Nic tylko w poniedziałek raniutko trzeba zgłosić u gwaranta - chyba że wydech podlega jakiemuś wykluczeniu?
No to się ASO ucieszy bo oglądali moje szlachetne oblicze w piątek po południu.
Boli mnie to, że w DD stało się to równo 17 m-cy od odbioru. W Loganie miałem to po 4,5 roku, a więc po gwarancji.
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2011-11-20, 19:58, w całości zmieniany 1 raz
Wysłany: 2011-11-23, 00:02 "Jelcz Inside" czyli czeski film
jackthenight napisał/a:
rury od klimatyzacji pod maską sprawdzałeś ?
Poruszaj nimi - być może mocowanie tych rur do grodzi/błotnika robi takie hałasy.
To były pierwsze rzeczy na które się rzucili mechanicy w Zodiacu ("bo to znana przypadłość Sandero") i nic!
Nowe wieści na froncie walki z brzęczeniem::alarm w/s tłumika był przedwczesny: spaw jest i owszem co nieco nadjedzony, ale póki co trzyma się mocno (byłem w ASO).
Tak więc nadal "nikt nic nie wie"
I ciekawostka: w ten odgłos (metaliczne brzęczenie) pojawia się głównie w warunkach jazdy miejskiej (rezonans momentami był tak mocny że, wzbudzała mi się od niego szyba lewych tylnych drzwiach)
Co ciekawe, w trasie ten dźwięk pojawiał się jedynie sporadycznie: wczoraj/dzisiaj pokonałem w sumie 350 km, i rezonans pojawiał się jedynie przy prędkościach z zakresu -5...+55 km/h.
A może jednak ma to związek z temperaturą? Otwarcie klapy silnika powoduje zanik brzęczenia po kilkudziesięciu sekundach. Lepsze chłodzenie przy większych prędkościach (trasa) Może coś się przy większych temperaturach rozszczelnia w układzie wydechowym w okolicy silnika?
Wczoraj i dzisiaj:
RZ->RP->RZ:
tam: V_śr =53 km/h b_j=7,7 L/hkm
z powrotem: V_śr =55 km/h b_j=7,2 L/hkm
średnio: b_j=7,45 L/hkm
RZ->RST->RZ:
tam: V_śr =34 km/h b_j=7,7 L/hkm
z powrotem: V_śr =54 km/h b_j=7,5 L/hkm
średnio: b_j=7,6 L/hkm
Klimatyzacja po 30% trasy (osuszanie) + grzanie) na "19" megakorek od Załęża do Nowej Wsi. Z powrotem omijałem go klucząc po wioskach.
Jeżeli chodzi o światła dzienne, to nie wpływają one istotnie na wskazania zużycia paliwa.
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2011-11-23, 00:18, w całości zmieniany 7 razy
Dzisiaj dopiero przeczytałem problemy z dziwnymi dźwiękami w Dasterku piotrres i nie jest to kawał ale autentyk.
Ujeżdżałem Forda Falkona i jadąc w nocy wpadła mi aluminiowa puszka po piwie pod przedni wahacz nawet nie wiem jak i kiedy. Po kilku dniach przy pewnych prędkościach i nie na wszystkich drogach dziwnie chrobotało. Auto było w serwisie i nie można było łatwo dojrzeć, gdyż puszka w misterny sposób zaklinowała się pomiędzy osłoną wahacza a mocowaniem. Kilku mechaników Forda jeździło i nie mogli znaleźć. Udałem się do starego Polonusa i ten po przejechaniu się kilku kilometrów znalazł przyczynę. Naprawa skończyła się demontażem zawieszenia aby ten pogięty twór wyciągnąć.
Nie twierdzę, że to jest ta przyczyna ale warto czasami sprawdzić niewiarygodne przypadki to znaczy obejrzeć dokładnie, czy czasami nie ma luźnego jakiegoś przedmiotu nie będącego częścią auta.
Może katalizator w środku się sypnął? Trzeba nim pomachać i sprawdzić.
Mechanicy w Zodiacu sugerowali, że to coś być może w katalizatorze...
jackthenight napisał/a:
ja to proponuje aby ktoś prowadził Dustera, a ty w środku nasłuchuj uchem skąd pochodzi dźwięk. Bo może to coś w środku ci hałasuje.
Pierwsza rzecz którą zrobiłem to wyautowanie wszystkich klamotów i sprawdzenie mocowania... koła zapasowego.
Jak już pisałem wygląda na coś b. wrażliwego na temperaturę: zimno brzęczy mniej, szybka jazda: nie brzęczy (niezależnie od brutalnego traktowania pedału gazu), otwarcie komory silnika powoduje, że w kilkanaście sekund dźwięk zanika: ciągnięcie ręczne za linkę gazu nie wzbudza go), wyraźnie propaguje się miedzy wydechem a silnikiem.
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1,0 TCi 4x2
Rocznik: 2010 był, teraz 2019
Wersja: Prestige Pomógł: 3 razy Dołączył: 26 Sie 2010 Posty: 343 Skąd: prawie Łódź :)
Wysłany: 2011-11-25, 10:39
piotrres napisał/a:
otwarcie komory silnika powoduje, że w kilkanaście sekund dźwięk zanika
W moim brzęczy klapa silnika,słabo dociąga zamek do tych gumowo plastikowych ograniczników,łatwo to zlokalizować ,wystarczy lekko docisnąć klapę na boku i odgłos ustaje,ale w Twoim dźwięk znika dopiero po paru sekundach,to może być co innego
_________________ D u s t e r D r a k u l a
Ostatnio zmieniony przez greg1367 2011-11-25, 10:41, w całości zmieniany 1 raz
Nawiązujac do dziwnych przedmiotów w komorze silnika miałem podobny przypadek. Z mojej winy podczas wymiany żarówki H-7, przepalona żarówka wyleciała mi z rąk (było to w nocy na trasie) i byłem pewny że poleciała pod samochód. Latarką obejrzałem to co widac pod samochodem ale żarówki nie znalazłem. Po kilku dniach o temacie zapomniałem do chwili gdy z okolic prawego koła podczas jazdy po dziurach wyraźnie było słychać stukanie. Dopero na kanale wkładając rękę za przedni zderzak znalazłem upuszczoną żarówkę, która wpadła w okolice światła przeciwmgielnego w taki sposób, że od góry nic nie było widać. Po jej usunięciu przy nadkolu jest już cisza.
Wszystkim Froumowiczkom i Forumowiczom, którzy złożyli mi życzenia z okazji, moich "mickiewiczowskich" *) urodzin dzięki serdeczne!
Dzisiaj znów: RZ->RP->RZ: L=2x86 km=172 km
V_śr=56 km/h b_j=7,1 L/hkm
Byłem dzisiaj w serwisie, odbyłem jazdę testową z p. mechanikiem, podgazowałem sobie na podnośniku (2m nad ziemią ) i okazało się, że wpływ mają warunki cieplne: stoi na ziemi brzęczy, wisi w powietrzu: już nie.
Na mój gust oraz panów z ASO, wygląda, że dźwięk powstaje na odcinku początkowym, tj. między wlotem do rury a pierwszym tłumikiem. cCzyżby coś się poluzowało w puszce katalizatora?
_________________________________________________________
*) "Dziady", scena 5, "Widzenie ks. Piotra"
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2011-11-29, 00:11, w całości zmieniany 4 razy
No i zagazowałem Dragstera, zużycie całkowite paliwa na trasach które głównie uczęszczam (na zimówkach dwa m-ce z okładem) wzrosło z 7,1...7,2 L/hkm do 8,1 L/hkm (benzyna +LPG) wg komputera.
Ponadto pod maską znalazła się mata wygłuszająca od diesla. Pomaga.
http://www.daciaklub.pl/f...=asc&start=1005
Skutek uboczny zagazowania: zniknął jelczowy przydźwięk. Może to dlatego, że jest zimno. A może odpadła jakaś niepotrzebna część?
Instalacja Landirenzo Omegas + zbiornik 51 L
Czeka mnie jeszcze pionizacja koła zapasowego, żeby dało się korzystać z bagażnika
I jeszcze taki autocytat:
"...przejechałem się do Przemyśla i z powrotem. Dwa razy start z zimnego silnika.
Komputer przełączał zasilanie na LPG po osiągnięciu "temperatury dwóch klocków", po ca. 1km
Przejechany dystans 180 km. Zatem na benzynie ok. 1,1% trasy (nie licząc próby b. dynamicznego przyspieszania, wtedy przełączył się na benzynę) niech nawet będzie 1,5% , to udział benzyny jest praktycznie pomijalny.
Komputer pokazał: 8,0...8,1 L/hkm i 14,6 L paliwa
Można przyjąć, że to jest spalanie LPG, choć bilansie niewielki udział ma benzyna
-Wynik spalania dla tej trasy:
LPG: 8.1 L/hkm przy V_śr=50 km/h. klimatyzacja 30% czasu
benzyna (ta sana trasa): 6,9...7,2 L/hkm V_śr ok. 50 km/h
-W mieście ok. LPG: 10,8 L/hkm na dystansie 40 km V_śr =22 km/h
benzyna : 8,6...9,2 L/hkm
Spostrzeżenia ogólne:
-Silnik jest nieco cichszy, niż na benzynie, do 90 km/h, potem robi się wyraźnie głośniej
-Silnik robi się wyraźnie głośniejszy przy wskazaniu 1/4 butli, po dolewce silnik ucichł.
-Brak utraty dynamiki, czasami nawet mam wrażenie, że się lepiej zbiera (pod górę),
-Biegi zmieniam zauważalnie później niż na benzynie
-Mało precyzyjne wskazanie ilości gazu: wskaźnik diody raz pokazywał 1/2 za chwilę 3/4 w zależności czy jechałem pod górę czy z góry
Po zapaleniu się czerwonej kontrolki ilości gazu udało się doładować 21,5 L
Zbiornik ma 51 L, więc powinien pomieścić ok. 42...43 L fazy ciekłej
zatem przy tankowaniu zbiornik był w połowie pełny/pusty.
Wg wyników cząstkowych do tego momentu zużyłem ok. 19 L LPG czyli summa summarum: 19+21,5=40,5 L..."
za: http://www.daciaklub.pl/f...=asc&start=1005
Skutek uboczny zagazowania: zniknął jelczowy przydźwięk. Może to dlatego, że jest zimno. A może odpadła jakaś niepotrzebna część?
Gaz i matę od diesla założyłeś w tym samym czasie? Bo w sumie nie do końca można wywnioskować czy cichsza praca to skutek lpg czy owej maty.
Nie, matę założyłem pięć dni po LPG. I brzęczenie zniknęło.Było natarczywe ie tylko w środku ale wyraźnie słyszalne na zewnątrz. Może po prostu przy okazji ingerencji okolice silnika coś zostao dokręcone a może niższe temperatury? Czas pokaże
Piotr_K napisał/a:
Ile kosztowało założenie LPG do Dustera? Możesz wymienić elementy i ich firmowe pochodzenie?
12 dni po założeniu gazu zaobserwowałem dzisiaj dość drastyczny spadek poziomu płynu chłodzącego (vide: obrazek) zastanawiam się czy nie miało to związku z instalacją LPG: wszak parownik wpięty jest w obwód chłodzenia, więc musiało się trochę wylać (i zapowietrzyć) więc nawet po ew. dolewce po montażu poziom płynu mógł być wyższy niż wynikałoby to z z faktycznej zawartości, w układzie. Śladów wycieku nie stwierdziłem
Cztery posty wyżej widać, że płynu jest całkiem sporo (na poziomie kreski wykonanej ołówkiem, patrz: poniższe zdjęcie)
Nic to, dolałem płynu z zapasu podręcznego i będę obserwował
P.S>:
z rzeczy dziwnych i niewytłumaczalnych: znalazłem przyklejoną do uszczelki tylnej klapy.... złotą łuskę karpia!
A ja nie uprawiałem żadnego rybobójstwa
zbiorniczek_22_12_2011.JPG Ubytek płynu. Silnik nagrzany.
Plik ściągnięto 4678 raz(y) 43 KB
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2011-12-22, 23:53, w całości zmieniany 4 razy
12 dni po założeniu gazu zaobserwowałem dzisiaj dość drastyczny spadek poziomu płynu chłodzącego
jest to "normalne", zwiększyła się objętość układu... miałem to samo chociaż słowo "drastycznie" to w moim przypadku byłoby za drastyczne , moim zdaniem gazownik powinien uzupełnić płyn, u mnie tego nie zrobił - chyba nie mają takiego zwyczaju...
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2011-12-22, 23:24
mój gazownik z escorta miał teorię, że płynu ubywa po około 1000km przejechanych na gazie. Po montażu instalacji informuje o tym klienta dając 1l płynu do bagażnika
Dzięki Witalisie,
To własnie podejrzewałem, że:
a) trochę się rozlało, trochę zapowietrzyło, a i sama objętość obwodu wzrosła.
b) nie byli łaskawi dolać chłodziwa.
TD Pedro napisał/a:
moim zdaniem gazownik powinien uzupełnić płyn, u mnie tego nie zrobił - chyba nie mają takiego zwyczaju...
Gdyby to zrobili, to nie omieszkaliby to odnotować tego na fakturze. W końcu to tylko 4299,99 PLN (z rabatem 5% ), więc można by mi jeszcze tych parę złociszy doliczyć.
I tak drożej jak w Warszawie.
Drastycznie tzn. do poziomu "MIN." na gorącym silniku.
benny86 napisał/a:
mój gazownik z escorta miał teorię, że płynu ubywa po około 1000km przejechanych na gazie. Po montażu instalacji informuje o tym klienta dając 1l płynu do bagażnika
Znaczy się wlewając do kufra ?
Z drugiej strony: niby dlaczego ma ubywać przy instalacji LPG?
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2011-12-22, 23:44, w całości zmieniany 3 razy
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2011-12-23, 12:39
piotrres napisał/a:
Znaczy się wlewając do kufra ?
nie, bo uszczelkę nie każdy ma i mógłby wyciekać
Na fakturze oczywiście widniała taka pozycja, nawet najmniejsze pierdołki jak obejmy do mocowania przewodów za 0,28zł sztuka
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum