Witajcie
Z żalem musze się pogodzić z faktem iz w listopadzie tego roku moja Dacia Sandero konczy 3 rok.Za tym idzie koniec gwarancji.Brałem udział w dwóch wczesniejszych przegladach serwisowych i nie powiem nieco mnie szarpnęło po kieszeni. Naszczeście w moim autku jak na razie jest wszystko ok . Olej silnikowy wymieniony rok temu z filtrami przy stanie 17 tys km, w serwisie powiedzieli ze nastepna wymianka za 2 lata razem z filtrami.Panowie i stad moje pytanko:Co obejmuje ten ostatni 3 przegląd bo wymiane oleju napewno nie? i mniej wiecej ile kosztuje.Czy podarować sobie ten 3 przeglad bo i tak gwaracja wygasa a naprawde dbam o autko . Mam znajomego mechanika który sie bedzie moi autkiem po gwarancji opiekował. Co sadzicie?
Pozdrawiam
Marka: była Dacia, jest Toyota
Model: Sandero, Auris Touring Sports
Silnik: 1,6 (132 KM)
Rocznik: 2015 Pomógł: 13 razy Dołączył: 10 Paź 2008 Posty: 1500 Skąd: Ozorków
Wysłany: 2012-10-07, 17:10
Sprawdzą całe autko pod kątem zawieszenia, oceny powłoki lakierniczej oraz podepną pod kompa i przejadą się Twoim autkiem. Ja oczywiście wymieniłem jeszcze olej+ filtr oleju. Filtr powietrza i kabinowy wymieniłem sobie sam. W tym miesiącu jadę na przegląd po 4 latach. Po 4 latach wymiana rozrządu + pompa wody + pasek akcesoriów z napinaczem. Nawet nie chcę myśleć o ile wyjadę lżejszy w portfelu.
michalo30, zanim pojedziesz na ten przegląd, poproś owego mechanika, żeby dokładnie obejrzał auto. Mnie taka "niezależna" kontrola przed końcem gwarancji oszczędziła 1000 zł.
_________________ Tu - zęby mamy wilcze, a czapki na bakier,
tu u nas się nie płacze w powstańczej Warszawie:
tu się Prusakom siada na karkach okrakiem,
tu wrogów gołą garścią za gardło się dławi!...
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-10-07, 17:31
Mariusz napisał/a:
Po 4 latach wymiana rozrządu + pompa wody + pasek akcesoriów z napinaczem. Nawet nie chcę myśleć o ile wyjadę lżejszy w portfelu.
A ja jeszcze nie wymieniałem.
Przy przebiegu 41 tyś. to aż szkoda wymieniać pasek czy pompę.
Poczekam jeszcze z rok i wtedy sobie wymienię wszystko sam.
Jeżeli nie przekraczałeś średnich rocznych przebiegów założonych przez producenta, to po 3 latach wypada "mały" przegląd, tzw. serwisowy: http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=1564 - i ani zakres, ani ceny jakoś drastycznie się nie zmieniły (czyli olej na własne życzenie - można, ale standardowo nie obejmuje).
Polecam zrobić przegląd serwisowy wraz z kontrolą antykorozyjną i robić ją jeszcze do końca gwarancji antykorozyjnej czyli do 6lat. Koszt 96zł.
Masz prawie ten sam silnik więc polecam przeczytać mój temat o kosztach części bo robocizna we własnym zakresie znaczy własnemi ręcami. http://www.daciaklub.pl/f...t=1008&start=30
Ostatnio zmieniony przez Marek1603 2012-10-07, 19:17, w całości zmieniany 2 razy
Niebawem czeka mnie ostatni przegląd gwarancyjny.
Proszę o informacje jak się do niego przygotować, jak wygląda itp. ?
W zasadzie nie mam zastrzeżeń co do swojej loganki, lecz może powinienem zgłosić jakieś elementy do wymiany/sprawdzenia korzystając, że będzie to wykonane gwarancyjnie ?
Nie chciałbym później żałować, że na coś nie zwróciłem uwagi.
Chętnie wysłucham każdej sugestii :)
xman, przed tym przeglądem znajdź w twojej okolicy warsztat niezależny i poproś, by dokładnie sprawdzili auto. Dopiero potem jedź do ASO z listą usterek. Oczywiście, możesz to też zrobić przed samym końcem gwarancji, chyba, że oba terminy sie zbiegają.
Ja skorzystałem z niezwykle życzliwej pomocy w tym serwisie, opisanym na naszym forum: http://www.daciaklub.pl/f...ghlight=#106902
W efekcie ocaliłem jakieś 1200 zł.
_________________ Tu - zęby mamy wilcze, a czapki na bakier,
tu u nas się nie płacze w powstańczej Warszawie:
tu się Prusakom siada na karkach okrakiem,
tu wrogów gołą garścią za gardło się dławi!...
A jakieś szczegóły, na czym konkretnie oszczędziłeś? Obawiam się że bez sugestii warsztat przyjrzy się głównie mechanice, zawieszeniu a to na ostatnim przeglądzie może być kwestią sporną co do objęcia gwarancją.
Od siebie do autora tematu dodałbym przede wszystkim wnikliwą obserwację pod kątem zarodków korozji. U mnie niestety po dwóch latach, jednej duższej zimie, Dacia kwitnie. Jeżeli będziesz miał wątpliwości, to ciągnij po gwarancji mechanicznej, przeglądy antykorozyjne. Mimo powszechnie wątpliwej skuteczności roszczeń, lepszy rydz niż nic.
A jakieś szczegóły, na czym konkretnie oszczędziłeś?
Nie pamiętam, za skomplikowane to dla mnie było. Zapisałem dokładnie na kartce, zgłosiłem w aso, pan z aso nieco podejrzliwie zapytał, dlaczego przypuszczam, że właśnie taka usterka, ze spokojem odparłem, kto ją wykrył i dyskusja na tym się zakończyła
Chodziło o coś w układzie kierowniczym albo zawieszeniu.
_________________ Tu - zęby mamy wilcze, a czapki na bakier,
tu u nas się nie płacze w powstańczej Warszawie:
tu się Prusakom siada na karkach okrakiem,
tu wrogów gołą garścią za gardło się dławi!...
Żaden serwis autorytatywnie nie odpowie co się może popsuć. A za sprawdzenie pewnie każe zapłacić , chyba, że usterka ewidentna.
Ja wykonuję przegląd raz na rok i przy przeglądzie zgłaszam usterki zauważone między przeglądami. Takie przeglądy mam za sobą cztery i za każdym razem coś jest na gwarancji naprawiane. Gwarancja trzyletnia + dwa lata odpłatna serwisowa.
Raz tylko była usługa poza przeglądem bo padł akumulator ale objęła go akcja serwisowa.
Następny przegląd wypadnie przed datą upływu gwarancji.
Ostatnio zmieniony przez Andrzej Zajczuk 2016-04-13, 16:17, w całości zmieniany 1 raz
kejo81pl, skorzystaj z niezależnego ale polecanego warsztatu. Powiedz wprost, że kończy Ci się gwarancja i zależy Ci na wyłapaniu możliwie wszystkich usterek, które można naprawić jeszcze na gwarancji. Zapłacisz za to pewnie ze 100-300 zł, ale będziesz miał dokładny wykaz, co zgłosić albo tez pewność, że wszystko jest ok. Ja tak zrobiłem (pisałem o tym kilka postów wyżej), co oszczędziło mi 1000 zł. A właściciel niezależnego warsztatu był tak miły, że za ten przegląd nie wziął ode mnie ani grosza.
Wysłany: 2017-02-03, 11:46 3 przegląd - czy warto jechać?
zbliża się trzeci przegląd i koniec gwarancji na dustera. pytanie czy warto jechać ?
czy nie lepiej jechac do znajomego mechanika, niech sprawdzi auto i jak nie będzie uwag to wymiane płynów i kontrole zrobie poza aso. pytam głównie dlatego że miejscowe aso jest beznadzieje.
z mozliwych do zgłoszenia spraw mam:
- pękniete plastiki na teleskopach klapy tylnej
- dzwoni cos czasem w wydechu
- coś trzeszczy w mocowaniu pasa kierowcy w słupku
- regulacja drzwi bo się czasem nie zamykaja w normalnym trzaśnięciu
- moze jakas kontrola lakieru itd
- może jest cos co warto po trzech latach gruntownie sprawdzić ?
pytanie czy wiejskie aso w Koninie cos w tym temacie zrobi bo tu zawsze był kłopot z czymś więcej niż zmiana oleju (dzwonia gdzies do centrali i Poznania i pytaja co robic)
jak panowie robiscie w waszych przypadkach, co radzicie. nie chodzi mi o kasę bo aso za przegląd weźmie ze 150 zł więcej i pewnie części mi wymieni, ale jak zrobiłem od poprzedniego przeglądu 10 kkm to moze nie ma po co jechać.
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2127 Skąd: Lublin
Wysłany: 2017-02-03, 13:03
A gwarancja na blachy? Jak przestaniesz jeździć do ASO i po 4.5 roku wyjdzie ruda będziesz sam naprawiał blachy.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2017-02-03, 20:35
Ja (kilka lat temu) odpuściłem sobie - pojechałem kilka tygodni przed upływem gwarancji do zaprzyjaźnionego mechanika, po przebadaniu Dacii stwierdził że nie ma się do czego czepić - i za odpowiednik przeglądu po 60tyś zapłaciłem ok 400.
Jeśli chodzi o gwarancję antykorozyjną pamiętajcie że chodzi o przerdzewienie blachy na wylot - korozja powierzchowna jest ew. naprawiana z gwarancji na lakier, a to o ile dobrze pamiętam 2 lata. A pomimo ogromnego wątku o tragicznej korozji w Daciach nie znalazłem żadnego wpisu o przerdzewieniu blach - trochę wpisów o korozji powierzchniowej a głównie narzekanie że rdzewieje żeliwo - jak by istniało takie które nie pokrywa się rudym nalotem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum