Jeśli przy 3300 obr masz 140km/h to ile przy 6000 obr?
Ależ to elementarne, drogi Watsonie - 254 (:
Oczywiście TCE (bo to dla niego podałem te 3300, przepraszam ) nie ma aż tyle mocy.
1.6 przy 140 ma o 1 kobr więcej - 4300. Co jednakowoż dalej nie jest "męczeniem"...
Sprawa jest oczywiście subiektywna, ale dla mnie wykorzystywanie niemal 90% mocy silnika w sposób ciągły na autostradzie, to już męczenie dla jednostki wolnossącej. Tu nie ma turbo, które napompuje prawie max mocy przy 2500-3500 obrotów. Jak zauważyłeś TCe potrzebuje tylko 3300 obrotów - to dzięki turbo pompującemu moc do +- 90 koni przy 3300 obrotów, no i skrzyni.
Do tego gaz do 1.6, jeśli nie będzie perfekcyjnie zamontowany i skalibrowany zabierze kilka % momentu i obroty skoczą do 4400-4500. To oczywiście dywagacja, ale w Loganie czuję minimalną różnicę, mimo sekwencji i regularnej kalibracji.
_________________ Logan, XII 2006, 1.6 8V LPG (STAG-4) - 184.600, w moich rękach od 132.600
wykorzystywanie niemal 90% mocy silnika w sposób ciągły
4300 z 6000 to raczej niecałe 70% - a 20 pkt. procentowych to już dość spora różnica.
Azrael napisał/a:
to już męczenie dla jednostki wolnossącej
MSZ nie, bo konstrukcyjnie benzyniaki wręcz bardziej lubią obroty większe niż mniejsze.
Azrael napisał/a:
obroty [1.6] skoczą do 4400-4500
Ekhm...!!! Nie, nie skoczą - bo nie mogą, skrzynia biegów nie jest przecież gumowa ((((: więc bez względu na wszystko przy 140 kmh zawsze będzie 4300 obr.
MSZ nie, bo konstrukcyjnie benzyniaki wręcz bardziej lubią obroty większe niż mniejsze.
Na tyle jeszcze tajników sztuki nie zgłębiłem, ale czy to nie dotyczy głównie jednostek 16V, a nie 8V ?
laisar napisał/a:
Azrael napisał/a:
obroty [1.6] skoczą do 4400-4500
Ekhm...!!! Nie, nie skoczą - bo nie mogą, skrzynia biegów nie jest przecież gumowa ((((: więc bez względu na wszystko przy 140 kmh zawsze będzie 4300 obr.
no fakt, późno było , po prostu dynamika lekko spada
_________________ Logan, XII 2006, 1.6 8V LPG (STAG-4) - 184.600, w moich rękach od 132.600
Temat w moim przypadku 2h temu się zdezaktualizował. Co prawda już od premiery Lodgy zastanawialiśmy się z żoną nad nią ale... wczoraj w Citroenie dostaliśmy bardzo ciekawą propozycję na Berlingo XTR 1.6 HDI 90KM i dzisiaj go zamówiliśmy. Decyzja podjęta z dużą dozą emocji, ale jak na razie w moim przypadku ten sposób kupowania się sprawdzał
Ale ona wynika właśnie z obrotów - i męczenie występuje więc dopiero w okolicach mocy maksymalnej. 4 kobr to naprawdę żadne obciążenie dla silnika.
Azrael napisał/a:
czy to nie dotyczy głównie jednostek 16V, a nie 8V ?
Nie - 16v przy wyższych obrotach są po prostu efektywniejsze od 8v, ale nie o tym przecież teraz mówimy, tylko o "odporności na obroty", a pod tym kątem to wielkiej różnicy nie ma między tymi rodzajami konstrukcjami benzyniaków.
Azrael napisał/a:
dynamika lekko spada
Owszem, nie musi, ale faktycznie może się zdarzać.
W litrach tak, ale raczej wyłącznie dzięki większej głębokości - dach jest już sporo niżej, a tylna klapa dość mocno ścięta...
To jest fajne auto, ale naprawdę lepiej najpierw zapakujcie próbnie psiaki, bo mocno mi się wydaje, że może nie być tak dobrze jak to sugerują cyferki.
Dziękuję. Ja również mam nadzieję, że będziemy z niego zadowoleni.
laisar napisał/a:
A kiedy odbiór?
Samochód co prawda już jest w salonie, ale wstępnie odbiór na 7 lutego. Głównie ze względu na to, że ja się niedawno przeprowadziłem i muszę pozałatwiać parę papierów. Zresztą powiedzieli mi że oni muszą jeszcze zamówić parę papierów w Citroenie i spodziewają się, że będą w okolicach końca stycznia.
Co do Orlando, które pojawiło się parę postów wcześniej. Jeździliśmy nim z żoną. Ja jakie kierowca nie mogłem narzekać. Ona za to z tyłu marudziła trochę na podskakiwanie, szczególnie jak była bardziej nie równa droga.
Nie zdecydowaliśmy się na niego głównie ze względu na bagażnik. Płytki i śmiesznie mały. 466 litrów w takim wielkim aucie to lekka kpina.
[Orlando]Nie zdecydowaliśmy się na niego głównie ze względu na bagażnik. Płytki i śmiesznie mały. 466 litrów w takim wielkim aucie to lekka kpina.
Ja tego nawet do końca nie rozumiem - skoro i tak nie dają zapasu, to mogli po prostu obniżyć podłogę bagażnika, a wtedy nie byłoby tego problemu, że składany w podłogę trzeci rząd foteli zajmuje miejsce.
...Co prawda wydaje mi się, że obiło mi się o oczy, że w niektórych krajach zapas jednak jest dostępny - ale wtedy, jeśli nie wchodzi w grę opcja dwóch różnych podłóg bagażnika (a jak widać na przykładzie dustera to wcale nie jest trudne nawet w tanim aucie), należałoby jednak inaczej skonstruować ten trzeci rząd, bo obecnie faktycznie wychodzi kpina. Poza tym orlando jest bardzo spoko.
(Aż nasuwa się podejrzenie, że zrobili to specjalnie, jak to się zdarza w daciach - "żeby nie było za dobrze"...).
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2013-01-05, 12:59
laisar napisał/a:
(Aż nasuwa się podejrzenie, że zrobili to specjalnie, jak to się zdarza w daciach - "żeby nie było za dobrze"...)
Z ciekawości spojrzę na Zafirę Family i nową Zafirę, o ile będą w salonie. "Panie, to nie logika, to polityka" - ciekawe czy w tym przypadku słowa klasyka się potwierdzą...
to jak dobrze kojarzę turbo o niezmiennej geometrii. motorek powinien być trwały pod warunkiem częstego zmieniania i to dobrego oleju (miałem 2 szt. 1.6Hdi 110KM).
Koniecznie dokupcie dodatkową gwarancję na kolejne lata.
Pozdro i Szerokiej Drogi
Zapraszam też na forum cytrynki, gdzie jestem już z 10 lat cytrynki
Zgodnie z tym co w salonie nam powiedział nie nasz nie będzie miał zmiennej geometrii.
Teraz też jeżdżę turbo dieslem i jestem przyzwyczajony do częstej zmiany oleju. Kuzyna znajomy takim samym modelem zrobił ponad 100kkm w 2 lata i w zasadzie tylko drobnostka w przednim zawieszeniu padła. Mam nadzieje, że u mnie będzie nie gorzej.
Na forum na pewno się zapiszę. Z tego co widziałem to jest ich znacznie więcej niż to co podałeś.
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4270 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-01-05, 19:00
rafal napisał/a:
Temat w moim przypadku 2h temu się zdezaktualizował. Co prawda już od premiery Lodgy zastanawialiśmy się z żoną nad nią ale... wczoraj w Citroenie dostaliśmy bardzo ciekawą propozycję na Berlingo XTR 1.6 HDI 90KM i dzisiaj go zamówiliśmy. Decyzja podjęta z dużą dozą emocji, ale jak na razie w moim przypadku ten sposób kupowania się sprawdzał
Gratuluje wyboru, tez fajne autko. Jak widac niektore tzw." nie budzetowe marki" potrafia zachecic do zakupu odpowiednim rabatem, ze finalna cena lepiej wykonanego niz dacia pojazdu sklania skutecznie do zakupu.
Przez 24 lata miałem wyłącznie Citroeny i niestety muszę subiektywnie stwierdzić, że świetne samochody zabija szyna CAN, w ostatnim C5 po awarii silnika za granicą auto wracało do kraju na lawecie z otwartymi szybami ponieważ komputer włączył "economy mode active" i bez uruchomienia silnika (uszkodzonego) nie ma możliwości ich zamknięcia.
Przed zakupem Lodgy poważnie zastanawiałem się nad zakupem starego citroena ZX kombi 1.9td za 5 tys. zł i przywrócenie mu świetności choćby i kosztem 20 tys.zł. Palił średnio 5,5l/100km i nie miał ŻADNEGO komputera.
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4270 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-01-26, 21:00
Dziś mijał mnie na Ursynowie kierowca Lodgy na stołecznych blachach. Dacia nie miała oznaczenia silnika, wiec zakładam, ze to było 1.6 MPI. Podobnie ruszylismy na swiatłach ale rodzinne kombi mocno odskoczyło do przodu. Być moze sie spieszył ale przyspieszenie było wyrażnie wieksze niz moje Sandero 1.5 68KM. Po prostu powachałem spaliny
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum