Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.5 dCi
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate2 Pomogła: 1 raz Dołączyła: 09 Sie 2012 Posty: 175 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-11-07, 19:59
Swoją drogą możesz, jak ktoś w którymś z tematów negocjować gratisy za tak długi termin oczekiwania.. groźba wycofania zaliczki i rezygnacji z umowy może być jakąś kartą przetargową :P
- jeżeli jest to zaliczka to gdybyś chciał odstąpić od umowy to wpłacona kwota zaliczki podlega zwrotowi...
- musisz przemyśleć swoją decyzję, czy wymusić dookreślenie wykonania przez dealera terminu dostawy samochodu czy też w przypadku niezaakceptowania przez Ciebie zaproponowanego terminu - wypowiedzieć umowę i wycofać zaliczkę...
Tomek.op napisał/a:
chyba jednak zrezygnuje z samochodu bo poraża mnie "profesjonalizm" firmy Dacia
- może gdyby nie był to termin odległy to warto poczekać (w końcu już tyle czasu czekałeś i nastawileś się psychicznie) tu marka Dacia nie ma nic do rzeczy to tylko patałachy od Twojego dealera działają tak "profesjonalnie" (no i po trosze Twoje niedopatrzenie z terminem a właściwie z jego brakiem )
Dokładnie wiem ze nie dopatrzyłem ze nie dopisali terminu dostawy bo wierzyłem na słowo ze jak Pan w salonie powiedział 43 tydzień i czekam ponad 2 miesiace to bedzie ok .... wiesz jesli chodzi o profesjonalizm ludzi tam pracujących to dzisiaj rozmawiałem 30 minut z Panią z centrali Renault Polska... jest to katastrofa Kobieta dzwoni i nic nie wie.... kompletnie nic... gdzie jest samochód? nie wiem, od kiedy jest w Polsce? nie wiem, kiedy bede mógł odebrac samochód? nie wiem
Jesli chodzi o odbiór i czekanie to ja nie jestem tak napalony ze juz muszę mieć samochód ale jest jeszcze taka możliwość ze auto w trakcie transportu uległo uszkodzeniu i teraz na szybko robią jakiś remont czy coś podobnego i własnie tego się boję a oni nie chca nic powiedziec wiecej co sie dzieje
Marka: Dacia/Renault
Model: Duster 4x2/Fluence Intens
Silnik: 1,6/1,6
Rocznik: 2012/2016
Wersja: Laureate Plus
Dołączył: 21 Sie 2012 Posty: 197 Skąd: Śląsk. Ten niższy ;)
Wysłany: 2012-11-07, 21:43
Sprzedawca zazwyczaj ma nędzną pensyjkę, a gros jego poborów stanowi prowizja. Myślę, że groźba wycofania zaliczki postawi gościa do pionu. No chyba, że pochodzi z burżuazyjnej rodziny i odziedziczył spory spadek. Tyle tylko, że wtedy raczej nie pracowałby w salonie samochodowym...
to nie do końca jest prawdą... prowizja jest symboliczna natomiast szef/właściciel rozlicza go z ilości sprzedanych samochodów co nie zmienia faktu, że przez to ma motywację do dbania o wyniki sprzedaży...
Marka: Dacia/Renault
Model: Duster 4x2/Fluence Intens
Silnik: 1,6/1,6
Rocznik: 2012/2016
Wersja: Laureate Plus
Dołączył: 21 Sie 2012 Posty: 197 Skąd: Śląsk. Ten niższy ;)
Wysłany: 2012-11-07, 22:52
No nie wiem... Załóżmy, że delikwent ma pół procenta prowizji od sprzedanego samochodu. Uśrednijmy cenę na 40 tysięcy. Daje to 200 złotych. Niech sprzeda 10 samochodów miesięcznie... Jak na mój gust to całkiem przyzwoita kwota.
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4270 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-11-07, 23:19
Wniosek - czytajmy umowy szczegolnie jak cos wplacamy a konto zamawianego towaru. Probowales uzyskac jakies pisemne informacje, potwierdzenie slownego terminu od dilera ? Czy umywaja rece i kaza czekac az bedzie pojazd ?
- obawiam się że tyle to nie ma ale i tak MUSI wykazać się aktywnością... ponadto 10 sprzedanych samochodów w miesiącu to chyba pobożne życzenie każdego sprzedawcy...
- a w tym konkretnym przypadku, jeżeli sprzedawca zawalił sprawę a klient pokornie odstapi od umowy to taki sprzedawca gotów zrezygnować z należnej prowizji byle by nie robić wokół sprawy hałasu...
ale kombinujecie- wystarczy przeczytać umowę raz jeszcze...tym razem dokładnie- termin dostawy może przeciągnąć się do 6 tygodni...po tym czasie można wystąpić z pismem o podanie ostatecznego terminu odbioru - i kolejne 2tyg i wtedy dopiero możemy sprawę oddać do prawnika. Terminy dostaw są uzależnione od blokad technicznych/warunków atmosferycznych itd i sprzedawca nie ma żadnego wpływu na przyspieszenie transportu. Blokada techniczna jest już jakiś czas aktywna i nie wiadomo kiedy tak naprawdę pojazdy zostaną odblokowane. Niestety musimy czekać. Nie tylko w Dacii zdarza się taki przypadek!!
Akcji naprawczych jest wiele a chyba lepiej mieć coś naprawione przed odbiorem niż później przyjeżdżać na serwis.
ale kombinujecie- wystarczy przeczytać umowę raz jeszcze...tym razem dokładnie- termin dostawy może przeciągnąć się do 6 tygodni...po tym czasie można wystąpić z pismem o podanie ostatecznego terminu odbioru - i kolejne 2tyg i wtedy dopiero możemy sprawę oddać do prawnika.
- pod warunkiem, że taki termin został określony...
- w przedmiotowej sprawie taki termin nie istnieje, (by to dostrzec wystarczy dokładnie prześledzić ten wątek)...
- w przypadku odstąpienia klienta od umowy przy zawieraniu której ustalono wpłatę zaliczki - wizyta u prawnika jest zbędna, w celu wycofania zaliczki wystarczy oświadczenie woli klienta...
- w przedmiotowej sprawie taki termin nie istnieje, (by to dostrzec wystarczy dokładnie prześledzić ten wątek)...
Wątek śledziłem i skoro planowany termin to 43T ja ten termin przyjmowałbym za umówiony termin odbioru
- w przypadku odstąpienia klienta od umowy przy zawieraniu której ustalono wpłatę zaliczki - wizyta u prawnika jest zbędna, w celu wycofania zaliczki wystarczy oświadczenie woli klienta...
Tak ale dopiero po terminie 8tygodni czyli tydzień 51.
Dużym zaniedbaniem zarówno ze strony kupującego jaki i sprzedającego jest brak terminu dostarczenia pojazdu.
Ja Panowie tez takowego wpisu nie mialem,mysle ze to jest stosowane nagminnie przez dilerów.Dopatrzylem sie po czasie. ale po poniedzialkowym telefonie do salonu zostalem poinformowany ze maja dostarczycz autko w poniedzialek czyli tydzien przed terminem podanym podczas podpisywania umowy...
P.S. Mam nadzieje ze nie wyskocza zadne "klocki"
Ostatnio zmieniony przez GDkris44 2012-11-08, 14:43, w całości zmieniany 1 raz
to powinno polegać głównie na zaufaniu z jednej strony i profesjonalnym działaniu (sprzedawcy) oraz uczciwym/rzetelnym traktowaniu klienta z drugiej, nawet jak coś nie wyjdzie to powinno się grać w otwarte karty a nie stosować strategii takiej jak wobec kol. Tomek.op...
Marka: Dacia/Renault
Model: Duster 4x2/Fluence Intens
Silnik: 1,6/1,6
Rocznik: 2012/2016
Wersja: Laureate Plus
Dołączył: 21 Sie 2012 Posty: 197 Skąd: Śląsk. Ten niższy ;)
Wysłany: 2012-11-08, 16:18
Skoro już przepychamy się prawniczo, to w prawie polskim funkcjonuje też coś takiego jak umowa ustna. Osobną kwestią jest jej udowodnienie... Podobnie jak zaangażowanie i profesjonalizm subiekta.
P.S.
TD Pedro, moim skromnym zdaniem w salonach kombinowanych typu Renault - Dacia sprzedanie 10 samochodów miesięcznie nie jest wielkim wyczynem. Sprzedawca, który "prowadził" moją daćkę, równolegle opiekował się jeszcze dwiema renówkami i myślę, że nie były to jedyne samochody, które sprzedawał w tym czasie. Zresztą tydzień później podczas wizyty w serwisie przyłapałem go z papierami i obcym osobnikiem przy biurku po stronie klienckiej. Tak więc możemy założyć pomyślne pozbycie się czterech pojazdów na przestrzeni tygodnia.
Niemniej jednak piersią swą bronił tych tez nie będę, albowiem swobodnym kalafiorem dyndają mi zarobki sprzedawców. W przeciwieństwie do poziomu ich kompetencji i zaangażowania w sprawę. Jednocześnie uprzejmie informuję, że nie podejmę dyskusji w związku z zależnością wysokość zarobków - motywacja do pracy. Płacę - wymagam. Nawet gdy w grę wchodzi Dacia. A jeśli ktoś pracuje wyłącznie z przymusu, to... problem ma zazwyczaj klient.
Ostatnio zmieniony przez miskowski 2012-11-08, 16:22, w całości zmieniany 3 razy
TD Pedro, moim skromnym zdaniem w salonach kombinowanych typu Renault - Dacia sprzedanie 10 samochodów miesięcznie nie jest wielkim wyczynem
- mamy różne doświadczenia/obserwacje...
- ja bazowałem na swoich doświadczenia z salonu gdzie na przestrzeni ostatnich lat kupiłem 3 "renówki" a ostatnio kupując Dustera nieważne okazały się nabyte wcześniej bonusy i zostałem potraktowany przez oddzielnego d/s Dacii sprzedawcę jak nowy klient, nie powiem, coś tam udało mi się z dodatków wynegocjować ale w porównaniu z tym co "utargowałem" przy zakupie ostatniej "renówki" do niewiele... dział Dacia jest wydzielony i sprzedawca tego działu obsługuje wyłącznie klientów Dacii i wydaje mi się, że sprzedaż na poziomie 10 samochodów wyłącznie tej marki w każdym miesiącu jest mało realna (ale to taka dygresja i chyba pora ten off... zakończyć)...
- ja bazowałem na swoich doświadczenia z salonu gdzie na przestrzeni ostatnich lat kupiłem 3 "renówki" a ostatnio kupując Dustera nieważne okazały się nabyte wcześniej bonusy i zostałem potraktowany przez oddzielnego d/s Dacii sprzedawcę jak nowy klient, nie powiem, coś tam udało mi się z dodatków wynegocjować ale w porównaniu z tym co "utargowałem" przy zakupie ostatniej "renówki" do niewiele... dział Dacia jest wydzielony i sprzedawca tego działu obsługuje wyłącznie klientów Dacii i wydaje mi się, że sprzedaż na poziomie 10 samochodów wyłącznie tej marki w każdym miesiącu jest mało realna (ale to taka dygresja i chyba pora ten off... zakończyć)...
I ja z tego co widzę to traktują ludzi na zasadzie -- jest zbyt to nie ważne co klient chce ważne ze podpisał papier. Wczoraj wysłałem maila do Pani z działu Renault Polska z prostymi pytaniami co się dzieję z samochodem , czyli gdzie jest i co sie z nim konkretnie dzieje - ciekawe kiedy i co odpisze
Ostatnio zmieniony przez laisar 2012-11-09, 00:44, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Renault
Model: Megane Scenic I
Silnik: 1.6 8V 90 KM LPG
Rocznik: 1998
Dołączył: 21 Wrz 2012 Posty: 95 Skąd: Poznań
Wysłany: 2012-11-08, 23:55
Tomek.op -> nie wiem czy to chodzi o zbyt - dzisiaj rozmawiałem ze znajomym, który wziął kilka lat temu 2x Audi A4 na firmę - jak ma coś załatwiać w sprawach serwisowych, to jak mówi, "jest chory" - też totalna olewka i ignorancja, najważniejsze było dla dealera, że te kilka lat temu podpisał papier u niego i że zapłacił
Tomek.op -> nie wiem czy to chodzi o zbyt - dzisiaj rozmawiałem ze znajomym, który wziął kilka lat temu 2x Audi A4 na firmę - jak ma coś załatwiać w sprawach serwisowych, to jak mówi, "jest chory" - też totalna olewka i ignorancja, najważniejsze było dla dealera, że te kilka lat temu podpisał papier u niego i że zapłacił
Dokładnie tak sie zachowują. Chociaz w piątek zadzwonił juz kierownik serwisu i chciał mi dać samochód zastępczy - a mi on wcale nie potrzebny. Z centrali Renault w ogole nie ma kontaktu. Tylko sie tyle dowiedziałem, że mogę już wystąpić o odszkodowanie do Renault Polska - napewno wystąpie w przyszłym tygodniu chociaż nie wiem czy coś osiągnę
Własnie minał miesiąc po terminie dostawy Dustera. Z działu obsługi klienta firmy Renault Polska czekam na odpowiedz od 6 listopada - podobno cały czas pracują zeby odpowiedziec na 7 prostych pytań . Dealer przestał się odzywać w ogole - chwała ze wpłaciłem tylko zaliczkę. Jesli ktoś z was zna gdzie jeszcze można się zwrócić z reklamacją to proszę o napisanie.
Spokojnie, na pewno jej nie stracisz - próbują Cię po prostu przeczekać, aż dotrze Twoje auto. Jeżeli jednak znudziło Ci się czekanie, to po prostu idź i zażądaj zwrotu kasy - wątpliwe, żeby chciało im się rzeczywiście stawiać...
jeżeli zdecydowałeś się na Dustera (a na pewno była to decyzja przemyślana) to chyba jednak warto być konsekwentnym, i tak czekasz już dosyć długo to jeszcze trochę cierpliwości... wiem, że taki argument niekoniecznie jest przekonujący, że złość z powodu takiego traktowania przez RP zniechęca ale jeżeli nie masz w perspektywie innych planów odnośnie do zakupu samochodu innej marki to decydujac się na dalsze czekanie zyskujesz argument w postaci żądania godziwego zadośćuczynienia za cierpliwość i wyrozumiałość, warto o to zawalczyć...
i jeszcze coś:
- jeżeli wycofasz zaliczkę to sądzę, że dealer bez protestu Ci ją zwróci a zamówiony przez Ciebie samochód sprzeda bez problemu i w ten sposób zyska ktoś inny kto "załapie" się na Dustera bez oczekiwania kilku miesięcy/tygodni...
Ostatnio zmieniony przez TD Pedro 2012-11-15, 10:36, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Duster 4X2
Silnik: 1,5 dCI 110 KM
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate Pomógł: 7 razy Dołączył: 01 Mar 2009 Posty: 846 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-11-15, 12:26
Tomek.op napisał/a:
Własnie minał miesiąc po terminie dostawy Dustera. Z działu obsługi klienta firmy Renault Polska czekam na odpowiedz od 6 listopada - podobno cały czas pracują zeby odpowiedziec na 7 prostych pytań . Dealer przestał się odzywać w ogole - chwała ze wpłaciłem tylko zaliczkę. Jesli ktoś z was zna gdzie jeszcze można się zwrócić z reklamacją to proszę o napisanie.
Na twoim miejscu to bym się nie denerwował.
Też miałem problem bo mi autka nie wyprodukowali na czas (dwa miech po terminie) ale dealer zachował się przyzwoicie i dostałem bardzo wysoki rabat
W sumie to mi się to czekanie opłaciło
Cześć, cieszyłem się że 5.11 odbiorę autko, a czekam i czekam. Podobno jest jakaś blokada, Duster stoi na składzie w Polsce, dealer nic nie wie , renault nic nie wie. Jak to się mówi "czeski film".
Przynajmniej dealer ( Nazaruk Lublin ) wykazał się dla stałego Klienta i otrzymałem do użytku autko zastępcze, ale wolałbym mojego Dusterka na gaz :D
zobaczymy , trzeba się uzbroić w cierpliwość :P
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum