Cóż, decyzja o zmianie Mietka na coś innego nie była łatwa, ale wszystko ma swój czas i swoje miejsce.
W123 kupiliśmy kilka lat temu, nie mieliśmy dzieci, dość często sobie jeździliśmy to tu, to tam, beczka do naszych potrzeb była idealna, niedroga, zawsze dojechała do celu i wzbudzała bardzo pozytywne reakcje ludzi, których spotykaliśmy. Kupiliśmy auto w niezłym stanie, niemałe pieniądze włożyliśmy, żeby wyglądało odpowiednio i nie gorzej jeździło.
A teraz... a teraz mamy dwie małe córki, Mietka używa w 95% żona. Ja używam firmowego Focusa kombi, którym też wyjeżdżamy na wszelkie bliższe lub dalsze wyjazdy rodzinne. Zatem sposób wykorzystania Mercedesa z trybu wyjazdowo-wycieczkowego (do czego moim zdaniem nadaje się najlepiej) zmienił się na kręcenie po mieście (zakupy, lekarze, koleżanki, etc). Do takiej jazdy, szczególnie dla drobnej postury kobiety z dwójką maluchów to auto nadaje się średnio. Stąd taka a nie inna decyzja.
Ogólnie szukamy czegoś z segmentu B. Dlaczego Dacia? Niektórzy będą oburzeni, ale przypomina mi Mietka. Samochód maksymalnie prosty, ma tylko to co potrzebne, nie bardzo ma się co zepsuć, a jak się zepsuje, to naprawa nie powala kosztami. Co prawda Mercedes produkował takie samochody 30 lat przed Dacią, no cóż, każda firma rozwija się w swoim tempie ;)
Wymiarami pasuje nam Sandero. Ja najchętniej kupiłbym salonowe zwykłe Sandero, niestety żonie się za bardzo nie podoba, za to zachwycona jest wersją Stepway. Nie ukrywam, że u mi się bardziej podoba, mały dzielny samochodzik, do miasta, a i na wsi wygląda jak u siebie. Niestety na nowego Stepwaya nas nie stać, pokazało się na allegro kilka demówek w cenie ok 35-36tyś zł, ale jak podzwoniłem,to wszystkie już nieaktualne.
Myślicie że jest szansa znaleźć pewnego używanego Stepwaya (czerwonego!! ;) ) za ok. 30tyś zł?
Jest jeszcze jeden powalający argument za Daćką. Miny rodziny i znajomych, jak się dowiedzą, że wydaliśmy taką kasę na taki szmelc. Przecież za 30tyś to można kupić Passata po Hansie na pełnym wypasie, a i piękne i stylowe Audi A6 kombi się znajdzie. Oczywiście w Te-De-Iku! A tu taki klops, do tego po Rumuńsku ;)
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.5 dCi
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate2 Pomogła: 1 raz Dołączyła: 09 Sie 2012 Posty: 175 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-10-20, 10:55
Grupę docelową widać mają kobiecą, bo mi też bardziej od "zwykłego" Sandero podoba się Stepway. O używanych autkach sporo pisaliśmy na forum i nie jest to łatwy zakup, zwłaszcza jeśli chodzi o tą "pewność".
Chyba będzie ciężko - na duuużo większym rynku niemieckim, gdzie daciek sprzedało się wielokrotnie więcej niż u nas, ceny się zaczynają od tych 30 tys. i szybko lecą w górę: http://mobile.eu ...
No właśnie przejrzałem mobile.eu i faktycznie używane auta tanieją po wjechaniu do Polski ;)
Jak rozumiem nowa Dacia na rynku niemieckim jest sporo droższa niż w Polsce?
No nic, obdzwonię salony w Polsce w poszukiwaniu demówki w dobrej cenie. Jeśli się nie uda, a na nic sensownego używanego się nie zanosi, to ostatecznie poczekamy na nowe Sandero, może w zwykłej-niezwykłej wersji spodoba się żonie ;)
Czy wiadomo coś kiedy nowe Sanderki trafią do sprzedaży?
Ale mimo wszystko jakby ktoś coś wiedział o demówce albo jakiejś dobrej używce Stepway, proszę o info.
Bo jeszcze najpierw wjeżdżają w drzewo, do rowu albo pod TIR-a... d:
kopperek napisał/a:
nowa Dacia na rynku niemieckim jest sporo droższa niż w Polsce?
Zależy od definicji "sporo" - można sprawdzić samemu: http://dacia.de
kopperek napisał/a:
obdzwonię salony w Polsce w poszukiwaniu demówki
A może warto dokonać zakupu nówki właśnie np w Niemczech? Bawienia się w papierkokologię jest więcej, ale nawet dziś na mobile.de były właśnie czerwone nówki za poniżej 35 kzł...
kopperek napisał/a:
Czy wiadomo coś kiedy nowe Sanderki trafią do sprzedaży?
Jak widzę, rozsądku Tobie nie brakuje i masz świadomość wartości auta. Zrobisz jak będziesz chciał ale kupno taniej, prawie nowej Dacii zza Odry to proszenie się o problemy.
Wersja Stepway ma siłę przebicia z zewnątrz. Trochę nie funkcjonalnego plastiku i bardziej kusi oko. Mimo to tylko z zewnątrz. Wewnątrz i funkcjonalniejsze, a i subiektywnie ładniejsza jest wersja Laurete. I uwierz mi, posiadacz dwóch Dacii Sandero wie co mówi
Bezsprzecznie Stepway wyróżnia się, ale może właśnie w cieniu jego zainteresowania dałoby się taniej upolować Laurete? Jeśli nie to... masz przechlapane trudny orzech do zgryzienia i chyba również zerkałbym ku seryjnych 16" kołach
Mam uwagę co do wyboru koloru. Czy mieliście okazję oglądać czerwonego Stepway'a w jego naturalnym środowisku - po za salonem? Mnie urzekła czerwień na folderach reklamowych. Tylko.
Dużego wyboru rok temu nie miałem (panie niech mi wybaczą): czerwony, czarno-grafitowy, srebrny.
1) na folderze reklamowym - super. Z oddali - mmm... Z bliska - phi!
2) na zdjęciach - mmm... Z bliska, wypucowany - mmm... i chociaż uważam, że to nie ta klasa aut do miana "czarnej limuzyny" to w świetle słońca wpada w oko chociaż... no właśnie. Ginie efekt czarnych dodatków, za które de facto tyle się dopłaciło Zlewa się w całość, ładną całość. Ale to już nie to.
3) srebrny - zdjęcia urzekają dzięki kontrastowi elementów a'la SUV na jasnym lakierze, obok "zwykłego" Sandero wydaje się bardziej wyższy niż jest, a do tego bardziej szerszy.
Ciemne tło reflektorów dopiero teraz jest naprawdę wyeksponowane. Jedyną wadą w momencie wyboru była myśl ku utrzymaniu w czystości.
Chciałem diesla. Mogłem mieć od ręki, tyle że w wersji czerwonej w dodatku "demo". Odmówiłem. Kolejny czerwony diesel mógł przyjechać za około miesiąc. Odmówiłem. Srebrny dopiero za pół roku (6m-c). Czerwona krew mnie zalała i po dwóch miesiącach wyjechałem... srebrnym... benzyniakiem
Koloru nie żałuję. Czerwony naprawdę mnie mocno rozczarował.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum