Wysłany: 2013-06-15, 11:36 Kontrolka... no właśnie, czego? (Odp.: wody w filtrze)
Czołem,
Daćka miała wczoraj przygodę, nie zagłębiając się w szczegóły - benzyna spuszczona z baku, wymieniony filtr paliwa, odpowietrzony układ paliwowy i zakaz zbliżania się do samochodu dla mojego tatusia
Z warsztatu przyjechałem pod dom - raptem metrów z 500 - i jak już parkowałem, to zauważyłem zapaloną diodę:
Co to za diabeł?
_________________
Ostatnio zmieniony przez laisar 2013-10-08, 09:11, w całości zmieniany 1 raz
Ta kontrolka zgaśnie ci niebawem sama z siebie.
Jest też możliwe że podczas wymiany filtra paliwa nie została podłączona wtyczka od czujnika wody. Ale ja stawiam na samoczynne skasowanie się tej kontrolki po przejechaniu kilku kilometrów.
kilka razy pojawiało mi się to w Kangoo (silnik 1,5 dCi), wystarczyło wyłączyć silnik i po ponownym uruchomieniu jakiś czas był spokój, w instrukcji obsługi Kangoo było w opisie, że to oznaka wody w paliwie co raczej nie było możliwe bo kontrolka zapalała się w różnych okolicznosciach jeżeli chodzi o moment tankowania i ilość paliwa w zbiorniku, zgłaszałem to w serwisie podłączali kompa i odczyty były prawidłowe... po jakimś czasie kontrolka dała mi spokój , nie wiem czy sama z siebie czy przy okazji przeglądu coś z tym zrobili w serwisie
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4270 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-06-16, 09:17
Pociesz sie, ze nie odpalił silnika na benzynie. Przy okazji nie sadzicie, ze koncowka dystrybutora ON powinna fizycznie uniemozliwiac wlanie benzyny do diesla ? Podbnie jak bylo za czasow przejscia na bezołowiowa.
Pociesz sie, ze nie odpalił silnika na benzynie. Przy okazji nie sadzicie, ze koncowka dystrybutora ON powinna fizycznie uniemozliwiac wlanie benzyny do diesla ? Podbnie jak bylo za czasow przejscia na bezołowiowa.
popieram np. jedna powinna być kwadratowa a druga okragla--już dawno matołki powinni o tym pomyslec
Marka: Renault / VW
Model: Captur / Up
Silnik: 1,3 TCe 130KM/60 KM
Rocznik: 2019 / 2014
Wersja: Laureate Pomógł: 12 razy Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 1889 Skąd: lubelskie
Wysłany: 2013-06-16, 09:43
Trzeba przede wszystkim patrzeć co się leje - ja ze 3 razy patrzę na pistolet i dystrybutor zanim zacznę tankować (wiem, że to typowe objawy nerwicy anankastycznej ). Jednak np. żony raczej nie wysłałbym do tankowania swojej Daćki. Tankuje tylko 14 letnie Seicento i jak się ewentualnie pomyli nie będzie takiej szkody.
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4270 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-06-16, 23:04
Ja wciaz sie tez upewniam co zamierzam zatankowac. Najgorzej jak ktos ma dwa lub wiecej samochodow, jedne beznowe drugie wysokoprezna zas inne na LPG. To sie moze pomylić
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum