bo próg przejścia od generowanego ciśnienia niższego od ciśnienia w dolocie do faktycznego doładowania jest bardzo krótki, samo przejście bardzo gwałtowne - najpierw długo, długo nic, po czym bam! i drżyjcie narody. ;)
Jak już kiedyś pisałem - sprężarka kręci się cały czas, ale pracuje (wytwarza ciśnienie) dopiero powyżej pewnych obrotów. Z tego, co pamiętam, zegary "od" turbosprężarek pokazują właśnie ciśnienie w stosunku do ciśnienia w dolocie i skalowane są od minus-cośtam (bezwładność sprężarki wysysa spaliny z silnika :), przez 0 (stan względnej równowagi, kiedy sprężarka nie przeszkadza, ale i nie pomaga, tu się znajdujemy "w trakcie" turbodziury), po plus-cośtam, kiedy sprężarka faktycznie spręża.
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004 Pomógł: 26 razy Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2384 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-12-15, 18:04
Kabe napisał/a:
Aha: jednego jeszcze nie rozumiem. Jeśli to TYLKO od obrotów zależy, to dlaczego było tak, że przy podjeżdżaniu pod górkę BEZ zmiany położenia pedału gazu (bardzo się starałem świadomie tak robić), ciśnienie ładnie rosło "samo", i prędkość się przez to nie wytracała? Coś jak cruize control! Jeszcze mi brakuje tu jakiegoś elementu...
Bo dokładnie to nie zależy od obrotów, tylko od ciśnienia (ilości) spalin. Naturalnie, im wyższe obroty, tym więcej spalin, ale również im bardziej obciążony silnik - np. jadąc po górę - dawka paliwa i tym samym ciśnienie spalin wzrasta, ale samochód nie przyspiesza i obroty nie rosną, bo grawitacja nie pozwala. To powyżej to już wysysam z brudnego palucha i mogę fundamentalnie się mylić.
(Robota leży i kwiczy, a tu takie fajne dyskusje... To nie ludzie, to wilcy! d: ).
Marek1603 napisał/a:
chyba w sprężarce typowego łożyska nie ma
Jak prawie wszystko - zależy po prostu od konstrukcji: ślizgowe łożyska olejowe są najpopularniejsze, ale kulki też mają się dobrze.
...Aczkolwiek oryginalnie w R5 faktycznie były olejowe (:
Kabe napisał/a:
ak jakieś tam kulki miałyby działać przy stu tysiącach obrotów?
Nominalny max to zdaje się było 70 kobr, max max - 85. Nie tak źle, w porównaniu z niektórymi obecnie, które miewają po 2x więcej...
Kabe napisał/a:
"łożysko" to nazwa generyczna
O, to to.
Kabe napisał/a:
[turbosprężarka] "naprawdę" "*naprawdę*" pracowała
Tak naprawdę-naprawdę-naprawdę (; to należałoby powiedzieć, że wtedy po prostu były odczuwalne efekty jej pracy.
(Wygląda na to, że w końcu dotarliśmy do porozumienia (; ).
bebe napisał/a:
szczególne doznania kolegi Kabe biorą się stąd
...że R5 ważyło niewiele oraz miało stosunkowo niewielki silnik - 1,4 L, który z turbosprężarką właśnie łatwo było "kopnąć" w pozytywną pętlę sprzężenia zwrotnego (= mała turbodziura).
bebe napisał/a:
zegary "od" turbosprężarek [...] skalowane są
...różnie, ale jednak najczęściej dodatnio, natomiast R-piątkowy wygląda tak:
Jak widać, wskaźnik "Turbo" nie jest opisany, ale fabrycznie wyglądałby on mniej więcej tak:
A) 0.55 mbar
B) 0.65 mbar
C) 0.7 mbar
D) 0.8 mbar
E) 0.9 mbar
bebe napisał/a:
mogę fundamentalnie się mylić
Spoko, nie mylisz, bardzo ładny opis (:
A ja jako bonus dodam jeszcze, że w R5 konstrukcja była taka, że pod maską było sporo różnych wężyków, więc podobno chwilę trwało, zanim auto zaczynało zwalniać po odpuszczeniu pedału gazu.
Kabe napisał/a:
zdrapywaniem z zagłówka mózgów pasażerów
Toretycznie, oficjalnie, zależnie od wersji: 0-100 km/h = 7,64 s. Wydaje się nie tak źle, hm? (; Tyle że z tego 20-70 (powiedzmy, nie znalazłem realnych danych) to jakieś... 1,5 sekundy? Faktycznie, trochę jak w odrzutowcu [:
Ostatnio zmieniony przez laisar 2011-12-16, 14:53, w całości zmieniany 3 razy
Ten drugi rysunek to tylko opis wskaźnika - dopisałem zdanie wyjaśnienia.
Cytat:
coś mi utkwiło maksymalne 1.4 mbar
Niewykluczone - wypadałoby gdzieś na koniec czerwonego pola "E".
Kabe napisał/a:
odrzutowce to przyspieszają jak patafiany
W pasażerskich? To przez to, że załoga też nie lubi zdrapywać mózgów!
A właściciel linii - wydrapywać kasy z kieszeni na paliwo...
Kabe napisał/a:
zaś śmigłowe (zwłaszcza te z takimi grubymi wykręconymi łopatami) - oj oj!
Po prostu inna charakterystyka ciągu - te drugie praktycznie nie mają wyjścia, bo wraz ze wzrostem prędkości zaczyna się też szybko zmniejszać przyśpieszenie.
cały ten kompresor to bujda na resorach .
Ludzie dla żartów pakowali nawet dmuchawy do liści i przyrosty były rzędu 1-2 %
Tylko w najwyższym zakresie obrotów , bo na niskich moc jeszcze spadała .
Nie ma cudów , lepszy dolot = lepszy wydech + kolektor = lepsze wtryski + program
każde zwiększenie osiągów = skrócenie żywotności silnika
pod ostrym butem w ogóle tłok może udać się na własną przygode w przestworzach tak więc trzeba zrobić kucie
koszty przerosły by wartość auta
Ostatnio zmieniony przez Karenzo 2015-11-04, 01:14, w całości zmieniany 5 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum