osobowy SUV/crossover,nie to nie będzie kolejna wersja Yeti ale budowany na jej podstawie i nastawiony na rynek chiński i rosyjski. Jaką byście dali dla niego nazwę ?
DS-y. Smętna załamka... design strasznie pokraczny - jest w tym wszystkim niby jakiś pomysł, ale wykonanie wyszło marne: kształty a la HotWheels, montaż krzywy i niesolidny..... No i też ciasno, ciasno... Może ktoś lubi wnętrze w typie kokonu, otulającego człowieka z każdej strony, ale to jednak nie dla mnie.
Brr widzałem. Też nie lubię autownętrz które mnie otulają niczym jelita Kurdla
HotWheels,... Hmm Krtku, ciesz się, że nie Transformers. Nie, nie chodzi mi o recycling
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
Marka: Cytryna i Helmut
Model: inny
Silnik: benzyna i ropniak
Rocznik: inny
Dołączył: 25 Sie 2012 Posty: 437 Skąd: Wawa
Wysłany: 2013-02-14, 19:47
laisar, :)
Ten model to nigdy nie pretendowal do 'de lux'. Moim zdaniem powinien byc ok 4 - 5 tys. tanszy, niz jest.
Zaleta dodatkowa jest 3 lata na lakier i 12 na perforacje...
Model? Nie - cała linia modelowa DS przecież... d:
M.in. właśnie cenami.
Nie mogę tylko pojąć, jaki jest problem ze zrobieniem tego poprawnie - bo to nie są trudne rzeczy, ani technicznie, ani organizacyjnie. W zasadzie jedyne wyjaśnienie, jakie dostrzegam, to że Oni są jednak przekonani, że właśnie wyszło im to zajedwabiście, a ja jestem jakiś spaczony, nie doceniam i się czepiam /:
piotrres napisał/a:
ciesz się, że nie Transformers
Jedna ryba, jeśli chodzi o dziwnie udziwniony wygląd - chociaż faktycznie Citoren miał reklamę z jakimś (bodajże) C4-transformersem. Tańczącym <<<<:
Nie mogę dokładnie zwerbalizować o co chodzi, bo przecież np C6 też jest dziwny - tylko że inaczej, pozytywnie, tak samo jak wszelkie inne citroenowe wynalazki, w rodzaju nieruchomego środka kierownicy czy tych starych bębnowych zegarów. A środek DS-ów wygląda jakoś tak... sztucznie futurystycznie, na siłę, aby dziwniej, ach-jacy-jesteśmy-śmiali (a wcale nie są). Coś się bardzo popsuło pod tym względem u Citroena ):
Aż się boję C9, a tak się dobrze zapowiadał...
(Podobna sytuacja jest zresztą u innych producentów, łącznie z Reno, więc może to po prostu signum temporis i jak zawsze wystarczy przeczekać).
Sądzicie, że "Chinol" może być konkurentem Rumuna?
Oczywiście. Dlaczego by niby nie mógł? Ba, nawet dla audi, bmw czy mercedesa. Zrobienie porządnego, uczciwego auta naprawdę nie jest trudne - ani nawet specjalnie kosztowne...
Tylko że za "Rumunem" idzie zaplecze Renaulta i większość ludzi którzy oglądali moją Lodgy po podniesieniu maski od razu zauważali logo francuza. Jak mam wydać te same pieniądze i mieć do najbliższego serwisu 500km to wolę moją Daćkę.
Niedaleko mnie jest serwis skuterów, widzę tam stosy Kingwayów, pseudoRometów i innych niby marek, a latem młodzieńców dzielnie pchających w tamtym kierunku swoje ryżowe rumaki. Maybach upadł bo mentalność klientów go nie przyjęła, tu będzie tak samo. Następne dziesięciolecie należy nadal do Ałdi w tedeiku...
_________________ Im lepsza terenówka, tym dalej trzeba iść po traktor...
Jeszcze nic nie jest przesądzone kiedyś Japońskie marki uważane były za padlinę a teraz Zobaczymy jaką politykę przyjmie Qoros ? Czy skupi się na cena, jakość, serwis, dostępności. Czy będzie bazować ja jakiś częściach sprawdzonych innych marek.
Wielkość Auta a jego cena nie ma znaczenia nieraz jest tak że cały proces stworzenia i wyprodukowania auta klasy A jest droższe od samochodu klasy C, stąd problemy takich marek jak Renault, Fiat, PSA
_________________ Jestem handlowcem w salonie Carrara w Lublinie. Szukasz oferty na Nową Dacie? Pisz PW lub na e-mail
Producenci wiedzą, że "klient - nasz pan" - a łaska pańska... też wiadomo. Mody przychodzą i odchodzą. A lepszy byłby już porządny i uczciwy "chińczyk", niż bubel własnej produkcji, których mamy teraz pod dostatkiem.
Niestety, obawiam się, że Chińczycy-producenci też właśnie mogą mieć problem z mentalnością - i podążą po prostu za resztą "uznanych" marek /:
maciek napisał/a:
Zobaczymy jaką politykę przyjmie Qoros ?
Otóż to - "prestiżowe" jarmarczne pseudochromy? Solidna nuda? Czy jednak cena-czyni-cuda, z wiadomym efektem dla jakości?
Jakby chcieli, to naprawdę mogli by trochę wstrząsnąć obecnym układem sił...
maciek napisał/a:
problemy takich marek jak Renault, Fiat, PSA
Nie, wręcz przeciwnie - ich problemy wcale nie wynikają z przeinwestowanie, ale właśnie z niedoinwestowania. Bo palenie wagonów kasy na marketing i fikuśne plastiki to _nie_ są inwestycje. "Shit In - Shit Out". A na resztę - wszyscy rżną koszty, do gleby i głębiej. No i mamy, co mamy.
Ostatnio zmieniony przez laisar 2013-02-15, 23:35, w całości zmieniany 1 raz
Na razie w 90% mamy do czynienia z chińskimi produktami wytworzonymi pod "zewnętrzną" kontrolą, ale na targach gdzie pracuję przywożą oni swoje wyroby markowane swoimi markami. Ponieważ nie opłaca im się zabierać tego z powrotem zostawiają całe stoiska, które potem z namaszczeniem rozmontowujemy oglądając te cuda techniki.
chińską sklejkę 8mm można "przedrzeć" w rękach, wyroby aluminiowe są hmmm chyba faktycznie z domieszką aluminium, obudowy migomatów są prawie "identyczne" z prawdziwymi Bestera. Wszystko ładne, błyszczące gdzie trzeba, ale zawsze jest jakieś ledwo zauważalne ale. Nawet chińskie nagrobki to w zasadzie grubo polakierowana warstwa piasku.
Jak ktoś kiedyś rzucił ciekawe zdanie, Chiny to kraj 10 metrów, jak się podejdzie bliżej co zawsze coś nie pasuje.
_________________ Im lepsza terenówka, tym dalej trzeba iść po traktor...
Nawet chińskie nagrobki to w zasadzie grubo polakierowana warstwa piasku.
Istnieje coś takiego jak chiński granit i kosztuje 1/6 szwedzkiego. Różnica? Po opadach atmosferycznych pojawiają się plamy na 'kamieniu' i już nie znikają. Według zakładów kamieniarskich jest to wspomniana warstwa piasku wzmacniana... tekturą. Poczciwe lastryko jest lepsze...
Qoros czy inne Chery musi być po prostu (tylko? aż?) wykonane przyzwoicie. Mniej więcej tak jak Kie z lat 90-tych: żaden szał, absolutnie poprawne stylistycznie, ALE trwałe mechanicznie. No i w cenach rozsądnych. Taka Sephia czy Shuma bazowała na platformie Mazdy 323, co już stanowiło dobrą rekomendację. Qoros musi mieć coś więcej niż uznanego designera.
Marka: Cytryna i Helmut
Model: inny
Silnik: benzyna i ropniak
Rocznik: inny
Dołączył: 25 Sie 2012 Posty: 437 Skąd: Wawa
Wysłany: 2013-02-16, 16:30
laisar, ogladalem dzis ponownie C-Elysee, jak i wspomnianego przez Ciebie DS5.
W moim odczuciu jest duza roznica mdzy Dacka a C-E. Pytanie: czy warte wydania paru tysiecy wiecej.
Jesli chodzi o DS5, to czesc plastikow zamienilbym aluminium. Niemniej nie moge sie z Toba zgodzic, jesli mowisz o zlym spasowaniu. Wysoki poziom zabudowania wewnatrz mi osobiscie odpowiada. Ja bym z tego samochodu nie wychodzil :) Inna rzecz, ze nie wydalbym tyle na jakikolwiek samochod...
Marka: Była Dacia
Model: Logan
Silnik: .
Dołączył: 25 Cze 2010 Posty: 819 Skąd: Polska
Wysłany: 2013-02-16, 16:49
Tylko że u citroena idzie wytargać taki rabat że będzie w cenie logana praktycznie. Tak samo ze skodą jest, można dostać 10-15% rabatu od ceny w oficjalnym cenniku bez problemu na tegoroczny rocznik u forumowych sprzedawców na citigo, fabię, octavię czy superba. Gość na forum skody kupował citigo automat full opcja i dostał ponad 5000 rabatu.
Jesli chodzi o DS5, [...] nie moge sie z Toba zgodzic, jesli mowisz o zlym spasowaniu
To może jakiś spocik porównawczy w salonie? Byłem na Puławskiej, mogę zweryfikować własne odczucia w jakimś innym, żeby sprawdzić, czy nie trafiłem przypadkiem na wymęczoną demówkę...
Marka: Cytryna i Helmut
Model: inny
Silnik: benzyna i ropniak
Rocznik: inny
Dołączył: 25 Sie 2012 Posty: 437 Skąd: Wawa
Wysłany: 2013-02-17, 06:51
kapelusznik, nie sprawdzalem na sieci danych, rozmawialem z handlowcem (jak ogladalem I raz). Nawidoczniej wtrysk a wtrysk bezposredni to dla niego to samo.
Wiem, ze 1.6 VTi gazuja, ale z roznym powodzeniem. Jesli to da sie gazowac IV generacja to dla mnie jest to b.d. plus.
Musze pogadac z moim gazownikiem, bo tamten sprzedawca n/t gazu powiedzial, ze sie nie wypowiada.
Marka: Cytryna i Helmut
Model: inny
Silnik: benzyna i ropniak
Rocznik: inny
Dołączył: 25 Sie 2012 Posty: 437 Skąd: Wawa
Wysłany: 2013-02-17, 06:55
Laisar,
Nie mam 15 lat, ani mentalnosci kaznodziei przekonywującego kazdego o slusznosci moich pogladow. Tak wiec grzecznie podziekuje.
Nie widze potrzeby przekonywania Cie do moich uwag. Tak, jak powiedzialem - kwestia gustu. Mamy rozna optyke (ja nosze okulary )
Marka: Była Dacia
Model: Logan
Silnik: .
Dołączył: 25 Cze 2010 Posty: 819 Skąd: Polska
Wysłany: 2013-02-17, 09:48
Przecież te silnik 1.4 vti 95KM 1.6 Vti 120KM Citroen Peugeot to konstrukcja zrobiona razem z BMW, jest tam wtrysk bezpośredni, łancuch rozrządu i zmienne fazy rozrządu. Podobno bardzo dobre silniki.
Druga połowa stycznia minęła mi na wożeniu siostry po salonach, poszukiwania nowego wozu segmentu B. Jako punkt odniesienia służyło Aveo LS proponowane przez znanego mi już dealera. Cel - wyprzedaże rocznika 2012,wypas maksymalnie zbliżony do Aveo. Propozycje pracowników salonów, nie podlegające już dalszym negocjacjom:
Fabia Family 1.2 70 KM - 45 749 zł
Sandero 1.2 16v - 37 400 zł (2013-nowy model)
Corsa - 45 830 zł
i20 - 46 900zł (nowy model, brak rocznika 2012)
208 - 48 300 zł
Polo - niespełna 47 000 zł
Ibiza - 43200 zł
Colt - 38 630 zł
Note - 40990zł
Aveo z zimówkami, przyciemnianymi szybami i podłokietnikiem środkowym ostatecznie wyniosło 35,5 kzł. Sandero było jedyną realną alternatywą cenową - droższe, ale nowy rocznik, przy zakupie na okres krótszy niż 5 lat może mieć to znaczenie. Zaskoczyła mnie oferta Mitsubishi - naprawdę fajne autko w tej cenie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum