mój gazownik z escorta miał teorię, że płynu ubywa po około 1000km przejechanych na gazie. Po montażu instalacji informuje o tym klienta dając 1l płynu do bagażnika
I chyba się do niej przychylę, ponieważ dzisiaj po 400 km poziom spadł do takiego jak na obrazku:
dolałem 350 ml płynu chłodzącego.
Wycieków nie zaobserwowałem. a po "przygazowaniu" w zbiorniczku nic się nie gotowało.
W sumie na gazie dopiero 750 km
-*-
Średnia spalania LPG (wg wskazań liczydła na stacji benzynowej) w moich standardowych trasach (teren podgórski, zdarzają się serpentyny, strome podjazdy, etc) bez uprawiania przesadnego ecodrivingu (średnia 56 km/h, trochę wyprzedzania)
Za ostatnich 316 km to 8,9 L/hkm LPG,
wg skazania komputera 7,9 L /hkm "czegoś".
To daje mi oszczędność w stosunki do benzyny na poziomie 11 zł/hkm. Delegacje mam rozliczane wg stawki 0,3 zł/km
-**-
Problem utraty objętości bagażnika rozwiązałem tak:
-normalnie koło zapasowe jedzie sobie w poziomie (teczka, laptop, spokojnie się mieszczą w kufrze, a opna leżąc mniej sie deformuje niż gdy stoi permanentnie w pionie)
-wyjazd z większym bagażem:koło do pionu po lewej stronie,przypięte pasami: zostaje ok. 375L kufra do wykorzystania. Roletkoszmatka w domu.
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2012-01-04, 00:24, w całości zmieniany 4 razy
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2012-01-04, 11:49
piotrres napisał/a:
Delegacje mam rozliczane wg stawki 0,3 zł/km
Jeśli jesteś zatrudniony na podstawie umowy o pracę, to Twój chlebodawca Cię okrada. Sam sporadycznie używam samochodu prywatnego do celów służbowych i wypełniając jeden krótki formularz mam zwrot wg. następujących stawek:
http://www.wskazniki.gofi...gu-pojazdu.html
Czyli za 100km jakieś 83zł z groszami. Niestety, nie dotyczy to OIDP tzw. zatrudnienia niepracowniczego - osób świadczących pracę na podstawie umów cywilno-prawnych (zlecenie,dzieło,do tego mianowanie, powołanie,wybór itp itd.)
od stycznia, stawka o której napisałeś ma wzrosnąć do 1,01 pln/km (być może już MF podpisał stosowne rozporządzenie)...
To chyba pierwszy raz od ośmiu lat taki gest... Ale co tam, firm państwowych nie ma, rządu nic to nie kosztuje. Kiedyś było 3,60 za km i delegacja własnym autem to była dobra fucha, ale gdy stawka wzrosła do 7,66zł/km te delegacje przestały się opłacać, bo benzyna drożała szybciej.
Jak temp. na zewnątrz przekroczyła +7°C "Jelcz powrócił"
P.S.
Ja tam jestem na etacie, ale na stanowisko to jestem już mianowany
Pytałem się już wcześniej co to za stawki i okazało się, że:
-pula na delegacje jest ograniczona
-można to skompensować przez wyższą stawkę za godzinę pracy.
Ot,, takie przekładanie z kieszeni lewej do prawej.
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Jak temp. na zewnątrz przekroczyła +7°C "Jelcz powrócił"
co to za Jelcz?
"Tajemniczy" dźwięk ,jakby od układu wydechowego, przypominający rozklekotanego "Berlieta-Jelcza" na wolnych obrotach. Dźwięk ma związek z warunkami chodzenia: stąd pojawia się gł. w jeździe miejskiej, jak temp. zewnętrzna przekroczy +7...8 °C. Otwarcie klapy silnika powoduje, że po kilkunastu sekundach zanika.
Podobnie przy szybszej jeździe. Charakter jest rezonansowy: krotność 600 obr/min. Moje boje z "brzęczypuszką":
http://www.daciaklub.pl/f...r=asc&start=465
Co ciekawe, w serwisie też to słyszeli: wydech szczelny, nic się nie urywa, nic nie jest poluzowane. Cuda, cuda ogłaszają....
Wysłany: 2012-02-03, 18:26 Duster zimą w Beskidzie Niskim(?)
Ostatnimi czasy zrobiłem prawie 400 km na odcinku:
Rzeszów->Krosno->Jedlicze->Chlebna->Małastów->Uście Gorlickie->Oderne->Jedlicze->Jasło->Pilzno->Rzeszów.
Połowa z tej trasy po drogach pokrytych śniegiem lub lodem. Na pokładzie: 3..4 osób z bagażem i sprzętem astro. Na dachu biegówki. Do tego łopaty łańcuchy i...koci żwirek
czyli jakieś 300 kg ponad to co wożę po mieście. Pomimo to na oblodzonych/ośnieżonych serpentynach auto bardzo ładnie słuchało się ręki Pana Kierownika. Z wyjątkiem oblodzonego odcinka pod tuz domem, gdzie zaliczyłem zlodowaciałą zaspę (pamiątka po odśnieżaniu) przy V=15 km/h. Dolna kurtyna i plastik nadkola do wymiany
Drakul był kilkakrotnie odpalany przy -20..22 st. C i szedł za pierwszym razem.
Po raz pierwszy od niepamiętnych czasów musiałem użyć łańcuchów. Trochę pożałowałem braku 4WD
Średnie zużycie gazu wg tankowania (chociaż trudno trudno porównywać: tankowanie przy -8st. C drugie przy -15 st. C więc weszło więcej):
b_j=11,2 L/100 km
V_śr=46 km/h
Lancuchy.jpg A niech się młodzież uczy! ;-)
Plik ściągnięto 299 raz(y) 78,48 KB
w_zimowej_scenerii.jpg
Plik ściągnięto 280 raz(y) 156,91 KB
malastow.jpg
Plik ściągnięto 225 raz(y) 65,33 KB
Lancuchy_2.jpg Dacia Enchaine
Plik ściągnięto 223 raz(y) 230,1 KB
koci_zwirek_pomogl.jpg
Plik ściągnięto 245 raz(y) 71,34 KB
f19_w_strone_slonca.jpg
Plik ściągnięto 221 raz(y) 105,06 KB
BN_Czas_do_domu.jpg Problem koła zapasowego częściowo rozwiązany: koło na sztorc: zostało jakieś 400 L kufra do wykorzystania
Plik ściągnięto 14484 raz(y) 252,39 KB
czas_do_domu1.jpg
Plik ściągnięto 209 raz(y) 183,76 KB
czas_do_domu.jpg
Plik ściągnięto 206 raz(y) 169,88 KB
Wyjazd.jpg Trzeba sobie pomagać!
Plik ściągnięto 313 raz(y) 67,29 KB
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2012-02-03, 19:02, w całości zmieniany 6 razy
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2012-02-03, 22:03
Piotr_K napisał/a:
fajny reportażyk ;) łańcuchy jakbym chciał zakładać to musiałbym mieć aż 4
czemu? w instrukcji jest napisane,że albo na przód albo na obie osie
może dlatego, że: główną osią napędową (ze stałym napędem) jest przód, tył jest dołączany albo okazjonalnie (auto) albo na stałe (lock), ale w obydwu przypadkach napęd na tył nie jest "gwarantowany" tzn. w przypadku "auto" jest dołączany w miarę potrzeby natomiast w przypadku "lock" może być rozłączony bez "woli" kierowcy - na skutek przegrzania sprzęgła lub przekroczenie prędkości (o czym pisałeś w innym wątku)...
fajny reportażyk ;) łańcuchy jakbym chciał zakładać to musiałbym mieć aż 4
czemu? w instrukcji jest napisane,że albo na przód albo na obie osie
A tego to nie doczytałem..ale na logikę biorąc jeśli pcham się na ciężki teren to na pewno zepnę 4x4 na stałe. W tej sytuacji dla samochodu lepiej jest jak wszystkie koła pracują "podobnie" aby automatyka nie zwariowała. Gdybym pokonywał lekkie wzniesienie na śniegu i miał ustawione 2WD to był założył tylko dwa.
Doświadczeni z forum 4x4 zdecydowanie preferują 4 łańcuchy...
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2012-02-03, 22:27
kupę szmalu trzeba wydać na 4 dobre łańcuchy, dokładnie 2x więcej niż na 2
Ostatnio zmieniony przez Dar1962 2012-02-03, 22:28, w całości zmieniany 1 raz
Wg mnie jeżeli 4WD nie wystarczy to powinny starczyć łańcuchy na przód, gdyż w DD jest to stała część napędu.
Ja uprawiałem ten wyrafinowany masochizm z łańcuchami na skutek wartości czynnika WAF( 4WD )=0,0
a ze zdaniem MNzŻ muszę się liczyć.
__________________________________________________
WAF=Wife Acceptance Factor
współczynnik znany przez (prawie) wszystkich hobbystów
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2012-02-08, 18:46, w całości zmieniany 3 razy
Okazało się, że po zagazowaniu DD miał wyciek z układu chłodzenia. Podobna rzecz przytrafiła się mojemu młodszemu koledze z pracy w wersji 4WD.
3 godziny roboty w sewisie w RZ i ma być dobrze.
Autko zostało umyte wróciłem do domu wieczorową porą, w nocy było -19 st. C (przy ziemi pewnie jeszcze lepiej) i... rano po ruszeniu zapaliła się kontrolka (ABS). Auto nie za bardzo chciało jechać (a ręczny nie był zaciągnięty) ABS faktycznie nie działa (sprawdziłem na oblodzonym parkingu) Ostrożnie przejechałem tak 5 km i problem ustąpił, Podejrzewam, że winien był lód: efekt mycia (w hali) mógł być po wyjechaniu podobny do przeprawy przez wartki strumień przy kilkunastostopniowym mrozie.
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
A po umyciu samochodu na takim mrozie (-19) uszczelki w drzwiach nie przymarzły? Spokojnie można było otworzyć drzwi? Czy zastosowałeś jakiś zimowy patent...?
A po umyciu samochodu na takim mrozie (-19) uszczelki w drzwiach nie przymarzły? Spokojnie można było otworzyć drzwi? Czy zastosowałeś jakiś zimowy patent...?
Umył serwis i to raczej w hali (bo auto stało u nich ponad 2 godziny, a poza tym mechanicy nie chcieli się ubrudzić)
Uszczelki nie przymarzły: przed zimą potraktowałem je tylko silikonem.
Aha i jeszcze jedno: wymieniłem drugą osłonkę kierunkowskazu (producent Renault): poprzedniej zimy odpadły łapki w tej z lewej strony. Przedwczoraj wymieniłem drugi, na ten sam polski zamiennik z mosiężnymi łapkami za 9,90 PLN
W te mrozy (litościwie nie wspomnę "lepszych"marek" bo wyjdzie żem złośliwy i stronniczy ): kruszyły się plastiki w podnośnikach szyb, odpadały mieszki od lewarka zmiany biegów, pękały spinki plastikowe etc...
Dzisiaj o 4:00 było -25°C (mieszkam na Xp.: przy ziemi było zapewne mniej. Brrr.)
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2012-02-13, 09:50, w całości zmieniany 1 raz
Wysłany: 2012-07-25, 16:58 Jak Erg Samowzbudnik Bladawca pokonał
Dawno nie pisałem , bo i czasu na to nie było.
Co się w tym czasie przydarzyło?:
Ano 18 czerwca stukknęło dwa lata z DD
Na liczniku jest 34 500 km, z tego na gazie 10 500 km.
Za sobą pierwszy przegląd.
Jak na razie "Dragster" sprawuje się bez zarzutu, jedyny wyjątek to owe drgania samowzbudne które pojawiają się kiedy chcą (tj raz się pojawiają, a innym razem nie) ale warunek jest jeden: obroty będące wielokrotnością 600 obr/min. Serwis fakt ten zauważył, ale nie jest w stanie ustalić co jest przyczyną. Ja też. Wygląda, że źródłem jest coś z okolic układu wydechowego.
Tak więc dałem sobie z tym spokój do czasu zanim nie odpadnie jakowaś zbędna część i przestanie się tłuc! I tak oto Erg Samowzbudnik odniósł jakże zasłużone zwycięstwo nade mną, biernie-agresywnym, Bladawcem-Oczajduszą.
Ostatnio sporo jeździłem po płaskim i okazało się, że spalanie LPG (wg litrażowania) spadło do poziomu 8,2 L/km przy V_śr=52 km/h Wystarczyło zmienić orientację z przemyskiej na lubelską
Dzisiaj dokonałem kolejnej modyfikacji: założyłem deflektory boczne na szybach. Rzecz w tym, że Moje Panie nie uznają klimatyzacji w samochodzie i wolą otworzyć okna (przypomina mi się pewien dowcip ("...Panie Profesorze, okna nie otworzę")) a ja z kolei nie znoszę przeciągów, i zamieniania kabiny auta w rezonator Helmholtza
Tak więc poświęciłem 443 PLN i ok. 0,5 roboczogodziny własnej.
owiewki3.JPG
Plik ściągnięto 261 raz(y) 163,24 KB
owiewki2.JPG
Plik ściągnięto 234 raz(y) 196,32 KB
owiewki1.JPG
Plik ściągnięto 271 raz(y) 247,6 KB
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2012-07-25, 22:18, w całości zmieniany 5 razy
zanim nie odpadnie jakowaś zbędna część i przestanie się tłuc!
Skoro podejrzany jest wydech, to może nie czekając na odpadnięcie lepiej dołożyć mu jakiegoś ciężarka-tłumika? Może nie pomoże, ale pewnie też nie zaszkodzi.
Ano oryginalne, wyglądają lepiej niż zamienniki i są lepiej spasowane. Mam okaz porównawczy 300 m dalej. Tak więc z bólem serca zainwestowałem w oryginały.
Co ciekawe: instrukcja montażu sugeruje, aby po finalnym montażu otworzyć i zamknąć okna ok. z 6...7 razy i zostawić zamknięte na 24, aby się ułożyły
Montaż jednakże przeszedł nie bez problemów, bo udało mi się obłupać tu i ówdzie brzegi owiewek przednich (cena spasowania: żeby weszły trzeba mocno nagiąć!) i zaciąć się ostrym brzegiem poliwęglanu w dłoń.
Cóż, "...nauka wymaga ofiar. Eutanazy dawaj tu następną!"
laisar napisał/a:
Skoro podejrzany jest wydech, to może nie czekając na odpadnięcie lepiej dołożyć mu jakiegoś ciężarka-tłumika? Może nie pomoże, ale pewnie też nie zaszkodzi.
Słuszna uwaga, tylko gdzie to do mątwy-nędzy powiesić? Ten rezonans ma charakter intermitentny: tj. są dwa stany metastabilne: w jednym jest atak padaczki i auto brzęczy jak rozklekotany Autosan na luzie, w drugim cisza i spokój. Klasyczny przykład chaosu deterministycznego!
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2012-07-25, 22:14, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum