Marka: Dacia
Model: Duster II
Silnik: 1.6 SCE
Rocznik: 2018 Pomógł: 3 razy Dołączył: 30 Sie 2011 Posty: 730 Skąd: lubuskie
Wysłany: 2012-08-31, 20:48 Złazi sreberko:(
Wczoraj se umyłem Dusterka i dziś ładując zakupy oczom mym ukazał się niezbyt radosny widoczek:
Mianowicie ze znaczka Dacii na tylnej klapie od góry pod wycieraczką zaczyna złazić pseudo nikiel.
A, że byłem akurat w Zielonej Górze to podjechałem do Anabo i zakwalifikowali do wymiany (nowy emblemat stówkę).
Poczekam z tym do przeglądu bo teraz nie mam czasu bujać się do aso.
Reasumując to trochę kijowo, niby nic ale wieje tandetą i sąsiedzi będą łacha darli, że sreberko złazi:(
Dzisiaj pada to fotek nie robiłem ale popatrzcie na swoje znaczki, chyba że ja mam złośliwy egzemplarz (trochę już w aso bywałem) albo jakiś kwaśny deszcz spadł:)
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2012-09-01, 12:25
oby lakier złaził tylko z logo, to jakoś to przeżyję
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4270 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-09-02, 09:25
krakry1 napisał/a:
W takim razie do ASO i niech wymieniają emblemat - przecież masz gwarancję.
Moga odmowic, zuzycie "eksploatacyjne" ew. kontakt z agresywna substancja. Mam nadzieje, ze to jednak sprawa "honoru producenta pojazdu", by akurat emblemet byl trwaly. Bo jak tu mowic o solidnosci samochodu po calosci jesli na dzien dobry zlazi farba z loga. Wstydliwy problem moim zdaniem dla daci.
Nie popadajcie w paranoję. Przecież to tylko emblemat. Gdyby auto brała rdza czy się z karoserii łuszczył lakier to by był powód do nerwów. Wiele aut jeździ w ogóle bez emblematów i nic złego autu się nie dzieje. Jest gwarancja na pojazd i wyposażenie, to wymienią i po ptokach. Po to jest właśnie gwarancja, aby takie rzeczy naprawiać. Fajnie że dacia daje gwarancję dłużej niż na rok dzięki czemu poczuwa się do obowiązku naprawy takich -dzięki Bogu i partii- detali przez dłuższy czas. Oby tylko takie problemy trawiły posiadaczy Dacii.
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2012-09-02, 10:47
pamiętam jak kiedyś myjąc Kärcherem Freelandera oderwałem mu z maski połowę literek napisu .Przy myciu myjką wysokociśnieniową trzeba uważać na odległość lancy od karoserii, bo można uszkodzić lakier i inne elementy
Ostatnio zmieniony przez Dar1962 2012-09-02, 10:47, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Duster II
Silnik: 1.6 SCE
Rocznik: 2018 Pomógł: 3 razy Dołączył: 30 Sie 2011 Posty: 730 Skąd: lubuskie
Wysłany: 2012-09-02, 11:04
Kiedyś miałem Nubirę i tam najpierw zaczęło odklejać się sreberko na klamkach drzwi (wewnętrznych) i to był pierwszy symptom oszczędności w produkcji samochodu.
Prz zbliżaniu się do 100000 km (koniec gwarancji) pociła się już uszczelka pod głowicą i przekładnia kierownicza...
Ostatnio zmieniony przez tomala72 2012-09-02, 11:04, w całości zmieniany 1 raz
Pamiętam że w starym oplu nie miałem w ogóle "niklu" na logo, był sam żółty plastik
Co do karchera: Osobiście boje sie troche o lakier używając dyszy rotacyjnej. Wiem że zalecenia innego producenta, to około 30cm od karoserii, jednak na moje oko to troche za mało. W instrukcji od Dacii chyba nie ma takiego wpisu (przynajmniej ja nie znalazlem)
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2012-09-02, 13:10
Gasnik napisał/a:
Co do karchera: Wiem że zalecenia innego producenta, to około 30cm od karoserii
niestety, poszczególne urządzenia na myjniach ręcznych nieraz bardzo różnią się od siebie ciśnieniem roboczym, z jednego ledwie leci, innym da się niemal ciąć tekturę
Marka: była Dacia jest Nissan
Model: była Duster jest Pathfinder
Silnik: było 1,6 16V 4x4+LPG jest 2.5 dci 4x4reduktor
Rocznik: było 2010 jest 2006
Wersja: Laureate Pomógł: 3 razy Dołączył: 16 Maj 2012 Posty: 515 Skąd: Śląsk Cieszyński
Wysłany: 2013-03-07, 09:05
tomala72 napisał/a:
Kiedyś miałem Nubirę i tam najpierw zaczęło odklejać się sreberko na klamkach drzwi (wewnętrznych) i to był pierwszy symptom oszczędności w produkcji samochodu.
Prz zbliżaniu się do 100000 km (koniec gwarancji) pociła się już uszczelka pod głowicą i przekładnia kierownicza...
Jeżeli chodziło ci o tę uszczelkę, którą widać u góry silnika to jest to normalne w tych silnikach, nieuciążliwe , uszczelka kosztuje 30-parę złotych i jest to uszczelka pokrywy zaworów (zjeździłem 2 nubiry i 2 lacetti) i do tego powiem,że w Daciach 1.6 ponoć zdarza się to samo.
Nie popadajcie w paranoję. Przecież to tylko emblemat. Gdyby auto brała rdza czy się z karoserii łuszczył lakier to by był powód do nerwów. Wiele aut jeździ w ogóle bez emblematów i nic złego autu się nie dzieje. Jest gwarancja na pojazd i wyposażenie, to wymienią i po ptokach. Po to jest właśnie gwarancja, aby takie rzeczy naprawiać. Fajnie że dacia daje gwarancję dłużej niż na rok dzięki czemu poczuwa się do obowiązku naprawy takich -dzięki Bogu i partii- detali przez dłuższy czas. Oby tylko takie problemy trawiły posiadaczy Dacii.
Jestem tego samego zdanie, tylko, codo gwarancji, to o ile się nie mylę, to już od kilku lat w UE producent samochodu jest zobowiązany do wydania gwarancji na okres minimum 24 miesięcy, więc fajnie, że Dacia daje więcej niż dwa lata
_________________ Były: Polonez Atu plus 1,6 gsi, Skoda Felicja HB 1,3 glx, fiat uno 0,9....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum