w chwilę po zamustrowaniu statek podjęły dwa holowniki i wjechaliśmy na windę gdzie odpowiednio ustawiono statek na blokach z rolkami, następnie nurek podbił kliny, a potem rozpoczęliśmy podnoszenie się ponad poziom kei. operacja przesuwania statku trwała do późnych godzin nocnych.
z samego rana na statek weszło kilka lub kilkanaście spółek i podwykonawców, kilka sporych brygad ludzi, a każda odpowiedzialna za coś innego.
ostatnie dni spędziłem na borowaniu udarem w zacementowanych włazów do zbiorników. mało tego ciągle komuś brakuje ludzi do czegoś i my jako załoga musimy zajmować się dodatkową pracą kiedy naszej nikt nie wykonuje za nas...
takie to uroki stoczni - planów mamy wiele a czasu mało
Ostatnio zmieniony przez bebe 2013-05-08, 12:59, w całości zmieniany 1 raz
wczoraj wieczorem miałem okazję spotkać się z Farurej który podjechał Dusterem pod bramę stoczni, wymienić kilka fachowych spostrzeżeń na temat żeglugi, oraz dzięki jego uprzejmości zasiąść za sterami terenówki ze stajni Dacii. (co prawda na początku zgasł ze cztery razy ale noga nie ta - różnica pomiędzy dieslem a benzyną )
na stoczni dzień spokojniejszy, ale tylko dla załogi
z samego rana spawacze wypalili otwór 2x2m pomiędzy maszynownią i ładownią, natomiast my (załoga) zajmowaliśmy się przygotowaniem placu boju dla ukraińskich spawaczy w magazynku bosmańskim. tiaa ukraińscy spawacze nie przejmują się naszymi świętami i dlatego Wielkanoc zapowiada się pracowita.
poniżej zdjęcie od strony ładowni w otwarty brzuch wieloryba.
potem jedna z ruchomych reklam firmy, samochód z zaopatrzeniem.
na końcu ciekawostka: algorytm czynności, pomalujmy kadłub a potem wypalmy w nim dziurę... spowodowane to terminami, oraz oddzielnymi podwykonawcami..
2013-03-28-2057a.jpg
Plik ściągnięto 114 raz(y) 169,28 KB
2013-03-28-2055a.jpg
Plik ściągnięto 127 raz(y) 248,64 KB
Ostatnio zmieniony przez bebe 2013-05-08, 12:59, w całości zmieniany 2 razy
przeglądy i serwisy są na bieżąco, raz na kilka lat zdarza się taki poważny remont jak teraz. zazwyczaj stocznia ograniczała się do stania na wodzie a nie na slipie. mało tego statek ma jeszcze odnowienie klasy, czyli odświeżenie papierów i certyfikatów.
muszę iść zobaczyć jak prace postępują i zrobić obchód ppoż i bhp..
ten statek ma ma 23 latka i jest to średni wiek statku, starszy statek to 30+ natomiast nowy jest uznawany do 10 lat. wiek statku można łatwo odczytać z numeru IMO który jest ogólnie dostępny w danych statku, pierwsze dwie cyfry to rok położenia stępki.
w poprzednim kontrakcie braliśmy paliwo od greckiej bunkierki datowanej na 53' , nie trzeba było numeru imo aby zauważyć wiek statku po kształcie kadłuba, nadbudówki oraz wielkim drewnianym kole sterowym.
dziś po Świątecznym śniadaniu mieliśmy już alarm pożarowy ale po szybkiej interwencji pozostało tylko oddymić pomieszczenia.. dziś do 12 pracują a jutro znowu to samo.. kiepskie te święta
a skoro już piszę o świętach, WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!
Spóźniona trochę (święta!) relacja ze spotkania na "parkingu" daćki i trochę większego Pilsuma. Wczoraj skorzystałem z zaproszenia Luke'a i mogłem zobaczyć z bardzo bliska :) parę ciekawych rzeczy (silnik) i poznać kilku ciekawych ludzi, parę słów zamienić. Kilka fotek zamieszczam. Wrażenie spore - zaczynam o kolejnym rejsie marzyć...
DSCF7788m.jpg "Konsolka" maszynowni
Plik ściągnięto 118 raz(y) 203,53 KB
DSCF7787m.jpg 6 garów Kobyłki
Plik ściągnięto 123 raz(y) 246,71 KB
Ostatnio zmieniony przez bebe 2013-05-08, 13:00, w całości zmieniany 2 razy
ograniczam się jedynie do najciekawszych przygód. tak jak i tu na szanownym forum jak wywalę post na pół strony to zniechęca Czytelnika, który akurat odwiedził mój wątek będąc w pracy w przerwie na kawę.. proszę o komentarz w tej kwestii
Ostatnio zmieniony przez bebe 2013-05-08, 13:03, w całości zmieniany 1 raz
jak wywalę post na pół strony to zniechęca Czytelnika, który akurat odwiedził mój wątek będąc w pracy w przerwie na kawę.. proszę o komentarz w tej kwestii
Kawa gorąca, więc trzeba ją pić powoli - jest czas poczytać Zwłaszcza coś ciekawego.
Gracias
to mnie motywuje do działania Ptah, Dystrykt9, Farurej, Bebe, Wat, Riczi
pozostałych Czytelników proszę o komentarz i sugestie, co by te moje relacje były bardziej "czytelniejsze"
Ostatnio zmieniony przez luke88 2013-04-09, 22:11, w całości zmieniany 4 razy
luke88, pamiętaj, że jest ktoś taki jak redaktor - bardzo ważna postać (czasem równie ważna jak autor) w procesie tworzenia książki. Pisarz pisze, redaktor układa, skraca, sugeruje rozwinięcia itd. Po prostu potrzebujesz sprawnego redaktora.
_________________ Tu - zęby mamy wilcze, a czapki na bakier,
tu u nas się nie płacze w powstańczej Warszawie:
tu się Prusakom siada na karkach okrakiem,
tu wrogów gołą garścią za gardło się dławi!...
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004
Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2384 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-04-11, 10:23
Możesz też obczaić "Leci z nami pilot" Sebastiana Mikosza. To taka książka dla laików o liniach lotniczych. :) Nie ósmy cud świata, ale sprawnie napisana i przystępnie przekazuje podstawowe prawdy o lataniu. To tak w ramach inspiracji. :)
Co do objętości postów, to dla mnie nigdy za wiele, ale ja po prostu dużo czytam i kilka ekranów tekstu mi nie straszne. :]
Ahoy. Po powyższym linku wnioskuję, że byliście jednym z głównych klientów. Chociaż swoją stronę www stocznia aktualizuje z poślizgiem, jak widać po datach wpisów A kiedy wodowanie?
Pilsum ma tam już chyba kartę stałego klienta?
Przechodził w tej stoczni remonty w latach: 2006, 2008, 2011 (dwukrotnie - możesz powiedzieć dlaczego?) i 2013.
proszę o wybaczenie braku moich relacji ale mamy od tygodnia taki mały obóz pracy i po godzinach nadrabiamy opóźnienia, a wieczorem to już człowiek myśli tylko o kojo. na dniach wychodzimy ze stoczni, jutro postaram się wrzucić jakieś foto i relację. kończę, bo jeszcze śmigam do pracy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum