Wysłany: 2012-09-30, 14:08 Jak się sprawują silniki 1,5 dCi
Witam.
Planuję zakup Sandero. Nie wiem tylko, czy z silnikiem benzynowym 1,6, czy diesla 1,5. Biorąc pod uwagę elastyczność i spalanie, mój wybór skłania się raczej ku jednostce z zapłonem samoczynnym. Jednak zapytany o opinię mechanik serwisu Renault dyplomatycznie odradził silnik diesla. Mam więc pytanie do użytkowników aut napędzanych 1,5 dCi o opinię o tej jednostce.
Pozdrawiam.
Marka: Renault / VW
Model: Captur / Up
Silnik: 1,3 TCe 130KM/60 KM
Rocznik: 2019 / 2014
Wersja: Laureate Pomógł: 12 razy Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 1889 Skąd: lubelskie
Wysłany: 2012-09-30, 14:45
Od maja 2010r. - Sandero dCi 85KM; przejechane: 44 tys. km; średnie spalanie: 5,2 l/100km (50/50 niezbudowany - miasto). Trasa: ok. 90-100km/h = 4,7 l
Zero problemów, wielkie zadowolenie, moc i dynamika super.
Generalnie interesuje mnie kwestia (bez)awaryjności silników diesla przy większych przebiegach (>150 kkm). Odnośnie spalania, czy też różnicy ceny, sporo informacji jest w "sieci".
dCi nie miałem, ale jeśli chodzi o nowoczesne turbodiesle innych producentów to największym zagrożeniem jest moim zdaniem (z autopsji) nagłe przejście silnika (podczas wyprzedzania) w tryb awaryjny, szok bo auto nagle nie jest w stanie wyprzedzić Tira, 2 sekundy na sprawdzenie czy nikt za tobą nie rozpoczął wyprzedzania i zdążysz się schować z powrotem za ciężarówką, a powodem całego zdażenia jest spowodowany wibracjami chwilowy brak kontaktu na którymś z kilkudziesięciu pinów na kilku wtyczkach od układów zaprojektowanych przez ekoterrorystów. Bez względu na koszty już tylko silniki wollnossące, ale to takie sobie subiektywne postanowienia.
Pozdro
Jadąc po raz n-ty trasą Pruszków-Warszawa pozwoliłem sobie z ciekawości zaimprowizować test elastyczności mojego MCV 86KM z dodatkowym pasażerem ;) Wzorując się na metodologii "Motoru":
IV bieg, 60-100kmh/h - 8-9s
V bieg, 80-120km/h - ok. 13s
Myślę, że wyniki są do poprawienia gdyby jechać w pojedynkę i nie pod górę (co miało miejsce w drugim z pomiarów) ;)
Muszę przyznać, że to całkiem satysfakcjonujące wyniki, niewiele lepsze ma nowa Octavia z 2,0 TDI ;P
Każdy nowoczesny silnik może przejść w tryb awaryjny, to nie dotyczy tylko silników diesla. Wobec tego nie jest to słuszny argument za lub przeciw jakim paliwem jest zasilany silnik.
Myślę, że to dowód na to, że jak się dba o silnik i nie butuje w trakcie ruszania z każdego skrzyżowania, to nie powinien się też psuć, chyba że jest naprawdę totalną niedoróbą.
To jak z klockami hamulcowymi - niektórym wystarczają na 10-15kkm, innym na 60kkm.
chriskb napisał/a:
Każdy nowoczesny silnik może przejść w tryb awaryjny, to nie dotyczy tylko silników diesla.
Moim zdaniem powinno być to zakazane - samochód powinien ostrzegać chociażby z kilkunastosekundowym ostrzeżeniem o wejściu w tryb awaryjny, albo płynnie zmniejszać moc - lepiej uszkodzić silnik, niż zarobić czołówkę.
Ostatnio zmieniony przez Marmach 2012-10-01, 00:07, w całości zmieniany 1 raz
Myślę, że skoro kilkaset tysięcy, jeśli nie kilka milionów użytkowników Renaulta, Nissana i Daci zaryzykowało i użytkuje bez kłopotu silniki dCi, to chyba nie jest to totalny szmelc i można na tym silniku pojeździć. Jak wcześniej pisali koledzy, dużo zależy od sposobu użytkowania auta z takim silnikiem. Osobiście mam Dustera dCi przebieg ok. 40 tys. przebiegu i jak na razie zero problemów. Każdy silnik może się zepsuć. Nie zależnie od tego czy to "benzyna" czy "ropniak". Ja się dizla nie bałem i nie żałuję zakupu. Z czystym sercem mogę polecić jako bardzo fajny, ekonomiczny i miły w użytkowaniu silnik.
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate 7 os. Pomógł: 85 razy Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 3746 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-10-01, 08:33
Ford Focus 1.6 benzyna rocznik 2005 - standardowy kratkowóz - wariujący czujnik pedału przyspieszenia :
jestem w połowie wyprzedzanego pojazdu gdy nagle choinka na blacie - moc spada do połowy i róbta co chceta. Pojechałem do serwisu gdzie wgrali mi nowy soft do komputera i problem się nie powtórzył - nie wiem czemu Ford nie zrobił akcji przywoławczej bo to stokroć bardziej niebezpieczne niż durne dywaniki w Toyotach.
Wysłany: 2012-10-01, 09:24 Re: Jak się sprawują silniki 1,5 dCi
frend napisał/a:
Witam.
Planuję zakup Sandero. Nie wiem tylko, czy z silnikiem benzynowym 1,6, czy diesla 1,5. Biorąc pod uwagę elastyczność i spalanie, mój wybór skłania się raczej ku jednostce z zapłonem samoczynnym. Jednak zapytany o opinię mechanik serwisu Renault dyplomatycznie odradził silnik diesla. Mam więc pytanie do użytkowników aut napędzanych 1,5 dCi o opinię o tej jednostce.
Pozdrawiam.
Teoretycznie rzecz biorąc produkują ten silnik już od tak dawna w różnych wersjach i pakują do różnych samochodów (Renault, Nissan, Dacia), że powinni usunąć wszystkie wady jakie mogły się pojawić od początku produkcji. Innymi słowy jeździ ich bardzo dużo i nie słychać o grupowych i masowych awariach czyli silnik jest w porządku. Oczywiście zawsze znajdzie się paru użytkowników "sprawnych inaczej" lub takich, którzy kupili używane auto z nieznanym przebiegiem i przebiegiem obsługi, którym silnik padł. I zgodnie z prawem Internetu ci niezadowoleni robią dużo szumu w tej sprawie. Co zupełnie nie dyskwalifikuje silnika, bo dziesiątki tysięcy zadowolonych siedzi cicho.
Jeśli kupujesz nowe auto z tym silnikiem to zupełnie się nie przejmuj. Bo to jak silnik będzie się sprawował zależy tylko od ciebie i od tego jak będziesz go traktował. I przy właściwym traktowaniu przez najbliższe 100 - 150 tys. km nie powinieneś mieć z nim problemów. A zapewne nawet dłużej.
Ile palą nowoczesne diesle to wiadomo, moje C5 jak widać na fotce też w normie, ale pomijając przebyte na tych 180kkm usterki to sama eksploatacja czyli sprzęgło, dwumasa, rozrząd - 3600zl. Zasadniczym celem silnika ma być bezawaryjne napędzanie samochodu czyli ma to być jednostka wolnossąca, a we współczesnych konstrukcjach silnik ma spełniać normy Euro ileśtam, a jeśli "przy okazji" pokręci kołami to też dobrze.
Zamiast najnowszego "sprezentowanego" Passata wolałbym kupić "nowego" Fiata Mirafiori.
dużych doświadczeń z tym (takim) silnikiem nie mam, przejechałem Renault Kangoo z silnikiem 1,5 dCi (106 KM) ok. 30 tys. km i za wyjątkiem jednej przygody z wytrąceniem się parafiny w ON innych przygód nie miałem, kilka razy zapaliła się lampka kontrolna sygnalizująca (wg opisu z instrukcji) wodę w paliwie , której raczej nie było a po wizycie w ASO diagnoza - wszystko OK, NIGDY nie "butowałem" zimnego silnika oraz ZAWSZE po dłuższej/intensywniejszej jeździe pozwalałem turbince na schłodzenie... (silnik bez FAP)
Mam ponad 81000, w sierpniu będzie 6 lat. Wóz służy obecnie do jazdy do przedszkola. Czasem postoi 3 dni, potem tydzień 3 kilometry, w tą i z powrotem, jakieś zakupy. Żona na macierzyńskim, więc do roboty nie jeździ. Ogólnie warunki idealne dla benzyniaka...
Akumulator rumuński, odpala jak nówka, spalanie licznikowe bardzo dobre (nie piszę ile, bo zaraz wsiądziecie, że to niemożliwe, albo, że popycham wóz, albo że na holu, albo kapelusznik..)
Obliczyłem, że różnica w cenie zwróciła mi się we wrześniu 2012 roku.
Olej wymieniam co 10000, a filtr paliwa, co 20000. Turbinkę wychładzam, ale raczej umiarkowanie. Jak wiem, że się zatrzymuję, to kulam się na jałowym, lub delikatnie obchodzę się z "gazem". Żadnych problemów z silnikiem nie odnotowałem.
Teraz nówki nie kupiłbym z dieslem, bo różnica w cenie większa, a na paliwie mniejsza, albo wcale.
Wóz służy obecnie do jazdy do przedszkola. Czasem postoi 3 dni, potem tydzień 3 kilometry, w tą i z powrotem, jakieś zakupy. Żona na macierzyńskim, więc do roboty nie jeździ. Ogólnie warunki idealne dla benzyniaka.
To sa raczej trudne warunki, nawet dla benzyniaka. Wszystko poniżej 10 km (bez gaszenia po drodze) to sa trudne warunki.
Wczoraj mialem niemily incydent gdy autko zgaslo podczas jazdy , zapalily sie diody i zgasl .
Zatrzymalem sie na poboczu, sprawdzilem czy paski ok i odpalilem. Na razie wszystko ok - zrobilem 300km od tego momentu , w torque bez bledow.
Jak myslicie co sie stalo ?
Uj, bardzo niedobrze. Ja bym do serwisu podjechał niech podepną komputer i sprawdzą co jest grane. Bo Torque może nie pokazywać błędów ze wszystkich systemów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum