Marka: Daćka i "łopel"
Model: Duster 4X4
Silnik: 1,5 dCi
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate Pomógł: 6 razy Dołączył: 22 Lis 2010 Posty: 912 Skąd: z Powołania ;-P
Wysłany: 2012-06-03, 08:57 w karbonie, w gazie, w desleyu w dieslu
Mili moderatorzy proszę o sugerowanie abyśmy dbali o czystość języka polskiego. Skąd biorą się takie kwiatki jak w temacie. To nie żadna dysgrafia, tylko po prostu zwyczajne niechlujstwo. A, że nikt nie zwraca na to uwagi to mamy efekt.
Samochód można mieć w garażu, w wodzie (jak wjedziemy do kałuży albo do rzeki). No tak "w gazie" też go mamy, w końcu powietrze jest mieszaniną gazów, ale na samym powietrzu daleko nie zajedziemy. Rozumiem, że autorom chodzi o LPG. Natomiast samochód "w dieslu" (nie "dizlu", bo to już nie błąd składniowy tylko ortograficzny ) jest raczej trudny do zrealizowania - pełnowymiarowego samochodu do zbiornika z ON nie wciśniesz, a nawet mały model autka do wnętrza silnika też trudno wepchnąć. Już nie zastanawiam się po co - to przekracza moją wyobraźnię.
Nie żądam piętnowania, pręgierza, czy czegoś podobnego, ale może jakieś przypomnienie. Na kilku forach moderatorzy dopisują poprawki na czerwono Wydaje się, że to działa
Wiem, jestem czepialski, upierdliwy i [ piiiiip proszę sobie wstawiać dowolne epitety] ale razi mnie nasze polskie niechlujstwo. Jak sami się nie szanujemy, nie szanujemy własnego języka, własnych rodaków itp to jak mają nas szanować inne nacje?
Ostatnio zmieniony przez ajax 2012-06-03, 15:31, w całości zmieniany 2 razy
w pełni popieram...
wszyscy (chyba...) popełniamy błędy ale niektórzy koledzy znacząco więcej... i to odnoszę wrażenie, że bardziej z niechlujstwa niż z braku wiedzy...
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2012-06-03, 12:12
piętnowanie kojarzy mi się raczej ze średniowieczną karą - wypalaniem na czole delikwenta piętna za pomocą rozgrzanego żelaza - moja koleżanka-małżonka (nauczyciel klas 1-3) przykleja dzieciom w zeszytach buźki - smutne, gdy młody człowiek robi błędy, wesołe w przypadku wysokiego poziomu ortografii i gramatyki. Metoda do rozważenia i ewentualnego powielenia - i nikt nie będzie cię chyba czuł specjalnie urażony???
smutek.jpg
Plik ściągnięto 22076 raz(y) 5,93 KB
radość.jpg
Plik ściągnięto 22076 raz(y) 4,95 KB
Ostatnio zmieniony przez Dar1962 2012-06-03, 12:16, w całości zmieniany 2 razy
tak samo nie uruchamiamy niczego NA komputerze, nie klikamy, a mlaskamy i kilka innych...
Myślę że to nie jest bardzo istotne, każda grupa społeczna ma JAKIŚ dialekt i ok, jak moderator wychwyci niech poprawi na czerwono, ale nie jest to chyba największy problem forum że mam Sandero w LPG :D
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2012-06-03, 13:51
Przypomniało mi się czinkłaczento w holenderskim gazie
Na pewno nie jest to w pełni zgodne z zasadami języka ojczystego. Osobiście nie mam w zwyczaju używać takiego "slangu", bo uważam go po prostu za śmieszny, prowincjonalny opis auta (mówiąc wprost i krótko - zalatuje mi to wieśniackim festynem, z całym szacunkiem do mieszkańców gmin wiejskich), Jednak jeśli ktoś chce i używa takich określeń nie jest to dla mnie jakiś istotny problem.
Marka: Dacia
Model: Duster 4x2
Silnik: 1.6 16v
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate Pomógł: 4 razy Dołączył: 26 Paź 2011 Posty: 269 Skąd: spod Warszawy
Wysłany: 2012-06-03, 13:57
Twój język to dla mnie narzędzie. Poznania Ciebie. :) Sam będąc purystą językowym niechętnie patrzę na wszelkie próby ograniczania ludzkiej w tym zakresie kreatywności / nieudolności. Po prostu lubię wiedzieć z kim mam do czynienia, a język bardzo mi w takiej analizie pomaga. :)
Wystarczy raz na jakiś czas przypomnieć zainteresowanym o obowiązujących normach. Nieświadomie błądzący poprawią się, reszta poda się im na tacy. :)
Marka: Dacia
Model: Duster 4x4
Silnik: 1.6 16V
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate Pomógł: 2 razy Dołączył: 23 Sie 2011 Posty: 239 Skąd: Polska
Wysłany: 2012-06-03, 14:05
Kolego ajax, podane przez Ciebie przykłady mają cechy słownictwa środowiskowego. Od zawsze społeczności wyodrębnione geograficznie, zawodowo czy klasowo tworzyły swój własny język. To był ważny element tożsamości grupy. Języki górników, rybaków czy myśliwych nie stanowią zagrożenia dla polszczyzny, a raczej ją wzbogacają. Ludzie żyjący motoryzacją wprowadzili do swojego słownictwa takie wyrażenia jak "w dizlu", w gazie czy w benzynie. Ale także alumy, klima, full opcja i inne. Zwroty te już dawno się przyjęły, więc napiętnowanie czy inne formy zwalczania są skazane na porażkę.
Jest to forum ogólnopolskie, ogólnospołeczne itd. i powinniśmy pisać poprawnie z jednego względu. Czyta nas mnóstwo ludzi z zagranicy i spróbujcie sobie przetłumaczyć taki slang translatorem to sami zobaczycie o czym się mówi.
Jak kiedyś kogoś upomniałem to mi powiedział, "abym zaczął od siebie".
Poniekąd miał rację bo czasami zdarzy się napisać nie ortograficznie bo "alt" się nie wciśnie itp. ale fakt faktem trzeba najpierw samemu chcieć pisać poprawnie bo w innym przypadku nie pomogą prośby i próba zwracania uwagi na problem nie tylko u nas na forum.
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2012-06-03, 15:38
Mariusz napisał/a:
Używasz słowo zalatuje jak na wieśniackim festynie
degustibus etc... "W dizlu" to już kompletnie durne określenie, bo wynalazca ów silnika nie nazywał się Dizel, a Diesel, a nazw własnych czy nazwisk mimo wszystko radziłbym nie przeinaczać
Jest to forum ogólnopolskie, ogólnospołeczne itd. i powinniśmy pisać poprawnie z jednego względu. Czyta nas mnóstwo ludzi z zagranicy i spróbujcie sobie przetłumaczyć taki slang translatorem to sami zobaczycie o czym się mówi.
Zgadzam się z Tobą, tylko - no właśnie. Tylko czasami osoba która ma problem z pisownią, z różnych przyczyn (chorobowych, braki w wykształceniu lub niedbalstwo) może mieć wiedzę rozwiązywania naszych samochodowych problemów. I napiętnowanie osoby, która ma problem w tej dziedzinie z niewłasnej woli, to można osiągnąć skutek przeciwny do założonego i ta osoba odwróci się od naszego forum. A my stracimy źródło wiedzy i ciekawą osobowość.
Więc trzeba podejść do tego tematu z pewną tolerancją.
Jest to forum ogólnopolskie, ogólnospołeczne itd. i powinniśmy pisać poprawnie z jednego względu. Czyta nas mnóstwo ludzi z zagranicy i spróbujcie sobie przetłumaczyć taki slang translatorem to sami zobaczycie o czym się mówi.
Zgadzam się z Tobą, tylko - no właśnie. Tylko czasami osoba która ma problem z pisownią, z różnych przyczyn (chorobowych, braki w wykształceniu lub niedbalstwo) może mieć wiedzę rozwiązywania naszych samochodowych problemów. I napiętnowanie osoby, która ma problem w tej dziedzinie z niewłasnej woli, to można osiągnąć skutek przeciwny do założonego i ta osoba odwróci się od naszego forum. A my stracimy źródło wiedzy i ciekawą osobowość.
Więc trzeba podejść do tego tematu z pewną tolerancją.
Niby tak. Ale zapewne znajdzie się kilka innych nowych osób posiadających tą wiedzą i potrafiących pisać poprawnie. A to nie jest takie trudne bo Firefox podkreśla błędy.
Poza tym porozumiewamy się za pomocą słowa pisanego i jeśli ktoś pisze jak analfabeta to jako taki właśnie będzie postrzegany. Pisanie poprawnie jest też wyrazem szacunku dla innych członków forum, którzy nie muszą się domyślać co też ten analfabeta miał na myśli.
A jeśli ktoś nie wykaże minimum wysiłku i staranności to niby dlaczego my mamy marnować swój czas na niego ?
PS. Błędy zdarzają się każdemu ale robienie ich ciurkiem jest analfabetyzmem. Zapewne wtórnym ale czasami trudno powiedzieć...
Marka: Daćka i "łopel"
Model: Duster 4X4
Silnik: 1,5 dCi
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate Pomógł: 6 razy Dołączył: 22 Lis 2010 Posty: 912 Skąd: z Powołania ;-P
Wysłany: 2012-06-03, 17:34
mud maX napisał/a:
Języki górników, rybaków czy myśliwych nie stanowią zagrożenia dla polszczyzny, a raczej ją wzbogacają. Ludzie żyjący motoryzacją wprowadzili do swojego słownictwa takie wyrażenia jak "w dizlu", w gazie czy w benzynie. Ale także alumy, klima, full opcja i inne
Zgodzę się na pierwsze. Z górnikami mam nie mało kontaktów, wiem co to lutnia, szola, pyrlik i gruba. Mam także pojecie o godce ślunskiej i wiem co znaczy kucoć, a co rzykoć i czym różni się farorz od gelendra . Farba i trzeszcze lub słuchy czy fajki lub parostki także mnie nie zaskakują podobnie jak ekspres czy dryling (1/3 rodziny to myśliwi i leśnicy). Wiem także czym jest lonża, nyża, zacios, komin i zapieraczka lub klucz francuski (wcale nie do śrub czy nakrętek) jak stary wspinacz na "emeryturze". I wiem także, że określenie "w benzynie" ma tyle samo wspólnego z poprawną polszczyzną co śrubsztak. "Klima" jest skrótem, alumy - dla mnie bez sensu ale ma pewnie także być skrótem. W moich czasach mówiło się "alufelgi". Też bez większego sensu dlatego nie komentuję. Full opcja - przepraszam ale co to jest Czy chodzi o ten układ karciany w pokerze O np. taki: KKKAA
Podpisano - upierdliwy ajax
Marka: Daćka i "łopel"
Model: Duster 4X4
Silnik: 1,5 dCi
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate Pomógł: 6 razy Dołączył: 22 Lis 2010 Posty: 912 Skąd: z Powołania ;-P
Wysłany: 2012-06-03, 17:42
monopios napisał/a:
Zanim założysz temat, uderz się w pierś i powiedz szczerze ile własnych błędów dostrzegłeś w tej materii
Dzisiejsza mowa.
ajax napisał/a:
Natomiast samochód "w dieslu" [...] jest raczej trudny do zrealizowania
Ot, pierwszy Twój wpis na forum.
ajax napisał/a:
laureate 4x4 w diselku
*- podkreślenie moje
Biję się mocno w piersi i dziękuję za zwrócenie uwagi.
Mea culpa, Mea maxima culpa
Ot źdźbło w oku bliźniego dostrzegam, belki we własnym nie widzę
Teraz przystępuje do kontrataku: to jeden wpis, jeden post. Czy jest gdzieś reszta? Poza typowymi literówkami?
Od "zawsze" mam włączony moduł pisowni zarówno w edytorze tekstowym jak i w przeglądarce. To na prawdę nie boli
moim zdaniem jeżeli nawet ktoś ma w przysłowiowym nosie stosowanie poprawności językowej, to
wojtek_pl napisał/a:
Pisanie poprawnie jest też wyrazem szacunku dla innych członków forum
i z tego też powodu powinien tą poprawność pielęgnować... w przeciwnym wypadku
wojtek_pl napisał/a:
jeśli ktoś pisze jak analfabeta to jako taki właśnie będzie postrzegany
monopios napisał/a:
Tylko czasami osoba która ma problem z pisownią, z różnych przyczyn (chorobowych, braki w wykształceniu lub niedbalstwo) .......
Więc trzeba podejść do tego tematu z pewną tolerancją.
tolerancja jak najbardziej tak - ale chyba z wyłączeniem niedbalstwa jako przyczyny...
Mariusz napisał/a:
Szczerze powiedziawszy temat ten uważam za bezsensowne bicie piany
ja nie podzielam tego poglądu... chyba, że przedstawisz jakieś przekonujące argumenty...
niech za podsumowanie mojego poglądu w tej kwestii służy treść postu kol. project2010
project2010 napisał/a:
Twój język to dla mnie narzędzie. Poznania Ciebie. :) Sam będąc purystą językowym niechętnie patrzę na wszelkie próby ograniczania ludzkiej w tym zakresie kreatywności / nieudolności. Po prostu lubię wiedzieć z kim mam do czynienia, a język bardzo mi w takiej analizie pomaga. :)
Wystarczy raz na jakiś czas przypomnieć zainteresowanym o obowiązujących normach. Nieświadomie błądzący poprawią się, reszta poda się im na tacy. :)
Tylko czasami osoba która ma problem z pisownią, z różnych przyczyn (chorobowych, braki w wykształceniu lub niedbalstwo) .......
Więc trzeba podejść do tego tematu z pewną tolerancją.
tolerancja jak najbardziej tak - ale chyba z wyłączeniem niedbalstwa jako przyczyny...
Siedząc po drugiej stroni łącza i czytając wypowiedzi kolegów, nie jestem wstanie stwierdzić, na którą przypadłość cierpi autor niepoprawnego tekstu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum