Panowie mimo, że mam diesla to jako drugi samochód (teraz) mam w rodzinie (syn) Daewoo Espero na gazie. Jak go gazowałem (Espero) to chciałem zbiornik w koło ale okazało się, że założono dużą butle pomiędzy nadkolami (65l). Z perspektywy czasu stwierdzam, że duża butla równa się duży zasięg pomiędzy tankowaniami i dodatkowo koło zapasowe jest na właściwym miejscu.
W Waszym przypadku do Dustera faktycznie może wejść duży zbiornik toroidalny ponieważ Duster ma konkretne 16" koło z dosyć wysoką oponą.
Bierzcie jak największy zbiornik bo później będziecie tankować co 250km.
Marka: Seat
Model: Ateca
Silnik: 1.0 TSI
Rocznik: 2022 Pomógł: 6 razy Dołączył: 24 Kwi 2012 Posty: 917 Skąd: Poznań
Wysłany: 2012-09-26, 06:57
akofreda napisał/a:
bo później będziecie tankować co 250km.
spokojnie - tak źle nie będzie, do Logana wchodzi bez problemu zbiornik 42l (53l pojemności wodnej) - co nawet w Dusterze powinno pozwolić na przejechanie większej ilości kilometrów niż 250
Mi z kolei diler proponuje instalację landi renzo ze zbiornikiem 35 litrów.
Moja prognoza dotycząca 250km przebiegu odnosiła się do w/w informacji. Zbiornik napełniony w 80% gazem czyli wchodzi 28 l gazu. Jeśli by palił 11l/100km to mamy 255 km przebiegu.
Marka: Seat
Model: Ateca
Silnik: 1.0 TSI
Rocznik: 2022 Pomógł: 6 razy Dołączył: 24 Kwi 2012 Posty: 917 Skąd: Poznań
Wysłany: 2012-09-26, 07:27
te 35 litrów to jest jakaś żenada - taki zbiornik miałem w Felicii, a mógłby być większy
a zapasówka tam wchodzi 165/70 R13 - to zdecydowanie mniejsze koło niż 215/65 R16 w Dusterze
w takie koło spokojnie wejdzie zbiornik na 48 litrów gazu (60l pojemności wodnej) - a pewnie nawet większy, bo przecież wnęka na koło jest większa od samego koła
po uściśleniu informacji wychodzi na to, że:
-w fabrycznych instalacjach jest zbiornik 42 litry, czyli netto ok 34,
- w instalacji proponowanej przez dilera będzie 52 litry czyli ok 42 netto.
Czy forumowicze co mają 4x4, czyli zbiornik w miejscu koła zapasowego, mogliby podać więcej szczegółów odnośnie samego zbiornika i czy był montowany przez stacje dilerskie Renault/Dacia ?
jak u mnie instalowali to gazownik mi demonstrował , jakieś 5 cm wystawał ponad podłogę bagarka, może inni producenci zbiorników inaczej to rozwiązali
nie wiem jaki zbiornik Ci demonstrował gazownik, ja mam zamontowany zbiornik o pojemności wodnej 73 l firmy STAKO, pasuje idealnie, mieści się bez problemu pomiędzy styrodurowymi kształtkami wypełniającymi miejsce we wnęce koła zapasowego, NIC nie wystaje, pokrywa wnęki koła zapasowego "zamyka" się tak jak przed montażem zbiornika... opisywałem to na forum już kilka razy, umieściłem też na forum zdjęcie, vide:
http://www.daciaklub.pl/f...r=asc&start=615
Marka: KIA
Model: Sorento
Silnik: 2,5
Rocznik: 2008 Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Lut 2011 Posty: 112 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-09-26, 08:51
TD Pedro napisał/a:
Roobertino napisał/a:
jak u mnie instalowali to gazownik mi demonstrował , jakieś 5 cm wystawał ponad podłogę bagarka, może inni producenci zbiorników inaczej to rozwiązali
nie wiem jaki zbiornik Ci demonstrował gazownik, ja mam zamontowany zbiornik o pojemności wodnej 73 l firmy STAKO, pasuje idealnie, mieści się bez problemu pomiędzy styrodurowymi kształtkami wypełniającymi miejsce we wnęce koła zapasowego, NIC nie wystaje, pokrywa wnęki koła zapasowego "zamyka" się tak jak przed montażem zbiornika... opisywałem to na forum już kilka razy, umieściłem też na forum zdjęcie, vide:
http://www.daciaklub.pl/f...r=asc&start=615
U mnie jest Stako 73l - mieści się idealnie w miejsce koła zapasowego. Nic nie odstaje, nie wystaje, nie przeszkadza. Całość montowałem w ASO Pietrzak w Świętochłowicach.
Tankuję do niego 57litrów, zasięg w zależności od spalania 400-500km.
Ja przejeździłem na gazie 100 kkm bez żadnych problemów (hyundai). oszczędności wyraźne wliczając koszty przeglądów instalacji i samochodu. Mam sekwencję i instalacja jest bezproblemowa. W moim przypadku na trasie spalanie jest wyższe o ok. 1l/100 km, gdzie benzyna jest 2 x droższa. Łatwo policzyć.
Dobra firma montująca gaz, w miarę regularne przeglądy i będziesz miał spokój.
Minus - koło zapasowe. Niestety zabiera trochę miejsca w bagażniku. Jeśli masz w aucie spory bagażnik to tak tego nie odczujesz, jeśli mały to niestety będziesz się dłużej zastanawiał jak zapakować bagaże. Koło dojazdowe trochę poprawia sytuację, natomiast zestaw naprawczy jak ktoś lubi ryzyko.
W duży zbiornik moim zdaniem nie ma co się pchać. Stację masz teraz co parę kilometrów, a zbiornik to dodatkowe kilogramy. Jeśli nie mieszkasz w puszczy to szkoda miejsca w aucie na dużą butlę. Najlepsze toroidalne w miejscu na koło zapasowe.
Tankuję do niego 57litrów, zasięg w zależności od spalania 400-500km
myślę, że możesz to jeszcze zwiększyć, to kwestia regulacji, po montażu wchodziło u mnie mniej niż 55 l a teraz nie mniej niż 62 l co zapewnia mi zasięg najczęściej ponad 600 km, jest to istotne w sytuacji wyjazdu za granicę gdzie nie zawsze LPG jest dostępny tak łatwo jak w Polsce a ceny potrafią być mocno zróżnicowane (przykład: nie dalej jak cztery tygodnie temu w Rumunii cena LPG wahała się od 2,95 do 4 lei za litr i wtedy warto mieć trochę wiecej gazu w zbiorniku i zatankować tam gdzie taniej)
grekol napisał/a:
W duży zbiornik moim zdaniem nie ma co się pchać. Stację masz teraz co parę kilometrów, a zbiornik to dodatkowe kilogramy. Jeśli nie mieszkasz w puszczy to szkoda miejsca w aucie na dużą butlę. Najlepsze toroidalne w miejscu na koło zapasowe.
to zapewne ma sens, ale: różnica w wadze zbiornika 50 litrowego a 73 litrowego jest minimalna, natomiast wnęka koła zapasowego (dot. Dustera 4x4) i tak jest "zajęta" na zbiornik to czy wsadzę tam zbiornik mały czy średni to i tak nic na tym nie zyskuję, koło zapasowe ląduje w bagażniku a w pozostałej przestrzeni we wnęce koła zapasowego mogę co najwyżej poupychać jakieś drobiazgi...
będzie STAKO 73 litry, czyli netto ok 60, całkiem nieźle. Pojawiły się tu opinie, iż w instalacji fabrycznej można od samego początku jeździć zarówno na gazie jak i na benzynie. Natomiast w przypadku instalacji dodatkowo zamontowanej (czyli w sytuacji 4x4) rzekomo pierwsze ok 3 tys. km zaleca się przejechać na samej benzynie, dopiero potem zacząć używać gazu. Proszę o wyjaśnienie z czego to może wynikać. ASO nie potwierdza tego typu postępowania, wskazując, iż od samego początku można jeździć zarówna na benzynie jak i LPG.
I to jest dla mnie ciekawe- ja mam fabryczne LPG i kolo w ASO podczas informowania o docieraniu rzucił info, że dla dokładanych instalek ich kierownik serwisu ZALECA przejechanie 3000 km na benzynie natomiast dla fabrycznych instalacji to jest 1000 km. Dla mnie jest to jakieś nieporozumienie- nie widzę związku między takimi "zaleceniami" a miejscem zakładania instalacji. Bo na jakość gazu wpływ mamy pośredni poprzez tankowanie na sprawdzonych stacjach a zakładam, że instalacje w obu przypadkach założone są prawidłowo.
Nie miałem jeszcze czasu zagłębić się w lekturę więc nie wiem, czy jakiekolwiek tego typu "zalecenia" są w "obstrukcji insługi"
Marka: Kia
Model: Ceed
Silnik: 1.6
Dołączył: 27 Maj 2012 Posty: 15 Skąd: Tarnów
Wysłany: 2012-10-09, 05:44
Witam wszystkich.
Choć nie jestem użytkownikiem Dacii to czytuję forum. Ciekawi mnie właśnie sprawa poruszona przez Laisar'a. Czy właśnie przypadkiem auta z fabrycznym LPG nie mają jakiś zmian w silniku? NIe wiem, może zawory inne, gniazda??
Marka: była Dacia jest Nissan
Model: była Duster jest Pathfinder
Silnik: było 1,6 16V 4x4+LPG jest 2.5 dci 4x4reduktor
Rocznik: było 2010 jest 2006
Wersja: Laureate Pomógł: 3 razy Dołączył: 16 Maj 2012 Posty: 515 Skąd: Śląsk Cieszyński
Wysłany: 2012-10-09, 07:26
Sprawa jest prosta. Komputer samochodu się autokalibruje. Umowne 3kkm - przyjęto ,że pozwalają na uśrednioną symulację wszystkich zachowań silnika w zróżnicowanych warunkach eksploatacji. Komputer gazu kalibruje się do komputera benzyny (w zależności od modelu kompa LPG dzieje się to samo - przeważnie ustawia się przez ok.1000 -1500 km sam - lub ustawienia wprowadza monter gazu).
Stąd dla dobrego ustawienia gazu konieczne jest dostosowanie do komputera pracującego na danym silniku. Technologia fabryczna nie wymaga tego przebiegu. Prawdopodobnie równolegle z pierwotną kalibracją komputera benzyny równolegle ustawiają wstępnie kompa LPG. - Dostosowują się równocześnie. Serwis nie wprowadzi jednak takich nastawów jak fabryka - stąd trzeba najpierw zaobserwować ostetczne dopasowania komputera do konkretnego samochodu i dopiero do tego dostosować komputer LPG , który ma nastawy zerżnięte z kompa benzyny.
Marka: Kia
Model: Ceed
Silnik: 1.6
Dołączył: 27 Maj 2012 Posty: 15 Skąd: Tarnów
Wysłany: 2012-10-09, 14:47
TD Pedro napisał/a:
witaj w Klubie
fajnie, że DKP ma kolejnego "fana" wśród posiadaczy innych marek
A ma:)) Śledzę Forum bo nie wykluczone, że w niedalekiej przyszłości pomyślę o Lodgy ale to jeszcze czas pokaże. Generalnie Forum to ogrom wiedzy i doświadczeń więc warto czytać. Sam jak zakładałem instalację do swojego ceeda to miotałem się z różnymi pytaniami na które nie znalazłem odpowiedzi. Tu w przypadku Daci jest dużo informacji, zwłaszcza w zakresie LPG.
Widzę, że jednak silniki mają zmienione newralgiczne elementy czyli zawory i gniazda zaworowe. Ciekawe czy zwykłe silniki będą dobrze LPG tolerowały.
Szkoda, że Dacia nie robi czegoś takiego jak Chevrolet - możesz za dopłatą zamówić przystosowanie silnika do LPG ale nie musisz LPG od razu montować.
Ciekawe czy zwykłe silniki będą dobrze LPG tolerowały.
- silniki w Daciach to najczęściej "stare" sprawdzone silniki Renault a te z kolei mają dobre notowania jeżeli chodzi o współpracę z LPG , oczywiście mogą sie zdarzać różne "złe"przypadki, niekoniecznie z winy samego silnika a bardziej z jakości instalacji LPG (montażu, eksploatacji)...
Wypowiem się na temat ''docierania'' ponieważ mam instalacje fabryczną i nigdzie nie ma mowy o tym żeby jakiś przebieg robić tylko na Pb. Z instalacją fabryczną wyjeżdżasz z salonu i od razu oszczędzasz tzn jeździsz na gazie :) no i oczywiście dbasz o środowisko ! ;)
Sam jeżdżę dieslem Renault, ale przejechałem na gazie 150k km.
Silnikom Renault 1.6 do szczęścia pod kątem współpracy z LPG brakuje hydraulicznych popychaczy. W takim silniku LPG zmusza do częstej kontroli luzów zaworowych ( 10k km ?).
Natomiast same gniazda i zawory jeżeli są fabrycznie inne to bardzo poprawia żywotność głowicy. Zresztą tam samo robi skoda.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum