Dzień dobry!
To mój pierwszy post na tym forum, a prezentuję swojego Logana 2005r 1,4 MPI z instalacją gazowa sekwencyjną.
Ma ksywkę "pół miliona" nie od ceny jaką trzeba było zapłacić, ale od przebiegu km :))))
Trzyma się dzielnie, nie wymaga wkładu finansowego, jeździ dzień w dzień, nakręcając kolejne kilometry.
Pierwszy raz mam samochód tej klasy, nazwijmy to "budżetowej", ma jak wszystko zalety i wady.
Na plus komfortowe zawieszenie, duża ilość miejsca wewnątrz, spalanie i niskie ceny części.
No i trwałość - 503 tys.km na jednym silniku i skrzyni, bez zdejmowania głowicy, bez najmniejszego wycieku płynów eksploatacyjnych. Trochę ucierpiała kierownica no i dość mocno pedał sprzęgła.
Najgorzej jest ze zbyt niskim umiejscowieniem pokrętęł ogrzewania oraz za dużym przełożeniem przekładni kierowniczej. Trudno - trzeba się przyzwyczaić.
Bardzo byłem ciekawe, czy te złomnikowe egzemplarze w końcu kiedyś u nas wypłyną - no i proszę: czekał, czekał i doczekał (((:
Kupiłeś z marszu prosto z ogłoszenia czy najpierw coś czytałeś u nas albo u złomnika?
Wóz faktycznie kultowy - jeśli się kiedyś zdecydujesz, to na pewno zrobi furorę na klubowych spotach.
Tylko tej kierownicy rzeczywiście przydałby się poważniejszy remont, bo taki stan zaczyna się robić trochę niebezpieczny dla pewnego prowadzenia auta...
Też miałem takiego, tylko nowszego (m.in. lusterka miałem regulowane z kabiny) i oczywiście z mniejszym przebiegiem :) Życzę dalszego zadowolenia z Logana!
_________________ Dacia Logan 1.4 MPI 75 KM, wersja Access + poduszka pasażera
2007 - 2012, ok. 86 tys. km
To był naprawdę fajny wóz!
www.psur.pl - moja strona o podróżowaniu po Polsce
Bardzo byłem ciekawe, czy te złomnikowe egzemplarze w końcu kiedyś u nas wypłyną - no i proszę: czekał, czekał i doczekał (((:
Kupiłeś z marszu prosto z ogłoszenia czy najpierw coś czytałeś u nas albo u złomnika?
Wóz faktycznie kultowy - jeśli się kiedyś zdecydujesz, to na pewno zrobi furorę na klubowych spotach.
Tylko tej kierownicy rzeczywiście przydałby się poważniejszy remont, bo taki stan zaczyna się robić trochę niebezpieczny dla pewnego prowadzenia auta...
Oba "półmilionowe" znalazły się w Łodzi.
Trafiłem przez mocny przypadek na złomniku, a Logan podobał mi się już od mniej więcej roku, ale bałem się krytykowanej powszechnie trwałości i niezawodności. No i jak zobaczyłem 2 szt. po pół miliona to mi wątpliwości przeszły, wypadło mi wszystko z rąk i poleciałem do Piły.
Dziękuję za gratulacje, ale trochę niezasłużone, bo to nie ja tyle "nakręciłem". Ja już tylko "dokręcam" dalej.
Zapomniałem się pochwalić, że dostałem książkę serwisową, a właściwie zeszyt serwisowy z sumiennie wpisywaną każdą naprawą od nowości do dziś. Dla mnie rewelacja podwajająca wartość kolekcjonerską pojazdu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum