To absolutnie nie wygląda na ślady pośniegowe - moje auto dopiero ostatnią zimę spędziło pierwszy raz w garażu, a nigdy czegoś takiego nie widziałem. I to nawet przy zupełnym braku mycia przez cała zimę...
To coś powstaje i jest. Nie utwardza się i nie utrwala bardziej niż jak zaraz po powstaniu. Tak jakby jednorazowo pokonana trasa przy "sprzyjających warunkach" powodowała jednorazowy zaciek o wielkości zależnej w głównej mierze od długości trasy. Nie można tego zmyć tradycyjnymi metodami mycia auta nawet zaraz po podróży.
Ja w moim Loganie miałem podobne zacieki, z tym że mniej widoczne bo mam kolor srebrny. Ja zastosowałem po prostu CIF i szmatkę z mikrofibry. Pięknie zeszło, nic się nie porysowało, żadnych śladów.
Pozdrawiam
_________________ --
Najlepsze na kaca, jest powietrze z pompki od materaca!
Z tego co widzę na zdjęciach zacieki powstają w charakterystycznych miejscach. Dla mnie wygląda to jak zaciek spod listew okna a tam jak można zauważyć utlenia ci się bardzo mocno listwa wykonana z aluminium. Tak więc to co ci brudzi to tlenek aluminium który być może (chociaż nie powinien) dość dobrze przywiera ci do lakieru. Dla mnie gwarancja bo nie jest to osad naturalny tylko jeden wadliwy element pojazdu wpływa na drugi.
Podobną sytuację miałem w Skodzie przy tylnych drzwiach. Po rozebraniu całości okazało się właśnie, że całkowicie zaczęła się utleniać listwa przy oknie, od środka było jeszcze gorzej niż na zewnątrz. Po wymianie wspomnianego elementu i niestety polerce lakieru drugi raz się to nie powtórzyło.
A Cif z całym szacunkiem sobie daruj. Żyjemy w czasach gdzie dostępność bardzo dobrych kosmetyków do polerki jak również profesjonalnych materiałów lakierniczych do polerowania jest ogromna.
Pozdrawiam i powodzenia z ASO życzę
stanowczo jest cos nie tak--u mnie takie cos nie wystepuje nawet po trasach 1000km i staniu pod chmura tygodniami. wiadomo ze zacieki się robia np. po myjni jak zle oplucze auto ale wystarczy zetrzeć szmatka
To wyglada troche jak tlenki glinu:
Elektroliza wody aluminiowymi elektrodami i wytwarza sie wodorotlenek glinu -wyglada podobnie jak te jasne zacieki.
Teoria troche spiskowa, ale nie masz jakis uplywow pradu?
pozdrawiam
Hmm.. Ja też mam podobne zacieki, chociaż nie tak intensywne, na krańcach listew pod bocznymi oknami... I obawiam się, że to korozja tychże listew je powoduje... :(
Marka: Renault
Model: Modus
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2004 Pomógł: 1 raz Dołączył: 17 Gru 2010 Posty: 56 Skąd: Józefosław/W-wa
Wysłany: 2013-05-10, 16:29
dundee napisał/a:
To wyglada troche jak tlenki glinu:
Elektroliza wody aluminiowymi elektrodami i wytwarza sie wodorotlenek glinu -wyglada podobnie jak te jasne zacieki.
Teoria troche spiskowa, ale nie masz jakis uplywow pradu?
Dokładnie tak. Dusterka zaatakowała zmora znana właścicielom Renault 19 i Megane / Lagun pierwszej generacji (najbardziej cierpiały na to mimo wszystko R19) polegająca na korozji listew podokiennych. Listwy te były robione z aluminium i powlekane plastikiem, ich mocowania były, jak najbardziej, stalowe. Z czasem plastik pękał, dostawała się woda, robiło się ognisko korozji galwanicznej na styku dwóch metali (tak samo "rdzewieją" Defendery i aluminiowa buda odpada w nich od stalowej ramy i podłogi ), pojawiały się pokazane na ostatnich zdjęciach zacieki i naloty, bardziej zaawansowane stadium to puchnięcie listew (plastik odłazi od aluminium, które zamienia się w proszek). Qrcze, myślałem, że Renault wybierając listwy do Dacii pamiętało o tym problemie przerobionym w swoich wyrobach (tym bardziej, że od roku +/- '98 Renówki są już wolne od tej przypadłości), a tu taki zonk. Doraźnie wystarczy polerowanie lub glinkowanie, ale (chciałbym się mylić) docelowo czeka Cię wymiana listew. Renówki cierpiały na to po przekroczeniu +/- 10 lat (wiem, bo miałem R19 w tym wieku), ale żeby w niespełna trzyletnim aucie... Ja bym reklamował i niech nie wciskają kitu o wpływie warunków pogodowych.
Pozdrawiam,
Piotr.
Ostatnio zmieniony przez PT 2013-05-10, 16:31, w całości zmieniany 1 raz
Marka: KIA
Model: Sorento
Silnik: 2,5
Rocznik: 2008 Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Lut 2011 Posty: 112 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-05-10, 19:20
to i ja podpinam się pod temat, mam taki sam problem, byłem teraz w aso Mory usuwali mi dwa purchelki z drzwi, to pokazałem im również i te zacieki, w serwisie tylko pokręcili głową i nie wiedzieli co powiedzieć. Poczekamy jak zareaguje RP.
Samo z siebie - na pewno nijak. Zbierzcie się i napiszcie oficjalne pismo, najlepiej jeszcze podparte opinią jakiegoś fachowca / rzeczoznawcy - niech wymieniają. A skoro w większości egzemplarzy problem nie występuje, tzn. że to pewnie jakaś wadliwa partia tych listew... (O ile faktycznie trop jest prawdziwy, ale wygląda na bardzo prawdopodobny).
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2013-05-11, 10:39
to wygląda tak,jakby z wnętrza - spod listew okiennych wyciekało coś, co pozostawiło ten osad
Wczoraj widziałem nową octavie z podobnymi zaciekami, może to jest coś właśnie spod listew wypłukane u niego wyglądało też tak. u mnie są też zacieki ale stosunkowo mniej intensywne i schodzi po umyciu
odpowiadając na zgłoszenie odnośnie samochodu Dacia Duster nr VIN ... uprzejmie informujemy, że zgodnie z Ogólnymi Warunkami Gwarancji Dacia na nowe samochody, stroną dla Klientów w wykonywaniu tejże gwarancji jest serwis autoryzowany. Decyzję o ewentualnej naprawie lub wymianie części podejmuje serwis, na podstawie stosownej diagnostyki, przekazując odpowiednią informację jak również wyjaśnienia klientowi. Dla zastosowania naprawy gwarancyjnej istotne jest zaistnienie należycie potwierdzonej wady produkcyjnej.
W temacie zgłoszonych zacieków na karoserii samochodu do Pańskiej dyspozycji jest więc ASO Dacia. O zgłoszeniu powiadomiliśmy serwis firmy Zdunek w Gdańsku. Na życzenie może Pan otrzymać stanowisko serwisu w kopii zlecenia, będące zarazem oficjalnym z punktu widzenia gwarancji Dacia.
Marka: Daćka i "łopel"
Model: Duster 4X4
Silnik: 1,5 dCi
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate Pomógł: 6 razy Dołączył: 22 Lis 2010 Posty: 912 Skąd: z Powołania ;-P
Wysłany: 2013-05-15, 15:41
Zainwestować w AK 47, dwa magazynki i RPG z 4 głowicami, zgłosić się do Zdunka i spytać czy mają jakieś propozycje polubownego satysfakcjonującego rozwiązania
Zaraza aluminiowej korozji dotarła niestety również w moje okolice :(
Co prawda na razie atakuje nieśmiało i zacieki są delikatne ale występują podobnie jak u innych użytkowników na wysokości początków podokiennych aluminiowych listew.
Po powrocie z urlopu trzeba będzie zgłosić problem w serwisie.
_________________ Kanony piękna: kobieta w tańcu, rumak w galopie , żaglowiec pod pełnymi żaglami i Duster na bezdrożach.
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.5 dCi 110 4x4
Rocznik: była 2011 - jest 2018
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 1 raz Dołączył: 11 Paź 2010 Posty: 124 Skąd: Dolnośląskie
Wysłany: 2013-05-25, 22:35
niestety ale z ASO moim zdaniem nic nie da się wywalczyć - bo oni nie mają nic do gadania - tam zasada jest taka - zgłoszenie idzie do RP - jak napiszą co robić to robią to w ASO - jak napiszą nie podlega gwarancji w opinii RP - to ASO tego nie powie - bo nie może więc ściemnia- że jest ok, że TTTM, że to nie wina producenta a użytkownika, że kamienie są za ostre, że woda za słona, że mróz za duży - aby nie urazić klienta.
Jedynym rozwiązaniem jest aby Dacia Klub wysłał oficjalne pisemne info do RP o wadach w DD które wszyscy znamy i nie ma wątpliwości - że są to wady produktu to jak np.: samoistnie pękająca szyba przednia, błędy wskaźnika poziomu paliwa, włączanie się trybu 2WD na zimnym aucie, wycieki z pod listew w drzwiach, odklejanie się listew na nadkolach (bo są na chińskiej taśmie samoprzylepnej), pełzająca i wypadająca od słońca uszczelka podszybia itp.
P.S. znam co najmniej 5 osób które mają DD i w każdej bębny hamulcowe (z tyłu) wyglądają jakby miały po 20 lat - oczywiście to wina warunków atmosferycznych i producent - a dalej serwis umywa ręce - a dla nich to robota na 30 min. + koszt pomalowania niewielki - ale mają to w nosie - miałem auto 15 letnie i tam tak nie wyglądały - a wystarczyło gdyby producent tj. RP nakazał serwisom odmalowanie tego np. przy przeglądzie - koszt niewielki a wizerunek znacznie by się poprawił - ale niestety mają nas swoich klientów w d....ie - takie życie niestety
Ostatnio zmieniony przez kisu 2013-05-25, 22:53, w całości zmieniany 2 razy
Udało się namówić ASO na demontaż listwy przyszybowej.
Listwa jest zgiętym wzdłuż długiej osi płaskownikiem prawdopodobnie z aluminium w całości zalanym gumą. Listwa trzyma się karoserii na gumowych zębach wewnątrz zagięcia.
Sedno sprawy: gumowe boczki listwy są ponacinane (tak jakby aluminium nie mieściło się w gumie i wycięło ostrą krawędzią gumę). Po odchyleniu nacięcia widać ognisko korozji i źródełko moich zacieków.
Do RP poszły foty i już nawet samo ASO nie wyobraża sobie żeby tego nie uznali.
Jeśli ktoś chce ściągać te listwy to uprzedzam, że łatwo się wyginają i nie ma szans przywrócić je do poprzedniego wyglądu.
Ostatnio zmieniony przez toon 2013-05-29, 14:54, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum