Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2127 Skąd: Lublin
Wysłany: 2008-06-24, 19:26
Wojtek Z. napisał/a:
To bardzo dobre pytanie. Przegląd okresowy i serwisowy (mały i duży) wiąże się z przeglądem gwarancyjnym, czyli za każdym razem diagnosta ma obowiązek sprawdzić pokrywę lakierniczą.
Nie będę zbytnio kometował tej wypowiedzi, bo musiałbym rzucić kolejne klątwy na serwis firmy na literę "N". Otóż, przy "małym" przeglądzie serwisant poinformował mnie, że lakier ogladają tylko przy dużym. Bez obaw, nie będę się na Ciebie powoływał, ale warto wiedzieć...
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
Wysłany: 2008-06-29, 09:01 nakładki na nadkola raz jeszcze
Niewidzialna ręka PiotrReS'a zmieściła się do nadkola z kompaktem w dłoni, skutkiem czego można zobaczyć sposób mocowania nakładek od strony wewnętrznej
Ryc. 1. Mocowanie nakladki. Po klinięciu na rycinę zobaczysz ciut więcej.
Marka: Opel
Model: Astra
Silnik: 1.6 CDTI
Rocznik: 2016 Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Wrz 2007 Posty: 325 Skąd: Poznań
Wysłany: 2008-06-29, 13:49 Re: nakładki na nadkola raz jeszcze
piotrres napisał/a:
Niewidzialna ręka PiotrReS'a zmieściła się do nadkola z kompaktem w dłoni, skutkiem czego można zobaczyć sposób mocowania nakładek od strony wewnętrznej
No i wkoncu wiemy co widzi amortyzator
A tak na powaznie... Co ma dac ta listwa - wystepujaca w sumie tylko po zewnetrznej stronie?? Jakos nie wiem co mialoby to dac
Marka: Opel
Model: Astra
Silnik: 1.6 CDTI
Rocznik: 2016 Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Wrz 2007 Posty: 325 Skąd: Poznań
Wysłany: 2008-06-29, 15:40
Mamert napisał/a:
Jak to co ? Ma zasłonić przed wzrokiem ogniska rdzy
Tak szczerze to wlasnie taka mysl nasunela mi sie jako pierwsza Taka listwa kojarzy mi sie z maluchem i listwami na nadkola ktorymi przykrywalo sie rdze (przewaznie nabywali je handlarze jak szykowali malucha na sprzedaz) Kolega dawno temu tak sie wlasnie nacial na super zadbanego fiacika
Jak dla mnie te listwy co zalozylo ASO to jakies nieporozumienie... Tylko bedzie sie tam zbierac brud, piasek, a zima tym samym sol z drog Glupota tym wieksza, ze montuje je tylko z tylu. Pomijajac juz sam wyglad, bo dziwnie wyglada to przod bardziej jest narazony chocby na uderzenia kamykow z kol
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 SCe 110 LPG
Rocznik: 2018
Wersja: Laureate Plus 7 os. Pomógł: 8 razy Dołączył: 31 Mar 2008 Posty: 1105 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2008-06-29, 17:52
Ale teraz na poważnie z tym zdjęciem, tam moim zdaniem pod tą nakładką powinno być jakieś mazidło, kit atykorozyjny i powinno to wychodzić od wewnętrznej strony.
Taka nakładka bez tego mazidła to jakaś amatorka zrobiona przez debiutanta.
Mamert lepiej bym tej roboty nie nazwał jak właśnie amatorka zrobiona przez amatora. Ja u siebie w nowej MCV-ce umocuję je na silikonie bo się przyklei, będzie "amortyzował" tą nakładkę i nie wpuści pod nią wody. Dodatkowo od wewnątrz rzucę jakąś konserwację.
A ja chciałem dołączyć do grona gnijących trupów. Dzisiaj jak kucnąłem przed maską, to mnie aż ścięło jak białko. Na brzegu maski, pełno bąbli pod którą jest już rdza.
To już jest totalne przegięcie.
Jutro dzwonię do serwisu i umawiam się, bo bardzo mne ciekawi co oni mają zamiar z tym zrobić. Jasna cholera auto ma 3,5 roku, a teraz będą go szlifować i malować jakby miał ze 20 lat. I jak te auto potem sprzedać. Co potem powiedzieć, wie pan, do dupy są tu wytrawione blachy i źle nałożony lakier, ale tak pozatym to auto jest w porządku jak pan kupi, to do nastepnego malowania to z roczek pan pojeździ. Dajcie sapokój, przecież to kpina.
A maska nie jest jedynym miejscem. Na drzwiach od kierowcy jest bąbel z którego już widać rdzę i na samym dole tylnych drzwi lewych też już ruda jest.
Nie no trzeba to robić i pchać te auto do żyda, bo nie widzę innego wyjścia i dalszej współpracy z firmą renault. Dla mnie ta firma już przepadła, na całej linii.
Z racji tego że nie mogłem już wysiedzieć, to poszedłem i zrobiłem te zdjęcia. Możecie sobie poogladać ten złom:
Cgłopaki pomyślcie trochę, jak kupowałem to tego nie było, pojawiło się odpiero jakiś miesiąc temu. Więc poprzedni właściciel, nie mógł go sprzedać, choćby z tego powodu, bo jak on tym jeździł to nie miał tych wrzodów.
A pozatym nie jestem w tej chwili jedyny,bo więcej osób ma problem z rdzą.
Pozatym jak pójdzie dobrze to w przyszłym tygodniu może pozbędę się Logana i wreszcie kupię to o czym dawno marzyłem, a mianowicie Peugeota 406.
A jeśli tak się stanie i sprzedam Logana, to będzie to moja ostatnia podróż z firmą renault, bo zawiodła mnie dwa razy, czyli o dwa za dużo.
Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012 Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 1371 Skąd: Warmia
Wysłany: 2008-07-25, 16:16
waski napisał/a:
Więc poprzedni właściciel, nie mógł go sprzedać, choćby z tego powodu, bo jak on tym jeździł to nie miał tych wrzodów
... ale jak po wypadku malujesz tylko do sprzedania, to wystarczy, ze lakier dobrze wyglada w dniu transakcji... Co bedzie sie dzialo za pol roku, mnie na miejscu sprzedajacego by nie obchodzilo...
Ale auto nie miało dzwona, bo oglądał go mój sąsiad, który jest blacharzem- lakiernikiem.
Pozatym gdyby była stłuczka to musiałaby być zgłoszona w ASO i tam też naprawiona, żeby nie stracić, gwarancji na perforację.
Niemorzesz KaS602 wziąśc pod uwagę, że oni źle nałożyli lakier i źle wytrawili blachę, tymbardziej że nie jest ona ocynkowana. Inaczej po co powstałby ten temat o rdzy. Moja nie jest jedyna która ma rdzę na dzień dzisiejszy.
Ostatnio zmieniony przez KaS602 2009-03-23, 11:08, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Opel
Model: Astra IV
Silnik: 1.7 cdti
Rocznik: 2011 Pomógł: 2 razy Dołączył: 13 Kwi 2008 Posty: 888 Skąd: W-WA
Wysłany: 2008-07-25, 16:54
waski napisał/a:
Pozatym jak pójdzie dobrze to w przyszłym tygodniu może pozbędę się Logana i wreszcie kupię to o czym dawno marzyłem, a mianowicie Peugeota 406.
A jeśli tak się stanie i sprzedam Logana, to będzie to moja ostatnia podróż z firmą renault, bo zawiodła mnie dwa razy, czyli o dwa za dużo.
zastanowił bym się na twoim miejscu nad peugeotem, może samochód ładniejszy i lepszy pod względem wyposażenia ale jeśli chodzi o wytrzymałość i odporność na usterki to chyba wypada mizernie.
Jest to rodzina citroen- peugeot więc jeszcze bardziej gówniane samochody francuskie.
Bardzo delikatne, aż za bardzo
a mam takie pytanko przy okazji, czy problem z rdzą występuje tylko w sedanie czy w MCV też sie zdarza?
Moje zdanie jest takie że te modele z początku produkcji borykać się będą ze rdzą, w następnych partiach zostało to poprawione.
Zresztą gdzieś był temat odnośnie wadliwych powłok lakierniczych i ich ubytkach.
A 406 tak czy siak kupię . A co do jej usterkowości to poczytałbym autocentrum, największą bazę gdzie można dowiedzieć się od samych użytkowników, co myslą o swoich gablotach.
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 SCe 110 LPG
Rocznik: 2018
Wersja: Laureate Plus 7 os. Pomógł: 8 razy Dołączył: 31 Mar 2008 Posty: 1105 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2008-07-25, 23:13
Można być prezydentem, ale można też być chamem.
Co do blacharki, miałem dwa dzwony moim poprzednim autem, raz tył robiony w serwisie Fiata, po naprawie można było gołym okiem zobaczyć że było coś robione, chociaż części były oryginalne.
Przód zaś robił mi Pełka z Gdańska św.Wojciecha, po zrobieniu tego przodu z nieoryginalnych części wyglądał jak z fabryki, nawet tabliczka znamionowa była na takich specjalnych plastikowych nitach.
Ale jak masz się na nas wyżywać za Twoje niepowodzenia z serwisem, to powiem po prezydencku "spieprzaj dziadu" na forum Peugeota
Ostatnio zmieniony przez KaS602 2009-03-23, 11:10, w całości zmieniany 1 raz
Panowie, przyglądam się zdjęciom waskiego i za cholere nie kapuje co to za drzwi na tych zdjęciach, pooglądałem drzwi w mojej logance i żadne drzwi nie są tak zaokrąglone.
Panowie, przyglądam się zdjęciom waskiego i za cholere nie kapuje co to za drzwi na tych zdjęciach, pooglądałem drzwi w mojej logance i żadne drzwi nie są tak zaokrąglone.
Loganik
Wiesz co loganik,
mnie też zaintrygowały te zaokrąglenia i te podsadzenia na zewnętrznych krawędziach drzwi. U mnie też ich nie ma
No chyba, że w RZ sprzedają jakieś inne Logany "Logan Resoviensis" Editie Poloneza Limitata
I jeszce jedno, na niektórych płaskich powierzchniach na tych zdjęciach przy powiększeniu powierzchnia wyglada tak jakby ktoś pomalował ją srebrzanką przy pomocy "ławkowca" trzcie zdj. w pierwszej kolumnie (liczac od lewej) Dziwne.
Ludzie ja już nie mam sił. Piszę o swoich kłopotach, nieraz może ostro, ale to za sprawą serwisu, który nas traktuje wiecie jak, próbuje to wszystko przedstawić, jak to wszystko wygląda z mojej strony. A na sam koniec wychodzi że to ja jestem tutaj najgorszy, że to ja jestem tym chwastem.
Przecież po to jest to forum żeby wyrażać swoje opinie, nie raz unosząc się emocjami, takie mamy w końcu czasy. A nie które osoby wręcz brutalnie atakują moją osobę.
Tak samo zrobił Mamert kilka postów wyżej. Uważa on że ja tu robię syf, a jak mi się nie podoba, to mam spadać na forum peugeota.
Nie napiszę ci nic brzydkiego, bo ty odpiszesz to samo, a potemm znowu to ja będę prowokatorem.
To co ja mam napisać w końcu: hej ludzie wyskoczyła mi rdza, zróbcie tak żeby zniknęła. Przecież wam tak nie napisze, bo nie pomożecie mi w tej materii. Bo tylko serwis może to zrobić. Przedstawiłem tylko mój problem i oburzyłem się lekko na tych co to składają, bo takie mam prawo. Oni to składa, ją ja to kupuję i mogę wymagać choćby maleńkiej dozy jakości. Bo w końcu nie ukradłem tego tylko zapłacilem za to uczciwie. A jak widać już w większej ilości naszych aut pokazała się rdza.
Więc krótka piłka, bo czuję się tutaj niechciany i atakowany przez wielu, że urzyłem takiego słowa a nie innego. Poprostu mam taki charakter, a nie inny. Jeśli mnie nie chcecie tutaj, wystarczy tylko słowo, uszanuję decyzję większości i zlikwiduję natychmiast konto.
I bardzo proszę przy pisaniu kolejnego posta napisać czy mam się z stąd ewakuować, będę dozgonnie wdzięczny.
A co do drzwi, to zdjęcia były robione, przy użyciu makro i są to tylne lewe drzwi, z ukazanym powiększeniem samego ich dołu. I wierzcie mi jest tam lekkie zaokrąglenie, może na zdjęciu tak to niefortunnie wyszło, że nie możecie zlokalizować tego miejsca. Ale ono tam jest, mój się niczym nie różni od waszego. Poporostu skupiłem się na robieniu rudej i tak też zostało ujęte zaokrąglenie.
A żeby jeszcze było mało tego wszystkiego to dzisiaj rano szlak trafił mi w siedzeniu te podpracie lędzwiowe. Tylko coś strzeliło i już jest wklęsłe oparcie tak jak u pasażera. Narazie nie mogę się przyzwyczaić do niego bo z tamtym gadżetem lepiej mi się jeździło.
Ciekawe co na to serwis, bo na moje oko, to do wymiany jest fotel.
Waski, czy na drzwiach to jest od srodka?, bo tam rudej cholery nie zabardzo szukałem /od środka auta/
Loganik
Jejku jak by ci to powiedzieć, to widać z zewnątrz, ale trzeba przykucnąć i wtedy to dopiero widać, tak gołym okiem tego wogóle nie widać.
Kurcze nie wiem jak ci to napisać, ni to wewnątrz ni na zewnątrz.
Zrobię jutro inne zdjęcia tego z dalsza żeby można było sobie zobaczyć dokładnie to miejsce.
Wrzucilem tutaj na razie stare zdjęcie auta z zaznaczoną wieśniacką strzałką, miejsce gdzie to jest. Dotyczy to tylnych drzwi. Jutro wrzucę dokładne zdjęcie.
Jeśli jeszcze będę na tym forum
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum