Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

DACIA Klub Polska  
  •  FAQ  •   Szukaj  •   Użytkownicy  •   Grupy  •  Rejestracja  •   Zaloguj  • 

 Ogłoszenie 
JEDNA SPRAWA = JEDEN TEMAT

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: laisar
2011-12-06, 20:46
Dacią Duster dCi na Nordkapp zimą...
Autor Wiadomość
48piotr 


Marka: Dacia
Model: DUSTER 4x2
Silnik: 1.6 16V LPG
Rocznik: 2010
Wersja: Duster
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 16 Lis 2010
Posty: 733
Skąd: Puławy
Wysłany: 2012-02-15, 16:22   

piotrres napisał/a:
Mnie tu u nas w Polsce sarny opony lizały

Soli były spragnione. :mrgreen:
_________________
48piotr
 
Stepway 



Marka: Dacia
Model: Sandero Stepway
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2011
Wersja: Stepway
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 02 Cze 2011
Posty: 605
Skąd: Trójmiasto
Wysłany: 2012-02-15, 17:07   

Film bomba!

Ten moment niepewności, zawahania... trzyma w napięciu. Czekamy na więcej, na obszerniejszą relację!
_________________
---
Stepway
 
Pawel.k 


Marka: Dacia i Fiat
Model: Duster i Scudo
Silnik: 1,5dci i 1.6jtd
Rocznik: 2012 i 2010
Wersja: Laureate
Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 26
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2012-02-15, 22:52   

Latem chętnie podziwiać fiordy, wyspy, itp. Ale zimą to tam jest bida. Większość tego filmu to zdjęcia z jazdy samochodem. Mam znajomych którzy też dużą jeżdżą, ale zupełnie inne relacje zdają.
 
esdziewiaty 



Marka: Mercedes-Benz
Model: GLK
Silnik: 220 CDI 4Matic
Rocznik: 2009
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 13 Sie 2010
Posty: 619
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2012-02-16, 00:52   

Możesz rozwinąc swoją wypowiedź>?;)

już dziś (16.02) relacja :mrgreen:
_________________
Duster u szczęśliwego nowego nabywcy :)
 
48piotr 


Marka: Dacia
Model: DUSTER 4x2
Silnik: 1.6 16V LPG
Rocznik: 2010
Wersja: Duster
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 16 Lis 2010
Posty: 733
Skąd: Puławy
Wysłany: 2012-02-16, 07:28   

Pawel.k napisał/a:
ale zupełnie inne relacje zdają

A opowiadali o "Królewnie Śniegu"?
:mrgreen: :oops:
_________________
48piotr
 
TD Pedro 



Marka: Dacia
Model: Duster 4WD
Silnik: 1,6 16V + LPG
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate 5 os.
Pomógł: 26 razy
Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 3457
Skąd: RP
Wysłany: 2012-02-16, 09:12   

piotrres napisał/a:
Ale co tam fiordy jedzące z ręki

z tymi fiordami to podejrzana sprawa... :->
pytałem o to już wcześniej
TD Pedro napisał/a:
sprawdźcie przy okazji czy to prawda, że fiordy jedzą z ręki

ale kol. esdziewiaty konsekwentnie unika tematu... :lol:
 
Piotr_K 



Marka: Dacia
Model: Duster 4x4 esp+asr
Silnik: 1,6 MPI 16V + LPG BRC
Rocznik: 2011
Wersja: Ambiance
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 1001
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-02-16, 09:49   

TD Pedro napisał/a:
piotrres napisał/a:
Ale co tam fiordy jedzące z ręki

z tymi fiordami to podejrzana sprawa... :->
pytałem o to już wcześniej
TD Pedro napisał/a:
sprawdźcie przy okazji czy to prawda, że fiordy jedzą z ręki

ale kol. esdziewiaty konsekwentnie unika tematu... :lol:

Może nie jest pewien, czy są takie odważne, by jadły z ręki ..;-D
_________________
Dacia Duster 1,6+LPG BRC Ambiance 4x4, brąz cajou
 
esdziewiaty 



Marka: Mercedes-Benz
Model: GLK
Silnik: 220 CDI 4Matic
Rocznik: 2009
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 13 Sie 2010
Posty: 619
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2012-02-16, 10:53   

Płacz nie płacz nie chciały jeśc z ręki :mrgreen:
Może następnym razem? ;-)
_________________
Duster u szczęśliwego nowego nabywcy :)
 
mrówa 


Marka: Dacia
Model: Sandero
Silnik: 1,4 MPI
Rocznik: 2010
Wersja: Arctica 5 os.
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 08 Lut 2011
Posty: 710
Skąd: RP
Wysłany: 2012-02-16, 11:00   

Super wyprawa! Aż zimno mi się zrobiło na widok tamtejszej temperatury... :mrgreen:
 
Marek1603 


Marka: Dacia,
Model: 1300, Lodgy, Duster
Silnik: 1.3 8V, 1.6MPI, 1.6Sce 4x4 AT
Rocznik: 1981, 2014, 2016
Wersja: Laureate 5 os.
Pomógł: 105 razy
Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 7477
Skąd: Olkusz
Wysłany: 2012-02-16, 11:38   

mrówa napisał/a:
Aż zimno mi się zrobiło na widok tamtejszej temperatury... :mrgreen:


A widziałaś nagrzewnicę, którą grzali dusterka? ............ Już ci ciepło? ;-)
Ostatnio zmieniony przez Marek1603 2012-02-16, 11:38, w całości zmieniany 1 raz  
 
maciek 


Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: TCE 100 LPG
Rocznik: 2020
Wersja: Prestige
Pomógł: 24 razy
Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 3531
Skąd: Lublin
Wysłany: 2012-02-16, 11:57   

esdziewiaty nie spotkał żadnego Lodgy ani innego prototypu Dacii w Skandynawii, słabo :mrgreen:
_________________
Jestem handlowcem w salonie Carrara w Lublinie. Szukasz oferty na Nową Dacie? Pisz PW lub na e-mail

 
mrówa 


Marka: Dacia
Model: Sandero
Silnik: 1,4 MPI
Rocznik: 2010
Wersja: Arctica 5 os.
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 08 Lut 2011
Posty: 710
Skąd: RP
Wysłany: 2012-02-16, 13:22   

Cytat:
A widziałaś nagrzewnicę, którą grzali dusterka? ............ Już ci ciepło? ;-)

Zależy ile nagrzała ;-)
 
TD Pedro 



Marka: Dacia
Model: Duster 4WD
Silnik: 1,6 16V + LPG
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate 5 os.
Pomógł: 26 razy
Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 3457
Skąd: RP
Wysłany: 2012-02-16, 15:48   

esdziewiaty napisał/a:
Płacz nie płacz nie chciały jeśc z ręki :mrgreen:
Może następnym razem? ;-)

najbliższą okazję będą miały przy okazji wyprawy kol. ajaxa... :lol:
 
steppe 


Marka: dacia
Model: duster
Silnik: dci
Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 18
Skąd: Spain
Wysłany: 2012-02-16, 19:03   

because everybody won´t speak the same language... :roll: :mrgreen:

Could you say the problems with the Duster in this trip?

I have read it: Rumuni zaoszczędzili na jego jakości. 2 profesjonalne testery krzepliwości wykazały, że płyn zamarznie w okolicach -22 stopni :roll: could you explain me it? All Duster in stock?

there is no much pics, not? :lol:

PD. I have a lot of visits in the blog in this forum. Thanks! :-)


********************************************************
translate by google :evil:

ponieważ wszyscy nie mówią tym samym językiem ... : roll :: mrgreen:

Można powiedzieć, problemów z Duster w tej podróży?

Przeczytałem to: [i] Rumuni zaoszczędzili Na Jégo Jakości. 2 testery Profesjonalne krzepliwości wykazały ZE plyn zamarznie w okolicach -22 stopni: roll: [/ i] mógłby Pan wyjaśnić mi to? Wszystko Duster w magazynie?

nie ma wiele pics, nie? : lol:

PD. Mam wiele wizyt w blogu w tym forum. Dzięki! :-)
_________________
daciaduster4x4.blogspot.com
 
esdziewiaty 



Marka: Mercedes-Benz
Model: GLK
Silnik: 220 CDI 4Matic
Rocznik: 2009
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 13 Sie 2010
Posty: 619
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2012-02-16, 19:49   

steppe napisał/a:
because everybody won´t speak the same language... :roll: :mrgreen:

Could you say the problems with the Duster in this trip?

I have read it: Rumuni zaoszczędzili na jego jakości. 2 profesjonalne testery krzepliwości wykazały, że płyn zamarznie w okolicach -22 stopni :roll: could you explain me it? All Duster in stock?

there is no much pics, not? :lol:

PD. I have a lot of visits in the blog in this forum. Thanks! :-)


********************************************************
translate by google :evil:

ponieważ wszyscy nie mówią tym samym językiem ... : roll :: mrgreen:

Można powiedzieć, problemów z Duster w tej podróży?

Przeczytałem to: [i] Rumuni zaoszczędzili Na Jégo Jakości. 2 testery Profesjonalne krzepliwości wykazały ZE plyn zamarznie w okolicach -22 stopni: roll: [/ i] mógłby Pan wyjaśnić mi to? Wszystko Duster w magazynie?

nie ma wiele pics, nie? : lol:

PD. Mam wiele wizyt w blogu w tym forum. Dzięki! :-)




Oryginalny płyn chłodniczy wykazywał temperaturę krzepnięcia -22 stopnie, więc dodaliśmy koncentrat, który spowodował, że płyn miał temperature krzepnięcia w okolicach -40 stopni.

Na początku podróży pojawił się problem z FAPem , wypalał się, i wyskoczył błąd instalaci elektrycznej. Na szczęscie po kilku godzinach zniknął
Kolejne problemy spowodowane były dodatkiem do paliwa, który nie spełnił swojej roli, na szczęście pomógł nam właściciel hotelu.

Zdjęcia będa za godzine dosłownie i opis podróży- ładuja się na serwer.



ENG - by google translate (z lenistwa, ale całkiem ładnie przetłumaczył)


The original had a coolant freezing point of -22 degrees, so we added a concentrate, which meant that he had fluid around the freezing point of -40 degrees.

At the beginning of the journey there was a problem with FAPem, burned up, and jumped out of electrical instillation error. Fortunately after a few hours disappeared
Further problems were caused by the fuel additive which does not fulfill its purpose, but fortunately the hotel owner helped us.

Photos will be literally an hour and a description of the travel-loaded on the server.


Pozdrawiam
_________________
Duster u szczęśliwego nowego nabywcy :)
 
esdziewiaty 



Marka: Mercedes-Benz
Model: GLK
Silnik: 220 CDI 4Matic
Rocznik: 2009
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 13 Sie 2010
Posty: 619
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2012-02-16, 20:07   Relacja + fotogaleria

Dzień 1.
Ruszyliśmy około godziny 5:00 z Gdańska, do pokonania mieliśmy 760km. Już na samym wyjeździe z Trójmiasta auto zaczyna lekko przerywać a temperatura oscylowała w okolicach -27 stopni. Im dalej tym zimniej, już 50km za Gdańskiem zanotowaliśmy -30 stopni, no cóż - tego chcieliśmy :D Jakieś 250km i zaczynają się problemy, wyskoczyła kontrolka usterki elektrycznej a auto zaczęło kopcić na siwo. Kobieta z infolinii serwisowej Renault zdecydowanie nie potrafiła nam pomóc, a swoją niekompetencję zwieńczyła słowami "jeśli kontrolka nie jest barwy czerwonej a auto jedzie nie przysługuje państwu żadna pomoc". Własnymi siłami doszliśmy do tego, że filtr cząstek stałych zaczął wypalać się w skrajnie niekorzystnych warunkach – stąd te kłopoty. Dym zniknął a kontrolka ciągle się świeci. Próba odłączenia akumulatora by zresetować komputer nie przyniosła efektów. Był to pierwszy moment zwątpienia czy nie zrezygnować z dalszej podróży, lecz w Suwałkach kontrolka zgasła – jedziemy dalej! Litwa przywitała nas kompletnym układem wydechowym leżącym na środku drogi, w który wjechaliśmy. Oględziny auta nie wykazały żadnych zniszczeń więc można kontynuować podróż. Dalej droga przebiegała spokojnie, ale ani Litwa ani Łotwa nie zachwyciły nas niczym nadzwyczajnym.
Wieczorem rozpakowaliśmy się we wcześniej zarezerwowanym hostelu. W Internecie prognozy przewidywały tęgie mrozy na czas naszej wizyty na północy. Na sam koniec dnia przypomnieliśmy sobie o zmianie czasu – tak więc godzina w plecy :) Warto dodać że przez cały pierwszy dzień temperatura utrzymywała się poniżej -20 stopni. Spragnieni wrażeń poszliśmy spać.


Dzień 2.
Wczesna pobudka, godzina 5:30 wymeldowujemy się z hostelu. Cel tego dnia to miejscowość o jakże przyjemnie brzmiącej nazwie „Jyväskylä”. Do pokonania 600km i przeprawa promowa Helsinki – Tallin. Droga z Łotwy do Estonii przebiegała po naszej myśli. Mimo że kierowaliśmy się na północ to temperatura wzrosła z -29 zanotowanych w okolicach Rygi do -14 w Tallinie. O godzinie 10:00 wjechaliśmy na pierwszy nowoczesny prom linii Tallink. Na samym statku ewidentnie można było rozróżnić dwie grupy pasażerów: kierowców ciężarówek (w tym sporej ilości Polaków) oraz turystów. Rejs przebiegł bardzo spokojnie i przyjemnie. Statek ewidentnie był mocno eksploatowany, gdyż pomimo wejścia do służby w 2007 roku, nosił wyraźne ślady zużycia. To co godne wspomnienia to bardzo sprawny wjazd i wyjazd z promu. Zjechaliśmy z promu i pierwsze zaskoczenie – temperatura -7 stopni. Następnie przyjrzeliśmy się fińskim samochodom i każde miało okolcowane opony. Wjazd do centrum Helsinek dostarczył kolejnych wrażeń, ulice były zaśnieżone, tylko delikatnie posypane tłuczniem i nikomu to nie przeszkadzało. Stolica Finlandii wywarła na nas bardzo pozytywne wrażenie, objawiła się jako miasto nowoczesne i dobrze zorganizowane. Wyjeżdżamy ze stolicy Finlandii, do mety zostało nam 300km. Autostrada prowadząca na północ była o dziwo czarna i do samej Jyväskyli przyzwoicie przyczepna. To co ważne dla kierowców , to brak jakichkolwiek wysp na środku drogi, a ograniczenia prędkości dobrane tak, że nie trzeba łamać przepisów by poruszać się sprawnie. Przerwa w regionalnym McDonaldzie – mamy za dużo sił by spać a dodatkowo nie możemy znaleźć optymalnego cenowo noclegu – jedziemy dalej w stronę północy! Duża kawa i odjazd. Finlandia rozpieszczała nas pięknym krajobrazem i bardzo dobrymi drogami, dzięki czemu przejazd na „szczyt” Zatoki Botnickiej okazał się przyjemny. W drodze do Rovaniemi napotkaliśmy na śnieżycę, oraz opady marznącej mżawki. Na szczęście niewielki ruch panujący na jednej z najważniejszych dróg w Finlandii pozwolił utrzymać wysoką średnią prędkość. Tam temperatura nagle obniżyła się i na przestrzeni 200km w stronę Rovaniemi spadła do -37 stopni! Ekstremalne temperatury nie spowodowały żadnych problemów z samochodem na tym odcinku wyprawy. Słychać było jedynie twardą pracę silnika, i zanotowaliśmy podwyższone spalanie. Tym oto sposobem dojechaliśmy do Rovaniemi, robiąc w jeden dzień trasę zaplanowaną na dwa dni. Nie mając wykupionego noclegu byliśmy zmuszeni do przespania się w aucie, podczas gdy na dworze panował siarczysty mróz.

Dzień 3.
W nocy nawet strasznie nie zmarzliśmy, ale mimo niezgaszonego samochodu silnik miał grubo poniżej 50stopni – był najzwyczajniej niedogrzany, sytuację ratował fabryczny dogrzewacz w układzie wentylacji. Dzień rozpoczęliśmy od zatankowania na Neste arktycznej ropy, która miała nie zablokowac filtra paliwa do -44 stopni,” przy pracującym sprawnym silniku”, i -40 gdy silnik nie pracował. Śniadanie przypadło nam w restauracji McDonald, która jak się okazało jest nadalej wysuniętym na północ „Makiem” na świecie. Jako że mieliśmy do zrobienia tylko 40km do motelu postanowiliśmy się poszwendać po Rovaniemi – mieście świętego Mikołaja, przez które przebiega linia koła podbiegunowego. Zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcia, oraz uwieczniliśmy widoki. Odwiedziliśmy więc tego miłego brodatego Pana(w galerii jest jego pojazd służbowy, który obala dotychczasową teorię o saniach), objeździliśmy okoliczne uliczki, port lotniczy i centrum, po czym udaliśmy się do mieściny Patokoski odległej o 30minut drogi. Tam mili Finowie przywitali nas w oczekiwanym przez nas ciepłym pensjonacie. Dostęp do internetu, ciepły prysznic i świeża pościel – czego chcieć więcej po 30 godzinach spędzonych w aucie.


Dzień 4.
Gospodarz informuje mnie że w nocy temperatura spadła do -40 stopni a aktualnie jest -35. Gdy usłyszał że Dacia to diesel to złapał się za głowę. Pierwsze próby odpalenia, wygląda tak jakby Duster chciał ale nie mógł. Podpięliśmy dodatkowy akumulator (nasz własny, na noc wzięliśmy go do pokoju) by spadki napięć były mniejsze a auto mogło kręcić żwawiej. W końcu odpalił! I zgasł po 2 minutach... Gościnny gospodarz wraz miłym z Rosjaninem pomogli nam przetransportować auto do ciepłego garażu. Oleje w skrzyniach i mostach były tak gęste że Dacia ważąca 1300kg sprawiała wrażenie jakby ważyła z 15ton. Tamtejsze sposoby okazały się skuteczne, nagrzewnica gazowa 9kW sprawiła że po 20 minutach Duster odpalił jak w lato. Największą klapą okazał się depresator firmy X-Ceramic dystrybuowany przez firmę, który zostawiony na noc zamarzł na kość. Fin miał niemały ubaw z tego, że środek przeznaczony na rozrzedzenie 1200L (tak! tysiąca dwustu litrów) sam zamarzł. Nam nie było do śmiechu, czuliśmy się oszukani przez tę firmę. Najprawdopodobniej gdybyśmy nie stosowali sumiennie tego specyfiku Dacia odpaliłaby bezproblemowo. Jako upominek od naszego wybawcy dostaliśmy butelkę prawdziwego ochronnego srodka do diesla o nazwie „diesel -100”. Parę słów z miłym gospodarzem, bambetle do auta i w drogę! Jedziemy na Nordkapp, 700km do celu. Przemierzaliśmy przepiękne drogi Finlandii, im niższa kategoria drogi tym większa frajda. Normalną rzeczą było, że szosy są białe, ale zadziwiająca była ich przyczepność. Kolce wszystkich osobówek oraz frezarki domontowane do pługów sprawiały, że droga była dość „szorstka” – to pozwoliło po raz kolejny utrzymywać średnią prędkość znacząco wyższą niż zakładaliśmy w planach, sprzyjała nam również aura, która choć mroźna to była słoneczna. Przed Norwegią mieliśmy przyjemność spotkać pierwsze renifery, zwierzęta te okazały się mało płochliwe i ochoczo pozowały do zdjęć. Im dalej tym cieplej, coraz bliżej celu a na termometrze -5 stopni. W końcu dojechaliśmy! Pamiątkowe zdjęcia przed Nordkapp tunelem i znakiem gminy Nordkapp. Niestety dojazd na sam cypel (pod globus) jest strasznie drogi i możliwy jedynie podstawionym autokarem na który musielibyśmy czekać jakieś 15 godzin. Szczęśliwie przyszła inna atrakcja – zorza polarna! Niebo dało nam przepiękny pokaz zielonych obłoków wirujących na niebie, coś pięknego.


Dzień 5.
Po krótkiej drzemce na obrzeżach Nordkappu wyruszyliśmy w drogę powrotną, na południe-do domu. Droga była bardziej górzysta i kręta, często oblodzona. Jednak po wyjeździe z gór drogi znów pozwoliły podnieść tempo, co ważne w ramach przepisów. Na granicy z Norwegia-Finlandia natknęliśmy się na stada reniferów. Zaplanowany nocleg w miejscowości Pello okazał się niewypałem, kobieta prowadząca motel była jedyną osobą spotkaną przez nas w Finlandii, która zupełnie nie potrafiła się dogadać w języku angielskim. No nic, telefon do pomocnego Fina, który ucieszył się i znów miło nas ugościł. Nadłożyliśmy ok. 200km drogi, ale opłacało się.


Dzień 6.
No właśnie, opłacało się bo znów mogliśmy pojeździć po bajecznych fińskich drogach lokalnych, a dodatkowo gospodarz zapewnił nam poranne atrakcje. Jeździliśmy skuterami śnieżnymi po bajecznych lasach Laponii. Wdzięczni niezmiernie zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcia i wyruszyliśmy z lekkim w stronę domu, na południe, do szwedzkiego miasta Sundsvall. Droga w Szwecji zaczynała robić się czarna, ale w wielu miejscach byłą pokryta zdradliwym lodem, dla zobrazowania jak ślisko bywało, napisze , że na 5 biegu przednie koła potrafiły strącić przyczepność. Po raz kolejny nie przeszkodziło to w utrzymaniu dobrego tempa podróży. Na drogach zaroiło się od Volvo i Saabów najrozmaitsze modele. Tam też doświadczyliśmy jak duży nacisk kładą Szwedzi na bezpieczeństwo. Praktycznie cały czas pasy były rozdzielone barierkami – nawet gdy jezdnia była dwukierunkowa i składała się z dwóch pasów. Barierki te nie były tymi stosowanymi w Polsce, a nowego typu, składały się na nie liny mocowane co kilkaset metrów w ziemi, oraz wsporniki prowadzące. Do obejrzenia w galerii;)


Dzień 7.
Ostatnie 900km do zrobienia, w drogę! Droga E4 w Szwecji bardzo cywilizowana, w sporej części była autostradą. Na stacji bardzo wyraźnie było widać różnice pomiędzy cenami produktów w Polsce i Szwecji. Gdy zboczyliśmy z głównej drogi, zaroiło się od „pięćdziesiątek” w towarzystwie aktywnych fotoradarów i wysepek, teraz już wiemy gdzie minister transportu musiał być na ostatnim urlopie. Przejazd przez Sztokholm przebiegł nadspodziewanie sprawnie. Jeśli zestawiać Helsinki i Sztokholm, to zdecydowanie lepsze wrażenie robi stolica Finlandii. Wjazd na prom i znowu widać dwie grupy pasażerów– kierowców ciężarówek siorbiących polskie piwo gdzie popadnie, i elegancko ubrane pary korzystające z restauracji i dancingów na statku. Na morzu trochę bujało, ale później przestało przeszkadzać. Stena Line podobnie jak Tallink ma dobrze opanowane załadowywanie i rozładowywanie statków z aut, co przyspieszyło zjazd na ląd. Zjazd z promu, i jedyna kontrola drogowa – alkomacik :) Z naszych obserwacji poprzedniego wieczoru wynika że z pewnością niejeden kierowca tam poległ... Z terminalu promowego w Gdyni do Gdańska prowadzi już 2 pasmowa droga , więc w 20 minut byliśmy w domach.

Tutaj kończy się nasza wyprawa. Krótko podsumowując: niezapomniana wyprawa, która ilością wrażeń bije na głowę wyjazdy na narty. Widoki jakich nigdzie indziej wcześniej nie widzieliśmy , i o ile nie wrócimy tam następnym razem , to nie zobaczymy Wszystko się udało, jesteśmy bardzo zadowoleni z wyprawy i samochodu

W przygotowaniu : opis skupiający się tylko i wyłącznie na samochodzie, tutaj jedynie turystyczny opis



>>>Galeria 498 zdjęc<<<
_________________
Duster u szczęśliwego nowego nabywcy :)
Ostatnio zmieniony przez esdziewiaty 2012-02-17, 00:43, w całości zmieniany 3 razy  
 
czaju 



Marka: Dacia,Citroen,Ford
Model: Duster,C4 GP,Fusion
Silnik: 1.5@107,2.0@150,2.0@240 4x4
Rocznik: 2010.2014
Wersja: Prestige
Pomógł: 27 razy
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 1853
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: 2012-02-16, 20:19   

oooo cojapacze Dacia nie odpaliła... Chyba pierwszy taki przypadek w historii :D
 
steppe 


Marka: dacia
Model: duster
Silnik: dci
Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 18
Skąd: Spain
Wysłany: 2012-02-16, 20:48   

Nie czytam, że silnik nie apagásteis kiedykolwiek? Zawsze włączony.

Dlaczego zimno jest najlepszy silnik benzynowy diesel?
_________________
daciaduster4x4.blogspot.com
 
steppe 


Marka: dacia
Model: duster
Silnik: dci
Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 18
Skąd: Spain
Wysłany: 2012-02-16, 20:58   

Co używacie? l / km
_________________
daciaduster4x4.blogspot.com
 
maciek 


Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: TCE 100 LPG
Rocznik: 2020
Wersja: Prestige
Pomógł: 24 razy
Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 3531
Skąd: Lublin
Wysłany: 2012-02-16, 21:00   

write in Spanish or English, because google translator not good:D
_________________
Jestem handlowcem w salonie Carrara w Lublinie. Szukasz oferty na Nową Dacie? Pisz PW lub na e-mail

 
czaju 



Marka: Dacia,Citroen,Ford
Model: Duster,C4 GP,Fusion
Silnik: 1.5@107,2.0@150,2.0@240 4x4
Rocznik: 2010.2014
Wersja: Prestige
Pomógł: 27 razy
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 1853
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: 2012-02-16, 21:01   

POLISH BELOW
i suggest you to write in your native language or English, because Polish is too complicated for google translate and it is really difficult to understand everything.

I know how the Diesel engines work, and how petrol engine work. It was some kind of joke, because I never before met Dacia which cannot start


POLISH
proponuję byś pisał w swoim języku, albo po angielsku, ponieważ polski jest zbyt skomplikowany dla googla.

Znam zasady działana silnika Diesla oraz silnika benzynowego. To był pewnego rodzaju żart, ponieważ nigdy wcześniej nie spotkałem Dacii z problemem rozruchu

:D
 
ajax 



Marka: Daćka i "łopel"
Model: Duster 4X4
Silnik: 1,5 dCi
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 912
Skąd: z Powołania ;-P
Wysłany: 2012-02-16, 21:01   

TD Pedro napisał/a:
esdziewiaty napisał/a:
Płacz nie płacz nie chciały jeśc z ręki :mrgreen:
Może następnym razem? ;-)

najbliższą okazję będą miały przy okazji wyprawy kol. ajaxa... :lol:


Czerwiec już niedaleko. Plany robią się coraz poważniejsze. I ponownie - Kto chętny?

Kol. esdziewiąty - fotki super. Jak widzę robione "z ręki"? Szkoda, że nie miałeś jaśniejszego obiektywu na zdjęcia zorzy
Ostatnio zmieniony przez ajax 2012-02-16, 21:24, w całości zmieniany 1 raz  
 
steppe 


Marka: dacia
Model: duster
Silnik: dci
Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 18
Skąd: Spain
Wysłany: 2012-02-16, 21:20   

I understand that you don´t turn off the motor ??? The engine always running

Best petrol that diésel on cold?

Does the consumption was... l/100 km?


Thanks.

You have the extreme cold weather now? or a bit best?
_________________
daciaduster4x4.blogspot.com
 
esdziewiaty 



Marka: Mercedes-Benz
Model: GLK
Silnik: 220 CDI 4Matic
Rocznik: 2009
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 13 Sie 2010
Posty: 619
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2012-02-16, 21:34   

Średnie spalanie wyszło 7.47l/100km, średnia prędkość 85-90km/h.

Silnik był wyłączany gdy nie spalismy w aucie. Gdy spaliśmy pracował cały czas.
Zużylismy 377 litrów paliwa

Przejechalismy 5050km

Teraz pogoda w polsce jest śnieżna, ale jest cieplej , około 5-10 stopni mrozu
_________________
Duster u szczęśliwego nowego nabywcy :)
Ostatnio zmieniony przez esdziewiaty 2012-02-16, 21:39, w całości zmieniany 1 raz  
 
wojtek_pl 


Marka: Peugeot
Model: 3008
Silnik: 2.0 HDI 165
Rocznik: 2010
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 30 Kwi 2011
Posty: 1204
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-02-16, 22:20   

Strasznie dużo białego na tych zdjęciach...

:lol: :lol: :lol:


Czym filmowaliście jazdę z samochodu ?
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FISubSilver v 0.3 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne