Ja mam dość wysoko dźwignię ręcznego po zaciągnięciu - myślę, że koniec dźwigni robi jakieś 15cm albo więcej. Zauważyłem to już w demówce na jeździe próbnej - sprzedawca powiedział, że skoro fabryka tak ustawia, to tak ma być. I pewnie większość egzemplarzy tak ma. Mój przynajmniej trzyma dobrze.
Wysłany: 2013-03-18, 14:31 czy ruszysz na ręcznym ?
A ja mam takie pytanko: czy na poprawnie wyregulowanym i zaciągniętym do końca hamulcu ręcznym Duster (x2) ma prawo ruszyć ?
Niestety wstyd, ale kilka razy pojechałem na ręcznym, (wiem, to tylko moja wina ) a to bo w poprzednim aucie na ręcznym samochód raczej by "zgasł" niż ruszył.
Za każdym razem jestem zdołowany...
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-03-18, 14:38
Oczywiście że ruszy.
Każdy sprawny samochód na zaciągniętym hamulcu ręcznym spokojnie ruszy.
A to świecącej kontrolki nie widać, że hamulec zaciągnięty ?
_________________
Ostatnio zmieniony przez jackthenight 2013-03-18, 14:41, w całości zmieniany 1 raz
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2013-03-18, 15:41
jackthenight napisał/a:
Oczywiście że ruszy
nie za bardzo - przy zaciągniętym na maxa ręcznym, jeśli ruszamy delikatnie czyli normalnie, bez dodawania nadmiernie gazu, przy powolnym wysprzęglaniu (przynajmniej u mnie) karoseria zaczyna unosić się lekko do przodu i do góry ale auto stoi.
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4270 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-03-18, 18:27
TomaszDuster napisał/a:
.... Niestety mamy daleko ze SZczecina do innego serwisu, a Szczecin we wszystkim jest patologicznie najdrozszy. Nie tylko wszystkie serwisy samochode drą nas, ale usługi, wymiana opon itd.
Dla przykładu byłem kiedyś w Mitsubishi bo ojciec rozważał Colta i za wymiane opon chcieli 120 zł .... Masakra... Większość osób które znam ma to samo zdanie... Szczecin pod tym względem jest paskudny.
W Warszawie ASO Renault wymiana opon z wywazaniem 120 zl.
NAJPROSTSZY DO WYKONANIA TEST NA POCHYŁOŚCI OPISANY W TEKŚCIE.
SIŁA HAMOWANIA HAMULCA POSTOJOWEGO MUSI ZAPEWNIĆ UNIERUCHOMIENIE ZAPOBIEGAJĄCE PRZED SWOBODNYM STACZANIEM.
RUSZANIE NA HAMULCU RĘCZNYM TO TROCHĘ EKSTREMALNY TEST.
UWAŻAM, ŻE ZAWSZE MOŻE BYĆ EGZEMPLARZ SAMOCHODU O PARAMETRACH LEPSZYCH NIŻ NOMINALNIE DOPUSZCZONE WTEDY NA RĘCZNYM NIE POCĄGNIE.
DLA WĄTPIĄCYCH POLECAM STACJĘ DIAGNOSTYCZNĄ I ODPŁATNE SPRAWDZENIE NA ATESTOWANEJ HAMOWNI.
Ostatnio zmieniony przez Andrzej Zajczuk 2013-03-18, 21:30, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4270 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-03-18, 21:53 Re: DZIAŁANIE HAMULCA POSTOJOWEGO , RĘCZNEGO
Andrzej Zajczuk napisał/a:
UWAŻAM, ŻE PISANIE O OPONACH I KOSZCIE WYMIANY W POŚCIE O HAMULCACH TO PRZESADA!!
.
Myślę, ze możne lekkie zboczenie z tematu, mające na celu pokazanie, ze ceny w ASO w dużych aglomeracjach są zbliżone.
Nie widzę natomiast powodu by pisać WIELKA litera takie uwagi. Jest to odbierane za krzyczenie w świetle obowiązującej netykiety.
Co do hamulca, moje sandero lekko drgnie, po czym przysiada na tylnej osi przy probie ruszania na ręcznym. Warunek zaciągniecie na max. Osobiście mam zwyczaj zostawiania pojazdu na biegu + ręcznym przez cały rok. Na szczęście zimą nic nie przymarzło, za to hamulec i linki pracują prawidłowo. Być może za jakiś czas będzie wymagana jakaś regulacja.
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-03-19, 11:44
Dar1962 napisał/a:
jackthenight napisał/a:
Oczywiście że ruszy
nie za bardzo - przy zaciągniętym na maxa ręcznym, jeśli ruszamy delikatnie czyli normalnie, bez dodawania nadmiernie gazu, przy powolnym wysprzęglaniu (przynajmniej u mnie) karoseria zaczyna unosić się lekko do przodu i do góry ale auto stoi.
Pytanie było czy na hamulcu ręcznym ruszy.
Odpowiedź brzmi, że na hamulcu ręcznym można ruszyć i jechać autem.
A to że najpierw się uniesie przód do góry, trudniej się rusza niż bez hamulca to oczywiste.
Ale ogólnie można ruszyć autem na hamulcu ręcznym, bo ręczny hamulcem jest za słaby aby uniemożliwić ruszenie autem i jazdę na nim. Wystarczy dodać więcej gazu i autem ruszymy bez problemów, czuć że dla auta jest trudniej i czuć jazdę z ręcznym, świeci się kontrolka - także widać i czuć że jest zaciągnięty hamulec ręczny.
Ale odpowiedź na pytanie kolegi jest twierdząca, bo oczywiście z zaciągniętym hamulcem ręcznym można bez problemów ruszyć.
Nie wiem jak to się ma do tego, kiedy na tylnej osi są tarcze, ale jak są bębny to spokojnie ruszyć można.
_________________
Ostatnio zmieniony przez jackthenight 2013-03-19, 11:50, w całości zmieniany 1 raz
Generalnie wstydzę się właśnie bo czasem ( hmm) zauważam czerwoną lampkę hamulca po np. 200 m od ruszenia. Nie zaciągam zazwyczaj do końca hamulca ręcznego, może 2, 3 ząbki żeby się nie potoczył na parkingu, na światłach itd . No i ruszam, ale jeśli silnik wyraźnie tego nie odczuwa to widzę to właśnie po chwili, zerkając rutynowo na zegary. Czasem też świeci słońce... Byłem na przeglądzie, ale trwał 5 minut i nie poprawili. Takie mam dobre auto. Zapytałem więc w klubie, czy jest na to jakiś patent..?
R
Marka: była Dacia jest Nissan
Model: była Duster jest Pathfinder
Silnik: było 1,6 16V 4x4+LPG jest 2.5 dci 4x4reduktor
Rocznik: było 2010 jest 2006
Wersja: Laureate Pomógł: 3 razy Dołączył: 16 Maj 2012 Posty: 515 Skąd: Śląsk Cieszyński
Wysłany: 2013-03-20, 11:09
Ja na ręcznym nie ruszę (oczywiście można założyć , że teoretycznie nie ma takiej sytuacji żeby nie dało się ruszyć, choćby z zablokowanymi kołami - mam na myśli normalne ruszanie). Samochód siada ale nie ruszy. Co ciekawe natomiast ręczny czasem trzyma tak, że można zablokować koła na suchym asfalcie podczas jazdy (nie próbujcie tego "w domu" , bo może zarzucić ) a czasem nie można. Generalnie jak jest wilgotno na dworze to mam wrażenie, że jest mocniejszy. Nie wiem dlaczego. Gdy działa lepiej, na mokrej nawierzchni można zablokować koła nawet przy cofaniu.
Ostatnio zmieniony przez Hakama 4x4 2013-03-20, 11:10, w całości zmieniany 1 raz
Generalnie wstydzę się właśnie bo czasem ( hmm) zauważam czerwoną lampkę hamulca po np. 200 m od ruszenia. Nie zaciągam zazwyczaj do końca hamulca ręcznego, może 2, 3 ząbki żeby się nie potoczył na parkingu, na światłach itd . No i ruszam, ale jeśli silnik wyraźnie tego nie odczuwa to widzę to właśnie po chwili, zerkając rutynowo na zegary. Czasem też świeci słońce... Byłem na przeglądzie, ale trwał 5 minut i nie poprawili. Takie mam dobre auto. Zapytałem więc w klubie, czy jest na to jakiś patent..?
R
To może zamontuj dodatkowy sygnalizator dźwiękowy "buzer" na napięcie 12 V, sterowany włącznikiem sygnalizacji hamulca ręcznego. Jest tego sporo w sprzedaży w sklepach z częściami elektronicznymi ( sygnał ciągły lub modulowanym). Zamontować można w obudowie kanału przy dźwigni hamulca ręcznego.
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2013-03-20, 18:11
Hakama 4x4 napisał/a:
Ja na ręcznym nie ruszę (oczywiście można założyć , że teoretycznie nie ma takiej sytuacji żeby nie dało się ruszyć, choćby z zablokowanymi kołami - mam na myśli normalne ruszanie). Samochód siada ale nie ruszy
to właśnie miałem na myśli w DD ręczny trzyma bardzo mocno
Witam wszystkich.
Co do liczby ząbków, przy których łapie ręczny nie ma reguły. Mam, co prawda samochód innej marki, ale u mnie łapał jako nowy przy 6, po około 20kkm zaczął łapać 3/4, bez regulacji.
Co do ruszenia samochodem, przy dobrym ręcznym, to wszystko zależy od modelu samochodu. Miałem kiedyś Lanosa i na zaciągniętym ręcznym na 3 ząbek nie było możliwości ruszenia, silnik gasł. Mam Suzuki SX4 i ręczny łapie 3/4 ząbek i pojedzie, chociaż silnik wyje.
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2013-03-21, 21:51
jackthenight napisał/a:
Nie wiem jak to się ma do tego, kiedy na tylnej osi są tarcze, ale jak są bębny to spokojnie ruszyć można.
Akurat ręczny przy tarczach jest gorszy niż przy bębnach ( odwrotnie niż zasadniczy), wiem bo miałem w Audi i R 25. Dlatego np BMW stosuje hybrydę - hamulec tarczowo - bębnowy gdzie zasadniczy hamulec jest tarczowy a ręczny - bębnowy - i to jest dopiero najlepsze rozwiązanie - miałem takie w E34. Ale przy autach o mniejszej mocy bębny z tyłu są zupełnie wystarczające.
Ostatnio zmieniony przez PiotrWie 2013-03-21, 21:52, w całości zmieniany 1 raz
Marka: była Dacia jest Nissan
Model: była Duster jest Pathfinder
Silnik: było 1,6 16V 4x4+LPG jest 2.5 dci 4x4reduktor
Rocznik: było 2010 jest 2006
Wersja: Laureate Pomógł: 3 razy Dołączył: 16 Maj 2012 Posty: 515 Skąd: Śląsk Cieszyński
Wysłany: 2013-03-22, 10:47
PiotrWie napisał/a:
Akurat ręczny przy tarczach jest gorszy niż przy bębnach ( odwrotnie niż zasadniczy), wiem bo miałem w Audi i R 25. Dlatego np BMW stosuje hybrydę - hamulec tarczowo - bębnowy gdzie zasadniczy hamulec jest tarczowy a ręczny - bębnowy - i to jest dopiero najlepsze rozwiązanie - miałem takie w E34. Ale przy autach o mniejszej mocy bębny z tyłu są zupełnie wystarczające.
Podpisuje się pod tym co mówisz w 100%. Co może sie wydać ciekawe miałem taką hybrydę w Lacettim. Tak samo jest w Vectrze C.
Koła mogłem blokować praktycznie jak przednie - w każdych warunkach.
Tarczowy ręczny miałem natomiast w polonezie (a było to 16 lat temu) i był on tylko teoretycznie.
W ręćżnym ważne są też materiały i ich zabezpieczenie przed korozją bo to jego najgorszy wróg. W Lacettim nie robiłem z ręcznym nic przez 8 lat. W nubirze i w polonezie - rdzewiało i nie działało.
Ostatnio zmieniony przez Hakama 4x4 2013-03-22, 10:48, w całości zmieniany 1 raz
Wysłany: 2014-02-25, 09:56 Re: Dziwna sprawa z hamulcem ręcznym.
TomaszDuster napisał/a:
Witam.
Mam do Was pytanie. Czy u Was fabrycznie hamulec ręczny trzyma na ostatnich ząbkach? Zatrzymując samochód na większym wzniesieniu muszę zaciągać praktycznie do końca ręczny. We wszystkich samochodach,nawet starych, hamulec trzymał spokojnie pod górę na 3/4 zakresu. A tutaj na końcówce. co dziwne serwisant na telefon powiedział, że dopóki trzyma to jest ok bo ma trzymać od 3-7 ząbka... To jakieś dziwne tłumaczenie. Jak u Was trzyma ręczny na większej górce?
Pozdrawiam
Jedź do ASO niech Ci podciągną ręczny i po kłopocie. Ja też tak miałem, że "łapał" dopiero na końcu, przy przeglądzie zgłosiłem to i teraz łapie jak trzeba.
Wysłany: 2017-11-19, 16:26 Nie równo chwyta ręczny. Jak wyregulować.
Witam
Bębny ściągnięte i wyczyszczone z pylu. Cylinderki bez wycieków. Grubosc szczek od 3 do 4 mm. A niestety nie hamuje reczny równo.
Na przeglądzie stwierdzili ze roznica w hamowaniu koła lewego w stosunku do prawego na granicy.
Co sprawdzić? Jak wyregulować by hamowało równo?
Dzwignia górna ma widze nakretke z gwintem. Czy to na niej sie reguluje sile hamowania?
Ostatnio zmieniony przez ricken 2017-11-19, 16:30, w całości zmieniany 1 raz
Samo regulatorami rozpierasz przy założonych bębnach przez otwór w blasze-osłonie bębna,
tak aby szczęki dolegały do bębna ale jednocześnie dało się swobodnie nim obracać
Powinny się wyregulować po pierwszym wciśnięciu hamulca. Jeśli nie i reszta sprawna to do wymiany samoregulatory lub któraś linka jest wyciągnięta, zobacz przy śrubie regulacyjnej czy linki nie są na tyle różnej długości, że już wahadełko nie wystarcza.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum