Wysłany: 2012-09-25, 19:27 Problem z przełącznikiem świateł w MCV ?
Mam problem z przełącznikiem świateł w Loganie MCV . Świecą tylko długie i mam sygnalizację zapalonych długich na desce rozdzielczej . Wg mnie to kwestia przełącznika jak gdyby nie wracał do pozycji świateł mijania . Dzwoniłem do ASO koszt zakupu przełącznika 543 PLN bez wymiany . Czy ktoś miał podobny kłopot ?
A po co chcesz wydawać tyle pieniędzy i dawać zarabiać tym złodziejom z ASO. Mało masz dawców organów na allegro. Ogladałem na szybko to ceny z rozbitków wachają się między 100-200zł i trochę własnoręcznej roboty przy montażu i gotowe
gregork [Usunięty]
Wysłany: 2012-09-25, 20:26
dawcę na allegro już namierzyłem , ale zastanawiam się czy to na pewno przełącznik czy może coś innego??
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-09-26, 10:59
Cytat:
Może bardziej przekaźnik, a nie przełącznik?
Jaru, Dacia to nie Renault, nie ma w Dacii żadnych przekaźników od świateł. Wyjątkiem są tylko przeciwmgielne.
Po raz setny powtarzam wszem i wobec, że w Daciach nie ma przekaźników od świateł pozycyjnych, mijania i długich.
Gregork z twojego opisu wynika, że to przełącznik.
Dacii jeszcze nie robiłem, ale kilkakrotnie naprawiałem te przełączniki w swoich autach.
Generalnie powodem są wypalające się styki, jak się styk wypala to traci kontakt, zaczyna iskrzyć i się nagrzewać przez co wytapia plastikowe prowadnice.
Do naprawy zawsze wystarczył dobry klej dwuskładnikowy, niemetaliczny jako wypełniacz i miniszlifierka a'la Dremel, naprawa spokojnie wystarczała na kilka lat.
Przepraszam, myślałem, że skoro 11-letnie Twingo ma przekaźniki, to 4-letnia Daćka też
..no tak - to tłumaczy, dlaczego w Dacii da się szybko mrugnąć długimi przy włączonych światłach mijania, a w Renówkach wskakują długie na stałe i trzeba wyłączać. Po prostu przy najkrótszym nawet impulsie zaskakuje przekaźnik.
W przełączniku świateł w dacii nic nie da się naprawić jesli wytopiło uchwyty styków, po prostu plastyk jest cienki a nie ma miejsca na jakiekolwiek nadłożenie. Nowy w sklepie 230zł. Mogę Ci przesłać mój z takim samym uszkodzeniem jak u Ciebie i sam zobaczysz co w nim jest
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum