Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004 Pomógł: 26 razy Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2384 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-12-02, 13:33
Tajemniczy wążyk dotarł, w związku z czym "przywróciłem silnik do stanu sprzed modyfikacji" i panowie mogli zacząć głowić się dalej. :)
Dla potomności: tajemniczy wążyk ma numer katalogowy 8200756109, na fakturze nazywa się po prostu "PRZEWÓD", pan w ASO nazywał go "przewód podciśnienia".
Jak nietrudno się domyślić, wążyk nic nie zmienił - nadal przy hamowaniu silnikiem między 4000 a 3000 rpm pojawiało się tajemnicze wycie. Pan mechanik jeszcze raz się przejechał, tym razem ze mną, i wycie bez problemu zreprodukował. :) Przed 17oo Matylda trafiła przed konsylium mechaników, którzy zaczęli poszukiwać przyczyny. Przed 19oo zajrzałem do nich i ujrzałem lekką panikę w ich oczach. :D Dacia stała na podnośniku, jeden pan mechanik siedział w niej i kręcił kółkami, a dwóch innych osłuchiwało stetoskopem silnik. :O Kiedy wydawało się, że już nigdy nie uda się ustalić źródła tajemniczego wycia (objawia się tylko w czasie jazdy, z kołami na jezdni ;), jeden z panów mechaników dotknął łożyska jednej z osi i orzekł, że to to. :] Niestety późna pora wykluczała wymianę łożyska, więc umówiłem się na następny (mój) wolny termin, a na pocieszenie Matylda dostała nowy olej (na moje życzenie - przebieg 17 kkm, nie mam cojones, żeby dotrwać do 30 kkm z książki serwisowej).
Ostatnimi czasy zaniedbuję i Dacię, i przede wszystkim forum, ale niestety mój wolny czas niemalże przestał istnieć. :(
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004 Pomógł: 26 razy Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2384 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-12-14, 22:14
Dzisiaj wymieniono łożysko osi prawej i podporę owego łożyska. Pocenia się pokrywy silnika, które zgłaszałem na przeglądzie, nie stwierdzono. Tajemnicze wycie nie pojawia już się. :) Wychodzi na to, że wszystko już w porządalu. :]
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004 Pomógł: 26 razy Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2384 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-12-16, 18:05
mekintosz napisał/a:
... oprocz głośnika
Moge Ci wypozyczyc oryg. głosnik z Sandero na czas naprawy w ASO - moze okaze sie, ze tez przerywa i bedzie wiadomo gdzie tkwi usterka ?
A nie napisałem? Głośnik wymienili w całości i już gra cacy. :) Po świętach pewnie przymierzę się do tego Pioneera i nowych głośników, ale to jak już opanuję temat tempomatu i Piotrula się zrośnie. :)
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004 Pomógł: 26 razy Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2384 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-12-29, 17:22
Kolejna wycieczka do Zielonej Góry i z powrotem.
Przy pomocy podręcznego manometrzyka stwierdziłem, że ciśnienie w oponach cóś jakby za niskie. Na stacji benzynianej kompresor, mimo zapewnień załogi, raz działał, raz nie działał, do tego puszczał powietrze rozmaitymi końcami, dopiero gruntowne skręcenie końcówki poprawiło sytuację na tyle, że kompresor pompował, zamiast spuszczać powietrze. Tyle, że manometr nie działał w nim w ogóle. A mój manometr zaczął pokazywać bzdury gdzieś po pierwszym kole. :| W efekcie dopompowałem na oko i do dziś nie wiem, jakie mam ciśnienie w oponach. :/
Tym razem spokojnie załadowaliśmy się z kompletem siedzeń, ale wziąłem też roletę, bo może chwila czasu się znajdzie, a jeżdżenie z bałaganem na wierzchu działało mi już na nerwy.
Trasa klasyczna z nutką nowości - z Warszawy DK2 + DK14, potem A2, ale z kawałkiem nowego odcinka i w efekcie zjazd w Trzcielu. Z Trzciela Krzychu chciał jechać jakimś wygwizdowem przez Zbąszyń, ale daliśmy mu słuszny odpór i pojechaliśmy na... starą DK2, drogę śmierci, masakrę, obecnie przemianowaną na DK92. Tyle tylko, że teraz na DK(9)2 można się położyć spać i minie kwadrans, zanim coś nas rozjedzie. :) Pustki totalne, ani pół TIRa, no bajka po prostu. :) Potem już klasycznie DK3 do Zielonej, przy okazji podziwiając pod Świebodzinem budowlę budzącą ostatnio ostre spory, czyli... estakadę S3 nad wielkim niczym. ;)
W Zielonej, korzystając z pierwszej wolnej chwili od wielu tygodni, wziąłem ci ja sobie wkrętareczkę, wiertełeczko, szczyżoryczek, i zrobiłem na poczekaniu mocowanie rolety przy złożonym trzecim rzędzie siedzeń. :] Robiło się bardzo fajnie, bo plastik, mimo, że gruby, wbrew opinii tyleż krzywdzącej, co mylnej, okazał się wybitnie miękki i podatny na obróbkę. :> Efekt jest rewelacyjny - jest trzeci rząd siedzeń i jest roleta, zawartości bagażnika nie widać, roleta nie kusi kotów walając się po domu - powinienem to zrobić na drugi dzień po odebraniu Dacii. :]
Powrót do domu tą samą trasą. Moje szczęście do oglądania takich sytuacji znów dało znać o sobie :/ - na DK92, na doskonale oznakowanym zakręcie, na Czarnym Punkcie - jakiś "szybki i bezpieczny" zaliczył wizytę w rowie. :( To, co zostało z pasażerów, zdążono już pozabierać, czekaliśmy jeszcze 15 minut, aż wyciągarka wyciągnie wraczek na pobocze.
Po raz pierwszy miałem okazję używać tempomatu na autostradzie. :) Powiem tak - już nigdy nie kupię samochodu bez tempomatu. :] Jak dla mnie, to jest nie dająca się opisać rewelacja - ustawiam sobie 140 km/h i z grzywy - kręcę sobie tylko kółkiem i omijam maruderów. :) Może to kwestia nastawienia psychicznego, ale jazda wydała mi się o wiele mniej męcząca. Do tego każda zmiana prędkości w dół jest sygnalizowana mignięciem świateł stopu, bo wyłączam tempomat dotknięciem hamulca, a po ustąpieniu sytuacji spowalniającej wciskam tylko guziczek i samochód sam przyspiesza do poprzedniej prędkości. Równie fajnie jest poza autostradą - tempomat na 90 - i wyłączamy przed ograniczeniem do 70 albo wioseczką, memory - fajnd - Siara po ograniczeniu i odpada kombinowanie, czy jadę 89, czy 91, czy tyle, ile trzeba. :) Wot, mechanizacja. :]
Mój ironizm wynika z tego, że nie przepadam za udogodnieniami, które rozleniwiają kierowcę, kulturę jazdy w kraju mamy taką, jak każdy widzi. Niejednokrotnie tylko refleks i ułamki sekund ratowały mój i cudzy tyłek przed kalectwem i dramatem.
Wiem, jak to działa, bebe zresztą opisał dokładnie i poetycko ;)
Jednak znam siebie i wiem, że dla mnie te ułamki sekund liczone od błogostanu do szybkiej reakcji są bezcenne ...
Zresztą testy prowadzone na kierowcach tylko to potwierdzają. Na autostrady to fajna rzecz ale jeśli są co najmniej trzypasmowe a nie dwu...
Mój ironizm wynika z tego, że nie przepadam za udogodnieniami, które rozleniwiają kierowcę(...). Niejednokrotnie tylko refleks i ułamki sekund ratowały mój i cudzy tyłek przed kalectwem i dramatem.
Postępu techniki nie unikniesz. Samochody są co raz mocniej naszpikowane elektroniką i elementami zwiększającymi bezpieczeństwo, wygodę i komfort.
Usiądź teraz za kółkiem Nysy bez wspomagania, bez ABSu, z gaźnikiem, ręcznym ssaniem... To nie udogodnienia powodują wypadki, a brawura i dostępność aut dla młodych, niedoświadczonych kierowców (oraz tych w kapeluszu, co tylko do kościoła).
Piotr_K napisał/a:
Na autostrady to fajna rzecz ale jeśli są co najmniej trzypasmowe a nie dwu...
Z własnego doświadczenia i obserwacji wiem, że więcej niż dwa pasy stanowią problem. Nie tylko dla nas, ale również "miejscowi" zagranicą potrafią zaskakiwać. Po za tym, obecnie w Polsce nie ma takiego obłożenia by nawet planować trzeci pas ruchu.
Jesteśmy narodem malkontentów. Nie było autostrad - Polak zły na wszystkich. Zaczęto budować - źle - a to za długo, a to środowisko cierpi, a to ciężki sprzęt niszczy okolicę... Gdy oddawane są poszczególne odcinki przed czasem - tragedia, bo nie ma MOP'ów, bo stacja na drodze nie działa (A1 Nowe Marzy - Toruń) a że za przejazd z Grudziądza do Torunia A1 nie pobierana jest opłata to już nikt nie raczy wspomnieć. Później marudzimy, że drogo, że tacy Czesi, których niektóre drogi tylko z nazwy wiemy że są ekspresowymi bądź autostradami, mają system winiet.
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2011-12-30, 14:59
Stepway napisał/a:
Postępu techniki nie unikniesz. Samochody są co raz mocniej naszpikowane elektroniką i elementami zwiększającymi bezpieczeństwo, wygodę i komfort.
Otóż to, a tak IMHO tempomat nie jest jakoś wybitnie skomplikowany konstrukcyjnie... Takie aveo za 35 tysiaków ma go w standardzie, więc zbyt drogi w produkcji też pewnie nie jest bo GM nie św. Mikołaj, dopłacać do biznesu nie będzie.
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004 Pomógł: 26 razy Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2384 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-12-30, 15:34
Stepway napisał/a:
Po za tym, obecnie w Polsce nie ma takiego obłożenia by nawet planować trzeci pas ruchu.
Jest, jak najbardziej, tylko nie wszędzie. :) A2 będzie miała przekrój 2x3 na odcinku Pruszków - Konotopa. Wszystkie ekspresówki składające się na obwodnicę Warszawy mają bądź będą miały przekrój 2x3. Mówię oczywiście o przekroju "w polu", poza węzłami, bo na dobrym węźle taka S2 ma w jednym miejscu... 14 pasów. :D
Stepway napisał/a:
Później marudzimy, że drogo, że tacy Czesi, których niektóre drogi tylko z nazwy wiemy że są ekspresowymi bądź autostradami, mają system winiet.
My też mamy system winiet, tyle, że dla samochodów powyżej 3,5 t. System ów, viaTOLL, docelowo może być też wprowadzony dla samochodów osobowych, plany mówiły o 2012 roku, ale nie wiem, na czym obecnie stanęło. Problemem są koncesyjne odcinki autostrad - np. AWSA, zarządzająca wielkopolskim odcinkiem A2, nie jest w ogóle zainteresowana wejściem do viaTOLL, przez co do końca koncesji (w najgorszym przypadku) będzie się tam płacić jak za króla Ćwieczka, na bramkach.
za przejazd z Grudziądza do Torunia A1 nie pobierana jest opłata
Ale będzie...
.... i wówczas będą działały wszystkie MOP'y i stacja, które planowo miały być oddane do użytku w styczniu 2012.
I jeszcze jedna z ostatnich wiadomości - brak pobierania opłat został przedłużony, do maksymalnego terminu zapisanego w umowach, czyli 120dni (do 14.02.2012).
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004 Pomógł: 26 razy Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2384 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-01-11, 18:52
Na poniedziałkowym spocie laisar przyłożył wektor i przestawił mi wycieraczki, eliminując tym samym Smętny Zaciek Wiecznego Wkurwia™. :) Wycieraczki wyglądają od środka trochę dziwnie, ale Zacieku™ nie ma, i o to właśnie chodziło. :]
A, z "fajnych" rzeczy, znowu spaliła się żarówka. :> Tym samym "powiedziałem dosyć Bols, moją łódką będzie Luksusowa" - dziękuję Firmie, Która Grozi i kupuję Philipsy Xtreme Cośtam, może będą trwalsze.
Ostatnio zmieniony przez bebe 2012-01-11, 19:45, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004 Pomógł: 26 razy Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2384 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-02-03, 17:40
Dzisiaj rano Matylda odpaliła z zauważalnym trudem. :| Rozrusznik kręcił normalnie, ale dłużej niż zwykle i silnik odpalił jak w czołgu (nomen omen), jakby na za niskich obrotach, ledwo, ledwo. Albo zima-to-musi-być-zimno i wszystko w silniku zgęstniało, albo woda w paliwie, bo od dwóch dni jeżdżę na rezerwie i jakoś nie pokojarzyłem, że zdrowiej byłoby zatankować wcześniej zamiast skrobać łyżką po dnie. :(
Ze śmiesznych rzeczy - dzisiaj w pracy odpalaliśmy Dacią Volvo. :D Szkoda że zdjęcia nie zrobiłem. :)
Volvo nie odpaliło, bo, jak się okazało potem - rozmiar ma znaczenie. A konkretnie - przekrój kabli. Takie marketowe można sobie w buty wsadzić, trzeba kupić/zrobić porządne.
Volvo nie odpaliło, bo, jak się okazało potem - rozmiar ma znaczenie. A konkretnie - przekrój kabli.
100% racji, wiele osób kupując kable w markecie patrzy tylko na cenę. A później budzą się z ręką w nocniku, bo kable za 9,99 były do 100A, a silnik diesla z akumulatorem 72Ah i prądem rozruchowym 600A. I wtedy następuje szok, że kable do Komarka, a nie do autka. Więc, jak kupować - to nie cena, a przeznaczenie i dopiero cena.
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4270 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-02-05, 23:17
Ja mam kabelki wlasnej produkcji , 2 mety z grubej linki. Zostaly z wiecznie nie odpalajacego AX 4x4 Woze z przyzwyczejenia, bo dacia jak "na zlosc" zawsze odpala
Ostatnio zmieniony przez mekintosz 2012-02-05, 23:17, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum