to na jakie się zdecydowałeś marka "Lidl" czy "Biedronka" (oglądałem i te i te, wydawały mi się bardzo podobne ale na podstawie zdjęcia nie potrafię określić... )
witam, mam pytanie odnośnie stóp do relingów firmy Thule . Mam już cały komplet z poprzedniego auta z belkami aluminiowymi, ale tam nie było relingów, więc muszę wymienić stopy. Te z systemu 775 pasują? bo jak weszłam na stronę Daci, to w wyszukiwarce przekierowało mnie na system rapid 757. Z góry dziękuję za odpowiedź
Marka: Dacia
Model: Duster 4x2
Silnik: 1.6 16v
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate Pomógł: 4 razy Dołączył: 26 Paź 2011 Posty: 269 Skąd: spod Warszawy
Wysłany: 2012-07-30, 21:15
Hello, chciałbym donieść, iż lidlowe belki na relingi zawiodły – co prawda w sytuacji absolutnie ekstremalnej, ale jednak zawiodły. A może właśnie uratowały sytuację – sam już nie wiem. A było to tak: udało mi się wjechać w tę trąbę powietrzną, która szalała od południowo – wschodnich rejonów pomorskiego po północne krańce wielkopolskiego, dnia 14 lipca. Nie żebym to zaplanował, nie nalezę do łowców tornad... Sytuacja wyglądała bardzo groźnie, skończyła się jedynie – na szczęście - chwilą nerwów. Wiozłem na dachu mojej DD trzy rowery – dwa pełnowymiarowe + dziecięcy. Zestaw dachowy to belki lidlowe + bagażniki rowerowe z feuverta. Nie spodziewałem się takich ekstremalnych warunków, no bo kto mógł się spodziewać tornada w PL, niemniej jednak dosłownie 5 minut przed opisywanym wydarzeniem sprawdziłem ręcznie mocowanie belek do relingów oraz skręcenie śrub bagażnika, jako że robię to regularnie co ok. 100 km. Wiało mocno, jednak nie było to nic, czego wcześniej bym nie doświadczył, zatem jechałem ostrożnie, ale bez paniki. W pewnej chwili zaczęło wiać tak mocno, iż byłem przekonany, że za chwilę przewróci mi auto - w końcu miałem na dachu niezły żagiel! Zrozumiałem, ze czas najwyższy gdzieś się ukryć, przeczekać, pech jednak chciał, iż znajdowałem się dosłownie w szczerym polu, do najbliższych zabudowań na horyzoncie było kilka kilometrów – postanowiłem tam właśnie dojechać. Nagle dmuchnęło tak mocno, że – ku przerażeniu rodzinki i mojemu – zerwało mi ten bagażnik wraz z rowerami z dachu!!! Wichura uniosła ten zestaw i gruchnęła nim o ulicę kilkadziesiąt metrów dalej. Na szczęście nikogo tam nie było, nikt nie jechał ani nie szedł poboczem. A teraz najciekawsze – auto nie odniosło absolutnie żadnych ran, nieco tylko ucierpiał jeden z rowerów. Po kilkudziesięciu minutach udało mi się pozbierać to wszystko do kupy, zamontować (po uspokojeniu się nieco wichury) z powrotem na dachu i kontynuować podróż.
Gdybym nie sprawdzał wszystkich połączeń dokładnie chwilę wcześniej, pewnie złożyłbym opisane powyżej wydarzenie na karb własnej niedokładności ( i się tu nim nie chwalił, rzecz jasna :) ), jednakże jestem pewien, iż wszystko trzymało się solidnie. Moim zdaniem winę (?) ponosi system montażu – zaczepy belek nie obejmują relingów w całości, a jedynie zahaczają nieco pod spodem belki, jednocześnie będąc dociskanymi przez drugą stronę uchwytu. Dlaczego zatem ten znak zapytania przy winie? Otóż zastanawiam się, co mogłoby się stać, gdybym znalazł się w takiej sytuacji z bagażnikiem trzymającym bardziej solidnie... Nie wiem, na ile realne było zagrożenie przewrócenia auta z takim żaglem na dachu w tak ekstremalnych warunkach pogodowych, może niech wypowie się ktoś nieco bardziej ode mnie „techniczny”, niemniej jednak ja do mojego zestawu rowerowego straciłem zaufanie. Będę z niego korzystał (niespecjalnie ucierpiał, otarcia + drobne odpryski plastiku) tylko na krótkich dystansach, w dłuższe trasy rowerów zabierał nie będę do czasu zakupienia przyczepki campingowej, co planujemy.
Rozwiązanie jest proste: hak i bagażnik na niego, panie dziejku... Nie ma żagla z boku, opór od przodu także mniejszy, nie trzeba też wysoko skakać z rowerami czy bać się jeżdżenia pod drzewami itp niskimi przeszkodami. A na utrudniony dostęp do bagażnika również jest rada - bagażnik odchylany, na podróż akurat wystarczy.
Jedyny minus to w zasadzie konieczność zwrócenia czasami większej uwagi na amatorów cudzej własności - ale to jednak rzadko się zdarza.
Jedyny minus to w zasadzie konieczność zwrócenia czasami większej uwagi na amatorów cudzej własności - ale to jednak rzadko się zdarza
i na to jest rada (chociaż na złodzieja w zasadzie rady nie ma...) są bagażniki rowerowe z zamknięciem samego bagażnika jak też indywidualnie każdego z rowerów i można dodatkowo spiąć całość linką do zabezpieczenia (głównie koła) chociaż ta nie zabezpieczy akcesorii typu licznik, pompka itp...
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3865 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2012-07-31, 09:32
to całkiem logiczne rozumowanie - gdyby uchwyty belek były solidniejsze, rowery mogły by odlecieć z relingami zostawiając gustowne dziury w dachu
Mnie się wydaje (nie wiem czy słusznie), że wicher porwawszy same rowery z dachu tym samym oszczędził samochód...
- w tym konkretnym przypadku TAK, ale nienajlepiej to jednak świadczy o samych belkach a raczej o ich kompatybilności z relingami Dustera, po takim zdarzeniu nie można wykluczyć, że przy gwałtownym hamowaniu zachowałyby się również niekoniecznie prawidłowo...,
- przymierzałem się do tych poprzeczek ale wydawało mi się, że trochę "za płytko" chwytają reling i w końcu ich nie kupiłem,
- być może z założonym "boksem" takich problemów nie będzie...
Ja kupiłem tanio na Allegro belki aluminiowe i się niemiło zdziwiłem, że nie chwytają dobrze relingów dustera( po przyłożeniu siły do góry schodziły). Poszedłem do Norauto i tam były łapy Thulla. okazało się, że pasują do belek i bardzo dobrze chwytają od dołu relingi. Kosztowało mnie to w sumie i tak taniej niż belki + łapy od Thulla.
Belki z lidla są dobre lecz relingi w dastim są bardzo grube, jak by były cieńsze to byłyby ok.
Ostatnio zmieniony przez akofreda 2012-07-31, 11:04, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Dacia
Model: Duster II
Silnik: 1.6 SCE
Rocznik: 2018 Pomógł: 3 razy Dołączył: 30 Sie 2011 Posty: 730 Skąd: lubuskie
Wysłany: 2012-08-02, 15:27
Patrzę sobie na dach Dustera a tam sobie przy relingu leży blachowkręt?
Mam belki z biedrony i zastanawiam się czy czasem z ich mocowania coś nie wypadło?
No bo skąd blachowkręt na dachu?
w belkach to chyba blachowkręty nie są używane, nawet w tych z Lidla czy z Biedronki... obecność blachowkręta na samochodzie można tłumaczyć na różne sposoby niekoniecznie logiczne i związane z samochodem czy jego wyposażeniem...
Podepne sie pod temat. Znalazł ktos może rozwiązanie dla Dustera bez relingow? Przeszukalem sporo internetu, ale pod naszego Dustera nic nie moge znalezc.
Znalazlem tylko cos takiego do logana
I to jest dobry trop, tylko lepiej chyba poszukać jakiegoś typu uniwersalnego, pasującego do kilku samochodów - większa szansa, że nada się także do dustera.
Marka: Dacia
Model: Comfort
Silnik: 1,6 SCe
Rocznik: 2019 Pomógł: 9 razy Dołączył: 17 Sie 2011 Posty: 787 Skąd: ŚLĄSK
Wysłany: 2013-01-15, 20:32
drza napisał/a:
Podepne sie pod temat. Znalazł ktos może rozwiązanie dla Dustera bez relingow? Przeszukalem sporo internetu, ale pod naszego Dustera nic nie moge znalezc.
Znalazlem tylko cos takiego do logana
Muszę Was zmartwić (siebie także)
Ten bagażnik nie nadaje się do Dustera ponieważ jego łapy są montowane do fabrycznych otworów samochodu.
Tutaj instrukcja montażu: http://bagazniki.internet...ra/SUPRA114.pdf
Duster takich otworów raczej nie posiada.
ja mam pytanie czy te belki poprzeczne dachowe, montowane pod uszczelki drzwiowe, nie spowodują utraty gwarancji? Bo chyba nie powinny, jeśli będą z atestami. Innej opcji montażu w tym modelu chyba nie ma?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum