Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3865 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2012-01-09, 20:50
Seal napisał/a:
Dar1962 napisał/a:
to raczej chyba zasługa ASR? - 4x2 go nie mają?
A dlaczego tak sądzisz, że go nie mają?
po prostu nie wiem - to było pytanie
Ostatnio zmieniony przez Dar1962 2012-01-09, 20:50, w całości zmieniany 1 raz
Panowie spokojnie.
O jakim zakręcie mówimy - kąt, profil, nawierzchnia - jaka prędkość?
Na zwykłych drogach (krajówki) jest ograniczenie prędkości do 90, czasami do 70 albo mniej.
"Normalny" zakręt pokonujemy z 90 czasem wolniej lub szybciej a na autobanach grzejemy na zamknięciu budzika 160 - 170 km/h i też pokonujemy zakręty.
Fakt 4*4 jeszcze nie jeżdziłem z takimi prędkościami - ale w DD Look wyłącza sie przy 60-70 km/h więc o co chodzi z tymi zakrętami? Jaki napęd 4*4 jest w DD przy 90 - 100 km/h?
Ostatnio zmieniony przez malygabrys 2012-01-09, 22:03, w całości zmieniany 1 raz
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3865 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2012-01-09, 23:10
malygabrys napisał/a:
Panowie spokojnie. w DD Look wyłącza sie przy 60-70 km/h więc o co chodzi z tymi zakrętami? Jaki napęd 4*4 jest w DD przy 90 - 100 km/h?
Masz na myśli załączany ręcznie pokrętłem tryb na konsoli środkowej "na sztywno" spinający obie osie, który istotnie działa do niewielkiej prędkości i służy zasadniczo do pokonania trudnego odcinka. Zapominasz o automatyce napędu, która w warunkach różnej przyczepności dla poszczególnych osi czy kół - jak rozumiem - niezależnie od prędkości auta powinna zadziałać na okres potrzebny do ustabilizowania trakcji i uruchomić tylną oś - tak sobie wyobrażam tryb "auto". Jeśli napęd na tył miałby się aktywować ręcznie (pokrętłem) lub nawet automatycznie wyłącznie w warunkach ślamazarnej jazdy terenowej, to moim zdaniem 4x4 byłoby zbędnym a przynajmniej mało przydatnym i dość kosztownym gadżetem
Ostatnio zmieniony przez Dar1962 2012-01-09, 23:23, w całości zmieniany 9 razy
Myślałem , że pakiet "Look", jak już się raz zapłaci jest na stałe;D
Na powaznie.
Dla spokojnego uzytkownika dróg zalety napędu na obie osie, nawet tego załączanego objawią się w mieście , przy włączaniu do ruchu na sliskim, co juz zresztą mówiłem.
Co do zakręrtów na szosie 70-90km/h 4x4 może swoją wyższośc pokazac tylko i wyłącznie podczas gwałtownego manewru, mniejszą nerwowością tyłu. Inna sprawa, że zakręty an tego typu drogach są zazwyczaj łagodne, więc te sytuacje są nadzwyczaj rzadkie.
_________________ Duster u szczęśliwego nowego nabywcy :)
chriskb - nie czuję się tą argumentacją do końca przekonany - zakładamy,że poruszamy się obiema modelami po tym samym zakręcie, z tą samą prędkością, w identycznych warunkach, oba auta mają lub nie mają ESP. W nazwijmy to - nieekstremalnej sytuacji - napęd na tylną oś w 4x4 nie pracuje, więc auto powinno teoretycznie prowadzić się identycznie jak przednionapędowe a być może wręcz gorzej niż lżejsza przednionapędówka?
Masz rację, bo obie wersje zachowają się tak samo. Może troszkę inaczej, ze względu na nieco inny rozkład mas i inne zawieszenie z tyłu. Różnica pojawi się, jak będziesz chciał pokonać ten sam zakręt posypany śniegiem.
wox napisał/a:
kisu napisał/a:
tutaj mamy niezły pokaz z podjazdu ASX najpierw - z 2WD potem 4WD potem 4WD Lock
Wg mnie ten filmik jest do niczego.
A dlaczego?
Mamy 6 wariantów jazdy - niby 4 pierwsze nieskuteczne (koła się ślizgają SZYBKO, auto prawie nie jedzie - typowy widok reakcji typowego kierowcy, czyli jak koła się ślizgają, to trzyma wciśnięty "gaz", a zazwyczaj dodaje go jeszcze więcej), 2 ostatnie skuteczne (koła mają mały poślizg, wolniejsze obroty i auto jedzie). Być może robi to elektronika (albo sam kierowca już tak nie deptał po "gazie" na potrzeby filmiku) i dlatego auto pojechało (2 ostatnie warianty).(...)
Filmik nie jest do kitu. Pokazuje tylko, że dołączany napęd jest do kitu w porównaniu ze stałym 4x4, nie mówiąc o 4x2. Bo przednie koła muszą się ślizgać i kręcić szybciej niż tył aby tył był w ogóle napędzany. Przy 4x4 Lock nie ma tego poślizgu i można ruszyć tak jak na filmiku, bez mocnego deptania gazu, gdy przy 4x4 Auto deptanie gazu jest KONIECZNE do prawidłowego działania napędu.
Ostatnio zmieniony przez wojtek_pl 2012-01-10, 09:03, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Renault
Model: Modus
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2004 Pomógł: 1 raz Dołączył: 17 Gru 2010 Posty: 56 Skąd: Józefosław/W-wa
Wysłany: 2012-01-10, 11:19
wojtek_pl napisał/a:
Filmik nie jest do kitu. Pokazuje tylko, że dołączany napęd jest do kitu w porównaniu ze stałym 4x4, nie mówiąc o 4x2. Bo przednie koła muszą się ślizgać i kręcić szybciej niż tył aby tył był w ogóle napędzany. Przy 4x4 Lock nie ma tego poślizgu i można ruszyć tak jak na filmiku, bez mocnego deptania gazu, gdy przy 4x4 Auto deptanie gazu jest KONIECZNE do prawidłowego działania napędu.
Dokładnie. Tak działają wszystkie systemy 4x4 On-Demand (ze sprzęgłem międzyosiowym). A czy to rozwiązanie jest do kitu, czy nie, decyduje przede wszystkim skuteczność, precyzja i szybkość zadziałania owego sprzęgła - osobiście wolę sprawnie działające sprzęgło i "udawanie" blokad hamulcami (czyli DD z ESP) od otwartego centralnego dyfra (nie daj Boże jeszcze przy otwartych dyfrach w mostach).
Filmik nie jest do kitu. Pokazuje tylko, że dołączany napęd jest do kitu w porównaniu ze stałym 4x4, nie mówiąc o 4x2. Bo przednie koła muszą się ślizgać i kręcić szybciej niż tył aby tył był w ogóle napędzany. Przy 4x4 Lock nie ma tego poślizgu i można ruszyć tak jak na filmiku, bez mocnego deptania gazu, gdy przy 4x4 Auto deptanie gazu jest KONIECZNE do prawidłowego działania napędu.
Dokładnie. Tak działają wszystkie systemy 4x4 On-Demand (ze sprzęgłem międzyosiowym). A czy to rozwiązanie jest do kitu, czy nie, decyduje przede wszystkim skuteczność, precyzja i szybkość zadziałania owego sprzęgła - osobiście wolę sprawnie działające sprzęgło i "udawanie" blokad hamulcami (czyli DD z ESP) od otwartego centralnego dyfra (nie daj Boże jeszcze przy otwartych dyfrach w mostach).
Pozdrawiam,
Piotr.
A ja jednak wolę stały napęd 4x4 z centralnym mechanizmem różnicowym (CMR). Samochód zachowuje się dużo pewniej i stabilniej niż przy automatycznym dopędzaniu którejś z osi...
Jeździłem Jeepem XJ z CMR i zachowywał się stabilnie, powtarzalnie i pewnie. Jeep WJ z dopędzaną przednią osią był niestabilny przy ruszaniu na śliskim i generalnie gorzej zachowywał na śniegu. Nie wiem jeszcze jak Duster jeździ po śliskim bo śliskiego brakuje...
Oczywiście blokady są bardzo przydatne ale tylko w określonych warunkach a możliwość używania zablokowanego CMR przy każdej prędkości zdecydowanie pomaga na miękkiej nawierzchni (śnieg, szuter).
Coraz więcej automatyzacji jest kierowane dla ludzi o coraz mniejszej świadomości (żeby nie napisać inteligencji... ) bo wymaga mniej od użytkownika i jest tańsza. A jednak centralny mechanizm różnicowy z blokadą ręczną jest najlepszym rozwiązaniem. Oczywiście uzupełnienie go o dodatkowe elementy, jak blokady mechanizmów w osiach zdecydowanie pomaga w terenie. Na drodze niekoniecznie. Używanie hamulców do blokowania ślizgających się kół jest nie najlepszym rozwiązaniem bo przegrzewa hamulce i zużywa w zastraszającym tempie klocki i tarcze. Na drodze takie systemy mogą pomóc (np. ESP) ale nadal najlepszym rozwiązaniem jest stały napęd na 4 koła. Oczywiście jest to kosztowne i dlatego zastępują go elektroniczne wydumki...
najlepszym rozwiązaniem jest stały napęd na 4 koła. Oczywiście jest to kosztowne* i dlatego zastępują go elektroniczne wydumki*...
i właściwie to "to mówi samo za siebie" ponadto nie każdy ma potrzebę korzystania ze stałego napędu 4x4 a z namiastki - przydatnej choćby okazjonalnie - już tak...
Witam.
Posiadam Duster 4x4. jeździłem 2x4 i rzeczywiście mój ma lepsze zawieszenie z tyłu no i w sytuacjach awaryjnych jakimi jest śnieg ( opony całoroczne) od razu dołącza sie napęd na tyl co pomaga w wyjechaniu np. pod górkę .
Marka: Renault
Model: Modus
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2004 Pomógł: 1 raz Dołączył: 17 Gru 2010 Posty: 56 Skąd: Józefosław/W-wa
Wysłany: 2012-01-13, 09:56
wojtek_pl napisał/a:
A ja jednak wolę stały napęd 4x4 z centralnym mechanizmem różnicowym (CMR). Samochód zachowuje się dużo pewniej i stabilniej niż przy automatycznym dopędzaniu którejś z osi...
Jeździłem Jeepem XJ z CMR i zachowywał się stabilnie, powtarzalnie i pewnie. Jeep WJ z dopędzaną przednią osią był niestabilny przy ruszaniu na śliskim i generalnie gorzej zachowywał na śniegu. Nie wiem jeszcze jak Duster jeździ po śliskim bo śliskiego brakuje...
Oczywiście blokady są bardzo przydatne ale tylko w określonych warunkach a możliwość używania zablokowanego CMR przy każdej prędkości zdecydowanie pomaga na miękkiej nawierzchni (śnieg, szuter).
Coraz więcej automatyzacji jest kierowane dla ludzi o coraz mniejszej świadomości (żeby nie napisać inteligencji... ) bo wymaga mniej od użytkownika i jest tańsza. A jednak centralny mechanizm różnicowy z blokadą ręczną jest najlepszym rozwiązaniem. Oczywiście uzupełnienie go o dodatkowe elementy, jak blokady mechanizmów w osiach zdecydowanie pomaga w terenie. Na drodze niekoniecznie. Używanie hamulców do blokowania ślizgających się kół jest nie najlepszym rozwiązaniem bo przegrzewa hamulce i zużywa w zastraszającym tempie klocki i tarcze. Na drodze takie systemy mogą pomóc (np. ESP) ale nadal najlepszym rozwiązaniem jest stały napęd na 4 koła. Oczywiście jest to kosztowne i dlatego zastępują go elektroniczne wydumki...
Ja miałem ZJ-ta z działającym 249OD (czyli taki Duster 4x4 ) i po śniegu jeździł całkiem fajnie. 242 w XJ to osobna sprawa, ale sam musisz przyznać (zresztą to w zasadzie już to napisałeś), że CMD bez blokady w warunkach "naprawdę ślisko" zachowuje się nie najlepiej i bez wrzucenia pozycji "PartTime" raczej trudno jest jechać dalej. Dlatego sprawnie działająca "automatyka" wspomagana elektroniką daje więcej szans na "przeżycie" w trudniejszym miejscu zwykłemu, okazjonalnemu, suvowemu off-roaderowi, niż obsługa pięciopozycyjnej dźwigni i ewentualnych "pstryczków" od blokad dyfrów w osiach. Co innego gdy rozmawiamy o aucie czysto terenowym, ale to nie ten wątek .
Ja miałem ZJ-ta z działającym 249OD (czyli taki Duster 4x4 ) i po śniegu jeździł całkiem fajnie. 242 w XJ to osobna sprawa, ale sam musisz przyznać (zresztą to w zasadzie już to napisałeś), że CMD bez blokady w warunkach "naprawdę ślisko" zachowuje się nie najlepiej i bez wrzucenia pozycji "PartTime" raczej trudno jest jechać dalej.
Full time z CMR niezablokowanym zachowywał się na śniegu bardzo dobrze. Nie miałem problemów z kontrolą toru jazdy, na zakrętach również. Z tym, że Part Time (zablokowany CMR) zachowywał się LEPIEJ. Z wyjątkiem skręcania na skrzyżowaniu o 90 stopni. Ale na zwykłych zakrętach auto jechało jak po szynach.
Cytat:
Dlatego sprawnie działająca "automatyka" wspomagana elektroniką daje więcej szans na "przeżycie" w trudniejszym miejscu zwykłemu, okazjonalnemu, suvowemu off-roaderowi, niż obsługa pięciopozycyjnej dźwigni i ewentualnych "pstryczków" od blokad dyfrów w osiach. Co innego gdy rozmawiamy o aucie czysto terenowym, ale to nie ten wątek .
Pozdrawiam,
Piotr.
Też prawda. Ale CMR będzie lepszym rozwiązaniem niż automatyczne dołączanie napędu na którąś z osi pojazdu do normalnego poruszania się po drogach o różnej przyczepności (śnieg).
Marka: Renault
Model: Modus
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2004 Pomógł: 1 raz Dołączył: 17 Gru 2010 Posty: 56 Skąd: Józefosław/W-wa
Wysłany: 2012-01-13, 13:10
wojtek_pl napisał/a:
Też prawda. Ale CMR będzie lepszym rozwiązaniem niż automatyczne dołączanie napędu na którąś z osi pojazdu do normalnego poruszania się po drogach o różnej przyczepności (śnieg).
Owszem, ale IMHO tylko do momentu, gdy jedno z kół obojętnie której osi nie straci przyczepności na dobre (jakiś mega śliski lód lub koło w powietrzu). Wtedy pozostają nam tylko opory wewnętrzne dyferencjałów, bo w teorii cała para z silnika pójdzie właśnie na to "bezradne" kółko i... będzie koniec jazdy. Dlatego szybko i sprawnie działające sprzęgło międzyosiowe (dobrze jak ze skutecznym trybem "lock") IMHO da autku więcej, niż otwarty CMR.
Też prawda. Ale CMR będzie lepszym rozwiązaniem niż automatyczne dołączanie napędu na którąś z osi pojazdu do normalnego poruszania się po drogach o różnej przyczepności (śnieg).
Owszem, ale IMHO tylko do momentu, gdy jedno z kół obojętnie której osi nie straci przyczepności na dobre (jakiś mega śliski lód lub koło w powietrzu). Wtedy pozostają nam tylko opory wewnętrzne dyferencjałów, bo w teorii cała para z silnika pójdzie właśnie na to "bezradne" kółko i... będzie koniec jazdy.
To jest tylko teoria i nie sprawdza się w praktyce. Wiem, bo testowałem. Ruszenie na śliskim śniegu na płaskim z napędem tylko na tył praktycznie nimożliwe (XJ). Przy włączonym Full Time, gdzie zgodnie z teorią masz nadal napędzane tylko jedno koło, nie było problemów z ruszeniem. Part Time nie nie poprawiał ruszania. Także nie zgadzam się z tą teorią.
Cytat:
Dlatego szybko i sprawnie działające sprzęgło międzyosiowe (dobrze jak ze skutecznym trybem "lock") IMHO da autku więcej, niż otwarty CMR.
Pozdrawiam,
Piotr.
Na drodze nie da zbyt wiele, szczególnie na zakrętach. Przy ruszaniu - może pomóc, przy pokonywaniu jakichś przeszkód w niezbyt trudnym terenie pomoże względem 4x2, może nawet względem 4x4 z centralnym dyfrem, o ile nie przegrzej hamulców czy sprzęgła. Ale na zakręcie ważne jest to czy masz cały czas napęd na wszystkie koła czy też dopiero jak wpadniesz w poślizg to zacznie ci działać napęd na drugą oś. Ale jak już się ślizgasz to masz DUŻY problem. Mając stały napęd na wszystkie koła nie wpadniesz w poślizg.
Ostatnio zmieniony przez wojtek_pl 2012-01-15, 09:32, w całości zmieniany 1 raz
Całkowicie się zgadzam z ajax. Lepiej auto wprowadzać w poślizg i z niego wyprowadzać niż w niego wpadać i ratować się sztuczkami albo lądować poza drogą.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum