Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2012-01-09, 15:27 Duster 2x4 kontra 4x4 - technika jazdy
otóż właśnie - niech mi ktoś wytłumaczy w paru zdaniach JAKIE SĄ ISTOTNE różnice w jeździe, prowadzeniu,hamowaniu, manewrach drogowych, zachowaniu w sytuacjach awaryjnych itp. obu wersji napędowych. Na próbach jeździłem przednionapędówką (która zresztą zrobiła na mnie jak najlepsze wrażenie) Czy ktoś jeździł obiema wersjami na na tyle długo,że mógłby się podzielić wrażeniami, subiektywnymi i obiektywnymi odczuciami?W moich żywocie kierowcy przewinęło się jedno prawdziwe 4x4 - firmowy Defender Station Wagon 110, ze starym, dobrym 5 cylindrowym, mocnym ale mulastym TD. Był jakby z innej bajki (w terenie nie do zatrzymania,na szosie przekroczenie 90 km/h jeżyło włosy na głowie) Nie da się więc go w żaden sposób porównać z SUVem jakim jest Duster. Jeździłem również przez 3 lata Freelanderem, ale ten z kolei miał prymitywne sprzęgło wiskotyczne załączające się zbyt późno albo zupełnie bez potrzeby i o nim mam akurat złe zdanie (potrafił kręcić piruety na oblodzonej nawierzchni mimo ABS, TC i ESP) Więc jak to jest naprawdę z Drakulą???
Ostatnio zmieniony przez Dar1962 2012-01-09, 23:17, w całości zmieniany 5 razy
Pewnie niewielu ma takie doswiadczenia - natomiast naped to nie jedyna roznica. 4x4 ma tez ciut lepsze zawieszenie z tylu. Ogolnie mysle, ze glowna roznica to to, ze mozna sie wydostac z miejsc gdzie przyczepnosc jednej opony nie wystarczy (naped/asr) - ale w praktyce to trzeba by urzadzic zawody :)
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2012-01-09, 15:37
ten argument akurat nie podlega dyskusji - chodzi mi o praktyczne i natychmiast zauważalne różnice wynikające z prowadzenia i zachowania się obu napędów - a co za tym idzie, samochodów również na "normalnych" nawierzchniach, przy różnych prędkościach, w różnych warunkach pogodowych,w zakrętach, podczas hamowania itp.
Ostatnio zmieniony przez Dar1962 2012-01-09, 15:40, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Dacia
Model: Duster 4X2
Silnik: 1,5 dCI 110 KM
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate Pomógł: 7 razy Dołączył: 01 Mar 2009 Posty: 846 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-01-09, 15:40
Na asfalcie ( nie mówimy tu o terenie) przy normalnej jeździe w zakrętach bez warunków zimowych w hamowaniu i komforcie nie zauważyłem jakiejś znaczącej różnicy poza skrzynią biegów (inne przełożenia).
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2012-01-09, 15:41
Istotna też może być różnica hmm.... nie zrozum mnie żle ale natury psychicznej Mając 4x4 w zimie, wstajesz rano nie odkopując podwórka/podjazdu/wyjazdu wsiadasz jedziesz... No właśnie JEDZIESZ, a nie myślisz i nie zastanawiasz się czy drogi będą przezjezdne, czy zaspy nie unieruchomią auta itp.
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2012-01-09, 15:45
to akurat chyba nie problem nawet dla 4x2 - wysoki prześwit, duże koła, niskie przełożenie załatwiają sprawę chodzi mi głównie o różnice czysto fizyczne, mierzalne i zauważalne
a'propos mitów - wiem to jedynie z relacji pracownika dilera, który odbył ze mną jazdę próbną - mitem jest rzekoma ociężałość 4x4 w stosunku do lżejszego brata. Podobno radzi sobie z przyspieszeniem równie dobrze - może wynika to z innej skrzyni biegów? - tego akurat nie dopytałem
Ostatnio zmieniony przez Dar1962 2012-01-09, 15:51, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2012-01-09, 15:53
Dar1962 napisał/a:
to akurat chyba nie problem nawet dla 4x2 - wysoki prześwit, duże koła, niskie przełożenie załatwiają sprawę
Póki warunki nie są drastyczne i póki jedziemy po (mniej/więcej) płąskim terenie. Ale jak to mawia mój ojciec trochę rozbidupy,lekkie wzniesienie i może być marnie. Zauważalna różnica polega wtedy na tym że 4x4 wjedzie, 4x2 - może wjedzie, a może nie...
benny86, opisał najważniejszy argument za 4x4
Ja niedawno porównałem dwa auta na żwirowni z wyznaczoną trasą po odkrytym złożu:
Ford Kuga przednio napędowy i Dusti 4x4
Jechałem Kugą i coraz to bardziej się zakopywałem aż zawiesiłem się na bebechach, musiałem łopatą odkopać auto i czterech ludzi mnie wypychało.
Żona jechała za mną Dustim i jak już stałem ominęła mnie , pomachała na do widzenia i tyle ją w ten dzień widziałem. Ile było wyśmiewania wieczorem to już nie piszę.
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4270 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-01-09, 17:23
Seal napisał/a:
Na asfalcie ( nie mówimy tu o terenie) przy normalnej jeździe w zakrętach bez warunków zimowych w hamowaniu i komforcie nie zauważyłem jakiejś znaczącej różnicy poza skrzynią biegów (inne przełożenia).
Masz wtedy w 4x2 przy 110 KM najwiekszego kopa i predkosc max ze wszytskich dusterkow
DD napęd 4X2 i 4X4. Pierwszy jest przednionapędowy i jest typowym autem pod sterownym. Aby wymusić jakieś właściwości neutralne lub lekko nadsterowne (przy wyłączonym ESP) trzeba sobie pomagać sprzęgłem lub ręcznym hamulcem. Pokonywanie zakrętów łuków to jak w typowym aucie przednionapędowym - wchodzi się w zakręt i po pokonaniu 1/3 łuku dodaje się delikatnie gazu lekko kontrując kierownica. Wejście w zakręt dość wolne, bo trzeba myśleć jak się wyjdzie.
Natomiast napęd 4X4 w DD to bardzo delikatna podsterowność, którą można kontrolować tylko obrotami i kierownicą. Pokonywanie zakrętów to praktycznie bez odjęcia gazu (nadal dotyczy wyłączonego ESP), wystarczy redukcja biegu i trzymanie auta na wyższych obrotach. W praktyce pokonywanie zakrętów prze DD 4X4 to około 20-30% większa prędkość niż DD 4X2. Jak to mówią napęd 4X4 daje wrażenie jazdy tramwajem.
Moja opinia nie ma na celu zachęcanie do szybkiej jazdy w warunkach drogowych, ale jest dobrze potrenować lub zgłosić się do jakiejś szkółki techniki doskonalenia jazdy.
Dodam, że w zeszłym roku w maju (3 maja) mój Dusti był jedynym autem które wyjechało z pensjonatu w Szklarskiej Porębie (wyjazd pod górę ze 100 m kąt dość ostry) - wieczorem był grill - a rano po pobudce śnieg połamał nawet drzewa - było go jakieś 40 cm - reszta towarzystwa (aut) została i czekała na lepsze czasy
Ostatnio zmieniony przez kisu 2012-01-09, 19:03, w całości zmieniany 1 raz
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2012-01-09, 19:17
chriskb - nie czuję się tą argumentacją do końca przekonany - zakładamy,że poruszamy się obiema modelami po tym samym zakręcie, z tą samą prędkością, w identycznych warunkach, oba auta mają lub nie mają ESP. W nazwijmy to - nieekstremalnej sytuacji - napęd na tylną oś w 4x4 nie pracuje, więc auto powinno teoretycznie prowadzić się identycznie jak przednionapędowe a być może wręcz gorzej niż lżejsza przednionapędówka?
Problem jest w tym, że nie dasz rady pokonać zakrętu z napędem 4X2 taką samą prędkością jak z napędem 4X4 (oczywiście mowa o bezpiecznym pokonaniu zakrętu).
jest dobrze potrenować lub zgłosić się do jakiejś szkółki techniki doskonalenia jazdy
chriskb, Twoja wypowiedz jest dwuznaczna, ponieważ pierwsza część zdania zachęca do samo nauki, co w prowadzeniu auta daje złudne oblicze własnych umiejętności i może to się skończyć w przykry sposób. Druga część tej wypowiedzi jest chwalebna i z chęcią sam bym skorzystał z owej szkółki, ale w tej chwili nie mam takiej możliwości.
_________________
Ostatnio zmieniony przez monopios 2012-01-09, 20:14, w całości zmieniany 1 raz
Wg mnie ten filmik jest do niczego.
A dlaczego?
Mamy 6 wariantów jazdy - niby 4 pierwsze nieskuteczne (koła się ślizgają SZYBKO, auto prawie nie jedzie - typowy widok reakcji typowego kierowcy, czyli jak koła się ślizgają, to trzyma wciśnięty "gaz", a zazwyczaj dodaje go jeszcze więcej), 2 ostatnie skuteczne (koła mają mały poślizg, wolniejsze obroty i auto jedzie). Być może robi to elektronika (albo sam kierowca już tak nie deptał po "gazie" na potrzeby filmiku) i dlatego auto pojechało (2 ostatnie warianty).
Ja wrócę do 4 pierwszych wariantów - codziennie podjeżdżam (i wielu innych kierowców)pod "pierońską" górę. Nie mam na myśli obecnego auta, które ma m.in. ASR i ESP, ale zwykłe auta, bez elektroniki i oczywiście z napędem tylko na przód (zazwyczaj). I jak się rusza pod górę? Np. MCV-ką, którą miałem (diesel) wystarczało puszczenie sprzęgła na 1 biegu; gdy auto ruszyło można było DELIKATNIE próbować naciskać na "gaz". DELIKATNOŚĆ to podstawa. W tych samych warunkach kierowcy na obcych rejestracjach, którzy pierwszy raz wjeżdżają pod taką górę (w trudnych warunkach) prawie zawsze utykają, koła tylko furczą, silniki wyją, a auto nie jedzie; dosyć często lądują w (na szczęście) niezbyt głębokim rowie i trzeba korzystać z usług jakiegoś tubylca, a dokładniej jego traktora. Miejscowość dalej słynie (mimo postępów cywilizacji - lepszego odśnieżania, posypywania) jako trudno dostępna zimą.
Edycja:
zapomniałem o najważniejszym: sama świadomość posiadania napędu 4x4 (w najprostszej postaci; nie wnikając w jego poziom zaawansowania), brak podstawowych umiejętności i przede wszystkim zbyt duża pewność siebie też potrafią być zgubne, bo wspominana przeze mnie droga była nie do pokonania m.in. dla kierowcy Toyoty Rav4 (wylądował w rowie). Tubylcy jeżdżący przednionapędówkami mieli ubaw po pachy.
Ostatnio zmieniony przez wox 2012-01-09, 20:47, w całości zmieniany 1 raz
Nie jest dwuznaczna. Ja mówię o samo treningu, co w konsekwencji zajmuje dużo czasu i nie może się odbywać na drogach publicznych. Jeżeli ktoś ma warunki może skorzystać ze szkoły TDJ i nauczy się szybciej. Ważne aby treningi/szkolenia odbywały się na własnym aucie, bo wtedy pozwala na poznanie nie tylko swoich możliwości ale i możliwości auta.
Marka: Dacia
Model: Duster 4X2
Silnik: 1,5 dCI 110 KM
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate Pomógł: 7 razy Dołączył: 01 Mar 2009 Posty: 846 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-01-09, 20:17
chriskb napisał/a:
Dar1962
Problem jest w tym, że nie dasz rady pokonać zakrętu z napędem 4X2 taką samą prędkością jak z napędem 4X4 (oczywiście mowa o bezpiecznym pokonaniu zakrętu).
To są rozważania czysto akademickie.
W normalnych warunkach drogowych (wyłączeniem zimy) przeciętnemu kowalskiemu będzie naprawdę trudno wyczuć tą różnicę o której napisałeś bo to już na pewno nie będą bezpieczne prędkości na zakręcie.
Może się zdarzyć, że swoim autkiem pokonam zakręt szybciej niż 4X4
Dlaczego tak uważam.
Bo cały pic polega na psychice kierowcy plus jego umiejętności prowadzenia auta, szczególnie to ja to widzę na remontowanej trasie Toruński gdzie mam kilka ulubionych zakrętów a nie którzy z lepszymi wózkami nie potrafią mi dotrzymać kroku.
Ostatnio zmieniony przez Seal 2012-01-09, 20:20, w całości zmieniany 1 raz
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2012-01-09, 20:28
z napędem 4x4 jest jak z prezerwatywą - lepiej mieć i nie użyć, niż niż nie mieć kiedy zajdzie pilna potrzeba użycia
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.5 dCi 110 4x4
Rocznik: była 2011 - jest 2018
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 1 raz Dołączył: 11 Paź 2010 Posty: 124 Skąd: Dolnośląskie
Wysłany: 2012-01-09, 20:28
Seal napisał/a:
To są rozważania czysto akademickie.
W normalnych warunkach drogowych (wyłączeniem zimy) przeciętnemu kowalskiemu będzie naprawdę trudno wyczuć tą różnicę o której napisałeś bo to już na pewno nie będą bezpieczne prędkości na zakręcie.
Może się zdarzyć, że swoim autkiem pokonam zakręt szybciej niż 4X4
Dlaczego tak uważam.
nie potwierdza tego sport motorowy - wszak klasa WRC jest chyba "najszybsza"
ale pomijając to - nikt nie kupuje DD 4x4 aby szybciej zakręty pokonywać - a po to by wjechać i wyjechać w błocko - z błocka - w śniegu - w śliskich skarpach itp. tam gdzie 2x4 niestety już nie pojedzie
Przewaga w prowadzeniu 4X4 vs 4X2 polega na innym zawieszeniu tylnej osi.
Przy szybkiej jeździe w ostrym zakręcie, istnieje dużo wieksze ryzyko oderwania się od jezdni odciążonego koła, co nie wpływa jak wszyscy sobie możemy wyobrazic, dobrze na prowadzenie.
Co do różnic w codziennej jeździe , to 4x4 w trybie AUTO, pozwala na odważniejsze włączanie się do ruchu. Szczególnie na mokrej , nie mówiąc juz o osnieżonej jezdni.
_________________ Duster u szczęśliwego nowego nabywcy :)
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2012-01-09, 20:34
to raczej chyba zasługa ASR? - 4x2 go nie mają?
Ostatnio zmieniony przez Dar1962 2012-01-09, 20:34, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum