Witam
Jest to mój pierwszy post na forum. Przymierzam się do kupna MCVki od dłuższego czasu.
Trafia mi się Dacia Logan MCV z 2007 roku z przebiegiem 220000km.
Podobno samochód po firmowy bezwypadkowy w rewelacyjnym stanie. Sprzedający zgadza się na wizytę w dowolnym warsztacie w celu zweryfikowania. Samochód ok 400 km ode mnie :(
Wyposażenie jest takie:
-SILNIK 1,6 16v
-KLIMATYZACJA
-EL.SZYBY
-EL. LUSTERKA
-LAKIER BORDO METALIC
-DZIELONA TYLNA KANAPA
-KOMPUTER POKŁADOWY
-RADIO CD
-HALOGENY
-4 PODUSZKI POW.
-RELINGI DACHOWE
-OPONY W BDB STANIE
-LĘDŹWIOWA REGULACJA FOTELI
Od razu przepraszam za caps skopiowałem ze strony ogłoszenia ;)
Moje pytanie jest następujące:
Czy warto w samochód z takim przebiegiem inwestować ok 16tyś?
Już ok miesiąca szukam beznyniaczka 1,6 za ok 15tyś i tylko ten się sensowny trafia.
Bardzo proszę o poradę w szczególności czy ten przebieg mnie później nie zniszczy w remontach.
Ostatnio zmieniony przez matysz 2012-07-13, 12:40, w całości zmieniany 1 raz
dziękuje za szybką odpowiedź.
Przebiegi roczne planuje mieć na poziomie ok 20000.
planuje go miec najkieś 5-6 lat
Głównie przy takim przebiegu martwię się o silnik. Bo wymiana elementów zawieszenia to nie są tragiczne koszty.
W moim lanosie 260tyś. tylko bieżące wymiany robię a silnik nadal igła jeżeli byłoby tak w dacii to chyba nie ma się co zastanawiać.
To w jakim stanie jest silnik w dużej mierze zależy od kierowcy... No i tutaj warto zadać jedno pytanie sprzedawcy - czy do samochodu była przypisana osoba, czy samochód krążył na zasadzie kto ma kluczyki ten jedzie...
witaj w Klubie...
- silniki Renault są znane z duzej trwałości, oczywiście pod warunkiem, że były właściwie serwisowane,
- jeżeli samochód jeździł w firmie to można przypuszczać, że zarabiał na siebie i w interesie właściciela leżało utrzymanie go w należytej sprawności (dyspozycji),
- na pewno warto przeanalizować książkę przeglądów i sprawdzić samochód w serwisie, silnik nie jest szczególnie supernowoczesny i zaawansowany technologicznie a co z tego wynika - ewentualna przyszła naprawa też nie powinna doprowadzoć do ruiny finansowej...
- oczywistą oczywistością jest podjęcie próby zbicia ceny... czego życzę
Marka: Była Dacia
Model: Logan
Silnik: . Pomógł: 10 razy Dołączył: 25 Cze 2010 Posty: 819 Skąd: Polska
Wysłany: 2012-07-13, 16:35
Przy takim przebiegu bardziej niż o silnik martwiłbym się o drogi osprzęt, czyli alternator, pompa wspomagania, sprężarka klimy, wentylatory, rozrusznik itp. bo ten silnik spokojnie 300-400 tys.km przejedzie bez naprawy.
- jeżeli samochód jeździł w firmie to można przypuszczać, że zarabiał na siebie i w interesie właściciela leżało utrzymanie go w należytej sprawności (dyspozycji),
Realia niestety pokazują że często to wół roboczy i jeździ się póki się da, a jak się już zaczyna coś chrzanić to się go pozbywa i znajduje następnego... Szczególnie jak to samochód gdzie kluczyki krążą po pracownikach...
- jeżeli samochód jeździł w firmie to można przypuszczać, że zarabiał na siebie i w interesie właściciela leżało utrzymanie go w należytej sprawności (dyspozycji),
Realia niestety pokazują że często to wół roboczy i jeździ się póki się da, a jak się już zaczyna coś chrzanić to się go pozbywa i znajduje następnego... Szczególnie jak to samochód gdzie kluczyki krążą po pracownikach...
no i traktowanie przez pracowników samochodu i to w dodatku Dacii, " we, nie żałuj możesz depać" ," eee to Dacia robta co chceta"
_________________ Jestem handlowcem w salonie Carrara w Lublinie. Szukasz oferty na Nową Dacie? Pisz PW lub na e-mail
Realia niestety pokazują że często to wół roboczy i jeździ się póki się da
tak też (niestety) bywa , jak było w tym przypadku tego nie wiemy, można spekulować na różne sposoby choćby tak: samochód przejeżdżał średnio w ciągu dnia ok. 130 km co nie jest wartością ekstremalną... inna sprawa to kalkulacja właściciela, że samochód zadbany osiągnie wyższą cenę przy sprzedaży... itd, dlatego napisałem
TD Pedro napisał/a:
można przypuszczać, że zarabiał na siebie i w interesie właściciela leżało utrzymanie go w należytej sprawności
oraz
TD Pedro napisał/a:
warto przeanalizować książkę przeglądów i sprawdzić samochód w serwisie
każdy przypadek jest indywidualny a zakup samochodu używanego (i jak pokazuje życie czasami również nowego) zawsze jest obarczone ryzykiem...
Też mi się wydaje, że silnik jest najmniejszym problemem - oczywiście zakładając, że w momencie zakupu nie będzie dymił na niebiesko i gasł na światłach ;P.
Naprawy 1.6 16V raczej nie przebiją zysków z niskiego kosztu zakupu.
Ostatnio zmieniony przez Marmach 2012-07-13, 19:28, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4270 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-07-14, 07:18
Ja osobiście nie kupił bym samochodu klasy ekonomicznej z takim przebiegiem. Kupiłem kiedyś ax cytrynke z 190 tyś km i był skarbonka. W szczególności ten z ogłoszenia jest po firmie. W jeśli faktycznie jest tak zadbany to solidnie go przetrzep warsztacie pod kątem ew usterek. Jedynym plusem jest realny przebieg czyli wiesz co kupujesz.
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2127 Skąd: Lublin
Wysłany: 2012-07-14, 09:03
Przebieg spory. O mechanikę bym się bardzo nie obawiał. Auto powinno już mieć trzeci rozrząd. Warto sprawdzić. Ciekawe czy sprzęgło i amory były już wymieniane. Jeśli nie trzeba się z tym liczyć. Mnie ciekawi stan karoserii. Jeżeli stan lakieru przy tym przebiegu jest "idealny" to bym stawiał na to, że wóz był malowany.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
nie kupił bym samochodu klasy ekonomicznej z takim przebiegiem
Statystyka coś tam może oczywiście sugerować, ale tak naprawdę to przebieg nic nie mówi o stanie konkretnego egzemplarza samochodu - ilu właścicieli, ilu kierowców, tyle efektów końcowych. Jak ktoś jest zdolny inaczej, to dowolne auto może zajeździć w pół roku i przez 5-10 tys. km - do śmierci technicznej włącznie...
Ostatnio zmieniony przez laisar 2012-07-14, 09:08, w całości zmieniany 1 raz
amochód nie jest nowy i ma trochę "przejechane" ale:
- z samego faktu, że jeździł "w firmie" też nic nie wynika, bo "firma" to równie dobrze mógł być np. pan Zdzisio prowadzący działalność jednoosobową który zakupił na potrzeby tej działalności MCV, sam nią jeździł, dbał o należyty stan techniczny bo było to jego narzędzie pracy a gdy samochód się zamortyzował to go sprzedaje...
- jedyne co, to przed zakupem sprawdzić maksymalnie dokładnie: historię przeglądów (napraw) i aktualny stan techniczny... a ryzyka większego czy mniejszego i tak nie da się uniknąć...
Marka: Była Dacia
Model: Logan
Silnik: . Pomógł: 10 razy Dołączył: 25 Cze 2010 Posty: 819 Skąd: Polska
Wysłany: 2012-07-14, 13:37
Gorzej jak ktoś śmigał tym po niemieckich autostradach i polskich do odcięcia 150-180km/h cały czas wtedy silnik też może być przegrzany. Klient którego kiedyś wiozłem kupił Lagunę III 1.5 dci 105 KM z 6 biegową skrzynią i śmigał tak po autostradach 160-180km/h. Silnik sie rozleciał po 20 tys km , korba bokiem wyszła na autostradzie. Ale to nie pierwszy taki przypadek w 1.5 dci 105KM , 1.6 16V jest nieusterkowym silnikiem z natury. Czasami czujnik położenia wału korbowego szwankuje czy silnik krokowy ale idzie to samemu naprawić wyczyścić i jest spokój.
Vulcanor przy tych prędkościach to trzeba mieć w dacii już stopery, aby tak po autostradach jeździć.
No parę, kilkanaście kilometrów tak ale nie setki.
1.5 i 6-tka skrzynia to inna bajka w megance jeszcze i nie ta klasa auta. Wiem bo kolega ma i parę razy byliśmy w Nysie więc A4 przetestowane.
Witam ponownie szanownych Kolegów, bo tak już mogę się zwracać na forum bo zakupiłem wspomnianą w pierwszym poście Dacie.
Samochodzik w stanie ogólnym dobrym albo rzekł bym nawet bardzo dobrym.
Po przeglądzie w zaprzyjaźnionym serwisie
Wnętrze nawet nie mocno zużyte się okazało.
Jedyne sprawy do którch można sie przyczepić to sprzęgło się bedzie za jakiś czas prosić o wymianę, wspomaganie się kończy albo zbyt mocno spasowana kierownica bo była wymieniana oraz lekki wyciek z prawej półosi ze skrzyni.
Ogólnie zawieszenie i hamulce oraz amortyzatory w stanie idealnym jak na samochód z takim przebiegiem.
No i oczywiście pare śladów po drzwiach pod marketem ale to detal.
Mam tez parę pytań do kolegów ;)
Pierwsze to: Czy to normalne ze pozycja gaśnie dopiero w pozycji kluczyka stop+ blokada a w pozycji akcesoria cały czas są zapalone nawet jak wg włącznika są wyłączone?
i drugie pytanie
Ma ona komputer pokładowy ale nie ma tam opcji chwilowego spalania. Jest opcja średniego spalania oraz spalonego paliwa ale chwilowego nie ma. Czy to normalne? bo w książce obsługi piszą ze chwilowe powinno być.
Z góry dzięki za podpowiedzi i pozdrawia wszystkich kolejny puki co zadowolony niezmiernie właściciel Daci!!
Marka: Seat
Model: Ateca
Silnik: 1.0 TSI
Rocznik: 2022 Pomógł: 6 razy Dołączył: 24 Kwi 2012 Posty: 917 Skąd: Poznań
Wysłany: 2012-07-18, 13:29
matysz napisał/a:
Ma ona komputer pokładowy ale nie ma tam opcji chwilowego spalania. Jest opcja średniego spalania oraz spalonego paliwa ale chwilowego nie ma. Czy to normalne? bo w książce obsługi piszą ze chwilowe powinno być.
Czy to normalne ze pozycja gaśnie dopiero w pozycji kluczyka stop+ blokada a w pozycji akcesoria cały czas są zapalone nawet jak wg włącznika są wyłączone?
- u mnie w Dusterze pozycyjne się świecą wyłącznie gdy są włączone, bez względu na położenie kluczyka...
- komputer pokładowy nie wskazuje chwilowego zużycia paliwa...
- ponieważ Dacie niezależnie od modelu są systemowo porównywalne u Ciebie nie powinno być inaczej...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum