Odebrana w wielkim trudem w środę.
Szczeliny przy zderzaku są krzywe - do poprawki, tak samo ranty zderzaka, ślady po odlewie są wyraźne i duże. Czekam na termin na blacharni.
Dodatkowo, przy odbiorze nie było emblematów na klapie "4WD", "dCi", nie działał spryskiwacz, trzeba było wyregulować klapę tylną, aby się zamykała - te zastrzeżenia usunięto przy odbiorze/ 2 dni po przy okazji naklejania emblematów.
Lakier natomiast położono bardzo dobrze, nie odcina się wogóle od reszty nadwozia - duży plus. Wymieniano również ściankę tylną - także wygląda to bardzo dobrze.
...ale żeby nie było tak fajnie, po odbiorze w środę auto zostawiało plamy z ropy naftowej pod sobą. Zgłosiłem w piątek , szybka diagnoza - uszczelka przy pompie paliwa sie poddała, co ciekawe owa uszczelka była na miejscu.
Mechanik wziął się do pracy, po 20 minutach pojawił się problem - zdeformowany i uszkodzony bak paliwa.
Ja w moment powiązałem fakty, ale gwarant upiera się, że to nie jest wina stłuczki, i będzie prowadzone postępowanie gwarancyjne.
Jest jeden problem baku nie ma w żadnym z magazynów Renault, po prostu przy tym elemencie jest informacja BRAK.
Dacją pojeździłem niecałe dwa dni po prawie miesiącu przestoju, i znowu szykuje się dłuższy przestój, bo gdy kiedyś przyjdzie bak, to serwis blacharski będzie potrzebował kilku dni dla siebie.
Nikt nie ma pojęcia kiedy przyjdzie ten nieszczęsny bak, może za tydzień, może za miesiąc, a może za trzy...
Oczywiście samochód zastępczy nie przysługuje, ponieważ to Dacia.
Zgłosiłem w dziale kontaktu z klientami reklamację, z wnioskiem o przyznanie auta zastępczego, prosiłem o potraktowanie sprawy jako pilnej.
I tyle tylko mogę.
Chciałbym napisac cos pozytywnego, ale nie mam w ostatnich miesiącach okazji pojeździc tym samochodem.
Pozdrawiam.
_________________ Duster u szczęśliwego nowego nabywcy :)
Zdunek, jest jednym z największych dealerów w Polsce jeśli chodzi o Renault/Dacia.
Jeżeli Pan Robert Kowalczyk - specjalista od gwarancji w firmie Zdunek zakwalifikuje coś do naprawy gwarancyjnej to RP nie kwestionuje tego. Czy dla mnie to dobrze, czy źle, sam nie wiem...
Wymieniono chyba już pół auta na gwarancji, na wymianę czeka druga połowa
Chciałem się uwolnić od Zdunka, ale nie mam możliwości, gdy zgłaszam niedoróbki blacharskie, a z samochodu cieknie paliwo, naturalnie uderzyłem w serwis , który był 10m obok. Tak czy siak , baku nie ma (serwis w Starogardzie Gdańskim ADAMOWSCY - też by nic nie wyczarował:()i może będzie za tydzień, a może za 3 miesiące( Prawdę mówiąc, nikt nie wie kiedy będzie).
Zgłaszając telefonicznie reklamację, powiedziałem sobie, że to ostatnia szansa dla RP, i jeśli dadzą "ciała", zaprzyjaźnię się z działem interwencji, MOTORU i AŚ, a także z TVN Turbo, program Turbo Kamera...
Spokojnie to tylko Dacia
_________________ Duster u szczęśliwego nowego nabywcy :)
Marka: daeewoo fan :)
Model: Octavia, moze za niedlugo DACIA
Silnik: 1.6
Rocznik: Kraków
Dołączył: 09 Cze 2009 Posty: 168 Skąd: Kraków
Wysłany: 2012-09-23, 07:33
esdziewiaty napisał/a:
...
Zgłaszając telefonicznie reklamację, powiedziałem sobie, że to ostatnia szansa dla RP, i jeśli dadzą "ciała", zaprzyjaźnię się z działem interwencji, MOTORU i AŚ, a także z TVN Turbo, program Turbo Kamera...
Mysle ze straszenie TV moze wywolac efekt odwroty od oczekiwanego.
Po prostu kolejny list powinien napisac Twoj prawnik, precyzujac jasno
Twoje oczekiwania. Zero emocji, same fakty. Do tego rzeczoznawca
a najlepiej kilku z ich opiniami i walcz.
Kolega jest rzeczoznawca PZMOT - slyszalem o autach skutecznie
zwracanych sprzedawcy, choc raczej nie po takim przebiegu jak Twoje...
Takczy owak spokojnie ale zdecydowanie, emocje nic nie dadza.
Powodzenia.
Moja opinia po analizie wpisów kol.esdziewiaty, i po przeczytaniu wszystkich postów w niniejszym temacie, kilka uwag doświadczonego ludka.
Pierwszy wpis grudzień 2010, krótko po odbiorze. Pierwsze zapis o usterkach 31-01-2011. Czy to były usterki, chyba nie, raczej drobne sprawy nie kwalifikujące się do wizyty w serwisie, przebieg 3 000 km. Drugi wpis 10-02-2011, sprawa banalna skrzypienie - sprawszenie luzów i W40, chyba też duża przesada aby udać się do serwisu. Następny wpis 17-03-2011, po raz pierwszy pojawia się zapis o spartaczeniu montażu przez serwis oraz o zawieszaniu się wskaźnika paliwa (nie mam pojęcia jak to kolega zbadał, bo brak zapisu o jakichkolwiek testach wskaźnika - pomiarze oporności z czujnika poziomu paliwa). 20-03-2011 wpis o usterce montażowej (klapa bagażnika - chyba pierwszy niepokojący i dotyczący geometrii nadwozia). 22-04-2011, po wizycie wASO wpis pokazał pierwszą partacką robotę serwisu. Dla mnie byłby to sygnał żeby skończyć z nimi współpracę i szukać innych fachowców w okolicy. Poza tym chyba niepotrzebna wymiana oleju po 9 000 km. Czynność prosta a serwis pokazał jak nie należy jej wykonać. Co do usunięcia usterki dotyczącej niby wieszającego się wskaźnika paliwa przez grzeczność nie będę się wypowidał, ale całkiem możliwe jest, że serwis zaczął grzebać i przez nieuwagę czy też nieumiejętność coś po drodze spieprzył. Następny wpis 05-07-2012, nieszczęsna gąbka na podszybiu, pewnie przez zły montaż w fabryce doklejona do deski rozdzielczej a nie do szyby. Następny kwiatek serwisu to wykonanie kontroli międzyprzeglądowej po 15 000 km oraz niepokojące zjawisko pękania lakieru na co bezwzględnie serwis powinien zareagować. Wpis z 16-11-2011 oprócz zaznaczonych drobnych usterek pojawia się zapis o usterce dmuchawy, podświetleniu przełącznika i ręcznym hamulcu (a kolega czasem nie używał go za często do wspomagania nawracania?). Kolejny wpis 17-11-2011 serwis zabiera się za poważne rozbieranie auta, zobaczymy czy następne wpisy potwierdzą ich profesjonalizm. Następny wpis dwa dni później i znowu ewidentna wina mechanika w serwisie.
Po rocznej eksploatacji wpis pomimo perypetii pozytywny dla opisywanego egzemplarza.
08-03-2012 przegląd po 45 000 km i zaczynają się schody, auto musiało przejść niezłą katorgę, że posypało się zawieszenie hamulce, łożyska i parę innych rzeczy. Chyba nasuwa się wniosek, że Duster nie jest fabrycznie przystosowany do ekstremalnej eksploatacji. Zapis z 14-03-2012, wygląda również na dalsze konsekwencje działań serwisu (naprawiają jedną usterkę chyba niezbyt udolnie co powoduje kolejne usterki).
Co prawda pojawiają się rownież przypadłości dość intensywnej eksploatacji.
28-03-2012 kolejne wizyty w serwisie jak efekt domina nowe przypadłości, które po przedstawionym bardzo precyzyjnie opisie ewidentnie wskazują na błędy ludzi, którzy zajmowali się autem w tym serwisie (mówię tu o wymianie elementów układu hamulcowego). 12-06-2012 znowu wpis o zawieszeniu i tutaj chyba nikt nie jest mądry, czy to naturalne zużycie intensywną eksploatacją, czy też konsekwencja poprzednich działań ASO przy zawieszeniu. Kolejny wpis z 27-06-2012, zawieszenie do wymiany po przejechaniu kolejnych 40 000 km. Wydaję się, że serwis chce dodatkowo zarobić na stałym kliencie i jego auto traktuje jako egzemplarz testowy do nauki naprawy Dustera. Kolejne wpisy i nowe przypadłości, w większości niezbyt przyjemne dla użytkownika i dla mnie zastraszająca ufność do działań opisywanego ASO, aż do oddania auta w ich ręce po stłczce. Podziwiam konsekwecję, aby kolejny raz dać auto w ich ręce.
Na koniec wnioski z kolegi przygód i opisywanego egzemplarza.
Po pierwsze intensywna eksploatacja Dustera go tak nie niszczy, jak mało profesionalna naprawa usterek.
Po drugie, są użytkownicy, którzy mają pecha w użytkowaniu aut i czasami wynika to z braku doświadczenia ale również działają niezrozumiałe siły wyższe.
Po trzecie jak się człowiek na czymś zawiedzie to lepiej uczyć się na cudzych błędach niż na swoich.
Życzę kol. skutecznej walki w uzyskaniu utraconych korzyści w użytkowaniu Dustera i mam nadzieję, że kolejne auto sprawi same radości i brak jakichkolwiek kłopotów. W razie jakichkolwiek pytań, lub pomocy proszę o info na PW lun mail.
Ostatnio zmieniony przez chriskb 2012-09-23, 16:30, w całości zmieniany 1 raz
Dzieki za poświęcenie czasu i ten wpis:)
Samochód jest eksploatowany intensywnie, ale w żadnym wypadku nie jest katowany i to podkreślam z całą mocą. Zawracanie na ręcznym to nie mój klimat.
W sumie Twój wpis podsumowuje bardzo wiele rzeczy, że nie trzeba wiele dodawac
_________________ Duster u szczęśliwego nowego nabywcy :)
Żeby nie było, że jest tylko źle, opisze w moim odczuciu dośc pozytywny finał przygody z bakiem paliwa.
Złożyłem reklamację telefonicznie około 15:30 w piątek. We wtorek z RP był telefon, że przyznano mi samochód zastępczy na 5 dni. W środę z samego rana odebrałem Forda Fiestę z ASO Zdunek, a już w sobotę rano odebrałem już Dustera. Skończyło się na strachu, ze czas oczekiwania na część będzie kosmiczny. Był długi, ale co rzadkie i godne odnotowania szybka reakcja RP pozwoliła złagodzić nieprzyjemne skutki braku części.
Sam Ford Fiesta okazał się byc przyjemnym samochodem. W 2 od dołu wersji wyposażenia nie ma termometru, a mój egzemplarz miał silnik o mocy 60km, co przełożyło się na brak jakiejkolwiek dynamiki .
Nie mniej jednak wolę coś bez osiągów niż komunikację miejską.
Pochwały należą się też ASO Zdunek. Odkurzono wnętrze samochodu, co nigdy jeszcze się nie zdarzyło, a wizyt było u nich sporo.
Podczas pobytu w ASO z przodu wynieniono ramkę na Zdunkową ( miałem z przodu inną) - sam nie wiem jak ten fakt oceniac .
Co chyba najciekawsze, po wymianie baku wskaźnik poziomu paliwa pokazał więcej paliwa niż auto oddawałem do ASO. Zastanawiam się, czy to zasługa dobrej woli serwisu, czy może kaprys wskaźnika paliwa
Tym optymistycznym akcentem kończę ten wpis
_________________ Duster u szczęśliwego nowego nabywcy :)
Po przeczytaniu tego wątku o przygodach z Dusterem naszła mnie pewna myśl. Niedawno natrafiłem na forum, ale niestety nie pamiętam którym, gdzie pewien forumowicz tłumaczył jak należy właściwie odbierać autko z salonu i radził, że należy bezwzględnie sprawdzić grubość lakieru ponieważ naoglądał się na TVN Turbo o przypadkach przekrętów dilerów gdy samochody którym w czasie transportu przypadkiem coś się stanie, np. straci dach przez przypadkowy przejazd przez za niski tunel, zostają odremontowane i sprzedawane jako nówki. Sporo forumowiczów wyśmiewało fakt mierzenia lakieru podczas odbioru auta, ja też nie podszedłem do tego poważnie i tego nie sprawdziłem :) Ale zastanawia mnie czy czasem kolega esdziewiąty nie padł ofiarą tego przekrętu. Mierzyłeś przypadkiem grubość lakieru w swoim Dusterku? Choć teraz po takim czasie i przebiegu pewnie trudno już byłoby coś udowodnić.
Dobrze że przeczytałem ten wątek już po zakupie Dusterka bo może zacząłbym się zastanawiać :)
Nie mierzyłem, ale lakier jest oryginalny, ponieważ to widać. Zawsze zostanie ślad po malowaniu jakiegoś elementu, a ja jestem upierdliwy(może lekko walnięty) i lubię zaglądać w zakamarki. Naprawę wykonano dobrze, ale ja i tak bym zobaczył, że "ktoś tu grzebał". Inna niewiedząca o stłuczce osoba, zapewne nie. Tak więc śmiem twierdzić, że to auto nie było malowane przed sprzedażą.
Pozdrawiam.
Z nowych usterek.
Drzwi prawe przód, podczas otwierania i zamykania wydają z siebie jeden donośny trzask, w połowie drogi pomiędzy zamkniętymi, a otwartymi maksymalnie.
Dodam, że nikt nimi nadmiernie nie trzaska, bo jestem na to uczulony:)
Przegląd się zbliża, wiec zgłosimy.
_________________ Duster u szczęśliwego nowego nabywcy :)
Ostatnio zmieniony przez esdziewiaty 2012-10-13, 19:59, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4270 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-10-14, 00:17
Sprobowales przesmarowac ten ogranicznik otwarcia pomiedzy karoseria a drzwiami ? Ew zawiasy ? Opisujesz, ze dzwieczy w polowie zamykania, moze to to chodzi na sucho ? Ew jak brzeczy przy samym zamknieciu sugeruje zrobic tescik. Zamkniete drzwi puknac dlonia zlozona w piesc ( nie za mocno, to tylko dacia ! ) - jesli rezonuja moze sie odczepila belka wzmacniajaca.
Zobacz, czy nie ociera kant drzwi o błotnik w połowie wysokości między zawiasami - miałem coś podobnego i trzeba było wrócić błotnik na oryginalne miejsce (śruba jest na dole pod chlapaczem). Drzwi nie są regulowane.
Ostatnio zmieniony przez eplus 2012-10-14, 08:12, w całości zmieniany 1 raz
Marka: była Dacia jest Nissan
Model: była Duster jest Pathfinder
Silnik: było 1,6 16V 4x4+LPG jest 2.5 dci 4x4reduktor
Rocznik: było 2010 jest 2006
Wersja: Laureate Pomógł: 3 razy Dołączył: 16 Maj 2012 Posty: 515 Skąd: Śląsk Cieszyński
Wysłany: 2012-11-20, 11:20
esdziewiaty napisał/a:
Nie ma lekko. Jutro Duster jedzie do serwisu. Już nawet nie liczę który to raz ponadplanowo, ale ostatnio nie ma tygodnia bez wizyty w serwisie
Lista usterek/problemów/
-wymiana skraplacza klimatyzacji - umówiona naprawa wcześniej z ASO, czekałem na decyzję gwaranta, jak się okazało pozytywna
-ciąg dalszy przygód z napędem, jutro czeka Dustera kalibracja(?) napędu. Dowiem się szczegółów to podam
- system ABS z ESP w poniedziałek dwukrotnie zasygnalizował błąd, ponadto ABS włączał się zupełnie bez potrzeby , na suchej równej drodze, nawet przy delikatnym hamowaniu, czuc było go na pedale hamulca. Włączenie i wyłączenie motoru rozwiązywało problem, tak więc jutro odczyt z komputera i diagnozy.
-Ponownie pojawił się problem z rezonansem czegoś pod maską. Identyczny problem przerabiałem w zeszłym roku, zdiagnozowano obudowę filtra powietrza.
-Przeciera się pancerz linki ręcznego hamulca na wsporniku przy tylnym lewym kole, co ciekawe po prawej stronie nie ma tego zjawiska.
-Lampka podświetlenia tablicy rejestracyjnej wymaga puknięcia aby zaczęła działac
To chyba tyle
Co ci się dzieje dokładnie z napędem? Masz szarpania przy ruszaniu?
Co z buczeniem?
Moje ASO szuka, szuka i nie może znaleźć co buczy
Witam po dłuższym okresie zmniejszonej aktywności, szczególnie w tym temacie.
Proszę nie spodziewać się, że był to czas pozbawiony wizyt w serwisie.
Wymieniono w tym czasie : stabilizator tylny i jego łączniki. Walczono ze stukającym zawieszeniem z przodu - pomogło, po wielu próbach "dokręcenie śrub zawieszenia"
Wymieniono przyciski podnoszenia szyb elektrycznych z przodu. Ja zleciłem wymianę żaróweczki w jednym z przycisków - na swój koszt, gdyż jak wiedziałem z Naszego forum , jest to wykonalne. Żaróweczki nie wymieniono, gdyż jak stwierdził mechanik "coś nie styka, i to w obu przełącznikach - więc wymienimy oba- na gwarancji", zgodziłem się, i umówiłem na kolejną wizytę.
Zleciłem na drugiej wizycie wymianę żaróweczek w przyciskach szyb tylnych - odpowiedź serwisu - producent nie przewiduje wymiany - możliwa wymiana całego przycisku.
Na logikę, skoro producent nie przewiduje wymiany żaróweczki, to niech "płaci" za swój błąd i wymieni na gwarancji. Z taka prośbą zwróciłem się do serwisu, po 2 tygodniach namysłu otrzymałem zgodę, i już jutro jadę na wymianę rzeczonych przycisków.
Wczoraj tankując Dustera spotkała mnie niemiła niespodzianka, pomimo zatankowania do pełna, wskaźnik nie przyjał tego do wiadomości, i wciąz świeci się rezerwa. Nic to, zgłoszę jutro
Taką sytuację miałem raz, gdy tankowałem odpalone auto, otwierając wlew drugim kluczykiem, ale tutaj silnik był jak zawsze wyłączony.
Silnik lubi sobie poszarpać na 4 biegu lub 5
przy 2400 obr/ min. Diagnoza serwisu - niedostateczne ciśnienie paliwa, wymiana filtra paliwa. Zaprotestowałem, gdyż filtr paliwa w momencie diagnozy miał najechane może 2000km, aa co więcej, takie objawy miały miejsce już przed jego wymianą, przy przeglądzie 60 000km.
Nic to, zgłoszę do innego serwisu w wolnym czasie, gdyż nie jest to nic strasznego
Do malowania nadaje się próg lewy, i tylna wnęka lewych drzwi. Te małe uszczelki dodatkowe wycierają lakier do podkładu, to samo z tyłu po prawej. Chyba tego nawet nie zgłoszę
Takie to przygody
Przebieg to 67150 km
_________________ Duster u szczęśliwego nowego nabywcy :)
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4270 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-01-27, 13:25
Nie wiedziałem, ze przyciski otwierania tylnych szyb sa podswietlane. U mnie tez wymieniono wahacze i koncowki drazkow, wiec moze to po protu cecha ich slabej jakosci w polaczeniu w naszymi czesto dziurawymi drogami. Mozesz wyslac foto tej przecierajacej sie blachy oraz innych ubytkow lekierniczych swojego - Wybacz - niezykle pechowego egzemplarza ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum